Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Prince of Persia

Prince of Persia

Data: 2010-12-12 06:03:56
Autor: Kryvan
Prince of Persia
Zapraszam wszystkich zainteresowanych, którzy przebywając na Śląsku
nie będę mieli co robić w zimowe popołudnie na prelekcję pod tytułem
"Prince of Persia, czyli o podróżowaniu rowerem i autostopem po
Iranie, Kurdystanie, Armenii i Gruzji", która odbędzie się 16 grudnia
(czwartek) o godzinie 17:00 w OK Andaluzja w Piekarach Śląskich.

Podczas 72dni samotnej wyprawy pokonałem 11tysiecy kilometrów.
Szczególne trudności napotkałem w momencie kiedy skradziono mi w
Iranie wszystkie dokumenty i pieniądze. Opowiem o tym jak udało mi się
z tej sytuacji wybrnąć, a także między innymi o noclegu u pijanego
mordercy czy u najemnika w górach pogranicza ormiansko-azerskiego.
Wspomnę o traktowaniu paralizatorem przez policje w Iranie, o
autostopie z martwą krową, myciu włosów płynem do naczyń, czy o
koloportarzu obrazków Matki Boskiej Piekarskiej i ucieczce rowerem
przed policja po autostradzie w Turcji. Będzie o tym, co myślą Gruzini
na temat 'incydentu Smoleńskiego', o noclegach w schronisku dla
bezdomnych i w rurze zjeżdżalni. Opowiem o spotkaniu żywego Mamuta w
Kurdystanie i dla równowagi - o spotkaniu z człowiekiem, który nie
żyje.

Pozdrawiam,
Michał Piec
www.kryvan.yoyo.pl

Data: 2010-12-12 17:51:17
Autor: R.Madejski
Prince of Persia
Nie czuję idei połączenia podróżowania rowerem autostopem, ale relacja fajna. Mam nadzieję, że część druga będzie dłuższa..

Prince of Persia & Prince Dracula ;)

http://img19.imageshack.us/img19/7294/dsc0037kzl.jpg

RM

Data: 2010-12-12 18:09:12
Autor: Kapsel
Prince of Persia
Sun, 12 Dec 2010 06:03:56 -0800 (PST), Kryvan napisał(a):

Zapraszam wszystkich zainteresowanych, którzy przebywając na Śląsku
nie będę mieli co robić w zimowe popołudnie na prelekcję pod tytułem
"Prince of Persia, czyli o podróżowaniu rowerem i autostopem po
Iranie, Kurdystanie, Armenii i Gruzji", która odbędzie się 16 grudnia
(czwartek) o godzinie 17:00 w OK Andaluzja w Piekarach Śląskich.

Coś kosztuje, czy po prostu należy Tobie kratę piwa na suche gardło
przynieść? :>


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2010-12-12 18:23:50
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Kryvan, Sun, 12 Dec 2010 06:03:56 -0800 (PST), pl.rec.rowery:
która odbędzie się 16 grudnia
(czwartek) o godzinie 17:00 w OK Andaluzja w Piekarach Śląskich.

Bardzo, ale to bardzo niedobry termin. A szkoda, bo zapowiada się
niesamowicie ciekawie!

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-12 18:55:55
Autor: kml
[OT]

http://www.kryvan.yoyo.pl/jerozolima.php

czy Twoim śladem jechał M. Wolff w tym roku? Nie analizowałem trasy dokładnie, ale wygląda to podobnie ;)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-12 20:16:44
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
[OT]
kml, Sun, 12 Dec 2010 18:55:55 +0100, pl.rec.rowery:
http://www.kryvan.yoyo.pl/jerozolima.php

czy Twoim śladem jechał M. Wolff w tym roku? Nie analizowałem trasy dokładnie, ale wygląda to podobnie ;)

Co Ty! Michał W. nie powiela tras, on wytycza nowe!

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-13 03:15:28
Autor: Michał Wolff
[OT]
On 12 Gru, 18:55, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

czy Twoim ladem jecha M. Wolff w tym roku? Nie analizowa em trasy
dok adnie, ale wygl da to podobnie ;)

Czytałem oczywiście relację Michała, część trasy przejechaliśmy tak
samo, zresztą na kawałku Stambuł - Damaszek nie za bardzo da się
jechać inaczej nie nadrabiając za dużo. Plany miałem zupełnie inne
(jazda przez wschodnią Turcję) - ale niestety brak promu Soczi-Trabzon
wymusił zupełną zmianę planów
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostarda.pl

Data: 2010-12-12 20:01:05
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <42bb8175-c383-43dc-b951-8f354e60af7b@m7g2000vbn.googlegroups.com>,
 Kryvan <kryvan.pl@gmail.com> wrote:

Zapraszam wszystkich zainteresowanych, którzy przebywając na Śląsku
nie będę mieli co robić w zimowe popołudnie na prelekcję pod tytułem
"Prince of Persia, czyli o podróżowaniu rowerem i autostopem po
Iranie, Kurdystanie, Armenii i Gruzji", która odbędzie się 16 grudnia
(czwartek) o godzinie 17:00 w OK Andaluzja w Piekarach Śląskich.

Podczas 72dni samotnej wyprawy pokonałem 11tysiecy kilometrów.
Szczególne trudności napotkałem w momencie kiedy skradziono mi w
Iranie wszystkie dokumenty i pieniądze. Opowiem o tym jak udało mi się
z tej sytuacji wybrnąć, a także między innymi o noclegu u pijanego
mordercy czy u najemnika w górach pogranicza ormiansko-azerskiego.
Wspomnę o traktowaniu paralizatorem przez policje w Iranie, o
autostopie z martwą krową, myciu włosów płynem do naczyń, czy o
koloportarzu obrazków Matki Boskiej Piekarskiej i ucieczce rowerem
przed policja po autostradzie w Turcji. Będzie o tym, co myślą Gruzini
na temat 'incydentu Smoleńskiego', o noclegach w schronisku dla
bezdomnych i w rurze zjeżdżalni. Opowiem o spotkaniu żywego Mamuta w
Kurdystanie i dla równowagi - o spotkaniu z człowiekiem, który nie
żyje.

Hm, niektorzy latami jezdza i nic sie im zlego nie dzieje. A niektorych od razu trafia seria nieszczesc. Taka karma.
No, ale jest to niewatpliwie bardziej medialne.
:-)
TA

Data: 2010-12-12 20:18:04
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Sun, 12 Dec 2010 20:01:05 +0100,
pl.rec.rowery:
In article <42bb8175-c383-43dc-b951-8f354e60af7b@m7g2000vbn.googlegroups.com>,
 Kryvan <kryvan.pl@gmail.com> wrote:
[...]
Podczas 72dni samotnej wyprawy pokonałem 11tysiecy kilometrów.
Szczególne trudności napotkałem w momencie kiedy skradziono mi w
Iranie wszystkie dokumenty i pieniądze. Opowiem o tym jak udało mi się
z tej sytuacji wybrnąć, a także między innymi o noclegu u pijanego
mordercy czy u najemnika w górach pogranicza ormiansko-azerskiego.
Wspomnę o traktowaniu paralizatorem przez policje w Iranie, o
autostopie z martwą krową, myciu włosów płynem do naczyń, czy o
koloportarzu obrazków Matki Boskiej Piekarskiej i ucieczce rowerem
przed policja po autostradzie w Turcji. Będzie o tym, co myślą Gruzini
na temat 'incydentu Smoleńskiego', o noclegach w schronisku dla
bezdomnych i w rurze zjeżdżalni. Opowiem o spotkaniu żywego Mamuta w
Kurdystanie i dla równowagi - o spotkaniu z człowiekiem, który nie
żyje.

Hm, niektorzy latami jezdza i nic sie im zlego nie dzieje. A niektorych od razu trafia seria nieszczesc. Taka karma.
No, ale jest to niewatpliwie bardziej medialne.
:-)

Dziwnym nie jest, ale poza tą stratą wszystkiego oraz spotkaniem z policją
irańską nic złego tam nie widzę. Chyba, że to co ja nazwę "przygodą", Ty
nazwiesz "czymś złym" to przepraszam.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-13 15:04:07
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <1qawgqkvkxcre.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Sun, 12 Dec 2010 20:01:05 +0100,
pl.rec.rowery: > In article > <42bb8175-c383-43dc-b951-8f354e60af7b@m7g2000vbn.googlegroups.com>,
>  Kryvan <kryvan.pl@gmail.com> wrote:
[...]
>> Podczas 72dni samotnej wyprawy pokonałem 11tysiecy kilometrów.
>> Szczególne trudności napotkałem w momencie kiedy skradziono mi w
>> Iranie wszystkie dokumenty i pieniądze. Opowiem o tym jak udało mi się
>> z tej sytuacji wybrnąć, a także między innymi o noclegu u pijanego
>> mordercy czy u najemnika w górach pogranicza ormiansko-azerskiego.
>> Wspomnę o traktowaniu paralizatorem przez policje w Iranie, o
>> autostopie z martwą krową, myciu włosów płynem do naczyń, czy o
>> koloportarzu obrazków Matki Boskiej Piekarskiej i ucieczce rowerem
>> przed policja po autostradzie w Turcji. Będzie o tym, co myślą Gruzini
>> na temat 'incydentu Smoleńskiego', o noclegach w schronisku dla
>> bezdomnych i w rurze zjeżdżalni. Opowiem o spotkaniu żywego Mamuta w
>> Kurdystanie i dla równowagi - o spotkaniu z człowiekiem, który nie
>> żyje.
> > Hm, niektorzy latami jezdza i nic sie im zlego nie dzieje. A niektorych > od razu trafia seria nieszczesc. Taka karma.
> No, ale jest to niewatpliwie bardziej medialne.
> :-)

Dziwnym nie jest, ale poza tą stratą wszystkiego oraz spotkaniem z policją
irańską nic złego tam nie widzę. Chyba, że to co ja nazwę "przygodą", Ty
nazwiesz "czymś złym" to przepraszam.

No jeszcze dodalbym ucieczke przed policja oraz nocleg u mordercy.

Oczywiscie, nic w tym zlego...

TA

Data: 2010-12-13 15:58:38
Autor: Kapsel
Prince of Persia
Mon, 13 Dec 2010 15:04:07 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):
 
Dziwnym nie jest, ale poza tą stratą wszystkiego oraz spotkaniem z policją
irańską nic złego tam nie widzę. Chyba, że to co ja nazwę "przygodą", Ty
nazwiesz "czymś złym" to przepraszam.

No jeszcze dodalbym ucieczke przed policja oraz nocleg u mordercy.

Oczywiscie, nic w tym zlego...
 Podgrzewa atmosferę, żeby więcej luda przyszło!
A potem, jak we Fakcie, się okaże że policja goniła kogoś innego, a
morderca zabił dwa pająki w kiblu.


;P


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2010-12-13 16:28:17
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <zab0zfejaim4$.dlg@kapselek.net>,
 Kapsel <kapsulskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> wrote:

Mon, 13 Dec 2010 15:04:07 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):
 >> Dziwnym nie jest, ale poza tą stratą wszystkiego oraz spotkaniem z policją
>> irańską nic złego tam nie widzę. Chyba, że to co ja nazwę "przygodą", Ty
>> nazwiesz "czymś złym" to przepraszam.
> > No jeszcze dodalbym ucieczke przed policja oraz nocleg u mordercy.
> > Oczywiscie, nic w tym zlego...
 Podgrzewa atmosferę, żeby więcej luda przyszło!
A potem, jak we Fakcie, się okaże że policja goniła kogoś innego, a
morderca zabił dwa pająki w kiblu.

Ciesze sie ze znalazlem zrozumienie.
Tylko kol. Markus sie nabierze.

A wyjazd oczywiscie fajny, i bez tych sensacyjnych elementow.

TA

Data: 2010-12-13 07:43:01
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 13 Gru, 16:28, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Ciesze sie ze znalazlem zrozumienie.
Tylko kol. Markus sie nabierze.

Ciągle Cie boli, że Rowertour zainteresował się bardziej "sensacyjną"
wyprawą Welocypedów, nie Twoją? :))
Dopóki nie wiadomo co i jak - nie spiesz się za bardzo z opiniami o
nabieraniu
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-13 20:32:01
Autor: Kapsel
Prince of Persia
Mon, 13 Dec 2010 07:43:01 -0800 (PST), Michał Wolff napisał(a):

Ciesze sie ze znalazlem zrozumienie.
Tylko kol. Markus sie nabierze.

Ciągle Cie boli, że Rowertour zainteresował się bardziej "sensacyjną"
wyprawą Welocypedów, nie Twoją? :))
Dopóki nie wiadomo co i jak - nie spiesz się za bardzo z opiniami o
nabieraniu

Kurde, panowie, szacun dla Was za to że takie wyprawy robicie i że chce Wam
się czasem podzielić swoim doświadczeniem na grupie...

....ale te wszystkie przepychanki tutaj, to taką trochę dziecinadą zalatuje,
w stylu "kto ma większego" ;]


Dla porządku - mój wcześniejszy post, to był czystej wody żart - być może
uda mi się na żywo zweryfikować jak to było, to wtedy Wam opowiem :)


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2010-12-13 21:09:30
Autor: kml
Prince of Persia

Użytkownik "Kapsel" <kapsulskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:x6o70tnjink2.dlgkapselek.net...

...ale te wszystkie przepychanki tutaj, to taką trochę dziecinadą zalatuje,
w stylu "kto ma większego" ;]

dłuższego... błotnika :))))


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-14 15:20:49
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <x6o70tnjink2.dlg@kapselek.net>,
 Kapsel <kapsulskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> wrote:

Mon, 13 Dec 2010 07:43:01 -0800 (PST), Michał Wolff napisał(a):

>> Ciesze sie ze znalazlem zrozumienie.
>> Tylko kol. Markus sie nabierze.
> > Ciągle Cie boli, że Rowertour zainteresował się bardziej "sensacyjną"
> wyprawą Welocypedów, nie Twoją? :))
> Dopóki nie wiadomo co i jak - nie spiesz się za bardzo z opiniami o
> nabieraniu

Kurde, panowie, szacun dla Was za to że takie wyprawy robicie i że chce Wam
się czasem podzielić swoim doświadczeniem na grupie...

Dobra, dobra. Prawdziwa cnota, krytyk sie nie boi, jak mawial klasyk.
Mi sie akurat wycieczka kol. Kryvania zgrubsza podoba, choc sposob relacji i narracji juz mniej.

A do kol. Wolffa, ktory tu przyszedl poszczekiwac mam uwage - nie wiem, skad ten pomysl, ze jestem zazdrosny o Welocypedow w Rowertourze.

Natomiast rada dla kol. Wolffa - jak chce gdzie publikowac powinien miec cos do powiedzenia, bo jego bikestaty sa dla wiekszosci nudne i niestrawne. Dlatego m.in. trzymam go w kfie.

TA

Data: 2010-12-14 09:44:14
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 14 Gru, 15:20, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

A do kol. Wolffa, ktory tu przyszedl poszczekiwac mam uwage - nie wiem,
skad ten pomysl, ze jestem zazdrosny o Welocypedow w Rowertourze.

Może z Twojego maila w którym narzekasz, że to oni sprzątnęli Ci
sprzed nosa pomysł na wyprawę do Afryki? :))

Natomiast rada dla kol. Wolffa - jak chce gdzie publikowac powinien miec
cos do powiedzenia, bo jego bikestaty sa dla wiekszosci nudne i
niestrawne. Dlatego m.in. trzymam go w kfie.

Jak trzymasz w KF-ie to właśnie widać :))
A co do złośliwości Titusa-Minimalimusa (nie byłbym sobą, żeby mu nie
wytknąć dystansów dla panienek:)))  - mnie relacje w gazetach i
prowadzenie prelekcji zwyczajnie nie interesuje, choć część moich
wypraw by się do tego spokojnie kwalifikowała. Zdecydowanie wolę
właśnie bikestats, gdzie poprzez komentarze ma się żywy kontakt z
innymi ludźmi o podobnych zainteresowaniach, czy własną stronę
internetową. Nie mam manii wielkości, nie muszę siebie oglądać w
gazecie, żeby się lepiej poczuć, do miana polskiego Jacka Londona też
kandydować nie zamierzam :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-14 19:57:26
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Michał Wolff, Tue, 14 Dec 2010 09:44:14 -0800 (PST), pl.rec.rowery:
nie byłbym sobą, żeby mu nie
wytknąć dystansów dla panienek:))

No tak, jak ktoś nie jebie trzystu kilometrów dziennie na wyprawie to jest
pipa niegodna z nim rozmawiania. Wiesz, ludzie czasami traktują rower jako
środek transportu, nie jeżdżą po to, żeby jeździć. Tylko do tego trzeba
dojrzeć i mieć jaja, żeby sobie samemu to powiedzieć.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-14 11:38:29
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 14 Gru, 19:57, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

No tak, jak kto nie jebie trzystu kilometr w dziennie na wyprawie to jest
pipa niegodna z nim rozmawiania.

Myśl trochę drogi Marcusie, bo żal d. ściska jak się takie teksty
czyta...
To był żart, nie oceniam ludzi po ilości przejechanych kilometrów,
nieraz z przyjemnością jeździłem z takimi co robią po 50km. Ale Twoja
reakcja na ów żart - pokazuje Twoje kompleksy, bo Tobie w
przeciwieństwie do Titusa długie dystanse wyraźnie imponują i dlatego
kolejny raz reagujesz w tym stylu.

Tylko do tego trzeba
dojrze i mie jaja, eby sobie samemu to powiedzie .

Takie teksty w ustach dwudziestoparoletniego dziecka brzmią nieco
zabawnie.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-14 21:08:53
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Michał Wolff, Tue, 14 Dec 2010 11:38:29 -0800 (PST), pl.rec.rowery:
pokazuje Twoje kompleksy, bo Tobie w
przeciwieństwie do Titusa długie dystanse wyraźnie imponują

Dokładnie te kompleksy, których nie ma, tak? O mój psychologu, Michale
Wolffie! Ły. Imponowały. --
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-14 12:47:18
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 14 Gru, 21:08, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Dok adnie te kompleksy, kt rych nie ma, tak? O m j psychologu, Michale
Wolffie! y. Imponowa y.

Jaki jest koń każdy widzi, moje dziecko; połowa facetów to
niespełnieni sportowcy - jakby nie żonki i robota to by grali na Old
Trafford :))
Jakby Ci sprawa wisiała - to byś sobie po prostu dał spokój, a Ty
kolejny, ku mojej uciesze raz tłumaczysz się przez 10 postów.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-14 21:33:46
Autor: Jan Srzednicki
Prince of Persia
On 2010-12-14, Michał Wolff wrote:
On 14 Gru, 21:08, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Dok adnie te kompleksy, kt rych nie ma, tak? O m j psychologu, Michale
Wolffie! y. Imponowa y.

Jaki jest koń każdy widzi, moje dziecko; połowa facetów to
niespełnieni sportowcy - jakby nie żonki i robota to by grali na Old
Trafford :))
Jakby Ci sprawa wisiała - to byś sobie po prostu dał spokój, a Ty
kolejny, ku mojej uciesze raz tłumaczysz się przez 10 postów.

Tako rzecze Michał "Ostatnie Słowo" Wolff.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-12-14 13:39:52
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 14 Gru, 22:33, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Tako rzecze Michał "Ostatnie Słowo" Wolff.

Uderz w stół - a Janosik się odezwie...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 09:35:39
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Prince of Persia
Dnia 14-12-2010 o 22:39:52 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

On 14 Gru, 22:33, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Tako rzecze Michał "Ostatnie Słowo" Wolff.

Uderz w stół - a Janosik się odezwie...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

a M.W. nie odpusci okazji
szkoda ze delimitera sobie nie naprawil ;P
--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2010-12-15 06:48:59
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 09:35, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

a M.W. nie odpusci okazji
szkoda ze delimitera sobie nie naprawil ;P

Anonim uczy dobrych zwyczajów...
Sygnaturę wpisuję zawsze klasycznie - dwa myślniki i spacja
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 14:54:56
Autor: Jan Srzednicki
Prince of Persia
On 2010-12-15, Michał Wolff wrote:
On 15 Gru, 09:35, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:
                    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

a M.W. nie odpusci okazji
szkoda ze delimitera sobie nie naprawil ;P

Anonim uczy dobrych zwyczajĂłw...

Może czas na wizytę u okulisty?

Sygnaturę wpisuję zawsze klasycznie - dwa myślniki i spacja

W Twoich postach są tylko dwa myślniki, nie ma spacji.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-12-15 15:56:30
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Prince of Persia
Dnia 15-12-2010 o 15:48:59 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

On 15 Gru, 09:35, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

a M.W. nie odpusci okazji
szkoda ze delimitera sobie nie naprawil ;P

Anonim uczy dobrych zwyczajów...
Sygnaturę wpisuję zawsze klasycznie - dwa myślniki i spacja
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

-jest Gall?
-ano, nima.

a to ze sygnature wpisujesz poprawnie to nie znaczy ze sie dobrze  wyswietla, co z reszta widac powyzej.
no i masz chyba jednak jakies dziwne zboczenie ;P

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2010-12-15 07:23:45
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 15:56, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

-jest Gall?
-ano, nima.

Na google groups (którego używam do czytania tej grupy) jesteś
wyświetlony bez podpisu jako anonim.

a to ze sygnature wpisujesz poprawnie to nie znaczy ze sie dobrze  
wyswietla, co z reszta widac powyzej.


Szczerze mówiąc dokładnie mi to wisi. Wpisuję dwa myślniki i spację, u
mnie na google groups strona otwiera się poprawnie - a o to mi chodzi.
Jeśli wyświetla inaczej, nie zamierzam się tym przejmować i zmieniać
progamu. Więc przestań nudzić

no i masz chyba jednak jakies dziwne zboczenie ;P

To może napisz coś konkretniej na ten temat, bo nie bardzo łapię Twoje
bardzo przejrzyste aluzje.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łąckahttp://www.lacko.pl/
oraz na zakupy:http://qsi-sport.pl
Sledz postepy:http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi


Jak widzisz wyżej - odpowiadając na Twój post mam dokładnie to samo,
całą Twoją sygnaturę muszę kasować, bo delimiter nie działa; więc
zanim zaczniesz się czepiać innych - dobre rady zastosuj do siebie.
Nie przepracujesz się jak zaznaczysz sygnaturę i naciśniesz klawisz
del.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 16:49:38
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Prince of Persia
Dnia 15-12-2010 o 16:23:45 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

On 15 Gru, 15:56, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

-jest Gall?
-ano, nima.

Na google groups (którego używam do czytania tej grupy) jesteś
wyświetlony bez podpisu jako anonim.
nie przeszkodzilo ci to w wyswietleniu "moich danych" w odpowiedzi.

a to ze sygnature wpisujesz poprawnie to nie znaczy ze sie dobrze  wyswietla, co z reszta widac powyzej.


Szczerze mówiąc dokładnie mi to wisi. Wpisuję dwa myślniki i spację, u
mnie na google groups strona otwiera się poprawnie - a o to mi chodzi.
Jeśli wyświetla inaczej, nie zamierzam się tym przejmować i zmieniać
progamu. Więc przestań nudzić

to ze ty uwazasz ze jest cos poprawne, to nie znaczy ze tak faktycznie  jest. Standard jest uznany, a twoj go nie spelnia.
no i masz chyba jednak jakies dziwne zboczenie ;P

To może napisz coś konkretniej na ten temat, bo nie bardzo łapię Twoje
bardzo przejrzyste aluzje.

to sie chyba nazywa, nerwica natrenctw. musisz miec ostatnie slowo,  ostatecznie.

Nie przepracujesz się jak zaznaczysz sygnaturę i naciśniesz klawisz
del.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
nie przepracuje, ale po to jest poprawny delimiter zeby nie musiec kasowac  sygnaturki.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2010-12-15 08:08:53
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 16:49, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

nie przeszkodzilo ci to w wyswietleniu "moich danych" w odpowiedzi.

No i co z tego? W całej tej dyskusji tylko Tobie jedynemu nie
wyświetla poprawnie nagłówka, więc to by wskazywało że sam używasz
jakiegoś kiepskiego programu.

to sie chyba nazywa, nerwica natrenctw. musisz miec ostatnie slowo,  
ostatecznie.

Chyba tydzień żeś nad tym myślał. Toż Janosik z takim tekstem od
dobrego roku się tu produkuje, więc nie łam czyichś praw
autorskich....


nie przepracuje, ale po to jest poprawny delimiter zeby nie musiec kasowac  
sygnaturki.

No coś Ty?

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łąckahttp://www.lacko.pl/
oraz na zakupy:http://qsi-sport.pl
Sledz postepy:http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi


Tylko dlaczego Twój znowu nie działa? :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 16:17:56
Autor: Jan Srzednicki
Prince of Persia
On 2010-12-15, Michał Wolff wrote:
On 15 Gru, 16:49, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

nie przeszkodzilo ci to w wyswietleniu "moich danych" w odpowiedzi.

No i co z tego? W całej tej dyskusji tylko Tobie jedynemu nie
wyświetla poprawnie nagłówka, więc to by wskazywało że sam używasz
jakiegoś kiepskiego programu.

Co nie zmienia faktu, że jego podpis jest poprawnym nagłówkiem NNTP.

to sie chyba nazywa, nerwica natrenctw. musisz miec ostatnie slowo,  
ostatecznie.

Chyba tydzień żeś nad tym myślał. Toż Janosik z takim tekstem od
dobrego roku się tu produkuje, więc nie łam czyichś praw
autorskich....

No to mnie zamurowało. Aż sprawdziłem, o ile wyszukiwarka nie kłamie
użyłem tego zwrotu raz, półtora roku temu.

Michale, to, co reprezentujesz, to się nazywa paranoja. Całkiem niedawno
twierdziłeś, że w niezwykle złośliwy sposób odpowiadam na "prawie każdy"
TwĂłj post. Teraz zapewne dojdzie, Ĺźe w tejĹźe "prawie kaĹźdej" odpowiedzi
zarzucam Ci nerwicę natręctw... zgadłem?

W kwestii praw autorskich, to termin psychiatryczny z ponad 150 letnim
stażem, więc jakiekolwiek prawa autorskie (o ile były) dawno już
wygasły.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łąckahttp://www.lacko.pl/
oraz na zakupy:http://qsi-sport.pl
Sledz postepy:http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi


Tylko dlaczego Twój znowu nie działa? :))

Jego działa. To Tobie nie działa, bo używasz chybionego czytnika.

Ależ Ty masz tupet. Zamiast spokojnie przejść do porzadku dziennego, że
używasz trochę chybionego interfejsu do Usenetu (tak, groups.google jest
trochę chybione), wykłócasz się jak nawiedzony, że masz dobrze i wszyscy
inni mają źle.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-12-15 08:50:07
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 17:17, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

No to mnie zamurowało. Aż sprawdziłem, o ile wyszukiwarka nie kłamie
użyłem tego zwrotu raz, półtora roku temu.

Michale, to, co reprezentujesz, to się nazywa paranoja. Całkiem niedawno
twierdziłeś, że w niezwykle złośliwy sposób odpowiadam na "prawie każdy"
Twój post. Teraz zapewne dojdzie, że w tejże "prawie każdej" odpowiedzi
zarzucam Ci nerwicę natręctw... zgadłem?

Ja pierdziu!
To się dopiero nazywa paranoja! Na potrzeby dogryzienia - nawet jakieś
posty sprzed roku przeszukiwałeś :))
Jakbyś zauważył - to ów koleżka w swoim cytacie pisał także o
potrzebie posiadania ostatniego słowa - i tej części dotyczyła moja
odpowiedź, bo takim tekstem przynudzasz już od dawna. Tak więc
niechcący - tym postem powiedziałeś nieco na temat swojej obsesji na
punkcie mojej osoby,

Ależ Ty masz tupet. Zamiast spokojnie przejść do porzadku dziennego, że
używasz trochę chybionego interfejsu do Usenetu (tak, groups.google jest
trochę chybione)

Zieeew. Wymyśl coś nowego, bo takie teksty mnie nie ruszają, już
ładnych parę lat temu Krukowi się nie podobało to że pisałem wtedy z
kolei z forum bodajże Onetu. Piszę z tej grupy, uważam ją za bardzo
przejrzystą, a kwestię delimiterów za nieistotną i pomijalną i Wasze
gadanie tego nie zmieni, zażalenia kierujcie do jej autorów.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 18:12:44
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Prince of Persia
Dnia 15-12-2010 o 17:50:07 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):



Ja pierdziu!
To się dopiero nazywa paranoja! Na potrzeby dogryzienia - nawet jakieś
posty sprzed roku przeszukiwałeś :))

ty pamietales, J.Sz. musial na twoje nieszczescie posilkowac sie  narzedziami by twoja pamiec potwierdzic. wiec kto tu ma znamiona paranoi?  :P


 Piszę z tej grupy, uważam ją za bardzo
przejrzystą, a kwestię delimiterów za nieistotną i pomijalną i Wasze
gadanie tego nie zmieni, zażalenia kierujcie do jej autorów.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

przepisy drogowe tez uwazasz za nieistotne? zazalenie kierujemy do autora,  do ciebie.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2010-12-15 17:13:37
Autor: Coaster
Prince of Persia
On 12/15/10 5:08 PM, Michał Wolff wrote:
On 15 Gru, 16:49, Leszek \"QSi\" Pasoń<cou...@wywalspam.o2.pl>  wrote:

nie przeszkodzilo ci to w wyswietleniu "moich danych" w odpowiedzi.

No i co z tego? W całej tej dyskusji tylko Tobie jedynemu nie
wyświetla poprawnie nagłówka, więc to by wskazywało że sam używasz
jakiegoś kiepskiego programu.

to sie chyba nazywa, nerwica natrenctw. musisz miec ostatnie slowo,
ostatecznie.

Chyba tydzień żeś nad tym myślał. Toż Janosik z takim tekstem od
dobrego roku się tu produkuje, więc nie łam czyichś praw
autorskich....


nie przepracuje, ale po to jest poprawny delimiter zeby nie musiec kasowac
sygnaturki.

No coś Ty?

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łąckahttp://www.lacko.pl/
oraz na zakupy:http://qsi-sport.pl
Sledz postepy:http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi


Tylko dlaczego Twój znowu nie działa? :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl


To Twoj nie dziala - w obie strony.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-12-15 20:21:14
Autor: MadMan
Prince of Persia
Dnia Wed, 15 Dec 2010 08:08:53 -0800 (PST), Michał Wolff napisał(a):

Tylko dlaczego Twój znowu nie działa? :))

Jego działa. Twój nie działa. Leszek to nie anonim. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-12-15 16:15:43
Autor: Fabian
Prince of Persia
W dniu 15.12.2010 15:48, Michał Wolff pisze:
On 15 Gru, 09:35, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

a M.W. nie odpusci okazji
szkoda ze delimitera sobie nie naprawil ;P

Anonim uczy dobrych zwyczajów...

Podanie imienia i nazwiska niczego nie zmienia. Jak jesteś anonimem, tak
nim zostaniesz.

Sygnaturę wpisuję zawsze klasycznie - dwa myślniki i spacja
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

To Ci nie wychodzi.

Fabian.

Data: 2010-12-15 07:27:42
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 16:15, Fabian <fab...@niematakiegoadresu.pl> wrote:

To Ci nie wychodzi.

Fabian.

Co mi wychodzi - to ja dobrze wiem, wpisuję poprawnie, to że niektóre
programy źle to interpretują - nie moja broszka. Koleżka który się do
mnie czepia - ma ten sam problem, też przy odpowiedzi wyświetla się u
mnie cała jego sygnaturka.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 16:52:08
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Prince of Persia
Dnia 15-12-2010 o 16:27:42 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

On 15 Gru, 16:15, Fabian <fab...@niematakiegoadresu.pl> wrote:

To Ci nie wychodzi.

Fabian.

Co mi wychodzi - to ja dobrze wiem, wpisuję poprawnie, to że niektóre
programy źle to interpretują - nie moja broszka. Koleżka który się do
mnie czepia - ma ten sam problem, też przy odpowiedzi wyświetla się u
mnie cała jego sygnaturka.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

po primo nie jestem niczyim a wiec tym bardziej twoim kolezka.
po secundo to ty masz problem z dopisywaniem delimitera, a nie ja z jego  wyswietlaniem. wyglada na to ze twoj google.groups nie jest poprawnym  programem.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2010-12-15 08:03:45
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 16:52, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

po primo nie jestem niczyim a wiec tym bardziej twoim kolezka.

A szkoda, wielka szkoda, bo takiego jak Ty to samego na świat nie
powinni puszczać drogi koleżko :))
Nie znasz mnie, nawet w internecie nie dyskutowaliśmy, a któryś post
się do mnie przypieprzasz, więc nie oczekuj, że sobie z Ciebie
dworować nie będę.

po secundo to ty masz problem z dopisywaniem delimitera, a nie ja z jego  
wyswietlaniem. wyglada na to ze twoj google.groups nie jest poprawnym  
programem.

Nie rozmieszaj mnie, to samo ja mogę napisać o Twoim programie, jak Ci
udowodniłem, Twój delimiter też nie działa. Napisałem już, że wpisuję
poprawnie, to że się inaczej wyświetla - mówi się trudno, nie będę z
tego powodu zmieniał programu, bo jakiemuś nawiedzonemu komputerowcowi
wątróbka z tego powodu rośnie;  więc będziesz musiał z tym żyć. To
moje ostatnie słowo w tej mierze, następny post na ten temat ignoruję..
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 16:09:38
Autor: Jan Srzednicki
Prince of Persia
On 2010-12-15, Michał Wolff wrote:
On 15 Gru, 16:52, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

po secundo to ty masz problem z dopisywaniem delimitera, a nie ja z jego  
wyswietlaniem. wyglada na to ze twoj google.groups nie jest poprawnym  
programem.

Nie rozmieszaj mnie, to samo ja mogę napisać o Twoim programie, jak Ci
udowodniłem, Twój delimiter też nie działa. Napisałem już, że wpisuję
poprawnie, to że się inaczej wyświetla - mówi się trudno, nie będę z
tego powodu zmieniał programu, bo jakiemuś nawiedzonemu komputerowcowi
wątrĂłbka z tego powodu rośnie;  więc będziesz musiał z tym Ĺźyć. To
moje ostatnie słowo w tej mierze, następny post na ten temat ignoruję.

I tak to Michał W. pokazał, że jest ponad netykiety i zasady. Ludzkość
stanęła w zachwycie.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-12-15 17:26:14
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Prince of Persia
Dnia 15-12-2010 o 17:03:45 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

On 15 Gru, 16:52, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

po primo nie jestem niczyim a wiec tym bardziej twoim kolezka.

A szkoda, wielka szkoda, bo takiego jak Ty to samego na świat nie
powinni puszczać drogi koleżko :))

jak to dobrze ze swiat nosi ciebie, to mi to w koncu powiedziales i ze  jestes taki superaszczy ze sam mozesz chodzic wszedzie.

Nie znasz mnie, nawet w internecie nie dyskutowaliśmy, a któryś post
się do mnie przypieprzasz, więc nie oczekuj, że sobie z Ciebie
dworować nie będę.

bardzo chetnie bym z toba podyskutowal. jest jeden problem, kazda dyskusja  z twoim udzialem konczy sie rzekomymi atakami na twoja osobe i  kontratakiem w strone adwersazy, nie merytorycznym a czesto osobistymi  wycieczkami.


po secundo to ty masz problem z dopisywaniem delimitera, a nie ja z  jego wyswietlaniem. wyglada na to ze twoj google.groups nie jest  poprawnym programem.

Nie rozmieszaj mnie, to samo ja mogę napisać o Twoim programie, jak Ci
udowodniłem, Twój delimiter też nie działa.
"udowodniles" ze nie dziala u ciebie, nie spelnia to jednak warunkow  dowodu naukowego ;P
Napisałem już, że wpisuję
poprawnie, to że się inaczej wyświetla - mówi się trudno, nie będę z
tego powodu zmieniał programu, bo jakiemuś nawiedzonemu komputerowcowi
wątróbka z tego powodu rośnie;  więc będziesz musiał z tym żyć.

no tak, trzeba wiec zmienic standard, "chciales dobrze a wyszlo jak  zawsze".
watrobka? slyszalem ze moze serce rosnac, watroba moze bolec, albo  spuchnac, ale co ja sie tam znam. no i nie jestem nawiedzonym  komputerowcem, prowadze sklep sportowy.

To
moje ostatnie słowo w tej mierze, następny post na ten temat ignoruję.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

trzymam cie za slowo, ostatnie. w tej kwestji, mierz sily na zamiary.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2010-12-15 09:06:48
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 17:26, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

jak to dobrze ze swiat nosi ciebie, to mi to w koncu powiedziales i ze  
jestes taki superaszczy ze sam mozesz chodzic wszedzie.

No powiedz sam - jak tu sobie z Ciebie jaj nie robić, jak nawet
dowcipnie odgryźć się nie potrafisz?

bardzo chetnie bym z toba podyskutowal. jest jeden problem, kazda dyskusja  
z twoim udzialem konczy sie rzekomymi atakami na twoja osobe i  
kontratakiem w strone adwersazy, nie merytorycznym a czesto osobistymi  
wycieczkami.

Masz ciekawą definicję słowa każda, gdybyś napisał tyle merytorycznych
postów na tej grupie co ja - to w tej chwili jestem gotów na kolanach
do Częstochowy pójść.

Wrzuciłeś kiedykolwiek na grupę jakąś relację z wypadu rowerowego? Bo
ja wrzuciłem dziesiątki, moje trasy niejednego zachęciły do własnych
wyjazdów rowerowych, z niejednym z tej grupy wymieniałem uwagi na
temat trasy, na temat sprzętu itd. Tylko problem z takimi kolesiami
jak Ty jest taki - że widzą tylko to co im do koncepcji pasuje.

I jeszcze parę słów prawdy doskonale obrazujących to co napisałem..
Uwaga o osobistych atakach - od koleżki, który w tym wątku nie napisał
jednego słowa na jego temat jest BEZCZELNOŚCIĄ. Wszystkie Twoje
wypowiedzi w tym wątku - to był atak na mnie, absolutnie niezwiązany z
jego tematyką. To ja a nie Ty napisałem także coś na temat, więc nie
ośmieszaj się takimi moralizatorskimi tekstami - bo wystarczy
przejrzeć Twoje posty w ty wątku by zobaczyć kto ile napisał na temat
i czy to ja do Ciebie - czy Ty do mnie się pierwszy czepiłeś.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 18:32:28
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Prince of Persia
Dnia 15-12-2010 o 18:06:48 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):


Masz ciekawą definicję słowa każda, gdybyś napisał tyle merytorycznych
postów na tej grupie co ja - to w tej chwili jestem gotów na kolanach
do Częstochowy pójść.

licytacja kto jest "bardziejszy"?
jak dla mnie mozesz isc nawet do Rzymu i Mekki ;P

Wrzuciłeś kiedykolwiek na grupę jakąś relację z wypadu rowerowego?

nie, i co?

 Tylko problem z takimi kolesiami
jak Ty jest taki - że widzą tylko to co im do koncepcji pasuje.

jakiej koncepcji? taka zeby zrobic jak najwiecej km w najkrotszym czasie?

I jeszcze parę słów prawdy doskonale obrazujących to co napisałem.
Uwaga o osobistych atakach - od koleżki, który w tym wątku nie napisał
jednego słowa na jego temat jest BEZCZELNOŚCIĄ. Wszystkie Twoje
wypowiedzi w tym wątku - to był atak na mnie, absolutnie niezwiązany z
jego tematyką. To ja a nie Ty napisałem także coś na temat, więc nie
ośmieszaj się takimi moralizatorskimi tekstami - bo wystarczy
przejrzeć Twoje posty w ty wątku by zobaczyć kto ile napisał na temat
i czy to ja do Ciebie - czy Ty do mnie się pierwszy czepiłeś.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

a ty nie dotrzymales slowa ;P
z tego miejsca przepraszam autora watku za OT i obiecuje nie kontynuowac..  definitywnie i nieodwolalnie.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2010-12-15 10:07:14
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 18:32, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

licytacja kto jest "bardziejszy"?
jak dla mnie mozesz isc nawet do Rzymu i Mekki ;P

Nie licytacja, tylko ocena rzeczywistości. Bezczelnie i nieprawdziwie
napisałeś, że wszystkie moje posty prowadzą do osobistych utarczek, co
jest zwykłym kłamstwem

Wrzuciłeś kiedykolwiek na grupę jakąś relację z wypadu rowerowego?

nie, i co?

Zarzuciłeś mi, że moje posty nie mają nic wspólnego z merytoryką grupy
- więc musiałem Cie sprowadzić na ziemię. Ja wrzucam tutaj dziesiątki
opisów wyjazdów rowerowych, z których wielu grupowiczów korzysta, a
jazda na rowerze - to jest sól tej grupy. Ty - jak sam napisałeś nie
wrzuciłeś absolutnie niczego (a mimo to czepiasz się do osób, które
dla grupy zrobiły dużo więcej), tłumaczysz się kretyńskimi żartami,
zamiast przeprosić za fałszywe zarzuty.

a ty nie dotrzymales slowa ;P]

Problemy ze zrozumieniem treści czytanego tekstu? To jest poziom
szkoły podstawowej. Napisałem że ignoruję posty na temat problemów z
delimiterem, a nie wszystkie

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 20:31:07
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Prince of Persia
Dnia 15-12-2010 o 19:46:21 Krzyś Cierpiętnik <blah@blah.invalid>  napisał(a):
[ciah]
dziekuje bardzo, zmienione i poprawione, zobaczymy zmiany.


--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2010-12-15 20:41:00
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Prince of Persia
Leszek "QSi" Pasoń wrote:

dziekuje bardzo, zmienione i poprawione, zobaczymy zmiany.

Dzięki. Delimiter jest OK, na podpis nie pomogło... cosik ta opcja w
Operze chyba nie działa albo działa nie tak jak byśmy chcieli.

--
Krzyś

Data: 2010-12-15 20:54:44
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Prince of Persia
Krzyś Cierpiętnik wrote:

Leszek "QSi" Pasoń wrote:

dziekuje bardzo, zmienione i poprawione, zobaczymy zmiany.

Dzięki. Delimiter jest OK.

....a jakby ktoś twierdził inaczej, to pewnie ma błąd tego rodzaju:
https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089

i może spadać na drzewo ;)

--
Krzyś

Data: 2010-12-15 10:53:14
Autor: Jan Srzednicki
Prince of Persia
On 2010-12-14, Michał Wolff wrote:
On 14 Gru, 22:33, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Tako rzecze Michał "Ostatnie Słowo" Wolff.

Uderz w stół - a Janosik się odezwie...

Masz kompleksy.

JeĹźeli odpowiesz na tego posta, to tym bardziej masz kompleksy.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-12-15 06:47:04
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 11:53, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Masz kompleksy.

Poskarż się mamusi, ona Cię zrozumie

Jeżeli odpowiesz na tego posta, to tym bardziej masz kompleksy.

Napisz to jeszcze 5 razy - to na pewno będziesz miał rację...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 22:22:40
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Michał Wolff, Tue, 14 Dec 2010 12:47:18 -0800 (PST), pl.rec.rowery:
moje dziecko

Żony nie masz, a dziecko się znalazło? Adoptowane czy nieślubne?
PLONK, trollu.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-15 13:37:24
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 22:22, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

ony nie masz, a dziecko si znalaz o? Adoptowane czy nie lubne?

Podrzucone z precla. Samo sobie nie radzi - więc musiałem się
biedactwem zająć...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 16:37:17
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <1e5azm9i4t5i9$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Michał Wolff, Tue, 14 Dec 2010 12:47:18 -0800 (PST), pl.rec.rowery: > moje dziecko

Żony nie masz, a dziecko się znalazło? Adoptowane czy nieślubne?
E, Marcus, dales sie sprowokowac i wyprowadzic z rownowagi.
Ta uwaga byla niestosowna.

PLONK, trollu.
A, z tym sie zgadzam.

TA

Data: 2010-12-13 16:34:47
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Mon, 13 Dec 2010 15:04:07 +0100,
pl.rec.rowery:
oraz nocleg u mordercy.

Oczywiscie, nic w tym zlego...

IMO najlepsze co można trafić, bo z tego co widzę to bohater tej opowieści
żyje. ;-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-13 17:02:57
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <513ufu46k8dn.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Mon, 13 Dec 2010 15:04:07 +0100,
pl.rec.rowery: > oraz nocleg u mordercy.
> > Oczywiscie, nic w tym zlego...

IMO najlepsze co można trafić, bo z tego co widzę to bohater tej opowieści
żyje. ;-)

Znaczy sie powinienem reklamowac swoje pokazy - o tym jak nieomal zostalem przejechany przez ciezarowke-morderce, zgwalcony przez eunucha, pozarty przez krokodyla, zginalem na pustyni?

TA

Data: 2010-12-13 17:12:26
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Mon, 13 Dec 2010 17:02:57 +0100,
pl.rec.rowery:
Znaczy sie powinienem reklamowac swoje pokazy - o tym jak nieomal zostalem przejechany przez ciezarowke-morderce, zgwalcony przez eunucha, pozarty przez krokodyla, zginalem na pustyni?

Ciekawiej brzmi niż "przejechałem kawałek Afryki na rowerze, chodźcie,
pokażę wam ładne foty!". Nie masz pojęcia o marketingu... ;-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-13 17:20:07
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <ypjer1tsorcq.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Mon, 13 Dec 2010 17:02:57 +0100,
pl.rec.rowery: > Znaczy sie powinienem reklamowac swoje pokazy - o tym jak nieomal > zostalem przejechany przez ciezarowke-morderce, zgwalcony przez eunucha, > pozarty przez krokodyla, zginalem na pustyni?

Ciekawiej brzmi niż "przejechałem kawałek Afryki na rowerze, chodźcie,
pokażę wam ładne foty!". Nie masz pojęcia o marketingu... ;-)

OK, kumam.

TA

Data: 2010-12-13 17:16:01
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <Titus_Atomicus-3C8DF2.17025713122010@news.onet.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <513ufu46k8dn.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

> Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Mon, 13 Dec 2010 15:04:07 +0100,
> pl.rec.rowery: > > > oraz nocleg u mordercy.
> > > > Oczywiscie, nic w tym zlego...
> > IMO najlepsze co można trafić, bo z tego co widzę to bohater tej opowieści
> żyje. ;-)

Znaczy sie powinienem reklamowac swoje pokazy - o tym jak nieomal zostalem przejechany przez ciezarowke-morderce, zgwalcony przez eunucha, pozarty przez krokodyla, zginalem na pustyni?

Zapomnialem...
Zaaresztowany i skatowany przez tajna policje, wyslany przez Mahdiego do Faszody...

TA

Data: 2010-12-13 18:09:20
Autor: Tomasz Minkiewicz
Prince of Persia
On Mon, 13 Dec 2010 17:16:01 +0100
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <Titus_Atomicus-3C8DF2.17025713122010@news.onet.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

> In article <513ufu46k8dn.dlg@pedaluje.ile.moze>,
>  Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:
> > > Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Mon, 13 Dec 2010 15:04:07 +0100,
> > pl.rec.rowery: > > > > > oraz nocleg u mordercy.
> > > > > > Oczywiscie, nic w tym zlego...
> > > > IMO najlepsze co można trafić, bo z tego co widzę to bohater tej opowieści
> > Ĺźyje. ;-)
> > Znaczy sie powinienem reklamowac swoje pokazy - o tym jak nieomal > zostalem przejechany przez ciezarowke-morderce, zgwalcony przez eunucha, > pozarty przez krokodyla, zginalem na pustyni?
> Zapomnialem...
Zaaresztowany i skatowany przez tajna policje, wyslany przez Mahdiego do Faszody...

No, teraz lepiej. Bo niemal-rozjechaniem przez ciężarówkę, to może
jakimś Holendrom zaimponujesz, ale nie nam tutaj. My zwyczajni.

PS. Dobrze pamiętam, że do Faszody to się tradycyjnie jest wysyłanym
w towarzystwie niepełnoletniej Nell? Wiesz, ja Cię nie zamierzam
osądzać, ale publiczna prezentacja fotek to może nie być najlepszy
pomysł. ;>

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2010-12-13 20:16:10
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Mon, 13 Dec 2010 17:16:01 +0100,
pl.rec.rowery:
Zaaresztowany i skatowany przez tajna policje, wyslany przez Mahdiego do Faszody...

Teraz to brzmi mało realistycznie. Grunt, żeby ubrać w dramatyczne słowa
to, co się zdarzyło faktycznie. Albo humorystyczne. Albo w cokolwiek, co
nie jest suche jak (no offence Michał!) relacje Michała Wolffa.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-13 16:07:16
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 13 Gru, 20:16, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Teraz to brzmi ma o realistycznie. Grunt, eby ubra w dramatyczne s owa
to, co si zdarzy o faktycznie. Albo humorystyczne. Albo w cokolwiek, co
nie jest suche jak (no offence Micha !) relacje Micha a Wolffa.

Relacja - to jest relacja, a nie powieść; powinieneś sobie sprawdzić
definicję obu tych gatunków. Ja należę do tych nielicznych, którym się
CHCE obszernie i dokładnie opisać wyprawę (a jest to kupa roboty);
Twojego opisu zeszłorocznego wyjazdu relacją już nazwać niestety się
nie da.

A jeśli lubisz "ubieranie w dramatyczne słowa" - to bardzo Ci się
spodobają relacje króla polskiego outdooru - Marcina Gienieczki:
http://www.gienieczko.pl/index2.htm

Krótki cytat obrazujący jego zarówno dramatyczne jak i humorystyczne
możliwości:
"Wędrował po Tybecie. W Chinach dla prasy polskiej przygotowywał
materiał o klasztorze Shaolin. W trakcie tego pobytu uczył się kung-fu
i zgłębiał filozofię Zen. Fotografował amerykańsko-kanadyjską
ekspedycję, która wchodziła od strony tybetańskiej północno-wschodnią
granią na Mt. Everest. Syberię Przybajkalską przeszedł pieszo --
trzysta kilometrów przez rzeki, tajgę i góry. Tam rozpaczliwie modlił
się do Boga. Zagubiony w tajdze walczył  o przetrwanie. U boku
syberyjskiego trapera i myśliwego opanował survival -- sztukę
przetrwania. Przeżył wówczas chwile, które wycisnęły niezniszczalne
piętno na jego charakterze. Stał się polskim Jackiem Londonem. "

A tutaj film z kompilacją jego najlepszych kawałków, stworzony przez
wielbicieli tego wielkiego talentu:
http://www.youtube.com/user/gienieczkotosciema?feature=mhum

Pomysł z przewożeniem rezerwy wody na czarną godzinę w dętkach -
zasługuje na outdoorowego Nobla!

I co smutne - taki koleżka nabiera tysiące ludzi na swoje rzekome
wielkie dokonania, w tym niejednego bogatego sponsora, prawda niestety
jest trochę inna:
http://marcingienieczko-antyklamstwo.blogspot.com/2010/04/czy-macin-gienieczko-klamie.html
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl



--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-14 13:01:41
Autor: kml
Prince of Persia
Użytkownik "Michał Wolff" <m-wolff@wp.pl> napisał w wiadomości news:02fdcc41-4692-4184-8a6c-210ba969f858u20g2000yqh.googlegroups.com...

http://marcingienieczko-antyklamstwo.blogspot.com/2010/04/czy-macin-gienieczko-klamie.html

A to ciekawy blog :D jednak zamiast płakac nad kłamstwem znacznie lepiej brać przykład z tego jak się robi "karierę" w Polska. Nic nie trzeba robić jak się umie odpowiednio ściemniać. Czytając to dotarło do mnie ile lat zmarnowałem nie ściemniając.

--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-14 15:52:35
Autor: Tomek Głowacki
Prince of Persia
W dniu 2010-12-14 01:07, Michał Wolff pisze:

Pomysł z przewożeniem rezerwy wody na czarną godzinę w dętkach -
zasługuje na outdoorowego Nobla!

I co smutne - taki koleżka nabiera tysiące ludzi na swoje rzekome
wielkie dokonania, w tym niejednego bogatego sponsora, prawda niestety
jest trochę inna:
http://marcingienieczko-antyklamstwo.blogspot.com/2010/04/czy-macin-gienieczko-klamie.html

No dobra, a czy ktoś próbował gościa jakoś solidnie na ziemię sprowadzić i skompromitować publicznie choćby na tych jego wspaniałych konferencjach prasowych? Wydawać by się mogło, że to krótka piłka będzie.

Co nie zmienia faktu, że od faceta śmiedzi ściemą tak, że kilka razy ze śmiechu parsknąłem (vide przewrotka jego łódki... )

Pozdr,
Tomek

Data: 2010-12-14 17:14:44
Autor: kml
Prince of Persia

Użytkownik "Tomek Głowacki" <t_gl_nospam_wyalto@wytnijto_o2.pl> napisał w wiadomości news:ie80bl$u4m$1portraits.wsisiz.edu.pl...

No dobra, a czy ktoś próbował gościa jakoś solidnie na ziemię sprowadzić i skompromitować publicznie choćby na tych jego wspaniałych konferencjach prasowych? Wydawać by się mogło, że to krótka piłka będzie.

"Układ" zainwestował w ściemę i teraz nie chce na tym stracić? :) Po prostu. Z konferencji zawsze można kogoś pytającego wywalić na zbity ryj :)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-14 19:54:31
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Michał Wolff, Mon, 13 Dec 2010 16:07:16 -0800 (PST), pl.rec.rowery:
On 13 Gru, 20:16, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Teraz to brzmi ma o realistycznie. Grunt, eby ubra w dramatyczne s owa
to, co si zdarzy o faktycznie. Albo humorystyczne. Albo w cokolwiek, co
nie jest suche jak (no offence Micha !) relacje Micha a Wolffa.

Relacja - to jest relacja, a nie powieść; powinieneś sobie sprawdzić
definicję obu tych gatunków.

Nie neguję tego. Chodzi po prostu o roztropne połączenie tych dwóch, jak
odważnie piszesz, "gatunków" (Słownik Terminów Literackich nie zna pojęcia
"relacji", ale oni na rowerach nie jeżdżą więc się nie znają[1]). Ty jesteś
taką Kingą Baranowską - robisz duże rzeczy, ale nie potrafisz o nich
ciekawie opowiedzieć. Jestem mocno przekonany, że odrobina "medialności" do
Twoich (jakby nie było) wyczynów i byś tak dużo pracować nie musiał, bo
miałbyś sponsorów. Ale to, na szczęście, tworzy miejsce dla osób ciekawych
i z wyczynami.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

[1] a gdybyś się kiedyś-tam nie upierał na laboratoryjne wyniki badań to ja
bym tego nie napisał. Ot, pięknym za nadobne... :->

Data: 2010-12-14 11:49:28
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 14 Gru, 19:54, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Nie neguj tego. Chodzi po prostu o roztropne po czenie tych dw ch, jak
odwa nie piszesz, "gatunk w" (S ownik Termin w Literackich nie zna poj cia
"relacji", ale oni na rowerach nie je d wi c si nie znaj [1]). Ty jeste
tak King Baranowsk - robisz du e rzeczy, ale nie potrafisz o nich
ciekawie opowiedzie .

Ja piszę z pełną premedytacją szczegółową relację opisującą wydarzenia
na trasie, a nie książkę podróżniczą. Sam korzystam najwięcej właśnie
z tego typu relacji, takie praktyczne opisy uważam za
najprzydatniejsze przy planowaniu podróży - i sam takie piszę by pomóc
innym w ich organizacji (i niejedna już osoba jechała moimi śladami,
używając nawet mojej relacji jako przewodnika na trasie). Ambicji ani
zdolności literackich nie mam i raczej mieć nie będę, to nie moja
działka; osobiście uważam, że książki podróżnicze - to czytają głównie
ci którzy o podróżach marzą, nie ci którzy na nie jeżdżą.

Jestem mocno przekonany, e odrobina "medialno ci" do
Twoich (jakby nie by o) wyczyn w i by tak du o pracowa nie musia , bo
mia by sponsor w. Ale to, na szcz cie, tworzy miejsce dla os b ciekawych
i z wyczynami.

Tylko w tym problem, że mnie sponsorowanie w ogóle nie interesuje,
wszystkie swoje wyjazdy finansuję sam (zacznij pracować to zobaczysz
że to jednak wykonalne). Sponsor zawsze czegoś oczekuje, zawsze do
czegoś zobowiązuje itd. - a ja sobie cenię niezależność. Jadę jak chcę
i gdzie chcę, jeżdżę dla SIEBIE a nie po to żeby później przeczytać o
tym w gazecie czy wygłosić prelekcję na festiwalu.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostarda.pl

Data: 2010-12-15 13:06:49
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <8pvlxsbytbcq$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Ty jesteś
taką Kingą Baranowską - robisz duże rzeczy, ale nie potrafisz o nich
ciekawie opowiedzieć.

Nie, no. Bez jaj.
Kinga Baranowska to swiatowa czolowka, rzeczywiscie robi duze rzeczy, potrafi o tym ciekawie mowic. I nie ma wasow.

TA

Data: 2010-12-15 22:22:07
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Wed, 15 Dec 2010 13:06:49 +0100,
pl.rec.rowery:
In article <8pvlxsbytbcq$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Ty jesteś
taką Kingą Baranowską - robisz duże rzeczy, ale nie potrafisz o nich
ciekawie opowiedzieć.

Nie, no. Bez jaj.
Kinga Baranowska to swiatowa czolowka, rzeczywiscie robi duze rzeczy, potrafi o tym ciekawie mowic.

Byłeś na jakiejś jej prelekcji?
<pstryk zdjęcie>
-idziemy
<pstryk zdjęcie>
-idziemy
<pstryk zdjęcie>
-drugi obóz
I tak przez dwie godziny.
I nie ma wasow.

O to akurat nie jest wybitnie trudno. Michał też by nie miał (i może
znalazłby sobie wtedy kobietę, oborze!), gdyby chciał.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-15 13:57:27
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 22:22, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

O to akurat nie jest wybitnie trudno. Michał też by nie miał (i może
znalazłby sobie wtedy kobietę, oborze!), gdyby chciał.

Marek-bidulka niestety już nie ma tego wyboru - bo mu zarost ciągle
rośnie a la początki liceum i nieszczęsny wpada nam w tak głębokie
kompleksy, że aż rower musiał odstawić.

A od dawna wiadomo, że tylko po wąsach poznasz prawdziwego Kozaka :))
Ale Ślonzoki to w czasach Pierwszej Rzeczypospolitej, gdy mężczyzna
bez wąsów nie istniał - na cesarskim żołdzie siedzieli, a tam od wąsów
i podgolonych głów to u facetów modniejsze były trefione fryzurki,
kolorowe pluderki i długie pończochy...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-15 14:16:05
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 15 Gru, 22:22, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Byłeś na jakiejś jej prelekcji?
<pstryk zdjęcie>
-idziemy
<pstryk zdjęcie>
-idziemy
<pstryk zdjęcie>
-drugi obóz
I tak przez dwie godziny.

Wybitną  polską himalaistkę podsumował dla Państwa Marek Karweta.
Śmieszny jesteś z takimi tekstami. Byłeś na jednej wyprawie,
wysmarowałeś o niej zaledwie parę zdań (o niektórych tylko dniach),
nie stanowi to żadnej całości - i jako takie właściwie się czytać nie
da (poza takimi fanatykami jak ja mało kto do tego zajrzał, a to co
jest - to czysta relacja dokładnie w takim stylu jak piszę ja);
zdjęcia zrobiłeś po prostu kiepskie, do tego wgrałeś na Picasę ciągiem
jak leci ponad 600 (bo Ci się przebrać nie chciało, podobnie jak i
zrobić podpisów) - i Ty się bierzesz do oceniania takich ludzi jak
Kinga Baranowska? Zejdź na ziemię, nie Twoja liga; obejrzyj sobie
stronę pani Kingi - to zobaczysz ile jeszcze przed Tobą pracy.

Takimi tekstami i niesłychanie łatwym szafowaniem ocen - niestety
kolejny raz pokazujesz jak jesteś dziecinny.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 08:26:49
Autor: Jan Srzednicki
Prince of Persia
On 2010-12-15, Michał Wolff wrote:

Wybitną  polską himalaistkę podsumował dla Państwa Marek Karweta.
Śmieszny jesteś z takimi tekstami. Byłeś na jednej wyprawie,
wysmarowałeś o niej zaledwie parę zdań (o niektórych tylko dniach),
nie stanowi to żadnej całości - i jako takie właściwie się czytać nie
da (poza takimi fanatykami jak ja mało kto do tego zajrzał, a to co
jest - to czysta relacja dokładnie w takim stylu jak piszę ja);
zdjęcia zrobiłeś po prostu kiepskie, do tego wgrałeś na Picasę ciągiem
jak leci ponad 600 (bo Ci się przebrać nie chciało, podobnie jak i
zrobić podpisów) - i Ty się bierzesz do oceniania takich ludzi jak
Kinga Baranowska? Zejdź na ziemię, nie Twoja liga; obejrzyj sobie
stronę pani Kingi - to zobaczysz ile jeszcze przed Tobą pracy.

Znaczy trzeba być himalaistą, żeby oceniać czyjś talent oratorski i
gawędziarski? Wyznacz Michale normy! Ile minimalnie kilometrów trzeba mieć na
bikestats, żeby móc pisnąć coś o stylistyce Twoich relacji?

Takimi tekstami i niesłychanie łatwym szafowaniem ocen - niestety
kolejny raz pokazujesz jak jesteś dziecinny.

Takimi tekstami Michał W. po raz kolejny wyraził swe uwielbienie dla
AutorytetĂłw.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-12-16 02:45:20
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 09:26, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Znaczy trzeba być himalaistą, żeby oceniać czyjś talent oratorski i
gawędziarski?

Nie, ale trzeba być człowiekiem zakochanym w wysokich górach by
naprawdę się wciągnąć w taką relację. Tak jak ja się prędzej czy
później zanudzę na bardzo ciekawym tekście komputerowca, taki i
komputerowiec zaśnie nad opisem wyprawy, który ja będę czytał z
wypiekami na twarzy

Wyznacz Michale normy! Ile minimalnie kilometrów trzeba mieć na
bikestats, żeby móc pisnąć coś o stylistyce Twoich relacji?

Wymyśl coś nowego, bo wpadniesz w kompleksy silniejsze niż kompleks
wzrostu.

> Takimi tekstami i niesłychanie łatwym szafowaniem ocen - niestety
> kolejny raz pokazujesz jak jesteś dziecinny.

Takimi tekstami Michał W. po raz kolejny wyraził swe uwielbienie dla
Autorytetów.

Złośliwościami nie zmienisz rzeczywistości. Nie jesteś głupim
człowiekiem, więc musisz sobie zdawać sprawę, że mam rację - by
zauważyć, że kolega Marek K.zachowuje się ciągle jak duże dziecko nie
potrzeba kończyć psychologii.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 10:57:20
Autor: Jan Srzednicki
Prince of Persia
On 2010-12-16, Michał Wolff wrote:
On 16 Gru, 09:26, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Znaczy trzeba być himalaistą, żeby oceniać czyjś talent oratorski i
gawędziarski?

Nie, ale trzeba być człowiekiem zakochanym w wysokich górach by
naprawdę się wciągnąć w taką relację. Tak jak ja się prędzej czy
później zanudzę na bardzo ciekawym tekście komputerowca, taki i
komputerowiec zaśnie nad opisem wyprawy, który ja będę czytał z
wypiekami na twarzy

Nie zgodzę się. Nie wiem, jak jest w przypadku Kingi Baranowskiej, bo
nie miałem przyjemności/nieprzyjemności się jej kiedykolwiek
przysłuchiwać, ale same jej osiągnięcia na pewno nie mogą być
wystarczającą obroną jej talentu oratorskiego bądź jej braku. Przy swoim
powiedzmy umiarkowanym zainteresowaniu górami potrafiłem ze wspomnianymi
wypiekami czytać jedne opisy wypraw, a niektóre były dla mnie kompletnie
niestrawne.

O komputerach można pisać ciekawie i zrozumiale, dla mniej
zorientowanego ogółu. Prelekcja, o której pisał Marek, nie była w wąskim
gronie himalaistów, tylko, z tego co rozumiem, dość otwartą prezentacją
dla wszelakich osób zainteresowanych turystyką
wysokogórską/podróżami/etc. I w takim kontekście ma pełne prawo ocenić
jej ciekawość i styl.

Wyznacz Michale normy! Ile minimalnie kilometrów trzeba mieć na
bikestats, żeby móc pisnąć coś o stylistyce Twoich relacji?

Wymyśl coś nowego, bo wpadniesz w kompleksy silniejsze niż kompleks
wzrostu.

Przecież sam mówiłeś, że mam jeszcze jakieś inne. To jak w końcu?

> Takimi tekstami i niesłychanie łatwym szafowaniem ocen - niestety
> kolejny raz pokazujesz jak jesteś dziecinny.

Takimi tekstami Michał W. po raz kolejny wyraził swe uwielbienie dla
AutorytetĂłw.

Złośliwościami nie zmienisz rzeczywistości. Nie jesteś głupim
człowiekiem, więc musisz sobie zdawać sprawę, że mam rację - by
zauważyć, że kolega Marek K.zachowuje się ciągle jak duże dziecko nie
potrzeba kończyć psychologii.

Ale ja nie pisałem o Marku K., jeno o Tobie.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-12-16 16:29:20
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <slrnigjs4g.1k2c.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl>,
 Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:

 Nie wiem, jak jest w przypadku Kingi Baranowskiej, bo
nie miałem przyjemności/nieprzyjemności się jej kiedykolwiek
przysłuchiwać, ale same jej osiągnięcia na pewno nie mogą być
wystarczającą obroną jej talentu oratorskiego bądź jej braku.
Zgoda.

Przy swoim
powiedzmy umiarkowanym zainteresowaniu górami potrafiłem ze wspomnianymi
wypiekami czytać jedne opisy wypraw, a niektóre były dla mnie kompletnie
niestrawne.
No, ale to co innego. Ja wciaz podtrzymuje, ze inaczej odbiera pewne tematy ktos kto zna je z autopsji, a inaczej ktos kto ich nie zna.
Kiedys czytujac ksiazki zeglarskie odnosilem wrazene ze zeglarstwo to glownie szorowanie pokladu i takie tam.
Przeczytalem je na nowo po tym jak zaczalem zeglowac i okazalo sie ze to byla na prawde niezla literatura.
Nie kazdy pisze o zeglarstwie tak jak Conrad, to znaczy - zeglarstwo jest gdzies tam w tle, a tak na prawde chodzi o cos innego.

A ktore opisy wypraw ci sie podobaly?
Ja na przyklad lubie to co pisze/pisal Piotr Korczak czy Wojtek Kurtyka.
Dla mnie to swietne teksty.
Ciekawe jak odbieraja to niewspinajacy...
Podejrzewam ze nijak, bo nazwiska nic niemowiace (mimo ze to jest wlasnie szeroko pojeta swiatowa czolowka), a na dodatek nie 'zdobywali Everestu' ani niczego podobnego.

TA

O komputerach można pisać ciekawie i zrozumiale, dla mniej
zorientowanego ogółu. Prelekcja, o której pisał Marek, nie była w wąskim
gronie himalaistów, tylko, z tego co rozumiem, dość otwartą prezentacją
dla wszelakich osób zainteresowanych turystyką
wysokogórską/podróżami/etc. I w takim kontekście ma pełne prawo ocenić
jej ciekawość i styl.

>> Wyznacz Michale normy! Ile minimalnie kilometrów trzeba mieć na
>> bikestats, żeby móc pisnąć coś o stylistyce Twoich relacji?
>
> Wymyśl coś nowego, bo wpadniesz w kompleksy silniejsze niż kompleks
> wzrostu.

Przecież sam mówiłeś, że mam jeszcze jakieś inne. To jak w końcu?

>> > Takimi tekstami i niesłychanie łatwym szafowaniem ocen - niestety
>> > kolejny raz pokazujesz jak jesteś dziecinny.
>>
>> Takimi tekstami Michał W. po raz kolejny wyraził swe uwielbienie dla
>> Autorytetów.
>
> Złośliwościami nie zmienisz rzeczywistości. Nie jesteś głupim
> człowiekiem, więc musisz sobie zdawać sprawę, że mam rację - by
> zauważyć, że kolega Marek K.zachowuje się ciągle jak duże dziecko nie
> potrzeba kończyć psychologii.

Ale ja nie pisałem o Marku K., jeno o Tobie.

Data: 2010-12-16 07:35:01
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 16:29, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Ja na przyklad lubie to co pisze/pisal Piotr Korczak czy Wojtek Kurtyka.
Dla mnie to swietne teksty.
Ciekawe jak odbieraja to niewspinajacy...
Podejrzewam ze nijak, bo nazwiska nic niemowiace (mimo ze to jest
wlasnie szeroko pojeta swiatowa czolowka), a na dodatek nie 'zdobywali
Everestu' ani niczego podobnego.

Oj chyba jednak coś podobnego zdobywali...
Kurtyka zdobył co najmniej kilka ośmiotysięczników
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 10:11:19
Autor: kml
Prince of Persia

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnigjja9.1k2c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Znaczy trzeba być himalaistą, żeby oceniać czyjś talent oratorski i
gawędziarski?

Też chciałem to napisać. Odnosząc się do słów Marka to nie odniosłem wrażenia żeby on w jakikolwiek sposób kwestionował jej osiągnięcia i dorobek a jedynie wyraził opinię o tym, że prezentację miała NUDNĄ.

Nawet jeżeli ktoś ma niesamowity dorobek to nie znaczy, że automatycznie potrafi o tym ciekawie opowiadać.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-16 02:36:33
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 10:11, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Też chciałem to napisać. Odnosząc się do słów Marka to nie odniosłem
wrażenia żeby on w jakikolwiek sposób kwestionował jej osiągnięcia i dorobek
a jedynie wyraził opinię o tym, że prezentację miała NUDNĄ.

Tylko zapomniałeś wziąć jednej sprawy pod uwagę - a mianowicie szeregu
wypowiedzi kolegi Marka w tym wątku, jak to co dla niego w prelekcji i
opisie wyprawy jest ważne (cytat "grunt żeby ubrać w dramatyczne
słowa"). Tak więc nie przyjmuj za prawdę objawioną tego co kolega
Marek był łaskaw o owej prelekcji napisać, po prostu facet jest ciągle
takim dzieckiem, że jeśli relacja nie zawiera czegoś bardziej
szokującego - uznaje ją za nudną. Czytałem wywiady z Kingą Baranowską,
oglądałem programy telewizyjne w których występowała - i bynajmniej
nie odniosłem wrażenia, że jest nudna. To co dla jednego typu
człowieka (jak zacytowany Marek) będzie atrakcyjne - dla drugiego
zrobi się właśnie niedopuszczalnym nadużyciem w relacji. Właśnie po to
by pokazać ten typ relacjonowania wrzuciłem stronę mistrza stylu
"ubierania w dramatyczne słowa" - Marcina Gienieczki, którego relacji
po prostu nie da się słuchać, tyle jest tam fałszywej napinki.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 14:12:30
Autor: kml
Prince of Persia
Michał Wolff wrote:
Tylko zapomniałeś wziąć jednej sprawy pod uwagę - a mianowicie szeregu
wypowiedzi kolegi Marka w tym wątku, jak to co dla niego w prelekcji i
opisie wyprawy jest ważne (cytat "grunt żeby ubrać w dramatyczne
słowa"). Tak więc nie przyjmuj za prawdę objawioną tego co kolega
Marek był łaskaw o owej prelekcji napisać, po prostu facet jest ciągle
takim dzieckiem, że jeśli relacja nie zawiera czegoś bardziej
szokującego - uznaje ją za nudną. Czytałem wywiady z Kingą Baranowską,
oglądałem programy telewizyjne w których występowała - i bynajmniej
nie odniosłem wrażenia, że jest nudna. To co dla jednego typu
człowieka (jak zacytowany Marek) będzie atrakcyjne - dla drugiego
zrobi się właśnie niedopuszczalnym nadużyciem w relacji. Właśnie po to
by pokazać ten typ relacjonowania wrzuciłem stronę mistrza stylu
"ubierania w dramatyczne słowa" - Marcina Gienieczki, którego relacji
po prostu nie da się słuchać, tyle jest tam fałszywej napinki.

Masz obsesje na punkcie Marka i każde jego słowo starasz się zwalczać jak krzyżowcy niewiernych diabłów. Napisał co myślał po tym jak był na takim pokazie i ma do tego pełne prawo. Bez względu na to co ty oglądałeś bądź czytałeś jest to jego opinia i nie wiem czemu tak histerycznie starasz się ją podważyć.

