Data: 2010-07-20 13:52:25 | |
Autor: Grzegorz Krukowski | |
Problem z rozdzielczością | |
On Tue, 20 Jul 2010 12:48:47 +0100, colidar
<colidar@wiadomocozrobic.wp.pl> wrote: 1. Natywna rozdzielczość jest jedna i ją pewnie system ustalił. Jak masz obraz nieostry/zniekształcony i podłączenie zwykłym kabelkiem video (nie DVI) to wybierz z monitora autostrojenie i to powinno pomóc. Jeżeli dalej obraz nieostry to może faktycznie karta ustawiła złą rozdzielczość i może pomoc wgranie nowych sterowników. Ale i tak na początku wybadaj model monitora i sprawdź jaką ma natywną rozdzielczość i tylko takiej używaj. 2. Częstotliwość odświeżania nie ma znaczenia dla LCD, zostaw taką jaką system ustawił lub zalecaną przez producenta monitora. 3. Generalnie, z LCD używasz tylko jednej rozdzielczości i częst. odświeżania - tej którą podaje producent, w przeciwnym razie masz cyrk 3. Oczki cię mogą boleć gdyż: * nie jesteś przyzwyczajony do pracy na LCD i ciągłe wachlowanie CRT/LCD tylko to wzmacnia. To z reguły mija jak propracujesz dłużej na LCD. * monitor ma za dużą jasność, dla tanich monitorów zjedź z regulacją jasności tak do 10%-20% i powinno być ok. 100% jasności wypala oczki, najczęściej. * wymuszasz ustawienia geometrii inne niż natywne. PS. Na oko to umarł chłop w szpitalu. PS2. No jak ja patrzę, to wszędzie kula jest kulą, kwadrat kwadratem. No chyba że wymuszasz pełnoekranowe rozciągnięcie obrazu o innych proporcjach. -- Grzegorz Krukowski |
|
Data: 2010-07-24 00:05:54 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Problem z rozdzielczością | |
On Tue, 20 Jul 2010, Grzegorz Krukowski wrote:
2. Częstotliwość odświeżania nie ma znaczenia dla LCD Jako że teza jest "generalna" (w cudzysłowiu, bo takie znaczenie jest anglicyzmem), to z wersją o nisko latających kwantyfikatorach odeślę do sąsiedniego (mojego) postu :) Na szczęście - *już nie*. Niestety, jak na razie wiąże się to z wszystkimi wadami TN (bo żadna inna technologia nie "wyrabia" wygaszenia obrazu 120 Hz w czasie krótszym niż cykl), więc jak na grupę .foto wygląda na herezję, ale w zakresie w którym komuś wadzi "zafiksowane 60Hz" już to herezja nie jest (dla uniknięcia "szarpania" filmu można poświęcić jakość koloru i kąt widzenia). Zaznaczę: piszę o wykorzystaniu właściwości które monitor musi mieć niejako "ubocznie", dla celów stereowizji, do wykorzystanie *nie* do stereowizji - lecz normalnego wyświetlania. 3. Generalnie, z LCD używasz tylko jednej rozdzielczości i częst. Generalnie ;) się zgadzam w przypadku "typowego" monitora LCD. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-07-26 21:31:07 | |
Autor: Grzegorz Krukowski | |
Problem z rozdzielczością | |
On Sat, 24 Jul 2010 00:05:54 +0200, Gotfryd Smolik news
<smolik@stanpol.com.pl> wrote: On Tue, 20 Jul 2010, Grzegorz Krukowski wrote: Może nie wyraziłem się precyzyjnie: pomiędzy 60Hz a 100Hz w monitorze CRT jest przepaść w komforcie oglądania, w LCD już pomijalna dla większości populacji. Tak więc nie należy się bać tych 60Hz, to nie jest to samo co w CRT.
O ile oczywiście da się wyłączyć skalowanie to cyrku nie ma, obraz jest tylko proporcjonalnie mniejszy, nie ma jednak tego komfortu jak w CRT że ,,generalnie'' mógł o wyświetlić obraz o dowolnych parametrach mieszczących się w paśmie przenoszenia. Innymi słowy: i tak źle, i tak niedobrze. -- Grzegorz Krukowski |
|