"Jacek" <krystian.mazurek@alektum.com> wrote in message news:mo17pg$dku$1node1.news.atman.pl...

Koleżanka Małżonka chce, abyśby zmienili nasze 20-letnie "welocypedy"
na coś nowszego.

A powód tej wymiany jest że te 20 letnie zardzewiały
i łańcuch przeskakuje im na zjedzonych zębatkach?
Czy pracują wyśmienicie i są zadbane a tylko się znudziły? :-)

W dniu 2015-07-14 o 01:21, Pszemol pisze:

A powód tej wymiany jest że te 20 letnie zardzewiały
i łańcuch przeskakuje im na zjedzonych zębatkach?
Czy pracują wyśmienicie i są zadbane a tylko się znudziły?

Powody:
1. oba rowery są za małe
2. zębatki są zużyte
3. rdza na obręczach kół
4. oświetlenie na "dymano" ledwie zipie
5. zamiast hamulców mają zwalniacze
Jacek

On 2015-07-14 07:00, Jacek wrote:

Powody:
1. oba rowery są za małe

Tzn. co - na dziecięcych jeździcie 20 lat?
Czy po prostu macie jakieś normalne MTB 26" i wydaje Wam się, że
takie czołgi jak ten z allegro są "dla dorosłych"?

Co do roweru z allegro, to tu masz bardzo podobny, ale może z trochę
pewniejszego źródła:
http://www.kross.pl/pl/trekking/trans-india

No i nie taki wulgarny wizualnie...

2. zębatki są zużyte

Wymiana: 100 zł

3. rdza na obręczach kół

Wymiana: 100 zł

4. oświetlenie na "dymano" ledwie zipie

Wywalić; zastąpić lampką na aku: 30 zł
(100 zł jeśli nie masz aku i ładowarki).

5. zamiast hamulców mają zwalniacze

Wymiana: 100 zł

pozdrawiam,
PK

"Piotr Kosewski" <piotr.kosewski@mail.nowhere> wrote in message news:55a57dee$0$27520$65785112news.neostrada.pl...

On 2015-07-14 07:00, Jacek wrote:

Powody:
1. oba rowery są za małe

Tzn. co - na dziecięcych jeździcie 20 lat?

Może mają Wigry 2 lub 3 i chcą coś nowoczesnego?

2. zębatki są zużyte

Wymiana: 100 zł

3. rdza na obręczach kół

Wymiana: 100 zł

4. oświetlenie na "dymano" ledwie zipie

Wywalić; zastąpić lampką na aku: 30 zł
(100 zł jeśli nie masz aku i ładowarki).

5. zamiast hamulców mają zwalniacze

Wymiana: 100 zł

Plus jeszcze się trzeba znać, bo jak się nie znasz
to do ceny części 100+100 trzeba dodać koszty roboty.

On Wednesday, July 15, 2015 at 6:36:41 AM UTC+2, __Maciek wrote:
 

Oczywiście zrobisz jak zechcesz, ale zrozum powody, dla których
proponujemy remont starych rowerów zamiast zakupu nowych - 20 lat temu
wszytskie rowery robiono porządnie,

Nie mitologizujesz przypadkiem starych dobrych czasów ? ;) Mnie się wydaje, że zarówno 20, czy więcej lat temu jak i dzisiaj robiło się i robi zarówno rzeczy tandetne jak i porządne - dotyczy to też rowerów.

dzisiaj tańsze rowery to po prostu
tandeta (że o takich z supermarketu za 300zł nie wspomnę).

Jest sporo tandety, ale są też rowery na prostych komponentach, ale wystarczająco solidne do prostych zastosowań. I w kwocie 1200 zł da się tego typu rower znaleźć.

Jeżeli już chcesz nowy, to kup coś markowego - Kross, Merida, Author
itp. Nie jakiś noname z Allegro czy Tesco.

Tu się zgodzę, choć jak spojrzeć na specyfikację niektórych markowych modeli, to chyba samo logo czasem sporo kosztuje. Warto więc się dobrze przyjrzeć.

Zobacz jak wyremontowałem 20-letniego stalowego górala:
...
Rama i widelec pomalowane proszkowo - cena piaskowania i malowania
160zł. Wymienione stery, suport, napęd, tylna przerzutka, koła (na
zdjęciu jeszcze tylne koło stare), korby, pedały, hamulce, szytca
stalowa własnej roboty (zrobiona po tym jak aluminiowa złamała mi się
pod dupą).

No to w zasadzie niewiele zostało ci z oryginału ;) - rama (bez lakieru) i kierownica.
A policzyłeś koszt wszystkich wymienianych części? Może dla kogoś kto nie ma zacięcia do przeróbek opłacalniejszy byłby jednak zakup nowego roweru.
Przyznam, że sam też wymieniłem już w swoim rowerze tyle elementów, że z oryginalnego została rama, kierownica, siodło ze sztycą i szczęki hamulca (z tym, że nie był to makrokesz). Ale robiłem to stopniowo, w miarę zużywania się części, podnosząc nieco ich klasę i dostosowując do potrzeb.
--
Jacek G.

W dniu 2015-07-15 o 06:36, __Maciek pisze:

20 lat temu
wszytskie rowery robiono porządnie, dzisiaj tańsze rowery to po prostu
tandeta (że o takich z supermarketu za 300zł nie wspomnę).

