W dniu 2011-05-06 20:53, froggg pisze:

Witam.
Oczywiście w jak najlepszej cenie.
W grę wchodzi pakiet na ok. 7dni i ok. 500MB transferu w obu krajach.
Zasięg 3G nie powinien być problemem (Madryt, Barcelona, Wenecja, Bolonia).

Hiszpania - Orange
http://movil.orange.es/tarifas-y-ahorro/internet-everywhere/tarifa-internet-everywhere-prepago/

Karta kosztuje bodajże 15 euro, za 3,5 euro dziennie masz transfer do 250 MB, z niezłym zasięgiem.
Może być dostępna wersja dla iPada - z microsimem, dlatego na wszelki wypadek zaopatrz się w przejściówkę.
I uwaga - zakup prepaida w Hiszpanii wymaga wylegitymowania się (mi wystarczył DO, ale słyszałem o przypadkach żądania paszportu).

Witam,

W odpowiedzi na maila od Maciej Bebenek (news.onet.pl)
z dnia: 2011-05-06 21:58:

W dniu 2011-05-06 20:53, froggg pisze:

Witam.
Oczywiście w jak najlepszej cenie.
W grę wchodzi pakiet na ok. 7dni i ok. 500MB transferu w obu krajach.
Zasięg 3G nie powinien być problemem (Madryt, Barcelona, Wenecja,
Bolonia).

Hiszpania - Orange
http://movil.orange.es/tarifas-y-ahorro/internet-everywhere/tarifa-internet-everywhere-prepago/


Karta kosztuje bodajże 15 euro, za 3,5 euro dziennie masz transfer do
250 MB, z niezłym zasięgiem.
Może być dostępna wersja dla iPada - z microsimem, dlatego na wszelki
wypadek zaopatrz się w przejściówkę.
I uwaga - zakup prepaida w Hiszpanii wymaga wylegitymowania się (mi
wystarczył DO, ale słyszałem o przypadkach żądania paszportu).

Dodatkowo lepsza atrakcja, bo, żeby tę kartę aktywować trzeba zadzwonić z niej na bezpłatny numer i przejść rejestrację z automatycznym systemem... po hiszpańsku <lol> typu "przespeluj" po hiszpańsku imię i nazwisko, adres, etc. udało się nam dowiedzieć od sprzedawcy jak zadzwonić do "boku" i tu też brak angielskiego, ale udało się gościowi wydukać, żeby czekać na telefon od kogoś kto posługuje się lengłydżem i w parę minut zadzwonili do mnie i udało się to zarejestrować. :D

Ja korzystałem w zeszłym roku, ciekawe czy w tym jest tak samo? :D

Prędkość i jakość netu jakiej nie osiągałem w centrum Wawy. :/

--
Pozdrawiam
Paweł

W dniu 2011-05-07 00:40, Paweł Gąska pisze:

Dodatkowo lepsza atrakcja, bo, żeby tę kartę aktywować trzeba zadzwonić
z niej na bezpłatny numer i przejść rejestrację z automatycznym
systemem... po hiszpańsku <lol> typu "przespeluj" po hiszpańsku imię i
nazwisko, adres, etc. udało się nam dowiedzieć od sprzedawcy jak
zadzwonić do "boku" i tu też brak angielskiego, ale udało się gościowi
wydukać, żeby czekać na telefon od kogoś kto posługuje się lengłydżem i
w parę minut zadzwonili do mnie i udało się to zarejestrować. :D

Dementuję jakoby. Karta w ogóle nie obsługuje połączeń głosowych - może pomyliłes z czymś innym?

Ruszyła od pierwszego kopa, bez żadnej dodatkowej aktywacji. Wersja microSIM, bo innej wtedy nie było.

Ja korzystałem w zeszłym roku, ciekawe czy w tym jest tak samo? :D

Prędkość i jakość netu jakiej nie osiągałem w centrum Wawy. :/

Dokładnie :-) VoIP i inne tego typu wyrazy :-)

Witam,

W odpowiedzi na maila od Maciej Bebenek (news.onet.pl)
z dnia: 2011-05-07 00:54:

Dementuję jakoby. Karta w ogóle nie obsługuje połączeń głosowych - może
pomyliłes z czymś innym?

No choroba teraz wie, kobita mi zwróciła uwagę, że to było już 2 lata temu, ale ten czas leci. :(

Dostałem kartę do netu, sprzedawca kazał mi zadzownić na jakiś darmowy numer i się zarejesterować, tam mi opadła "szczenka" jak się okazało, że nie ma opcji "lengłydż" :D. Wtedy mi pomagał z operatorem. Ale jak zrezygnowali z tego kretyńskiego wynalazku to chwała im za to i sieć polecam, niestety jestem służbowo uzależniony od netu i byłem lekko zaskoczony prędkościami osiąganymi na... plaży! versus to co dawało się uzyskać w centrum Wawy. :/

--
Pozdrawiam
Paweł

W dniu 2011-05-07 01:18, Paweł Gąska pisze:

Witam,

W odpowiedzi na maila od Maciej Bebenek (news.onet.pl)
z dnia: 2011-05-07 00:54:

Dementuję jakoby. Karta w ogóle nie obsługuje połączeń głosowych - może
pomyliłes z czymś innym?

No choroba teraz wie, kobita mi zwróciła uwagę, że to było już 2 lata
temu, ale ten czas leci. :(

Dostałem kartę do netu, sprzedawca kazał mi zadzownić na jakiś darmowy
numer i się zarejesterować, tam mi opadła "szczenka" jak się okazało, że
nie ma opcji "lengłydż" :D. Wtedy mi pomagał z operatorem. Ale jak
zrezygnowali z tego kretyńskiego wynalazku to chwała im za to i sieć

W ub. roku, w sierpniu karta na pewno nie miała opcji voice, ale zaznaczam, że kupiłem wersję iPad. I na pewno ruszyła od pierwszego kopa.

polecam, niestety jestem służbowo uzależniony od netu i byłem lekko
zaskoczony prędkościami osiąganymi na... plaży! versus to co dawało się
uzyskać w centrum Wawy. :/

W latach 2002-2005 sieci hiszpańskie - wszystkie - były synonimem tandety jeśli chodzi o jakość połączeń głosowwych, a o data lepiej nie mówić. Teraz - wiocha 5000 mieszkańców, 2 nody Orange, jakość zarąbista :) Co prawda latem ludność pewnie zwiększa się tak z 1000% :-)))

Witam,

W odpowiedzi na maila od Maciej Bebenek (news.onet.pl)
z dnia: 2011-05-07 02:28:

W ub. roku, w sierpniu karta na pewno nie miała opcji voice, ale
zaznaczam, że kupiłem wersję iPad. I na pewno ruszyła od pierwszego kopa.

no jak mówiłem, 2 lata temu, karta normalna, bo i iPada wtedy nie było, nie ma co dyskutować jak tego już nie robią

--
Pozdrawiam
Paweł