Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Preludium Marca 1968

Preludium Marca 1968

Data: 2009-10-01 22:43:09
Autor: boukun
Preludium Marca 1968

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
To ciekawe, ale metody takie będzie potem notorycznie stosował KOR, ale to nie dziwi zważywszy, że personalnie wywodził się ze środowiska puławian.
Ścisłe kontakty puławian z korespondentami zachodnimi budziły coraz większą irytację Gomułki i oczywiście MSW.
Stopniowe wypieranie dawnych stalinowców pochodzenia żydowskiego z aparatu bezpieczeństwa wzmacniało tę tendencję.
(...)
(...)Holland także nie był wcale ostrożny, miał swobodę wyjazdów zagranicznych, nawiązywał liczne kontakty, nawet z paryską "Kulturą".
Np. Juliuszowi Mieroszewskiemu mówił, że Gomułka jest "bardziej polskim nacjonalistą niż komunistą" i "bredzi na tematy komunistyczne".
Poza tym "nienawidzi Rosji".
Wskazuje to jakie opinie panowały w kręgach puławian - byli coraz bardziej zaniepokojeni nie tym, że "odchodzi się od Października", jak z uporem powtarzają wszyscy historycy i publicyści, ale dlatego, że to "odchodzenie" dokonywane jest w kierunku "nacjonalistycznym".

Puławska sitwa była z przekonania marksistowska, chciała nadal budować socjalizm marksistowski, destalinizację pojmowała jako koniec represji w stosunku do aparatu partyjnego.
(...)
Według autora udział w pogrzebie Hollanda grupy 250 działaczy był ostatnim publicznym wystąpieniem puławian.
Nie oznacza to, że grupa przestała istnieć - większość jej nieformalnych członków tkwiła nadal na wysokich stanowiskach partyjnych i państwowych.
W Biurze Politycznym  zasiadał jeszcze Roman Zambrowski i Edward Ochab, Artur Starewicz nadal odpowiadał za prasę.
Solidarność tej grupy była osłabiona, bo jej czołowi przedstawiciele nie wiedzieli, czy ich pozycja jest już przegrana, czy też nie - dlatego nie zawsze popierali zbyt radykalne działania innych.
Na początku lat 60. mieli jeszcze zbyt dużo atutów, by ryzykować konfrontację.
(...)
Z punktu widzenia ogólopolitycznego sprawa Hollanda była - według autora - początkiem tendencji "wypierania przez moczarowców ludzi żydowskiego pochodzenia z eksponowanych stanowisk, której kulminacją był Marzec 1968 r.".
W MSW, które znało wszystkie kulisy różnych spraw związanych z działalnością "towarzyszy pochodzenia żydowskiego" (chodziło o dosyć liczne akty zdrady, ucieczek do Izraela i przechodzenia na współpracę  z wywiadami państw zachodnich) - zaczynało pojawiać się przekonanie, że grupa ta stanowi potencjalne zagrożenie, przejawiając skłonność do traktowania PRL jako nie swojego państwa.

To co nie udało się puławianom w 1968 roku, udało się w 1981 i sfinalizowano totalne przejęcie władzy w Polsce przez stalinowskich Żydów w 1989 roku. Komandosi, piuławianie i KORniki byli i są bardzo dobrze zorganizowani z międzynarodówką żydowską, szczególnie na zachodzie i wczesne ich kontakty z zachodnimi syjonistami zaowocowały zwycięstwem nad Polakami...

boukun

Preludium Marca 1968

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona