Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Predators - fajny?

Predators - fajny?

Data: 2010-09-28 12:21:28
Autor: lukawar
Predators - fajny?
Fajni ci nowy predatorzy, czy "trzymają poziom" tych dwóch ostatnich filmów AVP?

Jestem właśnie po seansie, spodziewałem się następnej bezsensownej, kolorowej strzelanki, ale nie jest tak, źle - taki średniak. Gdyby nie niezręczność scenarzystów, niepotrzebne postacie i niespójności - byłby całkiem udany film.
To co mi się nie podobało:

spoiler:

s

p

o

i

l

e

r

s

p

o

i

l

e

r

s

p

i

l

e

r

 - postać doktorka - facet przez cały film lata po dżungli ze strachem w oczach, błaga, żeby go nie zostawiać, a na końcu ... eh, najgorsza scena w filmie
 - postać grana przez L. Fishburne'a - no sorry, ale gościu wygląda, jakby utknął w mcdonaldzie, a nie zaszczuty na obcej planecie, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebna postać
 - czwarty predator i wojny między rasami predatorów - myślałem, że to bardziej rozwiną, a tak to wprowadzili nie wiadomo po co (no chyba, że już kręcą następną część)
 - samuraj vs predator - no comments
 - czy już w kinematografii nie ma godnych następców Arniego i musiał to być akurat Szpilman?

Data: 2010-09-28 16:17:10
Autor: Street Fighter
Predators - fajny?
Użytkownik lukawar napisał:
Fajni ci nowy predatorzy, czy "trzymają poziom" tych dwóch ostatnich filmów AVP?

Jestem właśnie po seansie, spodziewałem się następnej bezsensownej, kolorowej strzelanki, ale nie jest tak, źle - taki średniak. Gdyby nie niezręczność scenarzystów, niepotrzebne postacie i niespójności - byłby całkiem udany film.
To co mi się nie podobało:

spoiler:

s

p

o

i

l

e

r

s

p

o

i

l

e

r

s

p

i

l

e

r

 - postać doktorka - facet przez cały film lata po dżungli ze strachem w oczach, błaga, żeby go nie zostawiać, a na końcu ... eh, najgorsza scena w filmie

No wlasnie. MAlo psychiczny z niego psychol.

 - postać grana przez L. Fishburne'a - no sorry, ale gościu wygląda, jakby utknął w mcdonaldzie, a nie zaszczuty na obcej planecie, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebna postać

Niepotrzebna w tej postaci. Ogolnie fakt - mogli sie bez niego obyc...

 - czwarty predator i wojny między rasami predatorów - myślałem, że to bardziej rozwiną, a tak to wprowadzili nie wiadomo po co (no chyba, że już kręcą następną część)

No ba ;)

 - samuraj vs predator - no comments

W sumie scena moglaby byc ok, gdyby nie "zawiazanie akcji" - uciekaja, ratuja sie, nagle zoltek odwraca sie i chce walczyc... Ze niby skad takie pswiecenie?

 - czy już w kinematografii nie ma godnych następców Arniego i musiał to być akurat Szpilman?


Eeee, spoko, nawet mu idzie calkiem znosnie - najmniej zle z tych zlych wad co wymieniles

Data: 2010-09-28 20:03:36
Autor: lukawar
Predators - fajny?
Fajni ci nowy predatorzy, czy "trzymają poziom" tych dwóch ostatnich filmów AVP?

Jestem właśnie po seansie, spodziewałem się następnej bezsensownej, kolorowej strzelanki, ale nie jest tak, źle - taki średniak. Gdyby nie niezręczność scenarzystów, niepotrzebne postacie i niespójności - byłby całkiem udany film.
To co mi się nie podobało:

spoiler:

s

p

o

i

l

e

r

s

p

o

i

l

e

r

s

p

i

l

e

r

 - postać doktorka - facet przez cały film lata po dżungli ze strachem w oczach, błaga, żeby go nie zostawiać, a na końcu ... eh, najgorsza scena w filmie

No wlasnie. MAlo psychiczny z niego psychol.

Ja myślałem na początku, że taki oddział z nich zrobili - gunner, heavy gunner, sniper itd, a on będzie medic ;)

 - postać grana przez L. Fishburne'a - no sorry, ale gościu wygląda, jakby utknął w mcdonaldzie, a nie zaszczuty na obcej planecie, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebna postać

Niepotrzebna w tej postaci. Ogolnie fakt - mogli sie bez niego obyc...

Właściwie to przekazuje tylko informacje, że są dwie rasy, oraz, że polyje trzech predatorów - a tego nie musieli wiedzieć - w ten film wciśniety jest na siłę, albo zdrowo pocięli wszystko przy montowaniu

 - czwarty predator i wojny między rasami predatorów - myślałem, że to bardziej rozwiną, a tak to wprowadzili nie wiadomo po co (no chyba, że już kręcą następną część)

No ba ;)

 - samuraj vs predator - no comments

W sumie scena moglaby byc ok, gdyby nie "zawiazanie akcji" - uciekaja, ratuja sie, nagle zoltek odwraca sie i chce walczyc... Ze niby skad takie pswiecenie?

To chyba miało być takie nawiązanie do pierwszej częsci - nie jedyne zresztą - moim zdaniem nieudane.

 - czy już w kinematografii nie ma godnych następców Arniego i musiał to być akurat Szpilman?


Eeee, spoko, nawet mu idzie calkiem znosnie - najmniej zle z tych zlych wad co wymieniles

Wcześniej głównie wymoczków grywał, a tutaj pręży się jak Zamachowski przy Wołodyjowskim ;)

Data: 2010-09-28 20:56:22
Autor: Street Fighter
Predators - fajny?
Użytkownik lukawar napisał:

 - czy już w kinematografii nie ma godnych następców Arniego i musiał to być akurat Szpilman?


Eeee, spoko, nawet mu idzie calkiem znosnie - najmniej zle z tych zlych wad co wymieniles

Wcześniej głównie wymoczków grywał, a tutaj pręży się jak Zamachowski przy Wołodyjowskim ;)

Potem sie okaze,z e to jego zyciowa role ;)

Data: 2010-09-28 21:03:16
Autor: zly
Predators - fajny?
Dnia Tue, 28 Sep 2010 16:17:10 +0200, Street Fighter napisał(a):

Użytkownik lukawar napisał:
Fajni ci nowy predatorzy, czy "trzymają poziom" tych dwóch ostatnich filmów AVP?

Jestem właśnie po seansie, spodziewałem się następnej bezsensownej, kolorowej strzelanki, ale nie jest tak, źle - taki średniak. Gdyby nie niezręczność scenarzystów, niepotrzebne postacie i niespójności - byłby całkiem udany film.
To co mi się nie podobało:

spoiler:

s

p

o

i

l

e

r

s

p

o

i

l

e

r

s

p

i

l

e

r

 - postać grana przez L. Fishburne'a - no sorry, ale gościu wygląda, jakby utknął w mcdonaldzie, a nie zaszczuty na obcej planecie, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebna postać
Niepotrzebna w tej postaci. Ogolnie fakt - mogli sie bez niego obyc...

Podobnie pomyślałem, gdzie on się tak upasł. Ale bardzie rozbawiło mnie to,
jak się ukrywał przez te 10 sezonów, przetrwał tyle, a tu nagle wyskoczył
prosto w objęcia jak pierwszy lepszy amator:)


 - samuraj vs predator - no comments
W sumie scena moglaby byc ok, gdyby nie "zawiazanie akcji" - uciekaja, ratuja sie, nagle zoltek odwraca sie i chce walczyc... Ze niby skad takie pswiecenie?

Też mi się skojarzyło z pierwszą częścią. I w sumie sam nie wiem czy
wolałbym taką walkę, czy nowoczesną a'la Jet Li, bo ta to w sumie drętwa
byłą


--
marcin

Data: 2010-09-29 08:59:44
Autor: Rais
Predators - fajny?
lukawar pisze:
Fajni ci nowy predatorzy, czy "trzymają poziom" tych dwóch ostatnich filmów AVP?

Jestem właśnie po seansie, spodziewałem się następnej bezsensownej, kolorowej strzelanki, ale nie jest tak, źle - taki średniak. Gdyby nie niezręczność scenarzystów, niepotrzebne postacie i niespójności - byłby całkiem udany film.
To co mi się nie podobało:

spoiler:

s

p

o

i

l

e

r

s

p

o

i

l

e

r

s

p

i

l

e

r

 - postać doktorka - facet przez cały film lata po dżungli ze strachem w oczach, błaga, żeby go nie zostawiać, a na końcu ... eh, najgorsza scena w filmie

Mi się nie podobało z innego powodu.
Widz ma jasno, w żywe oczy powiedziane "On tu nie pasuje".
Ale to już taki minus większości kręconych obecnie filmów.

 - postać grana przez L. Fishburne'a - no sorry, ale gościu wygląda, jakby utknął w mcdonaldzie, a nie zaszczuty na obcej planecie, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebna postać

Postać fajna tylko jak on się przez te 10 sezonów (to znaczy właściwie ile?) uchował?! Chyba, że go sobie świadomie zostawili na później. ;)

 - samuraj vs predator - no comments

Dom latających sztyletów

 - czy już w kinematografii nie ma godnych następców Arniego i musiał to być akurat Szpilman?

Nie jest zły.

Ja natomiast zastanawiałem się czy w kosmosie nie ma już interesujących NOWYCH przeciwników. W latach siedemdziesiątych nadszedł Alien. W latach
osiemdziesiątych Predator. I co dalej?! Nic. Powstają produkcje robione
według starej zasady, że ludziom podobają się rzeczy które znają.

--
pzdr

Data: 2010-09-29 10:32:18
Autor: Street Fighter
Predators - fajny?
Użytkownik Rais napisał:
lukawar pisze:
Fajni ci nowy predatorzy, czy "trzymają poziom" tych dwóch ostatnich filmów AVP?

Jestem właśnie po seansie, spodziewałem się następnej bezsensownej, kolorowej strzelanki, ale nie jest tak, źle - taki średniak. Gdyby nie niezręczność scenarzystów, niepotrzebne postacie i niespójności - byłby całkiem udany film.
To co mi się nie podobało:

spoiler:

s

p

o

i

l

e

r

s

p

o

i

l

e

r

s

p

i

l

e

r

 - postać doktorka - facet przez cały film lata po dżungli ze strachem w oczach, błaga, żeby go nie zostawiać, a na końcu ... eh, najgorsza scena w filmie

Mi się nie podobało z innego powodu.
Widz ma jasno, w żywe oczy powiedziane "On tu nie pasuje".
Ale to już taki minus większości kręconych obecnie filmów.

Taka "maniera" hehehe, bo skoro "on tu nie pasuje" to oczywistym jest, ze sie dowiemy, ze "on tu jednak pasuje" - tylko dowiedzielismy sie o tym w tak beznadziejny sposob, ze mucha nie siada ;)


 - postać grana przez L. Fishburne'a - no sorry, ale gościu wygląda, jakby utknął w mcdonaldzie, a nie zaszczuty na obcej planecie, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebna postać

Postać fajna tylko jak on się przez te 10 sezonów (to znaczy właściwie ile?) uchował?! Chyba, że go sobie świadomie zostawili na później. ;)

 - samuraj vs predator - no comments

Dom latających sztyletów

Przyczajony samuraj i ukryty predator ;p

Data: 2010-09-29 11:00:09
Autor: Rais
Predators - fajny?
Street Fighter pisze:
Użytkownik Rais napisał:
lukawar pisze:
Fajni ci nowy predatorzy, czy "trzymają poziom" tych dwóch ostatnich filmów AVP?

Jestem właśnie po seansie, spodziewałem się następnej bezsensownej, kolorowej strzelanki, ale nie jest tak, źle - taki średniak. Gdyby nie niezręczność scenarzystów, niepotrzebne postacie i niespójności - byłby całkiem udany film.
To co mi się nie podobało:

spoiler:

s

p

o

i

l

e

r

s

p

o

i

l

e

r

s

p

i

l

e

r

 - postać doktorka - facet przez cały film lata po dżungli ze strachem w oczach, błaga, żeby go nie zostawiać, a na końcu ... eh, najgorsza scena w filmie

Mi się nie podobało z innego powodu.
Widz ma jasno, w żywe oczy powiedziane "On tu nie pasuje".
Ale to już taki minus większości kręconych obecnie filmów.

Taka "maniera" hehehe, bo skoro "on tu nie pasuje" to oczywistym jest, ze sie dowiemy, ze "on tu jednak pasuje" - tylko dowiedzielismy sie o tym w tak beznadziejny sposob, ze mucha nie siada ;)

Pierwszy raz przejrzałem FAQ na IMDB
http://www.imdb.com/title/tt1424381/faq

Ludzie mają pomysły...


--
pzdr

Data: 2010-09-29 16:21:24
Autor: Krzychu
Predators - fajny?
Pierwszy raz przejrzałem FAQ na IMDB
http://www.imdb.com/title/tt1424381/faq

Fajna rzecz. Dowiedziałem się właśnie, że pukawka Brody'ego to realnie
istniejący shotgun AA-12. Myślałem, że to tylko projekt na potrzeby filmu.

Data: 2010-09-29 11:56:08
Autor: lukawar
Predators - fajny?
Ja natomiast zastanawiałem się czy w kosmosie nie ma już interesujących NOWYCH przeciwników. W latach siedemdziesiątych nadszedł Alien. W latach
osiemdziesiątych Predator. I co dalej?! Nic. Powstają produkcje robione
według starej zasady, że ludziom podobają się rzeczy które znają.

Critters! Odświeżyli Predatora, Freddiego, nowy Alien się produkuje, więc kto wie, co będzie następne ;)

Predators - fajny?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona