Data: 2011-05-14 17:08:45 | |
Autor: obserwator | |
Proces gnilny panstwa postepuje. WYROK na III RP już zapadł. | |
*Wyrok na III RP już zapadł, a złoczyńcy stosują wszystkie możliwe chwyty by
opóźnić bądź uniemożliwić wykonanie kary. Już tak to jest w historii państw chorych i zbudowanych na fundamencie z KLAMSTWA, iż nieuchronnie przychodzi taki czas, że widać, słychać i wyraźnie czuć zbliżający się ich koniec lub przełom zapowiadający jakieś większe przetasowania. Tak było w Już tak to jest w historii państw chorych i zbudowanych na fundamencie z kłamstwa, iż nieuchronnie przychodzi taki czas, że widać, słychać i wyraźnie czuć zbliżający się ich koniec lub przełom zapowiadający jakieś większe przetasowania. Tak było w PRL-u gdzie uszczęśliwiani byliśmy demokracją ludową, tak dzieje się i teraz za sterowanej demokracji fasadowej ufundowanej nam przy okrągłym stole. W tym pierwszym systemie plebs trzeba było trzymać za mordę za pomocą resortów siłowych i sieci opłacanych w różny sposób kapusiów zaś nachalna, ordynarna i mało finezyjna propaganda, choć głośna, odgrywała jedynie pomocniczą rolę. Po 89 roku trzeba było niestety zmienić akcenty skoro dawni zamordyści z PZPR postanowili z dnia na dzień przemalować się na socjaldemokratów, w czym pomogła im moskiewska pożyczka oraz opozycyjni uwiarygadniacze, którzy posadzeni przez Kiszczaka przy okrągłym stole zaczęli mu odwdzięczać się komplementami mianując go „człowiekiem honoru” i „ojcem polskiej demokracji”. Chcąc wejść na europejskie salony tak, aby kremlowska słoma nie wystawała już za bardzo z czerwonych buciorów postanowiono, z których to środowisk przez długie lata będą wywodzić się rządzący i demokratyczna opozycja. Oczywiście zaplanowano stawanie między sobą w demokratyczne szranki, ale w taki sposób, aby podział łupów po dokonanym geszefcie ciągle obowiązywał, a wybór ograniczał się do MY albo WY. Jednym słowem planowano dać Polakom raz to cholerę raz dżumę. Do tego celu trzeba było we właściwy sposób przygotować i podzielić tak zwany MEDIALNY TORT oraz obsadzić go takimi zaufanymi i sprawdzonymi ludźmi, aby z dala od pańskiego stołu trzymać ten cały moherowy zwierzyniec zwany przez MICHNIKA swołoczą i ludźmi z zoologicznego ogrodu, a wszelkie próby podnoszenia łbów przez gawiedź dusić w zarodku ośmieszając i według ciągle obowiązującej w Polsce dyrektywy Stalina z 1943 roku, posądzając o faszyzm, nazizm, antysemityzm. Ten zestaw wzbogacono jeszcze nacjonalizmem i szowinizm, aby mieć mocną pałę na tych, którym stuknie do głów mówienie jakiś głupot o patriotyzmie czy o zgrozo paradowanie po ulicach z tymi biało-czerwonymi szmatami działającymi na salonowców jak płachta na byka. Rzeczywiście powstało coś na podobieństwo ogrodu zoologicznego lub nawet cyrku, w którym zza medialnych krat Warszawka i Krakówek spoglądała na zgromadzony za nimi zwierzyniec z wyższością i nieudolnie skrywaną pogardą. Jednak czas płynie naprzód i podobnie jak w schyłkowym PRL-u coraz wyraźniej czuć uciążliwą woń rozkładu. Sprzyja temu podobnie jak w przyrodzie rosnąca temperatura i gęstniejące, ciężkie, lepkie i wilgotne powietrze. Establishment III RP podobnie jak kiedyś komuniści doskonale zdaje sobie sprawę, że rozpoczął się proces gnilny, lecz podobnie jak oni władzy raz zdobytej nie ma zamiaru oddać.* http://kokos26.nowyekran.pl/post/14274,proces-gnilny-iii-rp -- |
|