Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Prezent

Prezent

Data: 2020-02-28 22:13:22
Autor: Irokez
Prezent
W dniu 2020-02-28 o 14:35, Robert Wańkowski pisze:
Z czego byłby zadowolony kierowca przed trzydziestką, który kupił sobie wymarzony samochód Audi A5?
Jakiś przydatny gadżet. Łańcuchy na koła?


Jak nie jeździ w Alpy to przy aktualnej aurze chyba na klatę.

jak nie rejestrator bo drogo, to podwójna ładowarka USB z QC3.0 (używam FIVI Dual QC3.0) plus fajny kabelek w oplocie, linka holownicza i kable rozruchowe.
Poważnie.
Nie znasz dnia ani godziny kiedy akumulator padnie. Raz pod Tesco, raz pod Makro, raz pod domem. I co z tego że Toyota której poza tym kompletnie nic przez 10 lat, tylko aku teraz z gównolitu a nie ołowiu robią (Centra Fiutura, Centra Plus, Varta Silver).
Mam też elektroniczny miernik ciśnienia powietrza w oponach bo te na stacjach to tragedia, a zimą 99.99% nie działa. Wskazówkowe są mało dokładne i wrażliwe na uderzenia.

Poza tym to... pewnie ma zestaw głośnomówiący w radiu a nawigację w telefonie.

Może ekrany z odtwarzaczem filmów i słuchawkami w zagłówki dla pasażerów?


--
Irokez

Data: 2020-02-29 05:59:45
Autor: Budzik
Prezent
Użytkownik Irokez no.email@wp.pl ...

Nie znasz dnia ani godziny kiedy akumulator padnie. Raz pod Tesco, raz pod Makro, raz pod domem. I co z tego że Toyota której poza tym kompletnie nic przez 10 lat, tylko aku teraz z gównolitu a nie ołowiu robią (Centra Fiutura, Centra Plus, Varta Silver).

To znaczy po ilu latach ci padł?
Ja kupiłem kilka lat temu jakis polski z Chodziezy i dziala bez problemu do dzis.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.

Data: 2020-02-29 09:34:06
Autor: Irokez
Prezent
W dniu 2020-02-29 o 06:59, Budzik pisze:
Użytkownik Irokez no.email@wp.pl ...

Nie znasz dnia ani godziny kiedy akumulator padnie. Raz pod Tesco, raz
pod Makro, raz pod domem. I co z tego że Toyota której poza tym
kompletnie nic przez 10 lat, tylko aku teraz z gównolitu a nie ołowiu
robią (Centra Fiutura, Centra Plus, Varta Silver).

To znaczy po ilu latach ci padł?
Ja kupiłem kilka lat temu jakis polski z Chodziezy i dziala bez problemu
do dzis.


Centra Fiutura 3 tygodnie
Centra Plus 2 lata i 2 miesiące
Varta około 4 lat
Teraz jakiś marketowiec z Tesco bo nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia do płacenia więcej za pseudo-markowy złom.

Oryginalny Panasonic 7 lat i na co go ruszałem...

--
Irokez

Data: 2020-02-29 10:04:10
Autor: Cavallino
Prezent
W dniu 29-02-2020 o 09:34, Irokez pisze:
W dniu 2020-02-29 o 06:59, Budzik pisze:
Użytkownik Irokez no.email@wp.pl ...

Nie znasz dnia ani godziny kiedy akumulator padnie. Raz pod Tesco, raz
pod Makro, raz pod domem. I co z tego że Toyota której poza tym
kompletnie nic przez 10 lat, tylko aku teraz z gównolitu a nie ołowiu
robią (Centra Fiutura, Centra Plus, Varta Silver).

To znaczy po ilu latach ci padł?
Ja kupiłem kilka lat temu jakis polski z Chodziezy i dziala bez problemu
do dzis.


Centra Fiutura 3 tygodnie
Centra Plus 2 lata i 2 miesiące
Varta około 4 lat
Teraz jakiś marketowiec z Tesco bo nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia do płacenia więcej za pseudo-markowy złom.

Cały czas w tym samym aucie?
Bo może to w nim jest problem....

Ja już nie pamiętam, kiedy miałem jakikolwiek problem z akumulatorem.
Przez ostatnie 10 lat na pewno nie.

Data: 2020-02-29 11:15:13
Autor: Irokez
Prezent
W dniu 2020-02-29 o 10:04, Cavallino pisze:
W dniu 29-02-2020 o 09:34, Irokez pisze:
W dniu 2020-02-29 o 06:59, Budzik pisze:
Użytkownik Irokez no.email@wp.pl ...

Nie znasz dnia ani godziny kiedy akumulator padnie. Raz pod Tesco, raz
pod Makro, raz pod domem. I co z tego że Toyota której poza tym
kompletnie nic przez 10 lat, tylko aku teraz z gównolitu a nie ołowiu
robią (Centra Fiutura, Centra Plus, Varta Silver).

To znaczy po ilu latach ci padł?
Ja kupiłem kilka lat temu jakis polski z Chodziezy i dziala bez problemu
do dzis.


Centra Fiutura 3 tygodnie
Centra Plus 2 lata i 2 miesiące
Varta około 4 lat
Teraz jakiś marketowiec z Tesco bo nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia do płacenia więcej za pseudo-markowy złom.

Cały czas w tym samym aucie?
Bo może to w nim jest problem....

Ja już nie pamiętam, kiedy miałem jakikolwiek problem z akumulatorem.
Przez ostatnie 10 lat na pewno nie.

Futura akurat nie.. ale to było mistrzostwo i prawie 2 miesięczna walka bo to niby moja wina miała być że coś się w im obsypało i dostał zwarcie wewnętrzne. Potem czytałem gdzieś że ten typ często pada bo delikatna konstrukcja.

W aktualnym oryginalny Panasnonic, potem Varta ponad 4 lata. Kończyła mi się pod Makro (stała 20 minut na światłach i padła, więc już słaba) to wróciłem do Makro i kupiłem Centrę Plus - a dam szansy Centrze, zupełnie bezpodstawnie - po 2 latach i 2 miesiącach oderwała się wewnątrz jakaś cela, bo wystarczyło zatrząsnąć akumulatorem aby auto zapaliło a nie wszystko gasło do zera. I tak dojechałem do Tesco gdzie za 130zł (akurat dwie promocje się skumulowały) kupiłem jakieś coś tam ichnie. Z miernikiem wybrałem ten z największym napięciem i jeździ już ponad pół roku.
Benzyna więc lekko, ale po mieście, więc nie lekko mają.


--
Irokez

Data: 2020-02-29 13:02:00
Autor: J.F.
Prezent
Dnia Sat, 29 Feb 2020 11:15:13 +0100, Irokez napisał(a):
W dniu 2020-02-29 o 10:04, Cavallino pisze:
W dniu 29-02-2020 o 09:34, Irokez pisze:
pod Makro, raz pod domem. I co z tego że Toyota której poza tym
kompletnie nic przez 10 lat, tylko aku teraz z gównolitu a nie ołowiu
robią (Centra Fiutura, Centra Plus, Varta Silver).
To znaczy po ilu latach ci padł?
Ja kupiłem kilka lat temu jakis polski z Chodziezy i dziala bez problemu
do dzis.

Centra Fiutura 3 tygodnie
Centra Plus 2 lata i 2 miesiące
Varta około 4 lat
Teraz jakiś marketowiec z Tesco bo nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia do płacenia więcej za pseudo-markowy złom.

Cały czas w tym samym aucie?
Bo może to w nim jest problem....
Ja już nie pamiętam, kiedy miałem jakikolwiek problem z akumulatorem.
Przez ostatnie 10 lat na pewno nie.

Futura akurat nie.. ale to było mistrzostwo i prawie 2 miesięczna walka bo to niby moja wina miała być że coś się w im obsypało i dostał zwarcie wewnętrzne. Potem czytałem gdzieś że ten typ często pada bo delikatna konstrukcja.

Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Centra ponoc zawsze zwala na klienta, w czym ma troche racji -
podrecznikowo opad masy ma wiele przyczyn, w wiekszosci z winy
klienta. Po 2 latach raczej nie do ustalenia ... choc teraz takie
madre komputery ...
Ale 3 tygodnie - przegiecie.

W aktualnym oryginalny Panasnonic, potem Varta ponad 4 lata. Kończyła mi się pod Makro (stała 20 minut na światłach i padła, więc już słaba) to wróciłem do Makro i kupiłem Centrę Plus - a dam szansy Centrze, zupełnie bezpodstawnie - po 2 latach i 2 miesiącach oderwała się wewnątrz jakaś cela, bo wystarczyło zatrząsnąć akumulatorem aby auto zapaliło a nie wszystko gasło do zera. I tak dojechałem do Tesco gdzie za 130zł (akurat dwie promocje się skumulowały) kupiłem jakieś coś tam ichnie. Z miernikiem wybrałem ten z największym napięciem i jeździ już ponad pół roku.
Benzyna więc lekko, ale po mieście, więc nie lekko mają.

Cos jednak za czesto Ci padaja.

J.

Data: 2020-02-29 16:32:06
Autor: Michal Jankowski
Prezent
W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:

Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

   MJ

Data: 2020-02-29 17:59:44
Autor: Budzik
Prezent
Użytkownik Michal Jankowski michalj@fuw.edu.pl ...

Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

Znaczy cały czas masz ten sam? Wow!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert

Data: 2020-02-29 21:28:47
Autor: J.F.
Prezent
Dnia Sat, 29 Feb 2020 16:32:06 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:
Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

A co Ty robisz ... ze starymi, bo chyba nie jest to 24 letni
akumulator :-)

No, mialem nadmiar samochodow, rzadko jezdzone, niedoladowane, mialy
prawo.

Ale ten ostatni - normalnie uzywany ... niech siegne do zapiskow -
kupiony w styczniu 2014, w marcu 2018 auta nie odpalil po nocy. Cholera wie czemu - zdaje sie ze auto ma taki fjuczer, ze wentylator
moze chodzic na postoju. Przypadkiem wlaczylem i chodzil cala noc ?

Ale naladowalem i dzialal ... do grudnia 2018. Jakos tak z oporami
zaczal zapalac, slabo krecil, az po paru dniach nie zapalil.
Niewiele myslac wstawilem inny, a ten zanioslem do domu do ladowania
.... i sie okazalo, ze ma calkiem spore napiecie. A zakrecic nie
chcial.
Podlaczylem pod prostownik ... a na drugi dzien napiecie spadlo -
zwarta cela. Zaszkodzilo mu to jedno rozladowanie ? Czy 5 lat to w sam raz ?


 J.

Data: 2020-02-29 21:35:08
Autor: Irokez
Prezent
W dniu 2020-02-29 o 21:28, J.F. pisze:

Zaszkodzilo mu to jedno rozladowanie ? Czy 5 lat to w sam raz ?


W sam raz. Teraz taki standard.
Jak coś nie trzyma to omijam i więcej nie tykam.


--
Irokez

Data: 2020-02-29 21:47:45
Autor: Cavallino
Prezent
W dniu 29-02-2020 o 21:35, Irokez pisze:
W dniu 2020-02-29 o 21:28, J.F. pisze:

Zaszkodzilo mu to jedno rozladowanie ? Czy 5 lat to w sam raz ?


W sam raz. Teraz taki standard.

Zgadza się.
Tyle że zmiana aku nie wystarczy, bo to już w sam razy na cały samochód. ;-)

Data: 2020-02-29 21:57:35
Autor: Irokez
Prezent
W dniu 2020-02-29 o 21:47, Cavallino pisze:
W dniu 29-02-2020 o 21:35, Irokez pisze:
W dniu 2020-02-29 o 21:28, J.F. pisze:

Zaszkodzilo mu to jedno rozladowanie ? Czy 5 lat to w sam raz ?


W sam raz. Teraz taki standard.

Zgadza się.
Tyle że zmiana aku nie wystarczy, bo to już w sam razy na cały samochód. ;-)

Niby tak, tylko że jak zmieniam samochód to znowu dostaję taki 4-5 letni akumulator..


--
Irokez

Data: 2020-02-29 22:10:15
Autor: Cavallino
Prezent
W dniu 29-02-2020 o 21:57, Irokez pisze:
W dniu 2020-02-29 o 21:47, Cavallino pisze:
W dniu 29-02-2020 o 21:35, Irokez pisze:
W dniu 2020-02-29 o 21:28, J.F. pisze:

Zaszkodzilo mu to jedno rozladowanie ? Czy 5 lat to w sam raz ?


W sam raz. Teraz taki standard.

Zgadza się.
Tyle że zmiana aku nie wystarczy, bo to już w sam razy na cały samochód. ;-)

Niby tak, tylko że jak zmieniam samochód to znowu dostaję taki 4-5 letni akumulator..

Zmień samochód na młodszy, to i aku dostaniesz młodszy.

Data: 2020-02-29 23:09:43
Autor: Irokez
Prezent
W dniu 2020-02-29 o 22:10, Cavallino pisze:
W dniu 29-02-2020 o 21:57, Irokez pisze:
W dniu 2020-02-29 o 21:47, Cavallino pisze:
W dniu 29-02-2020 o 21:35, Irokez pisze:
W dniu 2020-02-29 o 21:28, J.F. pisze:

Zaszkodzilo mu to jedno rozladowanie ? Czy 5 lat to w sam raz ?


W sam raz. Teraz taki standard.

Zgadza się.
Tyle że zmiana aku nie wystarczy, bo to już w sam razy na cały samochód. ;-)

Niby tak, tylko że jak zmieniam samochód to znowu dostaję taki 4-5 letni akumulator..

Zmień samochód na młodszy, to i aku dostaniesz młodszy.

albo starszy ;)


--
Irokez

Data: 2020-02-29 23:29:16
Autor: Michal Jankowski
Prezent
W dniu 29.02.2020 o 21:28, J.F. pisze:
Dnia Sat, 29 Feb 2020 16:32:06 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:
Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

A co Ty robisz ... ze starymi, bo chyba nie jest to 24 letni
akumulator :-)

Wymieniam samochód na nowy co 6-7 lat. I do samego końca kręcą rozrusznikiem jak na początku. Ostatni raz mi akumulator padł w cienkocienko w zimie 1995 albo 1996, już nie pamiętam dokładnie.

   MJ

Data: 2020-03-03 13:58:33
Autor: J.F.
Prezent
Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e5ae5be$0$556$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.02.2020 o 21:28, J.F. pisze:
Dnia Sat, 29 Feb 2020 16:32:06 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:
Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

A co Ty robisz ... ze starymi, bo chyba nie jest to 24 letni
akumulator :-)

Wymieniam samochód na nowy co 6-7 lat. I do samego końca kręcą

Ale taki nowy fabrycznie, czy nowy kilkuletni ?

rozrusznikiem jak na początku. Ostatni raz mi akumulator padł w

I tak ogolnie powinno byc, ale potem ktos kupuje od Ciebie ten samochod ... i co - tez ma 6-7 lat pojezdzic dalej na tym samym akumulatorze ?
Czemu nie, ale potem kupuje kolejna osoba :-)

Choc czasem nowo kupiony akumulator krocej wytrzymuje ... ale wiadomo, w takim starym samochodzie nie zawsze alternator dziala sprawnie, i akumulator cierpi.
Pare innych przyczyn cierpienia tez jest znanych - glebokie rozladowania, dlugie ladowanie, wstrzasy, krotkie trasy itp.
Czy nawet ... garaz masz ?

Chocby takie kable zaplonowe - stare, auto trudniej zapala, trzeba dluzej krecic, a potem po miescie nie zdazy sie naladowac...

cienkocienko w zimie 1995 albo 1996, już nie pamiętam dokładnie.

Ale tak, ze nie zapalil, czy padl kompletnie i musiales nowy kupic ?

J.

Data: 2020-03-02 09:00:13
Autor: sczygiel
Prezent
W dniu sobota, 29 lutego 2020 14:28:49 UTC-6 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sat, 29 Feb 2020 16:32:06 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
> W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:
>> Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
>> Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.
> > Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

A co Ty robisz ... ze starymi, bo chyba nie jest to 24 letni
akumulator :-)

No, mialem nadmiar samochodow, rzadko jezdzone, niedoladowane, mialy
prawo.

Ale ten ostatni - normalnie uzywany ... niech siegne do zapiskow -
kupiony w styczniu 2014, w marcu 2018 auta nie odpalil po nocy. Cholera wie czemu - zdaje sie ze auto ma taki fjuczer, ze wentylator
moze chodzic na postoju. Przypadkiem wlaczylem i chodzil cala noc ?

Ale naladowalem i dzialal ... do grudnia 2018. Jakos tak z oporami
zaczal zapalac, slabo krecil, az po paru dniach nie zapalil.
Niewiele myslac wstawilem inny, a ten zanioslem do domu do ladowania
... i sie okazalo, ze ma calkiem spore napiecie. A zakrecic nie
chcial.
Podlaczylem pod prostownik ... a na drugi dzien napiecie spadlo -
zwarta cela. Zaszkodzilo mu to jedno rozladowanie ? Czy 5 lat to w sam raz ?


 

A co powiesz na takiego pokraka:
3 letni aku.
Napiecie na nim to jakies liche 11.2 (przy -10 do -15)

Ale odpala. I to nawet przy -27.
No i co robic? Wymieniac czy jezdzic i czekac? :)

Data: 2020-03-02 19:02:57
Autor: kk
Prezent
On 2020-03-02 18:00, sczygiel@gmail.com wrote:
W dniu sobota, 29 lutego 2020 14:28:49 UTC-6 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sat, 29 Feb 2020 16:32:06 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:
Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

A co Ty robisz ... ze starymi, bo chyba nie jest to 24 letni
akumulator :-)

No, mialem nadmiar samochodow, rzadko jezdzone, niedoladowane, mialy
prawo.

Ale ten ostatni - normalnie uzywany ... niech siegne do zapiskow -
kupiony w styczniu 2014, w marcu 2018 auta nie odpalil po nocy.
Cholera wie czemu - zdaje sie ze auto ma taki fjuczer, ze wentylator
moze chodzic na postoju. Przypadkiem wlaczylem i chodzil cala noc ?

Ale naladowalem i dzialal ... do grudnia 2018. Jakos tak z oporami
zaczal zapalac, slabo krecil, az po paru dniach nie zapalil.
Niewiele myslac wstawilem inny, a ten zanioslem do domu do ladowania
... i sie okazalo, ze ma calkiem spore napiecie. A zakrecic nie
chcial.
Podlaczylem pod prostownik ... a na drugi dzien napiecie spadlo -
zwarta cela.
Zaszkodzilo mu to jedno rozladowanie ? Czy 5 lat to w sam raz ?


 

A co powiesz na takiego pokraka:
3 letni aku.
Napiecie na nim to jakies liche 11.2 (przy -10 do -15)

Ale odpala. I to nawet przy -27.
No i co robic? Wymieniac czy jezdzic i czekac? :)


Jeździć dalej z nowym w bagażniku.