Te rowery były kupione w Makro, zaraz, jak tylko powstało i wyglądały, że to jest nowa jakość w porównaniu z moim poprzednim Kormoranem.
No i były "made in Italy", co wtedy kojarzyło mi się dobrze, a teraz tak samo jak "made in PRC".
Jacek

W dniu 2015-07-15 o 06:36, __Maciek pisze:

Zobacz jak wyremontowałem 20-letniego stalowego górala:
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r1.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r2.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r3.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r4.jpg  // no dobra :-)
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r5.jpg

Całkiem spoko, ale kierownicy nie ogarniam nawet po wódce ;)

--
bans

W dniu 15.07.2015 o 07:46, bans pisze:

W dniu 2015-07-15 o 06:36, __Maciek pisze:

Zobacz jak wyremontowałem 20-letniego stalowego górala:
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r1.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r2.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r3.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r4.jpg  // no dobra :-)
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r5.jpg

Całkiem spoko, ale kierownicy nie ogarniam nawet po wódce ;)

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów
stosują osoby o przypadłości anatomicznej uniemożliwiającej
wychylenie tułowia z pionu.
Lub lubujący się w przyjmowaniu dostojnej sylwetki :)

Wtedy to jest chyba naturalny chwyt.

pozdr.
kawoN

W dniu 2015-07-15 o 09:35, kawoN pisze:

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów

Ale mi nie tylko o rogi chodzi, a o całokształt :)))

Lub lubujący się w przyjmowaniu dostojnej sylwetki :)

Tzw. "pozycji sedesowej" ;)


--
bans

W dniu 15.07.2015 o 11:55, bans pisze:

W dniu 2015-07-15 o 09:35, kawoN pisze:

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów

Ale mi nie tylko o rogi chodzi, a o całokształt :)))

Masz rację - obejrzałem tylko pierwsze zdjęcie.
Czwarte daje wiele do myślenia ale chyba
nawet autor już zdał sobie sprawę, że trochę
przeholował z fantazją :)
Ze spraw użytecznych to należałoby zapytać
jak z użytecznością obsługi klamek hamulcowych... ;)

Wed, 15 Jul 2015 14:02:24 +0200 kawoN <bike4win@bike4win.pl> napisał:

Czwarte daje wiele do myślenia ale chyba
nawet autor już zdał sobie sprawę, że trochę
przeholował z fantazją :)

Jaką fantazją? Poważnie pytam. Z mojej strony nie było żadnej
fantazji, tylko planowanie i się przymierzanie, cel - użyteczność i
komfort.

Ze spraw użytecznych to należałoby zapytać
jak z użytecznością obsługi klamek hamulcowych... ;)

Świetnie. Jest to główny powód dla którego rogi są tak przysunięte do
środka.

Wed, 15 Jul 2015 11:55:42 +0200 bans <goc@o2.pl> napisał:

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów

Ale mi nie tylko o rogi chodzi, a o całokształt :)))

Działa? Działa. Lampka jest tymczasowo od trzech lat przyklejona
taśmą, bo oryginalne mocowanie się połamało :-)

Tzw. "pozycji sedesowej" ;)

Do kompletu potrzebne by było jeszcze siodełko z otworem :-)

Wed, 15 Jul 2015 09:35:10 +0200 kawoN <bike4win@bike4win.pl> napisał:

Z moich obserwacji wynika że taki montaż rogów
stosują osoby o przypadłości anatomicznej uniemożliwiającej
wychylenie tułowia z pionu.

?
Mi tam tak jest wygodnie. Przede wszystkim, dzięki temu że rogi są
bliżej środka, nie mam problemu z obsługą klamek hamulców. Dodatkowo,
dzięki temu że z rogów coś wystaje z boku, można oprzeć dolną część
dłoni. Ale może i mam jakąś przypadłość anatomiczną. Ważne że dobrze
mi się tak jeździ i nie mam problemów z nadgarstkami.

Lub lubujący się w przyjmowaniu dostojnej sylwetki :)

Tja. Ale faktycznie, jakoś niespecjalnie lubię jeździć pochylony.

A mocowanie lampki jest jakie jest, bo kiedyś (jeszcze przed remontem)
walnąłem jakąś małą glebę i się połamało. Potrzebowałem jednak
jeździć, więc tymczasowo przykleiłem lampkę taśmą pakową. No i tak
sobie tymczasowo jest już ze trzy lata :-)

W dniu 15.07.2015 o 14:01, __Maciek pisze:

Mi tam tak jest wygodnie. Przede wszystkim, dzięki temu że rogi są
bliżej środka, nie mam problemu z obsługą klamek hamulców. Dodatkowo,
dzięki temu że z rogów coś wystaje z boku, można oprzeć dolną część
dłoni. Ale może i mam jakąś przypadłość anatomiczną. Ważne że dobrze
mi się tak jeździ i nie mam problemów z nadgarstkami.

Rogi rogami - jak komu wygodnie.
Ale używając klamek rękę trzymasz na odcinku
kierownicy od klamki do końcówki?
Jeśli tak - to część dłoni wbija się w nieosłoniętą
końcówkę? I czy tam jest wystarczająca ilość miejsca
żeby cała dłoń spoczywała na kierownicy? Bo wygląda
jakby tylko połowa - a to już jest niebezpieczne.

Wed, 15 Jul 2015 14:52:16 +0200 kawoN <bike4win@bike4win.pl> napisał:

Jeśli tak - to część dłoni wbija się w nieosłoniętą
końcówkę?

Nic takiego się nie dzieje,

I czy tam jest wystarczająca ilość miejsca
żeby cała dłoń spoczywała na kierownicy?

Jest.

Jak będę miał chwilę to zrobię zdjęcie jak trzymam dłonie na tym.

Wed, 15 Jul 2015 07:46:26 +0200 bans <goc@o2.pl> napisał:

Całkiem spoko, ale kierownicy nie ogarniam nawet po wódce ;)

Aaa, że nie pomalowana? :-)