Data: 2009-03-14 00:41:37 | |
Autor: Cavallino | |
Problem spadku | |
Użytkownik <noname999999@gmail.com> napisał w wiadomości news:
1. Czy spadek po moim ojcu przypada zarówno mnie jak i mojemu mężowi ? Nie. Spadek wchodzi do Twojego majątku odrębnego - mężowi nic do niego. 2. Czy w razie śmierci mamy spadek po niej przypada również w równych Nie. 3. Jak najlepiej się zabezpieczyć przed ew przejęciem spadku przez Nie kupować mu prezentów z tego majątku. ;-) |
|
Data: 2009-03-16 20:52:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Problem spadku | |
On Sat, 14 Mar 2009, Cavallino wrote:
Użytkownik <noname999999@gmail.com> napisał w wiadomości news: Tak się zastanawiam, z czego wynika że nikt nie przedstawił wersji z podwójnym odrzuceniem spadku - przez babcię (przechodzi w całości na córkę) i przez córkę (w całości przechodzi na wnuczkę)? Nie ma komplikacji z koniecznością uprzedniego "wyczyszczenia" sprawy podatku, notariusz jest jeden raz. Przeciw przemawia możliwy wysoki podatek od spadku - jak rozumiem problemem jest pytanie "ile". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-03-16 13:11:43 | |
Autor: noname999999 | |
Problem spadku | |
Tak się zastanawiam, z czego wynika że nikt nie przedstawił Niestety tutaj nie jest tak prosto. Mam 3-ke dzieci w tym 2 niepelnoletnich. Wiec odrzucenie spadku przezemnie i moja mame skutkowaloby tym ze przechodzi na moje dzieci (wszystkie) i dodatkowo pojawil by sie pewnie problem ustanawiania kuratora do zarzadzania majatkiem. Przekazujac to najstarszej corce wiem, ze ona dobrze zadba o majatek i w przyszlosci uczicwie podzieli miedzy rodzenstwo. Dodatkowo ona jako jedyna "uwolnila sie" od wplywu mojego meza... |
|
Data: 2009-03-16 16:48:47 | |
Autor: witek | |
Problem spadku | |
noname999999@gmail.com wrote:
Przekazujac to najstarszej corce wiem, ze ona dobrze zadba ojj, strasznie kruche to założenie. |
|
Data: 2009-03-16 15:16:15 | |
Autor: noname999999 | |
Problem spadku | |
ojj, strasznie kruche to założenie może mąż mi się nie udał, ale na szczęście dzieci mi się udały i o to akurat jestem spokojna |
|
Data: 2009-03-16 17:53:36 | |
Autor: witek | |
Problem spadku | |
noname999999@gmail.com wrote:
ojj, strasznie kruche to założenie poczekamy zobaczymy. |
|
Data: 2009-03-16 23:12:48 | |
Autor: Cavallino | |
Problem spadku | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gpmhg3$opg$3inews.gazeta.pl...
noname999999@gmail.com wrote: Chyba będzie musiała (zachowek). |
|
Data: 2009-03-16 15:31:58 | |
Autor: noname999999 | |
Problem spadku | |
Chyba będzie musiała (zachowek). Jaki zachowek? Poinformowano mnie dzisiaj, ze przekazujac mojej corce moj majatek ktory jest moim majatkiem odrebnym calkowicie pozbawiam mojego meza czegokolwiek w przypadku mojej smierci, a corka podzieli to co otrzymala odemnie i mojej mamy w drodze darowizny pomiedzy siebie oraz pozostale rodzenstwo. |
|
Data: 2009-03-16 17:50:08 | |
Autor: witek | |
Problem spadku | |
noname999999@gmail.com wrote:
Chyba będzie musiała (zachowek). 1) darując dom jednej córce, automatycznie przyczyniasz się do tego, że inne córki go nie dostaną. gdyby darowizny nie było, to dom poszedłby po równo na trzy córki. czyli te dwie pozostałe "nie dostaną" po 1/3 domu. I o równowartość połowy tego czyli o równowartość 1/6 domu mają się prawo u tej pierwszej upomnieć. Nie o 1/6 domu, bo włacicielami tegoż już nie będą,ale o finansową równowartość tegoż. Ponieważ ty masz tylko 1/4 domu, wiec powyższe obliczenia podziel przez 4. Dlatego niech ta pierwsza córka dokumentuje co daje pozostałym siostrom, żeby w razie czego, po twojej śmierci potrafiła wykazać, że już pozostałe siostry trochę obdarowała. To samo rób ty. Jeśli coś darowujesz innym dzieciom pozostaw ślad po tym w jakiejkolwiek postaci. Zastanawiam się, czy z racji darowania domu przez mamę twojej córce, ty (albo twoje rodzeństwo. masz jakies?) macie prawo dopominać się o zachowek u niej. Coś tam było na ten temat, ale już nie pamiętam Prawo o zachowek wygasa w 3 lata po śmierci spadkodawcy. Cholera, ale ty się nauczysz nowych rzeczy teraz. Zanim dojedziesz do końca, będziesz mogła porad grupowych udzielać. |
|
Data: 2009-03-16 16:20:06 | |
Autor: noname999999 | |
Problem spadku | |
Ponieważ ty masz tylko 1/4 domu, wiec powyższe obliczenia podziel przez 4.Oświeciłeś mnie dziękuję. Niemniej czytając jakie są niuanse polskiego prawa dochodze do wniosku ze najgorszy kat moze dostac od swojej ofiary cos w spadku. Ale do rzeczy: Jestem jedynaczką. Jeśli więc za miesiąc idziemy do notariusza i moja mama dostaje 1/2 majątku mojego ojca i ja dostaję 1/2 majątku mojego ojca wówczas moja mama przekazuje mojej córce 100% swojego majątku (3/4 domu) i tego zachowek nie bedzie dotyczyl poniewaz ja nie bede sie ubiegala od mojej corki po smierci mojej mamy o zachowek. Natomiast jesli ja przekaze mojej corce 100% mojego majatku (pozostala 1/4 domu) wowczas moje pozostale dzieci i maz maja prawo do zachowku tylko od tej 1/4 domu. Nasuwa sie kolejne pytanie: Co sie dzieje, jesli za miesiac udaje sie z mama do notariusza i ja sie zrzekam spadku po moim ojcu? Czy moja mama dziedziczy wowczas wszystko i moze cale 100% przepisać darowizną na moją córkę? Czy też to, czego się zrzekam przechodzi na inne osoby (moje pozostałe dzieci, męża...) |
|
Data: 2009-03-17 00:26:54 | |
Autor: Cavallino | |
Problem spadku | |
Użytkownik <noname999999@gmail.com> napisał w wiadomości news:
Co sie dzieje, jesli za miesiac udaje sie z mama do notariusza i ja Nie ma takiej konstrukcji. To o co Ci chodzi nazywa się "odrzucenie spadku". Ale mogłaś to zrobić do 0,5 roku od jego śmierci. Jeśli nie zrobiłaś - to znaczy że przyjęłaś spadek. Czy moja mama dziedziczy wowczas Rozumiem że w chwili śmierci Twojego ojca, Twojej córki na świecie nie było? To tak by było, ale już za późno. |
|
Data: 2009-03-16 16:36:13 | |
Autor: noname999999 | |
Problem spadku | |
Rozumiem że w chwili śmierci Twojego ojca, Twojej córki na świecie nie było?Corka juz byla na swiecie. Niemniej jak napisales wczesniej nie odrzucilam spadku w odpowiednim czasie wiec pozostaje mi sytuacja ktora jednak opisalam wczesniej. Przyjmujemy z mama spadek i moja mama daruje wnuczce swoje 100% i ja rowniez daruje mojej corce 100% wowczas nawet jesli nie uda mi sie wejsc w separacje badz rozwiesc to wielkosc zachowku o jaka bedzie mogl sie ubiegac maz bedzie minimalna a na pewno mniejsza niz w sytuacji gdyby caly majatek przeszedl na mnie po smierci mojej mamy. |
|
Data: 2009-03-16 19:11:19 | |
Autor: witek | |
Problem spadku | |
noname999999@gmail.com wrote:
Przyjmujemy z mama spadek... w zasadzie to już go przyjęłyście 6 miesiecy po śmerci. Z definicji. i moja mama tak |
|
Data: 2009-03-17 00:41:31 | |
Autor: Cavallino | |
Problem spadku | |
Użytkownik <noname999999@gmail.com> napisał w wiadomości news:
wowczas nawet jesli nie uda mi sie wejsc w separacje badz rozwiesc to wielkosc Jeśli Twój mąż coś nabroił, to jeszcze zawsze możesz go wydziedziczyć. Wtedy nie dostanie nic, nawet gdybyście byli małżeństwem w momencie Twoje zejścia. |
|
Data: 2009-03-16 16:44:15 | |
Autor: noname999999 | |
Problem spadku | |
Jeśli Twój mąż coś nabroił, to jeszcze zawsze możesz go wydziedziczyć. Na co moj maz zalozy sprawe i bedzie sie z dziecmi sadzil przyprowadzajac swoich kolegow za swiadkow... Na dzisiaj mi juz wystarczy wrazen prawno-podatkowo ksiegowych. |
|
Data: 2009-03-17 00:52:13 | |
Autor: Cavallino | |
Problem spadku | |
Użytkownik <noname999999@gmail.com> napisał w wiadomości news:
nawet jesli nie uda mi sie wejsc w separacje badz rozwiesc to wielkosc Hmm. Niekoniecznie. Możesz jeszcze darować swoją część domu mamie. A ona później całość Twojej córce (albo Ty odrzucasz spadek po niej i dziedziczą go TYLKO Twoje dzieci). Wtedy Twój mąż obejdzie się smakiem. |
|
Data: 2009-03-16 19:17:32 | |
Autor: witek | |
Problem spadku | |
Cavallino wrote:
dobry pomysł. (albo Ty odrzucasz spadek po niej i dziedziczą go TYLKO Twoje dzieci). Ale chodziło o to ,że dostało jedno, a tak dostaną wszystki, wiec pomysł z darowizną jest lepszy. Ewentualnie darowiznę można zastąpić testamentem. Ty darowujesz 1/4 mamie. Mama ma wtedy 100%. Mama: a) robi darowiznę b) spisuje testament gdzie całośc zapisuje twojej córce. Wóczas w zasadzie nie masz potrzeby sie zrzekac spadku bo i tak nic w nim dla ciebie nie bedzie, bo testament rozporządzi inaczej. W ten sposób męża się rzeczywiście ominie. Bo on o zachowek mógłby sie dopominać u twojej mamy, ale po twojej śmerci, czyli odrzucając sytuacje nienormalne raczej nierealne. |
|
Data: 2009-03-16 23:38:26 | |
Autor: Cavallino | |
Problem spadku | |
Użytkownik <noname999999@gmail.com> napisał w wiadomości news:d0c6be1d-a3a9-4821-8efe-b8dcae18166eh5g2000yqh.googlegroups.com...
Chyba będzie musiała (zachowek). Jaki zachowek? Poinformowano mnie dzisiaj, ze przekazujac mojej corce Ten podział o którym piszesz jest przez ustawodawcę wymuszony i nazywa się właśnie zachowkiem. To tak na wypadek gdyby jednak córka nie chciała się podzielić. ;-) Uwaga - zachowek jest niższy niż normalny udział w spadku, więc dalej Twoje pozostałe dzieci mogą na tym stracić. |
|
Data: 2009-03-16 15:45:41 | |
Autor: noname999999 | |
Problem spadku | |
a jak sie ma zachowek na rzecz ojca moich dzieci ? mojego meza ?
o corke jestem spokojna podzieli rowno to co otrzymala na 3 i pozostale dzieci na pewno nie beda pokrzywdzone jak wyglada jednak sprawa zachowku o ktorym piszesz na rzecz mojego meza jesli ja w chwili smierci nie bede posiadala majatku odrebnego ktory podlegalby spadkowi ?? zburzyles ponownie moj spokoj - dzisiaj mi sie juz wydawalo, ze wiem jak to wszystko domknac zeby bylo dobrze - przekazuje corce w przyszlosci dzieci sie dziela i sadzilam, ze problem mam rozwiazany |
|
Data: 2009-03-16 23:49:17 | |
Autor: Cavallino | |
Problem spadku | |
Uzytkownik <noname999999@gmail.com> napisal w wiadomosci news:fb817fdd-c27c-4cdf-8f33-5b0b730dbd0e41g2000yqf.googlegroups.com...
a jak sie ma zachowek na rzecz ojca moich dzieci ? mojego meza ? To zalezy od momentu kiedy zejdziesz z tego swiata. Jesli w tym momencie nie bedziecie malzenstwem to nie ma sie wcale. jak wyglada jednak sprawa zachowku o ktorym piszesz na rzecz mojego Darowizny których wczesniej z niego dokonalas wliczaja sie ZTCW do tego majatku. Acz nie kojarze z jakiego czasookresu te darowizny. zburzyles ponownie moj spokoj - dzisiaj mi sie juz wydawalo, ze wiem Jesli wezmiesz rozwód, to dobrze sadzilas. |
|
Data: 2009-03-16 17:56:16 | |
Autor: witek | |
Problem spadku | |
Cavallino wrote:
No i juĹź ma argument, zeby sie wreszcie rozwieĹÄ. |
|
Data: 2009-03-16 23:57:01 | |
Autor: Cavallino | |
Problem spadku | |
UĹźytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:gpmlek$dp0$3inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote: Seperacja chyba wywoĹuje podobne skutki? |
|
Data: 2009-03-16 16:47:37 | |
Autor: witek | |
Problem spadku | |
Gotfryd Smolik news wrote:
Tak się zastanawiam, z czego wynika że nikt nie przedstawił Gotfryd. Powinienes zostac prawnikiem bez teki. :) Bo na odrzucenie spadku było 6 miesiecy w 1988 roku |
|
Data: 2009-03-16 23:12:10 | |
Autor: Cavallino | |
Problem spadku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0903162048450.2256quad...
On Sat, 14 Mar 2009, Cavallino wrote: Hmmm. Przemyślałeś problem z dziedziczeniem ustawowym w takim przypadku? W 1988 wnuczka była na świecie? A mąż wtedy był? |