Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Precz z PO

Precz z PO

Data: 2015-06-20 15:31:25
Autor: Mark Woydak
Precz z PO


W bankrutującym ZUS-ie znowu wypłacono gigantyczne premie i nagrody. W 2014
roku poszło na ten cel 210 milionów złotych!

Przeciętny pracownik ZUS-u otrzymał w 2014 roku blisko 4,5 tys. zł różnego
rodzaju premii i nagród. Szefostwo ZUS-u, uzasadniając konieczność
przyznania nagród, wskazało, iż: "Nagrody przyznawane są w drodze uznania
za wyróżniające wyniki pracy, sumienność, jakość i terminowość pracy,
realizację dodatkowych zadań oraz szczególne zaangażowanie w wykonywane
zadania". Przypomnijmy, że w 2014 roku ZUS-owscy urzędnicy mieli w co się
dodatkowo angażować. Wszak decyzją rządu PO-PSL przejęli kontrolę nad 153
mld zł naszych oszczędności zgromadzonych w OFE...

 Głodowe emerytury dla Polaków, wysokie nagrody dla urzędników Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych - tak w skrócie można określić obecną sytuację jaka
zapanowała w ZUS. Przypomnijmy, że w 2012 roku ZUS wypłacił swoim
urzędnikom ekstra-premie i nagrody w łącznej wysokości 212,5 mln zł. W 2013
roku kwota ta nieco spadła, do poziomu 150 mln zł. W 2014 roku suma premii
i nagród znowu urosła do poziomu 210 mln zł. Najwyższą kwotę nagród
zgarnęli w ubiegłym roku urzędnicy gdańskiego oddziału ZUS - nieco ponad 10
mln zł. Na najwyższe indywidualne nagrody mogli liczyć dyrektorzy i
zastępcy rzeszowskiego oddziału ZUS - otrzymali 144 tys. zł nagród.         Tymczasem kancelaria premier Ewy Kopacz nadal odmawia ujawnienia opinii
publicznej raportu z kontroli w ZUS. Oficjalnie nie wiadomo jaki był
szczegółowy zakres kontroli i co podczas niej wykryto. Nieoficjalnie mówi
się, że kontrola wykazała poważne nieprawidłowości w funkcjonowaniu i
kosztach obsługi systemu informatycznego ZUS w okresie rządów PO-PSL, tj. w
latach 2008-2013 (wydano na niego łącznie 3 miliardy złotych). Co ciekawe -
do treści raportu miał dostęp szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego -
Paweł Wojtunik. Po analizie wyników kontroli podjął on decyzję o przesłaniu
zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratora
generalnego. O szczegółach i powodach nie chciał jednak poinformować opinii
publicznej. Niemal w tym samym czasie Zbigniew Derdziuk - prezes ZUS -
złożył dymisję. Jako powód swojej decyzji podał "wypełnienie misji". Czy
mamy do czynienia z ZUS-Gate, której władza próbuje ukręcić łeb?

Data: 2015-06-21 12:25:37
Autor: Marek Woydak
Precz z PO
WON SZCZURZE PODSZYWACZU !!!

MW

--

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1j9gmlx3oir18.eahhh6gb7o3t$.dlg40tude.net...


W bankrutującym ZUS-ie znowu wypłacono gigantyczne premie i nagrody. W 2014
roku poszło na ten cel 210 milionów złotych!

Przeciętny pracownik ZUS-u otrzymał w 2014 roku blisko 4,5 tys. zł różnego
rodzaju premii i nagród. Szefostwo ZUS-u, uzasadniając konieczność
przyznania nagród, wskazało, iż: "Nagrody przyznawane są w drodze uznania
za wyróżniające wyniki pracy, sumienność, jakość i terminowość pracy,
realizację dodatkowych zadań oraz szczególne zaangażowanie w wykonywane
zadania". Przypomnijmy, że w 2014 roku ZUS-owscy urzędnicy mieli w co się
dodatkowo angażować. Wszak decyzją rządu PO-PSL przejęli kontrolę nad 153
mld zł naszych oszczędności zgromadzonych w OFE...



Głodowe emerytury dla Polaków, wysokie nagrody dla urzędników Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych - tak w skrócie można określić obecną sytuację jaka
zapanowała w ZUS. Przypomnijmy, że w 2012 roku ZUS wypłacił swoim
urzędnikom ekstra-premie i nagrody w łącznej wysokości 212,5 mln zł. W 2013
roku kwota ta nieco spadła, do poziomu 150 mln zł. W 2014 roku suma premii
i nagród znowu urosła do poziomu 210 mln zł. Najwyższą kwotę nagród
zgarnęli w ubiegłym roku urzędnicy gdańskiego oddziału ZUS - nieco ponad 10
mln zł. Na najwyższe indywidualne nagrody mogli liczyć dyrektorzy i
zastępcy rzeszowskiego oddziału ZUS - otrzymali 144 tys. zł nagród.



Tymczasem kancelaria premier Ewy Kopacz nadal odmawia ujawnienia opinii
publicznej raportu z kontroli w ZUS. Oficjalnie nie wiadomo jaki był
szczegółowy zakres kontroli i co podczas niej wykryto. Nieoficjalnie mówi
się, że kontrola wykazała poważne nieprawidłowości w funkcjonowaniu i
kosztach obsługi systemu informatycznego ZUS w okresie rządów PO-PSL, tj. w
latach 2008-2013 (wydano na niego łącznie 3 miliardy złotych). Co ciekawe -
do treści raportu miał dostęp szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego -
Paweł Wojtunik. Po analizie wyników kontroli podjął on decyzję o przesłaniu
zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratora
generalnego. O szczegółach i powodach nie chciał jednak poinformować opinii
publicznej. Niemal w tym samym czasie Zbigniew Derdziuk - prezes ZUS -
złożył dymisję. Jako powód swojej decyzji podał "wypełnienie misji". Czy
mamy do czynienia z ZUS-Gate, której władza próbuje ukręcić łeb?



Precz z PO

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona