On 14 Lip, 11:05, "Zahir" <za...@gmail.com> wrote:
"Leszek zadzwonił o 8.20. Myślałem, że już wylądował i dzwoni ze Smoleńska.
Bardzo rzadko dzwonił z telefonu satelitarnego z samolotu. Powiedział mi, że
z Mamą wszystko w porządku i poradził, bym się przespał. Pamiętam doskonale,
że użył określenia: "bo się rozpadniesz". Tak wyglądała ta bardzo krótka
rozmowa. Dosłownie kilka zdań. "
Kłamstwo! Z pierwszych relacji prezesa PiS wynikało, że rozmowa dotyczyła
"wszystko w porządku, zaraz lądujemy". Nic o chorej matce. Przypominam,
prezes PiS był na liście pasażerów TU, nie poleciał bo wykręcił się chorą,
umierającą matką. Jak słyszymy mamusia ma się całkiem dobrze. Prezes przez 2
miesiące nie miał czasu odwiedzić ciągle chorej matki w szpitalu. Nie
znalazł też czasu by złożyć kwiaty na grobie brata. Prezes był tak zajęty
wygłaszaniem orędzia do przyjaciół moskali, zmianą postkomuny w lewice i
wychwalaniem czasów E.Gierka, że nie znalazł czasu na sprawy ważniejsze niż
polityka. Mały, obłudny łgarz!
Zahir
Spierdalaj POlszewicka mordo!
Antenka
|