Czy to mogłoby być nudne? Pewnie, że mogło. Nikt w/w wypowiedzią nikogo nie obraził ani nie negował osiągnięć co zostało już wczesniej napisane.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-16 06:41:17
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 14:12, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Napisa co my la po tym jak by na takim
pokazie i ma do tego pe ne prawo. Bez wzgl du na to co ty ogl da e b d
czyta e jest to jego opinia i nie wiem czemu tak histerycznie starasz si
j podwa y .

Bo uważam ją za całkowicie nieprawdziwą i krzywdzącą dla wielkiej
podróżniczki i sportowca. Nawet jeśli mu się nie spodobała - to warto
zachować trochę szacunku i napisać w nieco bardziej oględnych słowach,
a Marek po prostu wyśmiewa się z osoby, której do pięt nie dorasta - i
jest to któryś jego występ w tym stylu; jednym słowem występ dość
charakterystyczny dla dzieci onetu. Dlatego ja, mając o pani Kindze
dokładnie przeciwną opinię - zwracam uwagę innym czytającym ową opinię
na to, że jego ocena jest bardzo mało wiarygodna i żeby na jej
podstawie nie wyrabiali sobie zdania o Kindze Baranowskiej

Poza tym gdzie Rzym, gdzie Krym - jak napisałem nie ta liga. Mrówka
oczywiście też może mieć zdanie o słoniu - tylko nie liczyłbym, że
słoń, czy inne większe zwierzęta się tym zdaniem przejmą.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 16:40:21
Autor: Alfer_z_pracy
Prince of Persia
Michał Wolff napisał:
Nawet jeśli mu się nie spodobała - to warto zachować trochę szacunku i napisać w nieco bardziej oględnych słowach,

Piękne! [w kontekście osoby, która wypowiada te słowa :-)]

zwracam uwagę innym czytającym ową opinię na to, że jego ocena jest bardzo mało wiarygodna i żeby na jej
podstawie nie wyrabiali sobie zdania o Kindze Baranowskiej

Przepiękne :-)

Nie mam manii wielkości

Really? :-)

A.

Data: 2010-12-16 16:45:06
Autor: kml
Prince of Persia

Użytkownik "Michał Wolff" <m-wolff@wp.pl> napisał w wiadomości news:8f894268-f1aa-47b0-bc13-e0e58300ed5b29g2000yqq.googlegroups.com...
On 16 Gru, 14:12, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

(...)

Jesteś po prostu nudny w swojej kolejnej "krucjacie". Bierzesz się za obronę osoby, której ŻADNE dokonania NIE zostały podważone na preclu. Mam nadzieję, że twoje opinie o tym, ze Kinga dobrze opowiada możesz poprzeć jakąś relacją z jej prezentacji na której byłeś.

Wszystkie twoje wywody mają jedną genezę "MAREK KŁAMIE I ŹLE MÓWI!" i nic poza tym.

Na wszelki wypadek napiszę jeszcze raz: nigdzie nie widziałem żeby Marek wyśmiewał bądź podważał dokonania Kingi Baranowskiej i nie uważam, że jego opinia o tym że w/w miała nudną prelekcję jest powodem, dla którego powinien spłynąć na precla zalew twoich żali względem jego osoby.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-16 16:53:06
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <iedc63$hgv$1@inews.gazeta.pl>, "kml" <flySteX@gaOzeFta.lp> wrote:


Na wszelki wypadek napiszę jeszcze raz: nigdzie nie widziałem żeby Marek wyśmiewał bądź podważał dokonania Kingi Baranowskiej i nie uważam, że jego opinia o tym że w/w miała nudną prelekcję jest powodem, dla którego powinien spłynąć na precla zalew twoich żali względem jego osoby.

Nie, nie.
Wydaje mi sie ze mechanizm byl inny.
Z tego co widze, kol. Karveta nie tylko zakwestionowal medialnosc Kingi Baranowskiej, ale takze i medialnosc kol Wolffa.
A Wolff wyszedl z zalozenia ze 'my, wielcy musimy trzymac sie razem'...

TA

Data: 2010-12-16 08:40:56
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 16:53, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Nie, nie.
Wydaje mi sie ze mechanizm byl inny.
Z tego co widze, kol. Karveta nie tylko zakwestionowal medialnosc Kingi
Baranowskiej, ale takze i medialnosc kol Wolffa.
A Wolff wyszedl z zalozenia ze 'my, wielcy musimy trzymac sie razem'...

Nie jąkaj się już, bo to właśnie ja mam Twojego maila w którym
uznajesz za najgorsze to, że Welocypedy sprzątnęli Ci z przed nosa
pomysł na szansę bycia cytuję "pierwszym Polakiem na tej trasie".

Mi w przeciwieństwie do Ciebie - medialność zwisa i powiewa, to Ty nie
ja publikowałeś w gazetach, to Twoją nie moją wyprawę zlano na korzyść
Welocypedów w Rowertourze; o mojej potrzebie medialności najlepiej
świadczy fakt że dotąd ani razu nie zgłosiłem żadnej swojej wyprawy do
jakiejkolwiek gazety, mimo że spokojnie się do takich relacji
kwalifikują.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 16:55:22
Autor: kml
Prince of Persia

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-

Nie, nie.
Wydaje mi sie ze mechanizm byl inny.
Z tego co widze, kol. Karveta nie tylko zakwestionowal medialnosc Kingi
Baranowskiej, ale takze i medialnosc kol Wolffa.
A Wolff wyszedl z zalozenia ze 'my, wielcy musimy trzymac sie razem'...

OMFG :D Padam na kolana przed Tobą :)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-16 08:27:09
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 16:55, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

OMFG :D Padam na kolana przed Tob :)

Nie wysilajcie się już, bo jako ludzie, których szlag trafia na widok
mojego nazwiska (Alfer to przypadek szczególnego nawiedzenia, właśnie
dziś założył kolejny wątek z moim nazwiskiem w tytule; bo zupełnie nie
wierzę, że gdyby to była zimowa wyprawa faceta o innym nazwisku by ją
tu zalinkował) i którzy gdzie mogą to kąsają mnie po kostkach - bardzo
naturalni jesteście zaśmiewając się jeden z żartu drugiego w tym
kółeczku wzajemnej adoracji

Na rowerki koledzy, jak się mocno zepniecie to w trójkę 1/3 mojego
przebiegu wyciągnięcie i pozbędziecie się paranoi, która tak Was
męczy; bo tak się dziwnie składa, że z ludźmi którzy na rowerach dużo
jeżdżą - konfliktów żadnych nie mam
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 18:25:50
Autor: kml
Prince of Persia

Użytkownik "Michał Wolff" <m-wolff@wp.pl> napisał w wiadomości news:c826ce72-d890-4818-b7f9-

Nie wysilajcie się już, bo jako ludzie, których szlag trafia na widok
mojego nazwiska (Alfer to przypadek szczególnego nawiedzenia, właśnie
dziś założył kolejny wątek z moim nazwiskiem w tytule; bo zupełnie nie
wierzę, że gdyby to była zimowa wyprawa faceta o innym nazwisku by ją
tu zalinkował) i którzy gdzie mogą to kąsają mnie po kostkach - bardzo
naturalni jesteście zaśmiewając się jeden z żartu drugiego w tym
kółeczku wzajemnej adoracji

Na rowerki koledzy, jak się mocno zepniecie to w trójkę 1/3 mojego
przebiegu wyciągnięcie i pozbędziecie się paranoi, która tak Was
męczy; bo tak się dziwnie składa, że z ludźmi którzy na rowerach dużo
jeżdżą - konfliktów żadnych nie mam
--

Już lecimy napierać po asfalcie.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-16 10:40:45
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 18:25, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Ju lecimy napiera po asfalcie.

A owo słynne enduro to zimą niełaska Panie Endurorider?
Polecam stronę Solara, polecam stronę Freda Wolfa i setki innych,
gdzie ludzie zimą zasuwają w terenie, wreszcie i moje galerie, bo
nawet ja zimą w teren czasem wjeżdżam. Ale Jeźdzcy Precla (których
pięciu wspólnie robi 3tys rocznie) bezpieczniej się czują w wirtualnej
rzeczywistości...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 20:05:09
Autor: kml
Prince of Persia
Michał Wolff wrote:
On 16 Gru, 18:25, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Ju lecimy napiera po asfalcie.

A owo słynne enduro to zimą niełaska Panie Endurorider?
Polecam stronę Solara, polecam stronę Freda Wolfa i setki innych,
gdzie ludzie zimą zasuwają w terenie, wreszcie i moje galerie, bo
nawet ja zimą w teren czasem wjeżdżam. Ale Jeźdzcy Precla (których
pięciu wspólnie robi 3tys rocznie) bezpieczniej się czują w wirtualnej
rzeczywistości...

Niełaska. Zawsze mówiłem, że nie lubię jak jest zimno a jazda po lesie w śniegu wcale nie jest fajna. Przyczepność jest beznadziejna i zamiast jazdy jest to ciągła walka o to żeby w jakikolwiek sposób się poruszać. Owszem, są opony z kolcami ale mają tak wysoką specializację że według mnie nie warto ich kupować bo poza zimą żaden z nich pożytek. Ponadto dochodzi kwestia samego dojazdu do lasu gdzie są takie mało fajne sprawy jak oblodzenia etc. Kolejna kwestia to _typowo_ zimowe ciuchy. Mi to nie pasuje i tyle.

Jeździłem zimą, ale jedyny efekt tego był taki że bark wybiłem i nic poza tym.

Nie miałem i nie mam żadnych kompleksów z uwagi na to, że na zimę wybieram trenażer. Nigdy tego nie ukrywałem i teraz też nie zamierzam, ale z rozbawieniem przyjmuje uwagi dotyczące zimowej jazdy terenowej od pożeracza asfaltowych kilometrów.

Są ludzie, którzy lubią zimową jazdę ale ja do nich nie należę.

Całe szczęście, że masz swoje słupki w bikestatsach bo bez nich to już nie byłoby to samo.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-16 11:30:33
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 20:05, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Nie aska. Zawsze m wi em, e nie lubi jak jest zimno a jazda po lesie w
niegu wcale nie jest fajna. Przyczepno jest beznadziejna i zamiast jazdy
jest to ci g a walka o to eby w jakikolwiek spos b si porusza . Owszem, s
opony z kolcami ale maj tak wysok specializacj e wed ug mnie nie warto
ich kupowa bo poza zim aden z nich po ytek. Ponadto dochodzi kwestia
samego dojazdu do lasu gdzie s takie ma o fajne sprawy jak oblodzenia etc..
Kolejna kwestia to _typowo_ zimowe ciuchy. Mi to nie pasuje i tyle.

Oj mięciutki nasz Endurorider, mięciuteńki...

Nie mia em i nie mam adnych kompleks w z uwagi na to, e na zim wybieram
trena er. Nigdy tego nie ukrywa em i teraz te nie zamierzam, ale z
rozbawieniem przyjmuje uwagi dotycz ce zimowej jazdy terenowej od po eracza
asfaltowych kilometr w.

Litości!!!
Endurorider na trenażerze??? Nie przyznawajcie się do tego publicznie,
nie przyznawajcie - bo maluczcy stracą wiarę w ową "ambitną jazdę po
górach"

Ca e szcz cie, e masz swoje s upki w bikestatsach bo bez nich to ju nie
by oby to samo.

No pewnie, że to nie to samo co dmuchana lala (sorki - trenażer)
:)))

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 20:50:34
Autor: kml
Prince of Persia
Michał Wolff wrote:
On 16 Gru, 20:05, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Oj mięciutki nasz Endurorider, mięciuteńki...

Gdybym był tak sztywny jak ty to nie mógłbym z plecakime jeździć, a ja lubię jeździć z plecakiem.

Litości!!!
Endurorider na trenażerze??? Nie przyznawajcie się do tego publicznie,
nie przyznawajcie - bo maluczcy stracą wiarę w ową "ambitną jazdę po
górach"

Zapomniałeś, a może jeszcze się nie odzwyczaiłeś, dodać TOWARZYSZE! Test trenarzera wisi od dawna na stronie i tam jasno określiłem swoje zdanie na temat jazdy TERENOWEJ w zimę.

No pewnie, że to nie to samo co dmuchana lala (sorki - trenażer)
:)))

Dmuchana lala? A, już rozumiem! Stara, jedyna słuszna, szkoła jazdy rowerem zabrania takich diabelskich wynalazków i nakazuje bezwzględną jazdę zawsze i wszędzie. Obowiązkowo w czapeczce cyklistówce. Można i tak.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-16 12:42:31
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 20:50, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Gdybym by tak sztywny jak ty to nie m g bym z plecakime je dzi , a ja lubi
je dzi z plecakiem.

Ale co pomyślą Twoi czytelnicy na tak niespotykany w dziejach przykład
mięczactwa???
Drobniutka Kinga Baranowska wchodzi w śniegach na najwyższe szczyty
świata, a Endurorider (ten zaszczytny tytuł w końcu do czegoś
zobowiązuje!) trzęsie portkami bo "przyczepność beznadziejna", czy
przeraża go "walka o jakikolwiek sposób poruszania się". Drogi kolego
- pora zmienić tytuł strony na HomeRider...

Test
trenarzera wisi od dawna na stronie i tam jasno okre li em swoje zdanie na
temat jazdy TERENOWEJ w zim .

Tak tylko między nami:
Wiem jak jest, ale publicznie to się do tego synku nie przyznawaj, oj
nie...

Dmuchana lala? A, ju rozumiem! Stara, jedyna s uszna, szko a jazdy rowerem
zabrania takich diabelskich wynalazk w i nakazuje bezwzgl dn jazd zawsze i
wsz dzie. Obowi zkowo w czapeczce cyklist wce. Mo na i tak.

"Jazdy rowerem" - to Ty to napisałeś nie ja :))
trenażer to wynalazek dla prawdziwych zawodników, albo drobnych
leszczyków lubiących sobie wmawiać że oni przecież "trenują"
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 22:36:53
Autor: kml
Prince of Persia
Michał Wolff wrote:

Ale co pomyślą Twoi czytelnicy na tak niespotykany w dziejach przykład
mięczactwa???
Drobniutka Kinga Baranowska wchodzi w śniegach na najwyższe szczyty
świata, a Endurorider (ten zaszczytny tytuł w końcu do czegoś
zobowiązuje!) trzęsie portkami bo "przyczepność beznadziejna", czy
przeraża go "walka o jakikolwiek sposób poruszania się". Drogi kolego
- pora zmienić tytuł strony na HomeRider...

ROTFL. Ja mówię o jeżdzeniu na rowerze a ty mi mowisz o wspinaczce. Sporty bardzo zbliżonego zatem i porównanie adekwatne.

Swoja drogą, nie wstyd ci ciąglę się podpierać Kingą Baranowską? Kinga to, Kinga tamto znasz ją chociaż? Jesteś jej kumplem wspinaczem, że ciągle się na nią powołujesz?

Możesz sobie do upojenia próbować prowokować mnie "mięczactwem". Zapewniam cie, że to mnie nie rusza i nie wywoła reakcji jakiej byś oczekiwał.

Tak tylko między nami:
Wiem jak jest, ale publicznie to się do tego synku nie przyznawaj, oj
nie...

Lepiej się lansować jak wielki Michał Wolff, twardziel co się niczego asfaltowego nie bał. Mistrz przeciętej riposty w ostatnim poście.

"Jazdy rowerem" - to Ty to napisałeś nie ja :))
trenażer to wynalazek dla prawdziwych zawodników, albo drobnych
leszczyków lubiących sobie wmawiać że oni przecież "trenują"

Bez względu na to ile km jeszcze sobie wpiszesz w bikestatsach to twoje oceny nie są dla mnie miarodajne.

Nigdy nie negowałem twoich wyjazdów i nie zamierzam tego robić jednak twoje asfaltowe jazdy nie mają nic wspólnego z mtb. Kompletnie nic, a pomimo tego wypowiadasz się tonem eksperta. Ale to też nic nowego.

Jestem przyzwyczajony do twojego sposobu pisania i usilnej chęci pokazania się w sieci, ale nadal bawi mnie do łez sposób w jaki się promujesz. Pojęcie negatywny bohater wyjaśnia wszystko.
--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-16 14:02:51
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 16 Gru, 22:36, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

ROTFL. Ja m wi o je dzeniu na rowerze a ty mi mowisz o wspinaczce.

Doprawdy?

Mo esz sobie do upojenia pr bowa prowokowa mnie "mi czactwem". Zapewniam
cie, e to mnie nie rusza i nie wywo a reakcji jakiej by oczekiwa .

I dlatego w poprzedniej wypowiedzi tak drobiazgowo się z tego
tłumaczyłeś? No muszę przyznać, że lepiej mnie ubawiłeś niż sam Marek
Karweta - a to nie lada sukces!
Ale żarty na bok, od dzisiaj obiecuję pamiętać, że CIEBIE TO PRZECIEŻ
NIE RUSZA :)))

Bez wzgl du na to ile km jeszcze sobie wpiszesz w bikestatsach to twoje
oceny nie s dla mnie miarodajne.

No a co mogłeś napisać? Facet dmuchający na lali musi się jakoś
wytłumaczyć z klasycznego syndromu wygodnictwa. Zamiast machać na
trenażerku i oszukiwać się jak to "trenujesz" - idź lepiej na dwie
godziny na spacer, będzie lepszy pożytek.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-17 08:13:06
Autor: kml
Prince of Persia
Michał Wolff wrote:
On 16 Gru, 22:36, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

ROTFL. Ja m wi o je dzeniu na rowerze a ty mi mowisz o wspinaczce.

Doprawdy?

Dokładnie tak.

I dlatego w poprzedniej wypowiedzi tak drobiazgowo się z tego
tłumaczyłeś? No muszę przyznać, że lepiej mnie ubawiłeś niż sam Marek
Karweta - a to nie lada sukces!
Ale żarty na bok, od dzisiaj obiecuję pamiętać, że CIEBIE TO PRZECIEŻ
NIE RUSZA :)))

Drobiazgowo? LOL. Doszliśliśmy do momementu kiedy zdanie złożone jest "tłumaczeniem się". Próbujesz, nieudolnie zresztą, prowokować mnie kwestią mojego zimowego niejeżdzenia, które według ciebie jest oznaką mięczactwa (wiadomo, że MW nie je miodu tylko żuje pszczoły)podczas gdy ja otwarcie od lat o tym mówiłem i nigdy się z tym nie kryłem.

No a co mogłeś napisać?

Mogłem napisać dużo więcej uwzględniając twoje aspekty życiowe i zawodowe bo mam wystarczająco informacji na ten temat. Ktoś kto nie wie pewnych rzeczy może z bezkrytycznym uznaniem patrzeć na słupki w bikestatsach, ale ktoś kto wie pewne rzeczy dokładnie rozumie czemu się zachowujesz w taki nachalno-agresywny sposób mówiąc o swoich wyjazdach, "wyborze życiowym" i skąd u ciebie taka zajadłość w pisaniu na preclu.

Facet dmuchający na lali musi się jakoś
wytłumaczyć z klasycznego syndromu wygodnictwa. Zamiast machać na
trenażerku i oszukiwać się jak to "trenujesz" - idź lepiej na dwie
godziny na spacer, będzie lepszy pożytek.

ROTFL. Specjalista Michał Wolff własnie zdemaskował trenażer jako wielką rowerową ściemę.

Tak jak pisałem wyżej nigdy nie kwestionowałem twojego rowerowania, ale jako człowiek na grupie dyskusyjnej jesteś "negatywnym bohaterem" i to jest twój cały wkład w precla.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-17 09:46:41
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 17 Gru, 08:13, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Drobiazgowo? LOL. Doszli li my do momementu kiedy zdanie z o one jest
"t umaczeniem si ". Pr bujesz, nieudolnie zreszt , prowokowa mnie kwesti
mojego zimowego nieje dzenia, kt re wed ug ciebie jest oznak mi czactwa
(wiadomo, e MW nie je miodu tylko uje pszczo y)podczas gdy ja otwarcie od
lat o tym m wi em i nigdy si z tym nie kry em.

Lecz się kolego drogi :)
Piszesz takie teksty, napinasz się w taki sposób - jakbym ja poważnie
traktował parę ostatnich wypowiedzi. Ja po prostu z Ciebie kpię, więc
odpowiadając próbuj mniej lub bardziej udolnie ironizować; tłumaczenie
się - od razu stawia Cię na przegranej pozycji


Mog em napisa du o wi cej uwzgl dniaj c twoje aspekty yciowe i zawodowe bo
mam wystarczaj co informacji na ten temat. Kto kto nie wie pewnych rzeczy
mo e z bezkrytycznym uznaniem patrze na s upki w bikestatsach, ale kto kto
wie pewne rzeczy dok adnie rozumie czemu si zachowujesz w taki
nachalno-agresywny spos b m wi c o swoich wyjazdach, "wyborze yciowym" i
sk d u ciebie taka zajad o w pisaniu na preclu.

You've got me!
Nazwisko noszę nie od parady, tak naprawdę jestem Werwolfem
wyhodowanym w tajemnicy pod koniec III Rzeszy (stąd to zamiłowanie do
wąsów :) by powoli niszczyć tych wrednych Polaczków od środka...

ROTFL. Specjalista Micha Wolff w asnie zdemaskowa trena er jako wielk
rowerow ciem .

Nie ściemę, tylko pomyłkę. Jest to urządzenie treningowe dla
sportowców. Dla zwykłego człowieka - to jest po prostu totalna nuda,
to trochę tak jakby zamiast zjadać witaminy w owocach - łykać je w
tabletkach; dlatego dałem Ci radę, żeby wyjść na spacer czy na narty
(jak się tak boisz roweru zimą); bo jakość takiego "treningu" będzie
podobna, a pooddychasz sobie świeżym powietrzem, a a nie wysuszonym od
ogrzewania.
Na bikestats jest zimą cała grupa kolesi co kilometry z trenażera
("przejechane") wpisuje jak dystans - to jest dopiero komedia.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-17 19:47:33
Autor: kml
Prince of Persia
Michał Wolff wrote:

Lecz się kolego drogi :)
Piszesz takie teksty, napinasz się w taki sposób - jakbym ja poważnie
traktował parę ostatnich wypowiedzi. Ja po prostu z Ciebie kpię, więc
odpowiadając próbuj mniej lub bardziej udolnie ironizować; tłumaczenie
się - od razu stawia Cię na przegranej pozycji

No właśnie, moja droga, ja się nie napinam. Nic nie udowadniam, nie dorabiam ideologii, nie powołuję sie na znane, aczkolwiek mi nieznane, osoby. Po prostu.

You've got me!
Nazwisko noszę nie od parady, tak naprawdę jestem Werwolfem
wyhodowanym w tajemnicy pod koniec III Rzeszy (stąd to zamiłowanie do
wąsów :) by powoli niszczyć tych wrednych Polaczków od środka...

Dziękujemy za kolejną odsłonę twojej osobowości, która dopełnia obrazu całości.

Nie ściemę, tylko pomyłkę. Jest to urządzenie treningowe dla
sportowców. Dla zwykłego człowieka - to jest po prostu totalna nuda,
to trochę tak jakby zamiast zjadać witaminy w owocach - łykać je w
tabletkach; dlatego dałem Ci radę, żeby wyjść na spacer czy na narty
(jak się tak boisz roweru zimą); bo jakość takiego "treningu" będzie
podobna, a pooddychasz sobie świeżym powietrzem, a a nie wysuszonym od
ogrzewania.
Na bikestats jest zimą cała grupa kolesi co kilometry z trenażera
("przejechane") wpisuje jak dystans - to jest dopiero komedia.

I teraz widać jak pieprzysz od rzeczy. Najpierw podważasz sens trenażera w ogóle a po chwili wyjaśniasz, że to jest nudne a trenować na tym mogą TYLKO sportowcy. Najpierw porównujesz jazdę na rolkach do spaceru, co samo w sobie świadczy o twoim pojęciu w temacie, a zaraz potem dorzucasz narty żeby nie wyjść na kompletnego ignoranta. Cały Michał.

Ciekawa jest twoja nieprawdopodobna wiara w to, że jak coś powiesz to cała reszta świata musi robić dokładnie tak samo ponieważ jest to jedyna i słuszna droga ku oświeceniu.

Tak naprawdę to mi ciebie żal. Mógłbym się polewać, ale autentycznie czuje współczucie dla takich osób jak ty. Jesteś niewolnikiem własnej pasji czyli łykania asfaltowych kilometrów i pokazywania całemu światu ile się ich uzbierało.

W innym poście piszesz, że traktujesz precla jako grupę do "zabicia czasu" a widząc ile postów piszesz daje nam to jakie takie pojęcie ile tego wolnego czasu masz. Niby ten precel taki cienki relacja ZAWSZE musi być.

Jestem ciekaw czy przestaniesz pisać na preclu skoro to taka strata czasu i niski poziom merytoryczny. Znamienny jest fakt, że udzielasz się zasadniczo wyłącznie w swoich wątkach oraz przy okazji pyskówek. Nic poza tym.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-17 11:21:14
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 17 Gru, 19:47, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

I teraz wida jak pieprzysz od rzeczy. Najpierw podwa asz sens trena era w
og le a po chwili wyja niasz, e to jest nudne a trenowa na tym mog TYLKO
sportowcy.

Widzisz co chcesz widzieć. Trenażer to jest przedmiot dla sportowców,
przygotowuje ich do sezonu, gdy nie mogą efektywnie trenować, nikt
tego nie robi dla przyjemności. Dlatego rozumiem sportowca który na
tym macha. Ale nie-sportowiec który na tym zasuwa - budzi tylko moje
rozbawienie. Do amatorskiej jazdy na rowerze wcale nie potrzeba
żadnego treningu, takie trasy jak robisz Ty czy ja  - zrobi niemal
KAŻDY WYSPORTOWANY człowiek, bez specjalnego treningu, wystarczy
motywacja. Jechałem w zeszłym roku maraton 1008km - i jechali tam
ludzie, których w życiu bym nie posądził, że mogą być rowerzystami,
paru starszych panów z wyraźnym brzuszkiem - i jednak dali radę, bo
przede wszystkim CHCIELI.

Dlatego całe gadanie o potrzebie "treningu" w amatorskiej jeździe jaką
większość osób uprawia - wkładam między bajki, wystarczy zwykła
aktywność. Kiedyś zimą w ogóle nie jeździłem, przejeżdżałem rocznie
5tys - i na wiosnę kondycję miałem niemal taką samą jak mam teraz,
tyle że bardziej z długimi dystansami jestem oswojony.

Trenażer to jest urządzenie przede wszystkim dla tych - którzy właśnie
patrzą na słupki; tylko nie słupki dystansu - a średniej prędkości, bo
to ona pokazuje kto naprawdę jest mocny, dużo łatwiej jest wydłużyć
swoje dystanse niż zwiększyć średnią. Ty się tak zapierasz że Cię
statystyki nie interesują, więc dałem Ci radę żebyś poszedł na spacer
czy narty, a nie wynudzał się machając przed telewizorkiem.

Tak naprawd to mi ciebie al. M g bym si polewa , ale autentycznie czuje
wsp czucie dla takich os b jak ty. Jeste niewolnikiem w asnej pasji czyli
ykania asfaltowych kilometr w i pokazywania ca emu wiatu ile si ich
uzbiera o.

Kolejny domorosły Freud :))

W innym po cie piszesz, e traktujesz precla jako grup do "zabicia czasu" a
widz c ile post w piszesz daje nam to jakie takie poj cie ile tego wolnego
czasu masz. Niby ten precel taki cienki relacja ZAWSZE musi by .

A co myślisz, że ja na potrzeby precla robię relację? ;)
Dawno już straciłem złudzenia do tej grupy - gdy wrzucam tu relację to
jest wątek na 5 postów, a jak jest dłuższy - to najczęściej w stylu
tego, bo ktoś się do mnie czepi, dogada, ja odpowiem i karuzela się
kręci.

Jestem ciekaw czy przestaniesz pisa na preclu skoro to taka strata czasu i
niski poziom merytoryczny. .

No proszę bardzo. Mentor KML wziął się za lekcje moralności. Spójrz
ile jest Twoich wypowiedzi, na identycznym poziomie co i mój w tym
wątku i posyp też swoją główkę popiołem.

Znamienny jest fakt, e udzielasz si zasadniczo
wy cznie w swoich w tkach oraz przy okazji pysk wek. Nic poza tym

Zwykłe kłamstwo, archiwum grupy jest ogólnie dostępne, każdy sobie
może sprawdzić

Dlaczego tu piszę?
Co napisałem Alferowi, co kłamliwie przytaczasz?
"to dobre miejsce do różnych "okołorowerowych" nawalanek w stylu tego
wątku, które (co niestety  trzeba przyznać) -  LUBIĘ"
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-17 20:45:33
Autor: kml
Prince of Persia
Michał Wolff wrote:

Widzisz co chcesz widzieć.

Znasz się na tej technice, prawda.

Trenażer to jest przedmiot dla sportowców,
przygotowuje ich do sezonu, gdy nie mogą efektywnie trenować, nikt
tego nie robi dla przyjemności. Dlatego rozumiem sportowca który na
tym macha. Ale nie-sportowiec który na tym zasuwa - budzi tylko moje
rozbawienie. Do amatorskiej jazdy na rowerze wcale nie potrzeba
żadnego treningu, takie trasy jak robisz Ty czy ja  - zrobi niemal
KAŻDY WYSPORTOWANY człowiek, bez specjalnego treningu, wystarczy
motywacja. Jechałem w zeszłym roku maraton 1008km - i jechali tam
ludzie, których w życiu bym nie posądził, że mogą być rowerzystami,
paru starszych panów z wyraźnym brzuszkiem - i jednak dali radę, bo
przede wszystkim CHCIELI.

Dlatego całe gadanie o potrzebie "treningu" w amatorskiej jeździe jaką
większość osób uprawia - wkładam między bajki, wystarczy zwykła
aktywność. Kiedyś zimą w ogóle nie jeździłem, przejeżdżałem rocznie
5tys - i na wiosnę kondycję miałem niemal taką samą jak mam teraz,
tyle że bardziej z długimi dystansami jestem oswojony.

Trenażer to jest urządzenie przede wszystkim dla tych - którzy właśnie
patrzą na słupki; tylko nie słupki dystansu - a średniej prędkości, bo
to ona pokazuje kto naprawdę jest mocny, dużo łatwiej jest wydłużyć
swoje dystanse niż zwiększyć średnią. Ty się tak zapierasz że Cię
statystyki nie interesują, więc dałem Ci radę żebyś poszedł na spacer
czy narty, a nie wynudzał się machając przed telewizorkiem.

I ta przydługa wypowiedź w piękny sposób pokazuje twój sposób bycia na preclu. Obierasz sobie jakiś temat a następnie swoją wiekuistą poświatą oświetlasz drogę ociemniałej masie. Wypowiadasz się tonem znawcy omnibusa w zakresie rowerowania w każdym wydaniu.

Jesteś wyjątkowy skoro kilka miesięcy przerwy w używaniu roweru nie powoduje żadnych negatywnych skutków kiedy znowu na niego wsiadasz. Naprawdę nie spotkałem sie z czymś takim do tej pory. U mnie przerwy zimowe miał bardzo duży wpływ na jazdę wiosną. Mało tego, każda osoba która zaczęła w zimę używac trenażera chwali takie rozwiązanie i widzi efekty _regularnego_ treningu z tym ustrojstwem i dokładnie tak napisałem w moim teście Tacxa Satori. Ponadto jestem przekonany, że nigdy w zyciu nie jeździłeś na trenażerze a tylko obmysliłeś sprawę i na tej podstawie się wypowiadasz.

W dalszym ciągu nie jesteś w stanie zrozumieć, że dla znakomitej większości osób rower to przyjemność a nie jedyna droga do wykazania się dorobkiem.

Kolejny domorosły Freud :))

Jest nas coraz więcej i liczba ta rośnie wprost proporcjonalnie do twojej aktywności na preclu. Bez względu na to gdzie byś nie pojechał, jak daleko, jak szybko i jak stenotypistycznie byś napisał relację do końca świata będziesz negatywnym bohaterem precla. Szanowanym za jazdę i nie lubianym za calusieńką resztę.

A co myślisz, że ja na potrzeby precla robię relację? ;)
Dawno już straciłem złudzenia do tej grupy - gdy wrzucam tu relację to
jest wątek na 5 postów, a jak jest dłuższy - to najczęściej w stylu
tego, bo ktoś się do mnie czepi, dogada, ja odpowiem i karuzela się
kręci.

Tak, dokładnie tak uważam. Olewasz precla, ale za nic nie przestaniesz tutaj zamieszczać relacji bo by ci oglądalność strony spadła.

No proszę bardzo. Mentor KML wziął się za lekcje moralności. Spójrz
ile jest Twoich wypowiedzi, na identycznym poziomie co i mój w tym
wątku i posyp też swoją główkę popiołem.

Każda osoba, która czytała flame'y z twoim udziałem widzi pewną prawidłowość: to ty zaczynasz pyskówki. Naskakujesz, napadasz i potem jazda ile wlezie. Bardzo mocno starasz się na siebie zwrócić uwagę tylko szkoda, ze w taki sposób.

Zwykłe kłamstwo, archiwum grupy jest ogólnie dostępne, każdy sobie
może sprawdzić

Gorąco zachęcam wszystkim aby to dokładnie sprawdzili.

Dlaczego tu piszę?
Co napisałem Alferowi, co kłamliwie przytaczasz?
"to dobre miejsce do różnych "okołorowerowych" nawalanek w stylu tego
wątku, które (co niestety  trzeba przyznać) -  LUBIĘ"

No właśnie. Lubisz. Bo co innego ci pozostaje skoro nie ma nowej relacji, nikt nie zapyta jak się do tego przygotowałeś a w chwili kiedy się okaże, że ktoś praktycznie te samą trasę przejchał wczesniej wątek umiera. Trzeba się ratować "okołorowerową" nawalanką.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-17 12:38:55
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 17 Gru, 20:45, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Tak, dok adnie tak uwa am. Olewasz precla, ale za nic nie przestaniesz tutaj
zamieszcza relacji bo by ci ogl dalno strony spad a.

No pewnie. Bo bez preclowej sławy żyć nie mogę, a z tych setek reklam,
które mam na stronie opłacam następne wyprawy. Zejdź na ziemię, bo
odpływasz coraz dalej.

> No prosz bardzo. Mentor KML wzi si za lekcje moralno ci. Sp jrz
> ile jest Twoich wypowiedzi, na identycznym poziomie co i m j w tym
> w tku i posyp te swoj g wk popio em.

Ka da osoba, kt ra czyta a flame'y z twoim udzia em widzi pewn
prawid owo : to ty zaczynasz pysk wki. Naskakujesz, napadasz i potem jazda
ile wlezie. Bardzo mocno starasz si na siebie zwr ci uwag tylko szkoda,
ze w taki spos b.

Przedszkole - ale to PRZECIEŻ TY zacząłeś. Tak się już zaplułeś, że
rzeczywistości nie widzisz? Ujadasz razem ze mną od 20 postów i
próbujesz grać Matkę Teresę z Kalkuty??? Czym się w tym wątku różnimy?
Tym że ja jestem w stanie się przyznać, że czasem lubię takie
nawalanki, Ty próbujesz postawić siebie w roli bezstronnego arbitra i
obrońcę uciśnionych. Przeczytaj jeszcze raz na spokojnie te swoje 20
postów i zobacz jak się prezentujesz z zewnątrz, jakieś kretyńskie
wymysły o potrzebie oglądalności i sławy - jednym słowem CZYSTO
OSOBISTE DOWALANIE

No w a nie. Lubisz. Bo co innego ci pozostaje skoro nie ma nowej relacji,
nikt nie zapyta jak si do tego przygotowa e a w chwili kiedy si oka e, e
kto praktycznie te sam tras przejcha wczesniej w tek umiera. Trzeba si
ratowa "oko orowerow " nawalank .

A Ty CO ROBISZ? Po co się plujesz w tym wątku? Walczysz o lepszy
świat? Nudzisz się tak samo jak wszyscy, przede wszystkim dla walki z
nudą wymyślono grupy dyskusyjne. Tak więc zdejmij okularki i miej
odwagę się przyznać, że nie jesteś żadnym bezstronnym arbitrem -
jesteś człowiekiem, który w kolejnej dyskusji - chce mi za wszelką
cenę dowalić.

Zdziwiony poziomem agresji, który wobec mnie prezentujesz -
przejrzałem dokładnie Twoją stronę (żeby sprawdzić czy skądś Cię mogę
znać) - i pierwszy raz w życiu widzę takie kuriozum - brak nazwiska,
brak jakiejkolwiek identyfikacji, setki zdjęć - ale na żadnym nie ma
autora strony (choć inni ludzie są). Wstydzisz się swojego nazwiska?
Masz coś na sumieniu, że chcesz zostać aż tak skrajnie anonimowy?
Alfer, Titus i inni z pseudami, z którymi polemizuję - nawet jak
nazwisk na grupie nie używają to się ich nie wstydzą - Ty zadowolony
walisz zza pseudonimu i przeginasz wyraźnie pałę. Dlatego jeśli się
nie przedstawisz imieniem i nazwiskiem jak uczciwy człowiek - kończę z
Tobą rozmowę, bo anonimów bardzo nie lubię

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-17 22:41:12
Autor: kml
Prince of Persia
Michał Wolff wrote:
No pewnie. Bo bez preclowej sławy żyć nie mogę, a z tych setek reklam,
które mam na stronie opłacam następne wyprawy. Zejdź na ziemię, bo
odpływasz coraz dalej.

Dobrze, że sam napisałeś o tej sławie. To dużo tłumaczy.

Przedszkole - ale to PRZECIEŻ TY zacząłeś. Tak się już zaplułeś, że
rzeczywistości nie widzisz? Ujadasz razem ze mną od 20 postów i
próbujesz grać Matkę Teresę z Kalkuty??? Czym się w tym wątku różnimy?
Tym że ja jestem w stanie się przyznać, że czasem lubię takie
nawalanki, Ty próbujesz postawić siebie w roli bezstronnego arbitra i
obrońcę uciśnionych. Przeczytaj jeszcze raz na spokojnie te swoje 20
postów i zobacz jak się prezentujesz z zewnątrz, jakieś kretyńskie
wymysły o potrzebie oglądalności i sławy - jednym słowem CZYSTO
OSOBISTE DOWALANIE

Ja nie jestem nikim wiecej niż samym sobą. Czy mam rację czy nie to może osądzić każda czytająca osoba. Ku pamięci powiem, że gro osób na priv podziela moją/naszą opinię na twój temat.

A Ty CO ROBISZ? Po co się plujesz w tym wątku? Walczysz o lepszy
świat? Nudzisz się tak samo jak wszyscy, przede wszystkim dla walki z
nudą wymyślono grupy dyskusyjne. Tak więc zdejmij okularki i miej
odwagę się przyznać, że nie jesteś żadnym bezstronnym arbitrem -
jesteś człowiekiem, który w kolejnej dyskusji - chce mi za wszelką
cenę dowalić.

Mój drogi, ja cie szczerze olewam i nie jesteś dla mnie osobą nad którą chce mi się specjalnie pochylić aby dowalić. Walczę wyłącznie z twoją napastliwą naturą i nieodpartą potrzebą pisania na preclu.


Zdziwiony poziomem agresji, który wobec mnie prezentujesz -
przejrzałem dokładnie Twoją stronę (żeby sprawdzić czy skądś Cię mogę
znać) - i pierwszy raz w życiu widzę takie kuriozum - brak nazwiska,
brak jakiejkolwiek identyfikacji, setki zdjęć - ale na żadnym nie ma
autora strony (choć inni ludzie są). Wstydzisz się swojego nazwiska?
Masz coś na sumieniu, że chcesz zostać aż tak skrajnie anonimowy?
Alfer, Titus i inni z pseudami, z którymi polemizuję - nawet jak
nazwisk na grupie nie używają to się ich nie wstydzą - Ty zadowolony
walisz zza pseudonimu i przeginasz wyraźnie pałę. Dlatego jeśli się
nie przedstawisz imieniem i nazwiskiem jak uczciwy człowiek - kończę z
Tobą rozmowę, bo anonimów bardzo nie lubię

Należy docenić twoją konsekwencję, to już enty raz kiedy rządzasz danych osobowych ciągle mówiąc o rzekomej uczciwości i po raz kolejny starasz się zmienić bieg dyskusji szukając nowego tematu przewodniego. Bawi mnie do łez, że widząc imię i nazwisko postrzegasz osobę jako wiarygodną i prawdziwą a kiedy przy poście istnieje tylko pseudonim to już jest nie tak. Nawet nie chce mi sie sprawdzać czy twoje dane są prawdziwe. Dlaczego? Ponieważ naprawdę mnie to NIE obchodzi.

Kiedy będę miał ochote to się przedstawię z imienia i nazwiska na grupie a póki co nie zamierzam nic zmieniać w tej materii.

Teraz z ogromną uwagą i ciekawością sprawdzę czy rzeczywiście będzie EOT z twojej strony.

--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-18 13:33:49
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
kml, Fri, 17 Dec 2010 22:41:12 +0100, pl.rec.rowery:
kml

Panowie, widzę srogo poobrzucaliście się gównem, fajnie się to nawet czyta
do pewnego momentu, ale cały czas zastanawiam się, kml-u, po cholerę
dyskutować z trollem? Michał Wolff, mistrz wszystkiego, zdechnie jak każdy
troll, którego się nie karmi. Wrzuć go do KFa, będziesz zdrowszym
człowiekiem. Nie widzę sensu przejmowania się jego bredniami.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-17 10:10:30
Autor: Alfer_z_pracy
Prince of Persia
Michał Wolff napisał:
Na rowerki koledzy, jak się mocno zepniecie to w trójkę 1/3 mojego przebiegu wyciągnięcie

Woooow... wiesz, takie teksty to padały w przedszkolu. Nawet jeśli przejedziesz  50.000 km rocznie... to nadal będziesz internetowym Michałem Wolffem, póki co jesteś znany tylko na preclu i w środowiskach "branżowych" (czyli powiedzmy bikestatsy i grupa podróżników rowerowych), więc szału nie ma.

Ale Jeźdzcy Precla (których pięciu wspólnie robi 3tys rocznie)

Pudło! :-)))

A swoją drogą  nie spodziewaj się że dorośli ludzie będą Cię _szanować_ za duże przebiegi rowerem. Potrzebujesz się tym pochwalić, rozumiem, ale nie tędy droga! Poza rowerem są setki zajęć, jest prawdziwe życie, przejechanie tysiąca czy miliona kilometrów to przecież tylko zwykła zabawa. Przykładowo bardziej cenię anonimowych kurierów, którzy (w pewnym sensie) _muszą_ jeździć dzień w dzień niemałe dystanse. Bez bloga, bez fotorelacji, bez medialnego tłumu adoratorów. A Ty kreujesz sam sobie swoje wyprawy, bez przymusu, wszystko zaplanowane, przygotowane. Cóż z tego że w śnieżycy dojechałeś do Białobrzegów czy innej Częstochowy? Ot, napiąłeś się i to zrobiłeś, szybko wrzucając relację do internetu żeby się "pochwalić". Gdybyś codziennie musiał tak robić, bo na przykład dojeżdżałbyś do pracy, wtedy byłby szacun. A tak... nie ma.

Pzdr
A.

Data: 2010-12-17 09:33:22
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 17 Gru, 10:10, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:
Micha Wolff napisa :

> Na rowerki koledzy, jak si mocno zepniecie to w tr jk 1/3 mojego
> przebiegu wyci gni cie

Woooow... wiesz, takie teksty to pada y w przedszkolu. Nawet je li
przejedziesz  50.000 km rocznie... to nadal b dziesz internetowym Micha em
Wolffem, p ki co jeste znany tylko na preclu i w rodowiskach "bran owych"
(czyli powiedzmy bikestatsy i grupa podr nik w rowerowych), wi c sza u nie
ma.

Następny :)
Wiesz żarty żartami - ale zaczynam się zastanawiać, czy coś z tymi
kilometrami u Was na rzeczy może być?
Nic Was wszystkich tak nie drażni i nie wkurza, nic takiego odzewu nie
powoduje - jak sugestia, że mało jeździcie. Zawsze w formie - "mnie to
w ogóle nie interesuje, to jest śmieszne" - ale ów odzew jest pewny
jak w szwajcarskim banku

> Ale Je dzcy Precla (kt rych pi ciu wsp lnie robi 3tys rocznie)

Pud o! :-)))

Mówiłem, mówiłem!
Niby tam "MNIE KILOMETRY W ÓGÓLE NIE INTERESUJĄ" - ale nie zaszkodzi
(cichaczem, gdzieś z boku, nienachalnie, minimalna sugestia) dać do
zrozumienia, że jednak kilometry połykam jak świeże bułeczki

A swoj drog  nie spodziewaj si e doro li ludzie b d Ci _szanowa _ za
du e przebiegi rowerem. Potrzebujesz si tym pochwali , rozumiem, ale nie
t dy droga!

Psychologii toś Ty Alferku nie kończył - oj nie. Ja jestem człowiekiem
twardo stąpającym po ziemi i doskonale wiem co różnym ludziom imponuje
co nie, co jest ważne, co mniej; tak więc takie lekcje zachowaj dla
swoich dzieci, bo ja już z przedszkola wyrosłem jakiś czas temu. Ale
patrząc na to ile czasu się znamy, ile moich wypowiedzi przeczytałeś -
zastanawiam się czy ktoś Tobie takiej pogadanki zrobić nie powinien.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-17 21:20:36
Autor: Alfer
Prince of Persia
Michał Wolff napisał:
Nic Was wszystkich tak nie drażni i nie wkurza, nic takiego odzewu nie powoduje - jak sugestia, że mało jeździcie.

Przecież nie z powodu kompleksów :-) Używasz jej jako _żenującego_ argumentu "mało jeździsz - nie znasz się". Są istotniejsze kryteria niż przebieg. Ale Ty najeżdżasz na rozmówców za kiepskie przebiegi. O ile może mieć to wpływ na np. wiedzę o jakichś realiach jazdy, to np. na ocenę kogoś (nudny/ciekawy) kompletnie już nie. A póki co to z _Twoich_ postów / statystyk wynika obraz człowieka chełpiącego się nastukanymi km. Sam sobie żeś winien.

Powinieneś zajrzeć do moich relacji z lat 1998 - 2003, gdy jeździłem dziennie często poniżej 100km, na preclu mnie w ogóle nie było - by zobaczyć że te relacje tak naprawdę niczym (poza objętością) od tych obecnych, gdy przejeżdżam dużo więcej się nie różnią.

Obaj prowadzimy superdokładne statystyki z kilometrami, średnimi etc. Ja ok. 20 lat. Wiesz co nas różni? Ty je upubliczniasz. Możemy się domyślać dlaczego...

/o preclu/ to dobre miejsce do różnych "okołorowerowych" nawalanek w stylu tego wątku, które (co niestety  trzeba przyznać) -  lubię (podobnie zresztą jak i Ty)

Pudło! Kiedyś na grupie było rodzinnie, ludzie się znali, były miłe, koleżeńskie teksty. Na tym się "wychowałem". Takich nawalanek _nie znoszę_. Niestety prowokujesz mnie tekstami pełnymi przekonania o swojej jedynie słusznej racji. Wolałbym jednak koleżeńskość na grupie, ale to se nevrati.

Lubisz "nawalanki"? Założę się że Frank Wolf lubi inne rzeczy...

Miłego weekendu
A.

Data: 2010-12-17 12:54:15
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 17 Gru, 21:20, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

Przecie nie z powodu kompleks w :-) U ywasz jej jako _ enuj cego_ argumentu
"ma o je dzisz - nie znasz si ".

Tak - czasem używam, ale najczęściej w formie żartu w wątkach tego
typu w dyskusjach z osobami, które regularnie mi dowalają. A duże
przebiegi jednak czasem jednak są istotnym argumentem

Obaj prowadzimy superdok adne statystyki z kilometrami, rednimi etc. Ja ok.
20 lat. Wiesz co nas r ni? Ty je upubliczniasz. Mo emy si domy la
dlaczego...

Publiczne są od dwóch lat kiedy zapisałem się na bikestats. Innych nie
masz i mieć nie możesz, bo nigdzie ich w sieci nie ma. A co złego jest
w bikestats? Też powinieneś spróbować, jakbyś nie demonizował tego
serwisu - to byś wiedział że większość ludzi co tam jest jeździ
niewiele, a mimo  to się bawi dobrze, wielu jeździ na wspólne
wycieczki; tak naprawdę jest wiele bardziej "rodzinnie" niż na preclu.
Warto dodać, że na początku miałem podobne obiekcje do Ciebie, ale się
przekonałem do tego serwisu.

Niestety prowokujesz mnie tekstami pe nymi przekonania o swojej jedynie
s usznej racji. Wola bym jednak kole e sko na grupie, ale to se nevrati.

No widzisz. A tak samo jak ja Ciebie to Ty mnie prowokujesz innymi
tekstami i kółko się kręci. Ja na wiele spraw mam poglądy różne od
obiegowo przyjętych i z tezami powtarzającymi owe opinie polemizuję. A
później karuzela już się kręci siłą rozmachu

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-17 22:23:21
Autor: Alfer
Prince of Persia
Michał Wolff napisał:
A duże przebiegi jednak czasem jednak są istotnym argumentem

Owszem, sam to napisałem, "czasem".

A co złego jest w bikestats? Też powinieneś spróbować, jakbyś nie demonizował tego serwisu

Ależ nie demonizuję :-) Facebook, NK, bikestats, bike4win, google, gpsies, (...) zwyczajnie za dużo tego wirtualnego świata, czasu brak na ogarnięcie wszystkich tych wynalazków. Natomiast nie rozumiem po cholerę się spowiadać obcym "ile przejechałem". Chyba że BS oferuje jakis genialny interfejs, którego nie ma w programach offline'owych. Ale to raczej nie to, wszak jedną z istotniejszych zalet różnych onlajnowych portali jest właśnie ta onlajnowośc, czyli możliwość pokazania się "światu". Mi wystarcza arkusz w Excelu...

A tak samo jak ja Ciebie to Ty mnie prowokujesz innymi tekstami i kółko się kręci.

Tyle, że Ty to lubisz... a ja po tym czuję się jak wypluty ogryzek i obiecuję sobie że następnym razem ugryzę się w język. Nieskutecznie :-(

Dobra, nie chce mi się już, mam tyle rzeczy do zrobienia że tracenie energii a zwłaszcza czasu na ćwierkanie jest bez sensu. Kobieta czeka, wycieczka czeka, muzeum czeka, eksperymenty czekają, spotkanie czeka... precel se poczeka. Do następnego razu, bo będę Cię monitorował :-)

Dobranoc
A.

Data: 2010-12-17 10:27:16
Autor: Alfer_z_pracy
Prince of Persia
Aha, coś mi jeszcze przyszło do głowy, sorki za powielanie postów. Żeby nie było że jestem zaślepiony nienawiścią i wszystko co M.W. to złe.

Otóż, może Cię M.W. zdziwię, ale lubię czytać Twoje relacje. Bo znam nieco ten kawałek chleba więc z ciekawością czytam jak inni radzą sobie w różnych ciężkich warunkach. Piszesz o sprzęcie, o cenach, o różnych spostrzeżeniach. Analizujesz co jest fajne w danym kraju a co beznadziejne. I to jest OK, może być to pomocne.

Tyle, że podświadomie przeczuwam że Twoja relacja, w odróżnieniu od np. wspomnianych tu relacji Franka Wolfa, ma na celu spowodowanie zachwytu nad głównym bohaterem. Zwłaszcza, kiedy zna się Twoje opinie wszelakiej maści z precla. I to już nie jest fajne. Za dużo napinki, za mało spontanu i luzu, do mnie to nie przemawia. Liczba kaemów w takiej relacji jest praktycznie nieistotna, liczą się wrażenia a nie nastukane km. Ot i co.

Pzdr
A.

Data: 2010-12-17 09:45:26
Autor: Michał Wolff
Prince of Persia
On 17 Gru, 10:27, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Tyle, że podświadomie przeczuwam że Twoja relacja, w odróżnieniu od np.
wspomnianych tu relacji Franka Wolfa, ma na celu spowodowanie zachwytu nad
głównym bohaterem.

Freudem to Ty nie jesteś...
Powinieneś zajrzeć do moich relacji z lat 1998 - 2003, gdy jeździłem
dziennie często poniżej 100km, na preclu mnie w ogóle nie było - by
zobaczyć że te relacje tak naprawdę niczym (poza objętością) od tych
obecnych, gdy przejeżdżam dużo więcej się nie różnią. Masz problem
taki - że najpierw utrwaliłeś sobie w mózgu stereotyp mojej osoby - a
później pod tym katem czytasz i interpretujesz relację.

Precel od dawna traktuję jako grupę do "zabicia czasu" o jej
merytorycznym poziomie mam ustalone (niskie) zdanie. Jest to grupa
otwarta, niemoderowana - co ma swoje oczywiste plusy i minusy,
merytorycznie produkuję się z reguły gdzie indziej; tutaj jak sam
wiesz wszystkie długie wątki z rowerami wiele wspólnego nie mają; to
dobre miejsce do różnych "okołorowerowych" nawalanek w stylu tego
wątku, które (co niestety  trzeba przyznać) -  lubię (podobnie zresztą
jak i Ty)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-12-16 17:00:24
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <iedcpc$jho$1@inews.gazeta.pl>, "kml" <flySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-

> Nie, nie.
> Wydaje mi sie ze mechanizm byl inny.
> Z tego co widze, kol. Karveta nie tylko zakwestionowal medialnosc Kingi
> Baranowskiej, ale takze i medialnosc kol Wolffa.
> A Wolff wyszedl z zalozenia ze 'my, wielcy musimy trzymac sie razem'...

OMFG :D Padam na kolana przed Tobą :)

Drobiazg, prosze nie calowac tylko po rekach.
Ciesze sie ze moglem byc pomocny.

TA

Data: 2010-12-16 16:02:00
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <iecl3p$q3u$1@inews.gazeta.pl>, "kml" <flySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnigjja9.1k2c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

> Znaczy trzeba być himalaistą, żeby oceniać czyjś talent oratorski i
> gawędziarski?

Też chciałem to napisać. Odnosząc się do słów Marka to nie odniosłem wrażenia żeby on w jakikolwiek sposób kwestionował jej osiągnięcia i dorobek a jedynie wyraził opinię o tym, że prezentację miała NUDNĄ.

Nawet jeżeli ktoś ma niesamowity dorobek to nie znaczy, że automatycznie potrafi o tym ciekawie opowiadać.

Ale to rzecz bardzo wzgledna.
To co jest ciekawe dla jednych, zainteresowanych tematem i potrafiacych sobie wyobrazic  to, co prelegent opowiada, jest malo ciekawe dla tzw. szerszej publicznosci. W przypadku gor wysokich, co moze byc interesujace dla szerszej publicznosci? Chyba tylko, ze wielki alpinista wszedl na gore o wysokiej wysokosci (najlepiej Mont Everest) albo lawina spadla i kogos zabila.

TA

Data: 2010-12-16 15:42:13
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <s4w5t3o5zut9$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Wed, 15 Dec 2010 13:06:49 +0100,
pl.rec.rowery: > In article <8pvlxsbytbcq$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
>  Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:
> >> Ty jesteś
>> taką Kingą Baranowską - robisz duże rzeczy, ale nie potrafisz o nich
>> ciekawie opowiedzieć. > > Nie, no. Bez jaj.
> Kinga Baranowska to swiatowa czolowka, rzeczywiscie robi duze rzeczy, > potrafi o tym ciekawie mowic. Byłeś na jakiejś jej prelekcji?
Owszem bylem.

<pstryk zdjęcie>
-idziemy
<pstryk zdjęcie>
-idziemy
<pstryk zdjęcie>
-drugi obóz
I tak przez dwie godziny.
Hm, a ty wszedles kiedys zima na jakas gore?
Byc moze prelekcje Kingi Baranowskiej sa skierowane do okreslonego typu publicznosci... Dla mnie - mowi do rzeczy i ciekawie sie tego slucha.

>I nie ma wasow.

O to akurat nie jest wybitnie trudno. Michał też by nie miał (i może
znalazłby sobie wtedy kobietę, oborze!), gdyby chciał.

E, nie zrozumiales.
:-(

TA

Data: 2010-12-18 13:45:19
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Thu, 16 Dec 2010 15:42:13 +0100,
pl.rec.rowery:
In article <s4w5t3o5zut9$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Wed, 15 Dec 2010 13:06:49 +0100,
pl.rec.rowery:
In article <8pvlxsbytbcq$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Ty jesteś
taką Kingą Baranowską - robisz duże rzeczy, ale nie potrafisz o nich
ciekawie opowiedzieć.

Nie, no. Bez jaj.
Kinga Baranowska to swiatowa czolowka, rzeczywiscie robi duze rzeczy, potrafi o tym ciekawie mowic.

Byłeś na jakiejś jej prelekcji?
Owszem bylem.

To może ja szczęścia nie miałem albo Kinga miała słabszy dzień.

<pstryk zdjęcie>
-idziemy
<pstryk zdjęcie>
-idziemy
<pstryk zdjęcie>
-drugi obóz
I tak przez dwie godziny.
Hm, a ty wszedles kiedys zima na jakas gore?

No, bywa że chodzę zimą po górach (choć Michał W. nie uznaje Beskidów za
góry, więc nie wiem jak tam u Ciebie), na przykład wczoraj się 10h ciorałem
po Beskidzie Śląskim.

Byc moze prelekcje Kingi Baranowskiej sa skierowane do okreslonego typu publicznosci... Dla mnie - mowi do rzeczy i ciekawie sie tego slucha.

Przyjedź na Fasolkę do Istebnej (7-9 stycznia), albo na Festiwal Slajdów
Podróżniczych. Kingi Baranowskiej pewnie nie będzie, ale będziesz miał
okazję porównać jej prelekcje z, na przykład, Olą Dzik, czy kimkolwiek
innym. Jak pisałem: może trafiłem na słabszy dzień Kingi Baranowskiej,
absolutnie nie neguję jej wyczynów i dokonań albo zdjęć, ot mówię że
pokazywanie zdjęć wg opisanego wyżej schematu, bez żadnych historii, jest
mało ciekawe. Na Spotkaniach Podróżników i Eksplorerów (rok temu w
Krakowie) dwie dziewczyny opowiadające o swoim wolontariacie w Ameryce
Południowej były ciekawsze od gwiazdy, taka jest ocena moja jako słuchacza.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-18 18:34:50
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <kr3h3hkjss6$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Thu, 16 Dec 2010 15:42:13 +0100,
pl.rec.rowery:

> Hm, a ty wszedles kiedys zima na jakas gore?

No, bywa że chodzę zimą po górach (choć Michał W. nie uznaje Beskidów za
góry, więc nie wiem jak tam u Ciebie), na przykład wczoraj się 10h ciorałem
po Beskidzie Śląskim.
Fakt, Beskidy to nie sa gory.
:-(
Mialem na mysli, czy znasz z praktyki takie rzeczy jak zimowa wspinaczka...
Pojedz w zimie w Tatry, zanocuj w jakiejs Betlejemce czy 5 Stawach przynajmniej.

Na Spotkaniach Podróżników i Eksplorerów (rok temu w
Krakowie) dwie dziewczyny opowiadające o swoim wolontariacie w Ameryce
Południowej były ciekawsze od gwiazdy, taka jest ocena moja jako słuchacza.

Ale to calkiem cos innego.
Skupmy sie jednak na gorach.
Czy znasz innych prelegentow, ktorzy opowiadaja o wyprawach w gory wysokie w sposob dla ciebie ciekawy?
TA

Data: 2010-12-18 19:04:10
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Sat, 18 Dec 2010 18:34:50 +0100,
pl.rec.rowery: [...]
Mialem na mysli, czy znasz z praktyki takie rzeczy jak zimowa wspinaczka...
Pojedz w zimie w Tatry, zanocuj w jakiejs Betlejemce czy 5 Stawach przynajmniej.

Ale mnie wspinaczka kompletnie nie interesuje. Ja chodzę tam, gdzie można
się dostać bez technik alpinistycznych.
 [...]
Czy znasz innych prelegentow, ktorzy opowiadaja o wyprawach w gory wysokie w sposob dla ciebie ciekawy?

Tak. Wspominana, na przykład, Ola Dzik albo (niewspominany) Bogusław
Ogrodnik. W tej chwili nie pamiętam czyje slajdowiska na temat gór wysokich
widziałem, ale Kinga Baranowska wśród nich stoi chyba najniżej (powtarzam
na wszelki wypadek: pod względem ciekawości slajdowiska, a nie osiągnięć,
bo zaraz któryś idiota przyleci i będzie chciał keczup, żeby mnie zeżreć).

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-18 19:10:47
Autor: Grzegorz
Prince of Persia
Hello Marek 'marcus075' Karweta !:

Ale mnie wspinaczka kompletnie nie interesuje. Ja chodzę tam, gdzie można
się dostać bez technik alpinistycznych.

Niemal wszędzie w Tatrach mając rakiety / raki / czekan da się przejść w zimie.

Oczywiście pomijam zagrożenie lawinowe czy 2-3 metry świeżego puchu. To na rakiety za dużo. No i trzeba znać trasę, także warianty zimowe - są czasem nieco inne niż letnie (np. Zawrat od Murowańca).

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2010-12-18 19:37:04
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Grzegorz, Sat, 18 Dec 2010 19:10:47 +0100, pl.rec.rowery:
Niemal wszędzie w Tatrach mając rakiety / raki / czekan da się przejść w zimie.

Ja tam jednak wolę Beskidy. Chyba, że niczym Michał Wolff uznajesz, że
Beskidy to nie są góry - wtedy wolę niegóry.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-19 10:28:56
Autor: Grzegorz
Prince of Persia
Hello Marek 'marcus075' Karweta !:
Grzegorz, Sat, 18 Dec 2010 19:10:47 +0100, pl.rec.rowery:

Niemal wszędzie w Tatrach mając rakiety / raki / czekan da się przejść w
zimie.

Ja tam jednak wolę Beskidy. Chyba, że niczym Michał Wolff uznajesz, że
Beskidy to nie są góry - wtedy wolę niegóry.

Uznaję Beskidy i w śniegu bardzo lubię .... są bezpieczniejsze od Tatr i co najważniejsze - blisko :-) !

Ale i w Beskidach bywa ciężko, i zasięgu komórki nie ma, co przy łażeniu samemu bywa na granicy ryzyka. Zdarzało mi się przez cały dzieś spotkać 0-1 osób :-( ... Za tłumami nie przepadam, tyle że w razie kontuzji jest niewesoło.

A co do MW - poziom ryzyka zależy od umiejętności i kondycji "ryzykanta" ..... w każdym razie wyprawy Michała naprawdę mi imponują !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2010-12-19 22:49:16
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Grzegorz, Sun, 19 Dec 2010 10:28:56 +0100, pl.rec.rowery: [...]
Ale i w Beskidach bywa ciężko, i zasięgu komórki nie ma, co przy łażeniu samemu bywa na granicy ryzyka. Zdarzało mi się przez cały dzieś spotkać 0-1 osób :-( ... Za tłumami nie przepadam, tyle że w razie kontuzji jest niewesoło.

W Tatrach szału z zasięgiem też nie ma, przynajmniej w dolinach. No i przez
wzgląd na większą urbanizację Beskidów (generalnie, do wiadomo - Niski to
marnie) łatwiej o ten zasięg w komórce. --
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-18 19:28:37
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <9wasmj1a5ndm.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Sat, 18 Dec 2010 18:34:50 +0100,
pl.rec.rowery: [...]
> Mialem na mysli, czy znasz z praktyki takie rzeczy jak zimowa > wspinaczka...
> Pojedz w zimie w Tatry, zanocuj w jakiejs Betlejemce czy 5 Stawach > przynajmniej.

Ale mnie wspinaczka kompletnie nie interesuje. Ja chodzę tam, gdzie można
się dostać bez technik alpinistycznych.

No to dlatego ci proponuje to co proponuje, a nie wspinaczke.

 [...]
> Czy znasz innych prelegentow, ktorzy opowiadaja o wyprawach w gory > wysokie w sposob dla ciebie ciekawy?

Tak. Wspominana, na przykład, Ola Dzik albo (niewspominany) Bogusław
Ogrodnik. W tej chwili nie pamiętam czyje slajdowiska na temat gór wysokich
widziałem, ale Kinga Baranowska wśród nich stoi chyba najniżej (powtarzam
na wszelki wypadek: pod względem ciekawości slajdowiska, a nie osiągnięć,
bo zaraz któryś idiota przyleci i będzie chciał keczup, żeby mnie zeżreć).

No, moze po prostu bardziej identyfikujesz sie z takim podejsciem do gor.
W przypadku tej pierwszej chodzi bardziej o turystyke gorska niz wspinanie.
W przypadku tego drugiego - wszystkie te Everesty, Korony Gor i takie tam bardziej trafiaja do szerokiej publicznosci.

TA

Data: 2010-12-18 22:49:11
Autor: Rafał Wawrzycki
Prince of Persia
Dnia 18 gru 2010 w liście [news:kr3h3hkjss6$.dlgpedaluje.ile.moze]
Marek 'marcus075' Karweta [m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com]
napisał(a):
Na Spotkaniach Podróżników i Eksplorerów (rok temu w
Krakowie) dwie dziewczyny opowiadające o swoim wolontariacie w
Ameryce Południowej były ciekawsze od gwiazdy, taka jest ocena
moja jako słuchacza.

Miałem podobne odczucia na tym samym pokazie. Zresztą nie tylko ja. Szacun dla Kingi za dokonania, niemniej opowiadać nie potrafi...

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Data: 2010-12-19 01:49:19
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
Rafał Wawrzycki, Sat, 18 Dec 2010 22:49:11 +0100, pl.rec.rowery:
Miałem podobne odczucia na tym samym pokazie.

I nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo właśnie znielubił Cię Michał W.
;-))

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-20 01:00:59
Autor: Rafał Wawrzycki
Prince of Persia
Dnia 19 gru 2010 w liście
[news:1uducncov7p39$.dlgpedaluje.ile.moze] Marek 'marcus075'
Karweta [m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com] napisał(a):
I nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo właśnie znielubił Cię
Michał W. ;-))

Oj tam, oj tam! :)


--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Data: 2010-12-14 15:32:58
Autor: Titus Atomicus
Prince of Persia
In article <1usr7b6i9mcq4$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Mon, 13 Dec 2010 17:16:01 +0100,
pl.rec.rowery: > Zaaresztowany i skatowany przez tajna policje, wyslany przez Mahdiego do > Faszody...

Teraz to brzmi mało realistycznie. Grunt, żeby ubrać w dramatyczne słowa
to, co się zdarzyło faktycznie. Albo humorystyczne. Albo w cokolwiek, co
nie jest suche jak (no offence Michał!) relacje Michała Wolffa.

No wlasnie, ze nie.
Mialem tam kontakt z tajna policja (nawet sam poszedlem do icniej bezpieki, ale jak sie zorientowali, ze chce zasiegnac informascji i przeprowadzic z nimi wywiad, a nie udzielac informacji, sami mnie wyrzucili). No i bylem na lunchu u wnuka Proroka...
Wiec jakies podstawy do konfabulacji mam.

TA

Data: 2010-12-12 22:04:24
Autor: lukket
Prince of Persia
W dniu 2010-12-12 15:03, Kryvan pisze:
Zapraszam wszystkich zainteresowanych, którzy przebywając na Śląsku
nie będę mieli co robić w zimowe popołudnie na prelekcję pod tytułem
"Prince of Persia, czyli o podróżowaniu rowerem i autostopem po
Iranie, Kurdystanie, Armenii i Gruzji", która odbędzie się 16 grudnia
(czwartek) o godzinie 17:00 w OK Andaluzja w Piekarach Śląskich.

  Będziesz opowiadał jeszcze gdzieś indziej w innym terminie? Mnie również akurat 16.12 wybitnie nie pasuje... :(

pozdr
ŁukaszT

Data: 2010-12-12 13:24:01
Autor: Grupa 3 USM
Prince of Persia
On 12 Gru, 22:04, lukket <lu...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2010-12-12 15:03, Kryvan pisze:

> Zapraszam wszystkich zainteresowanych, kt rzy przebywaj c na l sku
> nie b d mieli co robi w zimowe popo udnie na prelekcj pod tytu em
> "Prince of Persia, czyli o podr owaniu rowerem i autostopem po
> Iranie, Kurdystanie, Armenii i Gruzji", kt ra odb dzie si 16 grudnia
> (czwartek) o godzinie 17:00 w OK Andaluzja w Piekarach l skich.

  B dziesz opowiada jeszcze gdzie indziej w innym terminie? Mnie
r wnie akurat 16.12 wybitnie nie pasuje... :(

pozdr
ukaszT

:)
R.Madejski - dajmy na to, jeśli chcesz pojeździć gdzieś dalej - lecisz
tam samolotem, albo jedziesz pociągiem czy samochodem z rowerem, jeśli
masz sporo czasu ruszasz rowerem z domu. Natomiast gdy poniekąd
ogranicza Cię czas i studencki budżet - musisz kombinować. Na rowerze
'brać' te najciekawsze fragmenty.
Pozostaje jeszcze kwestia braku spinania się - rower jako narzędzie a
nie jako cel
Kapsel - wejście za free
kml - z tego co wiem, to MW jechał w tym roku podobną trasą, ale On w
pierwszej fazie jechał rowerkiem na Ukrainę, później samolotem do
Stambułu o ile dobrze pamiętam. Po za tym nie przejechał mostu na
Bosforze rowerem (-;
marcus075, lukket - jeśli będzie zainteresowanie, to spróbuję z tą
prezentacją jeszcze raz w innym terminie

pierwsza część relacji pisanej -> http://www.kryvan.yoyo.pl/iran1.php

pozdrawiam,
MP

Data: 2010-12-12 22:17:13
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Prince of Persia
lukket, Sun, 12 Dec 2010 22:04:24 +0100, pl.rec.rowery:
  Będziesz opowiadał jeszcze gdzieś indziej w innym terminie? Mnie również akurat 16.12 wybitnie nie pasuje... :(

Ja nawet chciałem delikatnie miejsce zasugerować: katowicka knajpa
"Przedświt". Są dość przyjaźnie nastawieni :-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2010-12-13 02:06:01
Autor: #:-) gps
Prince of Persia
Ja też się podpisuję pod żałującymi. Może napisz więcej o wyprawie na swojej stronie.

A tak w ogóle to gratuluję wyprawy.

#:-)
gps

Data: 2010-12-13 11:14:54
Autor: Raist
Prince of Persia
Użytkownik "Kryvan" <kryvan.pl@gmail.com> napisał w wiadomości news:42bb8175-c383-43dc-b951-8f354e60af7bm7g2000vbn.googlegroups.com...
Podczas 72dni samotnej wyprawy pokonałem 11tysiecy kilometrów. [...]
http://www.kryvan.yoyo.pl/iran1.php
"Wracając zatrzymujemy się w pubie, a raczej pijalni herbaty, gdzie starsi mężczyźni lubią spędzać czas przy partyjce czegoś, czego reguły są zbliżone do remika."

ta gra to popularny od jakiegoś czasu u nas Rummikub :)
polecam

Raist

Data: 2010-12-17 12:49:58
Autor: Kapsel
Prince of Persia
Sun, 12 Dec 2010 06:03:56 -0800 (PST), Kryvan napisał(a):

Zapraszam wszystkich zainteresowanych, którzy przebywając na Śląsku
nie będę mieli co robić w zimowe popołudnie na prelekcję pod tytułem
"Prince of Persia (...)

Nie dałem rady jednak :(
Jak się udało? --
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2010-12-17 13:57:40
Autor: Grupa 3 USM
Prince of Persia
On 17 Gru, 12:49, Kapsel <kapsulskiWYTNI...@poczta.onet.pl> wrote:
Sun, 12 Dec 2010 06:03:56 -0800 (PST), Kryvan napisa (a):

> Zapraszam wszystkich zainteresowanych, kt rzy przebywaj c na l sku
> nie b d mieli co robi w zimowe popo udnie na prelekcj pod tytu em
> "Prince of Persia (...)

Nie da em rady jednak :(
Jak si uda o?

--
Kapsel
 http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Nie mnie to oceniać, ale odbiorcom. Ja jestem zadowolony - przekazałem
wszystko co chciałem, na sali było 50-60osób i nikt w trakcie nie
wychodził (-;
Pozdrawiam
Michał Piec
www.kryvan.yoyo.pl

Prince of Persia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona