Witam,

mam nastepujacy problem: w listopadzie 2005 rozpoczal sie moj urlop macierzynski. Trzy lata pozniej - listopad 2008 - zlozylam pismo u (bylego juz) pracodawcy z prosba o wyrownanie zasilku za 3 lata wstecz wraz z odsetkami. Poniewaz odmawiaja mi przyjecia osobiscie wysylam list polecony za potwierdzeniem odbioru. W grudniu 2008 otrzymuje informacje emailowa o tym ze zasilki byly liczone prawidlowo, jednak nie doczekalam sie zadnej oficjalnej odpowiedzi z podpisem chocby ksiegowej. W zwiazku z tym w styczniu zwrocilam sie do ZUS z prosba o wyjasnienie czy zasilki mi sie naleza. ZUS musial wyslac do pracodawcy pnaglenie z powodu braku odpowiedzi (czyli miesiac opoznienia). Obecnie glowna siedziba firmy znajduje sie w Warszawie, wczesniej byla w Krakowie. Firma informuje o tym ZUS i co najbardziej irracjonalne (albo moze tylko mi sie tak wydaje) kieruje sprawe do ZUS w Warszawie. I tak czekam juz trzeci miesiac na wyjasnienie, niedlugo moje roszczenia beda w calosci przedawnione, jedynie co mi zostaje to potwierdzenie odbioru z listopada 2008, nie wiem jednak czy to ma wystarczajaco moc jako dowod w przypadku sprawy w sadzie pracy i czy nie wiedzac czy zasilek mi sie nalezy czy nie bo to wciaz tajemnica powinnam zglaszac sprawe do sadu pracy? Dodam, ze nie jestem w stanie sama stwierdzic czy zasilek byl duzo nizszy niz wynagrodzenie poniewaz w powodu podwyzki jaka dostalam zasilek usrednil mi sie wowczas do ostatnich 12 miesiecy.

Z gory uprzejmie dziekuje gdyby ktos mial jakas mysl w tej sprawie, co z tym dalej mozna zrobic, bo moze w ogole juz nie ma o czym mowic z powodu przedawnienia.
A.

--

A. pisze:

mam nastepujacy problem: w listopadzie 2005 rozpoczal sie moj urlop macierzynski. Trzy lata pozniej - listopad 2008 - zlozylam pismo u (bylego juz) pracodawcy z prosba o wyrownanie zasilku za 3 lata wstecz wraz z odsetkami.

O wyrównanie zasiłku macierzyńskiego trzeba się zwrócić nie do pracodawcy tylko do ZUS. Więc korespondencja z pracodawcą to tylko strata czasu.

W zwiazku z tym w styczniu zwrocilam sie do ZUS z prosba o wyjasnienie czy zasilki mi sie naleza. ZUS musial wyslac do pracodawcy pnaglenie z powodu braku odpowiedzi (czyli miesiac opoznienia).

ZUS to ci powinien dać decyzję a nie prowadzić korespondencję z pracodawcą. I do zusu nie zwracaj się o wyjaśnienie tylko o wypłatę.


--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Dziekuje za informacje.
 

O wyrównanie zasiłku macierzyńskiego trzeba się zwrócić nie do pracodawcy tylko do ZUS. Więc korespondencja z pracodawcą to tylko strata czasu.

Sam ZUS koresponduje pisemnie z pracodawca dajac mnie jako odbiorce "do wiadomosci". Poza tym czy pracodawca nie powinien takiej odpowiedzi dac pracownikowi oficjalnie lub odeslac go do ZUS?

> W zwiazku z tym w styczniu zwrocilam sie do ZUS z prosba o wyjasnienie czy

zasilki mi sie naleza. ZUS musial wyslac

> do pracodawcy pnaglenie z powodu braku odpowiedzi (czyli miesiac

opoznienia).

ZUS to ci powinien dać decyzję a nie prowadzić korespondencję z pracodawcą. I do zusu nie zwracaj się o wyjaśnienie tylko o wypłatę.

Tylko teraz pytanie czy rzecz sie nie przedawnila ?

-- @2009 Johnson
Audiatur et altera pars

--

asia123321@op.pl pisze:

Tylko teraz pytanie czy rzecz sie nie przedawnila ?

jeśli złożyłaś wniosek do ZUS o wypłatę wyrównania to będzie dzień który przewie przedawnienie, niezależnie od tego jak długo zus będzie sie "bujał"


--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars