Witam
W dniu 6.01.2009 kupiłem samochód, a 15.02.2009 sprzedałem.
Samochodu na siebie nie rejestrowałem, był opłacony w US i opłacone OC.
Dziś przyszły dwa pisma. Jedno z ubezpieczalni o sprzedaży długu, drugie od intrum justitia  - wezwanie do zapłaty.
Intrum chce kasy za ubezpieczenie z okresu 15.09.2009-14.09.2010. Przecież ja wtedy nie byłem już właścicielem pojazdu.
Dodatkowo dane pojazdu na jaki rzekomo zawarłem ubezpieczenie się nie zgadzają. Zgada się marka i model,nie zgadzają się: nr rejestracyjny, rocznik i silnik.
Niestety, nie pamiętam czy po sprzedaży samochodu poinformowałem o tym ubezpiczyciela.
Proszę o jakieś sugestie jakie kroki poczynić, aby justysia przestała się mnie czepiać.
Nie wiem z kim rozmawiać, z ubezpieczalnią czy justysią?

Pozdrawiam

Niestety, nie pamiętam czy po sprzedaży samochodu poinformowałem o tym

jakie masz dowody że wypowidziałas umowę?

jk

Niestety, nie pamiętam czy po sprzedaży samochodu poinformowałem o tym

jakie masz dowody że wypowidziałas umowę?

Gdybym miał, to nie byłoby tematu. Ja nawet nie pamiętam czy informowałem ubezpieczyciela o sprzedaży czy nie.
Nie mogę się skontaktować z osobą, która kupiła samochód. On powinien albo przepisać na siebie, albo wypowiedzieć.

Nie mogę się skontaktować z osobą, która kupiła samochód. On powinien albo przepisać na siebie, albo wypowiedzieć.

nie to ty miałes wypowiedzieć. NIe wypowiedziałas - musisz zapłacić

jk

Nie mogę się skontaktować z osobą, która kupiła samochód. On powinien albo przepisać na siebie, albo wypowiedzieć.

nie to ty miałes wypowiedzieć. NIe wypowiedziałas - musisz zapłacić

Ok, załóżmy, że nie wypowiedziałem-tego pewien nie jestem.
To czy z tego powodu, iż usługa (czy jak to znać) świadczona nie była, ponieważ pojazdu objętego ubezpieczeniem nie posiadałem, więc niemieli mi czego ubezpieczać znaczenia nie ma?

To czy z tego powodu, iż usługa (czy jak to znać) świadczona nie była,

usługa? lol
Czy ty wogule czytałąś ustawę o OC?

jk

=Mich= w <news:j024fu$t0e$1news.onet.pl>:

Nie mogę się skontaktować z osobą, która kupiła samochód. On powinien albo przepisać na siebie, albo wypowiedzieć.

nie to ty miałes wypowiedzieć. NIe wypowiedziałas - musisz zapłacić

Ok,

Nie OK. Dyskutujesz z koliną, a _ono_ ma wątpliwe pojęcie w tematach, w
których sie udziela

--
Tomasz Nycz

Nie OK. Dyskutujesz z koliną, a _ono_ ma wątpliwe pojęcie w tematach, w

lol, po pirwsze pisz po Polsku.
Pod rugie  w której sprawiem nie mam raycjji? Ze musi placić?

ić trollować gdzie indziej..

WR

Dnia Mon, 18 Jul 2011 19:06:32 +0200, Warto Rzomawiać napisał(a):

Niestety, nie pamiętam czy po sprzedaży samochodu poinformowałem o tym

jakie masz dowody że wypowidziałas umowę?

Nie ma prawa ani podstaw do wypowiedzenia umowy polisy OC po sprzedaży
pojazdu. Wraz pojazdem musiał wszak przekazać polisę nabywcy - prawda?
Jedyne co mógł zrobić, to li tylko _poinformować_ ubezpieczyciela o zbyciu
pojazdu. Absolutnie nie mógł i na pewno by tego nie przyjął do realizacji
ubezpieczyciel - wypowiedzieć tej polisy.
Jego dowodem jest umowa sprzedaży pojazdu.
Natomiast co z polisą otrzymaną wraz z pojazdem zrobił nabywca - to naszego
pytającego guzik obchodzi. Nie będzie ponosił z tego tytułu
odpowiedzialności materialnej.
Nabywca mógł kontynuować u tego ubezpieczyciela tą polisę (po przeliczeniu
wysokości składki), lub w ciągu 30 dni od nabycia - wypowiedzieć tą polisę
i korzystać z innego ubezpieczyciela.
Tak czy siak - to nabywca jest stroną dla ubezpieczalni (albo IJ) a nie
nasz pytający.
Jedynie niuans że nasz pytający nie opłacił raty z polisy :)
Ale patrząc na daty które podał - to na pewno opłacił pierwsza ratę z tej
polisy :)
A dalszy temat to broszka nabywcy... :)))

Użytkownik "Kamil" <asdfg@asd.com> napisał w wiadomości news:eww9sjk1ehjy.ftyhsxcd03hs$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 18 Jul 2011 19:06:32 +0200, Warto Rzomawiać napisał(a):

Niestety, nie pamiętam czy po sprzedaży samochodu poinformowałem o tym

jakie masz dowody że wypowidziałas umowę?

Nie ma prawa ani podstaw do wypowiedzenia umowy polisy OC po sprzedaży
pojazdu. Wraz pojazdem musiał wszak przekazać polisę nabywcy - prawda?
Jedyne co mógł zrobić, to li tylko _poinformować_ ubezpieczyciela o zbyciu
pojazdu. Absolutnie nie mógł i na pewno by tego nie przyjął do realizacji
ubezpieczyciel - wypowiedzieć tej polisy.
Jego dowodem jest umowa sprzedaży pojazdu.
Natomiast co z polisą otrzymaną wraz z pojazdem zrobił nabywca - to naszego
pytającego guzik obchodzi. Nie będzie ponosił z tego tytułu
odpowiedzialności materialnej.
Nabywca mógł kontynuować u tego ubezpieczyciela tą polisę (po przeliczeniu
wysokości składki), lub w ciągu 30 dni od nabycia - wypowiedzieć tą polisę
i korzystać z innego ubezpieczyciela.
Tak czy siak - to nabywca jest stroną dla ubezpieczalni (albo IJ) a nie
nasz pytający.
Jedynie niuans że nasz pytający nie opłacił raty z polisy :)
Ale patrząc na daty które podał - to na pewno opłacił pierwsza ratę z tej
polisy :)
A dalszy temat to broszka nabywcy... :)))

Dalszy temat to nie do końca broszka nabywcy - art. 32 ust. 3 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych - zbywca z nabywcą ponosi solidarną odpowiedzialność za zapłatę składki DO DNIA POWIADOMIENIA o sprzedaży.
Biorąc pod uwagę, że wszelkie oświadczenia woli związane z ubezpieczeniem obowiązkowym powinny być składane za potwierdzeniem odbioru lub przesyłane listem poleconym (art. 18 tejże ustawy) to jeśli Mich nie ma kwitka potwierdzającego poinformowanie ubezpieczyciela o sprzedaży samochodu to TU może żądać zapłaty składki za ten miniony okres również od niego jako zbywcy.

pozdrawiam
raB