Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Problem z zap³onem diesla...

Problem z zap³onem diesla...

Data: 2014-01-24 09:08:07
Autor: semi
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "anacron" <anacron@anacron.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:lbrhfl$ffo$1news.task.gda.pl...
Dzi¶ po raz pierwszy w ¿yciu mia³em problem z uruchomieniem zimnego
silnika diesla. Z 10 min nie startowa³. O dziwo teraz tylko -12 a w
zesz³ym roku po dwóch nocach w okolicach -20 zakrêci³ z pó³obrotu.

Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
Przekrêcam stacyjkê. Ga¶nie kontrolka od ¶wiec. Nie krêcê.
Wy³±czam. Przekrêcam, znowu wy³±czam.
Czyli grzeje 3 razy ¶wiece zanim odpalam rozrusznik.
Po 3 krotnym nagrzaniu ¶wiec wciskam gaz do dechy i krêcê.
Jak zaskoczy puszczam gaz.
Odpala w 3-4 sekundy.

Jak nie wcisnê gazu do oporu to krêcê i krêcê i d³awi siê itp. a nie zapali.
Samochód tankujê najtañszym paliwem w okolicy na stacji przy Auchan.
Nic nie dolewam.

Data: 2014-01-24 09:30:08
Autor: Wiwo
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "semi" <semi@bazar.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:lbt7s9$pp0$1mx1.internetia.pl...

Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.

Dobry ¿art z rana... :-)

Przekrêcam stacyjkê. Ga¶nie kontrolka od ¶wiec. Nie krêcê.
Wy³±czam. Przekrêcam, znowu wy³±czam.
Czyli grzeje 3 razy ¶wiece zanim odpalam rozrusznik.

Brawo. Jak czêsto je wymieniasz? Jeste¶ pewien, ¿e jakie¶ s± jeszcze sprawne?

Po 3 krotnym nagrzaniu ¶wiec wciskam gaz do dechy i krêcê.

Kolejne brawa dla tego pana... ;-)

Jak zaskoczy puszczam gaz.
Odpala w 3-4 sekundy.

WOW... Rzeczywi¶cie pali bez problemu... :-)

Jak nie wcisnê gazu do oporu to krêcê i krêcê i d³awi siê itp. a nie zapali.
Samochód tankujê najtañszym paliwem w okolicy na stacji przy Auchan.
Nic nie dolewam.

Proponujê wstawiæ samochód do mechanika, bo ca³kiem sprawny to on nie jest...

Bezproblemowe zapalanie _sprawnego_ diesla w zimie niewiele ró¿ni siê od tej samej czynno¶ci w lecie.
Przekrêcasz kluczyk na pozycjê I, ¶wiece grzej± ile maj± grzaæ, przekrêcasz kluczyk na pozycjê II, s³yszysz krótkie brrum i silnik dzia³a.
Tak to przynajmniej wygl±da w moich samochodach...

To co opisa³e¶, ¶wiadczy o usterce, w dodatku Twoje czynno¶ci dobijaj± ¶wiece i pompê paliwa.

Wiwo

Data: 2014-01-24 09:56:18
Autor: semi
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:lbt8al$gha$1node2.news.atman.pl...

Proponujê wstawiæ samochód do mechanika, bo ca³kiem sprawny to on nie jest...

Nie op³aca siê.
Poniek±d masz racjê, ale to wiekowy samochód.
Dla mnie sprawno¶æ samochodu to hamulce, zawieszenie, uk³ad jezdny.
Wszystko co mo¿e wp³yn±æ na bezpieczeñstwo itp., a nie odpalenie z pierwszego "pykniêcia"

Data: 2014-01-24 10:10:08
Autor: WOJO
Problem z zap³onem diesla...
Dla mnie sprawno¶æ samochodu to hamulce, zawieszenie, uk³ad jezdny.
Wszystko co mo¿e wp³yn±æ na bezpieczeñstwo itp., a nie odpalenie z pierwszego "pykniêcia"
Do pierwszego zga¶niêcia na ¶rodku ruchliwego skrzy¿owania...
Pozdrawiam.
WOJO

Data: 2014-01-24 10:19:06
Autor: semi
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "WOJO" <sorry@address.unknown.hehe> napisa³ w wiadomo¶ci news:lbtalb$dr0$1node1.news.atman.pl...
Do pierwszego zga¶niêcia na ¶rodku ruchliwego skrzy¿owania...
Pozdrawiam.
WOJO

Przesadzasz.
Nie ga¶nie na prostej i na skrzy¿owaniach te¿ nie.
Jak jest -5 to pali za pierwszym rozgrzaniem ¶wiec bez deptania gazu.
Wiêc raczej to jedynie wina paliwa, ¿e trzeba stosowaæ takie zabiegi.

A co ma zrobiæ mechanik ?
Wymieniæ mi profilaktycznie ¶wiece, wtryskiwacze, czy wcisn±æ now± pompê ?

Data: 2014-01-24 10:16:25
Autor: yabba
Problem z zap³onem diesla...
U¿ytkownik "semi" <semi@bazar.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:lbtc1b$7lv$1mx1.internetia.pl...

U¿ytkownik "WOJO" <sorry@address.unknown.hehe> napisa³ w wiadomo¶ci news:lbtalb$dr0$1node1.news.atman.pl...
Do pierwszego zga¶niêcia na ¶rodku ruchliwego skrzy¿owania...
Pozdrawiam.
WOJO

Przesadzasz.
Nie ga¶nie na prostej i na skrzy¿owaniach te¿ nie.
Jak jest -5 to pali za pierwszym rozgrzaniem ¶wiec bez deptania gazu.
Wiêc raczej to jedynie wina paliwa, ¿e trzeba stosowaæ takie zabiegi.


W klasycznym dieslu, to k³opoty z uruchomieniem na zimno wskazuja na z³± regulacjê wtrysków i pompy wtryskowej.
Zamarzaj±ce paliwo tak samo utrudnia uruchomienie na zimnym i na ciep³ym silniku.

A co ma zrobiæ mechanik ?
Wymieniæ mi profilaktycznie ¶wiece, wtryskiwacze, czy wcisn±æ now± pompê ?


Powinien zacz±æ od zdiagnozowania przyczyny usterki.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2014-01-25 00:23:13
Autor: Wiwo
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "semi" <semi@bazar.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:lbtc1b$7lv$1mx1.internetia.pl...

Jak jest -5 to pali za pierwszym rozgrzaniem ¶wiec bez deptania gazu.
Wiêc raczej to jedynie wina paliwa, ¿e trzeba stosowaæ takie zabiegi.

To nie jest wina paliwa, tylko usterki.

A co ma zrobiæ mechanik ?
Wymieniæ mi profilaktycznie ¶wiece, wtryskiwacze, czy wcisn±æ now± pompê ?

Zdiagnozowaæ usterkê i j± usun±æ.

Wiwo

Data: 2014-01-24 10:15:39
Autor: sqlwiel
Problem z zap�onem diesla...
W dniu 2014-01-24 09:56, semi pisze:
U�ytkownik "Wiwo"<nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>  napisa� w wiadomo�ci
news:lbt8al$gha$1node2.news.atman.pl...

Proponuj� wstawi� samoch�d do mechanika, bo ca�kiem sprawny to on nie
jest...

Nie op�aca si�.
Poniek�d masz racj�, ale to wiekowy samoch�d.
Dla mnie sprawno�� samochodu to hamulce, zawieszenie, uk�ad jezdny.
Wszystko co mo�e wp�yn�� na bezpiecze�stwo itp., a nie odpalenie z
pierwszego "pykni�cia"


Zrób coś z kodowaniem. (Ustaw deklarację, lepszą, gorszą, ale jakąś ustaw).

Też podobnie odpalałem starego Escorta 1.6D '85 (jeszcze dwa lata temu)
W końcu sprawdziłem te świece. Dwie były przepalone. Poszedłem do hurtowni po świece, pan mi zaproponował jakieś po 170zł/szt. Zapytałem, czy go pogięło (to by podwoiło wartość tego Forda), no to znalazł inne, po 12zł/szt. Wymiana 20 minut. No - ale w takich autach prawie wszędzie dało się wsadzić nie tylko rękę, ale i rękę z kluczem płaskim i jeszcze tym kluczem operować.

Inna procedura odpalania nieco starszego diesla. MB W115 200D '75:
- Jeśli jest poniżej -5°C, a nie ma gniazdka 220V w zasięgu przedłużacza, to nawet nie próbować odpalać. Jeśli jest gniazdko, to podpiąć grzałkę na 30 minut i odpalać jak przy > +5
- Jeśli jest -5 - +5 i mamy naładowany akumulator, to:
- - Grzać świece przez 3 minuty
- - Kręcić rozrusznikiem przez minutę
- - Jak nie zadziała, to powyższe powtórzyć, ale góra dwa razy. Jak nie odpali, to szukać gniazdka. Podpiąć grzałkę i prostownik.
- Jeśli jest > +5, to grzać minutę i kręcić aż odpali (zazwyczaj ok. 30-40 sekund)

Tam wskaźnikiem nagrzania świec był taki żarnik, "porcelanka" pod sitkiem na tablicy wskaźników. Na upartego można było od tego odpalić papierosa.
:)



--

DziÄ™kujÄ™. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-01-24 11:00:41
Autor: Adam
Problem z zap�onem diesla...
W dniu 2014-01-24 10:15, sqlwiel pisze:
W dniu 2014-01-24 09:56, semi pisze:
U�ytkownik "Wiwo"<nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>  napisa� w wiadomo�ci
news:lbt8al$gha$1node2.news.atman.pl...

Proponuj� wstawi� samoch�d do mechanika, bo ca�kiem sprawny to on nie
jest...

Nie op�aca si�.
Poniek�d masz racj�, ale to wiekowy samoch�d.
Dla mnie sprawno�� samochodu to hamulce, zawieszenie, uk�ad jezdny.
Wszystko co mo�e wp�yn�� na bezpiecze�stwo itp., a nie odpalenie z
pierwszego "pykni�cia"


Zrób coś z kodowaniem. (Ustaw deklarację, lepszą, gorszą, ale jakąś ustaw).

Też podobnie odpalałem starego Escorta 1.6D '85 (jeszcze dwa lata temu)
W końcu sprawdziłem te świece. Dwie były przepalone. Poszedłem do
hurtowni po świece, pan mi zaproponował jakieś po 170zł/szt. Zapytałem,
czy go pogięło (to by podwoiło wartość tego Forda), no to znalazł inne,
po 12zł/szt. Wymiana 20 minut. No - ale w takich autach prawie wszędzie
dało się wsadzić nie tylko rękę, ale i rękę z kluczem płaskim i jeszcze
tym kluczem operować.

Inna procedura odpalania nieco starszego diesla. MB W115 200D '75:
- Jeśli jest poniżej -5°C, a nie ma gniazdka 220V w zasięgu
przedłużacza, to nawet nie próbować odpalać. Jeśli jest gniazdko, to
podpiąć grzałkę na 30 minut i odpalać jak przy > +5
- Jeśli jest -5 - +5 i mamy naładowany akumulator, to:
- - Grzać świece przez 3 minuty
- - Kręcić rozrusznikiem przez minutę
- - Jak nie zadziała, to powyższe powtórzyć, ale góra dwa razy. Jak nie
odpali, to szukać gniazdka. Podpiąć grzałkę i prostownik.
- Jeśli jest > +5, to grzać minutę i kręcić aż odpali (zazwyczaj ok.
30-40 sekund)

Tam wskaźnikiem nagrzania świec był taki żarnik, "porcelanka" pod
sitkiem na tablicy wskaźników. Na upartego można było od tego odpalić
papierosa.
:)


Też miałem MB200 W115.
Ale zapalał bez większego problemu, po ok. pół minucie grzania, przy -15C. Czasami przez chwilę załapał tylko na 3 gary, po chwili jednak dziarsko i równo działał.

Musiałeś mieć zbyt małe sprężanie, stąd konieczność zbyt długiego grzania świecami.

Tak się składało, że praktycznie zdecydowana większość sąsiadów i znajomych rodziców lata wcześniej jeździła Mercami i nigdy nie widziałem, aby ktoś miał w zimie kłopot. A bywało po -20 lub niżej - mieszkaliśmy w kotlinie rzeki.


--
Pozdrawiam.

Adam

--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2014-01-24 11:04:12
Autor: semi
Problem z zap�onem diesla...
Zrób coś z kodowaniem. (Ustaw deklarację, lepszą, gorszą, ale jakąś ustaw).


Dzięki. Ktoś namieszał w komputerze w pracy.
Czy teraz jest coÅ› lepiej ?
Pozdrawiam

Data: 2014-01-24 11:22:09
Autor: sqlwiel
Problem z zap�onem diesla...
W dniu 2014-01-24 11:04, semi pisze:
Zrób coś z kodowaniem. (Ustaw deklarację, lepszą, gorszą, ale jakąś
ustaw).


Dzięki. Ktoś namieszał w komputerze w pracy.
Czy teraz jest coÅ› lepiej ?
Pozdrawiam

Tak. Dużo lepiej :)
Teraz masz w nagłówku:

Content-Type: text/plain;
format=flowed;
charset="UTF-8";

I o to właśnie chodziło.
Zapodaję wyraźnie do wiadomości wszystkich innych, nieświadomych, leniwych, czy po prostu niechlujnych.


--

DziÄ™kujÄ™. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-01-24 14:51:51
Autor: J.F
Problem z zap³onem diesla...
U¿ytkownik "Wiwo"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:lbt8al$gha$1@node2.news.atman.pl...
U¿ytkownik "semi" <semi@bazar.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
Dobry ¿art z rana... :-)

Zart to nie, moj tez zapala z reguly bez problemu.
Chyba ze akumulator padl, ale to sie kupuje nowy, albo rozrusznik, ale to sie naprawia, albo alternator, ale to sie naprawia, albo ... caly urok starych samochodow :-)
Ale nowe tez maja swoje usterki, wiec sie nie stresuje :-)

Swiece jeszcze nie padly ..

Przekrêcam stacyjkê. Ga¶nie kontrolka od ¶wiec. Nie krêcê.
Wy³±czam. Przekrêcam, znowu wy³±czam.
Czyli grzeje 3 razy ¶wiece zanim odpalam rozrusznik.

Brawo. Jak czêsto je wymieniasz? Jeste¶ pewien, ¿e jakie¶ s± jeszcze sprawne?

Chyba tak, skoro 3 podgrzania pomagaja :-)

Po 3 krotnym nagrzaniu ¶wiec wciskam gaz do dechy i krêcê.
Kolejne brawa dla tego pana... ;-)

Jak zaskoczy puszczam gaz.
Odpala w 3-4 sekundy.
WOW... Rzeczywi¶cie pali bez problemu... :-)

Zgodnie z instrukcja przeciez - podgrzac swiece i krecic :-)

Proponujê wstawiæ samochód do mechanika, bo ca³kiem sprawny to on nie jest...
Bezproblemowe zapalanie _sprawnego_ diesla w zimie niewiele ró¿ni siê od tej samej czynno¶ci w lecie.
Przekrêcasz kluczyk na pozycjê I, ¶wiece grzej± ile maj± grzaæ, przekrêcasz kluczyk na pozycjê II, s³yszysz krótkie brrum i silnik dzia³a.
Tak to przynajmniej wygl±da w moich samochodach...

To "krotkie brum" moze trwac 1-2s ... i 3-4 to juz nie tak zle.

Zreszta przyjdzie -20 i wtedy wyjdzie co ktore naprawde warte :-)

J.

Data: 2014-01-25 00:40:18
Autor: Wiwo
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:52e26ffa$0$2226$65785112news.neostrada.pl...

Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
Dobry ¿art z rana... :-)

Zart to nie, moj tez zapala z reguly bez problemu.

Czy Wy czytacie ca³y post zanim odpowiecie, czy od razu klepiecie w klawiaturê bez poznania kontekstu?

¦mieszne jest stwierdzenie, ¿e auto odpala bezproblemowo i opisanie procedury startowej godnej my¶liwca.
W opisie brakuje jeszcze tylko rozsypania p³atków ró¿ przez lewe ramiê i ofiary z krwi wró¿ki zêbuszki... ;-)

Chyba tak, skoro 3 podgrzania pomagaja :-)

Albo ¿yje jedna i ¿eby zapaliæ samochód rozpala j± do bia³o¶ci... ;-)
Ale spoko, nawet je¶li jeszcze ¿yj±, to przy takim ich traktowaniu wkrótce umr± i semi do³±czy do czynno¶ci przygotowawczych np. rozpalanie ogniska.
Oczywi¶cie nadal bêdzie to bezproblemowe odpalanie... ;-)


Zgodnie z instrukcja przeciez - podgrzac swiece i krecic :-)

Za³o¿ê siê o skrzynkê wódki, ¿e w tej instrukcji nie ma s³owa o wciskaniu gazu przy zapalaniu samochodu. Co wiêcej, byæ mo¿e odnalaz³by siê ewidentny zakaz takiej czynno¶ci.


To "krotkie brum" moze trwac 1-2s ... i 3-4 to juz nie tak zle.

Moje trwa 0,48s ;-)


Zreszta przyjdzie -20 i wtedy wyjdzie co ktore naprawde warte :-)

Wtedy mo¿e zdecydujê siê dwa razy podgrzaæ ¶wiece... ;-)
Jedynie marne paliwo mo¿e pokonaæ mój traktorek. ;-)

Wiwo

Data: 2014-01-25 00:58:24
Autor: J.F.
Problem z zap³onem diesla...
Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:40:18 +0100, Wiwo napisa³(a):
U¿ytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
Dobry ¿art z rana... :-)

Zart to nie, moj tez zapala z reguly bez problemu.

Czy Wy czytacie ca³y post zanim odpowiecie, czy od razu klepiecie w klawiaturê bez poznania kontekstu?

Zdarza sie. ruch na tej grupie i odszukanie kontekstu bywa uciazliwe.

¦mieszne jest stwierdzenie, ¿e auto odpala bezproblemowo i opisanie procedury startowej godnej my¶liwca.

Oj tam, dwa razy swiece grzac, tez mi procedura. Czyli zasluguje na
nazwe bezproblemowo :-)

W opisie brakuje jeszcze tylko rozsypania p³atków ró¿ przez lewe ramiê i ofiary z krwi wró¿ki zêbuszki... ;-)

Kiedys mialem gaznik ... procedura byla dluzsza, ale efekt wzbudzal
zachwyt szybkoscia odpalenia. Tzn krotkoscia krecenia rozrusznikiem.

Chyba tak, skoro 3 podgrzania pomagaja :-)
Albo ¿yje jedna i ¿eby zapaliæ samochód rozpala j± do bia³o¶ci... ;-)

Pytales czy sa jeszcze jakies sprawne ... co najmniej jedna :-)

Zgodnie z instrukcja przeciez - podgrzac swiece i krecic :-)
Za³o¿ê siê o skrzynkê wódki, ¿e w tej instrukcji nie ma s³owa o wciskaniu gazu przy zapalaniu samochodu. Co wiêcej, byæ mo¿e odnalaz³by siê ewidentny zakaz takiej czynno¶ci.

To diesel, wiec moze byc inaczej.

J.

Data: 2014-01-25 02:24:35
Autor: Wiwo
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4yo086k5cf6v$.4njnnc0d8db1.dlg40tude.net...

Oj tam, dwa razy swiece grzac, tez mi procedura. Czyli zasluguje na
nazwe bezproblemowo :-)

3 razy, wcin±æ peda³ gazu, krêciæ 3-4 sekundy...

Zgodnie z instrukcja przeciez - podgrzac swiece i krecic :-)
Za³o¿ê siê o skrzynkê wódki, ¿e w tej instrukcji nie ma s³owa o wciskaniu
gazu przy zapalaniu samochodu. Co wiêcej, byæ mo¿e odnalaz³by siê ewidentny
zakaz takiej czynno¶ci.

To diesel, wiec moze byc inaczej.

Wska¿ mi wspó³czesny samochód z silnikiem diesla, w którego instrukcji jest napisane, ¿e przy zapalaniu nale¿y wcisn±æ peda³ gazu.

Pogadaj te¿ z magikami od pomp i uk³adów wtryskowych i zapytaj co s±dz± o wciskaniu peda³u gazu w dieslu przy zapalaniu.

Wiwo

Data: 2014-01-25 07:56:27
Autor: sqlwiel
Problem z zap³onem diesla...
W dniu 2014-01-25 00:58, J.F. pisze:

W opisie brakuje jeszcze tylko rozsypania p³atków ró¿ przez lewe ramiê i
ofiary z krwi wró¿ki zêbuszki... ;-)

Kiedys mialem gaznik ... procedura byla dluzsza, ale efekt wzbudzal
zachwyt szybkoscia odpalenia. Tzn krotkoscia krecenia rozrusznikiem.

Zapomnieli¶cie ju¿ o maluchach odpalanych w mróz "szarpank±", a przedtem strzykawk± trochê benzyny pod gumowy mankiet za filtrem powietrza.

--

Dziêkujê. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-01-25 10:13:38
Autor: J.F.
Problem z zap³onem diesla...
Dnia Sat, 25 Jan 2014 07:56:27 +0100, sqlwiel napisa³(a):
W dniu 2014-01-25 00:58, J.F. pisze:
W opisie brakuje jeszcze tylko rozsypania p³atków ró¿ przez lewe ramiê i
ofiary z krwi wró¿ki zêbuszki... ;-)

Kiedys mialem gaznik ... procedura byla dluzsza, ale efekt wzbudzal
zachwyt szybkoscia odpalenia. Tzn krotkoscia krecenia rozrusznikiem.

Zapomnieli¶cie ju¿ o maluchach odpalanych w mróz "szarpank±", a przedtem strzykawk± trochê benzyny pod gumowy mankiet za filtrem powietrza.

Ale to byla uciazliwosc, spowodowana brakiem akumulatorow w sprzedazy.
Zas to powyzej wymagalo tylko wyczucia samochodu - ze np ssanie tylko
do polowy, a przed odpaleniem wciskamy gaz dwa razy. Nie raz, nie
trzy, ale dwa.

J.

Data: 2014-01-24 15:00:48
Autor: Budzik
Problem z zap³onem diesla...
U¿ytkownik Wiwo nic_tu_nie_ma@po_czta.pl ...

Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.

Dobry ¿art z rana... :-)

A co w tym smiesznego?
Jezdze dieslem z 97 roku.
Dbam o swiece zarowe, wymieniam filtr paliwa przed zima, mam dobry, dzi±³aj±cy aku.

Rano zagrzewam swiece 2x i odpalam praktycznie na tyk (2-3 obroty).

Ale jak ostatnio swiece zacze³y grzaæ gorzej to juz nawet przy temperaturach w granicach 0 z odpalaniem by³o cie¿ko.
Wymiana i znowu wszystko dzia³a swietnie.

Data: 2014-01-25 00:21:05
Autor: Wiwo
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa³ w wiadomo¶ci news:XnsA2BF9FCAC4A67budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
U¿ytkownik Wiwo nic_tu_nie_ma@po_czta.pl ...

Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.

Dobry ¿art z rana... :-)

A co w tym smiesznego?

Czyta³e¶ procedurê startow±, któr± opisa³ semi?
Je¶li tak ma wygl±daæ _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu ¶mieszy.


Jezdze dieslem z 97 roku.
Dbam o swiece zarowe, wymieniam filtr paliwa przed zima, mam dobry,
dzi±³aj±cy aku.

Rano zagrzewam swiece 2x i odpalam praktycznie na tyk (2-3 obroty).

Ale jak ostatnio swiece zacze³y grzaæ gorzej to juz nawet przy
temperaturach w granicach 0 z odpalaniem by³o cie¿ko.
Wymiana i znowu wszystko dzia³a swietnie.

I o tym pisa³em. To co opisa³ semi jest bardzo dalekie od okre¶lenia _bezproblemowe_.

Wiwo

Data: 2014-01-25 01:10:09
Autor: J.F.
Problem z zap³onem diesla...
Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisa³(a):
U¿ytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa³ w
Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
Dobry ¿art z rana... :-)
A co w tym smiesznego?

Czyta³e¶ procedurê startow±, któr± opisa³ semi?
Je¶li tak ma wygl±daæ _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu ¶mieszy.

A co w niej problemowego ?

Ja to kiedys widzialem diesla. Aby odpalic w zimie nalezalo:

-wlaczyc swiece i poczekac na zgasniecie lampki, co w tym modelu
trwalo z minute,
-wylaczyc i wlaczyc grzanie ponownie, i znow minuta,
-niektorzy twierdzile ze trzeci raz pomaga,
-gaz do dechy, -rozrusznik ... i krecimy dlugo, 5, 10 s ...
-po tych kilunastu sekundach slychac ze cos lapie ... ale krecimy
dalej,
-po kolejnych dlugich sekundach slychac ze lapie juz regularnie -
mozna wylaczyc rozrusznik.
-ale gazu nie puszczamy - czekamy az sie rozkreci do ok 2000 rpm,
-jak przekroczy - bardzo powoli popuszczamy gaz, trzymajac obroty, nie
mozna pozwolic aby za bardzo spadly - bo od poczatku zabawa,
-po dluzszym czasie mozna juz puscic gaz J.

Data: 2014-01-24 16:34:01
Autor: kogutek444
Problem z zap³onem diesla...
W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 u¿ytkownik J.F. napisa³:
Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisa³(a):

> U¿ytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa³ w >>>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.

>>> Dobry ¿art z rana... :-)

>> A co w tym smiesznego?

> > Czyta³e¶ procedurê startow±, któr± opisa³ semi?

> Je¶li tak ma wygl±daæ _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu > ¶mieszy.



A co w niej problemowego ?



Ja to kiedys widzialem diesla. Aby odpalic w zimie nalezalo:



-wlaczyc swiece i poczekac na zgasniecie lampki, co w tym modelu

trwalo z minute,

-wylaczyc i wlaczyc grzanie ponownie, i znow minuta,

-niektorzy twierdzile ze trzeci raz pomaga,

-gaz do dechy, -rozrusznik ... i krecimy dlugo, 5, 10 s ...

-po tych kilunastu sekundach slychac ze cos lapie ... ale krecimy

dalej,

-po kolejnych dlugich sekundach slychac ze lapie juz regularnie -

mozna wylaczyc rozrusznik.

-ale gazu nie puszczamy - czekamy az sie rozkreci do ok 2000 rpm,

-jak przekroczy - bardzo powoli popuszczamy gaz, trzymajac obroty, nie

mozna pozwolic aby za bardzo spadly - bo od poczatku zabawa,

-po dluzszym czasie mozna juz puscic gaz J.

Wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy ja lutlamp±. Jak zrobi siê czerwona wk³adamy na miejsce. Zdejmujemy kierownicê i zak³adamy j± na o¶ silnika. Krêcimy kierownic± jak korb± do momentu a¿ zapali. Jak nie zapala wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy j± lutlamp± do czerwono¶ci...... To siê nazywa upierdliwa procedura a nie siedz±c w kabinie samochodu dwa razy przekrêciæ kluczyk zeby dwa razy ¶wiece rozgrzaæ i za drugim razem przekrêciæ go dalej ¿eby w³±czyæ rozrusznik. Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ. I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu pr±dotwórczego 12 cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala siê go detonuj±c ma³e ³adunki wybuchowe podobne do ¶lepych naboi.

Data: 2014-01-25 21:03:17
Autor: Adam
Problem z zap³onem diesla...
W dniu 2014-01-25 01:34, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 u¿ytkownik J.F. napisa³:
Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisa³(a):

U¿ytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa³ w

Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.

Dobry ¿art z rana... :-)

A co w tym smiesznego?



Czyta³e¶ procedurê startow±, któr± opisa³ semi?

Je¶li tak ma wygl±daæ _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu

¶mieszy.



A co w niej problemowego ?



Ja to kiedys widzialem diesla. Aby odpalic w zimie nalezalo:



-wlaczyc swiece i poczekac na zgasniecie lampki, co w tym modelu

trwalo z minute,

-wylaczyc i wlaczyc grzanie ponownie, i znow minuta,

-niektorzy twierdzile ze trzeci raz pomaga,

-gaz do dechy,

-rozrusznik ... i krecimy dlugo, 5, 10 s ...

-po tych kilunastu sekundach slychac ze cos lapie ... ale krecimy

dalej,

-po kolejnych dlugich sekundach slychac ze lapie juz regularnie -

mozna wylaczyc rozrusznik.

-ale gazu nie puszczamy - czekamy az sie rozkreci do ok 2000 rpm,

-jak przekroczy - bardzo powoli popuszczamy gaz, trzymajac obroty, nie

mozna pozwolic aby za bardzo spadly - bo od poczatku zabawa,

-po dluzszym czasie mozna juz puscic gaz



J.

Wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy ja lutlamp±. Jak zrobi siê czerwona wk³adamy na miejsce. Zdejmujemy kierownicê i zak³adamy j± na o¶ silnika. Krêcimy kierownic± jak korb± do momentu a¿ zapali. Jak nie zapala wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy j± lutlamp± do czerwono¶ci...... To siê nazywa upierdliwa procedura a nie siedz±c w kabinie samochodu dwa razy przekrêciæ kluczyk zeby dwa razy ¶wiece rozgrzaæ i za drugim razem przekrêciæ go dalej ¿eby w³±czyæ rozrusznik.

Ale wtedy z regu³y odpala³o siê silnik i nie gasi³o na noc: chodzi³, dopóki by³ potrzebny. Czasami talie Lanz Bulldogi czy wczesna Ursusy by³y zapalane raz na ca³e ¿niwa.

Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ.


W jaki sposób by³y sprzêgane poszczególne cylindry?
Pierwszy raz o czym¶ takim s³yszê.
Masz jakie¶ linki/wskazówki?

Natomiast widzia³em starsze dizle (ale ju¿ powojenne), gdzie najpierw by³ odpalany ma³y silniczek spalinowy - taki jak od Warszawy czy Syreny, który robi³ za rozrusznik du¿ego dizla.


> I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu pr±dotwórczego 12
> cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala siê go detonuj±c ma³e
> ³adunki wybuchowe podobne do ¶lepych naboi.

M.in. w czo³gach bywa³y butle ze sprê¿onym powietrzem.
Ale Tygrysy musia³y byæ ciep³e, wiêc bywa³y co kilka godzin przepalane.


--
Pozdrawiam.

Adam.

Data: 2014-01-25 15:26:21
Autor: kogutek444
Problem z zap³onem diesla...
W dniu sobota, 25 stycznia 2014 21:03:17 UTC+1 u¿ytkownik Adam napisa³:
W dniu 2014-01-25 01:34, kogutek444@gmail.com pisze:

> W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 u¿ytkownik J.F. napisa³:

>> Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisa³(a):

>>

>>> U¿ytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa³ w

>>

>>>>>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.

>>

>>>>> Dobry ¿art z rana... :-)

>>

>>>> A co w tym smiesznego?

>>

>>>

>>

>>> Czyta³e¶ procedurê startow±, któr± opisa³ semi?

>>

>>> Je¶li tak ma wygl±daæ _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu

>>

>>> ¶mieszy.

>>

>>

>>

>> A co w niej problemowego ?

>>

>>

>>

>> Ja to kiedys widzialem diesla. Aby odpalic w zimie nalezalo:

>>

>>

>>

>> -wlaczyc swiece i poczekac na zgasniecie lampki, co w tym modelu

>>

>> trwalo z minute,

>>

>> -wylaczyc i wlaczyc grzanie ponownie, i znow minuta,

>>

>> -niektorzy twierdzile ze trzeci raz pomaga,

>>

>> -gaz do dechy,

>>

>> -rozrusznik ... i krecimy dlugo, 5, 10 s ...

>>

>> -po tych kilunastu sekundach slychac ze cos lapie ... ale krecimy

>>

>> dalej,

>>

>> -po kolejnych dlugich sekundach slychac ze lapie juz regularnie -

>>

>> mozna wylaczyc rozrusznik.

>>

>> -ale gazu nie puszczamy - czekamy az sie rozkreci do ok 2000 rpm,

>>

>> -jak przekroczy - bardzo powoli popuszczamy gaz, trzymajac obroty, nie

>>

>> mozna pozwolic aby za bardzo spadly - bo od poczatku zabawa,

>>

>> -po dluzszym czasie mozna juz puscic gaz

>>

>>

>>

>> J.

>

> Wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy ja lutlamp±. Jak zrobi siê czerwona wk³adamy na miejsce. Zdejmujemy kierownicê i zak³adamy j± na o¶ silnika. Krêcimy kierownic± jak korb± do momentu a¿ zapali. Jak nie zapala wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy j± lutlamp± do czerwono¶ci...... To siê nazywa upierdliwa procedura a nie siedz±c w kabinie samochodu dwa razy przekrêciæ kluczyk zeby dwa razy ¶wiece rozgrzaæ i za drugim razem przekrêciæ go dalej ¿eby w³±czyæ rozrusznik.



Ale wtedy z regu³y odpala³o siê silnik i nie gasi³o na noc: chodzi³, dopóki by³ potrzebny. Czasami talie Lanz Bulldogi czy wczesna Ursusy by³y zapalane raz na ca³e ¿niwa.



> Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ.

>



W jaki sposób by³y sprzêgane poszczególne cylindry?

Pierwszy raz o czym¶ takim s³yszê.

Masz jakie¶ linki/wskazówki?



Natomiast widzia³em starsze dizle (ale ju¿ powojenne), gdzie najpierw by³ odpalany ma³y silniczek spalinowy - taki jak od Warszawy czy Syreny, który robi³ za rozrusznik du¿ego dizla.





 > I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu pr±dotwórczego 12

 > cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala siê go detonuj±c ma³e

 > ³adunki wybuchowe podobne do ¶lepych naboi.



M.in. w czo³gach bywa³y butle ze sprê¿onym powietrzem.

Ale Tygrysy musia³y byæ ciep³e, wiêc bywa³y co kilka godzin przepalane.





-- Pozdrawiam.



Adam.

Nie dam linka bo wtedy jeszcze netu nie by³o. Ka¿dy cylinder mia³ swój odprê¿nik. Go¶æ krêci³ korb± a drugi zamyka³ odprê¿niki. Tam ¶wiec ¿arowych nie by³o bo nie by³o by z czego podgrzaæ.

Data: 2014-01-26 00:21:13
Autor: yabba
Problem z zap³onem diesla...
U¿ytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:lc15a6$rpa$1usenet.news.interia.pl...

Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ.


W jaki sposób by³y sprzêgane poszczególne cylindry?
Pierwszy raz o czym¶ takim s³yszê.
Masz jakie¶ linki/wskazówki?



Podejrzewam, ¿e cylindry mia³y pow³±czane odprê¿niki. Jak zaskoczy³ pierwszy cylinder, to po kolei wy³±czali odprê¿niki w pozosta³ych, ale nie przestaj±c krêciæ korb±.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2014-01-26 00:31:17
Autor: RoMan Mandziejewicz
Problem z zap³onem diesla...
Hello yabba,

Sunday, January 26, 2014, 12:21:13 AM, you wrote:

Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze
rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ.
W jaki sposób by³y sprzêgane poszczególne cylindry?
Pierwszy raz o czym¶ takim s³yszê.
Masz jakie¶ linki/wskazówki?
Podejrzewam, ¿e cylindry mia³y pow³±czane odprê¿niki. Jak zaskoczy³ pierwszy
cylinder, to po kolei wy³±czali odprê¿niki w pozosta³ych, ale nie przestaj±c
krêciæ korb±.

Brawo ten pan! :)

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-01-26 08:28:32
Autor: sqlwiel
Problem z zap³onem diesla...
W dniu 2014-01-26 00:21, yabba pisze:

Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze
rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to
korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê
zej¶æ.


W jaki sposób by³y sprzêgane poszczególne cylindry?
Pierwszy raz o czym¶ takim s³yszê.
Masz jakie¶ linki/wskazówki?



Podejrzewam, ¿e cylindry mia³y pow³±czane odprê¿niki. Jak zaskoczy³
pierwszy cylinder, to po kolei wy³±czali odprê¿niki w pozosta³ych, ale
nie przestaj±c krêciæ korb±.


To chyba za ma³o. Odprê¿nik odprê¿nikiem, ale te masy trzeba jako¶ rozpêdziæ. Nadal jestem ciekaw opisu jak by³y sprzêgane kolejne cylindry i coraz bardziej podejrzewam "morskie opowie¶ci". Co¶ mi siê obi³o o uszy o du¿ych (w du¿ych statkach) silnikach, w których te¿ mog± "normalnie", na biegu, pracowaæ nie wszystkie cylindry, ale szczegó³ów nie znam.



--

Dziêkujê. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-01-26 17:43:24
Autor: yabba
Problem z zap³onem diesla...
U¿ytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:52e4b91f$0$2363$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-01-26 00:21, yabba pisze:

Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze
rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to
korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê
zej¶æ.


W jaki sposób by³y sprzêgane poszczególne cylindry?
Pierwszy raz o czym¶ takim s³yszê.
Masz jakie¶ linki/wskazówki?



Podejrzewam, ¿e cylindry mia³y pow³±czane odprê¿niki. Jak zaskoczy³
pierwszy cylinder, to po kolei wy³±czali odprê¿niki w pozosta³ych, ale
nie przestaj±c krêciæ korb±.


To chyba za ma³o. Odprê¿nik odprê¿nikiem, ale te masy trzeba jako¶ rozpêdziæ.

Zacytujê kogutka444: "Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ."

Nadal jestem ciekaw opisu jak by³y sprzêgane kolejne cylindry i coraz bardziej podejrzewam "morskie opowie¶ci".

Kogutek444 nic nie pisa³ o sprzêganiu z wa³em korbowym. Kolejnym cylindrom by³y wy³±czane odprê¿niki, wiêc mog³y podj±æ pracê.

Co¶ mi siê obi³o o uszy o du¿ych (w du¿ych statkach) silnikach, w których te¿ mog± "normalnie", na biegu, pracowaæ nie wszystkie cylindry, ale szczegó³ów nie znam.

Niepracuj±ce cylindry po prostu nie dostaj± paliwa.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2014-01-26 14:33:09
Autor: Micha³ Baszyñski
Problem z zap³onem diesla...
W dniu 2014-01-26 00:21, yabba pisze:

Podejrzewam, ¿e cylindry mia³y pow³±czane odprê¿niki. Jak zaskoczy³
pierwszy cylinder, to po kolei wy³±czali odprê¿niki w pozosta³ych, ale
nie przestaj±c krêciæ korb±.

dok³adnie tak to siê robi³o. Nie wiem jak w tej chwili, ale na pocz±tku lat '90 polski jacht "Korsarz" (o bardzo ciekawej historii sk±din±d) mia³ dwucylindrowy silnik o nazwie "Puck" (stosowany g³ównie na ³odziach rybackich). Do jego odpalenia potrzebne by³y trzy osoby - dwie krêci³y korbami (by³y dwie), trzecia obs³ugiwa³a odprê¿niki (po "rozbujaniu" silnika korbami zamyka³a najpierw jeden, gdy on "odpali³" to wtedy drugi).
Z innych ciekawostek:
- g³owica by³a ch³odzona wod± morsk±, wiêc trzeba by³o bardzo mocno pilnowaæ temperatury wody.
- smarowanie silnika by³o olejem ze zbiornika zawieszonego nad silnikiem, pompa oleju te¿ mia³a korbkê. I przed rozruchem trzeba by³o t± korbk± zakrêciæ okre¶lon± liczbê obrotów w okre¶lonym kierunku. Za ma³o razy - silnik pracowa³ przy rozruchu "na sucho", co siê odbija³o na trwa³o¶ci. Za du¿o razy - by³y problemy z rozruchem. Po rozruchu ju¿ sobie sam olej smaruj±cy pompowa³. No i trzeba by³o pilnowaæ poziomu oleju w tym zbiorniczku.
Volvo-Pentê na innym jachcie te¿ zdarzy³o mi siê odpalaæ na korbê z u¿yciem odprê¿ników.

--
Pozdr.
Micha³

Data: 2014-01-25 21:46:14
Autor: wowa
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik <kogutek444@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:c00d5633-b580-47e9-be29-da7964b5dcf3googlegroups.com...
W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 u¿ytkownik J.F. napisa³:
Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisa³(a):

> U¿ytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa³ w

Wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy ja lutlamp±. Jak zrobi siê czerwona wk³adamy na miejsce. Zdejmujemy kierownicê i zak³adamy j± na o¶ silnika. Krêcimy kierownic± jak korb± do momentu a¿ zapali. Jak nie zapala wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy j± lutlamp± do czerwono¶ci...... To siê nazywa upierdliwa procedura a nie siedz±c w kabinie samochodu dwa razy przekrêciæ kluczyk zeby dwa razy ¶wiece rozgrzaæ i za drugim razem przekrêciæ go dalej ¿eby w³±czyæ rozrusznik. Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ. I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu pr±dotwórczego 12 cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala siê go detonuj±c ma³e ³adunki wybuchowe podobne do ¶lepych naboi.

Aj tam. To jest popularna metoda palenia dizla :) http://www.youtube.com/watch?v=CJpZfp0Ss2U
Wojtek

--
Bo my, Polacy tak mamy,
¿e we wszystkim przesadzamy :(

Data: 2014-01-25 15:32:54
Autor: kogutek444
Problem z zap³onem diesla...
W dniu sobota, 25 stycznia 2014 21:46:14 UTC+1 u¿ytkownik wowa napisa³:
U¿ytkownik <kogutek444@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:c00d5633-b580-47e9-be29-da7964b5dcf3googlegroups.com...

W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 u¿ytkownik J.F. napisa³:

> Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisa³(a):

>

> > U¿ytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa³ w

>

Wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy ja lutlamp±. Jak zrobi siê czerwona wk³adamy na miejsce. Zdejmujemy kierownicê i zak³adamy j± na o¶ silnika. Krêcimy kierownic± jak korb± do momentu a¿ zapali. Jak nie zapala wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy j± lutlamp± do czerwono¶ci...... To siê nazywa upierdliwa procedura a nie siedz±c w kabinie samochodu dwa razy przekrêciæ kluczyk zeby dwa razy ¶wiece rozgrzaæ i za drugim razem przekrêciæ go dalej ¿eby w³±czyæ rozrusznik. Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ. I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu pr±dotwórczego 12 cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala siê go detonuj±c ma³e ³adunki wybuchowe podobne do ¶lepych naboi.



Aj tam. To jest popularna metoda palenia dizla :) http://www.youtube.com/watch?v=CJpZfp0Ss2U

Wojtek



-- Bo my, Polacy tak mamy,

¿e we wszystkim przesadzamy :(

I wiadomo sk±d siê wziê³o powiedzenie ¿e pali na dotyk.

Data: 2014-01-25 23:04:28
Autor: RoMan Mandziejewicz
Problem z zap³onem diesla...
Hello wowa,

Saturday, January 25, 2014, 9:46:14 PM, you wrote:

Wyci±gamy gruszkê ¿arow± i grzejemy ja lutlamp±. Jak zrobi siê czerwona
wk³adamy na miejsce. Zdejmujemy kierownicê i zak³adamy j± na o¶ silnika.
Krêcimy kierownic± jak korb± do momentu a¿ zapali. Jak nie zapala wyci±gamy
gruszkê ¿arow± i grzejemy j± lutlamp± do czerwono¶ci...... To siê nazywa
upierdliwa procedura a nie siedz±c w kabinie samochodu dwa razy przekrêciæ
kluczyk zeby dwa razy ¶wiece rozgrzaæ i za drugim razem przekrêciæ go dalej
¿eby w³±czyæ rozrusznik. Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak
pracowa³ na trzech to korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by
mia³ za chwilê zej¶æ. I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu pr±dotwórczego 12 cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala siê go
detonuj±c ma³e ³adunki wybuchowe podobne do ¶lepych naboi.

E, tam - odpala³em nie raz 12-cylindrowy agregat. Poza upierdliw±
procedur± pompowania uk³adu smarowania pomp± skrzyde³kow± samo
odpalanie by³o banalne - normalny rozrusznik.

Aj tam. To jest popularna metoda palenia dizla :) http://www.youtube.com/watch?v=CJpZfp0Ss2U

Silnik na knot widzia³em. Ale na nabój - nie.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-01-26 14:35:23
Autor: Micha³ Baszyñski
Problem z zap³onem diesla...
W dniu 2014-01-25 21:46, wowa pisze:

I jeszcze prawdziwy
hardkor odpalanie agregatu pr±dotwórczego 12 cylindrowego który nie ma
rozrusznika a odpala siê go detonuj±c ma³e ³adunki wybuchowe podobne do
¶lepych naboi.

ZTCP to silniki lotnicze i diesle kolejowe tak siê te¿ kiedy¶ odpala³o

--
Pozdr.
Micha³

Data: 2014-01-26 00:18:04
Autor: yabba
Problem z zap³onem diesla...
U¿ytkownik <kogutek444@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:c00d5633-b580-47e9-be29-da7964b5dcf3googlegroups.com...

Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to korba byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ.



Odpaliæ z korby to ¿aden wyczyn. Jakby go "z pychu" uruchomili, to by³by wyczyn. :)


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2014-01-26 11:35:04
Autor: Artur Ma¶l±g
Problem z zap³onem diesla...
W dniu 2014-01-26 00:18, yabba pisze:
U¿ytkownik <kogutek444@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci
news:c00d5633-b580-47e9-be29-da7964b5dcf3googlegroups.com...

Kiedy¶ widzia³em jak odpalali chyba o¶mio cylindrowego dizla w kutrze
rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracowa³ na trzech to korba
byla niepotrzebna. Krêc±cy wygl±da³ tak jak by mia³ za chwilê zej¶æ.



Odpaliæ z korby to ¿aden wyczyn. Jakby go "z pychu" uruchomili, to by³by
wyczyn. :)

Trochê lat temu milicjanci tak próbowali odpalaæ motorówkê - tez im siê
nie uda³o ;)

Data: 2014-01-25 09:13:52
Autor: Cavallino
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:1952p6ns59q5t.1a7cbjddo4m5f.dlg@40tude.net...
Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisa³(a):
U¿ytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa³ w
Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
Dobry ¿art z rana... :-)
A co w tym smiesznego?

Czyta³e¶ procedurê startow±, któr± opisa³ semi?
Je¶li tak ma wygl±daæ _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
¶mieszy.

A co w niej problemowego ?

Sam fakt jej istnienia.

Data: 2014-01-25 10:16:00
Autor: J.F.
Problem z zap³onem diesla...
Dnia Sat, 25 Jan 2014 09:13:52 +0100, Cavallino napisa³(a):
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup
Czyta³e¶ procedurê startow±, któr± opisa³ semi?
Je¶li tak ma wygl±daæ _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
¶mieszy.
A co w niej problemowego ?
Sam fakt jej istnienia.

Diesel. Naturalna rzecza jest procedura - wlaczyc "zaplon", poczekac
az zgasnie lampka grzania swiec, wlaczyc rozrusznik.
To nie benzyna.


J.

Data: 2014-01-25 10:24:41
Autor: Cavallino
Problem z zap³onem diesla...

U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:1kt9cpil4i6zr.7091d4njn5oq$.dlg@40tude.net...
Dnia Sat, 25 Jan 2014 09:13:52 +0100, Cavallino napisa³(a):
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup
Czyta³e¶ procedurê startow±, któr± opisa³ semi?
Je¶li tak ma wygl±daæ _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
¶mieszy.
A co w niej problemowego ?
Sam fakt jej istnienia.

Diesel. Naturalna rzecza jest procedura - wlaczyc "zaplon", poczekac
az zgasnie lampka grzania swiec, wlaczyc rozrusznik.

Dok³adnie.
I je¶li co¶ WYKRACZA poza te czynno¶ci i potrzebuje INNEJ procedury, to nie jest to odpalanie bezproblemowe.
HINT: W wielu silnikach lampka w ogóle siê nie zapala, je¶li nie ma du¿ych mrozów, wiêc i ten punkt odpada.

Data: 2014-01-25 10:34:26
Autor: J.F.
Problem z zap³onem diesla...
Dnia Sat, 25 Jan 2014 10:24:41 +0100, Cavallino napisa³(a):
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup
Czyta³e¶ procedurê startow±, któr± opisa³ semi?
Je¶li tak ma wygl±daæ _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
¶mieszy.
A co w niej problemowego ?
Sam fakt jej istnienia.

Diesel. Naturalna rzecza jest procedura - wlaczyc "zaplon", poczekac
az zgasnie lampka grzania swiec, wlaczyc rozrusznik.

Dok³adnie.
I je¶li co¶ WYKRACZA poza te czynno¶ci i potrzebuje INNEJ procedury, to nie jest to odpalanie bezproblemowe.

Ale procedura jest, wiec istnienie innej nie powinno dziwic.
HINT: W wielu silnikach lampka w ogóle siê nie zapala, je¶li nie ma du¿ych mrozów, wiêc i ten punkt odpada.

Ale jak jest zimno to sie zapala, wiec procedura jest zawsze ta sama -
poczekac az zgasnie. No chyba ze ktos sie latem odzwyczai a potem
jesienia bedzie sie musial przyzwyczajac :-P

Ja sie przyzwyczailem ... wsiadam do benzyniaka, przekrecam kluczyk i
czekam :-)

J.

Data: 2014-01-27 10:55:44
Autor: Andrzej Lawa
Problem z zap³onem diesla...
W dniu 24.01.2014 09:30, Wiwo pisze:

Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.

Dobry ¿art z rana... :-)

Mój ma 20 lat i teraz te¿ ³adnie odpala.

[ciach]

Bezproblemowe zapalanie _sprawnego_ diesla w zimie niewiele ró¿ni siê od
tej samej czynno¶ci w lecie.
Przekrêcasz kluczyk na pozycjê I, ¶wiece grzej± ile maj± grzaæ,

U mnie jako¶ szybko siê czasem grzanie wy³±cza, wiêc wtedy te¿ 2 czy 3 razy "podgrzejê" i odpala. Bez wciskania gazu.

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i g³upoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie t³umacz± to nowoczesno¶ci±...

Problem z zap³onem diesla...

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona