Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowiązująca wykładnia?

Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowiązująca wykładnia?

Data: 2009-10-22 19:35:59
Autor: Robert Tomasik
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowiązująca wykładnia?
Użytkownik "Rowerex" <rowerex@op.pl> napisał w wiadomości news:71e053fc-a41f-4885-b081-e967c9ca9294f10g2000vbl.googlegroups.com...

Marszałek ma rację, tylko nie pasuje to do obiegowej opinii i tyle. Zajrzyj i przeczytaj treść art. 231 kk, który w tym wypadku mógłby ewentualnie wchodzić. Nie wystarczy wykazać, przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez urzędnika. Konieczne jest wykazanie, że działa on na czyjąś szkodę i to celowo. A zatem choćby urzędnik przekroczył uprawnienia\, to jeśli nie da sie wykazać, że celem jego działania było wyrządzenie szkody, to nie poniesie on odpowiedzialności karnej. To oczywiście nie przeszkadza w dyscyplinarnym go karaniu.

Data: 2009-10-23 09:30:19
Autor: Rowerex
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowią zująca wykładnia?
On 22 Paź, 18:35, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:
Użytkownik "Rowerex" <rowe...@op.pl> napisał w wiadomościnews:71e053fc-a41f-4885-b081-e967c9ca9294f10g2000vbl.googlegroups.com...

Marszałek ma rację, tylko nie pasuje to do obiegowej opinii i tyle. Zajrzyj
i przeczytaj treść art. 231 kk, który w tym wypadku mógłby ewentualnie
wchodzić. Nie wystarczy wykazać, przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia
obowiązków przez urzędnika. Konieczne jest wykazanie, że działa on na
czyjąś szkodę i to celowo. A zatem choćby urzędnik przekroczył
uprawnienia\, to jeśli nie da sie wykazać, że celem jego działania było
wyrządzenie szkody, to nie poniesie on odpowiedzialności karnej. To
oczywiście nie przeszkadza w dyscyplinarnym go karaniu.

Nie ma winy, nie ma kary. Jeśli nie wystarcza wykazanie przekroczenia
uprawnień i niedopełnienie obowiązków, to po co karać dyscyplinarnie -
ot dla zasady?

Druga strona medalu - jeśli jest przyzwolenie prawne na przekraczanie
uprawnień dla urzędnika, to czym się różni jazda samochodem 120km/h w
miejscu gdzie jest ograniczenie do 80km/? Jeśli kierowca działał w
dobrej wierze, nie działał na niczyją szkodę celowo, to nie ma winy i
nie ma kary - coś źle rozumiem?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-10-23 19:01:16
Autor: kuba
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowiązująca wykładnia?
Rowerex pisze:

Druga strona medalu - jeśli jest przyzwolenie prawne na przekraczanie
uprawnień dla urzędnika, to czym się różni jazda samochodem 120km/h w
miejscu gdzie jest ograniczenie do 80km/? Jeśli kierowca działał w
dobrej wierze, nie działał na niczyją szkodę celowo, to nie ma winy i
nie ma kary - coś źle rozumiem?

Źle: do znamienia przestępstwa przekroczenia uprawnień należy działanie na czyjąś szkodę. Do znamienia wykroczenia przekroczenia prędkości już nie. Musisz spojrzeć na treść przepisu.


--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-10-23 10:09:52
Autor: Rowerex
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowią zująca wykładnia?
On 23 Paź, 18:01, kuba <pan_dziendo...@o2.pl> wrote:
Rowerex pisze:

> Druga strona medalu - jeśli jest przyzwolenie prawne na przekraczanie
> uprawnień dla urzędnika, to czym się różni jazda samochodem 120km/h w
> miejscu gdzie jest ograniczenie do 80km/? Jeśli kierowca działał w
> dobrej wierze, nie działał na niczyją szkodę celowo, to nie ma winy i
> nie ma kary - coś źle rozumiem?

Źle: do znamienia przestępstwa przekroczenia uprawnień należy działanie
na czyjąś szkodę. Do znamienia wykroczenia przekroczenia prędkości już
nie. Musisz spojrzeć na treść przepisu.

Fajnie być cysorzem, znaczy urzędnikiem ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-10-23 10:27:25
Autor: BK
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowią zująca wykładnia?
On 23 Paź, 19:09, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
On 23 Paź, 18:01, kuba <pan_dziendo...@o2.pl> wrote:

> Rowerex pisze:

> > Druga strona medalu - jeśli jest przyzwolenie prawne na przekraczanie
> > uprawnień dla urzędnika, to czym się różni jazda samochodem 120km/h w
> > miejscu gdzie jest ograniczenie do 80km/? Jeśli kierowca działał w
> > dobrej wierze, nie działał na niczyją szkodę celowo, to nie ma winy i
> > nie ma kary - coś źle rozumiem?

> Źle: do znamienia przestępstwa przekroczenia uprawnień należy działanie
> na czyjąś szkodę. Do znamienia wykroczenia przekroczenia prędkości już
> nie. Musisz spojrzeć na treść przepisu.

Fajnie być cysorzem, znaczy urzędnikiem ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Ale co to ma do rzeczy czy jestes urzednikiem? Umyslnosc, szkoda sa
brane pod uwage w wielu innych przestepstwach. Szkodliwosc spoleczna
przy kazdym.

Data: 2009-10-24 17:33:39
Autor: Gotfryd Smolik news
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowią zująca wykładnia?
On Fri, 23 Oct 2009, Rowerex wrote:

On 22 Paź, 18:35, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

Marszałek ma rację, tylko nie pasuje to do obiegowej opinii i tyle.
[...]
Nie wystarczy wykazać, przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia
obowiązków przez urzędnika. Konieczne jest wykazanie, że działa on na
czyjąś szkodę i to celowo.
oczywiście nie przeszkadza w dyscyplinarnym go karaniu.
[...]
Nie ma winy, nie ma kary. Jeśli nie wystarcza wykazanie przekroczenia
uprawnień i niedopełnienie obowiązków, to po co karać dyscyplinarnie
- ot dla zasady?

  W żadnym wypadku.
  Kara dyscyplinarna jest za niewywiązywanie się lub nierzetelne
wywiązywanie się pracownika (tu: urzędnika) z obowiązków, a nie
tylko za "działanie na szkodę".
  Pracownik - może być dla ustalenia uwagi przykład z kierowcą
- nie musi ukraść towaru stanowiącego własność zakładu pracy,
który miał gdzieś zawieźć, i do tego usiąść za kierownicą
pijany, aby odpowiadał dyscyplinarnie - wystarczy, że zamiast
zawieźć ten towar tam gdzie miał, woził szwagrowi meble.
  Przecież *przestępstwa* nie popełnił, prawda?

  No to rzeczony urzędnik *przestępstwa* też nie popełnił.
  Do rozważenia jest, czy *pracował jak należało* - jeśli nie,
to dlaczego ma być traktowany inaczej niż ślusarz, programista,
murarz czy traktorzysta?
  Drugi problem już zwalczył "kuba" ;)

pzdr, Gotfryd

Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowiązująca wykładnia?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona