Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!

Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!

Data: 2011-09-17 02:08:50
Autor: maxknowledge
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Dzień dobry,

Córka ma problem dotyczący egzaminu maturalnego. Szkoła prowadzi
politykę wysokiej zdawalności kosztem przyszłości uczniów - stosuje
szantaż oceną niedostateczną wobec osób, które zgłoszą się do egzaminu
maturalnego, a nie uzyskały wyższej oceny z przedmiotu lekcyjnego niż
ocena: mierny (chodzi mi głównie o przedmiot j.polskiego).

Wydaje mi się, że szkoła nie działa sprawiedliwie. Powinna iść w innym
kierunku, aby stworzyć lekcje ciekawymi, jasnymi, zachęcić do
zdobywania wykształcenia i sprzyjać podjęciu decyzji do przystąpienia
do egzaminu dojrzałości, zachęcać do zdobywania wiedzy.

Co mogę zrobić w takiej sprawie? Dziś sobota, kuratorium oświaty
nieczynne. Czy szkoła w ogóle działa zgodnie z prawem? Co można
zrobić. Córka przygotowuje się do matury i jeśli się nie uda chce
przystępować do skutku, ale boi się konsekwencji i następstw
wynikających z polityki szkoły.

Dziękuję i pozdrawiam.

Data: 2011-09-17 08:17:15
Autor: witek
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
On 9/17/2011 4:08 AM, maxknowledge wrote:
Dzień dobry,

Córka ma problem dotyczący egzaminu maturalnego. Szkoła prowadzi
politykę wysokiej zdawalności kosztem przyszłości uczniów - stosuje
szantaż oceną niedostateczną wobec osób, które zgłoszą się do egzaminu
maturalnego, a nie uzyskały wyższej oceny z przedmiotu lekcyjnego niż
ocena: mierny (chodzi mi głównie o przedmiot j.polskiego).

Wydaje mi się, że szkoła nie działa sprawiedliwie. Powinna iść w innym
kierunku, aby stworzyć lekcje ciekawymi, jasnymi, zachęcić do
zdobywania wykształcenia i sprzyjać podjęciu decyzji do przystąpienia
do egzaminu dojrzałości, zachęcać do zdobywania wiedzy.

Co mogę zrobić w takiej sprawie? Dziś sobota, kuratorium oświaty
nieczynne. Czy szkoła w ogóle działa zgodnie z prawem? Co można
zrobić. Córka przygotowuje się do matury i jeśli się nie uda chce
przystępować do skutku, ale boi się konsekwencji i następstw
wynikających z polityki szkoły.

Dziękuję i pozdrawiam.



zdaje sie, ze mamy wrzesien. to kiedy ta matura?

Data: 2011-09-17 15:28:37
Autor: Marcin Wasilewski
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:j526kr$cd9$1inews.gazeta.pl...

zdaje sie, ze mamy wrzesien. to kiedy ta matura?

    Zapewne w maju, jednak deklarację przystąpienia składa się (o ile mnie skleroza nie myli) do końca września.

Data: 2011-09-17 14:13:30
Autor: Marcin Wasilewski
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "maxknowledge" <maxknowledge@gmail.com> napisał w wiadomości news:40ec8852-fa55-4535-981a-d59dc5733e1as3g2000vbx.googlegroups.com...
Dzień dobry,
Córka ma problem dotyczący egzaminu maturalnego. Szkoła prowadzi
politykę wysokiej zdawalności kosztem przyszłości uczniów - stosuje
szantaż oceną niedostateczną wobec osób, które zgłoszą się do egzaminu
maturalnego, a nie uzyskały wyższej oceny z przedmiotu lekcyjnego niż
ocena: mierny (chodzi mi głównie o przedmiot j.polskiego).

    Z tego co wiem ocena "mierny" to najniższa ocena przy której się zdaje, więc z oceną niższą niż mierny i tak się nie przystąpi do matury.