Data: 2020-03-03 10:48:14
Autor: J.F.
Prezent
Użytkownik  sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1842d52b-5338-4a86-b34e-1f4a9abad2ce@googlegroups.com...
W dniu sobota, 29 lutego 2020 14:28:49 UTC-6 użytkownik J.F. napisał:
A co powiesz na takiego pokraka:
3 letni aku.
Napiecie na nim to jakies liche 11.2 (przy -10 do -15)

Ale odpala. I to nawet przy -27.
No i co robic? Wymieniac czy jezdzic i czekac? :)

a) sprawdzic woltomierz ... bo napiecie podejrzanie liche.
    choc przy -15 nie mam doswiadczenia - dawno tylu nie bylo...

b) lato idzie - czekac do zimy.

c) ale patrzac na moje doswiadczenia ... czy doczekasz ...

J.

Data: 2020-03-04 10:54:39
Autor: robot
Prezent
W dniu 2020-02-29 o 16:32, Michal Jankowski pisze:
W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:

Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

Nie znam człowieka, który nie mówiłby że teraz akumulatory zużywają się o wiele szybciej niż kiedyś.
Ja też tak mówię.
Od chyba 10 lat nie słyszałem, żeby ktoś mówił inaczej. Ty jesteś pierwszy.
Żaden akumulator nie padł Ci od 24 lat?
To znaczy że cała twoja kolekcja akumulatorów składa się z egzemplarzy starszych niż 24 lata?
Gdzie ty to wszystko składujesz?

Czekam na odpowiedź typu że ci nie padł bo wymieniasz akumulatory co roku, albo coś w tym stylu.

Data: 2020-03-04 14:02:01
Autor: J.F.
Prezent
Użytkownik "robot"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e5f7adf$0$549$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-02-29 o 16:32, Michal Jankowski pisze:
W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:
Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

Nie znam człowieka, który nie mówiłby że teraz akumulatory zużywają się o wiele szybciej niż kiedyś.
Ja też tak mówię.

Ja tylko wspominam. Troche padlo przy moim wspoludziale.
W zasadzie jeden moge powiedziec, ze za krotko ... a jeden to kiepska próbka.

Od chyba 10 lat nie słyszałem, żeby ktoś mówił inaczej. Ty jesteś pierwszy.
Żaden akumulator nie padł Ci od 24 lat?
To znaczy że cała twoja kolekcja akumulatorów składa się z egzemplarzy starszych niż 24 lata?
Gdzie ty to wszystko składujesz?

Czekam na odpowiedź typu że ci nie padł bo wymieniasz akumulatory co roku, albo coś w tym stylu.

Przeciez pisal - kupuje nowe auto, a po 6-7 latach sprzedaje i akumulator ciagle dobry.

J.

Data: 2020-03-04 15:29:47
Autor: robot
Prezent
W dniu 2020-03-04 o 14:02, J.F. pisze:
Użytkownik "robot"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e5f7adf$0$549$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-02-29 o 16:32, Michal Jankowski pisze:
W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:
Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

Nie znam człowieka, który nie mówiłby że teraz akumulatory zużywają się o wiele szybciej niż kiedyś.
Ja też tak mówię.

Ja tylko wspominam. Troche padlo przy moim wspoludziale.
W zasadzie jeden moge powiedziec, ze za krotko ... a jeden to kiepska próbka.

Od chyba 10 lat nie słyszałem, żeby ktoś mówił inaczej. Ty jesteś pierwszy.
Żaden akumulator nie padł Ci od 24 lat?
To znaczy że cała twoja kolekcja akumulatorów składa się z egzemplarzy starszych niż 24 lata?
Gdzie ty to wszystko składujesz?

Czekam na odpowiedź typu że ci nie padł bo wymieniasz akumulatory co roku, albo coś w tym stylu.

Przeciez pisal - kupuje nowe auto, a po 6-7 latach sprzedaje i akumulator ciagle dobry.


A.
No to tak właśnie podejrzewałem. Nie czytałem całego wątku.
Inna sprawa, że te fabryczne akumulatory rzeczywiście działają jednak podejrzanie dłużej.

Spisek! ;)

Data: 2020-03-04 15:45:49
Autor: Cavallino
Prezent
W dniu 04-03-2020 o 15:29, robot pisze:
W dniu 2020-03-04 o 14:02, J.F. pisze:
Użytkownik "robot"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e5f7adf$0$549$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-02-29 o 16:32, Michal Jankowski pisze:
W dniu 29.02.2020 o 13:02, J.F. pisze:
Od paru lat wszystkie akumulatory mi padly na zwarcie.
Ale tak po 2-4 latach. I troche w tym mojej winy.

Od 24 lat żaden akumulator mi nie padł. Co wy z nimi robicie?

Nie znam człowieka, który nie mówiłby że teraz akumulatory zużywają się o wiele szybciej niż kiedyś.
Ja też tak mówię.

Ja tylko wspominam. Troche padlo przy moim wspoludziale.
W zasadzie jeden moge powiedziec, ze za krotko ... a jeden to kiepska próbka.

Od chyba 10 lat nie słyszałem, żeby ktoś mówił inaczej. Ty jesteś pierwszy.
Żaden akumulator nie padł Ci od 24 lat?
To znaczy że cała twoja kolekcja akumulatorów składa się z egzemplarzy starszych niż 24 lata?
Gdzie ty to wszystko składujesz?

Czekam na odpowiedź typu że ci nie padł bo wymieniasz akumulatory co roku, albo coś w tym stylu.

Przeciez pisal - kupuje nowe auto, a po 6-7 latach sprzedaje i akumulator ciagle dobry.


A.
No to tak właśnie podejrzewałem. Nie czytałem całego wątku.
Inna sprawa, że te fabryczne akumulatory rzeczywiście działają jednak podejrzanie dłużej.

A może to jednak nowe samochody są bardziej sprawne niż nastoletnie złomy, więc nie psują akumulatorów, dlatego nie ma potrzeby zwalania awarii w samochodzie, na akumulator?

Data: 2020-03-04 18:21:28
Autor: kk
Prezent
On 2020-03-04 14:02, J.F. wrote:
Użytkownik "robot"  napisał w wiadomości grup


Od chyba 10 lat nie słyszałem, żeby ktoś mówił inaczej. Ty jesteś pierwszy.
Żaden akumulator nie padł Ci od 24 lat?
To znaczy że cała twoja kolekcja akumulatorów składa się z egzemplarzy starszych niż 24 lata?
Gdzie ty to wszystko składujesz?

Czekam na odpowiedź typu że ci nie padł bo wymieniasz akumulatory co roku, albo coś w tym stylu.

Przeciez pisal - kupuje nowe auto, a po 6-7 latach sprzedaje i akumulator ciagle dobry.

No ale ja we wszystkich swoich wymieniałem po 4 czy 5 latach od nowości a nie 6..7

Data: 2020-03-05 06:19:35
Autor: J.F.
Prezent
Dnia Wed, 4 Mar 2020 18:21:28 +0100, kk napisał(a):
On 2020-03-04 14:02, J.F. wrote:
Użytkownik "robot"  napisał w wiadomości grup

Od chyba 10 lat nie słyszałem, żeby ktoś mówił inaczej. Ty jesteś pierwszy.
Żaden akumulator nie padł Ci od 24 lat?
To znaczy że cała twoja kolekcja akumulatorów składa się z egzemplarzy starszych niż 24 lata?
Gdzie ty to wszystko składujesz?

Czekam na odpowiedź typu że ci nie padł bo wymieniasz akumulatory co roku, albo coś w tym stylu.

Przeciez pisal - kupuje nowe auto, a po 6-7 latach sprzedaje i akumulator ciagle dobry.

No ale ja we wszystkich swoich wymieniałem po 4 czy 5 latach od nowości a nie 6..7

Aaaa ... to Michal chyba slusznie pyta, co ty wyrabiasz z tymi autami.

J.

Data: 2020-03-05 08:41:28
Autor: Michal Jankowski
Prezent
W dniu 05.03.2020 o 06:19, J.F. pisze:


Przeciez pisal - kupuje nowe auto, a po 6-7 latach sprzedaje i
akumulator ciagle dobry.

No ale ja we wszystkich swoich wymieniałem po 4 czy 5 latach od nowości
a nie 6..7

Aaaa ... to Michal chyba slusznie pyta, co ty wyrabiasz z tymi autami.


Naprawdę czytam te historie o psujących się rzekomo szybciej niż dawniej akumulatorach jak bajki o żelaznym wilku.

Ojciec w latach 1970-1990 miał co ok. 5 lat nowego 125p a potem poldka i wszystkie zimy to była walka z akumulatorami, ładowanie, dolewanie wody, ale też kupowanie nowego.

Do kupionego w 1993 cienkocienko też musiałem kupić nowy akumulator bodajże w 1996. Od tego czasu (sprzedałem to cc w 1999) w ogóle nie wiem, co to jest "problem z akumulatorem".

   MJ

Data: 2020-03-05 09:38:39
Autor: sczygiel
Prezent
W dniu czwartek, 5 marca 2020 01:41:32 UTC-6 użytkownik Michal Jankowski napisał:
W dniu 05.03.2020 o 06:19, J.F. pisze:

>>>
>>> Przeciez pisal - kupuje nowe auto, a po 6-7 latach sprzedaje i
>>> akumulator ciagle dobry.
>>
>> No ale ja we wszystkich swoich wymieniałem po 4 czy 5 latach od nowości
>> a nie 6..7
> > Aaaa ... to Michal chyba slusznie pyta, co ty wyrabiasz z tymi autami.
> Naprawdę czytam te historie o psujących się rzekomo szybciej niż dawniej akumulatorach jak bajki o żelaznym wilku.

Ojciec w latach 1970-1990 miał co ok. 5 lat nowego 125p a potem poldka i wszystkie zimy to była walka z akumulatorami, ładowanie, dolewanie wody, ale też kupowanie nowego.

Do kupionego w 1993 cienkocienko też musiałem kupić nowy akumulator bodajże w 1996. Od tego czasu (sprzedałem to cc w 1999) w ogóle nie wiem, co to jest "problem z akumulatorem".

   MJ

U mnie podobnie.
we fiescie aku wytrzymal chyba 8 lat. A wykorzystywany na krotkich dystansach.

we foce przynajmniej 4 lata a kupilem uzywany. No i to dizel wiec mial nieco trudniej no i nie byl garazowany.

Aktualny aku ma chyba 3 lata i nawet na -27 auto odpala mimo ze ma tylko niecale 10V.

Moze to wina tego auta ze takie wybredne?

Data: 2020-03-05 12:56:25
Autor: J.F.
Prezent
Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e60ad29$0$17347$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.03.2020 o 06:19, J.F. pisze:
Przeciez pisal - kupuje nowe auto, a po 6-7 latach sprzedaje i
akumulator ciagle dobry.

No ale ja we wszystkich swoich wymieniałem po 4 czy 5 latach od nowości
a nie 6..7

Aaaa ... to Michal chyba slusznie pyta, co ty wyrabiasz z tymi autami.

Naprawdę czytam te historie o psujących się rzekomo szybciej niż dawniej akumulatorach jak bajki o żelaznym wilku.

Ojciec w latach 1970-1990 miał co ok. 5 lat nowego 125p a potem poldka i

Uuu, to wysoko postawiony byl :-)

wszystkie zimy to była walka z akumulatorami, ładowanie, dolewanie wody, ale też kupowanie nowego.

Walka byla uzasadniona, bo te elektromechaniczne regulatory napiecia nie byly zbyt dokladne.
No ale dolewanie wody to nie walka.
Bardziej szkodzilo stanie, bo przeciez benzyna na kartki.

No i rodacy by nie wspominali ile to im akumulator wytrzymal, gdyby mogli kupic nowy.

W maluchu byl juz elektroniczny regulator, a w poldku jaki ?
Ale maluch mial malenka pradnice, potem malenki alternator i tez slabo ladowal ... te miesieczne postoje ...

Do kupionego w 1993 cienkocienko też musiałem kupić nowy akumulator bodajże w 1996. Od tego czasu (sprzedałem to cc w 1999) w ogóle nie wiem, co to jest "problem z akumulatorem".

elektroniczne regulatory znacznie lepsze, do tego stopnia, ze dolewania wody juz sie nie przewiduje.
Ale jak ktos kupuje auto z drugiej reki, to potem zwala na akumulator, a winny moze byc alternator, albo jeszcze cos innego.

Swoj przypadek opisywalem - aku padl po niecalych 5 latach, a byl dosc dobrze traktowany
(nie liczac wroclawskich dziur).  Ale z jednego nie ma wnioskow wyciagac.

Za to kilka innych gorzej traktowanych, wiec o padniecie nie ma pretensji, tez padlo na zwarcie celi.

J.

Data: 2020-03-05 13:00:54
Autor: Michal Jankowski
Prezent
W dniu 05.03.2020 o 12:56, J.F. pisze:

W maluchu byl juz elektroniczny regulator, a w poldku jaki ?
Ale maluch mial malenka pradnice, potem malenki alternator i tez slabo ladowal ... te miesieczne postoje ...


Maluch z prądnicą używany w mieście w zimie miał ujemny bilans i bez doładowywania nie działał. Ale nie mówię o maluchu...

   MJ

Data: 2020-02-29 17:59:44
Autor: Budzik
Prezent
Użytkownik Irokez no.email@wp.pl ...

Cały czas w tym samym aucie?
Bo może to w nim jest problem....

Ja już nie pamiętam, kiedy miałem jakikolwiek problem z
akumulatorem. Przez ostatnie 10 lat na pewno nie.

Futura akurat nie.. ale to było mistrzostwo i prawie 2 miesięczna
walka bo to niby moja wina miała być że coś się w im obsypało i
dostał zwarcie wewnętrzne. Potem czytałem gdzieś że ten typ często
pada bo delikatna konstrukcja.

W aktualnym oryginalny Panasnonic, potem Varta ponad 4 lata.
Kończyła mi się pod Makro (stała 20 minut na światłach i padła, więc
już słaba) to wróciłem do Makro i kupiłem Centrę Plus - a dam szansy
Centrze, zupełnie bezpodstawnie - po 2 latach i 2 miesiącach
oderwała się wewnątrz jakaś cela, bo wystarczyło zatrząsnąć
akumulatorem aby auto zapaliło a nie wszystko gasło do zera. I tak
dojechałem do Tesco gdzie za 130zł (akurat dwie promocje się
skumulowały) kupiłem jakieś coś tam ichnie. Z miernikiem wybrałem
ten z największym napięciem i jeździ już ponad pół roku. Benzyna
więc lekko, ale po mieście, więc nie lekko mają.

Moze masz za słabo ten aku zamontowany i lata?
A moze wkładasz go do jakiegoś auta i to auto lata jakos wyjatkowo? Jakis offroad itp?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wolność to tylko jeszcze jedno słowo dla tych,
którzy nie mają już nic do stracenia. "  Janis Joplin

Data: 2020-02-29 17:59:44
Autor: Budzik
Prezent
Użytkownik Irokez no.email@wp.pl ...

W dniu 2020-02-29 o 06:59, Budzik pisze:
Użytkownik Irokez no.email@wp.pl ...

Nie znasz dnia ani godziny kiedy akumulator padnie. Raz pod Tesco,
raz pod Makro, raz pod domem. I co z tego że Toyota której poza
tym kompletnie nic przez 10 lat, tylko aku teraz z gównolitu a nie
ołowiu robią (Centra Fiutura, Centra Plus, Varta Silver).

To znaczy po ilu latach ci padł?
Ja kupiłem kilka lat temu jakis polski z Chodziezy i dziala bez
problemu do dzis.

Przypomniałem sobie: JENOX

Centra Fiutura 3 tygodnie
Centra Plus 2 lata i 2 miesiące
Varta około 4 lat
Teraz jakiś marketowiec z Tesco bo nie ma jakiegokolwiek
uzasadnienia do płacenia więcej za pseudo-markowy złom.

Oryginalny Panasonic 7 lat i na co go ruszałem...

Powiedziałbym ze zdecydowanie masz problem z autem a nie z akumulatorami.
Albo ci zle ładuje, albo coś ci kradnie prad (a akumulatory nie lubią rozładowywania).
no chyba ze jestes jakis wyjątkowy pechowiec...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
A świstak siedzi i wyrabia nadgodziny.

Data: 2020-02-29 10:40:48
Autor: J.F.
Prezent
Dnia Fri, 28 Feb 2020 22:13:22 +0100, Irokez napisał(a):
W dniu 2020-02-28 o 14:35, Robert Wańkowski pisze:
Z czego byłby zadowolony kierowca przed trzydziestką, który kupił sobie wymarzony samochód Audi A5?
Jakiś przydatny gadżet. Łańcuchy na koła?


Jak nie jeździ w Alpy to przy aktualnej aurze chyba na klatę.
jak nie rejestrator bo drogo, to podwójna ładowarka USB z QC3.0 (używam FIVI Dual QC3.0) plus fajny kabelek w oplocie, linka holownicza i kable rozruchowe.
Poważnie.

ładowarka z woltomierzem pomaga diagnozowac akumulator i alternator
:-)

Nie znasz dnia ani godziny kiedy akumulator padnie. Raz pod Tesco, raz pod Makro, raz pod domem.

To nie narzekaj, mogles od razu kupic nowy :-)
Chyba, ze uwazasz, ze stary dobry.

Ale dobre kable uzyteczne sa. Przyzwoite bywaja w kauflandzie.
Tylko trzeba patrzec ile miedzi maja.

Mam też elektroniczny miernik ciśnienia powietrza w oponach bo te na stacjach to tragedia, a zimą 99.99% nie działa. Wskazówkowe są mało dokładne i wrażliwe na uderzenia.

Audi nie ma w kolach ?

J.

Data: 2020-02-29 11:17:32
Autor: Irokez
Prezent
W dniu 2020-02-29 o 10:40, J.F. pisze:

Jak nie jeździ w Alpy to przy aktualnej aurze chyba na klatę.
jak nie rejestrator bo drogo, to podwójna ładowarka USB z QC3.0 (używam
FIVI Dual QC3.0) plus fajny kabelek w oplocie, linka holownicza i kable
rozruchowe.
Poważnie.

ładowarka z woltomierzem pomaga diagnozowac akumulator i alternator
:-)


W takim razie fajnym gadżetem będzie 70mai Xiaomi JUMP STARTER



Mam też elektroniczny miernik ciśnienia powietrza w oponach bo te na
stacjach to tragedia, a zimą 99.99% nie działa. Wskazówkowe są mało
dokładne i wrażliwe na uderzenia.

Audi nie ma w kolach ?


a nie wiem..


--
Irokez

Prezent

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona