Witam.

Pacjent: Fiat Punto mk1 1999r, silnik 1.1.
Niedawno pisałem o dziwnie zwiększonym spalaniu w tym samochodzie, winnymi za to uznałem otwarte okna przy wyższych prędkościach i zatankowanie NoPb 98 zamiast 95 (a w zasadzie nawet trochę zmieszanie tych paliw). Od tego czasu jednak dwa razy wypaliłem paliwo prawie do zera (zostawiając w baku ok 1-2 litry) i tankowałem do pełna NoPb 95 (na stacji Orlen), ale problem większego spalania (ok 10 l/100 km na trasie Kraków-Przemyśl) pozostał (wcześniej spalał mi na tej trasie 5-6 litrów, nawet zimą).
Do tego wszystkiego ostatnio zauważyłem, że auto zaczęło "pierdzieć". Wydech wydaje dźwięki jak tjuningowany Kadett, czego oczywiście wcześniej nie było.
Gdy stoję na biegu jałowym na minimalnych obrotach (zapalam silnik i wrzucam na luz) zdarza się, że autem trzęsie jak 30-letnim dieslem.
Na domiar wszystkiego, gdy stojąc tak na parkingu klekoczącym się punciakiem depnąłem delikatnie gazu, do troszkę wyższych obrotów (obrotomierza nie mam, ale myślę że to mogło być ok 1500-2000 rpm) drgania ustały, silnik pracował kulturalnie, ale gdy docisnąłem jeszcze mocniej (jednak poniżej odcięcia) za samochodem zrobiła się mała chmura ciemnego dymu. Tu przyznaję, że nigdy wcześniej tak nie robiłem, więc nie wiem czy takie coś wcześniej miało miejsce, ale nie wydaje mi się to normalne.
Spadku mocy nie wyczułem, jednak jeżdżę często z różnym obciążeniem, stąd nie jestem stanie jednoznacznie tego stwierdzić.

Może ktoś dopomóc, co to może być? Oczywiście w poniedziałek spróbuję wybrać się na jakiś kanał pooglądać wydech, czy nie ma dziur, ale czy byłby on odpowiedzialny za to zwiększone praktycznie dwukrotnie spalanie oraz trzęsienie się auta?

Z góry dziękuję za wszelkie porady i nakierowania.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

z mojego doswiadczenia:

1.jeśli masz tak, ze po uruchomieniu silnika przez jakis czas pracuje na 3 cyl i zostawia chmure a potem jako tako dziala to sprawdz regulator cisnienia paliwa. u mnie kiedys padl i lał cały czas paliwo do cylindra (nie wiem dokladnie jak ale do jednego cylindra lecialo paliwo i winny byl regulator cisnienia) jak jezdzilem na gazie.

2.trzesc ci bedzie jak bedzie pracowal na 3 cylindrach. sprawdz jak wygladaja swiece (nie jedna ale wszystkie).
sprawdzaj czy nie ginie ci olej. jeśli tak to sprawdz zawory czy tamtedy ci sie nie leje do cylindrow.

3.przyjrzyj sie ukladowi WN - kable posluchaj czy nie cyka wtedy gdy silnik przestaje rownomiernie pracowac. Objawy powinny sie nasilac w wilgoci. zwlaszcza po wjechaniu w kaluze z duza predkoscia.

4.Jak zdechla mi cewka to pracowal na 2 cyl i nie chcial jechac za nic. moze u ciebie jest padnieta ale nie do konca (np daje za niskie napiecie do przeskoku iskry)

5.marchewka ci sie nie swieci? upewnij sie ze kontrolka sie nie zjarala. Znajdz kogos kto ma kabel do obd do kompa i zobacz na wyniki z sondy lambda - moze ona zdechla i glupoty podaje.

Sprawdz szczelnosc dolotu, czy nie ciagnie gdzies 'lewego' powietrza.

Dzięki za odpowiedzi. Pojechałem do fiata - podpięli do kompa i wyskoczyły błędy: sonda lambda i wtryskiwacz. Gdy serwisant podpiął swoją jednostkę do mojego silnika błędów nie było. Skończyło się więc tylko na przeprogramowaniu mojego komputera, i ma być dobrze :)
Koszt - 40 zł.
Oby na tym się skończyło..


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]