    Zgodne z prawem postępowanie szkoły nie jest, ale córka ma wg mnie dwa wyjścia:

a) Kopać się z koniem, po czym szkoła jej udowodni, że córka nie posiada wystarczającej wiedzy aby ją ukończyć, co zresztą przy miernych ocenach córki nie będzie ani trudne, ani niezgodne z prawdą.
Przy czym pamiętać należy, że podczas matury też można ustnego egz. z polskiego nie zdać, gdyż będzie tam jeden nauczyciel ze szkoły, a drugi (ze szkoły obok, a już na pewno z tego samego miasta) najprawdopodobniej będzie znajomym (bliższym lub dalszym) tego pierwszego.

b) Skończyć szkołę, a w następnym roku przystąpić do matury. Przez ten rok można skończyć jakąś roczną szkołę policealną i przy okazji zastanowić się nad sobą. Czy chce się uczyć, czy tylko chodzić do szkoły. Wbrew temu co się mówi, studia nawet obecnie to nie jest takie splunąć. Tak więc dużo prawdy jest w tekście z demotywatorów: "Uważasz, że matura jest trudna, to poczekaj do pierwszej sesji". Na moim kierunku (informatyka), po pierwszym semestrze z 65 osób zostało 30. Do 3. roku dotrwały 24 osoby. Ale może na innych kierunkach typu turystyka jest prościej. Nie wypowiadam się, bo nie wiem.

c) Nie jest powiedziane, że każdy w RP musi posiadać maturę. Jeśli się komuś nie chce uczyć, to do wykonywania wielu zawodów matura wcale nie jest niezbędna. W zasadzie to jest niezbędna jedynie do pójścia na studia.

Data: 2011-09-17 14:54:01
Autor: emeryt
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Córka ma problem dotyczący egzaminu maturalnego. Szkoła prowadzi
politykę wysokiej zdawalności kosztem przyszłości uczniów - stosuje
szantaż oceną niedostateczną wobec osób, które zgłoszą się do egzaminu
maturalnego, a nie uzyskały wyższej oceny z przedmiotu lekcyjnego niż
ocena: mierny (chodzi mi głównie o przedmiot j.polskiego).

   Z tego co wiem ocena "mierny" to najniższa ocena przy której się zdaje, więc z oceną niższą niż mierny i tak się nie przystąpi do matury.

napisał, że osoby z miernym nie mogą i rozumiem, że musi być co najmniej
dostateczna ocena aby przystąpić do matury.


   Zgodne z prawem postępowanie szkoły nie jest, ale córka ma wg mnie dwa wyjścia:

zgodnie z prawem nie jest ponieważ nie ma zapisu, który by uniemożliwiał
przystąpienie do matury z oceną mierny, czy wprost przeciwnie
jest zapis, że minimum to mierny?

a) Kopać się z koniem, po czym szkoła jej udowodni, że córka nie posiada wystarczającej wiedzy aby ją ukończyć, co zresztą przy miernych ocenach córki nie będzie ani trudne, ani niezgodne z prawdą.

no to prawda, że walka trochę bez sensu, bo tak czy owak pewnie przegrana
nawet jeżeli prawnie wygrana.

Choć myślę, że zdolności po ocenach nie należy mierzyć. To wirtualny wymysł,
jedynie powodujący pewną mobilizację u większości uczniów ale zwyczajowo
niewiele świadczy o przyszłych zdolnościach, przydatności zawodowej osoby.

Ilu to 6- wiczów, średnia 5.5, 6.0 na świadectwach, wyróżnienia i inne
bezdety w życiu dorosłym ma pracę dość kretyńską.

Ilu to pasjonatów, mających słabe oceny, ale czujących wybrany temat
mających ukierunkowane "hobby", zrobiło karierę, pieniądze równocześnie
będąc niezłymi w swoich zawodach?

Oceny dobre, mogą co najwyżej dawać pewne nadzieje, oceny słabe mogą
świadczyć właściwie o niczym, no może o tym, że dana osoba nie jest
omnibusem.

Zresztą bez sensu, jeżeli nauczyciele oceniają kogoś, że jest zdolny
ukończyć daną szkołę, wystawiając ocenę mierny ale jednocześnie nie godzą
się na maturę - to albo uznają, że ktoś reprezentuje minimum lub nie.

Czy chce się uczyć, czy tylko chodzić do szkoły. Wbrew temu co się mówi, studia nawet obecnie to nie jest takie splunąć. Tak więc dużo prawdy jest w tekście z demotywatorów: "Uważasz, że matura jest trudna, to poczekaj do pierwszej sesji". Na moim kierunku (informatyka), po pierwszym semestrze z 65 osób zostało 30. Do 3.

i o czym ma to świadczyć? Na moim roku było 90 po pierwszym zostało 35
potem kilku padło, kilku spadaków przybyło z wyższych roczników i w efekcie
skończyło 30. Zapewniam, ze z tych 30, inżynierami można nazwać może 5, może
10 a niby polibuda.

c) Nie jest powiedziane, że każdy w RP musi posiadać maturę. Jeśli się komuś nie chce uczyć, to do wykonywania wielu zawodów matura wcale nie jest niezbędna. W zasadzie to jest niezbędna jedynie do pójścia na studia.

Przecie tera każdy ma maturę. Maturę rozdaje się na lewo i prawo,
że nieposiadanie matury, praktycznie takiego młodego człowieka skreśla.

Data: 2011-09-17 16:55:41
Autor: Marcin Wasilewski
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "emeryt" <emeryt_emerytowany@op.pl> napisał w wiadomości news:j5259q$8vh$1news.onet.pl...

   Z tego co wiem ocena "mierny" to najniższa ocena przy której się
zdaje,  więc z oceną niższą niż mierny i tak się nie przystąpi do matury.
napisał, że osoby z miernym nie mogą i rozumiem, że musi być co najmniej
dostateczna ocena aby przystąpić do matury.


    Masz rację. Zresztą nie dziwię się nauczycielom, gdyż ocena dopuszczający/mierny to jest takie dawne "3 na szynach" i zapewne było potrzebne, gdyż mieć mocne 3, a wypłakane 3 to jednak kiedyś była różnica, a na świadectwie wyglądało tak samo. Jednakże najczęściej to jest tak, że mierny, to jest taka ocena: "nic nie umiesz, ale masz głąbie i przejdź do tej nast. klasy".

Choć myślę, że zdolności po ocenach nie należy mierzyć. To wirtualny
wymysł, jedynie powodujący pewną mobilizację u większości uczniów ale
zwyczajowo niewiele świadczy o przyszłych zdolnościach, przydatności
zawodowej osoby.
Ilu to 6- wiczów, średnia 5.5, 6.0 na świadectwach, wyróżnienia i inne
bezdety w życiu dorosłym ma pracę dość kretyńską.

    To prawda, często jest tak, że osoby przejawiające zainteresowania w jednym kierunku, słabo się uczą z innych przedmiotów. Jednak bez przesady, nie należy niańczyć młodzieży za wszelką cenę, gdyż później okazuje się, że taka wyniańczona młodzież zwyczajnie nie radzi sobie w pracy, a ich wymagania płacowe mają się nijak do umiejętności i wypracowywanych przez nich zysków.

    Kiedyś wiele osób kończyło edykację w zawodówkach i nikt z tego tragedii nie robił. Wiele z tych osób gdy dorosło, kończyło technikum, czy ogólniak, szło na studia i radziło sobie dużo lepiej niż obecni absolwenci szkół średnich.

Ilu to pasjonatów, mających słabe oceny, ale czujących wybrany temat
mających ukierunkowane "hobby", zrobiło karierę, pieniądze równocześnie
będąc niezłymi w swoich zawodach?

Prawda.

Oceny dobre, mogą co najwyżej dawać pewne nadzieje, oceny słabe mogą
świadczyć właściwie o niczym, no może o tym, że dana osoba nie jest
omnibusem.

Prawda. Zależy jednak jaki jest stosunek tych dobrych i złych ocen. Bo bywa wiele takich przypadków, że jedyna ocena dobra to jest z w-f, a reszta to dst. i mierne.

    Zresztą około rok temu "leciał" w telewizji reportaż nt. uzdolnionego muzycznie niewidomego chłopaka, któremu obowiązkowa matura z matematyki odcięła możliwość dostania się do wyższej szkoły muzycznej i dalszego rozwijania talentu. Tak więc nie wiem jak to rozwiązać. Na Giertycha wszyscy psioczyli ale być może powinna być furtka w postaci zdania matury w przypadku niezaliczenia jednego przedmiotu obowiązkowego, natomiast osiągnięcia wysokiej średniej z pozostałych. Tylko powinna to być średnia gdzieś tak w okolicy 60%, a nie Giertychowe 30%. Właśnie dlatego aby dać szansę takim osobom, dla których z powodu pewnej dysfunkcji zdanie jakiegoś przedmiotu jest nierealne, natomiast ogólnie radzą sobie całkiem dobrze.

Zresztą bez sensu, jeżeli nauczyciele oceniają kogoś, że jest zdolny
ukończyć daną szkołę, wystawiając ocenę mierny ale jednocześnie nie godzą
się na maturę - to albo uznają, że ktoś reprezentuje minimum lub nie.

    Jak pisałem wyżej, zazwyczaj ocenę mierną/dopuszczającą ma ten, kto nie reprezentuje minimum.
Co by nie mówiły dzisiejsze wytyczne kuratorium, to praktyka jest taka, że ocenę tą dostaje uczeń, który w zasadzie niewiele wie z danego przedmiotu, ale szkoła nie chce go usadzić.
    Zresztą co tu dużo mówić. To jest w zasadzie wybór: Chcesz skończyć szkołę bez matury, czy chcesz nie skończyć jej wcale. I zapewne pomimając pojedyńcze przypadki taki uczeń i tak matury by nie zdał, a jedynie psuje reputację szkoły. Podsumowując - nie pochwalam takiego postępowania szkoły, ale jednocześnie rozumiem powody tegoż. Z drugiej strony maturę można zrobić za rok jak już szkoła nie będzie miała wiele do powiedzenia i wymęczyć ja przez 5 lat.

i o czym ma to świadczyć? Na moim roku było 90 po pierwszym zostało 35
potem kilku padło, kilku spadaków przybyło z wyższych roczników i w
efekcie skończyło 30. Zapewniam, ze z tych 30, inżynierami można nazwać
może 5, może 10 a niby polibuda.

    Prawda. Na studiach odsiew następuje głównie w I semestrze i to głównie z powodu odpuszczenia sobie po oblaniu kilku kolokwiów, reszta się wykrusza po I sesji. Jednakże na studiach przynajmniej nikt nie ciągnie takich osób na siłę. Zgodzę się również, że studia kończy pewien odsetek osób mających niewielkie pojęcie o tym czego się uczyli i zależy im tylko na dyplomie. Ale są to osoby zdeterminowane do tego aby je skończyć. Bo nikt za nimi mie chodzi i żadnych forów im nie daje. Jednocześnie studia uczą młodego człowieka, że świat nie kręci się wokół niego i to on musi walczyć o przetrwanie. Jednak na studiach panuje inne nastawienie. O ile każdy przyjęty do szkoły średniej uczeń w zasadzie ją kończy. O tyle na studiach od początku wiadomo, że skończy je około 1/2 - 1/3 osób, które je zaczęło. Przynajmniej na kierunkach technicznych. Zapewne na medycynie wygląda to jeszcze inaczej. Ale na medycynie to już kryteria przyjęcia na studia stanowią barierę nie do pokonania dla większości absolwentów ogólniaków.

c) Nie jest powiedziane, że każdy w RP musi posiadać maturę. Jeśli się komuś nie chce uczyć, to do wykonywania wielu zawodów matura wcale nie jest niezbędna. W zasadzie to jest niezbędna jedynie do pójścia na
studia.

Przecie tera każdy ma maturę. Maturę rozdaje się na lewo i prawo,
że nieposiadanie matury, praktycznie takiego młodego człowieka skreśla.

    Nie przesadzaj. Jeśli chodzi o pracę umysłową, to zgoda. Jednak przy zatrudnianiu na taśmę, czy na budowę nikt się o maturę nie pyta. Inna sprawa, że nawet na portiera strach przyjąć głąba. Pewnego razu wszyscy na uczelni mieli polewkę gdy portier, awaryjnie powiadomiony przez wykładowcę o nagłej sytuacji, popełnił karteczkę informującą o zmianie terminu egzaminu z 7 błędami ortograficznymi. A to były "aż" 3 zdania.

Data: 2011-09-17 19:14:04
Autor: Gotfryd Smolik news
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
On Sat, 17 Sep 2011, Marcin Wasilewski wrote:

  Zresztą około rok temu "leciał" w telewizji reportaż nt. uzdolnionego muzycznie niewidomego chłopaka, któremu obowiązkowa matura z matematyki odcięła możliwość dostania się do wyższej szkoły muzycznej i dalszego rozwijania talentu. Tak więc nie wiem jak to rozwiązać.

  Może zwyczajnie - pozwolić ustanowić kryterium kwalifikujące
"tematycznie".
  Tak, taka wersja dopuszcza magistra (specjalizowanego) bez matury.

Na Giertycha wszyscy psioczyli ale być może powinna być furtka w postaci zdania matury w przypadku niezaliczenia jednego przedmiotu obowiązkowego, natomiast osiągnięcia wysokiej średniej z pozostałych.

  Hm... zakładając że matura to "minimum ogólne", taka wersja stoi
w poprzek. Natomiast nie widzę powodu dla którego ktoś *bez*
matury nie miałby być specjalistą w jakiejś dziedzinie.

pojedyńcze

  Od czytania pręgierza słownik Ci się popsuł ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-09-17 23:51:41
Autor: Marcin Wasilewski
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109171908300.2552quad...

pojedyńcze
 Od czytania pręgierza słownik Ci się popsuł ;)

    A tu mnie zagiąłeś. :)
    Sprawdziłem i faktycznie, winno być bez " ' ".

Data: 2011-09-17 17:48:01
Autor: Jawi
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
W dniu 2011-09-17 14:13, Marcin Wasilewski pisze:
jest niezbędna. W zasadzie to jest niezbędna jedynie do pójścia na studia.

mylisz się, chcąc być instruktorem nauki jazdy trzeba chyba mieć maturę.
--

Data: 2011-09-17 18:24:19
Autor: qwerty
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "Jawi"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4e74c0e2$0$3498$65785112@news.neostrada.pl...
mylisz się, chcąc być instruktorem nauki jazdy trzeba chyba mieć maturę.

A do bycia sprzątaczką trzeba mieć 3 fakultety.

Data: 2011-09-17 19:35:17
Autor: Marcin Wasilewski
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "Jawi" <tajny@poufny.pl> napisał w wiadomości
news:4e74c0e2$0$3498$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-09-17 14:13, Marcin Wasilewski pisze:
jest niezbędna. W zasadzie to jest niezbędna jedynie do pójścia na
studia.
mylisz się, chcąc być instruktorem nauki jazdy trzeba chyba mieć maturę.

    Maturę, czy średnie wykształcenie? Bo to jednak odrobinę co innego.

       Pofatygowałem się i sprawdziłem:

 <http://prawojazdy.topkrak.pl/index.php?osk=instruktor_nauki_jazdy>

    Nawet kandydat na policjanta nie musi mieć matury:

http://www.zgora.lubuska.policja.gov.pl/layout/set/print/serwis_informacyjny/aktualnosci/rekrutacja_do_policji

Data: 2011-09-17 21:13:39
Autor: Animka
Problem z polityką szkoły co do wysoki ej zdawalności maturalnej...!
W dniu 2011-09-17 19:35, Marcin Wasilewski pisze:
  Nawet kandydat na policjanta nie musi mieć matury:

http://www.zgora.lubuska.policja.gov.pl/layout/set/print/serwis_informacyjny/aktualnosci/rekrutacja_do_policji

Widocznie tam potrzebują chłopców od bicia.

--
animka

Pamiętajmy, że zwierzęta są bezbronne wobec człowieka, cierpią tak jak ludzie. "Człowiek jest królem zwierząt, gdyż przewyższa je w okrucieństwie, ale przyjdzie czas, kiedy będzie traktował mordowanie zwierząt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten, kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyć".
Leonardo da Vinci

Data: 2011-09-17 23:43:26
Autor: Marcin Wasilewski
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:j52ruv$ot3$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-09-17 19:35, Marcin Wasilewski pisze:
  Nawet kandydat na policjanta nie musi mieć matury:
http://www.zgora.lubuska.policja.gov.pl/layout/set/print/serwis_informacy
jny/aktualnosci/rekrutacja_do_policji
Widocznie tam potrzebują chłopców od bicia.

    Nie. Zdobycie średniego wykształcenia potwierdza świadectwo ukończenia szkoły, natomiast świadectwo dojrzałości jest dokumentem uprawniającym do ubiegania się o przyjęcie na studia w szkołach wyĹźszych. Obecnie przy przyjmowaniu na studia nawet świadectwa szkolnego nie trzeba okazywać, interesuje ich tylko świadectwo maturalne. Natomiast tam gdzie ustawowo wymagane jest wykształcenie średnie kwestia zdania matury nie powinna nikogo interesować.

Data: 2011-09-19 10:44:28
Autor: Mark
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Dnia Sat, 17 Sep 2011 14:13:30 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):

    Zgodne z prawem postępowanie szkoły nie jest, ale córka ma wg mnie dwa wyjścia:

Zapomniales o wyjsciu najprosatszym - niech sie zacznie uczyc.
CXo i tak zreszta bedzie musiala zrobic, skoro koniecznie chce do tej matury
przystapic - to z wiedza na poziomie mierny bedzie moze ciezkie.
Moze - bo te nowe matury to jakas popierdolka jest a nie porzadna matura,
trzeba sie naprawde wysilic by tego nie zdac.
Niech sie cieszy ze starej zdawac nie musiala.

--
Mark

Data: 2011-09-19 13:00:42
Autor: Marcin Wasilewski
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:15n8ee09c4pm1$.dlgsmok.wot...
Dnia Sat, 17 Sep 2011 14:13:30 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):

    Zgodne z prawem postępowanie szkoły nie jest, ale córka ma wg mnie
dwa  wyjścia:

Zapomniales o wyjsciu najprosatszym - niech sie zacznie uczyc.

    Nie mówmy o rzeczach nierealnych. ;)

Data: 2011-09-17 14:45:41
Autor: Bydlę
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
On 2011-09-17 09:08:50 +0000, maxknowledge <maxknowledge@gmail.com> said:

Dzień dobry,

Córka ma problem dotyczący egzaminu maturalnego. Szkoła prowadzi
politykę wysokiej zdawalności kosztem przyszłości uczniów - stosu
je
szantaż oceną niedostateczną wobec osób, które zgłoszą się
do egzaminu
maturalnego, a nie uzyskały wyższej oceny z przedmiotu lekcyjnego niż
ocena: mierny


▪ celujący - 6
▪ bardzo dobry - 5
▪ dobry - 4
▪ dostateczny - 3
▪ dopuszczający - 2
▪ niedostateczny - 1

Mierny? Bierny? Wierny?


--
Bydlę

Data: 2011-09-17 15:26:31
Autor: Marcin Wasilewski
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomości news:j524pl$899$1inews.gazeta.pl...

Mierny? Bierny? Wierny?

    mierny -> dopuszczający


Nie wiem jak jest teraz, ale te dwie oceny to w zasadzie to samo, jedynie nazewnictwo się zmieniło.

Data: 2011-09-17 18:46:51
Autor: Bydlę
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
On 2011-09-17 13:26:31 +0000, "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pl> said:

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomości news:j524pl$899$1inews.gazeta.pl...

Mierny? Bierny? Wierny?

    mierny -> dopuszczający

Dziękuję za wyjaśnienie - wolę system cyfrowy (6-5-4-3-2-1), bo nie stwarza problemów ani z nazewnictwem, ani z jednoznaczym umiejscowieniem.



--
Bydlę

Data: 2011-09-17 19:02:19
Autor: emeryt
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
    mierny -> dopuszczający

Dziękuję za wyjaśnienie

Ty chyba żartujesz? Rozumiem, że podziekowanie sarkazmem ocieka?
przecie nazewnictwo mierny funkcjonowało od początku
wprowadzenia 6 stopniowej skali. Do dzis funkconuje...
Nie jestem pewien ale chyba nawet na świadectwie cos takiego
było wpisywane - nie dopuszczający a mierny.

e

Data: 2011-09-17 15:13:13
Autor: witek
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
On 9/17/2011 12:02 PM, emeryt wrote:
mierny -> dopuszczający

Dziękuję za wyjaśnienie

Ty chyba żartujesz? Rozumiem, że podziekowanie sarkazmem ocieka?
przecie nazewnictwo mierny funkcjonowało od początku
wprowadzenia 6 stopniowej skali. Do dzis funkconuje...
Nie jestem pewien ale chyba nawet na świadectwie cos takiego
było wpisywane - nie dopuszczający a mierny.

e

ale zmieniono i to baaaaardzo dawno temu.

Data: 2011-09-17 22:48:18
Autor: emeryt
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
ale zmieniono i to baaaaardzo dawno temu.

a nicka widział....?

Data: 2011-09-18 00:13:36
Autor: Bydlę
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
On 2011-09-17 17:02:19 +0000, "emeryt" <emeryt_emerytowany@op.pl> said:

    mierny -> dopuszczający

Dziękuję za wyjaśnienie

Ty chyba żartujesz?

Nie. Śmiertelnie poważnie szukałem miernego (wiem co znaczy, ale nie mam pojęcia do czego używane jest w szkolnictwie - stąd zresztą poszukiwania) i nie znalazłem, co zresztą zacytowałem.
Nie czytałeś?

przecie nazewnictwo mierny funkcjonowało od początku
wprowadzenia 6 stopniowej skali.


A ja wychowałem się na innej skali, więc szukałem.
Nie znalazłem, zapytałem, dostałem wyjaśnienie, podziękowałem.
Nie czytałeś?


Nie jestem pewien

Tak, oczywiście.


 ale chyba nawet na świadectwie cos takiego
było wpisywane - nie dopuszczający a mierny.

Tu też się mylisz.


--
Bydlę

Data: 2011-09-18 00:48:49
Autor: Marcin Wasilewski
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!
Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomości news:j5362g$7ch$1inews.gazeta.pl...

 ale chyba nawet na świadectwie cos takiego
było wpisywane - nie dopuszczający a mierny.

Tu też się mylisz.

    Nie myli się.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szkolna_skala_ocen

Od 1991 roku powyższa skala została poszerzona, dodano ocenę 1 (niedostateczną) i ocenę 6 (celującą). Ocena 2 stała się od tej chwili oceną pozytywną o nazwie "mierna" (od roku szkolnego 1999/2000 zmieniono nazwę oceny 2 na "dopuszczający") .

Data: 2011-09-22 23:23:24
Autor: Feromon
Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!

Użytkownik "maxknowledge" <maxknowledge@gmail.com> napisał w wiadomości news:40ec8852-fa55-4535-981a->d59dc5733e1a@s3g2000vbx.googlegroups.com...
Wydaje mi się, że szkoła nie działa sprawiedliwie. Powinna iść w innym
kierunku, aby stworzyć lekcje ciekawymi, jasnymi, zachęcić do
zdobywania wykształcenia i sprzyjać podjęciu decyzji do przystąpienia
do egzaminu dojrzałości, zachęcać do zdobywania wiedzy.


A co to jest sprawiedliwość?
Zapisz córkę do saleziańskiej PŁATNEJ szkoły.
Zapłacisz i ZMIENISZ sprawiedliwość.
Zasady są jasne. Grasz w szachy?
Czy masz pretensje, że skoczek skacze dwa w przód i jedno w bok?

Feromon

PS. Wydaje Ci się w sprawie sprawiedliwości.
Także PIS to Prawie Intencyjnie Sprawiedliwość.

Problem z polityką szkoły co do wysokiej zdawalności maturalnej...!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona