Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Prezio godzi się na niemieckich żołnierzy NATO w Polsce i na jazdę niemieckim autem!

Prezio godzi się na niemieckich żołnierzy NATO w Polsce i na jazdę niemieckim autem!

Data: 2014-04-11 07:16:29
Autor: stevep
Prezio godzi się na niemieckich żołnierzy NATO w Polsce i na jazdę niemieckim autem!
# Prezes Kaczyński jest powszechnie znany z nieufności do wszystkiego, co  niemieckie i pewnie dlatego na spotkania z wyborcami jeździ czeską Skodą.  Prezes łatwo się denerwuje, więc proszę nie zdradzać mu informacji, że  jego limuzyna to samochód w 100 procentach niemiecki, bo wyłącznym  właścicielem marki Skoda jest niemiecki Volkswagen!

  Z samochodem prezesa jest trochę tak, jak z jego wypowiedzią na temat  pomysłu stworzenia w Polsce baz NATO, w których stacjonowaliby również  żołnierze z RFN. Kaczyński stwierdził, że żołnierzy niemieckich w naszym  kraju sobie nie życzy. Nie wiem, gdzie błądzą myśli Jarosława  Kaczyńskiego, gdzie był przez ostatnie piętnaście lat, bo gdyby na serio  interesował się naszą obronnością, to wiedziałby, że niemieccy żołnierze  już strzegą naszych granic i to nie tylko teoretycznie, uzgadniając z nami  strategie obronne w ramach NATO, ale i w praktyce, przebywając w  Bydgoszczy i Szczecinie.
  Martwię się, że ta informacja może zupełnie prezesa pozbawić snu, a  bezsenne noce jeszcze bardziej oderwą go od twardej rzeczywistości, w  której „Ostatni Car Rosji” gra coraz ostrzej na podział Zachodu, a  zwłaszcza UE. Antyeuropejskie wypowiedzi drużyny prezesa i jej wysokie,  przedwyborcze notowania muszą wywoływać w Moskwie zadowolenie. W „drużynie  Putina” na antyeuropejskiej nucie zagrywa także węgierski „bratanek”  Kaczyńskiego i ponoć źródło jego inspiracji – Wiktor Orban. Tylko, że on  dostał od Rosjan super tani kredyt, a Kaczyński działa na rękę Putinowi  zupełnie za darmo.
  Również zupełnie za darmo i również w oderwaniu od rzeczywistości wygodną  dla Moskwy grę prowadzi Antoni Macierewicz, który z okazji kolejnej  rocznicy katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem zostanie wyciągnięty z  partyjnej piwnicy. Przypomni o wybuchu, sztucznej mgle i pancernej  brzozie, a potem znów w piwnicy zniknie. W sam raz, aby zmobilizować ten  najbardziej skrajny elektorat, ale nie przestraszyć tych, którym  płodozmian zamachowych teorii Macierewicza i jego tzw. „ekspertów” wydaje  się niedorzeczny.
  Emocje - to słowo klucz w kampanii polskiej prawicy, w tym przede  wszystkim PiS-u. Emocje mają przykryć oczywistą niespójność – rzekomy  euroentuzjazm i widoczny gołym okiem eurosceptycyzm. Brak długofalowej  wizji Polski w Europie i luki w koncepcjach strategii budowania  bezpieczeństwa kraju. Ciągłe mówienie o konieczności zwiększenia sankcji  dla Rosji, a z drugiej strony niechęć do kontaktów prezesa Kaczyńskiego z  jej największym partnerem – Niemcami. No i niemrawość w wypowiedziach  kandydatów PiS-u na temat unii energetycznej, opierającej się na  mechanizmie solidarności gazowej całej Wspólnoty Europejskiej, wspólnych  zakupach energii, rehabilitacji węgla oraz radykalnej dywersyfikacji  źródeł dostaw energii. Ta dziwna postawa pewnie znów podyktowana jest  dystansem do Niemiec, bowiem to razem z nimi musielibyśmy budować swoje  bezpieczeństwo poprzez wspólne zakupy i rozliczenia.
  Tymczasem musimy działać szybko, bo nie wiemy ile czasu nam zostało do  kolejnego posunięcia Moskwy. Z jakiegoś powodu wojsko rosyjskie nie  wkroczyło jeszcze do wschodniej i południowej Ukrainy, chociaż zgromadzone  na granicy ogromne siły są w pełnej gotowości. Może Putin potrzebuje  jeszcze trochę czasu, ale być może zaskoczyła go jedność Unii Europejskiej  i zapowiedź dotkliwych sankcji w przypadku dalszej agresji. Swoich wojsk z  Krymu raczej nie wycofa, ale trzy razy pomyśli nad tym, czy kolejna  inwazja warta jest ceny, jaką przyjdzie Rosji zapłacić.
  Przed nami kluczowe lata dla Polski i Europy. Skończyło się ćwierćwiecze,  w którym jedynym naszym zmartwieniem był wzrost gospodarczy. Musimy  działać spójnie i dalekowzrocznie wraz z całą Unią, a wiec i z Niemcami,  czy to się Jarosławowi Kaczyńskiemu podoba, czy nie. Wcześniej, kiedy z  sukcesem graliśmy o setki miliardów z nowego, unijnego budżetu myśleliśmy,  że osiągnęliśmy maksimum tego, co jest w europejskiej dyplomacji do  ugrania. Poprzeczka jednak została podniesiona, dziś stawką jest coś  więcej niż pieniądze.
  W nadchodzących wyborach być może rozstrzygną się losy Polski na  najbliższe dziesięciolecia. Dlatego 10 kwietnia zamiast starych i nowych  teorii zamachowych i prowokacji, tak bardzo będących na rękę Moskwie,  chciałbym od polityków PiS-u usłyszeć jak o bezpieczeństwo dla Polski chcą  walczyć na europejskiej scenie. Czy widza w tym jakąś role dla Niemiec,  czy też nie? Chciałbym te ż wiedzieć, czy flaga Unii Europejskiej to dla  nich nadal tylko szmata, czy jednak coś ważniejszego? Mam nadzieję, że tym  razem nie oczekuję od PiS-u zbyt wiele. #
Ze strony:
http://skroc.pl/399d3

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-04-11 15:43:35
Autor: MarkWoydak
Prezio godzi się na niemieckich żołnierzy NATO w Polsce i na jazdę niemieckim autem!

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.xd4zlrgh50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
# Prezes Kaczyński jest powszechnie znany z nieufności do wszystkiego, co
niemieckie i pewnie dlatego na spotkania z wyborcami jeździ czeską Skodą.
Prezes łatwo się denerwuje, więc proszę nie zdradzać mu informacji, że
jego limuzyna to samochód w 100 procentach niemiecki, bo wyłącznym
właścicielem marki Skoda jest niemiecki Volkswagen!

--

Na 5 biegu ma ukrytą opcję niemiecką czyli V kolumnę! Prezes nie jeżdzi, jest wożony! Ten stary kawaler nie ma prawa jazdy nawet na hulajnogę!

MW

Prezio godzi się na niemieckich żołnierzy NATO w Polsce i na jazdę niemieckim autem!

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona