Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Problem z allegro

Problem z allegro

Data: 2011-02-21 03:43:46
Autor: midmi
Problem z allegro
Witam,
Po raz pierwszy mam w życiu problem z zakupem na allegro. Proszę o
radę jak teraz rozwiązać tą sytuację, postaram się wszystko dokładnie
przedstawić.
W grudniu kupiłem na allegro od użytkownika "djcosmo" (Centrum maszyn
Rafał Pajka) używaną pilarkę Husqvarna 357XPG. Miała być używana ale w
stanie idealnym. ( Dodam ze swojej strony, że oczywiste jest dla mnie,
że może ona być zniszczona wizualnie ale jej "serce" czyli silnik ma
być w stanie dobrym.
Zakup na firmę, posiadam fakturę.
Po otrzymaniu przesyłki zawiozłem pilarkę do autoryzowanego serwisu
Husqvarny celem oceny stanu technicznego. Pilarka była innym modelem -
nie posiadała grzania chwytów ( 357XP). Posiadała zatarcia na tłoku,
zatarcia na cylindrze oraz brakowało elementów gaźnika. - posiadam na
to ocenę na piśmie tegoż serwisu.
Jako że sprzęt jest użwany uznałem, że sprzedający mógł nie znać jego
stanu.
Poprosiłem o wymianę na inną sztukę. Odesłałem pilarkę na swój koszt
(oczywiście posiadam fakturę).
Druga pilarka dotarła do nie po około tygodniu. Zawiozłem ją na ocenę
stanu technicznego do serwisu. Posiadam kolejną ocenę na piśmie.
Zatarty tłok oraz cylinder, bardziej niż w poprzedniej - ale uwaga -
uszkodzenie ktoś próbował usunąć papierem ściernym! Było to już
świadome działanie i mimo najszczerszych chęci ciężko to uznać za
niedopatrzenie sprzedającego.
W rozmowie telefonicznej uzgodniłem ze sprzedającym, że odsyłam
pilarkę i czekam na zwrot pieniędzy.
Pilarkę odesłałem. Po dwóch tygodniach wysłałem pismo listem poleconym
z prośbą o zwrot pieniędzy. teraz mijają kolejne dwa tygodnie.
Sprzedający nie ma zamiaru zwrócić mi pieniędzy.
Wystawił mi komentarz negatywny na allegro, w którym twierdzi, że ja
zatarłem obie maszyny.
Teraz planuję zgłoszenie sprawy na policję oraz podanie sprawy do
sądu.

Czy muszę spełnić jakieś szczególne procedury w związku z tym, że
fakturę posiadam na firmę( jednoosobowa działalność gospodarcza)?
Czy są jeszcze jakieś inne czynności które muszę wykonać zanim założę
sprawę w sądzie?
Pozdrawiam,
Michał

Data: 2011-02-21 13:14:50
Autor: Kamiokande
Problem z allegro

Czy muszę spełnić jakieś szczególne procedury w związku z tym, że
fakturę posiadam na firmę( jednoosobowa działalność gospodarcza)?
Czy są jeszcze jakieś inne czynności które muszę wykonać zanim założę
sprawę w sądzie?
Pozdrawiam,
Michał

Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje uzywany sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

Albo znasz sie na tym co kupujesz albo zajmij sie hodowla jedwabnikow zamiast narazac kogos na koszta i wqrwienie.

Data: 2011-02-21 13:19:34
Autor: Kamil
Problem z allegro

Użytkownik "Kamiokande" <proc@nasa.com> napisał w wiadomości news:ijtkvp$eia$1news.onet.pl...

Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje uzywany sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

Zwłaszcza na Allegro - boję się że z jakby kupił jedwabniki to też by z nimi popędził do ZOO czy aby rasowe :-)

Kamil

Data: 2011-02-21 13:21:38
Autor: MZ
Problem z allegro
W dniu 2011-02-21 13:14, Kamiokande pisze:

Czy muszę spełnić jakieś szczególne procedury w związku z tym, że
fakturę posiadam na firmę( jednoosobowa działalność gospodarcza)?
Czy są jeszcze jakieś inne czynności które muszę wykonać zanim założę
sprawę w sądzie?
Pozdrawiam,
Michał

Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje uzywany
sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

Powoli powoli. Co innego kupić używany *sprawny* sprzęt ze śladami
użytkowania, a co innego kupić taki, w którym ktoś rozmontował gaźnik
albo zatarł silnik. Opinia serwisu w takim momencie jest jak najbardziej
pożądana, pytanie jak udowodnić że sprzęt już w takim stanie przyjechał
a nie został uszkodzony przez kupującego.

--
MZ

Data: 2011-02-21 13:38:42
Autor: Kamiokande
Problem z allegro
W dniu 2011-02-21 13:21, MZ pisze:
W dniu 2011-02-21 13:14, Kamiokande pisze:

Czy muszę spełnić jakieś szczególne procedury w związku z tym, że
fakturę posiadam na firmę( jednoosobowa działalność gospodarcza)?
Czy są jeszcze jakieś inne czynności które muszę wykonać zanim założę
sprawę w sądzie?
Pozdrawiam,
Michał

Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje uzywany
sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

Powoli powoli. Co innego kupić używany *sprawny* sprzęt ze śladami
użytkowania, a co innego kupić taki, w którym ktoś rozmontował gaźnik
albo zatarł silnik. Opinia serwisu w takim momencie jest jak najbardziej
pożądana, pytanie jak udowodnić że sprzęt już w takim stanie przyjechał
a nie został uszkodzony przez kupującego.



Jak dla mnie gosc chyba faktycznie sam ja uszkodzil, bo kto normalny oddaje do serwisu pilarke jesli dostal gwarancje sprzedawcy na ten sprzet. W przypadku uszkodzenia odsyla sie zawsze do sprzedawcy.

http://allegro.pl/pila-spalinowa-pilarka-husqvarna-242-xpg-3-3-km-i1460259689.html

Data: 2011-02-22 09:35:17
Autor: szerszen
Problem z allegro


Użytkownik "Kamiokande" <proc@nasa.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ijtmch$keb$1@news.onet.pl...

Jak dla mnie gosc chyba faktycznie sam ja uszkodzil,

przeczytaj wszystkie negatywy, one potwierdzają raczej wersje midmi, zresztą widzę że z tymi pilami, to jak z samochodami z Niemiec, wszystkie piły od starych Szwedów, co to sobie tylko jabłonki w ogródku wycinali, a ludzie dostają piły po drwalach, co to na wyrębie lasu robili ;)
pomijam już że w aukcjach nie ma fot sprzedawanego towaru, tylko katalogowe ;)
no ale tak to jest jak się chce dostać profi sprzęt za 1/4 ceny

Data: 2011-02-22 22:17:57
Autor: Marek Dyjor
Problem z allegro
szerszen wrote:
Użytkownik "Kamiokande" <proc@nasa.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ijtmch$keb$1@news.onet.pl...

Jak dla mnie gosc chyba faktycznie sam ja uszkodzil,

przeczytaj wszystkie negatywy, one potwierdzają raczej wersje midmi,
zresztą widzę że z tymi pilami, to jak z samochodami z Niemiec,
wszystkie piły od starych Szwedów, co to sobie tylko jabłonki w
ogródku wycinali, a ludzie dostają piły po drwalach, co to na wyrębie
lasu robili ;) pomijam już że w aukcjach nie ma fot sprzedawanego towaru, tylko
katalogowe ;)
no ale tak to jest jak się chce dostać profi sprzęt za 1/4 ceny

generalnie nie kupiłbym nigdy piły spalinowej używanej...

Data: 2011-02-22 09:36:48
Autor: szerszen
Problem z allegro


Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ijtlce$els$1@news.onet.pl...

Opinia serwisu w takim momencie jest jak najbardziej
pożądana, pytanie jak udowodnić że sprzęt już w takim stanie przyjechał
a nie został uszkodzony przez kupującego.

to pewnie zależy od daty odbioru przesyłki i odniesienia do serwisu, jeśli to ta sama data, to prawdopodobieństwo, że uszkodził ją sam maleje

Data: 2011-02-22 10:37:05
Autor: olo
Problem z allegro
Użytkownik "szerszen"

to pewnie zależy od daty odbioru przesyłki i odniesienia do serwisu, jeśli to ta sama data, to prawdopodobieństwo, że uszkodził ją sam maleje
Tia, jeżeli jest wcześniejsza lub późniejsza to to prawdopodobieństwa rośnie ;)

pzdr
olo mspancujący

Data: 2011-02-21 13:37:37
Autor: qwerty
Problem z allegro
Użytkownik "Kamiokande"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ijtkvp$eia$1@news.onet.pl...
Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje uzywany sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

Albo znasz sie na tym co kupujesz albo zajmij sie hodowla jedwabnikow zamiast narazac kogos na koszta i wqrwienie.

Jak kupujesz samochód to sprawdzasz stan techniczny, czy nie?

Data: 2011-02-21 12:36:53
Autor: januszek
Problem z allegro
qwerty napisa?(a):

[...]

Albo znasz sie na tym co kupujesz albo zajmij sie hodowla jedwabnikow zamiast narazac kogos na koszta i wqrwienie.

Jak kupujesz samochĂłd to sprawdzasz stan techniczny, czy nie?

Ale jak już kupisz czy zanim kupisz? Rozsądni kupujący wybierają pierwszą opcję.

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-02-21 14:47:35
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Problem z allegro
W dniu 21.02.2011 13:36, januszek pisze:
Ale jak już kupisz czy zanim kupisz? Rozsądni kupujący wybierają pierwszą opcję.

Przy mniejszych kwotach i sprzedaży wysyłkowej można spróbować
zaryzykować i sprawdzać stan po. Wszystkie rzeczy wysyłkowo zamawiasz
bez sprawdzania później?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-02-21 13:49:34
Autor: januszek
Problem z allegro
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

Ale jak już kupisz czy zanim kupisz? Rozsądni kupujący wybierają pierwszą opcję.

Przy mniejszych kwotach i sprzedaży wysyłkowej można spróbować
zaryzykować i sprawdzać stan po. Wszystkie rzeczy wysyłkowo zamawiasz
bez sprawdzania później?

Nie zamawiam wysylkowo skomplikowanych przedmiotow (czyli takich, ktorych stan techniczny nie jest weryfikowalny np przez wykonanie zdjecia). Co najwyzej kontaktuje sie zdalnie z potencjalnym sprzedajacym aby umowic online mozliwosc sprawdzenia takiej rzeczy.

W kazdym razie posrednio sam odpowiedziales uzywajac pojecia "ryzykowac".

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-02-21 15:06:14
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Problem z allegro
W dniu 21.02.2011 14:49, januszek pisze:
Nie zamawiam wysylkowo skomplikowanych przedmiotow (czyli takich, ktorych stan techniczny nie jest weryfikowalny np przez wykonanie zdjecia). Co najwyzej kontaktuje sie zdalnie z potencjalnym sprzedajacym aby umowic online mozliwosc sprawdzenia takiej rzeczy.

No pacz pan, a ja zamówiłem wysyłkowo niejeden taki przedmiot.
Ba! Często kupując ,,na żywo'' też można początkowo nie ustalić
właściwie stanu urządzenia. Auto za 30 tysięcy to inna sprawa, ale czy
kupując taką pilarkę przed zakupem jedziesz ze sprzedawcą do eksperta?

W kazdym razie posrednio sam odpowiedziales uzywajac pojecia "ryzykowac".

Co nie znaczy ,,potulnie akceptować pieniądze i podarować złom
sprzedawcy'' tylko ,,no cóż, kupiłem złom i teraz dochodzę praw od
sprzedawcy''.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-02-21 18:53:59
Autor: januszek
Problem z allegro
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

No pacz pan, a ja zamówiłem wysyłkowo niejeden taki przedmiot.

Wiem... Wystarczy prosty filtr na posty z archiwum grupy aby przekonac sie, ze znacznie czesciej niz przecietny zjadacz chleba masz jakies niezwyczajne problemy z zakupionymi przedmiotami ;)

j.


--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-02-21 20:25:47
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Problem z allegro
W dniu 21.02.2011 19:53, januszek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

No pacz pan, a ja zamówiłem wysyłkowo niejeden taki przedmiot.

Wiem... Wystarczy prosty filtr na posty z archiwum grupy aby przekonac sie, ze znacznie czesciej niz przecietny zjadacz chleba masz jakies niezwyczajne problemy z zakupionymi przedmiotami ;)

Pacz pan, znów pan się mylisz.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-02-21 14:57:29
Autor: qwerty
Problem z allegro
UĹźytkownik "januszek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnim4nb4.r1m.januszek@gimli.mierzwiak.com...
Ale jak już kupisz czy zanim kupisz? Rozsądni kupujący wybierają
pierwszą opcję.

No i? midmi kupił i sprawdził stan techniczny. Czyli jak rozsądni.

Data: 2011-02-21 13:40:40
Autor: Kamiokande
Problem z allegro
W dniu 2011-02-21 13:37, qwerty pisze:
Użytkownik "Kamiokande" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ijtkvp$eia$1@news.onet.pl...
Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje
uzywany sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

Albo znasz sie na tym co kupujesz albo zajmij sie hodowla jedwabnikow
zamiast narazac kogos na koszta i wqrwienie.

Jak kupujesz samochód to sprawdzasz stan techniczny, czy nie?


Tak sprawdzam ale w tym wypadku kupujacy powinien odeslac pilarke do wymiany na gwarancji do sprzedawcy bez jej rozbierania we wlasnym zakresie i proby naprawy.

Data: 2011-02-21 05:34:31
Autor: midmi
Problem z allegro
Proszę Pańtwa, sprawa nie jest taka łatwa jeżeli mamy do czynienia z
silnikiem spalinowym.
Jakbym zaczął eksploatować maszynę to od razu sprzedający wypiera się
naprawy gwarancyjnej twierdząc, że zatarłem maszynę używając złej
mieszanki. Ta gwarancja w tym przypadku jest chwytem marketingowym,
wyłącznie!
Sprawdzenie polega nie na rozbieraniu całej maszyny. Jest to silnik
dwusuwowy, w którym stan cylindra i tłoka widać po zdjęciu tłumika! To
tak na marginesie posądzania mnie o niekompetencję...
Gdybym nie wykonał sprawdzenia stanu kupionej używanej maszyny nie
miałbym obecnie podstaw do roszczeń.

Prosiłbym o bardziej rzeczową dyskusję w temacie, hodowlą jedwabników
chętnie się zajmę na innej grupie.
pozdrawiam,
Michał

Data: 2011-02-21 14:40:17
Autor: mecenas
Problem z allegro

Użytkownik "midmi" <stalexpert.lublin@gmail.com> napisał w wiadomości news:9f0bec79-c8ad-4f9e-8b74-be4cb1a5d22dy3g2000vbh.googlegroups.com...
Proszę Pańtwa, sprawa nie jest taka łatwa jeżeli mamy do czynienia z
silnikiem spalinowym.
Jakbym zaczął eksploatować maszynę to od razu sprzedający wypiera się
naprawy gwarancyjnej twierdząc, że zatarłem maszynę używając złej
mieszanki. Ta gwarancja w tym przypadku jest chwytem marketingowym,
wyłącznie!
Sprawdzenie polega nie na rozbieraniu całej maszyny. Jest to silnik
dwusuwowy, w którym stan cylindra i tłoka widać po zdjęciu tłumika! To
tak na marginesie posądzania mnie o niekompetencję...
Gdybym nie wykonał sprawdzenia stanu kupionej używanej maszyny nie
miałbym obecnie podstaw do roszczeń.

Prosiłbym o bardziej rzeczową dyskusję w temacie, hodowlą jedwabników
chętnie się zajmę na innej grupie.
pozdrawiam,
Michał

Polecam tylko drogę sądową.

Pozdrawiam, też Michał

Data: 2011-02-21 14:41:57
Autor: Kamiokande
Problem z allegro
W dniu 2011-02-21 14:34, midmi pisze:
Proszę Pańtwa, sprawa nie jest taka łatwa jeżeli mamy do czynienia z
silnikiem spalinowym.
Jakbym zaczął eksploatować maszynę to od razu sprzedający wypiera się
naprawy gwarancyjnej twierdząc, że zatarłem maszynę używając złej
mieszanki. Ta gwarancja w tym przypadku jest chwytem marketingowym,
wyłącznie!
Sprawdzenie polega nie na rozbieraniu całej maszyny. Jest to silnik
dwusuwowy, w którym stan cylindra i tłoka widać po zdjęciu tłumika! To
tak na marginesie posądzania mnie o niekompetencję...
Gdybym nie wykonał sprawdzenia stanu kupionej używanej maszyny nie
miałbym obecnie podstaw do roszczeń.

Prosiłbym o bardziej rzeczową dyskusję w temacie, hodowlą jedwabników
chętnie się zajmę na innej grupie.
pozdrawiam,
Michał


Wiesz wybacz ale przy zatartym tloku ciezku uruchomic pilarke a jesli juz to slychac to wyarznie, w takim wypadku powinienes poprostu ja odeslac i zadac zwrotu kasy. Zreszta po komentarzach widac ze gosc sprzedaje stary zlom a ty dales sie mimo to wkrecic wiec czesciowo sam sobie jestes winny.

Data: 2011-02-21 14:50:58
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Problem z allegro
W dniu 21.02.2011 13:40, Kamiokande pisze:


Tak sprawdzam ale w tym wypadku kupujacy powinien odeslac pilarke do
wymiany na gwarancji do sprzedawcy bez jej rozbierania we wlasnym
zakresie i proby naprawy.

Przecież jej nie naprawiał.

,,Po otrzymaniu przesyłki zawiozłem pilarkę do autoryzowanego serwisu
Husqvarny celem oceny stanu technicznego. Pilarka była innym modelem -
nie posiadała grzania chwytów ( 357XP). Posiadała zatarcia na tłoku,
zatarcia na cylindrze oraz brakowało elementów gaźnika. - posiadam na
to ocenę na piśmie tegoż serwisu.''

Serwis autoryzowany dokonał oceny.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-02-21 14:46:32
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Problem z allegro
W dniu 21.02.2011 13:14, Kamiokande pisze:
Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje uzywany
sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

Każdy normalny? Zawsze kupujesz rzeczy (zwłaszcza drogie i
skomplikowane) bez oceny ich stanu? To może chcesz kupić moją renówkę
nówka funkel ideal bosz.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-02-22 00:24:31
Autor: PlaMa
Problem z allegro
On 2011-02-21 13:14, Kamiokande wrote:

Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje uzywany
sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

80% kupujących samochód?

Data: 2011-02-22 05:17:00
Autor: Massai
Problem z allegro
Kamiokande wrote:


> Czy muszę spełnić jakieś szczególne procedury w związku z tym, że
> fakturę posiadam na firmę( jednoosobowa działalność gospodarcza)?
> Czy są jeszcze jakieś inne czynności które muszę wykonać zanim
> założę sprawę w sądzie?
> Pozdrawiam,
> Michał

Nie dziw sie ze gosc cie tak potraktowal bo kto normalny kupuje
uzywany sprzet po to zeby zawiezc go do serwisu na ocene ?

Każdy normalny, który ma odrobinę instynktu samozachowawczego?

Tego typu sprzęt jako nowy jest stosunkowo drogi.
Używany, ale sprawny, może wystarczyć.

Natomiast trzeba by być naprawdę ciężkim kretynem, żeby zacząć pracować
taką używaną, ale niesprawdzoną maszyną.

Toż to silnik spalinowy, napędzający szybko poruszający się i ostry
łańcuch, w dodatku - trzyma się to W RĘKACH.

Wziąłbyś takie cuś w ręce, nie wiedząc czy np. obudowa nie jest
uszkodzona, mocowania obluzowane i czy w trakcie pracy nie rozpieprzy
ci się to w rękach w drobny mak, robiąc z ciebie mielonkę i przy okazji
siejąc ostrymi kawałkami metalu w promieniu kilkunastu metrów?

A może prosta i trochę tylko przesadzona perspektywa rozpadającego się
łańcucha, tnącego cię na pół przemawia do twojej wyobraźni?

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-02-21 14:51:13
Autor: Olo
Problem z allegro
On 2011-02-21 12:43, midmi wrote:
Witam,
Po raz pierwszy mam w życiu problem z zakupem na allegro. Proszę o
radę jak teraz rozwiązać tą sytuację, postaram się wszystko dokładnie
przedstawić.
W grudniu kupiłem na allegro od użytkownika "djcosmo" (Centrum maszyn
Rafał Pajka) używaną pilarkę Husqvarna 357XPG. Miała być używana ale w
stanie idealnym. ( Dodam ze swojej strony, że oczywiste jest dla mnie,
że może ona być zniszczona wizualnie ale jej "serce" czyli silnik ma
być w stanie dobrym.
Zakup na firmę, posiadam fakturę.
Po otrzymaniu przesyłki zawiozłem pilarkę do autoryzowanego serwisu
Husqvarny celem oceny stanu technicznego. Pilarka była innym modelem -
nie posiadała grzania chwytów ( 357XP). Posiadała zatarcia na tłoku,
zatarcia na cylindrze oraz brakowało elementów gaźnika. - posiadam na
to ocenę na piśmie tegoż serwisu.
Jako że sprzęt jest użwany uznałem, że sprzedający mógł nie znać jego
stanu.
Poprosiłem o wymianę na inną sztukę. Odesłałem pilarkę na swój koszt
(oczywiście posiadam fakturę).
Druga pilarka dotarła do nie po około tygodniu. Zawiozłem ją na ocenę
stanu technicznego do serwisu. Posiadam kolejną ocenę na piśmie.
Zatarty tłok oraz cylinder, bardziej niż w poprzedniej - ale uwaga -
uszkodzenie ktoś próbował usunąć papierem ściernym! Było to już
świadome działanie i mimo najszczerszych chęci ciężko to uznać za
niedopatrzenie sprzedającego.
W rozmowie telefonicznej uzgodniłem ze sprzedającym, że odsyłam
pilarkę i czekam na zwrot pieniędzy.
Pilarkę odesłałem. Po dwóch tygodniach wysłałem pismo listem poleconym
z prośbą o zwrot pieniędzy. teraz mijają kolejne dwa tygodnie.
Sprzedający nie ma zamiaru zwrócić mi pieniędzy.
Wystawił mi komentarz negatywny na allegro, w którym twierdzi, że ja
zatarłem obie maszyny.
Teraz planuję zgłoszenie sprawy na policję oraz podanie sprawy do
sądu.

Czy muszę spełnić jakieś szczególne procedury w związku z tym, że
fakturę posiadam na firmę( jednoosobowa działalność gospodarcza)?
Czy są jeszcze jakieś inne czynności które muszę wykonać zanim założę
sprawę w sądzie?
Pozdrawiam,
Michał

myślę , że rację są po obu stronach - podejrzane jest to, że jedziesz z zakupionym UŻYWANYM towarem do serwisu w celu "oceny stanu technicznego". Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa czy nie przekonuje się osobiście - czyli po prostu idzie na ogród i ją odpala. Moim skromnym zdaniem kompletnie się nie znasz na takim sprzęcie i chciałes kupić bóg wie co, za mniej niż połowę ceny sklepowej. Wielce prawdopodobne również, że odpowiedź sklepu na negatywny komentarz jest PRAWDZIWA. Czyli kupileś (nie znasz się na sprzęcie) i zatarłeś silnik, potem pojechałeś do serwisu w celu otrzymania ekspertyzy. Sprzedający pisze w warunkach aukcji "SATYSFAKCJA GWARANTOWANA LUB ZWROT PIENIĘDZY, oznacza to że jeśli maszyna nie spełni Państwa oczekiwań to do 10 dni od daty zakupu można ja zwrócić." Dlaczego tego nie zrobiłeś od razu, prosząc o zwrot pieniędzy?
Patrze na to z perspektywy np. kupującego inny towar używany. Np laptopa - przeciez jak kupujesz laptopa to pierwsze co robisz to po prostu go uruchamiasz i sprawdzasz czy działa, a nie pedzisz do serwisu w celu oceny technicznej, która wiadomo, że w przypadku sprzętu używanego może być różna.
Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć. Jeśli rzeczywiście jest tak jak napisałeś to pozostaje tylko sąd, tylko będzie problemowe udowodnić, że sam nie zatarłeś tego silnika, chyba, że serwis odpieczętował paczkę z pilą i to opisał.

Data: 2011-02-21 05:59:50
Autor: midmi
Problem z allegro
Gdybym zatarł jak sugerujesz pierwszą pilarkę to bym próbował oddać i
odebrać pieniądze. A ja chciałem drugą ponieważ maszyna jest mi
potrzebna. Przyszła druga i nie nauczony na poprzedniej znowu ją
zatarłem? Ciekawa hipoteza.

Data: 2011-02-21 15:10:13
Autor: Olo
Problem z allegro
On 2011-02-21 14:59, midmi wrote:
Gdybym zatarł jak sugerujesz pierwszą pilarkę to bym próbował oddać i
odebrać pieniądze. A ja chciałem drugą ponieważ maszyna jest mi
potrzebna. Przyszła druga i nie nauczony na poprzedniej znowu ją
zatarłem? Ciekawa hipoteza.


ciekawa hipoteza, ale całkiem realna...
tak w ogóle to próbowałeś choć raz PRZED ZAKUPEM poczytać jego komentarze negatywne i neutralne?

Data: 2011-02-21 15:04:20
Autor: qwerty
Problem z allegro
Użytkownik "Olo"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ijtqkg$6tv$1@news.onet.pl...
myślę , że rację są po obu stronach - podejrzane jest to, że jedziesz z zakupionym UŻYWANYM towarem do serwisu w celu "oceny stanu technicznego". Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa czy nie przekonuje się osobiście - czyli po prostu idzie na ogród i ją odpala.

Gdyby to zrobił to tłumaczenie sprzedawcy byłoby, że ją niewłaściwie eksploatował i ją uszkodził, więc nie ma szans na zwrot pieniędzy.

Moim skromnym zdaniem kompletnie się nie znasz na takim sprzęcie i chciałes kupić bóg wie co, za mniej niż połowę ceny sklepowej.

Wiesz co to używany sprzęt?

Czyli kupileś (nie znasz się na sprzęcie) i zatarłeś silnik, potem pojechałeś do serwisu w celu otrzymania ekspertyzy.

Najpierw proponujesz, żeby sam odpalał silnik, a potem mówisz, że mógł uszkodzić? Śmieszny jesteś.

Sprzedający pisze w warunkach aukcji "SATYSFAKCJA GWARANTOWANA LUB ZWROT PIENIĘDZY, oznacza to że jeśli maszyna nie spełni Państwa oczekiwań to do 10 dni od daty zakupu można ja zwrócić." Dlaczego tego nie zrobiłeś od razu, prosząc o zwrot pieniędzy?

Być może dotyczy to firma->os, a nie firma->firma.

nie pedzisz do serwisu w celu oceny technicznej, która wiadomo, że w przypadku sprzętu używanego może być różna.

"Miała być używana ale w stanie idealnym." Dla mnie jasno daje do zrozumienia, że obudowa może być uszkodzona, ale stan techniczny nienaganny.

Data: 2011-02-21 15:15:45
Autor: Olo
Problem z allegro
On 2011-02-21 15:04, qwerty wrote:
Użytkownik "Olo" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ijtqkg$6tv$1@news.onet.pl...
myślę , że rację są po obu stronach - podejrzane jest to, że jedziesz
z zakupionym UŻYWANYM towarem do serwisu w celu "oceny stanu
technicznego". Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa
czy nie przekonuje się osobiście - czyli po prostu idzie na ogród i ją
odpala.

Gdyby to zrobił to tłumaczenie sprzedawcy byłoby, że ją niewłaściwie
eksploatował i ją uszkodził, więc nie ma szans na zwrot pieniędzy.

aha , czyli jasnowidz


Moim skromnym zdaniem kompletnie się nie znasz na takim sprzęcie i
chciałes kupić bóg wie co, za mniej niż połowę ceny sklepowej.

Wiesz co to używany sprzęt?

a co to ma do rzeczy?


Czyli kupileś (nie znasz się na sprzęcie) i zatarłeś silnik, potem
pojechałeś do serwisu w celu otrzymania ekspertyzy.

Najpierw proponujesz, żeby sam odpalał silnik, a potem mówisz, że mógł
uszkodzić? Śmieszny jesteś.

no i co tym ośmieszaniem chcesz udowodnić? i to co napisałes kompletnie się nie ma do sprawy (wymyślasz)...


Sprzedający pisze w warunkach aukcji "SATYSFAKCJA GWARANTOWANA LUB
ZWROT PIENIĘDZY, oznacza to że jeśli maszyna nie spełni Państwa
oczekiwań to do 10 dni od daty zakupu można ja zwrócić." Dlaczego tego
nie zrobiłeś od razu, prosząc o zwrot pieniędzy?

Być może dotyczy to firma->os, a nie firma->firma.

gdzie jest taki zapis?


nie pedzisz do serwisu w celu oceny technicznej, która wiadomo, że w
przypadku sprzętu używanego może być różna.

"Miała być używana ale w stanie idealnym." Dla mnie jasno daje do
zrozumienia, że obudowa może być uszkodzona, ale stan techniczny
nienaganny.

widziałeś używaną rzecz w stanie idealnym? kto tu jest śmieszny

Data: 2011-02-21 16:50:30
Autor: qwerty
Problem z allegro
Użytkownik "Olo"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ijts2g$dk5$1@news.onet.pl...
widziałeś używaną rzecz w stanie idealnym? kto tu jest śmieszny

Co rozumiesz przez zapis "Miała być używana ale w stanie idealnym". Znaczy, że ma wyglądać i pracować jak nowa. Kupujący nawet tego nie oczekiwał. Wymaga tylko, aby silnik był sprawny, a nie zajeżdżony. Nikt normalny nie wymaga od używanego sprzętu cudów, ale przyznaj, że sprzęt powinien być sprawny i nadawać się dalszej eksploatacji.

Data: 2011-02-21 15:12:30
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Problem z allegro
W dniu 21.02.2011 14:51, Olo pisze:
myślę , że rację są po obu stronach - podejrzane jest to, że jedziesz z
zakupionym UŻYWANYM towarem do serwisu w celu "oceny stanu
technicznego".

Skoro nie działała....

Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa
czy nie przekonuje się osobiście - czyli po prostu idzie na ogród i ją
odpala.

A trzeba się znać?

Moim skromnym zdaniem kompletnie się nie znasz na takim sprzęcie
i chciałes kupić bóg wie co, za mniej niż połowę ceny sklepowej.

A jest obowiązek bycia ekspertem od wszystkiego?

Wielce
prawdopodobne również, że odpowiedź sklepu na negatywny komentarz jest
PRAWDZIWA. Czyli kupileś (nie znasz się na sprzęcie) i zatarłeś silnik,
potem pojechałeś do serwisu w celu otrzymania ekspertyzy.

Zatarł silnik złym używaniem tak bardzo, się się gaźnik zdematerializował?

> Sprzedający
pisze w warunkach aukcji "SATYSFAKCJA GWARANTOWANA LUB ZWROT PIENIĘDZY,
oznacza to że jeśli maszyna nie spełni Państwa oczekiwań to do 10 dni od
daty zakupu można ja zwrócić." Dlaczego tego nie zrobiłeś od razu,
prosząc o zwrot pieniędzy?

No przecie odesłał do sprzedawcy. Zaproponowali wymianę na drugą sztukę,
to co się miał nie zgadzać ? Zakładał uczciwość sprzedawcy.

Patrze na to z perspektywy np. kupującego inny towar używany. Np laptopa
- przeciez jak kupujesz laptopa to pierwsze co robisz to po prostu go
uruchamiasz i sprawdzasz czy działa, a nie pedzisz do serwisu w celu
oceny technicznej, która wiadomo, że w przypadku sprzętu używanego może
być różna.

A co złego jechać do specjalisty? Znajoma kupiła kiedyś i przywiozła do
mnie do oceny i okazało się, że parametry nie takie. Inny procek inna
pamięć inne cośtam. ,,Odpalasz i działa'' co pomoże, jak się człowiek
nie zna? Zresztą jak ona nie miała gaźnika, to pewnie i nie odpalała, no
nie?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-02-21 15:22:46
Autor: Olo
Problem z allegro
On 2011-02-21 15:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 21.02.2011 14:51, Olo pisze:
myślę , że rację są po obu stronach - podejrzane jest to, że jedziesz z
zakupionym UŻYWANYM towarem do serwisu w celu "oceny stanu
technicznego".

Skoro nie działała....

kto twierdzi , że nie działała? "Po otrzymaniu przesyłki zawiozłem pilarkę do autoryzowanego serwisu Husqvarny celem oceny stanu technicznego. "


Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa
czy nie przekonuje się osobiście - czyli po prostu idzie na ogród i ją
odpala.

A trzeba się znać?

raczej tak, jeśli chodzi o taki sprzęt. to nie nożyczki do papieru...


Moim skromnym zdaniem kompletnie się nie znasz na takim sprzęcie
i chciałes kupić bóg wie co, za mniej niż połowę ceny sklepowej.

A jest obowiązek bycia ekspertem od wszystkiego?

jak wyżej...


Wielce
prawdopodobne również, że odpowiedź sklepu na negatywny komentarz jest
PRAWDZIWA. Czyli kupileś (nie znasz się na sprzęcie) i zatarłeś silnik,
potem pojechałeś do serwisu w celu otrzymania ekspertyzy.

Zatarł silnik złym używaniem tak bardzo, się się gaźnik zdematerializował?

nie gaźnik tylko jego elementy, niestety nie wiadomo jakie - może jakaś zaślepka, bez której piła działała..


  >  Sprzedający
pisze w warunkach aukcji "SATYSFAKCJA GWARANTOWANA LUB ZWROT PIENIĘDZY,
oznacza to że jeśli maszyna nie spełni Państwa oczekiwań to do 10 dni od
daty zakupu można ja zwrócić." Dlaczego tego nie zrobiłeś od razu,
prosząc o zwrot pieniędzy?

No przecie odesłał do sprzedawcy. Zaproponowali wymianę na drugą sztukę,
to co się miał nie zgadzać ? Zakładał uczciwość sprzedawcy.

w zasadzie 10 sekund wystarczy, by przekonać się, że sprzedawca nie do końca jest uczciwy...


Patrze na to z perspektywy np. kupującego inny towar używany. Np laptopa
- przeciez jak kupujesz laptopa to pierwsze co robisz to po prostu go
uruchamiasz i sprawdzasz czy działa, a nie pedzisz do serwisu w celu
oceny technicznej, która wiadomo, że w przypadku sprzętu używanego może
być różna.

A co złego jechać do specjalisty? Znajoma kupiła kiedyś i przywiozła do
mnie do oceny i okazało się, że parametry nie takie. Inny procek inna
pamięć inne cośtam. ,,Odpalasz i działa'' co pomoże, jak się człowiek
nie zna? Zresztą jak ona nie miała gaźnika, to pewnie i nie odpalała, no
nie?

ale Ty mylisz pojęcia... Może komputer to zły przykład - wiedziałem , że ktoś zaraz się przyczepi.

Moim zdaniem najpierw się naucz czytać, poźniej dyskutuj. Nie chce mi się Wam odpisywać, sami eksperci jak widze. Pomóżcie kupującemu, który ma problem, a nie dyskutujecie tylko po to by dyskutować... Z tego co widzę, to takie dyskusję do niczego konstruktywnego nie prowadzą.

Data: 2011-02-22 05:23:14
Autor: Massai
Problem z allegro
Olo wrote:

On 2011-02-21 15:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 21.02.2011 14:51, Olo pisze:
> > myślę , że rację są po obu stronach - podejrzane jest to, że
> > jedziesz z zakupionym UŻYWANYM towarem do serwisu w celu "oceny
> > stanu technicznego".
> > Skoro nie działała....

kto twierdzi , że nie działała? "Po otrzymaniu przesyłki zawiozłem
pilarkę do autoryzowanego serwisu Husqvarny celem oceny stanu
technicznego. "

No, i bardzo słusznie.
To nie pilareczka z marketu za 300 pln - warto zapłacić żeby
sprawdzili, czy tym w ogóle można się posługiwać.


> > > Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa
> > czy nie przekonuje się osobiście - czyli po prostu idzie na ogród
> > i ją odpala.
> > A trzeba się znać?

raczej tak, jeśli chodzi o taki sprzęt. to nie nożyczki do papieru...

Dokładnie, to nie nożyczki do papieru. I tym bardziej warto PRZED
URUCHOMIENIEM wydać parę złotych na ocenę stanu maszyny.

Fachowiec, który nie będzie jechał do serwisu bo nie musi, sam się zna,
przed uruchmieniem też takie ustrojstwo sprawdzi pod kątem uszkodzeń,
które mogłyby mu zagrażać.

Bo tu chodzi własne bezpieczeństwo, własne zdrowie. Nie jako klienta,
tylko jako użytkownika.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-02-22 09:45:11
Autor: szerszen
Problem z allegro


Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ijtqkg$6tv$1@news.onet.pl...

podejrzane jest to, że jedziesz z zakupionym UŻYWANYM towarem do serwisu w celu "oceny stanu technicznego".

miąłeś ty chłopaku kiedykolwiek w swoim posiadaniu jakiś silnik spalinowy?
szczególnie zakupiony jako używany?
bo z tego co piszesz, to raczej teoretyzujesz

Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa czy nie przekonuje się osobiście - czyli po prostu idzie na ogród i ją odpala.

jak ktoś kupuje taką piłę, szczególnie używaną, myśli i ma doświadczenie, to właśnie pierwsze co robi to kieruje swoje kroki do serwisu, raz aby uniknąć kupienia kompletnego złomu, reklamowanego jako sprzęt używany, ale w super stanie, a dwa, że jeśli naprawdę jest w dobrym stanie, aby wykonać czynności serwisowo-konserwacyjne, aby się nim cieszyć długie lata

Data: 2011-02-22 11:59:11
Autor: MZ
Problem z allegro
W dniu 2011-02-22 09:45, szerszen pisze:

Myślę, że jak ktos kupuje taką piłę to o tym czy działa czy nie
przekonuje się osobiście - czyli po prostu idzie na ogród i ją odpala.

jak ktoś kupuje taką piłę, szczególnie używaną, myśli i ma
doświadczenie, to właśnie pierwsze co robi to kieruje swoje kroki do
serwisu, raz aby uniknąć kupienia kompletnego złomu, reklamowanego jako
sprzęt używany, ale w super stanie, a dwa, że jeśli naprawdę jest w
dobrym stanie, aby wykonać czynności serwisowo-konserwacyjne, aby się
nim cieszyć długie lata
.... trzy żeby poprzez próbę odpalenie złomu nie pozbawić się kilku
kończyn lub ewentualnie życia. No ale niektórzy wierzą że co napisane w
aukcji to prawda objawiona. Patrząc na komentarze tego sprzedawcy nie
kupiłbym u niego pilnika do paznokci, no ale "oszczędnych" nie brakuje
jak widać. Tylko że prawda jest taka że "biednych ludzi nie stać na
tanie rzeczy" i lepiej już zapłacić więcej ale za coś co się faktycznie
nie rozsypie po pół roku.

Problem z allegro

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona