Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Premier Tusk na wsi. Drugi i ostatni raz!

Premier Tusk na wsi. Drugi i ostatni raz!

Data: 2011-08-15 15:12:24
Autor: stevep
Premier Tusk na wsi. Drugi i ostatni raz!
Dnia 15-08-2011 o 12:58:54 u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

"Rozglądał się nerwowo za jakąś drogą ewakuacji. W końcu został
ewakuowany" :)

http://wpolityce.pl/artykuly/13136-premier-tusk-na-wsi-drugi-i-ostatni-raz-rozgladal-sie-nerwowo-za-jakas-droga-ewakuacji-w-koncu-zostal-ewakuowany

1. Wizyta na zrujnowanej przez huragan wsi radomskiej to zapewne
ostatnia wizyta premiera Tuska na wsi. Widać było po nim, ze ma dość,
zwłaszcza, że rozmawiać z rolnikami biedaczysko nie potrafi. Nasłuchał
się ludzkich żalów, w kamerze było widać, jak mu uszy puchną, a w
dodatku jakieś rosłe chłopisko przez długi czas wywijało mu pięścią
przed nosem. Pan Premier uciekał wzrokiem w bok i rozglądał się nerwowo
za jakąś drogą ewakuacji.
W końcu został ewakuowany.

2. Tusk pojawił się na wsi radomskiej po raz drugi. Pierwszy raz było
jako tako, premier przespacerował sie po rumowisku i naobiecywał pomocy.
To było zachowanie zgodne z panującym obecnie obyczajem, że władza
jeźdxi na miejsca katastrof i obiecuje. Minister Kopacz jedzie na tory
pod Piotrkowem i jak niegdyś pod Smoleńskiem osobiście nadzoruje
zbieranie wszelkich szczątków, premier Pawlak jedzie do Bytomia, rozdaje
wizytówki poszkodowanym kobietom, którym się walą domy, żeby do niego o
pomoc dzwoniły - to wszystko ma sens, bo pokazuje zatroskane oblicze
władzy, nie szkodzi, ze podszyte hipokryzją.
Ale po cholerę premier pojechał tam drugi raz, tego nie wiem.

3. Czyżby Pan Premier uwierzył we własne obietnice? Myślał, że jak on
obiecał, to ta pomoc, nie wiadomo jak, ale spłynie?
Oczywiście nie spłynęła, ludzie dostali po kilkaset złotych, za które
mają tera odbudować swoje gospodarstwa. Uprawy szlag trafił, kredytów
nie ma czym spłacić. Można się załamać, można się też wkurzyć....

4. Obawiam się, że premiera namówił do wyjazdu na wieś wychwalany przez
niego minister propagandy wiejskiej Marek Sawicki. Tusk musiał usłyszeć
od Sawickiego, że na wsi jest tak dobrze, jak jeszcze nigdy nie było i
że można tam jechać na zbiory i to wcale nie zbóż, tylko pochwał.
A tu taki szok - rolnicy klną i sobaczą ile wlezie...

5. Tak, to z pewnością ostatnia wizyta premiera Tuska na wsi. Chyba, że
 wybudują sobie "wieś potiomkinowską", w której będą odgrywać widowisko
wsi szczęśliwej i wesołej, zadowolonej z władzy PO-PSL i witającej
premiera chlebem, sola i papryką.

W realu takiej wsi nie znajdą.
W realu to trudno znaleźć większego kretyna od ciebie.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Premier Tusk na wsi. Drugi i ostatni raz!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona