Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" na coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
Ostatnia propozycja wygląda tak:
http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html i do tego identyczny męski.
Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż pochylona.
Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.
Jacek

"Jacek" <krystian.mazurek@alektum.com> wrote in message news:mo17pg$dku$1node1.news.atman.pl...

Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy"
na coś nowszego.

A powód tej wymiany jest że te 20 letnie zardzewiały
i łańcuch przeskakuje im na zjedzonych zębatkach?
Czy pracują wyśmienicie i są zadbane a tylko się znudziły? :-)

W dniu 2015-07-14 o 01:21, Pszemol pisze:

A powód tej wymiany jest że te 20 letnie zardzewiały
i łańcuch przeskakuje im na zjedzonych zębatkach?
Czy pracują wyśmienicie i są zadbane a tylko się znudziły?

Powody:
1. oba rowery są za małe
2. zębatki są zużyte
3. rdza na obręczach kół
4. oświetlenie na "dymano" ledwie zipie
5. zamiast hamulców mają zwalniacze
Jacek

On 2015-07-14 07:00, Jacek wrote:

Powody:
1. oba rowery są za małe

Tzn. co - na dziecięcych jeździcie 20 lat?
Czy po prostu macie jakieś normalne MTB 26" i wydaje Wam się, że
takie czołgi jak ten z allegro są "dla dorosłych"?

Co do roweru z allegro, to tu masz bardzo podobny, ale może z trochę
pewniejszego źródła:
http://www.kross.pl/pl/trekking/trans-india

No i nie taki wulgarny wizualnie...

2. zębatki są zużyte

Wymiana: 100 zł

3. rdza na obręczach kół

Wymiana: 100 zł

4. oświetlenie na "dymano" ledwie zipie

Wywalić; zastąpić lampką na aku: 30 zł
(100 zł jeśli nie masz aku i ładowarki).

5. zamiast hamulców mają zwalniacze

Wymiana: 100 zł

pozdrawiam,
PK

"Piotr Kosewski" <piotr.kosewski@mail.nowhere> wrote in message news:55a57dee$0$27520$65785112news.neostrada.pl...

On 2015-07-14 07:00, Jacek wrote:

Powody:
1. oba rowery są za małe

Tzn. co - na dziecięcych jeździcie 20 lat?

Może mają Wigry 2 lub 3 i chcą coś nowoczesnego?

2. zębatki są zużyte

Wymiana: 100 zł

3. rdza na obręczach kół

Wymiana: 100 zł

4. oświetlenie na "dymano" ledwie zipie

Wywalić; zastąpić lampką na aku: 30 zł
(100 zł jeśli nie masz aku i ładowarki).

5. zamiast hamulców mają zwalniacze

Wymiana: 100 zł

Plus jeszcze się trzeba znać, bo jak się nie znasz
to do ceny części 100+100 trzeba dodać koszty roboty.

On Wednesday, July 15, 2015 at 6:36:41 AM UTC+2, __Maciek wrote:
 

Oczywiście zrobisz jak zechcesz, ale zrozum powody, dla których
proponujemy remont starych rowerów zamiast zakupu nowych - 20 lat temu
wszytskie rowery robiono porządnie,

Nie mitologizujesz przypadkiem starych dobrych czasów ? ;) Mnie się wydaje, że zarówno 20, czy więcej lat temu jak i dzisiaj robiło się i robi zarówno rzeczy tandetne jak i porządne - dotyczy to też rowerów.

dzisiaj tańsze rowery to po prostu
tandeta (że o takich z supermarketu za 300zł nie wspomnę).

Jest sporo tandety, ale są też rowery na prostych komponentach, ale wystarczająco solidne do prostych zastosowań. I w kwocie 1200 zł da się tego typu rower znaleźć.

Jeżeli już chcesz nowy, to kup coś markowego - Kross, Merida, Author
itp. Nie jakiś noname z Allegro czy Tesco.

Tu się zgodzę, choć jak spojrzeć na specyfikację niektórych markowych modeli, to chyba samo logo czasem sporo kosztuje. Warto więc się dobrze przyjrzeć.

Zobacz jak wyremontowałem 20-letniego stalowego górala:
...
Rama i widelec pomalowane proszkowo - cena piaskowania i malowania
160zł. Wymienione stery, suport, napęd, tylna przerzutka, koła (na
zdjęciu jeszcze tylne koło stare), korby, pedały, hamulce, szytca
stalowa własnej roboty (zrobiona po tym jak aluminiowa złamała mi się
pod dupą).

No to w zasadzie niewiele zostało ci z oryginału ;) - rama (bez lakieru) i kierownica.
A policzyłeś koszt wszystkich wymienianych części? Może dla kogoś kto nie ma zacięcia do przeróbek opłacalniejszy byłby jednak zakup nowego roweru.
Przyznam, że sam też wymieniłem już w swoim rowerze tyle elementów, że z oryginalnego została rama, kierownica, siodło ze sztycą i szczęki hamulca (z tym, że nie był to makrokesz). Ale robiłem to stopniowo, w miarę zużywania się części, podnosząc nieco ich klasę i dostosowując do potrzeb.
--
Jacek G.

W dniu 2015-07-15 o 06:36, __Maciek pisze:

20 lat temu
wszytskie rowery robiono porządnie, dzisiaj tańsze rowery to po prostu
tandeta (że o takich z supermarketu za 300zł nie wspomnę).

Te rowery były kupione w Makro, zaraz, jak tylko powstało i wyglądały, że to jest nowa jakość w porównaniu z moim poprzednim Kormoranem.
No i były "made in Italy", co wtedy kojarzyło mi się dobrze, a teraz tak samo jak "made in PRC".
Jacek

W dniu 2015-07-15 o 06:36, __Maciek pisze:

Zobacz jak wyremontowałem 20-letniego stalowego górala:
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r1.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r2.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r3.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r4.jpg  // no dobra :-)
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r5.jpg

Całkiem spoko, ale kierownicy nie ogarniam nawet po wódce ;)

--
bans

W dniu 15.07.2015 o 07:46, bans pisze:

W dniu 2015-07-15 o 06:36, __Maciek pisze:

Zobacz jak wyremontowałem 20-letniego stalowego górala:
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r1.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r2.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r3.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r4.jpg  // no dobra :-)
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r5.jpg

Całkiem spoko, ale kierownicy nie ogarniam nawet po wódce ;)

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów
stosują osoby o przypadłości anatomicznej uniemożliwiającej
wychylenie tułowia z pionu.
Lub lubujący się w przyjmowaniu dostojnej sylwetki :)

Wtedy to jest chyba naturalny chwyt.

pozdr.
kawoN

W dniu 2015-07-15 o 09:35, kawoN pisze:

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów

Ale mi nie tylko o rogi chodzi, a o całokształt :)))

Lub lubujący się w przyjmowaniu dostojnej sylwetki :)

Tzw. "pozycji sedesowej" ;)


--
bans

W dniu 15.07.2015 o 11:55, bans pisze:

W dniu 2015-07-15 o 09:35, kawoN pisze:

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów

Ale mi nie tylko o rogi chodzi, a o całokształt :)))

Masz rację - obejrzałem tylko pierwsze zdjęcie.
Czwarte daje wiele do myślenia ale chyba
nawet autor już zdał sobie sprawę, że trochę
przeholował z fantazją :)
Ze spraw użytecznych to należałoby zapytać
jak z użytecznością obsługi klamek hamulcowych... ;)

Wed, 15 Jul 2015 14:02:24 +0200 kawoN <bike4win@bike4win.pl> napisał:

Czwarte daje wiele do myślenia ale chyba
nawet autor już zdał sobie sprawę, że trochę
przeholował z fantazją :)

Jaką fantazją? Poważnie pytam. Z mojej strony nie było żadnej
fantazji, tylko planowanie i się przymierzanie, cel - użyteczność i
komfort.

Ze spraw użytecznych to należałoby zapytać
jak z użytecznością obsługi klamek hamulcowych... ;)

Świetnie. Jest to główny powód dla którego rogi są tak przysunięte do
środka.

Wed, 15 Jul 2015 11:55:42 +0200 bans <goc@o2.pl> napisał:

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów

Ale mi nie tylko o rogi chodzi, a o całokształt :)))

Działa? Działa. Lampka jest tymczasowo od trzech lat przyklejona
taśmą, bo oryginalne mocowanie się połamało :-)

Tzw. "pozycji sedesowej" ;)

Do kompletu potrzebne by było jeszcze siodełko z otworem :-)

Wed, 15 Jul 2015 09:35:10 +0200 kawoN <bike4win@bike4win.pl> napisał:

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów
stosują osoby o przypadłości anatomicznej uniemożliwiającej
wychylenie tułowia z pionu.

?
Mi tam tak jest wygodnie. Przede wszystkim, dzięki temu że rogi są
bliżej środka, nie mam problemu z obsługą klamek hamulców. Dodatkowo,
dzięki temu że z rogów coś wystaje z boku, można oprzeć dolną część
dłoni. Ale może i mam jakąś przypadłość anatomiczną. Ważne że dobrze
mi się tak jeździ i nie mam problemów z nadgarstkami.

Lub lubujący się w przyjmowaniu dostojnej sylwetki :)

Tja. Ale faktycznie, jakoś niespecjalnie lubię jeździć pochylony.

A mocowanie lampki jest jakie jest, bo kiedyś (jeszcze przed remontem)
walnąłem jakąś małą glebę i się połamało. Potrzebowałem jednak
jeździć, więc tymczasowo przykleiłem lampkę taśmą pakową. No i tak
sobie tymczasowo jest już ze trzy lata :-)

W dniu 15.07.2015 o 14:01, __Maciek pisze:

Mi tam tak jest wygodnie. Przede wszystkim, dzięki temu że rogi są
bliżej środka, nie mam problemu z obsługą klamek hamulców. Dodatkowo,
dzięki temu że z rogów coś wystaje z boku, można oprzeć dolną część
dłoni. Ale może i mam jakąś przypadłość anatomiczną. Ważne że dobrze
mi się tak jeździ i nie mam problemów z nadgarstkami.

Rogi rogami - jak komu wygodnie.
Ale używając klamek rękę trzymasz na odcinku
kierownicy od klamki do końcówki?
Jeśli tak - to część dłoni wbija się w nieosłoniętą
końcówkę? I czy tam jest wystarczająca ilość miejsca
żeby cała dłoń spoczywała na kierownicy? Bo wygląda
jakby tylko połowa - a to już jest niebezpieczne.

Wed, 15 Jul 2015 14:52:16 +0200 kawoN <bike4win@bike4win.pl> napisał:

Jeśli tak - to część dłoni wbija się w nieosłoniętą
końcówkę?

Nic takiego się nie dzieje,

I czy tam jest wystarczająca ilość miejsca
żeby cała dłoń spoczywała na kierownicy?

Jest.

Jak będę miał chwilę to zrobię zdjęcie jak trzymam dłonie na tym.

Wed, 15 Jul 2015 07:46:26 +0200 bans <goc@o2.pl> napisał:

Całkiem spoko, ale kierownicy nie ogarniam nawet po wódce ;)

Aaa, że nie pomalowana? :-)

On 2015-07-13 22:41, Jacek wrote:

Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" na
coś nowszego. Budżet 2x1200 max.

Jeśli masz rower, który nie rozpadł się przez 20 lat, to za 1200 zł nie
kupisz lepszego. Po co wymieniać? Kolor się znudził? Puszka farby 20 zł.

Ostatnia propozycja wygląda tak:
http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html
i do tego identyczny męski.
Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w
roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż
pochylona.
Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.

Beznadziejny.

pozdrawiam,
PK

W dniu poniedziałek, 13 lipca 2015 22:41:22 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:

Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" na coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
Ostatnia propozycja wygląda tak:
http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html i do tego identyczny męski.
Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż pochylona.
Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.
Jacek

Ja, w przeciwieństwie do kolegów mówię- kupuj go, bo cena
jest adekwatna do przyzwoitej jakości, o kolorze nie dyskutuję.
Natomiast nurtuje mnie inny problem, mianowicie, Ty facet
będziesz jeździł na damskim rowerze(może mają męską wersje),
bo mi wygląda to na gender czystej wody, taką uwagę tylko mam.

W dniu 2015-07-14 o 10:22, Ignac pisze:

Natomiast nurtuje mnie inny problem, mianowicie, Ty facet
będziesz jeździł na damskim rowerze(może mają męską wersje),
bo mi wygląda to na gender czystej wody, taką uwagę tylko mam.

He, he. Kupuję parkę: męski + damski. Tu masz męski:
http://allegro.pl/karbon-voyager-gts-rower-28-trekking-meski-cr-i5528262044.html
Jacek
PS
żonie tego posta nie pokażę, bo lepiej niech nie wie ;-)

W dniu 14.07.2015 o 10:22, Ignac pisze:

W dniu poniedziałek, 13 lipca 2015 22:41:22 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:

> Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" na > coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
> Ostatnia propozycja wygląda tak:
> http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html > i do tego identyczny męski.
> Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w > roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
> Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż > pochylona.
> Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.
> Jacek

Ja, w przeciwieństwie do kolegów mówię- kupuj go, bo cena
jest adekwatna do przyzwoitej jakości, o kolorze nie dyskutuję.
Natomiast nurtuje mnie inny problem, mianowicie, Ty facet
będziesz jeździł na damskim rowerze(może mają męską wersje),
bo mi wygląda to na gender czystej wody, taką uwagę tylko mam.

Apropos genderów - to jak sobie zamontowałem syna na foteliku z tyłu i
przez to nie mogę nogi przerzucić nad siodełkiem tylko muszę się
gramolić przez ramę (z synem na pokładzie), to pożałowałem że nie dałem
się namówić na trochę bardziej genderowe rozwiązanie.

p. m.

"m" <mvoicem@gmail.com> wrote in message news:55a4f747$0$27519$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 14.07.2015 o 10:22, Ignac pisze:

W dniu poniedziałek, 13 lipca 2015 22:41:22 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:

> Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" > na
> coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
> Ostatnia propozycja wygląda tak:
> http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html
> i do tego identyczny męski.
> Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz > w
> roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
> Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż
> pochylona.
> Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.
> Jacek

Ja, w przeciwieństwie do kolegów mówię- kupuj go, bo cena
jest adekwatna do przyzwoitej jakości, o kolorze nie dyskutuję.
Natomiast nurtuje mnie inny problem, mianowicie, Ty facet
będziesz jeździł na damskim rowerze(może mają męską wersje),
bo mi wygląda to na gender czystej wody, taką uwagę tylko mam.

Apropos genderów - to jak sobie zamontowałem syna na foteliku z tyłu
i przez to nie mogę nogi przerzucić nad siodełkiem tylko muszę się
gramolić przez ramę (z synem na pokładzie), to pożałowałem że nie
dałem się namówić na trochę bardziej genderowe rozwiązanie.

Swoją drogą też w drugą stronę trzeba zauważyć, że większość pań
nie jeździ już od dawna w długich spódnicach, więc "damka" dla nich
też nie ma żadnego uzasadnienia, bo nogą mogą wymachiwać wysoko
często lepiej są wygimnastykowane pod tym względem od panów :-)
Ot, taka zaszłość historyczna - ja nie widzę problemów w jeździe na
damce czy na wysokiej ramie - często rower jest dokładnie taki sam,
"wstydu" żadnego jechać na "damce" nie ma. A dodatkowo, jak sam
piszesz, w trybie z przyczepą, bardzo to wsiadanie/wysiadanie ułatwia.

On 2015-07-14 14:20, Pszemol wrote:

Swoją drogą też w drugą stronę trzeba zauważyć, że większość pań
nie jeździ już od dawna w długich spódnicach, więc "damka" dla nich
też nie ma żadnego uzasadnienia, bo nogą mogą wymachiwać wysoko
często lepiej są wygimnastykowane pod tym względem od panów :-)
Ot, taka zaszłość historyczna - ja nie widzę problemów w jeździe na
damce czy na wysokiej ramie - często rower jest dokładnie taki sam,
"wstydu" żadnego jechać na "damce" nie ma. A dodatkowo, jak sam
piszesz, w trybie z przyczepą, bardzo to wsiadanie/wysiadanie ułatwia.

Moim zdaniem ułatwia w ogóle wsiadanie. Czuć to na miejskich rowerach,
które są zazwyczaj "damskie".
Nawet jak jesteś wygimnastykowany, to możesz mieć takie spodnie, że
pedałować się da, a przerzucenie nogi nad siodełkiem może się skończyć
wizytą u krawca.

pozdrawiam,
PK

On 2015-07-15 00:31, Piotr Kosewski wrote:
[...]

Moim zdaniem ułatwia w ogóle wsiadanie. Czuć to na miejskich rowerach,
które są zazwyczaj "damskie".

Dlatego damki to dobra propozycja dla emerytów płci obojga. :-D

Swoją drogą też w drugą stronę trzeba zauważyć, że większość pań
nie jeździ już od dawna w długich spódnicach, więc "damka" dla nich
też nie ma żadnego uzasadnienia,

a moja żona nie wsiądzie na męski bo jak była dziewczynką przejechała się raz na rowerze meskim i z przyzwyczajenia zeskoczyła z siodla do przodu tłukąc sobie..... no wiecie co. Trauma na całe życie :)

ToMasz

W dniu 2015-07-16 o 08:26, ToMasz pisze:

a moja żona [ciach] i z przyzwyczajenia zeskoczyła z siodla do
przodu tłukąc sobie..... no wiecie co.

Ciekawa metoda na coming out z twojej strony ;)


--
bans

ToMasz pisze:

przodu tłukąc sobie..... no wiecie co. Trauma na całe życie :)

Czy nic (cos pustego) mozna sobie stluc?

Jan Cytawa

W dniu 2015-07-16 o 14:28, cytawa pisze:

ToMasz pisze:

przodu tłukąc sobie..... no wiecie co. Trauma na całe życie :)

Czy nic (cos pustego) mozna sobie stluc?

Kolega się jak kiedyś przyjrzy genitaliom jakiejś koleżanki, to może
wówczas przestanie mówić, że składają się "z niczego" ;)

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

Kolega się jak kiedyś przyjrzy genitaliom jakiejś koleżanki, to może
wówczas przestanie mówić, że składają się "z niczego" ;)

Moze cos obok sobie stlukla ;). Jakos nie mam smialosci ogladac kolezanki z tej strony. Ze cos boli nie ulega watpliwosci. Jakas dysertacja na ten temat by sie przydala.

Jan Cytawa

W dniu 2015-07-16 o 14:28, cytawa pisze:

Czy nic (cos pustego) mozna sobie stluc?

Oj, księże proboszczu... ;)

Ale zgodnie z logiką żony ToMasza na damkach powinni jeździć _wszyscy_, w końcu facetowi jednak łatwiej sobie genitalia uszkodzić o rurkę. No, chyba że jazdę na męskiej ramie uznamy za typowo męskie poszukiwanie ryzyka tudzież równie typowo męski brak wyobraźni ;)

--
bans

W dniu 16.07.2015 o 14:37, bans pisze:

W dniu 2015-07-16 o 14:28, cytawa pisze:

Czy nic (cos pustego) mozna sobie stluc?

Oj, księże proboszczu... ;)

Ale zgodnie z logiką żony ToMasza na damkach powinni jeździć _wszyscy_,
w końcu facetowi jednak łatwiej sobie genitalia uszkodzić o rurkę. No,
chyba że jazdę na męskiej ramie uznamy za typowo męskie poszukiwanie
ryzyka tudzież równie typowo męski brak wyobraźni ;)

a skąd. Ja też nie wyobrażałem sobie siebie samego na damce, ale wtedy miałem 21 lat, jak kupowałem authora compacta. A 10 lat później już nie musiałem "udowadniać" rowerem mojej płci, a fotelik z dzieckiem z tyłu cholernie przeszkadzał we wsiadaniu na rower męski. Teraz też mam męski, ale z niższą ramą i daję radę.
jeżdżąc na damskim i męskim rowerze na codzień, odnoszę wrażenie że damskie ramy są bardziej wiotkie, poddają się, a męskie sztywniejsze. stąd może pewniej się czujemy na męskich?

ToMasz

On 2015-07-16 18:32, ToMasz wrote:
[...]

jeżdżąc na damskim i męskim rowerze na codzień, odnoszę wrażenie że
damskie ramy są bardziej wiotkie, poddają się, a męskie sztywniejsze.
stąd może pewniej się czujemy na męskich?

Ja natomiast jeżdżąc czasami damką (a nawet dwiema) jestem pewny, że
damskie ramy są dla mnie za małe (za krótkie i za niskie) i na dłuższe
dystanse się na nich jeździć nie da. Ale na wypad po bułki są OK. :-D

W dniu poniedziałek, 13 lipca 2015 22:41:22 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
..

Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.

Na temat roweru z linku się nie wypowiem ale popatrz tutaj
http://rowerykands.pl/
Przyzwoity stosunek jakości/wyposażenia do ceny

Użytkownik "Jacek" <krystian.mazurek@alektum.com> napisał w wiadomości news:mo17pg$dku$1node1.news.atman.pl...

Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" na coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
Ostatnia propozycja wygląda tak:
http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html i do tego identyczny męski.
Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż pochylona.
Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.
Jacek

Niestety, nie potrafię nic powiedzieć o tym rowerze/firmie, ale wtrącą swoje trzy grosze:
Przy takich wymaganiach rzeczywiście celowałbym w trekkinga. Gorzej z ceną, bo przy takim zakresie cenowym cieżko będzie kupić coś sprawdzonego/markowego. Albo poczekajcie do wyprzedaży, czyli okresu po sezonie i celujcie w coś co będzie zastapione nowszym modelem, wtedy może się uda (mnie się udało, ale kupowałem trekkinga w grudniu - zapłaciłem trochę więcej, tj. 1400 za rower w regularnej cenie ok. 2000). Celowałbym w rowery na alivio - jak podpowiada doświadczenie, to b. wytrzymała grupa, a tańsza (czasem sporo) od wyższych. Albo coś gorzej wyposażonego, z założeniem, że będziecie regularnie wymieniać podzespoły na lepsze. Ekonomicznie o wiele gorszy pomysł, bo po prostu róznicę w cenie rozkładacie w czasie. Ewentualnie szukajcie "golasów", czyli crossów, do których dokupicie osprzęt (błotniki, bagażniki itp) - bo to (najczęściej) te same rowery, tylko pozbawione tych elementów. To już bardziej sensowne ekonomicznie rozwiązanie, bo nie wymieniasz, tylko dokupujesz to, co Ci pasuje/potrzebne itp. Warto też kupować używane, ale nie z allegro, tylko od znajomych - tak kupiłem dwuletni rower żonie (MTB), za 1200 PLN gdy w sklepie (następca) kosztował ok. 2500. Stopień zużycia poniżej 1000 km. No ale tu trzeba polować i "trafić".

Albo - oczywiście - dozbierać do np. 1700 na rower i wybierać "swobodnie" ;-)

--
Yogi(n)

On Tuesday, July 14, 2015 at 7:31:07 AM UTC+2, Yogi(n) wrote:

Użytkownik "Jacek" <krystian.mazurek@alektum.com> napisał w wiadomości > Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" > na coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
> Ostatnia propozycja wygląda tak:
> http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html i

Ewentualnie szukajcie "golasów", czyli crossów, do których dokupicie osprzęt (błotniki, bagażniki itp) - bo to (najczęściej) te same rowery, tylko pozbawione tych elementów..

Z crossów, to może coś takiego:
http://www.bikeatelier.pl/rowery/rowery-crossowe/rower-drakar-cross-20-v-damski-2013
i wersja męska:
http://www.bikeatelier.pl/rowery/rowery-crossowe/rower-drakar-cross-20-v-2013
Z tym, że nie wiem, czy rower typu cross spełni wymóg wygodnej sylwetki w wystarczającym stopniu.
--
Jacek G.

Użytkownik "Jacek G." <jginter@wp.pl> napisał w wiadomości news:9ed08c2a-3396-4794-a608-fb7d51f65725googlegroups.com...

Z tym, że nie wiem, czy rower typu cross spełni wymóg wygodnej sylwetki w wystarczającym stopniu.

Muszą się przymierzyć, bez dwóch zdań.
Ale celowałbym w coś lepszego - za 1600-1700 PLN można mieć bardzo fajny rower.

Nieźle wyposażone:
http://allegro.pl/cross-disc-eries-eveo-alivio-2015-9-x-3-20-5-i5274148310.html

Lub trochę gorzej wyposażone, ale firmowe:
http://allegro.pl/nowy-rower-fuji-nevada-usa-1-7d-26-17-25-i5520028665.html
http://allegro.pl/rower-author-integra-28-kamera-gratis-i5526183525.html
http://allegro.pl/2013-rower-orbea-ravel-sport-dama-a20-19-cali-i5476419123.html
http://allegro.pl/rower-author-classic-cross-28-2015-ebon-200zl-i5378262601.html
http://allegro.pl/cube-ltd-cls-black-white-print-r-54-cm-i5373597803.html
http://allegro.pl/rower-trekkingowy-trek-7000-28-rama-17-5-alu-i5269907097.html
http://allegro.pl/okazja-10-merida-freeway-9300-18-i5435510583.html
http://allegro.pl/rower-ktm-life-one-rama-56-cm-meski-salon-k-ce-i5512246517.html
http://allegro.pl/rower-ktm-life-one-rama-43-cm-damski-salon-k-ce-i5531016767.html

I firmowe i wyposażone
http://allegro.pl/nowy-corratec-sunset-zzyzx-deore-blokada-skoku-i5541820010.html

(albo MTB-tu wybór w tym przedziale o wiele większy):
http://allegro.pl/rower-focus-cypress-ht-26r-magicblack-matt-s-17-i5110611640.html

--
Yogi(n)

W dniu 13.07.2015 o 22:41, Jacek pisze:

Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" na
coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
Ostatnia propozycja wygląda tak:
http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html
i do tego identyczny męski.
Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w
roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż
pochylona.
Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.
Jacek

Te rowery nie są złe, ale też nie są tanie. Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale amor w wyprostowanej pozycji absolutnie się nie przydaje. Natomiast waży tyle co lufa z czołgu. Dynamopiasta też. Jeśli bierzesz to pod uwagę, to spokojnie możesz kupić. jeśli nie - zastanów się. jeśli możesz poczekać do września - będą tańsze, ale już nie w pełnej gamie kolorystycznej.
ToMasz

"ToMasz" <tomasz@poczta.fm.com.pl> wrote in message news:mo2act$6jj$1dont-email.me...

W dniu 13.07.2015 o 22:41, Jacek pisze:

Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" na
coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
Ostatnia propozycja wygląda tak:
http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html
i do tego identyczny męski.
Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w
roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż
pochylona.
Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.
Jacek

Te rowery nie są złe, ale też nie są tanie. Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale amor w wyprostowanej pozycji absolutnie się nie przydaje. Natomiast waży tyle co lufa z czołgu. Dynamopiasta też. Jeśli bierzesz to pod uwagę, to spokojnie możesz kupić. jeśli nie - zastanów się. jeśli możesz poczekać do września - będą tańsze, ale już nie w pełnej gamie kolorystycznej.

Gdzie tą dynamopiastę widzisz w tym rowerze?

trzy grosze na temat wymarzonego roweru. Właśnie wczoraj uczestniczyłem w sesji zdjęciowej roweru poskładanego na zamówienie dla klienta. Klient chciał mieć lekki ale tani rower, ze stosunkowo wysoką kierownicą. wyszło mu 11.5kg za 1299zł. Nie żebym nawet sugerował coś takiego Tobie, ale chcę żebyś wiedział że w okolicach założonego przez Ciebie budżetu da się kupić całkiem przyzwolity rower.

ToMasz

W dniu 2015-07-13 o 22:41, Jacek pisze:

http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html
i do tego identyczny męski.
Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w
roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż
pochylona.

Na pierwszy rzut oka rowery wygladaja OK. Rama wydaje sie niezla, obrecze tez, szprychy nierdzewki, reszta komponentow przyzwoita. Do niezbyt intesywnych włajaży bedzie w sam raz. Ale dobrze byloby na nim usiasc i przekonac sie czy to je ono.

Jacek pisze:

Ostatnia propozycja wygląda tak:
http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html
i do tego identyczny męski.
Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w
roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż
pochylona.
Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.

Rower wyglada przyzwoicie. Czesci nie wyczynowe ale dobra polka. Jedno mi sie nie podoba, mianowicie przewyzszenie kierownicy w stosunku do siodelka.  To nadluzsza jazde MZ nie jest korzystne, choc pozornie sie wygodnie siedzi. Wszystkie kobiety, ktore w naszym towarzystwie zaczynaly jezdzic tak wysokip po jakims czasie opuszczaly kierownice. Czasami pochylenie sie jest korzystne dla plecow i aerodynamiki zwlaszcza. A i czasem przyjemnie sie oprzec rekami o kierownice. Pozycja w tym rowerze to calkowicie uniemozliwia. Na krotkich przejazdzkach problemu nie ma.

Jan Cytawa

Jeszcze chcialem dodac, ze dziewczyna, ktora siedzi na rowerze na zdjeciu ponizej tego Karbonu siedzi bardzo ladnie i MZ klasycznie. Ale ma stary rower jeszcze sztywniak.

W dniu 13.07.2015 o 22:41, Jacek pisze:

Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" na
coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
Ostatnia propozycja wygląda tak:
http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html
i do tego identyczny męski.
Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w
roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż
pochylona.
Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.
Jacek

Ten rower na stronie sklepu kosztuje 999zł


Czuwaj!
AS

W dniu wtorek, 14 lipca 2015 17:00:39 UTC+2 użytkownik Albert Stonoga napisał:

W dniu 13.07.2015 o 22:41, Jacek pisze:
> Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy" na
> coś nowszego. Budżet 2x1200 max.
> Ostatnia propozycja wygląda tak:
> http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html
> i do tego identyczny męski.
> Rowery mają służyć do jazdy po mieście i poza miastem 50/50, plus raz w
> roku jakiś dalszy wyjazd z niewielkim bagażem.
> Zależy nam, aby jeździło się wygodnie. Sylwetka raczej prosta, niż
> pochylona.
> Bardzo proszę o opinię na temat rowerka z linku.
> Jacek

Ten rower na stronie sklepu kosztuje 999zł

Zdecydowanie lepszy osprzęt, np. manetki rapid fire i design nieporównywalny,
no ale, brak dodatków.

W dniu 14.07.2015 o 17:56, Ignac pisze:

W dniu wtorek, 14 lipca 2015 17:00:39 UTC+2 użytkownik Albert Stonoga napisał:

W dniu 13.07.2015 o 22:41, Jacek pisze:

http://allegro.pl/karbon-voyager-lds-rower-28-trekking-damski-cr-i5528262197.html
i do tego identyczny męski.

Ten rower na stronie sklepu kosztuje 999zł

Zdecydowanie lepszy osprzęt, np. manetki rapid fire i design nieporównywalny,
no ale, brak dodatków.

Żeby nie być gołosłownym:

http://www.centrumrowerowe.pl/rowery/trekkingowe/p,rower-voyager-lds-28-r-17-grafitowy-karbon,459849.html

AS