Data: 2009-05-13 23:03:30 | |
Autor: Domino | |
Problem - Marea gaśnie na gazie | |
Witam serdecznie,
na poczatek chcialem sie przywitac. Od dluzszego czasu Was czytam, teraz chcialbym sie podzielic moim problemem. Otoz zakupilem Mareę Weekend 1997 1,6 z LPG. Generalnie auto w swietnym stanie, ale jest jedna sprawa ktora mnie niepokoi. Czasami na gazie mi gaśnie. Takie sytuacje mają miejsce, jak np. dojezdzam do skrzyzowania na 4 lub 5 biegu, wciskam sprzeglo zeby wrzucic "dwójkę" i wtedy obroty spadają na moment poniżej 1000 - do 500 albo nawet do 0, po czym (najczesciej|) "odbija" do 1000. Problem, że czasami już nie odbija i wtedy gasnie. Na benzynie wszystko jest normalnie - tzn. po wcisnieciu sprzegla na 4 lub 5, obroty wolno opadaja do 1000. Generalnie nauczylem sie juz w miare z tym radzic, najczesciej hamuje silnikiem i wciskam sprzeglo już jak obroty sa lekko powyzej 1000, wtedy po wcisnieciu sprzegla obroty juz nie spadaja ponizej 1000, ale to chyba nie jest zbyt zdrowo jak sie hamuje silnikiem na 5 do 40. Tak wiec prosze Was o pomoc, czy to jest normalne przy jezdzie na LPG. Jestem samochodowym laikiem wiec prosze o wyrozumialosc jak cos niedokladnie napisalem, to moje pierwsze auto. Aha, jeszcze jedno. Bylem z tym u gazownika, ten powiedzial ze to normalne. Ale ze wydaje mi sie to malo prawdopodobne, to dlatego prosze teraz Was o pomoc. Pozdrawiam Dominik |
|
Data: 2009-05-13 14:11:29 | |
Autor: hamberg | |
Problem - Marea gaśnie na gazie | |
kiedys chyba w lanosach z tej okazji dolot sie przyslanialo... (albo
rure odwaracalo - cos w tym stylu) |
|
Data: 2009-05-14 08:30:24 | |
Autor: Karol Y | |
Problem - Marea gaśnie na gazie | |
kiedys chyba w lanosach z tej okazji dolot sie przyslanialo... (albo Eee pierdoły jakieś. Sam jeżdżę i nic takiego robić nie trzeba. Pierwsze to bym sprawdził reduktor, czy po prostu membrany nie są już do wymiany. -- Mateusz Bogusz |
|
Data: 2009-05-14 09:57:22 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Problem - Marea gaśnie na gazie | |
Domino pisze:
Witam serdecznie, Jak już wspomniano obok, to może być wpływ dolotu. LPG I/II generacji jest wrażliwy na najmniejsze nawet różnice ciśnienia w dolocie, a już szczególnie przy wolnych obrotach, kiedy dawka gazu jest b. mała a zależy ona właśnie od różnicy ciśnienia między dolotem a reduktorem. Wiele samochodów na rurę dolotową skierowaną wprost w kierunku jazdy tak aby dmuchało wprost w nią (takie mini-turbo:)) co powoduje zakłócenia: wyższe ciśnienie->mniej gazu. Zanim sterownik zdąży to skompensować (w LPG II gen. nie działa to superbłyskawicznie), silnik może nawet zgasnąć. Rozwiązania są następujące: 1) skierować końcówkę ssącą dolotu w miejsce gdzie, mniej dmucha (łatwe jeśli jest to rura giętka, inaczej trzeba piłować dolot, a to może nie być obojętne dla całego układu zasialnia!) 2) sprawić reduktorowi kompensację (mało kto to robi choć to zalecane) 3) zainstalować LPG IV generacji :) Dodatkowo może nałożyć się jeszcze taki czynnik jak odcinanie gazu przy hamowaniu silnikiem. Gdy wysprzęglasz silnik, a noga jest zdjeta z gazu, to dopływ LPG może być odcinany aż do momentu gdy obroty spadną do... pewnej granicy. Jeśli te graniczne obroty są ustawione zbyt nisko, silnik nie zdąży (kwestia opóźnienia) dostać z powrotem wystarczająco dużo gazu i zgaśnie. Objawy podobne do Twoich. Rada na to: 1) ustawić wyższe graniczne obroty odcinania, np 1500 zamiast 1000 2) ustawić nie tyle odcinanie, co zubażanie mieszanki w tym trybie 3) w ogóle wyłączyć ww funkcję w sterowniku Co się konkretnie da ustawić, to zależy od sterownika LPG -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-05-14 11:10:19 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Problem - Marea gaśnie na gazie | |
Jakub Witkowski pisze:
Domino pisze: No i jeszcze sprawy banalne, jak regulacja czy stan membran :) Stopień otwarcia zaworu regulacyjnego (silniczka krokowego) ma być zawsze podobny, przy obciążeniu jak przy wolnych obrotach - to jest sytuacja idealna, pożądana. Jeśli tak nie jest, komp gazowy jest zmuszony ustawiać inaczej na wolnych obrotach niż przy obciążeniu (tzn. mocno kompensować niedoskonałości regulacji). Wtedy przy szybszych zmianach obciążenia może się nie wyrabiać, bo cały układ ma pewną bezwładność. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|