Jarosław Kaczyński odkłada decyzje personalne w partii i drwi z wyrzuconych posłanek


32 tys. kandydatów, to największa liczba ze wszystkich partii, ciężko pracuje nad tym, żeby dostać się do władz samorządowych. Naprawdę, nie będziemy zajmowali się Pawłem Poncyljuszem - mówił wczoraj szef PiS Jarosław Kaczyński pytany o posła sympatyzującego z dwiema wyrzuconymi już z PiS posłankami.



Partia Kaczyńskiego chce przykryć wewnętrzny spór niesłużący PiS tuż przed wyborami samorządowymi; decyzje personalne zapadną po 21 listopada. Chyba że wcześniej "liberałowie" sami wyjdą z PiS.

Na razie spotykają ich ze strony władz głównie drwiny. Pytany o Joannę Kluzik-Rostkowską i Elżbietę Jakubiak Kaczyński odparł: "Proszę mnie nie pytać, jakie mam buty, to nie jest ważne".

By zatrzeć wrażenie, że PiS się rozpada, Kaczyński wystąpił wczoraj na konferencji z byłymi działaczami PSL: Januszem Wojciechowskim, Bogdanem Pękiem i Zbigniewem Kuźmiukiem, którzy wstąpili do PiS.

Skarbnik PiS Stanisław Kostrzewski poinformował natomiast, że partia na wybory wyda nie więcej niż 7 mln zł, a na kampanię nie zaciągnął kredytu. Najdroższe są billboardy (1,8 mln), reklama telewizyjna (1,6 mln) i ulotki (0,9 mln)

Po konferencji w Warszawie Kaczyński pojechał na Podlasie.

- Samorządy mają zbyt mało władzy i nie mogą się rozwijać. Powinny być tworzone właściwe strategie dla gmin i miast. Szansa sprowadza się do wykorzystywania możliwości naturalnych, takich jak położenie geograficzne - mówił na wiecu w Augustowie. Zaznaczył, że nie należy ulegać "terrorowi ekologów", bo inaczej na Suwalszczyźnie nie da się wybudować żadnej drogi.

Nawiązał w ten sposób do sporu o obwodnicę Augustowa, która w pierwotnym wariancie miała przeciąć dolinę Rospudy, a po protestach ekologów będzie budowana w innym miejscu.

- Jeżeli będziemy tolerować specyficzne mechanizmy, terror ekologiczny, będzie trudno rozwijać Polskę - ocenił Kaczyński.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8665944,Prezes_PiS__poslanki_i_buty.html#ixzz15Qdl8mTX



Przemysław Warzywny

--

Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy,
 o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak.

On Tue, 16 Nov 2010 08:41:15 +0100, Azor jest pedałem <Brońmy RP przed
pisem@...pl> wrote:

Jarosław Kaczyński odkłada decyzje personalne w partii i drwi z wyrzuconych posłanek [...]

bo to prostak opetany zadza wladzy!


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)