Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?

Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?

Data: 2013-11-24 00:54:44
Autor: pe3no@o2.pl
Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?
Witam i proszę o radę, jak mam działać, aby nie dać się "oskubać"?

Czy jest szansa uzyskać coś ponad te marne warunki wypowiedzenia?

A może jest tu jakiś błąd/niedopatrzenie/data - do podważenia?

Solidny pracownik z zaskoczenia został zwolniony w sposób perfekcyjnie
wykalkulowany. Zabrakło 1 dnia, aby mieć 2 lata stażu pracy i większą
odprawę. Dodatkowo w ramach miesięcznego okresu wypowiedzenia dano
przymusowy urlop - czyli pracodawca ma wygodę i nic go to nie kosztuje.
Pracownik nie świadczy pracy, a jednocześnie nie trzeba mu płacić
ekwiwalentu... Pracownik zgłasza zażalenia na tak wyrachowane działanie
i prosi o równe traktowanie wobec innych działów, które miały wcześniej
informacje o zwolnieniach (i część znalazła pracę), a dodatkowo mieli
obiecane, że do standardowo przysługujących odpraw/wypowiedzeń firma
dokłada +2 miesiące pensji jako dodatkowe odszkodowanie.

Pracownik koresponduje mailowo ze swoim szefem i prosi lepsze warunki.

Szef sprawia wrażenie, że coś próbuje załatwić, prosi, żeby poczekać
2 tygodnie cierpliwie i postara się "o ile da radę" coś dorzucić...
Wygląda to trochę na "zagranie na czas" - bo 30.11.2013 upływa
okres wypowiedzenia pracownikowi, który ma teraz przymusowy urlop.

Pracownik stosuje zasadę "fair play" - nigdy nie chorował, nie brał
urlopów na żądanie. Podejrzewa, że udawanie choroby na przymusowym
urlopie pewnie by pozwoliło uzyskać jakąś korzyść (?) ale do chwili
obecnej nie zdecydował się na takie zagranie i uwypukla to
w korespondencji z Pracodawcą - podkreślając, że z jego strony też
oczekuje "fair play".

Dodatkowa kwestia - którą pracownik trzyma jako "asa w rękawie"
- pracodawca "zapomniał", że nie mamy do czynienia z 2-ma latami minus
1 dzień, ale tak naprawdę z ponad 2,5 roku, gdyż bezpośrednio przed
tą umową o pracę pracownik przez ponad 6 miesięcy pracował w trybie
8h dziennie, 40h tygodniowo - jako regularny etat, ale w formie
umowy o dzieło, gdyż pracodawca taką formę narzucił.
Czyli nieprzerwana praca od 31.05.2011, bez jednego dnia przerwy
przekształcone w umowę o pracę od 01.12.2011 i upływa 30.11.2013.
W tamtym okresie żadnych praw pracowniczych (urlopy, ubezpieczenie, zus)

Ciągłość tego zatrudnienia widać patrząc na regularność wpływów na konto
Widać, że przez 6-7 miesięcy co miesiąc był ten sam wpływ gotówki
z opisem "umowa nr....", po przejściu na umowę o pracę zmieniła się
kwota, ale ciągle ten sam płatnik, nr konta, nowy opis "wynagrodzenie".
A osoba zatrudniająca ujęła to wtedy tak:
"Nie możemy zaproponować umowy o pracę, gdyż spółka ma takie wytyczne
z góry, od firmy, która przejmuje spółkę. Proponujemy umowę o dzieło
odnawianą co miesiąc".

Poniżej dodatkowe szczegóły całej sprawy.

W dniu 29.10.2013 pracodawca wręczył i pracownik podpisał 3 dokumenty:

"Wypowiedzenie umowy o pracę przez pracodawcę - 29.10.2013,
Z dniem doręczenia niniejszego pisma zgodnie z art. 30 par. 1 pkt 2
Kodeksu pracy w zw. z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r.
o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami  stosunków pracy
z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz. U. z 2003 r. Nr 90, poz 844
ze zm.), wypowiadam umowę o pracę z dnia 1 grudnia 2011r. z późn. zm.
z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynie
30.11.2013 r.
Informuję, iż uległa zmianie struktura organizacyjna firmy.
Wobec powyższego podjęto decyzję o zmniejszeniu kosztów pracy, przez
ograniczenie poziomu zatrudnienia i jego dostosowaniu do aktualnych
potrzeb pracodawcy.
W związku z powyższym stanowisko .......... ulega likwidacji, co jest
przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę.
Od dokonanego przez Pracodawcę wypowiedzenia służy w terminie 7 dni od
daty otrzymania niniejszego pisma prawo wniesienia odwołania do Sądu
..................................."

"W związku z otrzymanym wypowiedzeniem umowy o pracę informuję, że
w okresie trwania umowy o pracę tj. od dnia 30.10.2013 do 29.11.2013
roku udzielam przysługujący urlop wypoczynkowy w ilości 19 dni oraz
2 dni na poszukiwanie pracy. Jednocześnie proszę o zwrot w dniu
29.10.2013 wszelkich przedmiotów oraz dokumentów przekazanych w zw.
ze stosunkiem pracy".

"Zaświadcza się, że ........[...] zatrudnienie trwa od dnia 1 grudnia
2011 do 30 listopada 2013 roku.
W dniu 29.10.2013 roku ............ wręczono wypowiedzenie umowy
o pracę na podst. art. 30 par. 1 pkt. 2 Kodeksu Pracy w zw. z art. 10
ust. 1 Ustawy z dnia 13 marca 2003 roku o szczególnych zasadach
rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących
pracowników (Dz. U. z 2003 r Nr 90, poz. 844 ze zm.)
W okresie zatrudnienia osoba zatrudniona nie korzystała ze zwolnień
lekarskich oraz urlopu na żądanie, ze swoich obowiązków wywiązując się
bez zastrzeżeń. Według opinii przełożonych cechuje się zaangażowaniem,
solidnością, profesjonalnym i odpowiedzialnym podejściem do powierzonych
zadań".


Bardzo dziękuję za poświęcony czas, rady  i pozdrawiam Grupowiczów.

Data: 2013-11-24 04:16:26
Autor: Adam Klobukowski
Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?
On Sunday, 24 November 2013 00:54:44 UTC+1, pe...@o2.pl  wrote:
Witam i prosz� o rad�, jak mam dzia�a�, aby nie da� si� "oskuba�"?

Jak ktoś na urlopie zachoruje i ma L4 to już nie jest urlop.

AdamK

Data: 2013-11-25 08:49:33
Autor: andromeda
Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?
Dnia Sun, 24 Nov 2013 04:16:26 -0800, Adam Klobukowski napisał(a):

On Sunday, 24 November 2013 00:54:44 UTC+1, pe...@o2.pl  wrote:
Witam i prosz� o rad�, jak mam dzia�a�, aby nie da� si�
"oskubaďż˝"?

Jak ktoś na urlopie zachoruje i ma L4 to już nie jest urlop.

AdamK

Tyle że to już w tym momencie nic nie da. Jeżeli pracownik otrzymał wypowiedzenie umowy przed L4 albo urlopem to już jest po fakcie.

Zabrakło 1 dnia, aby mieć 2 lata stażu pracy i większą
odprawę.

 Trzeba uwaĹźać na tego rodzaju wraĹźliwe terminy i np. przewidując coś takiego, akurat wtedy wziąć urlop (odpowiednio wcześnie). "fair play" -czyli wszystko co zgodne z przepisami, pracodawca postąpił zgodnie z przepisami, czyli wręczył wypowiedzenie podczas pracy, zachował okres wypowiedzenia... . L4 co najwyĹźej moĹźe dać jakiś dodatkowy ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

Po prostu na pewne daty trzeba uważać samemu i odpowiednio się samemu przygotować.

Pracownik zgłasza zażalenia na tak wyrachowane działanie
i prosi o równe traktowanie wobec innych działów, które miały wcześniej
informacje o zwolnieniach (i część znalazła pracę), a dodatkowo mieli
obiecane, że do standardowo przysługujących odpraw/wypowiedzeń firma
dokłada +2 miesiące pensji jako dodatkowe odszkodowanie.

"obiecane" na piśmie ?
Jeżeli nie to są słabe szanse, ale być może się mylę...


--

Data: 2013-11-25 04:21:32
Autor: Adam Klobukowski
Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?
On Monday, 25 November 2013 09:49:33 UTC+1, andromeda  wrote:
Dnia Sun, 24 Nov 2013 04:16:26 -0800, Adam Klobukowski napisał(a):

> On Sunday, 24 November 2013 00:54:44 UTC+1, pe...@o2.pl  wrote:
>> Witam i prosz� o rad�, jak mam dzia�a�, aby nie da� si�
>> "oskubaďż˝"?

> Jak ktoś na urlopie zachoruje i ma L4 to już nie jest urlop.
> > AdamK

Tyle że to już w tym momencie nic nie da. Jeżeli pracownik otrzymał wypowiedzenie umowy przed L4 albo urlopem to już jest po fakcie.

Albo sie jest na urlopie albo się choruje. Nie ważne z jakiej przyczyny jest ten urlop.

AdamK

Data: 2013-11-26 12:34:18
Autor: andromeda
Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?
Dnia Mon, 25 Nov 2013 04:21:32 -0800, Adam Klobukowski napisał(a):

Tyle że to już w tym momencie nic nie da. Jeżeli pracownik otrzymał
wypowiedzenie umowy przed L4 albo urlopem to juĹź jest po fakcie.

Albo sie jest na urlopie albo się choruje. Nie ważne z jakiej przyczyny
jest ten urlop.

AdamK

Chodziło mi o to że z wypowiedzeniem już nic nie zrobi. W dniu przewidywanego wręczenia wypowiedzenia trzeba było być na urlopie albo L4. Czy taki dzień da się przewidzieć ? Nie zawsze, ale z reguły są jakieś symptomy takiego zbliżającego się zdarzenia
np.: szef się inaczej niż dotychczas zwraca (czasami nawet unika), zwiększona (chcą wykorzystać do końca) lub zmniejszona (odpuszczają) ilość pracy, odsunięcie od czynności odpowiedzialnych... to nie jest proste ale z reguły da się taką zmianę wyczuć.

Pozdrawiam

--

Data: 2013-11-24 08:36:25
Autor: Danusia
Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?

Użytkownik <pe3no@o2.pl> napisał w wiadomości news:52914044.8020306o2.pl...
Witam i proszę o radę, jak mam działać, aby nie dać się "oskubać"?

Czy jest szansa uzyskać coś ponad te marne warunki wypowiedzenia?

A może jest tu jakiś błąd/niedopatrzenie/data - do podważenia?

Niestety. Jedyne co mogłeś zrobić to iść na L4 w trakcie urlopu. Nie zmieniło by to okresu wypowiedzenia, ale dostałbyś ekwiwalent.
Umowa o dzieło nie dolicza sie do umowy o pracę.
Formalnie pracodawca wykonał wszystko zgodnie z prawem.

pozdr -- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2013-11-25 20:29:36
Autor: J.F
Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?
Użytkownik  napisał w wiadomości
Solidny pracownik z zaskoczenia został zwolniony w sposób perfekcyjnie

widac solidnosc to za malo.

wykalkulowany. Zabrakło 1 dnia, aby mieć 2 lata stażu pracy i większą
odprawę. Dodatkowo w ramach miesięcznego okresu wypowiedzenia dano
przymusowy urlop - czyli pracodawca ma wygodę i nic go to nie kosztuje.

Normalna sprawa.
Za to - mozesz wczesniej zaczac inna prace, chyba ze lubisz wypoczywac w listopadzie.

Pracownik nie świadczy pracy, a jednocześnie nie trzeba mu płacić
ekwiwalentu... Pracownik zgłasza zażalenia na tak wyrachowane działanie
i prosi o równe traktowanie wobec innych działów, które miały wcześniej
informacje o zwolnieniach (i część znalazła pracę), a dodatkowo mieli
obiecane, że do standardowo przysługujących odpraw/wypowiedzeń firma
dokłada +2 miesiące pensji jako dodatkowe odszkodowanie.

Duzo tych pracownikow zwolniono i kiedy ?
Moze sie kwalifikuje pod zwolnienia grupowe.

Dodatkowa kwestia - którą pracownik trzyma jako "asa w rękawie"
- pracodawca "zapomniał", że nie mamy do czynienia z 2-ma latami minus
1 dzień, ale tak naprawdę z ponad 2,5 roku, gdyż bezpośrednio przed
tą umową o pracę pracownik przez ponad 6 miesięcy pracował w trybie
8h dziennie, 40h tygodniowo - jako regularny etat, ale w formie
umowy o dzieło, gdyż pracodawca taką formę narzucił.
Czyli nieprzerwana praca od 31.05.2011, bez jednego dnia przerwy
przekształcone w umowę o pracę od 01.12.2011 i upływa 30.11.2013.

Hm, umowa o dzielo chyba nie kwalifikuje, ale kto wie ...

Ciągłość tego zatrudnienia widać patrząc na regularność wpływów na konto
Widać, że przez 6-7 miesięcy co miesiąc był ten sam wpływ gotówki
z opisem "umowa nr....",

Za kazdym razem rozny nr, czy ten sam ?
A co w tej umowie - dzieło, czy obowiazek swiadczenia pracy ?
Bo wtedy to umowa zlecenie..

A osoba zatrudniająca ujęła to wtedy tak:
"Nie możemy zaproponować umowy o pracę, gdyż spółka ma takie wytyczne
z góry, od firmy, która przejmuje spółkę. Proponujemy umowę o dzieło
odnawianą co miesiąc".

Masz to na pismie ?

Jakby co, to w sadach pracy pracownik czesto wygrywa.
Sprawa o wieksza odprawa, poparta umowami z ktorych wynikaloby ze faktyczne zatrudnienie trwalo dluzej, ma szanse powodzenia.

J.

Data: 2013-11-27 00:12:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?
On Sun, 24 Nov 2013, pe3no@o2.pl wrote:

Dodatkowa kwestia - którą pracownik trzyma jako "asa w rękawie"
- pracodawca "zapomniał", że nie mamy do czynienia z 2-ma latami minus
1 dzień, ale tak naprawdę z ponad 2,5 roku, gdyż bezpośrednio przed
tą umową o pracę pracownik przez ponad 6 miesięcy pracował w trybie
8h dziennie, 40h tygodniowo - jako regularny etat, ale w formie
umowy o dzieło, gdyż pracodawca taką formę narzucił.
Czyli nieprzerwana praca od 31.05.2011, bez jednego dnia przerwy

  Ale tak by sprawa wyglądała pod jednym warunkiem.
  Że pracownik NAJPIERW wygra sprawę o "ustalenie stosunku pracy"
w omawianym okresie.

pzdr, Gotfryd

Precyzyjnie wykalkulowane wypowiedzenie umowy przez pracodawcę - czy można coś uzyskać?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona