|
Data: 2009-03-10 12:50:42 |
Autor: S P 1 Q X L . PL |
Problem - zawilgocone wnętrze, pencylinka się hoduje :( |
Witam!
Mam mały problem, jesienią nie jeździłem autkiem, stało pod blokiem, gdzieś nieszczelnościami dostała się woda pod deskę rozdzielczą, woda zalała też jakimś trafem filtr kabinowy.
Na początku zimy uruchamiając samochód zauważyłem na tapicerce, na wszelkich materiałach ślady wykwitów.
Ma ktoś sprawdzony sposób aby to usunąć? Myślałem aby auto wstawić do garażu, pootwierać okna i uruchomić w garażu na noc dmuchawę elektryczną. Potem potraktować to odkurzaczem i preparatami do czyszczenia tapicerki.
Dobrze rozumuję? A może ktoś ma inne doświadczenia???
TLZ
|
|
|
Data: 2009-03-10 12:56:26 |
Autor: Grzegorz Prędki |
Problem - zawilgocone wnętrze, pencylin ka się hoduje :( |
S P 1 Q X L . PL pisze:
Witam!
Mam mały problem, jesienią nie jeździłem autkiem, stało pod blokiem, gdzieś nieszczelnościami dostała się woda pod deskę rozdzielczą, woda zalała też jakimś trafem filtr kabinowy.
Na początku zimy uruchamiając samochód zauważyłem na tapicerce, na wszelkich materiałach ślady wykwitów.
Ma ktoś sprawdzony sposób aby to usunąć? Myślałem aby auto wstawić do garażu, pootwierać okna i uruchomić w garażu na noc dmuchawę elektryczną. Potem potraktować to odkurzaczem i preparatami do czyszczenia tapicerki.
Dobrze rozumuję? A może ktoś ma inne doświadczenia???
Ja bym pojechal na jakas porzadna myjnie reczna i dal wyprac ta tapicerke pracownikom recznie.
|
|
|
Data: 2009-03-10 13:04:33 |
Autor: S P 1 Q X L . PL |
Problem - zawilgocone wnętrze, pencylin ka się hoduje :( |
Grzegorz Prędki pisze:
S P 1 Q X L . PL pisze:
Witam!
Mam mały problem, jesienią nie jeździłem autkiem, stało pod blokiem, gdzieś nieszczelnościami dostała się woda pod deskę rozdzielczą, woda zalała też jakimś trafem filtr kabinowy.
Na początku zimy uruchamiając samochód zauważyłem na tapicerce, na wszelkich materiałach ślady wykwitów.
Ma ktoś sprawdzony sposób aby to usunąć? Myślałem aby auto wstawić do garażu, pootwierać okna i uruchomić w garażu na noc dmuchawę elektryczną. Potem potraktować to odkurzaczem i preparatami do czyszczenia tapicerki.
Dobrze rozumuję? A może ktoś ma inne doświadczenia???
Ja bym pojechal na jakas porzadna myjnie reczna i dal wyprac ta tapicerke pracownikom recznie.
Hmmm... w sumie teraz pomyślałem, że jak z siedzeń zdejmę pokrowce, to powinno być lepiej, a problem tylko z okładziną i wykładziną. Bo na drzwiach i podłodze też to samo.
TLZ
|
|
|
Data: 2009-03-10 13:11:49 |
Autor: Usrobo |
Problem - zawilgocone wnętrze, pencylin ka się hoduje :( |
S P 1 Q X L . PL pisze:
Grzegorz Prędki pisze:
S P 1 Q X L . PL pisze:
Witam!
Mam mały problem, jesienią nie jeździłem autkiem, stało pod blokiem, gdzieś nieszczelnościami dostała się woda pod deskę rozdzielczą, woda zalała też jakimś trafem filtr kabinowy.
Na początku zimy uruchamiając samochód zauważyłem na tapicerce, na wszelkich materiałach ślady wykwitów.
Ma ktoś sprawdzony sposób aby to usunąć? Myślałem aby auto wstawić do garażu, pootwierać okna i uruchomić w garażu na noc dmuchawę elektryczną. Potem potraktować to odkurzaczem i preparatami do czyszczenia tapicerki.
Dobrze rozumuję? A może ktoś ma inne doświadczenia???
Ja bym pojechal na jakas porzadna myjnie reczna i dal wyprac ta tapicerke pracownikom recznie.
Hmmm... w sumie teraz pomyślałem, że jak z siedzeń zdejmę pokrowce, to powinno być lepiej, a problem tylko z okładziną i wykładziną. Bo na drzwiach i podłodze też to samo.
TLZ
z 2 strony jak można zostawić auto na całą zimę bez opieki?
jesteś bezdusznym draniem !!!
;)
michal
|
|
|
Data: 2009-03-10 23:50:56 |
Autor: Łukasz Kalbarczyk |
Problem - zawilgocone wnętrze, pencylin ka się hoduje :( |
Dnia Tue, 10 Mar 2009 13:11:49 +0100, Usrobo napisał(a):
S P 1 Q X L . PL pisze:
Grzegorz Prędki pisze:
S P 1 Q X L . PL pisze:
Witam!
Mam mały problem, jesienią nie jeździłem autkiem, stało pod blokiem, gdzieś nieszczelnościami dostała się woda pod deskę rozdzielczą, woda zalała też jakimś trafem filtr kabinowy.
Na początku zimy uruchamiając samochód zauważyłem na tapicerce, na wszelkich materiałach ślady wykwitów.
Ma ktoś sprawdzony sposób aby to usunąć? Myślałem aby auto wstawić do garażu, pootwierać okna i uruchomić w garażu na noc dmuchawę elektryczną. Potem potraktować to odkurzaczem i preparatami do czyszczenia tapicerki.
Dobrze rozumuję? A może ktoś ma inne doświadczenia???
Ja bym pojechal na jakas porzadna myjnie reczna i dal wyprac ta tapicerke pracownikom recznie.
Hmmm... w sumie teraz pomyślałem, że jak z siedzeń zdejmę pokrowce, to powinno być lepiej, a problem tylko z okładziną i wykładziną. Bo na drzwiach i podłodze też to samo.
TLZ
z 2 strony jak można zostawić auto na całą zimę bez opieki?
jesteś bezdusznym draniem !!!
Śnieg zasypał i nei mógł znaleźć.
Poza tym na pewno zaoszczędził na zimowych oponach.
--
ŁK (2009-03-10 23:50:36)
|
|