Nie doceniałem prezydenta - wyglądał mi na takiego sztywniaka, sztucznego troche jak model prezentujący w sklepie garnitury.
A tu prosze - prezydent pokazał ze ma poczucie humoru.

Najpierw obiecał frankowiczom, ze załatwi ich sprawe, teraz wycofuje sie rakiem coraz bardziej zartujac sobie jednak z frankowiczów.

http://serwisy.gazetaprawna.pl/finanse-osobiste/artykuly/904114,kredyty-we-
frankach-andrzej-duda-przewalutowanie.html

http://serwisy.gazetaprawna.pl/finanse-osobiste/artykuly/904114,kredyty-we-
frankach-andrzej-duda-przewalutowanie.html

użytkownik Budzik napisał:

Nie doceniałem prezydenta - wyglądał mi na takiego sztywniaka, sztucznego troche jak model prezentujący w sklepie garnitury.
A tu prosze - prezydent pokazał ze ma poczucie humoru.

Już się tak budziku nie napinaj, bo nam pękniesz.

Prem. jest p.Kopacza, teraz jest czas aby rozliczyć PO,
na PIS przyjdzie czas najwcześniej za rok.

Denerwujesz się bardzo, ale wstrzymaj się trochę.

Zresztą ludzie już opowiedzieli się w większości za zmiana, tej gimnastyki co nam serwujesz juz nikt
nie kupuje.

http://www.zelaznalogika.net/kiedy-mozna-cytowac-wojciecha-cejrowskiego-bez-podawania-wlasnej-opinii-a-kiedy-nie-czyli-dziennikarstwo-opinii-vs-dziennikarstwo-faktu/


Wiem, wiem, wszyscy starali się bardzo, Komorowski miał
105% poparcia, no nie wyszło, coś nie zadziałało.

Użytkownik  bronek.tallar@gmail.com ...

Nie doceniałem prezydenta - wyglądał mi na takiego sztywniaka,
sztucznego troche jak model prezentujący w sklepie garnitury.
A tu prosze - prezydent pokazał ze ma poczucie humoru.

Już się tak budziku nie napinaj, bo nam pękniesz.

Hmm, niegrzeczne takie uwagi...

Prem. jest p.Kopacza, teraz jest czas aby rozliczyć PO,
na PIS przyjdzie czas najwcześniej za rok.

Rozliczenie zgoda.
Ale zwróc uwage, ze ja o zapowiedziach mówie, ktore z "załatwimy sprawe frankowiczów" zmieniły się na "oddamy spread"
Czyli zaczeto juz powoli robić sobie z frankowiczów zarty. Znowu.

Denerwujesz się bardzo, ale wstrzymaj się trochę.

Projekcja?
Jestes zdenerwowany?

Zresztą ludzie już opowiedzieli się w większości za zmiana, tej gimnastyki co nam serwujesz juz nikt
nie kupuje.

Skoro chcesz o faktach, to moze, zamiast takiego bajdurzenia, własnie do faktów sie odniesiesz?
Była obietnica?
Czy uwazasz, ze obecna propozycja zwrotu spreadu to jej spelnienie czy moze jednak zart z wyborców?

http://www.zelaznalogika.net/kiedy-mozna-cytowac-wojciecha-cejrowskiego
-bez-podawania-wlasnej-opinii-a-kiedy-nie-czyli-dziennikarstwo-opinii-v
s-dziennikarstwo-faktu/ Wiem, wiem, wszyscy starali się bardzo, Komorowski miał
105% poparcia, no nie wyszło, coś nie zadziałało.

Ach ci biedni i skrzywdzeni...
Uwielbiam polityke uzalania sie nad soba...

Komorowski nigdy nie miał 105, miał jakies pewnie 70 dopóki PiS nie pokazał swojego kandydata.
Od tego czasu wiele sie zmieniło ale oczywiście najlepiej zwalac na media...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:XnsA552694CB2B3budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...

Nie doceniałem prezydenta - wyglądał mi na takiego sztywniaka, sztucznego
troche jak model prezentujący w sklepie garnitury.
A tu prosze - prezydent pokazał ze ma poczucie humoru.

Najpierw obiecał frankowiczom, ze załatwi ich sprawe, teraz wycofuje sie
rakiem coraz bardziej zartujac sobie jednak z frankowiczów.

Przecież od poczatku było wiadome, że te obietnice to pic na wodę. Zresztą prezydent ma gie do gadania. On może sobie pousmiechać się, powspółczuć itp duperele. Decyzje podejmowane są na nocnych schadzkach.

Mark Woydak

--

Użytkownik Mark Woydak marekwoydak@forest.gmx.it ...

Nie doceniałem prezydenta - wyglądał mi na takiego sztywniaka,
sztucznego troche jak model prezentujący w sklepie garnitury.
A tu prosze - prezydent pokazał ze ma poczucie humoru.

Najpierw obiecał frankowiczom, ze załatwi ich sprawe, teraz wycofuje
sie rakiem coraz bardziej zartujac sobie jednak z frankowiczów.

Przecież od poczatku było wiadome, że te obietnice to pic na wodę.
Zresztą prezydent ma gie do gadania. On może sobie pousmiechać się,
powspółczuć itp duperele. Decyzje podejmowane są na nocnych
schadzkach.

Wiadomo było czy nie - sprawa byla jasno i klarownie wypowiedziana.
Zreszta przez premier Szydło równiez, wiec nie widze problemu na lini prezydent - rząd.
Do dzieła :)