Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Problem z akumulatorem - długie

Problem z akumulatorem - długie

Data: 2010-12-05 11:24:59
Autor: Piotrek
Problem z akumulatorem - długie
Dnia Sun, 05 Dec 2010 10:29:06 +0100, Marcin napisał(a):

Witam

Akumulator Banner 74Ah pracujący w Golfie TDI przy -10 odmówił posłuszeństwa, robię krótkie odcinki po okolo 6 km do pracy i 6 km z pracy. Aku jest prawie nowy kupiłem go w lipcu 2009 - na gwarancji. Oczywiście po naładowaniu w domu śmiga jak nowy.

Moje pytanie jest takie czy mam go reklamować ??? Procedura reklamacji wygląda tak że 2 tygodnie mam być bez akumulatora,  bo gwarant nie zapewnia zastępczego, tak mi powiedzieli też w firmie w której kupiłem, niech pan przywiezie najpierw go naładujemy.
Dodam że w aucie jest wszystko sprawne, napięcie ładowania 14,5V, auto sprawne w 100%.

Gwarancja na akumulatory to raczej fikcja, czy komuś udało się kiedyś coś wywalczyć ??
Znajomy powiedział że jeśli akumulator wymaga doładowania to jest na śmietnik a mi ciężko będzie bez auta 2 tyg, pozatym ceny nowych aku też troche wywindowali do góry.

A po co go reklamować? Przeciez jest sprawny. Przy krótkich odcinkach to
oczywiste że akumulator będzie niedoładowany i trzeba go co jakiś czas
doładowywac prostownikiem. Żeby uzupełnić ładunek elektryczny zabrany z
akumulatora przy rozruchu trzeba przejechac co najmniej 20 km. Przy dieslu
odcinki po 6 km w zimie jeszcze z grzaniem szyby i nawiewem powodują że
alternator nie ma żadnych szans na pełne naładowanie akumulatora.
Informacja od znajomego, o tym, że jeżeli akumulator wymaga doładowania -
to jest na śmietnik - to kompletna bzdura. W końcu akumulator ma za zadanie
ładować się i rozładowywać. W końcu w sklepie motoryzacyjnym mają też
akumulatory na sprzedaż i ładują je prostownikami - a nie w samochodzie!
Tak więc jeździć dalej i kontrolować - co 2 tygodnie - co miesiąc
akumulator. Jezeli napięcie w spoczynku spadnie poniżej 12,4v - od razu
doładowac prostownikiem. I przyzwyczaić się, że przy tak krótkich odcinkach
- i dodatkowo przy dieslu takie zachowanie się akumulatora jest całkowicie
normalne i nie świadczy absolutnie o jakimkolwiek jego uszkodzeniu.

Data: 2010-12-05 11:49:44
Autor: Przembo
Problem z akumulatorem - długie
*Piotrek* w wiadomości news:nljo1snhw67h$.1p7pdf7r2bnue$.dlg40tude.net
napisał(a):
A po co go reklamować? Przeciez jest sprawny. Przy krótkich odcinkach to
oczywiste że akumulator będzie niedoładowany i trzeba go co jakiś czas
doładowywac prostownikiem. Żeby uzupełnić ładunek elektryczny zabrany z
akumulatora przy rozruchu trzeba przejechac co najmniej 20 km. Przy dieslu
odcinki po 6 km w zimie jeszcze z grzaniem szyby i nawiewem powodują że
alternator nie ma żadnych szans na pełne naładowanie akumulatora.

:) Ojciec jeździ do pracy 4km i jakoś akumulator domaga się interwencji po 5ciu latach dopiero. Jakoś przez lata nie miało znaczenia czy silnik był benzynowy czy diesel.
Rozruch to pół sekundy do sekundy przy poborze prądu przyjmijmy że 200A, wiadomo że aku przy dużym prądzie nie zbliży się do znamionowej pojemności, to jakim cudem potrzeba 20km by uzupełnić ładunek pobrany z aku? Wyjaśnij mi prosze bo nie rozumiem Twojego stanowiska.

Informacja od znajomego, o tym, że jeżeli akumulator wymaga doładowania -
to jest na śmietnik - to kompletna bzdura.

Moje autko przy trasach po kilkaset m długo nie wymagało doładowywania mimo niskich temperatur.

W końcu akumulator ma za
zadanie ładować się i rozładowywać. W końcu w sklepie motoryzacyjnym
mają też akumulatory na sprzedaż i ładują je prostownikami - a nie w
samochodzie! Tak więc jeździć dalej i kontrolować - co 2 tygodnie - co
miesiąc akumulator. Jezeli napięcie w spoczynku spadnie poniżej 12,4v -
od razu doładowac prostownikiem. I przyzwyczaić się, że przy tak
krótkich odcinkach - i dodatkowo przy dieslu takie zachowanie się
akumulatora jest całkowicie normalne i nie świadczy absolutnie o
jakimkolwiek jego uszkodzeniu.

Jak ja się ciesze że w życiu nie miałem normalnego auta, problem z aku miałem jak już aku był w stanie terminalnym, nigdy wcześniej...no dobra raz webasto pobierało mi minimum 400mA :)

Pozdr

Data: 2010-12-05 16:26:55
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Problem z akumulatorem - długie
W dniu 2010-12-05 11:49, Przembo pisze:

Rozruch to pół sekundy do sekundy przy poborze prądu przyjmijmy że 200A,
wiadomo że aku przy dużym prądzie nie zbliży się do znamionowej
pojemności, to jakim cudem potrzeba 20km by uzupełnić ładunek pobrany z
aku? Wyjaśnij mi prosze bo nie rozumiem Twojego stanowiska.

Plus kilkanaście - kilkadziesiąt sekund poboru ok 60A - Świece żarowe w dieslach się kłaniają...

--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2010-12-05 16:49:40
Autor: Przembo
Problem z akumulatorem - długie
*Wojciech Smagowicz [ZIWK]* w wiadomości news:idgasi$dt5$1inews.gazeta.pl
napisał(a):
W dniu 2010-12-05 11:49, Przembo pisze:
Rozruch to pół sekundy do sekundy przy poborze prądu przyjmijmy że 200A,
wiadomo że aku przy dużym prądzie nie zbliży się do znamionowej
pojemności, to jakim cudem potrzeba 20km by uzupełnić ładunek pobrany z
aku? Wyjaśnij mi prosze bo nie rozumiem Twojego stanowiska.
Plus kilkanaście - kilkadziesiąt sekund poboru ok 60A - Świece żarowe w dieslach się kłaniają...

W przypadku diesla o którym pisałem to kontrolka pali się jakieś 5s w obecnych warunkach po czym nastepuje rozruch, więc te kolejne kilkanaście, czy kilkadziesiąt sekund pobierają z akumulatora sporo mniej bo alternator nawet na wolnych obrotach już coś daje. Ale dobra, dokładamy radio, światła, ogrzewanie szyby, lusterek, fotela, nawiew itp podczas jazdy. Jakoś cykl 4km "trasy" dawał dodatni bilans energetyczny. Popraw mnie jeśli się myle, ale chyba meritum było to, że rzekomo potrzeba 20km by wyjść na zero i nie doładowywać aku?

Pozdr

Data: 2010-12-05 17:22:27
Autor: Marek P.
Problem z akumulatorem - długie
W przypadku diesla o którym pisałem to kontrolka pali się jakieś 5s

To podłacz miernik lub żaróweczkę bezpośrednio do świec to się zdziwisz. Wierzysz we wszystko co widzisz. Kontrolka jest dla debili aby pokazac że już można kręcić rozrusznikiem. SDI miało nawet wstępne grzenie świec po otworzeniou drzwi a kontrolka się nie świeciła :))

Data: 2010-12-05 20:39:53
Autor: Przembo
Problem z akumulatorem - długie
*Marek P.* w wiadomości news:idge8f$p5e$1inews.gazeta.pl napisał(a):
W przypadku diesla o którym pisałem to kontrolka pali się jakieś 5s
To podłacz miernik lub żaróweczkę bezpośrednio do świec to się zdziwisz.


Zarzuciłeś jak łysy grzywą o kant kuli...
Nie raczyłeś przeczytać mojego posta lub zwyczajnie nie zadałeś sobie trudu by go zrozumieć.

Wierzysz we wszystko co widzisz. Kontrolka jest dla debili aby pokazac że już można kręcić rozrusznikiem. SDI miało nawet wstępne grzenie świec po otworzeniou drzwi a kontrolka się nie świeciła :))

Fotonu i elektronu nie widziałem i co z tym zrobić? Kontrolka pokazuje kiedy odpalać silnik i jak bardzo nie odbiegłbyś od tematu, to podłączenie miernika nijak nie wykarze, że świece obciążają wyłącznie akumulator.

Pozdr

Data: 2010-12-06 15:14:51
Autor: Marek P.
Problem z akumulatorem - długie
Fotonu i elektronu nie widziałem i co z tym zrobić? Kontrolka
pokazuje kiedy odpalać silnik i jak bardzo nie odbiegłbyś od tematu,
to podłączenie miernika nijak nie wykarze, że świece obciążają
wyłącznie akumulator.

Zwracam honor. Masz rację chociaż nie do końca.

Data: 2010-12-05 18:19:46
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Problem z akumulatorem - długie
W dniu 2010-12-05 16:49, Przembo pisze:
W przypadku diesla o którym pisałem to kontrolka pali się jakieś 5s w
obecnych warunkach po czym nastepuje rozruch, więc te kolejne
kilkanaście, czy kilkadziesiąt sekund pobierają z akumulatora sporo
mniej bo alternator nawet na wolnych obrotach już coś daje. Ale dobra,
dokładamy radio, światła, ogrzewanie szyby, lusterek, fotela, nawiew itp
podczas jazdy. Jakoś cykl 4km "trasy" dawał dodatni bilans energetyczny.
Popraw mnie jeśli się myle, ale chyba meritum było to, że rzekomo
potrzeba 20km by wyjść na zero i nie doładowywać aku?

Kiedyś jeździłem DU Matizem z uszkodzonym akumulatorem (zwarcie w celi - ot takie życie - nie było $ na wymianę :( )
Wiedziałem, że mam prądu na DOKŁADNIE 2 rozruchy zimnego silnika (zima!) - jak po tym "wysiłku" nie przejechałem conajmniej 4km (dom-praca) to pozostawały tylko kable i żebranina o prąd...

Tylko silnik był zdeczko mniejszy i o znacznie łatwiejszym rozruchu (benzyna o niskim stopniu sprężania i minimalnej pojemności).

Więc 20km to może przesada, ale jednak kilka km ten zużyty ładunek się ponownie wytwarza...

--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2010-12-05 19:04:01
Autor: MarcinJM
Problem z akumulatorem - długie
W dniu 2010-12-05 18:19, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
(benzyna o niskim stopniu sprężania i minimalnej pojemności).

Hola, hola 9,3:1 o nie jest tak malo ;)

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2010-12-05 19:20:37
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Problem z akumulatorem - długie
W dniu 2010-12-05 19:04, MarcinJM pisze:
W dniu 2010-12-05 18:19, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
(benzyna o niskim stopniu sprężania i minimalnej pojemności).

Hola, hola 9,3:1 o nie jest tak malo ;)

Porównaj to z Dieslem +- 20:1 i przy dokładnie dwukrotnie większej pojemności...
Owszem, że Matiz ma aku jak większy zegarek na rękę ;) ale moment potrzebny do obrócenia przez kompresję silnika 1.6D a 0,8i to dwie różne bajki...

--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2010-12-05 19:26:12
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - długie
Dnia Sun, 05 Dec 2010 18:19:46 +0100, Wojciech Smagowicz [ZIWK] napisał(a):

Wiedziałem, że mam prądu na DOKŁADNIE 2 rozruchy zimnego silnika (zima!) - jak po tym "wysiłku" nie przejechałem conajmniej 4km (dom-praca) to pozostawały tylko kable i żebranina o prąd...

A pomyśleć, że jak ludzie widzieli w Granadzie amperomierz, to się pukali w
czoło i dziwili po co to... --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-05 20:42:46
Autor: Przembo
Problem z akumulatorem - długie
*Wojciech Smagowicz [ZIWK]* w wiadomości news:idghg5$66i$1inews.gazeta.pl
napisał(a):
W dniu 2010-12-05 16:49, Przembo pisze:
W przypadku diesla o którym pisałem to kontrolka pali się jakieś 5s w
obecnych warunkach po czym nastepuje rozruch, więc te kolejne
kilkanaście, czy kilkadziesiąt sekund pobierają z akumulatora sporo
mniej bo alternator nawet na wolnych obrotach już coś daje. Ale dobra,
dokładamy radio, światła, ogrzewanie szyby, lusterek, fotela, nawiew itp
podczas jazdy. Jakoś cykl 4km "trasy" dawał dodatni bilans energetyczny.
Popraw mnie jeśli się myle, ale chyba meritum było to, że rzekomo
potrzeba 20km by wyjść na zero i nie doładowywać aku?
Kiedyś jeździłem DU Matizem z uszkodzonym akumulatorem (zwarcie w celi - ot takie życie - nie było $ na wymianę :( )
Wiedziałem, że mam prądu na DOKŁADNIE 2 rozruchy zimnego silnika (zima!) - jak po tym "wysiłku" nie przejechałem conajmniej 4km (dom-praca) to pozostawały tylko kable i żebranina o prąd...

Ja miałem bardzo podobny przypadek, 2 próby, tyle że do pracy 20km w jedną strone (wszystko w obrębie Gdańska), silnik 2.5 beznynowy... ale jak jechałem dystans 2-3km to kolejnego dnia też odpalał :)

Pozdr

Data: 2010-12-05 22:38:24
Autor: Tomek
Problem z akumulatorem - długie

Więc 20km to może przesada, ale jednak kilka km ten zużyty ładunek się
ponownie wytwarza...



Nubira 2.0 na kiepskim aku 20km w jedna stronę nie pomagało. Na 1 rocznym aku jadę 1,5 km, przystanek potem 2 km, potem 10 km. robie tez trasy po 900m, ąadko jadę 20 km za jednym razem, aku daje radę.
Poprzednia astrą ze starym aku robiłem trasy po 4km i dał radę się naładowac. WW slużbowym oplu po trasie 400 km po nie szlo odpalić diesla, zostało radio na weekend
Mozna sobie gdybac i tak nie ma reguły

Tomek

Data: 2010-12-05 23:01:18
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-05 11:49, Przembo pisze:

> Rozruch to pó³ sekundy do sekundy przy poborze pr±du przyjmijmy ¿e 200A,
> wiadomo ¿e aku przy du¿ym pr±dzie nie zbli¿y siê do znamionowej
> pojemno¶ci, to jakim cudem potrzeba 20km by uzupe³niæ ³adunek pobrany z
> aku? Wyja¶nij mi prosze bo nie rozumiem Twojego stanowiska.

Plus kilkana¶cie - kilkadziesi±t sekund poboru ok 60A - ¦wiece ¿arowe w dieslach siê k³aniaj±...

