Data: 2010-06-02 08:42:08 | |
Autor: awe | |
Prezydent Kaczyński był w kabinie pilotów i krzyczał na pilotów.. | |
Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva.adonai1@lycos.com> napisał w wiadomości news:43d4542f-e186-4a9a-934c-dc9f197884edc22g2000vbb.googlegroups.com... .... i wywierał na nich nacisk osobiście oraz poprzez gen. Błasika.. *** - Oprócz generała Błasika w kokpicie tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, do końca lotu był jeszcze jeden z pasażerów, najprawdopodobniej prezydent Lech Kaczyński - tak interpretuje zapis czarnej skrzynki pułkownik Piotr Łukaszewicz, b. szef szkolenia Sił Powietrznych. Jego zdaniem wskazuje na to objaśniana przez Błasika procedura lądowania. W ujawnionych dziś zapisach nagrań czarnych skrzynek pojawia się o godz. 8.39 wypowiedź generała Błasika, który tłumaczy - Mechanizacja skrzydła przeznaczona jest do... (niezrozumiałe). - Generał Błasik objaśnia procedury. Myślę, że dowódca nie musiał wyjaśniać tego załodze. Najprawdopodobniej wyjaśniał to prezydentowi - mówi płk Piotr Łukaszewicz, b. szef oddziału szkolenia Sił Powietrznych. - Nie ma nakazu zamykania drzwi do kokpitu w samolocie rządowym. Jego zdaniem trzeba zadać sobie pytanie, czy w tych konkretnych warunkach, kiedy praca załogi wymagała maksymalnego skupienia obecność jakiejkolwiek osoby miała negatywny wpływ. - Jestem głęboko przekonany, że to miało wpływ na jakość pracy załogi, tym bardziej, że głos o którym mówimy był podniesiony i wskazywał na mocne podenerwowanie, które mogło się udzielić reszcie załogi - dodał płk Łukaszewicz. W czasie lotu do kokpitu wszedł na pewno Mariusz Kazana i gen. Błasik - ich głosy rozpoznano. Są też jeszcze wypowiedzi osób, których nie udało się na razie zidentyfikować. Wśród nich obecny jest głos do złudzenia przypominający głos Lecha Kaczyńskiego. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7963894,Ekspert__Do_konca_katastrofy_tupolewa_w_kabinie_byli.html -- -- -- -- -- caly tekst skopiowales? jakos koncowki nie widze na stronie awe |
|