--                        Wojciech Smagowicz
No dobra 60 sekund 60 amperów. Ubyła amperogodzina. To co wziął z ładunku
akumulatora rozrusznik trudne do brania pod uwagę bo bardzo małe. Typowy
współczesny alternator da w sytuacji w której regulator napięcia wykryje spadek
napięcia w instalacji tyle ile może. czyli i 100A może dać. Niech da 40A, Bóg
widzi moją krzywdę. To po dwóch minutach uzupełni brakujacą amperogodzinę i
jeszcze trochę zostanie. Tyle matematyka. Masz jeszcze jakieś argumenty?

--


Data: 2010-12-05 14:12:21
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 5 Gru, 23:01, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

Typowy
wsp czesny alternator da w sytuacji w kt rej regulator napi cia wykryje spadek
napi cia w instalacji tyle ile mo e. czyli i 100A mo e da . Niech da 40A, B g
widzi moj krzywd . To po dw ch minutach uzupe ni brakujac amperogodzin i
jeszcze troch zostanie. Tyle matematyka. Masz jeszcze jakie argumenty?

mozesz jeszcze napisac jak to dziala? ;)
1. co i jak "wykrywa" regulator
2. jak "sie daje" 100A na akumulator? ;)

WS

hinty:
 1.regulator utrzymuje stale napiecie w instalacji
2. prad ladowania aku wynika z roznicy SEM aku i zasilania oraz oporu
wewn. - jek mozna zwiekszyc ten prad, jesli nie mozemy zwiekszyc
napiecia w instalacji?

Data: 2010-12-06 00:09:00
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 5 Gru, 23:01, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

> Typowy
> wsp czesny alternator da w sytuacji w kt rej regulator napi cia wykryje spadek
> napi cia w instalacji tyle ile mo e. czyli i 100A mo e da . Niech da 40A, B g
> widzi moj krzywd . To po dw ch minutach uzupe ni brakujac amperogodzin i
> jeszcze troch zostanie. Tyle matematyka. Masz jeszcze jakie argumenty?

mozesz jeszcze napisac jak to dziala? ;)
1. co i jak "wykrywa" regulator
2. jak "sie daje" 100A na akumulator? ;)

WS

hinty:
 1.regulator utrzymuje stale napiecie w instalacji
2. prad ladowania aku wynika z roznicy SEM aku i zasilania oraz oporu
wewn. - jek mozna zwiekszyc ten prad, jesli nie mozemy zwiekszyc
napiecia w instalacji?


Jak nie byleś na tej lekcji to nie wymagaj żebym udzielał darmowych korepetycji.
Ale niech Ci będzie w wersji skróconej. Regulatory automatyczne, a takim jest
regulator napięcia w samochodzie, działają w ten sposób ze posiadają wartość
zadaną. W przypadku samochodu zn instalacją 12V jest to ok 14,5V. I wykrywają
uchyb od wartości zadanej. W przypadku akumulatora po rozruchu jest to ok 2,5V.
Element wykonawczy wymusza taki prąd wzbudzania alternatora żeby zniwelować
uchyb do zera. Akumulator to obciążenie dynamiczne. W zależności od stopnia
naładowania zmienia się w nim napięcie i oporność wewnętrzna. Policz teraz jaką
ma oporność wewnętrzną pełnosprawny akumulator 12V mogący dostarczyć prąd 500A i
na jego zaciskach napięcie nie spada pod takim obciążeniem poniżej 10V. Policz
również jaką ma oporność wewnętrzną alternator mogący dostarczyć 50A. Znajdź w
necie prąd zwarcia alternatora o mocy 1 kW i oblicz oporność wewnętrzną
alternatora. W zasadzie powinno się również policzyć impedancję bo to maszyna
prądu przemiennego. Ale możesz sobie to darować. Błąd bez impedancji będzie
niewielki nie będzie przekraczał kilku procent. I jak już bedziesz mial oporność
wewntęrzną akumulatora i alternatora to je zsumuj i z prawa Ohma policz jaki
popłynie prąd w obwodzie przy różnicy napięć 2,5V. Regulator stosowany w
samochodach jest regulatorem dwustanowym. On nie reguluje napięcia tylko nie
dopuszcza do wrostu ponad typowe 14,5V. Jak się daje 100A na akumulator.
Zwyczajnie Oprność wewnętrzną akumulatora można pominąć bo pełnosprawnego jest
bardzo mała. Podlącza się akumulator do żródłą prądu mogące w danych warunkach
wymusić prąd w obwodzie na poziomie 100A. Można i 200A i 500A. Żródło prądu o
oporności wewnętrzenej 0,01oma przy rożnicy napięć 1V da 100A. Jak będzie mialo
0,005oma to w takich warunkach da 200A albo 100A przy rożnicy 0,5V. A takie co
ma oporność wewnętrzną 0,001 przy rożnicy napięć 0,1V da 100A. Oczywiśćie tylko
w warunkach gdy oporność obciążenia jest pomijalnie mala. Prawo Ohma to dobre
prawo. Sprawdza się zawsze. Masz jeszcze jakieś pytania? Widać ze w twmacie nie
jesteś zbyt mocny bo zamiast pokazać wyliczenia dotyczące tego co wześniej
napisalem próbujesz udowodnić ze glupi jestem. Nie udało ci sie to. Ot
przykrość. Tyle że nie po mojej stronie. Teraz pozostało Ci napisać ze nie
potrafię cytować albo że mam źle skonfigurowany czytnik bo są krzaki. Co do tego
drugiego. Czytnik mam dobrze skonfigurowany. Ale to nic nie daje bo ktoś
wcześniej ma źle poustawiane te ISA i inne pierdoły. Bo odpisywalęm na tekst z
krzakami. Żeby byla jasność. Ja też widzialem krzaki zanim odpisalęm. --


Data: 2010-12-06 02:11:30
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 6 Gru, 00:09, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:
I wykrywajďż˝
uchyb od warto�ci zadanej. W przypadku akumulatora po rozruchu jest to ok 2,5V.
Element wykonawczy wymusza taki pr�d wzbudzania alternatora �eby zniwelowa�
uchyb do zera.

Zgadza sie czesciowo ;) tzn. wykrywa uchyb od wartosci zadanej,
ale ...
Nie roznice nap.aku - 14.5 , tylko roznice aktualnego napiecia w
stosunku do zadanego(14.5) - jesli jest wyzsze to obniza, jesli nizsze
to podwyzsza i napiecie aku nie ma nic do tego (pomijajac full
rozladowany aku, ktory wymusi tak duzy prad, ze alternator nie wydala
- wtedy nap. w inst. sie obnizy...)


ciach reszta...

tu nie ma co liczyc... uklad w samochodzie jest prosty jak kontsr.
cepa: zasilanie z alternatora + regulator dajace ~14.5V (o ile sie da,
czyli nie przekraczamy max mocy alternatora) i podpiete do niego
rownolegle wszystkie odbiorniki pradu, wymagajace napiecia ~14.5

Akumulator bierze ile potrzebuje, tzn. na zaciskach ma te 14.5 i prad
ladowania zalezy tylko od jego stanu (napiecie, opor...). Podpiecie
alternatora 10x mocniejszego nic nie zmieni! Aku bedzie dalej bral tai
sam prad...

Podawalem przyklad ze swojego prostownika: na zaciskach aku np. 16V,
prad ladowania ~4A
Porownanie oporu aku przy rozladowaniu (np. na podst. pradu zwarcia)
ma sie nijak do oporu podczas ladowania...

troche teorii o regul. jest tu (o ile sie odpali) http://tnij.org/reglerteoria

WS

Data: 2010-12-06 11:43:50
Autor: Jakub Witkowski
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-06 11:11, WS pisze:

Podawalem przyklad ze swojego prostownika: na zaciskach aku np. 16V,
prad ladowania ~4A

To typowe dla całkowicie naładowanego. Ale weź taki sprawny, dobry, ale rozładowany
choćby w połowie (nie mówię nawet, że całkiem) i spróbuj wymusić na nim 16V
a zobaczysz, ile amperów będziesz potrzebował :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-12-06 02:53:37
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 6 Gru, 11:43, Jakub Witkowski <jwitk...@domena.z.sygnatury> wrote:
W dniu 2010-12-06 11:11, WS pisze:

> Podawalem przyklad ze swojego prostownika: na zaciskach aku np. 16V,
> prad ladowania ~4A

To typowe dla całkowicie naładowanego. Ale weź taki sprawny, dobry, ale rozładowany
choćby w połowie (nie mówię nawet, że całkiem) i spróbuj wymusić na nim 16V
a zobaczysz, ile amperów będziesz potrzebował :)

Ale ja calkowicie sie z tym zgadzam ...
Caly czas twierdze, ze aku moze byc ladowany duzym pradem ale tylko
jesli jest (prawie)calkowicie rozladowany...
Nie widze tylko mozlowosci doladowania aku po rozruchu pradem
100-500A, czyli tego, co usiluje mi udowodnic m.in. Kogutek...
Niezaleznie jaka moc ma alternator prad ladowania bedzi taki sam
(oczywiscie zaczynajac od "wystarczajacej" mocy alternatora)

WS

Data: 2010-12-06 12:18:03
Autor: Filip KK
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-06 11:53, WS pisze:
On 6 Gru, 11:43, Jakub Witkowski<jwitk...@domena.z.sygnatury>  wrote:
W dniu 2010-12-06 11:11, WS pisze:

Podawalem przyklad ze swojego prostownika: na zaciskach aku np. 16V,
prad ladowania ~4A

To typowe dla całkowicie naładowanego. Ale weź taki sprawny, dobry, ale rozładowany
choćby w połowie (nie mówię nawet, że całkiem) i spróbuj wymusić na nim 16V
a zobaczysz, ile amperów będziesz potrzebował :)

Ale ja calkowicie sie z tym zgadzam ...
Caly czas twierdze, ze aku moze byc ladowany duzym pradem ale tylko
jesli jest (prawie)calkowicie rozladowany...
Nie widze tylko mozlowosci doladowania aku po rozruchu pradem
100-500A, czyli tego, co usiluje mi udowodnic m.in. Kogutek...
Niezaleznie jaka moc ma alternator prad ladowania bedzi taki sam
(oczywiscie zaczynajac od "wystarczajacej" mocy alternatora)

I w tym momencie obaliłeś tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdzą, że jak mają alternatory o mocy 120A, to z taką mocą będą ładować ich akumulatory.... :))

Data: 2010-12-06 11:27:37
Autor: Waldek Godel
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:18:03 +0100, Filip KK napisał(a):

I w tym momencie obaliłeś tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdzą, że jak mają alternatory o mocy 120A, to z taką mocą będą ładować ich akumulatory.... :))

Weź buszmenie podręcznik fizyki z podstawówki i sprawdź jakie są jednostki
mocy.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

Data: 2010-12-06 12:36:07
Autor: Filip KK
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-06 12:27, Waldek Godel pisze:
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:18:03 +0100, Filip KK napisał(a):

I w tym momencie obaliłeś tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdzą, że
jak mają alternatory o mocy 120A, to z taką mocą będą ładować ich
akumulatory.... :))

Weź buszmenie podręcznik fizyki z podstawówki i sprawdź jakie są jednostki
mocy.

Czego się czepiasz?

Data: 2010-12-06 12:47:46
Autor: Andrzej Lawa
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 06.12.2010 12:36, Filip KK pisze:
W dniu 2010-12-06 12:27, Waldek Godel pisze:
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:18:03 +0100, Filip KK napisał(a):

I w tym momencie obaliłeś tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdzą, że
jak mają alternatory o mocy 120A, to z taką mocą będą ładować ich
akumulatory.... :))

Weź buszmenie podręcznik fizyki z podstawówki i sprawdź jakie są
jednostki
mocy.

Czego się czepiasz?

On się "czepia" twojej totalnej ignorancji.

Data: 2010-12-06 12:48:16
Autor: Filip KK
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-06 12:47, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 06.12.2010 12:36, Filip KK pisze:
W dniu 2010-12-06 12:27, Waldek Godel pisze:
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:18:03 +0100, Filip KK napisał(a):

I w tym momencie obaliłeś tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdzą, że
jak mają alternatory o mocy 120A, to z taką mocą będą ładować ich
akumulatory.... :))

Weź buszmenie podręcznik fizyki z podstawówki i sprawdź jakie są
jednostki
mocy.

Czego się czepiasz?

On się "czepia" twojej totalnej ignorancji.

A Ty co, adwokat jego? Czy dupczylizus?

Data: 2010-12-06 12:16:22
Autor: Waldek Godel
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:48:16 +0100, Filip KK napisał(a):


A Ty co, adwokat jego? Czy dupczylizus?

brak wiedzy nadrabiasz wioskowym chamstwem?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

Data: 2010-12-07 12:36:50
Autor: Filip KK
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-06 13:16, Waldek Godel pisze:
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:48:16 +0100, Filip KK napisał(a):


A Ty co, adwokat jego? Czy dupczylizus?

brak wiedzy nadrabiasz wioskowym chamstwem?

Ciebie pytałem?

Data: 2010-12-07 11:41:39
Autor: Waldek Godel
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Tue, 07 Dec 2010 12:36:50 +0100, Filip KK napisał(a):

A Ty co, adwokat jego? Czy dupczylizus?

brak wiedzy nadrabiasz wioskowym chamstwem?

Ciebie pytałem?

Pytałeś wszystkich. Jakbyś pytał tylko jego, napisałbyś na priva,
buszmenie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

Data: 2010-12-08 01:00:20
Autor: Filip KK
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-07 12:41, Waldek Godel pisze:
Dnia Tue, 07 Dec 2010 12:36:50 +0100, Filip KK napisał(a):

A Ty co, adwokat jego? Czy dupczylizus?

brak wiedzy nadrabiasz wioskowym chamstwem?

Ciebie pytałem?

Pytałeś wszystkich. Jakbyś pytał tylko jego, napisałbyś na priva,
buszmenie.

Nie, pytałem tylko i wyłącznie Andrzeja. Nie potrafisz czytać postów ignorancie?

Data: 2010-12-08 00:14:28
Autor: Waldek Godel
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Wed, 08 Dec 2010 01:00:20 +0100, Filip KK napisał(a):

Pytałeś wszystkich. Jakbyś pytał tylko jego, napisałbyś na priva,
buszmenie.

Nie, pytałem tylko i wyłącznie Andrzeja. Nie potrafisz czytać postów ignorancie?

no to sprawdĹşmy:
Path:
news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Filip KK <nospam@nospam.pl>
Newsgroups: pl.misc.samochody
Subject: Re: Problem z akumulatorem - d&#179;ugie
Date: Mon, 06 Dec 2010 12:48:16 +0100
Lines: 18
Message-ID: <idiin4$svq$10@news.net.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-78-83-170.dynamic.chello.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 6 Dec 2010 11:51:00 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.2.12)
Gecko/20101027 Thunderbird/3.1.6
Xref: news.gazeta.pl pl.misc.samochody:2210494

W dniu 2010-12-06 12:47, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 06.12.2010 12:36, Filip KK pisze:
W dniu 2010-12-06 12:27, Waldek Godel pisze:
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:18:03 +0100, Filip KK napisał(a):

I w tym momencie obaliłe¶ tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdz±, że
jak maj± alternatory o mocy 120A, to z tak± moc± będ± ładować ich
akumulatory.... :))

WeĽ buszmenie podręcznik fizyki z podstawówki i sprawdĽ jakie s±
jednostki
mocy.

Czego się czepiasz?

On się "czepia" twojej totalnej ignorancji.

A Ty co, adwokat jego? Czy dupczylizus?


No jakby nie patrzeć - zaadresowałeś wiadomość do pl.misc.samochody,
buszmenie, a nie do lawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com
Zapytałeś buszmenie wszystkich. Nie potrafisz pisać postów, ignorancie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

Data: 2010-12-08 02:09:59
Autor: Filip KK
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-08 01:14, Waldek Godel pisze:
Dnia Wed, 08 Dec 2010 01:00:20 +0100, Filip KK napisał(a):

Pytałeś wszystkich. Jakbyś pytał tylko jego, napisałbyś na priva,
buszmenie.

Nie, pytałem tylko i wyłącznie Andrzeja. Nie potrafisz czytać postów
ignorancie?

no to sprawdĹşmy:
Path:
news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Filip KK<nospam@nospam.pl>
Newsgroups: pl.misc.samochody
Subject: Re: Problem z akumulatorem - d&#179;ugie
Date: Mon, 06 Dec 2010 12:48:16 +0100
Lines: 18
Message-ID:<idiin4$svq$10@news.net.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-78-83-170.dynamic.chello.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 6 Dec 2010 11:51:00 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.2.12)
Gecko/20101027 Thunderbird/3.1.6
Xref: news.gazeta.pl pl.misc.samochody:2210494

W dniu 2010-12-06 12:47, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 06.12.2010 12:36, Filip KK pisze:
W dniu 2010-12-06 12:27, Waldek Godel pisze:
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:18:03 +0100, Filip KK napisał(a):

I w tym momencie obaliłe¶ tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdz±, że
jak maj± alternatory o mocy 120A, to z tak± moc± będ± ładować ich
akumulatory.... :))

WeĽ buszmenie podręcznik fizyki z podstawówki i sprawdĽ jakie s±
jednostki
mocy.

Czego się czepiasz?

On się "czepia" twojej totalnej ignorancji.

A Ty co, adwokat jego? Czy dupczylizus?


No jakby nie patrzeć - zaadresowałeś wiadomość do pl.misc.samochody,
buszmenie, a nie do lawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com
Zapytałeś buszmenie wszystkich.
Nie potrafisz pisać postów, ignorancie.

Wypierdalaj!

Data: 2010-12-08 12:26:08
Autor: Michał Gut
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dzieci spokoj bo zaraz do kąta postawie!
:)

Data: 2010-12-09 14:46:16
Autor: Sebastian Kaliszewski
Problem z akumulatorem - d³ugie
Filip KK wrote:
Wypierdalaj!

Mistrz ciętej riposty ;)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-12-08 09:10:23
Autor: Krzysiek Kielczewski
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 2010-12-06, Waldek Godel <nospam@orangegsm.info> wrote:

A Ty co, adwokat jego? Czy dupczylizus?

brak wiedzy nadrabiasz wioskowym chamstwem?

Masz co do tego wątpliwości?

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-12-06 16:50:49
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-06 11:53, WS pisze:
> On 6 Gru, 11:43, Jakub Witkowski<jwitk...@domena.z.sygnatury>  wrote:
>> W dniu 2010-12-06 11:11, WS pisze:
>>
>>> Podawalem przyklad ze swojego prostownika: na zaciskach aku np. 16V,
>>> prad ladowania ~4A
>>
>> To typowe dla ca&#179;kowicie na&#179;adowanego. Ale we&#188; taki sprawny, dobry, ale
roz&#179;adowany
>> cho&#230;by w po&#179;owie (nie mówi&#234; nawet, &#191;e ca&#179;kiem) i spróbuj wymusi&#230; na nim 16V
>> a zobaczysz, ile amperów b&#234;dziesz potrzebowa&#179; :)
>
> Ale ja calkowicie sie z tym zgadzam ...
> Caly czas twierdze, ze aku moze byc ladowany duzym pradem ale tylko
> jesli jest (prawie)calkowicie rozladowany...
> Nie widze tylko mozlowosci doladowania aku po rozruchu pradem
> 100-500A, czyli tego, co usiluje mi udowodnic m.in. Kogutek...
> Niezaleznie jaka moc ma alternator prad ladowania bedzi taki sam
> (oczywiscie zaczynajac od "wystarczajacej" mocy alternatora)
>
I w tym momencie obali&#179;e&#182; tez&#234; wielu niedowiarkom.. Którzy twierdz&#177;, &#191;e jak maj&#177; alternatory o mocy 120A, to z tak&#177; moc&#177; b&#234;d&#177; &#179;adowa&#230; ich akumulatory.... :))
Pomijając Toją niewiedzę nic nie obalił. Napisał tylko sporo bzdur. Calkowicie
rozlądowany akumulator ma dużą oporność wewnętrzną i ona ogranicza skutecznie
prąd ładoania. Napisal ze nie widzi możliwoasci doladowania dużym prądem.To ze
on tego nie widzi nie znaczy ze ma rację Znaczy że on nie widzi. Obalenie
jakiejś tezy polega na podaniu argumentów i udowodnieniu że jest inaczej. A nie
na nie widzeniu. Jak alternator ma wieksza moc to ma uzwojenia nawiniete
grubszym drutem. grubszy drut to mniejsza oporność wewnetrzna i wiekszy prad
maksymalny. Wiekszy prad przy taakiej samej roznicy napiecia miedzu alternatorem
a akumulatorem  to wiekszy ladunek dostarczony do akumulatora. To co on w końcu
obalil bo sie pogubiłem? --


Data: 2010-12-06 08:11:09
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 6 Gru, 16:50, "kogutek" <kogut...@op.pl> wrote:
 Wiekszy prad przy taakiej samej roznicy napiecia miedzu alternatorem
a akumulatorem  to wiekszy ladunek dostarczony do akumulatora. To co on w ko cu
obalil bo sie pogubi em?

Wg mnie robisz blad przyjmujac opor akumulatora bliski zeru. Nie da
sie uzyskac pradu ladowania rzedu kilkudziesieciu amper (w lekko
rozladowanym aku) nie zwiekszajac napiecia ladowania.

WS

PS. Gdyby bylo tak jak twierdzisz, to praktycznie nie daloby sie
odpalac samochodu "pozyczajac prad" - spinasz 2 aku o roznych SEM,
twierdzisz, ze opor w obwodzie jest ~zero, czyli prad ograniczony
tylko oporem kabli -  powinien je spalic, a tak sie nie dzieje - ten
rozladowany aku wtedy sie laduje stosunkowo wolno!!!

Data: 2010-12-07 11:03:24
Autor: kan
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 2010-12-06 12:18, Filip KK wrote:
I w tym momencie obaliłeś tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdzą, że
jak mają alternatory o mocy 120A, to z taką mocą będą ładować ich
akumulatory.... :))

Hmm... moc 120A, widzę że coraz więksi "fahofcy" się wypowiadają tutaj. Żałosne.

--
Pozdrawiam,
kan

Data: 2010-12-07 23:25:49
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:18:03 +0100, Filip KK napisał(a):

I w tym momencie obaliłeś tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdzą, że jak mają alternatory o mocy 120A, to z taką mocą będą ładować ich akumulatory.... :))

Weź FilpKKu się naucz co to moc i w czym sie ją mierzy...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-08 01:01:35
Autor: Filip KK
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-07 23:25, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:18:03 +0100, Filip KK napisał(a):

I w tym momencie obaliłeś tezę wielu niedowiarkom.. Którzy twierdzą, że
jak mają alternatory o mocy 120A, to z taką mocą będą ładować ich
akumulatory.... :))

Weź FilpKKu się naucz co to moc i w czym sie ją mierzy...

Wiem co to moc Płaszczko i w czym się ją mierzy.

Data: 2010-12-18 01:56:08
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Wed, 08 Dec 2010 01:01:35 +0100, Filip KK napisał(a):

Weź FilpKKu się naucz co to moc i w czym sie ją mierzy...

Wiem co to moc Płaszczko i w czym się ją mierzy.

KŁAMIESZ! UDOWODNIJ!!!

P, MSPANC.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-06 10:54:23
Autor: Jakub Witkowski
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-05 23:12, WS pisze:
On 5 Gru, 23:01, "kogutek"<kogute...@vp.pl>  wrote:

Typowy
wsp czesny alternator da w sytuacji w kt rej regulator napi cia wykryje spadek
napi cia w instalacji tyle ile mo e. czyli i 100A mo e da . Niech da 40A, B g
widzi moj krzywd . To po dw ch minutach uzupe ni brakujac amperogodzin i
jeszcze troch zostanie. Tyle matematyka. Masz jeszcze jakie argumenty?

mozesz jeszcze napisac jak to dziala? ;)

To jest temat, który można omawiać na wielu poziomach upraszczania
(a dokładny model to temat na niejedną książkę)

1. co i jak "wykrywa" regulator

Jak każdy regulator w pętli sprzężenia, "wykrywa" uchyb od wartości zadanej.
Zadaną wartością jest znamionowe napięcie w instalacji (te ~14.5v).
Jeśli napięcie jest niższe, zwiększa prąd wzbudzenia. Jeśli zbyt wysokie,
to zmniejsza. Oczywiście w granicach od zera do maksymalnego prądu wzbudzenia.

2. jak "sie daje" 100A na akumulator? ;)

Jeśli napięcie jest za małe to regulator zwiększa wzbudzenie, oraz co za tym
idzie prąd alternatora. Jeśli prąd wymagany do uzyskania napięcia znamionowego
jest mieści się w granicach wydajności altka, to napięcie jest utrzymane.
Jeśli jednak akumulator jest b. rozładowany, to może się okazać nawet maksymalny
prąd alternatora może być zbyt niski do osiągnięcia 14.5V w instalacji. W takiej
właśnie zachodzi to o co pytasz - przez pewien czas alernator "daje" swój cały prąd.

Paradoks polega na tym że to jest możliwe w dość nowym akumulatorze o niskiej
"rezystancji wewnętrznej". Dodatkowo, na mrozie owa rezystancja również wzrasta.
Czyli stary akumulator na mrozie to jest niestety najgorszy moĹźliwy przypadek,
bo najtrudniej osiągnąć wysokie chwilowe ładowanie, które szybko uzupełniłoby
ubytki ładunku.

WS

hinty:
  1.regulator utrzymuje stale napiecie w instalacji

Stara się - w granicach mozliwości altka.

2. prad ladowania aku wynika z roznicy SEM aku i zasilania oraz oporu
wewn. - jek mozna zwiekszyc ten prad, jesli nie mozemy zwiekszyc
napiecia w instalacji?

O tym wyżej... Ale jeszcze może coś o tym oporze.

W pełni naładowany akumulator ma b. niską "rezystancję" obciążeniową.
Jeśli zwarciowo może oddać powiedzmy 600 A, to wyszłoby ok. 0.02 Ohm.
A jednocześnie taki akumulator ma "na luzie" jakieś 12.8V, a przy napięciu
14.5V pobiera zaledwie pojedyncze ampery (a nawet ułamki A)... jak to możliwe?
Skoro niby powinien (14.5-12.8)/0.02 = 85A ?
Drugi skrajny przypadek - aku niemal całkiem rozładowany też ma "na luzie"
te swoje 12V, ale siada przy byle obciążeniu, czyli oporność rzędu powiedzmy 1 Ohm.
Wychodziłoby więc że po podpięciu go do 14.5 pobierze raptem 2-3A... a bierze
wielokrotnie więcej (dziesiątki A, nawet setki...) Czemu?
Ano, bo charakterystyka prądowo-napięciowa akumulatora jest niestety mocno
NIEliniowa, i silnie zależy od stanu naładowania, temperatury i tego czy mierzymy
dodatni (wkładany) czy ujemny (pobierany) prąd. W ogóle stosowanie pojęcia
"oporności" (która z definicji jest liniowa) do takiego elementu jest uproszczeniem
łatwo prowadzącym do fałszywch wniosków.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-12-06 12:45:54
Autor: Andrzej Lawa
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 06.12.2010 10:54, Jakub Witkowski pisze:

1. co i jak "wykrywa" regulator

Jak każdy regulator w pętli sprzężenia, "wykrywa" uchyb od wartości
zadanej.
Zadaną wartością jest znamionowe napięcie w instalacji (te ~14.5v).
Jeśli napięcie jest niższe, zwiększa prąd wzbudzenia. Jeśli zbyt wysokie,
to zmniejsza. Oczywiście w granicach od zera do maksymalnego prądu
wzbudzenia.

Tak na marginesie to istnieją jeszcze regulatory regulujący napięcie
sztucznym obciążeniem (tyrystory zwierające fazy alternatora do masy) -
ale dotyczy to raczej instalacji motocyklowych, gdzie alternatory z
reguły nie mają szczotek i wirnik jest z magnesów stałych.

Data: 2010-12-06 13:03:45
Autor: Karolek
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-06 12:45, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 06.12.2010 10:54, Jakub Witkowski pisze:

1. co i jak "wykrywa" regulator

Jak każdy regulator w pętli sprzężenia, "wykrywa" uchyb od wartości
zadanej.
Zadaną wartością jest znamionowe napięcie w instalacji (te ~14.5v).
Jeśli napięcie jest niższe, zwiększa prąd wzbudzenia. Jeśli zbyt wysokie,
to zmniejsza. Oczywiście w granicach od zera do maksymalnego prądu
wzbudzenia.

Tak na marginesie to istnieją jeszcze regulatory regulujący napięcie
sztucznym obciążeniem (tyrystory zwierające fazy alternatora do masy) -
ale dotyczy to raczej instalacji motocyklowych, gdzie alternatory z
reguły nie mają szczotek i wirnik jest z magnesów stałych.


I na lodziach jeszcze takie wynalazki stosuja.
BTW wie ktos gdzie do takich alterntorow mozna czesci dostac (2 fazowy, motocyklowy typ)?

--
Karolek

Data: 2010-12-07 23:27:32
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:45:54 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

Tak na marginesie to istnieją jeszcze regulatory regulujący napięcie
sztucznym obciążeniem (tyrystory zwierające fazy alternatora do masy) -
ale dotyczy to raczej instalacji motocyklowych, gdzie alternatory z
reguły nie mają szczotek i wirnik jest z magnesów stałych.

Cholera, taki regres? Toż MZ-ki miały szczotki...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-08 00:16:22
Autor: Karolek
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-07 23:27, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:45:54 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

Tak na marginesie to istnieją jeszcze regulatory regulujący napięcie
sztucznym obciążeniem (tyrystory zwierające fazy alternatora do masy) -
ale dotyczy to raczej instalacji motocyklowych, gdzie alternatory z
reguły nie mają szczotek i wirnik jest z magnesów stałych.

Cholera, taki regres? Toż MZ-ki miały szczotki...


Czemu regres?
Przeciez w zalozeniu chodzi o totalna bezobslugowosc.

--
Karolek

Data: 2010-12-18 01:56:34
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Wed, 08 Dec 2010 00:16:22 +0100, Karolek napisał(a):

Cholera, taki regres? Toż MZ-ki miały szczotki...
Czemu regres?
Przeciez w zalozeniu chodzi o totalna bezobslugowosc.

The assumptions are mother of the fuck-ups. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-08 08:06:00
Autor: Andrzej Lawa
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 07.12.2010 23:27, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:45:54 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

Tak na marginesie to istnieją jeszcze regulatory regulujący napięcie
sztucznym obciążeniem (tyrystory zwierające fazy alternatora do masy) -
ale dotyczy to raczej instalacji motocyklowych, gdzie alternatory z
reguły nie mają szczotek i wirnik jest z magnesów stałych.

Cholera, taki regres? Toż MZ-ki miały szczotki...

To nie regres tylko postęp - szczotki się zużywają.

Poza tym w MZ to chyba była prądnica...

Data: 2010-12-08 01:11:11
Autor: Czarek Daniluk
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 8 Gru, 08:06, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:
W dniu 07.12.2010 23:27, Adam P aszczyca pisze:> Dnia Mon, 06 Dec 2010 12:45:54 +0100, Andrzej Lawa napisa (a):

>> Tak na marginesie to istniej jeszcze regulatory reguluj cy napi cie
>> sztucznym obci eniem (tyrystory zwieraj ce fazy alternatora do masy) -
>> ale dotyczy to raczej instalacji motocyklowych, gdzie alternatory z
>> regu y nie maj szczotek i wirnik jest z magnes w sta ych.

> Cholera, taki regres? To MZ-ki mia y szczotki...

To nie regres tylko post p - szczotki si zu ywaj .

Poza tym w MZ to chyba by a pr dnica...

W MZ TS to była na pewno prądnica i do tego jeszcze 6V, w ETZ nie
spomnę od którego roku był pełnoprawny alternator :) Jawa zresztą też
od któregoś tam roku miała altka.

Pozdrawiam !

Data: 2010-12-18 01:57:08
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Wed, 08 Dec 2010 08:06:00 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

To nie regres tylko postęp - szczotki się zużywają.

I można je wymienić.
Poza tym w MZ to chyba była prądnica...
Od modelu ETZ250 już alternator. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-06 17:09:18
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie

Je&#197;&#8250;li napiÄ&#8482;cie jest ni&#197;&#188;sze, zwiÄ&#8482;ksza prÄ&#8230;d wzbudzenia. Je&#197;&#8250;li zbyt wysokie,
to zmniejsza. Oczywi&#197;&#8250;cie w granicach od zera do maksymalnego prÄ&#8230;du wzbudzenia.
Nie tak jest. To jest system zero jedynkowy. Za wysokie napięcie w instalacji
prąd cewki wzbudzania =0, za niskie napiecie w instalacji prąd wzbudzania
maksymalny wynikający z rezystancji i impedancji uzwojenia wzbudzania. Zmienia
się tylko wypelnienie. Rozladowany akumulator wymusza niższe od nominalnego
napiecie w instalacji. Czas wlączenia prądu w uzwojeniu wzbodzania jest dlugi.
Akumulator naladowany czas wlaczenia pradu wzbudzania krotki. To typowy PWM.
Duza czestotliwosc pzrelaczania i duza pojemnosc oraz stabilizujace dzialanie
akumulatora powoduje że typowy miernik pokazuje stala wartosc. To czego nie
widac na mierniku widac na oscyloskopie. --


Data: 2010-12-07 23:27:54
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Mon, 06 Dec 2010 17:09:18 +0100, kogutek napisał(a):

Nie tak jest. To jest system zero jedynkowy. Za wysokie napięcie w instalacji
prąd cewki wzbudzania =0, za niskie napiecie w instalacji prąd wzbudzania
maksymalny wynikający z rezystancji i impedancji uzwojenia wzbudzania. Zmienia
się tylko wypelnienie. Rozladowany akumulator wymusza niższe od nominalnego

Bzdura. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-08 01:58:59
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Mon, 06 Dec 2010 17:09:18 +0100, kogutek napisa&#179;(a):

> Nie tak jest. To jest system zero jedynkowy. Za wysokie napi&#234;cie w instalacji
> pr&#177;d cewki wzbudzania =0, za niskie napiecie w instalacji pr&#177;d wzbudzania
> maksymalny wynikaj&#177;cy z rezystancji i impedancji uzwojenia wzbudzania. Zmienia
> si&#234; tylko wypelnienie. Rozladowany akumulator wymusza ni&#191;sze od nominalnego

Bzdura. --       ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P&#179;aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K&#234;szyca Le&#182;na 51/9, 66-305 Keszyca Le&#182;na
 _______/ /_     Wywo&#179;ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Nie. Tak jest. Moze w Granadzie bylo inaczej. --


Data: 2010-12-18 01:57:35
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Wed, 08 Dec 2010 01:58:59 +0100, kogutek napisał(a):

Nie. Tak jest. Moze w Granadzie bylo inaczej.

Poza Twoją wyobraźnią nie jest.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-18 03:52:32
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Wed, 08 Dec 2010 01:58:59 +0100, kogutek napisa&#179;(a):

> Nie. Tak jest. Moze w Granadzie bylo inaczej.

Poza Twoj&#177; wyobra&#188;ni&#177; nie jest.

--       ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P&#179;aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K&#234;szyca Le&#182;na 51/9, 66-305 Keszyca Le&#182;na
 _______/ /_     Wywo&#179;ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
W mojej wyobrazni? To Ty tutaj masz najwieksza wyobraznie. Specjalnie mnie to
nie dziwi. Jezdzac leciwa granada trzeba miec niewyobrazalna wyobraznie uwazajac
ze sie autem jezdzi.  --


Data: 2010-12-19 14:51:33
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Sat, 18 Dec 2010 03:52:32 +0100, kogutek napisał(a):


W mojej wyobrazni? To Ty tutaj masz najwieksza wyobraznie. Specjalnie mnie to
nie dziwi. Jezdzac leciwa granada trzeba miec niewyobrazalna wyobraznie uwazajac
ze sie autem jezdzi.

Istotnie, bo nie trzęsie, nie popiskuje plastikami, nie odczuwasz dziur w
jezdni.
Siedzisz w wygodnym fotelu i płyniesz. Bez wyobraźni byłoby ciężko się
zorientować, że prowadzisz właśnie samochód. :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-17 12:01:09
Autor: Jakub Witkowski
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-06 17:09, kogutek pisze:

Je&#197;&#8250;li napiÄ&#8482;cie jest ni&#197;&#188;sze, zwiÄ&#8482;ksza prÄ&#8230;d wzbudzenia. Je&#197;&#8250;li zbyt wysokie,
to zmniejsza. Oczywi&#197;&#8250;cie w granicach od zera do maksymalnego prÄ&#8230;du wzbudzenia.

Nie tak jest. To jest system zero jedynkowy. Za wysokie napięcie w instalacji
prąd cewki wzbudzania =0, za niskie napiecie w instalacji prąd wzbudzania
maksymalny wynikający z rezystancji i impedancji uzwojenia wzbudzania. Zmienia
się tylko wypelnienie. Rozladowany akumulator wymusza niższe od nominalnego
napiecie w instalacji. Czas wlączenia prądu w uzwojeniu wzbodzania jest dlugi.
Akumulator naladowany czas wlaczenia pradu wzbudzania krotki. To typowy PWM.
Duza czestotliwosc pzrelaczania i duza pojemnosc oraz stabilizujace dzialanie
akumulatora powoduje że typowy miernik pokazuje stala wartosc. To czego nie
widac na mierniku widac na oscyloskopie.

Pomijasz indukcyjność wzbudzenia. Owszem klucz jest sterowany zeroejdynkowo, zwykle z dużą
częstotliwością (jako typowy PWM lub niekonecznie) i napięcie na wyjściu jest prostokątne,
ale stała czasowa uzwojenia wzbudzenia powoduje, prze przyrost prądu w momencie
włączenia nie jest zbyt wielki, podobnie jak spadek przy wyłączeniu (w stanie
wyłączenia prąd płynie przez diodę, często zintegrowaną w kluczu.)
W rezultacie prąd wzbudzenia ma przebieg piłokształtny oscylujący około optimum,
a amplituda piły nie jest zbyt wielka. Mowa o norlmalnym, współczenym regulatorze.
Tak więc pomimo że sterowanie jest zerojedynkowe, to regulacja prądu jest niemal liniowa :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-12-05 18:40:27
Autor: Czarek Daniluk
Problem z akumulatorem - długie
W dniu 2010-12-05 11:24, Piotrek pisze:

A po co go reklamować? Przeciez jest sprawny. Przy krótkich odcinkach to
oczywiste że akumulator będzie niedoładowany i trzeba go co jakiś czas
doładowywac prostownikiem. Żeby uzupełnić ładunek elektryczny zabrany z
akumulatora przy rozruchu trzeba przejechac co najmniej 20 km. Przy dieslu
odcinki po 6 km w zimie jeszcze z grzaniem szyby i nawiewem powodują że
alternator nie ma żadnych szans na pełne naładowanie akumulatora.

Mówisz z teorii czy z praktyki?

Golfem 3 TDI - użytkowanym praktycznie tylko na krótkich odcinkach nie muszę ładować akumulatora.
Centra wsadzona 2 lata temu, nie wymaga żadnego doładowywania.

Alternator mam 120A - więc śmiem zauważyć że jest on w stanie w bardzo krótkim czasie doładować aku.

Pozdrawiam !

Data: 2010-12-05 13:08:14
Autor: WS
Problem z akumulatorem - długie
On 5 Gru, 18:40, Czarek Daniluk
Alternator mam 120A - wi c miem zauwa y e jest on w stanie w bardzo
kr tkim czasie do adowa aku.

Obawiam sie, ze sie mylisz ;)
Jesli aku jest rozladowany tylko "troche", to niezaleznie od tego, czy
alternator moze dac 50, czy 1000A bedzie sie ladowal tak samo... Nie
ma innej mozliwosci zwiekszenia pradu ladowania niz zwiekszenie
napiecia ladowania - a wlasnie po to jest regulator napiecia - zeby
sie to napiecie nie zmienialo ;) , bo przy okazji spalily by sie np.
wszystkie zarowki ;)

WS

Data: 2010-12-05 23:17:57
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 5 Gru, 18:40, Czarek Daniluk
> Alternator mam 120A - wi c miem zauwa y e jest on w stanie w bardzo
> kr tkim czasie do adowa aku.

Obawiam sie, ze sie mylisz ;)
Jesli aku jest rozladowany tylko "troche", to niezaleznie od tego, czy
alternator moze dac 50, czy 1000A bedzie sie ladowal tak samo... Nie
ma innej mozliwosci zwiekszenia pradu ladowania niz zwiekszenie
napiecia ladowania - a wlasnie po to jest regulator napiecia - zeby
sie to napiecie nie zmienialo ;) , bo przy okazji spalily by sie np.
wszystkie zarowki ;)

WS
Bląd wynikający z niewiedzy popelnileś. Wielkośc prądu zależy od oporności
wewnętzrej alternatora i oporności wewnętrznej akumulatora oraz rożnicy napięć
pomiędzy akumulatorem a docelowym napięciem ustalanym przez regulator. Oporność
przewodów można pominąć. W samochodach wyposażonych w amperomierz widać jakie są
to prądy. Po rozruchu jak tylko alternator zacznie pracować prądy na
amperomierzu dochodzą do maksymalnych prądow jakie może dać alternator. Teraz
samochodów z amperomierzami jest niewiele. Pamiętam jak to było w woldze.
Wskazowka wyskakiwalą poza zakres. A zakres amperomierza to chyba było 50A. Ale
ręki sobie nie dam obciąć ze to nie bylo 60a --


Data: 2010-12-05 14:33:19
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 5 Gru, 23:17, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

Bl d wynikaj cy z niewiedzy popelnile . Wielko c pr du zale y od oporno ci
wewn tzrej alternatora i oporno ci wewn trznej akumulatora oraz ro nicy napi
pomi dzy akumulatorem a docelowym napi ciem ustalanym przez regulator.

Opor alternatora pominmy (nie ma wplywu na ladowanie), jesli
zalozeniem jest stale napiecie w instalacji (14-14.5V), to majac dany
opor aku mozemy wyliczyc plynacy prad - i nie ma fizycznej sily go
zwiekszyc nie zwiekszajac napiecia (a tego nie mozemy zrobic w
istalacji samochodewej, gdzie wszystkie odbiorniki mamy polaczone
rownolegle z akumulatorem)

WS

PS. ma prostownik wlasnej produkcji ;) i pod koniec ladowania jesli
chce miec prad ~4A to napiecie o kilka V przekracza te 14.5V - w
samochodzie prad ladowania spadnie praktycznie do zera w takiej
sytuacji...

Data: 2010-12-05 14:38:54
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 5 Gru, 23:33, WS <LipnyAdresDlaSpame...@chello.pl> wrote:
 jesli
zalozeniem jest stale napiecie w instalacji (14-14.5V), to majac dany
opor aku mozemy wyliczyc plynacy prad

oczywiscie musimy jeszcze znac napiecie aku ...;)

prad = roznica napiec / opor

WS

Data: 2010-12-06 00:54:38
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 5 Gru, 23:17, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

> Bl d wynikaj cy z niewiedzy popelnile . Wielko c pr du zale y od oporno ci
> wewn tzrej alternatora i oporno ci wewn trznej akumulatora oraz ro nicy napi
> pomi dzy akumulatorem a docelowym napi ciem ustalanym przez regulator.

Opor alternatora pominmy (nie ma wplywu na ladowanie), jesli
zalozeniem jest stale napiecie w instalacji (14-14.5V), to majac dany
opor aku mozemy wyliczyc plynacy prad - i nie ma fizycznej sily go
zwiekszyc nie zwiekszajac napiecia (a tego nie mozemy zrobic w
istalacji samochodewej, gdzie wszystkie odbiorniki mamy polaczone
rownolegle z akumulatorem)

WS

PS. ma prostownik wlasnej produkcji ;) i pod koniec ladowania jesli
chce miec prad ~4A to napiecie o kilka V przekracza te 14.5V - w
samochodzie prad ladowania spadnie praktycznie do zera w takiej
sytuacji...

Nie znasz się albo masz wiedzę garazową powtarzaną przez niedouczonych pseudo
mechanikow. W wyliczeniach możesz pominąc Rw akumulatora. Możesz go potraktować
jako gruby kabel miedziany. Opór wenętrzny alternatora ma kluczowe znaczenie. I
jest on wyliczalny i mierzalny. Typowy wynosi poniżej 0,1 oma i jest na poziomie
0,05 oma. Im alternator bęzdie mial większa prędkość obrotową tym ten opor
wenętrzy bęzdie większy bo zacznie dochodzić składowa wynikajaca z impedancji.
2,5 / 0,05 = 50. 50A da typowy i niezbyt duży alternator przy różnicy napięcia
wynoszacej 2,5V. I jak nie ma wlazconych innych odbiornikow to wpompuje te 50A w
akumulator. Bez wzdlędu na to czy Ci się to podoba czy nie podoba.  Masz jeszcze
jakieś pytania? --


Data: 2010-12-09 15:04:22
Autor: Sebastian Kaliszewski
Problem z akumulatorem - d³ugie
kogutek wrote:
On 5 Gru, 23:17, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

Bl d wynikaj cy z niewiedzy popelnile . Wielko c pr du zale y od oporno ci
wewn tzrej alternatora i oporno ci wewn trznej akumulatora oraz ro nicy napi
pomi dzy akumulatorem a docelowym napi ciem ustalanym przez regulator.
Opor alternatora pominmy (nie ma wplywu na ladowanie), jesli
zalozeniem jest stale napiecie w instalacji (14-14.5V), to majac dany
opor aku mozemy wyliczyc plynacy prad - i nie ma fizycznej sily go
zwiekszyc nie zwiekszajac napiecia (a tego nie mozemy zrobic w
istalacji samochodewej, gdzie wszystkie odbiorniki mamy polaczone
rownolegle z akumulatorem)

WS

PS. ma prostownik wlasnej produkcji ;) i pod koniec ladowania jesli
chce miec prad ~4A to napiecie o kilka V przekracza te 14.5V - w
samochodzie prad ladowania spadnie praktycznie do zera w takiej
sytuacji...

Nie znasz się albo masz wiedzę garazową powtarzaną przez niedouczonych pseudo
mechanikow. W wyliczeniach możesz pominąc Rw akumulatora.

Nie możesz, bo jest znaczny.

Popełniłeś błąd na samym początku zakładając liniowość oporu akumulatora.

Możesz go potraktować
jako gruby kabel miedziany.

Nie możesz.

 Opór wenętrzny alternatora ma kluczowe znaczenie.

Tylko gdy pracuje na maksymalnym prądzie.

 I
jest on wyliczalny i mierzalny. Typowy wynosi poniżej 0,1 oma i jest na poziomie
0,05 oma. Im alternator bęzdie mial większa prędkość obrotową tym ten opor
wenętrzy bęzdie większy bo zacznie dochodzić składowa wynikajaca z impedancji.
2,5 / 0,05 = 50. 50A da typowy i niezbyt duży alternator przy różnicy napięcia
wynoszacej 2,5V. I jak nie ma wlazconych innych odbiornikow to wpompuje te 50A w
akumulator.  Bez wzdlędu na to czy Ci się to podoba czy nie podoba.

Prawo Ohma działa bez względu na to czy Ci się to podoba czy nie.

Masz jeszcze
jakieś pytania?

Skąd urodziłeś sobie pomijalny Rw akumulatora?

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-12-09 20:07:30
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
kogutek wrote:
>> On 5 Gru, 23:17, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:
>>
>>> Bl d wynikaj cy z niewiedzy popelnile . Wielko c pr du zale y od oporno ci
>>> wewn tzrej alternatora i oporno ci wewn trznej akumulatora oraz ro nicy napi
>>> pomi dzy akumulatorem a docelowym napi ciem ustalanym przez regulator.
>> Opor alternatora pominmy (nie ma wplywu na ladowanie), jesli
>> zalozeniem jest stale napiecie w instalacji (14-14.5V), to majac dany
>> opor aku mozemy wyliczyc plynacy prad - i nie ma fizycznej sily go
>> zwiekszyc nie zwiekszajac napiecia (a tego nie mozemy zrobic w
>> istalacji samochodewej, gdzie wszystkie odbiorniki mamy polaczone
>> rownolegle z akumulatorem)
>>
>> WS
>>
>> PS. ma prostownik wlasnej produkcji ;) i pod koniec ladowania jesli
>> chce miec prad ~4A to napiecie o kilka V przekracza te 14.5V - w
>> samochodzie prad ladowania spadnie praktycznie do zera w takiej
>> sytuacji...
>>
> Nie znasz si&#234; albo masz wiedz&#234; garazow&#177; powtarzan&#177; przez niedouczonych pseudo
> mechanikow. W wyliczeniach mo&#191;esz pomin&#177;c Rw akumulatora.

Nie mo&#191;esz, bo jest znaczny.

Pope&#179;ni&#179;e&#182; b&#179;&#177;d na samym pocz&#177;tku zak&#179;adaj&#177;c liniowo&#182;&#230; oporu akumulatora.

> Mo&#191;esz go potraktowa&#230;
> jako gruby kabel miedziany.

Nie mo&#191;esz.

>  Opór wen&#234;trzny alternatora ma kluczowe znaczenie.

Tylko gdy pracuje na maksymalnym pr&#177;dzie.

>  I
> jest on wyliczalny i mierzalny. Typowy wynosi poni&#191;ej 0,1 oma i jest na poziomie
> 0,05 oma. Im alternator b&#234;zdie mial wi&#234;ksza pr&#234;dko&#182;&#230; obrotow&#177; tym ten opor
> wen&#234;trzy b&#234;zdie wi&#234;kszy bo zacznie dochodzi&#230; sk&#179;adowa wynikajaca z impedancji.
> 2,5 / 0,05 = 50. 50A da typowy i niezbyt du&#191;y alternator przy ró&#191;nicy napi&#234;cia
> wynoszacej 2,5V. I jak nie ma wlazconych innych odbiornikow to wpompuje te 50A w
> akumulator.  Bez wzdl&#234;du na to czy Ci si&#234; to podoba czy nie podoba.

Prawo Ohma dzia&#179;a bez wzgl&#234;du na to czy Ci si&#234; to podoba czy nie.

> Masz jeszcze
> jakie&#182; pytania? Sk&#177;d urodzi&#179;e&#182; sobie pomijalny Rw akumulatora?

pzdr
\SK
-- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
-- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
Policz i się przekonasz. Jak skrzynka z pradem może dac 800A  i napiecie na
zaciskach bezdie nie mniejsze niż 10V to znaczy że ma bardzo male Rw.
Kilkanaście albo i moze kilkadziesiąt razy mniejsze niż Rw alternatora. Znajdz
gdzies w necie prad zwarcia akumulatora i z niego obliczysz Rw. Mozna i je
wyznaczyć metoda doswiadczalna. Albo policzyć majac dany prad. Zebys nie napisal
ze sie migam. Policzylem pzred chwila dla pzrypadku kiedy produent wysmarowal na
obodowie prąd rozruchu 600A. Rw akumulatora w tym przypadku to 0,003 oma. To
najgorszy przypadek bo liczony przy -20 stopniach. Przy + 20 bęzdie z dzesięć
razy mniejsze Rw, bo opor wlasciwy elektrolitow maleje przy wzroscie
temperatury. 0,003 oma to dużo czy mało?

--


Data: 2010-12-09 11:27:28
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 9 Gru, 20:07, "kogutek" <kogut...@op.pl> wrote:
Policzylem pzred chwila dla pzrypadku kiedy produent wysmarowal na
obodowie pr d rozruchu 600A. Rw akumulatora w tym przypadku to 0,003 oma. To
najgorszy przypadek bo liczony przy -20 stopniach. Przy + 20 b zdie z dzesi
razy mniejsze Rw, bo opor wlasciwy elektrolitow maleje przy wzroscie
temperatury. 0,003 oma to du o czy ma o?

Jak juz pisalem (w co nie wierzysz ;) ) opor przy ladowaniu jest
zupelnie inny nic przy rozladowaniu - akumulator nie idealne zrodlo
pradu + opornik 0,001oma!

WS

Data: 2010-12-10 00:13:14
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 9 Gru, 20:07, "kogutek" <kogut...@op.pl> wrote:
> Policzylem pzred chwila dla pzrypadku kiedy produent wysmarowal na
> obodowie pr d rozruchu 600A. Rw akumulatora w tym przypadku to 0,003 oma. To
> najgorszy przypadek bo liczony przy -20 stopniach. Przy + 20 b zdie z dzesi
> razy mniejsze Rw, bo opor wlasciwy elektrolitow maleje przy wzroscie
> temperatury. 0,003 oma to du o czy ma o?

Jak juz pisalem (w co nie wierzysz ;) ) opor przy ladowaniu jest
zupelnie inny nic przy rozladowaniu - akumulator nie idealne zrodlo
pradu + opornik 0,001oma!

WS


Nie moge wierzyc w nieprawde. Udowodnij to uwierze. Nie udowodnisz bo nie masz o
tym zielonego pojecia. Kolko sie zamyka a ja mam w dalszym ciagu racje. A tak
przy okazji. Udowadnia sie stosujac obliczenia a nie podajac jeden przyklad z
realu. Na razie nie masz racji. W przyszlosci też jej nie bezdiesz mial bo nie
da sie udowodnic bzdury.

--


Data: 2010-12-14 12:56:02
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 10 Gru, 00:13, "kogutek" <kogut...@op.pl> wrote:

Nie moge wierzyc w nieprawde. Udowodnij to uwierze. Nie udowodnisz bo nie masz o
tym zielonego pojecia.

No coz, producenci nie podaja danych z ktorych mozna to od reki
policzyc... Ale kazdy, kto polaczyl kablami rozruchowymi dwa aku: full
naladowane i rozladowane tak, ze nie kreci sam zauwazy, ze opor obu
nie moze byc "prawie" zero :)

Doladowywanie aku to u mnie raczej przypadek (wszystkie dzialaja bez
tego po kila lat), ale ze wzgledu na pogode w tym roku nie pojechalem
na motomikolaje ;) wiec moge doladowac aku motocyklowe...

Test: Varta YTX9-BS 8Ah, 80A (EN)

liczac opor przy rozruchu twoja metoda: R=2.5V/80A=0,031oma

a co sie dzieje przy ladowaniu?

podpiety pod ladowarke RC-Power BC-6 daje taki sliczny wykres na
kompie (musialem posklejac kilka, bo po zmianie pradu ladowania
zaczyna rysowac od czasu 0)

Test polegal na ustawieniu pradu ladowania 0.1 0.2 0.4 0.8 1.0A na
~2min kazdy... (z tym 1A byl juz problem, bo napiecie przekraczalo
14.7 i ladowarka sama obnizala na 0.9)

http://i52.tinypic.com/fusyky.jpg

Czyli policzmy cos w stylu oporu przy ladowaniu:

0.1A wymaga napiecia 12.25
1A wymaga 14.7

czyli na tym oporze mamy spadek napiecia 2.45V przy 0.9A, co daje
2.72omy, czyli ~88 razy wiekszy, niz przy ladowaniu...


tuz po wyjeciu aku zrobilem jeszcze jeden test - podpiolem go pod
naladowany aku z samochodu przez amperomierz (Metex M-3620) na
zakresie 20A - przy roznicy napiec ~1V prad ladowania wynosil 0.3A

Jesli dalej uwazasz, ze ten aku (w obecnym stanie naladowania) da sie
ladowac pradem wiekszym niz 1A nie przekraczajac napiecia 14.7 to
napisz jak - bardzo chetnie sprawdze ;) (mam do dyspozycji 2 mierniki
uniwersalne, ww ladowarke, aku w samochodzie...)

WS

PS. Jesli chcesz pisac o jakims impulsowym ladowaniu, to wez pod
uwage , ze jesli max prad bedzie wiekszy, to sredni juz nie (albo
napiecie srednie tez wzrosnie ponad limit)

Data: 2010-12-15 00:17:23
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 10 Gru, 00:13, "kogutek" <kogut...@op.pl> wrote:

> Nie moge wierzyc w nieprawde. Udowodnij to uwierze. Nie udowodnisz bo nie masz o
> tym zielonego pojecia.

No coz, producenci nie podaja danych z ktorych mozna to od reki
policzyc... Ale kazdy, kto polaczyl kablami rozruchowymi dwa aku: full
naladowane i rozladowane tak, ze nie kreci sam zauwazy, ze opor obu
nie moze byc "prawie" zero :)

Doladowywanie aku to u mnie raczej przypadek (wszystkie dzialaja bez
tego po kila lat), ale ze wzgledu na pogode w tym roku nie pojechalem
na motomikolaje ;) wiec moge doladowac aku motocyklowe...

Test: Varta YTX9-BS 8Ah, 80A (EN)

liczac opor przy rozruchu twoja metoda: R=2.5V/80A=0,031oma

a co sie dzieje przy ladowaniu?

podpiety pod ladowarke RC-Power BC-6 daje taki sliczny wykres na
kompie (musialem posklejac kilka, bo po zmianie pradu ladowania
zaczyna rysowac od czasu 0)

Test polegal na ustawieniu pradu ladowania 0.1 0.2 0.4 0.8 1.0A na
~2min kazdy... (z tym 1A byl juz problem, bo napiecie przekraczalo
14.7 i ladowarka sama obnizala na 0.9)

http://i52.tinypic.com/fusyky.jpg

Czyli policzmy cos w stylu oporu przy ladowaniu:

0.1A wymaga napiecia 12.25
1A wymaga 14.7

czyli na tym oporze mamy spadek napiecia 2.45V przy 0.9A, co daje
2.72omy, czyli ~88 razy wiekszy, niz przy ladowaniu...


tuz po wyjeciu aku zrobilem jeszcze jeden test - podpiolem go pod
naladowany aku z samochodu przez amperomierz (Metex M-3620) na
zakresie 20A - przy roznicy napiec ~1V prad ladowania wynosil 0.3A

Jesli dalej uwazasz, ze ten aku (w obecnym stanie naladowania) da sie
ladowac pradem wiekszym niz 1A nie przekraczajac napiecia 14.7 to
napisz jak - bardzo chetnie sprawdze ;) (mam do dyspozycji 2 mierniki
uniwersalne, ww ladowarke, aku w samochodzie...)

WS

PS. Jesli chcesz pisac o jakims impulsowym ladowaniu, to wez pod
uwage , ze jesli max prad bedzie wiekszy, to sredni juz nie (albo
napiecie srednie tez wzrosnie ponad limit)






Zapomniales ze prostownik do ladowania akumulatora ma opornosc wewnetrzna i
wyciagnales zle wnioski. Wez naladowany akumulator zlozony nie s 6 a z 7 cel.
Taki akumulator bedzie mial napiecie troche powyzej 15V ( teoretycznie bo
praktycznie troche mniej niz 15V). I podlacz do niego rozladowny ( ok 12V)
akumulator zlozony z 6 cel. I wtedy zmierz prad ladowania. Inny miernik
potrzebujesz do pomiaru. W metexie przepali sie bezpiecznik. Taki amperomierz do
500A bedzie w sam raz. Wyobraz sobie sytuacje w ktorej odlączyles od alternatora
ten gruby kabel idacy do instalalcji i zamast niego podlązcyles jakies
obciazenie. Umowmy sie ze to zarowka ktora sie nie przepala. Pomin ze moze sie
wzbudzic na magnetuzmie szczatkowym. Silnik  samochodzie pracuje, alternator sie
kreci. Zarowka nie swieci. Podajesz teraz pelne napiecie na uzwojenie
wzbodzania. Zarowka zaczyna swiecic. Napiecie na niej jest duzo wyzsze niz
14,5V. Jak duze zalezy od konstrukcji alternatora. To moze byc dwadziescia klka
woltow. Wylaczasz napiecie wzbudzania. Zaroka gasnie. Regulator napiecia jest
regulatorem dwustanowym. Jak napiecie jest nizsze niz 14,5V podaje pelne
napiecie na uzwojenie wzbudzania. Jak pzrekroczy 14,5V to wylacza napiecie
wzbudzania.  Jest tam pewna histereza. To znaczy ze powtornire wlaczy napiecie
wzbudzania jak napiecie spadnie o kilkaset miliwoltoew ponizej napiecia przy
ktorym wylaczyl. Jesli zamiast Ciebie bedzie wlaczal i wylaczal napiecie
wzbudzania regulator to na wyjsciu alternatora bedzie srednie napiecie na
poziomie ustalonym pzrez regulator chociaz jak bys poaptrzyl na oscyloskopie to
na zarowce bedzie maksymalne napiecie jakie daje alternator ale nie caly czas
tylko pzrez krotkie odcinki czasu. Om bedzie wieksze obciazenie alternatora tym
odcinki czasu w jakich jest wlaczone napiecie wzbudzania beda w stosunku do
odcinkow czasu kiedy jest wylaczone napiecie wzbudzania coraz dluzsze. To nic
innego jak PWM. Jedynie w granadach jest liniowy regulator napiecia. Tak jeden z
grupowiczo napisal. Inna sprawa ze to bzdura. Ale jak napisal to chyba wie co
pisal. I teraz pytanie. Dlaczego akumulator na ktorego zaciskach pojawiaja sie
impulsy o napieciu duzo wyszym niz 14,5V nie gazuje? Sprobuj sam na nie
odpowiedziec.   --


Data: 2010-12-14 15:36:10
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 15 Gru, 00:17, "kogutek" <kogut...@vp.pl> wrote:

Zapomniales ze prostownik do ladowania akumulatora ma opornosc wewnetrzna i
wyciagnales zle wnioski.

Nie zapomnialem - napiecia sa mierzone na wyjsciu (czyli na klemach
aku) Twierdzisz, ze prawo Ohma nie dizlala tutaj? Ten zasilacz, to
procesorowa ladowarka aku (Pb podpinalem pierwszy raz, bo szkoda
zabawy - mam taki wlasnej prod. - duze trafo z odczepami co ~0.5.v + 4
diody) - utrzymuje zdany prad (badz napiecie) do 5A max, czyli
zachowuje sie jak zasilacz stabilizowany, czyli zrodlo o oporze
0omow...

Data: 2010-12-14 16:00:18
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 15 Gru, 00:17, "kogutek" <kogut...@vp.pl> wrote:
Wez naladowany akumulator zlozony nie s 6 a z 7 cel.
Taki akumulator bedzie mial napiecie troche powyzej 15V ( teoretycznie bo
praktycznie troche mniej niz 15V). I podlacz do niego rozladowny ( ok 12V)
akumulator zlozony z 6 cel. I wtedy zmierz prad ladowania. Inny miernik
potrzebujesz do pomiaru. W metexie przepali sie bezpiecznik. Taki amperomierz do
500A bedzie w sam raz.

OK, tylko troche to zmodyfikuje, bo extra jednej celi nie uda sie
podpiac (wszystkie aku zamkniete praktycznie hermetycznie...)
Podepne pod aku samochodowe + odpale silnik, czyli 14.5V bedzie, moc
tez odpowiednia???

I zaloze sie, ze bezpiecznika w mierniku wymienial nie bede ;)

Mam nagrac film, czy wystarczy podac dane odczytane z miernika? ;)

WS

PS. Kazde aku ktore posiadam laduje sie podpinajac napiecie ewidentnie
wyzsze niz jego SEM. A mam tego troche (NiMH, LiPo... )

Data: 2010-12-15 15:42:16
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 15 Gru, 00:17, "kogutek" <kogut...@vp.pl> wrote:
Wyobraz sobie sytuacje w ktorej odl czyles od alternatora
ten gruby kabel idacy do instalalcji i zamast niego podl zcyles jakies
obciazenie. Umowmy sie ze to zarowka ktora sie nie przepala. Pomin ze moze sie
wzbudzic na magnetuzmie szczatkowym. Silnik  samochodzie pracuje, alternator sie
kreci. Zarowka nie swieci. Podajesz teraz pelne napiecie na uzwojenie
wzbodzania. Zarowka zaczyna swiecic. Napiecie na niej jest duzo wyzsze niz
14,5V. Jak duze zalezy od konstrukcji alternatora. To moze byc dwadziescia klka
woltow. Wylaczasz napiecie wzbudzania. Zaroka gasnie. Regulator napiecia jest
regulatorem dwustanowym. Jak napiecie jest nizsze niz 14,5V podaje pelne
napiecie na uzwojenie wzbudzania. Jak pzrekroczy 14,5V to wylacza napiecie
wzbudzania.  Jest tam pewna histereza. To znaczy ze powtornire wlaczy napiecie
wzbudzania jak napiecie spadnie o kilkaset miliwoltoew ponizej napiecia przy
ktorym wylaczyl. Jesli zamiast Ciebie bedzie wlaczal i wylaczal napiecie
wzbudzania regulator to na wyjsciu alternatora bedzie srednie napiecie na
poziomie ustalonym pzrez regulator chociaz jak bys poaptrzyl na oscyloskopie to
na zarowce bedzie maksymalne napiecie jakie daje alternator ale nie caly czas
tylko pzrez krotkie odcinki czasu. Om bedzie wieksze obciazenie alternatora tym
odcinki czasu w jakich jest wlaczone napiecie wzbudzania beda w stosunku do
odcinkow czasu kiedy jest wylaczone napiecie wzbudzania coraz dluzsze. To nic
innego jak PWM. Jedynie w granadach jest liniowy regulator napiecia. Tak jeden z
grupowiczo napisal. Inna sprawa ze to bzdura. Ale jak napisal to chyba wie co
pisal. I teraz pytanie. Dlaczego akumulator na ktorego zaciskach pojawiaja sie
impulsy o napieciu duzo wyszym niz 14,5V nie gazuje? Sprobuj sam na nie
odpowiedziec.  

i tu tez musze stwierdzic, ze mijasz sie z prawda ;)

1.>Dlaczego akumulator na ktorego zaciskach pojawiaja sie
impulsy o napieciu duzo wyszym niz 14,5V nie gazuje?

Jesli pojawiaja sie takie impulsy, to czysty przypadek :) i ich czas
trwania jest ~zero, czyli moc dostarczona takimi impulsami wynosi
praktycznie zero
Gdyby trwaly "dluzej", to aku by sie przeladowal/zagotowal...

Zeby sprawdzic to max napiecie (oscyloskopu nie chce mi sie pozyczac)
zrobilem kolejny eksperyment: podlaczylem do zaciskow aku przy
odpalonym silniku kondensator (2200uF/25V) szeregowo przez diode +
woltomierz na kondensator
Kondensator powinien naladowac sie do maksymalnego napiecia na
zaciskach. Co wyszlo? ~14V czyli 14.5 nap. ladowania minus spadek
~0.6V na diodzie...
I co ty na to? gdzie te "20V" czy wiecej. Jesli moja dioda jest za
wolna ;) (prostownicza 1n4005) to jakas Schottky'ego tez znajde w
szufladzie ;)

A jak wyglada to napiecie na oscyloskopie mozesz zobaczyc np. tu:
http://www.zkue.ime.pw.edu.pl/download/diagnostyka_alternatora.pdf
4. Katalog przebiegów wzorcowych strona 21

a dlaczego tak a nie wg twojej "teorii"?
to, ze regulator jest dwustanowy, nie oznacza, ze generuje napiecie
wzbudzenia o przebiegu prostokatnym i alternator daje max napiecie
albo zero (bo jest to obciazenie o charakterze silnie indukcyjnym i
napiecie narasta i zanika "stopniowo"), a reguator dba o to, zeby
odciac wzbudzenie, zanim napiecie na wyjsciu za bardzo wzrosnie...

wykresy dal sredniego napiecia sa np. tu:
http://www.zkue.ime.pw.edu.pl/public_html/jarek/Diagnostyka/INSTALAC/Instalacja.pdf

WS

Data: 2010-12-16 03:04:55
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie


wykresy dal sredniego napiecia sa np. tu:

http://www.zkue.ime.pw.edu.pl/public_html/jarek/Diagnostyka/INSTALAC/Instalacja.pdf

WS

Proponuje Ci przerobienie rozdziału trzeciego z lnka ktorego zostawilem. Jak
przerobisz to bedziesz wiedzial dlaczego oscylogram z pierszego pdfa pokazujacy
sprawny alternator jest nieprawidlowy jesli idzie o alternator pracujacy w
samochodzie ze sprawnym regulatorem napiecia. A jest prawidlowy pzry innym typie
regulatora napiecia. Niestety takie regulatory napiecia z wyjatkiem granady nie
sa uzywane w samochodach. Nie sa uzywane rowiez regulatory mechaniczne. Z punktu
widzenia regulacji napiecia powinny byc dokladniejsze bo sa trojstanowe. Ale nie
byly bo byly mechaniczne. W calej rozciaglosci popieram pomysl przeprowadzenia
eksperyentu ktory opisales. Jeden pelnosprawny akumulator jest w samochodzie.
Silnik pracuje. Tak ze dwie minuty na srednich obrotach niech popracuje.
Napiecie w instalacji pownno się w takim czasie ustalic na poziomie jakie
wymusza regulator napiecia. Drugiego akumulatora nie musisz specjalnie
rozladowywac. Wystarczy ze bedzie po nocy po dwoch trzech odpaleniach. Ale jak
tylko silnik odpali to od razu wylaczaj. Żeby go nie naladoac. Wtedy podlacz
jeden porzadny  kabel rozruchow do obydu minosow. A drugim polacz plusy, z tym
ze w szereg daj swojego metexa ustawionego na pomiar pradu na najwiekszym
zakresie. Oczywiscie jaki prad poplynie nie bedziesz w stanie zmierzyc.
Wczesniej pzrepali sie bezpiecznik w mierniku. Mozesz zrobic zdjecie tego
pzrepalonego bezpiecznika.  --


Data: 2010-12-16 12:00:54
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 16 Gru, 03:04, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:
W calej rozciaglosci popieram pomysl przeprowadzenia
eksperyentu ktory opisales. Jeden pelnosprawny akumulator jest w samochodzie.
Silnik pracuje. Tak ze dwie minuty na srednich obrotach niech popracuje.
Napiecie w instalacji pownno się w takim czasie ustalic na poziomie jakie
wymusza regulator napiecia. Drugiego akumulatora nie musisz specjalnie
rozladowywac. Wystarczy ze bedzie po nocy po dwoch trzech odpaleniach. Ale jak
tylko silnik odpali to od razu wylaczaj. Żeby go nie naladoac. Wtedy podlacz
jeden porzadny  kabel rozruchow do obydu minosow. A drugim polacz plusy, z tym
ze w szereg daj swojego metexa ustawionego na pomiar pradu na najwiekszym
zakresie. Oczywiscie jaki prad poplynie nie bedziesz w stanie zmierzyc.
Wczesniej pzrepali sie bezpiecznik w mierniku. Mozesz zrobic zdjecie tego
pzrepalonego bezpiecznika.  

No wiec zrobilem test (jakos nie przestraszylem sie nawet tego, ze
miernik przy konektorze 20A ma podpis na czerono "UNFUSED", a miernik
ten bardzo lubie :) )

Rozladowalem jeszcze to aku do 11V (zarowka 35W/12V przez jakies
45minut, czyli ponad 2Ah - cwierc jego pojemnosci!)

Polaczylem minusy kablem rozruchowym 2.5m 700A (pozdrawienia dla
Chinczykow, ktrzy nie zalowali farby piszac na opakowaniu to 700 : )
Plusy przez amperomierz kablami z miernika (innych nie mialem jak
podpiac, ale w koncu ma zakres do 20A),
obroty w samochodzie troche ponad 2kRPM (lancuchy + 5l plynu do
spryskiwaczy na pedal gazu, pod pedalem miotla do sniegu, zeby nie
bylo na czerwonym bez chlodzenia)
No i nagralem sobie film... (mialem tez woltomierz na zaciskach
ladowanego aku, ale odczytac z filmu sie nie da - odbijaklo sie
swiatlo)

Efekt:

czas na filmie [min:sek] - prad ladowania [A]

1:18   16,58
1:20   13,87
1:24   12:45
1:28   11,56
1:34   10:73
1:40   10:30
1:50    9,93
2:00    9,67
2:10   9,51
2:20   9,36
 i tu odlaczylem, bo szkoda mi troche bylo ladowac aku pradem ponad 1C
(jak widac mocno rozladowany akumulator lepiej podladowac
prostownikiem niz np. odpalac na kablach...)

No i? Dalej uwazasz, ze aku laduje sie pelna moca alternatora? (w tym
wypadku byl alternator sporo wiekszy niz w motocyklu, w koncu moto ma
aku 8Ah, astra 45Ah)

WS

Data: 2010-12-17 01:35:07
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 16 Gru, 03:04, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:
> W calej rozciaglosci popieram pomysl przeprowadzenia
> eksperyentu ktory opisales. Jeden pelnosprawny akumulator jest w samochodzie.
> Silnik pracuje. Tak ze dwie minuty na srednich obrotach niech popracuje.
> Napiecie w instalacji pownno si&#234; w takim czasie ustalic na poziomie jakie
> wymusza regulator napiecia. Drugiego akumulatora nie musisz specjalnie
> rozladowywac. Wystarczy ze bedzie po nocy po dwoch trzech odpaleniach. Ale jak
> tylko silnik odpali to od razu wylaczaj. &#175;eby go nie naladoac. Wtedy podlacz
> jeden porzadny  kabel rozruchow do obydu minosow. A drugim polacz plusy, z tym
> ze w szereg daj swojego metexa ustawionego na pomiar pradu na najwiekszym
> zakresie. Oczywiscie jaki prad poplynie nie bedziesz w stanie zmierzyc.
> Wczesniej pzrepali sie bezpiecznik w mierniku. Mozesz zrobic zdjecie tego
> pzrepalonego bezpiecznika.  

No wiec zrobilem test (jakos nie przestraszylem sie nawet tego, ze
miernik przy konektorze 20A ma podpis na czerono "UNFUSED", a miernik
ten bardzo lubie :) )

Rozladowalem jeszcze to aku do 11V (zarowka 35W/12V przez jakies
45minut, czyli ponad 2Ah - cwierc jego pojemnosci!)

Polaczylem minusy kablem rozruchowym 2.5m 700A (pozdrawienia dla
Chinczykow, ktrzy nie zalowali farby piszac na opakowaniu to 700 : )
Plusy przez amperomierz kablami z miernika (innych nie mialem jak
podpiac, ale w koncu ma zakres do 20A),
obroty w samochodzie troche ponad 2kRPM (lancuchy + 5l plynu do
spryskiwaczy na pedal gazu, pod pedalem miotla do sniegu, zeby nie
bylo na czerwonym bez chlodzenia)
No i nagralem sobie film... (mialem tez woltomierz na zaciskach
ladowanego aku, ale odczytac z filmu sie nie da - odbijaklo sie
swiatlo)

Efekt:

czas na filmie [min:sek] - prad ladowania [A]

1:18   16,58
1:20   13,87
1:24   12:45
1:28   11,56
1:34   10:73
1:40   10:30
1:50    9,93
2:00    9,67
2:10   9,51
2:20   9,36
 i tu odlaczylem, bo szkoda mi troche bylo ladowac aku pradem ponad 1C
(jak widac mocno rozladowany akumulator lepiej podladowac
prostownikiem niz np. odpalac na kablach...)

No i? Dalej uwazasz, ze aku laduje sie pelna moca alternatora? (w tym
wypadku byl alternator sporo wiekszy niz w motocyklu, w koncu moto ma
aku 8Ah, astra 45Ah)

WS




Esperyment Ci się udal. Potwierdzil wszysko co napialem. Akumulatror o 4 razy
mniejszej pojemnosci ma 4 razy wieksza opornosc wewnetrzna. 16 x 4 = 64. Wez
akumulator o zblizonej pojemnosci i zmierz jeszcze raz a pzrekonasz sie ze mam
racje. W zasadzie to Ty juz wiesz ze mam racje. Jeszcze sie droczysz. Skoda ze
nie podales jakie plynely prady do minuty i osiemnastu sekund.  --


Data: 2010-12-17 00:28:12
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 17 Gru, 01:35, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

Esperyment Ci si udal. Potwierdzil wszysko co napialem. Akumulatror o 4 razy
mniejszej pojemnosci ma 4 razy wieksza opornosc wewnetrzna. 16 x 4 = 64.. Wez
akumulator o zblizonej pojemnosci i zmierz jeszcze raz a pzrekonasz sie ze mam
racje. W zasadzie to Ty juz wiesz ze mam racje. Jeszcze sie droczysz. Skoda ze
nie podales jakie plynely prady do minuty i osiemnastu sekund.  

e... juz mi sie nie chce ;)

pisales, ze zwiekszenie mocy alternatora ma wplyw na czas
(do)ladowanai aku, bo laduje max pradem jaki daje (czyli alternator
pracuje na mocy max), wiec "zwiekszylem" alternator ~5x
Mial sie spalic bezpiecznik(miernik)...
Dalem ci link do przebiegow na oscyloskopie, to mowisz, ze nie taki
regulator i... odsylasz do opisu takiego samego  :)

do 1:18 (jak latwo sie domyslic) prad byl zero, wtedy wlaczylem "+"
ladowania do aku samochodowego, a nie chcialo mi sie przeliczac czasu
(na wypadek gdybys np.  chcial zrzuty ekranu z filmu wraz z
czasem :) )

Wymysliles sobie modele typu "aku to idealne zrudlo pradu  z
opornikiem 0.01oma, alternator to "czarna skrzynka", ktorej jesli na
wejscie (wzbudz.) damy +14V to na wyjsciu  w czasie zero mamy max
napiecie, jak damy 0, to od razu ono zanika..., tylko, proste
doswiadczenie z kondenstaorem i dioda wykazalo, ze nic takiego nie
wystepuje...


WS

Data: 2010-12-17 19:20:29
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 17 Gru, 01:35, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

> Esperyment Ci si udal. Potwierdzil wszysko co napialem. Akumulatror o 4 razy
> mniejszej pojemnosci ma 4 razy wieksza opornosc wewnetrzna. 16 x 4 = 64. Wez
> akumulator o zblizonej pojemnosci i zmierz jeszcze raz a pzrekonasz sie ze mam
> racje. W zasadzie to Ty juz wiesz ze mam racje. Jeszcze sie droczysz. Skoda ze
> nie podales jakie plynely prady do minuty i osiemnastu sekund.  

e... juz mi sie nie chce ;)

pisales, ze zwiekszenie mocy alternatora ma wplyw na czas
(do)ladowanai aku, bo laduje max pradem jaki daje (czyli alternator
pracuje na mocy max), wiec "zwiekszylem" alternator ~5x
Mial sie spalic bezpiecznik(miernik)...
Dalem ci link do przebiegow na oscyloskopie, to mowisz, ze nie taki
regulator i... odsylasz do opisu takiego samego  :)

do 1:18 (jak latwo sie domyslic) prad byl zero, wtedy wlaczylem "+"
ladowania do aku samochodowego, a nie chcialo mi sie przeliczac czasu
(na wypadek gdybys np.  chcial zrzuty ekranu z filmu wraz z
czasem :) )

Wymysliles sobie modele typu "aku to idealne zrudlo pradu  z
opornikiem 0.01oma, alternator to "czarna skrzynka", ktorej jesli na
wejscie (wzbudz.) damy +14V to na wyjsciu  w czasie zero mamy max
napiecie, jak damy 0, to od razu ono zanika..., tylko, proste
doswiadczenie z kondenstaorem i dioda wykazalo, ze nic takiego nie
wystepuje...


WS
A moze nieprawde napisalem o tym zwiekszeniu mocy alternatora? Zrobiles bardzo
pozyteczne doswiadczenie. Bylo sporo glosow ze po odpaleniu to trzy ampery plyna
do akumulatora. Ciekawe gdzie podziali sie ich autorzy? I nagle sam sie
pzrekonales że do 4 razy mniejszego akumulatora plynie duzo wiecej. Napisz
prawde. Na jaki prad liczyles przed doswiadczeniem? Nie wymuslilem sobie ze
akumulator jest zrodlem o bardzo malej rezystancji wewnetrznej. Policzylem i
inaczej nie chce wyjsc. Sam mozesz to zrobic. Jka bedziesz mial zrodlo o
mapieciu 10V i rezystancji wewnetrznej 1om, to jaki maksymalny prad bedziesz w
stanie z tego zrodla pobrac? A ja to samo zrodlo bedzie mialo rezystancje
wewnetrza 0,1 oma, to jaki bedzie maksymalny prad> A jak 0,01oma? --


Data: 2010-12-17 00:57:07
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 17 Gru, 01:35, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

Esperyment Ci si udal. Potwierdzil wszysko co napialem. Akumulatror o 4 razy
mniejszej pojemnosci ma 4 razy wieksza opornosc wewnetrzna.

No dobra, nie bede wredny i powiem ci dlaczego ten opor sie zmienia
(przy ladowaniu rosnie)
"Polaryzacja galwaniczna", to juz chyba w XIXw odkryli :)  zobacz np.
http://www.fizyka.edu.pl/of/o39d1et2_rozw.pdf

Dlatego (pomijajac juz alternator) moj full naladowany aku samochodowy
(o pradzie rozruchowym z 800A) nie byl w stanie na rozladowanym w ~3/4
aku motocyklowym "wymusic" wiekszego pradu, choc biorac do obliczen
sume ich oporow wewn (liczonych przy rozruchu) + opor przewodow
powinienem zobaczyc tylko dym z miernika...

WS

Data: 2010-12-17 18:55:10
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 17 Gru, 01:35, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

> Esperyment Ci si udal. Potwierdzil wszysko co napialem. Akumulatror o 4 razy
> mniejszej pojemnosci ma 4 razy wieksza opornosc wewnetrzna.

No dobra, nie bede wredny i powiem ci dlaczego ten opor sie zmienia
(przy ladowaniu rosnie)
"Polaryzacja galwaniczna", to juz chyba w XIXw odkryli :)  zobacz np.
http://www.fizyka.edu.pl/of/o39d1et2_rozw.pdf

Dlatego (pomijajac juz alternator) moj full naladowany aku samochodowy
(o pradzie rozruchowym z 800A) nie byl w stanie na rozladowanym w ~3/4
aku motocyklowym "wymusic" wiekszego pradu, choc biorac do obliczen
sume ich oporow wewn (liczonych przy rozruchu) + opor przewodow
powinienem zobaczyc tylko dym z miernika...

WS


No to zazynamy od podstaw.
PRZEWODNOSC ELEKTROLITOW
1.Silnie zalezy od stezenia elektrolitu
2. Zalezy od temperatury.
Akumulator rozladowanu - stezenie eletrolitu niskie 1,16 g/l
Akumulatror naladowany - srezenie elektrolitu 1,27 g/l
Wniosek.
Akumulator naladowany ma mniejsza rezystancje wewnetrzna niz rozladowany. czyli
jest odwrotnie niz napisales.
Jony sa duze i ciezkie jesli by je porownac do elektronow. Ale im wyzsza
temperatura elektrolitu tym robia sie bardziej zwawe. Dlugo by pisac dlaczego.
Tak jest i jest to pewne.
Im cieplejszy akumulator tym ma mniejsza rezystancje wewnetrzna. Akumulator w
czasie ladowania i rozladowywania grzeje sie. Akumulator nie jest urzadzeniem
pracujacym bez strat, Straty to cieplo. okolo 10% pobieranej lub dostarczanej do
akumulatora energii zamienia sie na cieplo i podgrzewa alaktrolit. Nie mam pojecia co chciales udowodnic swoja odpowiedzia. Chyba tylko to ze
piszesz o rzeczach na ktorych sie zwyczajnie nie znasz. Przyklad jaki podales,
ten z doswiadczeniem z wodnym roztworem siarczanu miedzi nie odnosi sie do
procesow zachodzacych w akumulatorze olowiowym. Chyba ze udowodnisz wystepowanie
w nim pasywacji elektrod. W wymuszeniu wiekzsego pradu pzreszkadzala rezystancja
wewnetrzna i roznica napiec pomiedzy zrodlem a odbiornikiem. Jak bym byl na
Twoim miejscu to zanim bm zjadl ze wstydu klawayure napisal bym" Kogutek masz
racje. Mylilem sie. Ale dobrze ze na ciebie trfilo i teraz juz wiem jak to jest
w rzeczywistosci." --


Data: 2010-12-17 17:26:26
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 17 Gru, 18:55, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:


Akumulator naladowany ma mniejsza rezystancje wewnetrzna niz rozladowany. czyli
jest odwrotnie niz napisales.

nigdy czegos takiego nie pisalem ;)
twierdzilem tylko od samego poczatku watku, ze zakladajac max napiecie
ladowania 14.5V (wieksze zniszczy aku, spali zarowki...) nie mozna
ladowac tego akumulatora jakims "super wysokim pradem", niezaleznie od
mocy alternatora - aku "wezmie" ile "moze"... i bedie to stosunkowo
maly prad..., rzedu 1C...
jesli cos mialo mnie "zaskoczyc", to te 16A, spodziewalem sie ~8, ale
te 16 spadlo do ~10 w ~2sek ;)


to Ty twierdziles, ze bedzie ladowany pelna moca alternatora ;) -
czyzbys zmienil zdanie? ;)

Twoim miejscu to zanim bm zjadl ze wstydu klawayure napisal bym" Kogutek masz
racje. Mylilem sie. Ale dobrze ze na ciebie trfilo i teraz juz wiem jak to jest
w rzeczywistosci."

Przeczytaj co napisales ;) praktycznie w kazdej kwestii nie miales
racji ;) , konkretnie
1. prad ladowania aku.
2. regulator-alternator i napiecie na wyjsciu alternatora


WS

Data: 2010-12-18 03:48:33
Autor: kogutek
Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
On 17 Gru, 18:55, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:


> Akumulator naladowany ma mniejsza rezystancje wewnetrzna niz rozladowany. czyli
> jest odwrotnie niz napisales.

nigdy czegos takiego nie pisalem ;)

A teraz to zwyczajnie lzesz jak pies. I na dodatek bezczelnie sie smiejesz. 17 grudnia 2010 09:57:07
WS <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl>
Napisales " No dobra, nie bede wredny i powiem ci dlaczego ten opor sie zmienia
(przy ladowaniu rosnie)
"Polaryzacja galwaniczna", to juz chyba w XIXw odkryli :)  zobacz np.
http://www.fizyka.edu.pl/of/o39d1et2_rozw.pdf". Nie ma co do tego najmniejszych
watpliwoasci. bo pod pod teksdtem na ktory odpisuje jest podpis Autor: WS
<LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl>. Na tym koncze dyskusje z Twojej winy. Juz nie
jest dla mnie wazne czy masz racje czy jej nie masz. Kolo wentla mi to lata. Ze
zlodziejem moge dyskutoac, ale z kims kto klamie i oszukuje nie bede. Amen

--


Data: 2010-12-19 12:35:36
Autor: WS
Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
On 18 Gru, 03:48, "kogutek" <kogut...@vp.pl> wrote:
> On 17 Gru, 18:55, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

> > Akumulator naladowany ma mniejsza rezystancje wewnetrzna niz rozladowany. czyli
> > jest odwrotnie niz napisales.

> nigdy czegos takiego nie pisalem ;)

A teraz to zwyczajnie lzesz jak pies. I na dodatek bezczelnie sie smiejesz.
17 grudnia 2010 09:57:07
WS <LipnyAdresDlaSpame...@chello.pl>
Napisales " No dobra, nie bede wredny i powiem ci dlaczego ten opor sie zmienia
(przy ladowaniu rosnie)


juz faktycznie mi sie nie chce...choc wydawalo mi sie, ze zrozumiale
napisalem...

nie napisalem, ze naladowany ma wieksza
tylko:
mamy akumulator powiedzmy rozladowany do polowy (nie ma to znaczenia)
mierzymy jego rezystancie dwa razy:
1. raz rozladowujac go (czyli jakis opornik, spadek napiecia...
liczymy)
2. ladujac, czyli mierzymy napiecie na aku (bez ladowania), podpinamy
ladowarke, mierzymy prad i liczymy

Twierdze tylko, ze w TYM samym stanie rozladowania te dwa pomiary
dadza calkiem inny wynik: przy ladowaniu wyjdze ZNACZNIE wiekszy...(co
bylo widac na zalczonych wykresach z ladowarki)

Nigdzie nie powownywalem oporu akumulatora naladowanego z
rozladowanym...

WS

Data: 2010-12-19 13:03:34
Autor: WS
Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
On 19 Gru, 21:35, WS <LipnyAdresDlaSpame...@chello.pl> wrote:
przy ladowaniu wyjdze ZNACZNIE wiekszy...

....i od razu dodam, ze tak do konca nie wiem dlaczego tak jest ;) ,
ale jest...
ladowanie aku jest procesem skomplikowanym, w gre wchodzi polaryzacja
galwaniczna, lokalna zmiana gestosci elektrolitu...

WS

Data: 2010-12-19 13:32:54
Autor: WS
Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
On 19 Gru, 21:35, WS <LipnyAdresDlaSpame...@chello.pl> wrote:

Twierdze tylko, ze w TYM samym stanie rozladowania te dwa pomiary
dadza calkiem inny wynik: przy ladowaniu wyjdze ZNACZNIE wiekszy...(co
bylo widac na zalczonych wykresach z ladowarki)

Czyli jeszcze raz "po ludzku"
Mam akumulator (niech bedzie tom motocyklowy), odpalam rozrusznik na
kilka sekund, aku daje ~40A przy spadku napiecia 1V, i teraz: jak nie
odpalil, to aku znow jest w stanie dac te ~40A/1V, ale jesli do
ladowania doloze mu tez 1V ponad SEM (a nawet ~2V jak to robi
alternator), to prad nie bedzie 40A (nawet przy zrodle 0om) tylko
powiedzmy 8A ... Jesli policzyc opor aku w obu sytuacjach wyjdzie
zupelnie co innego!!!

I tylko o tym pisalem...

WS

Data: 2010-12-20 07:37:00
Autor: J.F.
Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
On Sun, 19 Dec 2010 13:32:54 -0800 (PST),  WS wrote:
Czyli jeszcze raz "po ludzku"
Mam akumulator (niech bedzie tom motocyklowy), odpalam rozrusznik na
kilka sekund, aku daje ~40A przy spadku napiecia 1V, i teraz: jak nie
odpalil, to aku znow jest w stanie dac te ~40A/1V, ale jesli do
ladowania doloze mu tez 1V ponad SEM (a nawet ~2V jak to robi
alternator), to prad nie bedzie 40A (nawet przy zrodle 0om) tylko
powiedzmy 8A ... Jesli policzyc opor aku w obu sytuacjach wyjdzie
zupelnie co innego!!!

Ano niestety wyjdzie.
W dodatku podlacz oscyloskop albo choc patrz na woltomierz - obciazysz
stalym pradem, a napiecie zacznie szybko spadac. J.

Data: 2010-12-18 13:16:09
Autor: J.F.
Problem z akumulatorem - d³ugie
On Fri, 17 Dec 2010 17:26:26 -0800 (PST),  WS wrote:
nigdy czegos takiego nie pisalem ;)
twierdzilem tylko od samego poczatku watku, ze zakladajac max napiecie
ladowania 14.5V (wieksze zniszczy aku, spali zarowki...) nie mozna
ladowac tego akumulatora jakims "super wysokim pradem", niezaleznie od
mocy alternatora - aku "wezmie" ile "moze"... i bedie to stosunkowo
maly prad..., rzedu 1C...

To jest stosunkowo duzy prad :-)
I jak na zaleceny do ladowania akumulatora, i jak na wydajnosc
alternatora.

jesli cos mialo mnie "zaskoczyc", to te 16A, spodziewalem sie ~8, ale
te 16 spadlo do ~10 w ~2sek ;)

Nie klam - jakies 15s do pojawienia sie 10.xx i 30s do 10.0A.


J.

Data: 2010-12-18 13:10:46
Autor: J.F.
Problem z akumulatorem - d³ugie
On Thu, 16 Dec 2010 12:00:54 -0800 (PST),  WS wrote:
No wiec zrobilem test (jakos nie przestraszylem sie nawet tego, ze
miernik przy konektorze 20A ma podpis na czerono "UNFUSED", a miernik
ten bardzo lubie :) )
Rozladowalem jeszcze to aku do 11V (zarowka 35W/12V przez jakies
45minut, czyli ponad 2Ah - cwierc jego pojemnosci!)

Plusy przez amperomierz kablami z miernika (innych nie mialem jak
podpiac, ale w koncu ma zakres do 20A),
obroty w samochodzie troche ponad 2kRPM

A ten miernik cyfrowy ?  One lubia miec 0.2V spadku na amperomierzu
przy pelnym pradzie zakresu.
A to nie jest malo w przypadku akumulatora, i Tak naprawde to by trzeba miec cegowy miernik DC.

czas na filmie [min:sek] - prad ladowania [A]
1:18   16,58
1:20   13,87
1:24   12:45
1:40   10:30
1:50    9,93
2:00    9,67
2:10   9,51
2:20   9,36
i tu odlaczylem, bo szkoda mi troche bylo ladowac aku pradem ponad 1C
(jak widac mocno rozladowany akumulator lepiej podladowac
prostownikiem niz np. odpalac na kablach...)

Zapewne czasu nie ma. Poza tym nie jestem przekonany czy to mu naprawde szkodzi.
Zobacz np na komorki - co prawda zupelnie inne aku, ale ladowane w
godzine do dwoch i jakos znosza kilkaset glebokich cykli.

No i? Dalej uwazasz, ze aku laduje sie pelna moca alternatora? (w tym
wypadku byl alternator sporo wiekszy niz w motocyklu, w koncu moto ma
aku 8Ah, astra 45Ah)

No i tym kruczek - wez wiekszy aku, nie dodawaj w szereg opornosci
miernika i chinskiego kabla - to ciekawe ile poplynie i jak to sie ma
do wydajnosci alternatora na malych obrotach. Moze zawadzic o
maksymalna wydajnosc. Co prawda jak widac juz po chwili prad spada.

W sumie - latwo sprawdzic. Podpiac woltomierz, jesli zaraz po rozruchu
w instalacji bedzie roslo napiecie - to alternator nie wyrabia.

J.

Data: 2010-12-19 12:47:37
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 18 Gru, 13:10, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

Zapewne czasu nie ma.
Poza tym nie jestem przekonany czy to mu naprawde szkodzi.
Zobacz np na komorki - co prawda zupelnie inne aku, ale ladowane w
godzine do dwoch i jakos znosza kilkaset glebokich cykli.

Czy szkodzi to szczerze mowiac nie wiem, producenci zalecaja 0,1C, w
samochodzie przy glebokim rozladowaniu laduje sie znacznie wiekszym...
pojedyncze przypadki rozladowania na full i ladowania alternatorem
przezywa, wiec trudno powiedziec...

A w komorkach sa oczywiscie inne, LiPo mozna ladowac ~ 1C, LiFe(w
modelarstwie sie uzywa, w komorkach nie wiem) nawet 4C, ale do
samochodow sie nie nadaja, bo wymagaja porzadnych ladowarek ;) -
przeladowanie grozi pozarem



>No i? Dalej uwazasz, ze aku laduje sie pelna moca alternatora? (w tym
>wypadku byl alternator sporo wiekszy niz w motocyklu, w koncu moto ma
>aku 8Ah, astra 45Ah)

No i tym kruczek - wez wiekszy aku, nie dodawaj w szereg opornosci
miernika i chinskiego kabla - to ciekawe ile poplynie i jak to sie ma
do wydajnosci alternatora na malych obrotach. Moze zawadzic o
maksymalna wydajnosc. Co prawda jak widac juz po chwili prad spada.

Specjalnie ladowalem maly, bo mial sie niby ladowac full pradem
alternatora-
od tego zaczela sie dyskucja: Kogutek napisal:

"Po rozruchu jak tylko alternator zacznie pracować prądy na
amperomierzu dochodzą do maksymalnych prądow jakie może dać
alternator."

Wiec usilowalem udowodnic, ze to nie jest prawda...


WS

Data: 2010-12-20 07:41:42
Autor: J.F.
Problem z akumulatorem - d³ugie
On Sun, 19 Dec 2010 12:47:37 -0800 (PST),  WS wrote:
On 18 Gru, 13:10, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
>No i? Dalej uwazasz, ze aku laduje sie pelna moca alternatora? (w tym
>wypadku byl alternator sporo wiekszy niz w motocyklu, w koncu moto ma
>aku 8Ah, astra 45Ah)

No i tym kruczek - wez wiekszy aku, nie dodawaj w szereg opornosci
miernika i chinskiego kabla - to ciekawe ile poplynie i jak to sie ma
do wydajnosci alternatora na malych obrotach. Moze zawadzic o
maksymalna wydajnosc. Co prawda jak widac juz po chwili prad spada.

Specjalnie ladowalem maly, bo mial sie niby ladowac full pradem
alternatora-
od tego zaczela sie dyskucja: Kogutek napisal:
"Po rozruchu jak tylko alternator zacznie pracować prądy na
amperomierzu dochodzą do maksymalnych prądow jakie może dać
alternator."
Wiec usilowalem udowodnic, ze to nie jest prawda...

No i jak wezmiesz maly to nie prawda, a jak wezmiesz duzy i podlaczysz
bezposrednio to juz moze byc prawda.

Odnotowales 16A, na duzym byloby powiedzmy 40A, bez dodatkowego oporu
kabelkow moze i 80 .. i altek tyle nie wydoli..

J.

Data: 2010-12-20 00:26:14
Autor: WS
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 20 Gru, 07:41, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

No i jak wezmiesz maly to nie prawda, a jak wezmiesz duzy i podlaczysz
bezposrednio to juz moze byc prawda.

Odnotowales 16A, na duzym byloby powiedzmy 40A, bez dodatkowego oporu
kabelkow moze i 80 .. i altek tyle nie wydoli..

alez ja sie z tym calkowicie zgadzam od samego poczatku, napisalem
nawet:

dyskusja zeczela sie mniej wiecej od tego (6 XII)

"> To typowe dla całkowicie naładowanego. Ale weź taki sprawny, dobry,
ale rozładowany
choćby w połowie (nie mówię nawet, że całkiem) i spróbuj wymusić na nim 16V
a zobaczysz, ile amperów będziesz potrzebował :)

WS:
Caly czas twierdze, ze aku moze byc ladowany duzym pradem ale tylko
jesli jest (prawie)calkowicie rozladowany...
Nie widze tylko mozlowosci doladowania aku po rozruchu pradem
100-500A, czyli tego, co usiluje mi udowodnic m.in. Kogutek...
Niezaleznie jaka moc ma alternator prad ladowania bedzi taki sam
(oczywiscie zaczynajac od "wystarczajacej" mocy alternatora) "

WS

Data: 2010-12-18 12:56:41
Autor: J.F.
Problem z akumulatorem - d³ugie
On Wed, 15 Dec 2010 15:42:16 -0800 (PST),  WS wrote:
A jak wyglada to napiecie na oscyloskopie mozesz zobaczyc np. tu:
http://www.zkue.ime.pw.edu.pl/download/diagnostyka_alternatora.pdf
4. Katalog przebiegów wzorcowych strona 21

Ale to z podlaczonym akumulatorem czy bez ? Maszyna trojfazowa ma znacznie mniejsze tetnienia niz jednofazowa, ale
przeciez nie 50mV. Czyli chyba z aku, a wtedy nie widzisz jakie jest
potencjalne SEM alternatora i jaki chwilowy prad ladowania.

a dlaczego tak a nie wg twojej "teorii"?
to, ze regulator jest dwustanowy, nie oznacza, ze generuje napiecie
wzbudzenia o przebiegu prostokatnym i alternator daje max napiecie

Oznacza - napiecie wzbudzenia, prad niekoniecznie. Tylko ze np popularny regulator Boscha wcale nie jest dwustanowy.

albo zero (bo jest to obciazenie o charakterze silnie indukcyjnym i
napiecie narasta i zanika "stopniowo"), a reguator dba o to, zeby
odciac wzbudzenie, zanim napiecie na wyjsciu za bardzo wzrosnie...

Akumulator i uzwojenia robocze tez swoje doklada, i napiecie na aku i
prad ladowania to nie jest latwa bajka.

J.

Data: 2010-12-10 00:13:16
Autor: kogutek
Problem z akumulatorem - d³ugie
On 9 Gru, 20:07, "kogutek" <kogut...@op.pl> wrote:
> Policzylem pzred chwila dla pzrypadku kiedy produent wysmarowal na
> obodowie pr d rozruchu 600A. Rw akumulatora w tym przypadku to 0,003 oma. To
> najgorszy przypadek bo liczony przy -20 stopniach. Przy + 20 b zdie z dzesi
> razy mniejsze Rw, bo opor wlasciwy elektrolitow maleje przy wzroscie
> temperatury. 0,003 oma to du o czy ma o?

Jak juz pisalem (w co nie wierzysz ;) ) opor przy ladowaniu jest
zupelnie inny nic przy rozladowaniu - akumulator nie idealne zrodlo
pradu + opornik 0,001oma!

WS


Nie moge wierzyc w nieprawde. Udowodnij to uwierze. Nie udowodnisz bo nie masz o
tym zielonego pojecia. Kolko sie zamyka a ja mam w dalszym ciagu racje. A tak
przy okazji. Udowadnia sie stosujac obliczenia a nie podajac jeden przyklad z
realu. Na razie nie masz racji. W przyszlosci też jej nie bezdiesz mial bo nie
da sie udowodnic bzdury.

--


Data: 2010-12-06 00:12:20
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Sun, 05 Dec 2010 23:17:57 +0100, kogutek napisał(a):

Bląd wynikający z niewiedzy popelnileś. Wielkośc prądu zależy od oporności
wewnętzrej alternatora i oporności wewnętrznej akumulatora oraz rożnicy napięć

Rw alternatora radze pominąc. Dzięki regulatorowi, o ile nie przekraczsz
Imax to masz stałe napięcie, niezależnie od prądu, zatem Rw alternatora=0

pomiędzy akumulatorem a docelowym napięciem ustalanym przez regulator. Oporność
przewodów można pominąć. W samochodach wyposażonych w amperomierz widać jakie są
to prądy. Po rozruchu jak tylko alternator zacznie pracować prądy na
amperomierzu dochodzą do maksymalnych prądow jakie może dać alternator. Teraz

LOL. Ale Ci się pierdoli.... --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-06 11:12:49
Autor: Jakub Witkowski
Problem z akumulatorem - d³ugie
W dniu 2010-12-06 00:12, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Sun, 05 Dec 2010 23:17:57 +0100, kogutek napisał(a):

Bląd wynikający z niewiedzy popelnileś. Wielkośc prądu zależy od oporności
wewnętzrej alternatora i oporności wewnętrznej akumulatora oraz rożnicy napięć

Rw alternatora radze pominąc. Dzięki regulatorowi, o ile nie przekraczsz
Imax to masz stałe napięcie, niezależnie od prądu, zatem Rw alternatora=0

Prawie dokładnie (nie istnieje układ regulacji o zerowym uchybie, bo to by
oznaczało nieskończone wzmocnienie w układzie regulatora i poważne problemy
ze stabilnością). Układ owszem ten ma pewną, b. niską zresztą, oporność zastępczą,
a liczy się ją podobnie jak dla zasilaczy stabilizowanych.

Z tym że on mówi o obszarze w którym osiąga się maksymalną wydajność prądową altka
i stabilizacja nie działa. Ale i tam liczenie jego oporności jest wątpliwe, bo charakterem
alternator w tym obszarze przypomina źródło prądowe, niż napięciowe+opór.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-12-07 23:29:53
Autor: Adam Płaszczyca
Problem z akumulatorem - d³ugie
Dnia Mon, 06 Dec 2010 11:12:49 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

Prawie dokładnie (nie istnieje układ regulacji o zerowym uchybie, bo to by
oznaczało nieskończone wzmocnienie w układzie regulatora i poważne problemy
ze stabilnością). Układ owszem ten ma pewną, b. niską zresztą, oporność zastępczą,
a liczy się ją podobnie jak dla zasilaczy stabilizowanych.

Toż wiem, jednak w tym przypadku jest to tak mała wartośc, że pomijalna. W
sumie rezystancję przewodów też mamy ;)

Z tym że on mówi o obszarze w którym osiąga się maksymalną wydajność prądową altka
i stabilizacja nie działa. Ale i tam liczenie jego oporności jest wątpliwe, bo charakterem
alternator w tym obszarze przypomina źródło prądowe, niż napięciowe+opór.

Poza obszarem normalnej pracy, to jest jeszcze weselej, bo alternator, jak
każda maszyna samowzbudna zresztą ma efekt podcięcia i po przekroczeniu
pewnego prądu samoczynnie ogranicza prąd. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Problem z akumulatorem - długie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona