Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   "Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych

"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych

Data: 2013-05-23 20:08:28
Autor: atm
"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych
Ostatnio kupilem kilka rzeczy rowerowych wysylkowo.
Podsumowujac wychodzi, ze gdzies 50% zakupow to problemy.
Lancych i kolka przerzutki z roznych sklepow doszly bez problemu.
Wczoraj kupilem w znanym sklepie na Allegro kasete i dwa lancuchy liczac, ze zgodnie z ich haslem wielkimi literami wymalowanymi w opisie
aukcji moge kupic kilka przedmiotow a zaplacic raz. Oczywiscie tak nie jest, na dziendobry nie ma takiej opcji w formularzu zaplaty (no chyba, ze laskawie zapakuja dwa lancuchy z jednej aukcji do jednej paczki, ale
jesli to mieli na mysli to bija na glowe gwiazdki na koncu zdania operatorow komorkowych). Przed chwila zas dostalem od nich maila, ze nie maja kasety, ktora wczoraj kupilem i ktora wciaz jest dostepana na jednej z ich ofert "Kup teraz".... Ba, dostepnych jest wciaz 18 sztuk!!!
Dokonalem zakupu u konkurencji, placac powtornie za przesylke.
Aaaale nie jestem sam, kumpel chce kupic od kilku dni Rebe. Slowo "chce"
jest jak najbardziej na miejscu. W jednym ze sklepow internetowych kupil ten amortyzator, dokonal wplaty po czym za jakis czas otrzymal informacje, ze od roku nie maja go juz w sprzedazy i ze to jakis blad.
Kase oczywiscie chca zwrocic a na pytanie: "Widzę też ten amortyzator w kolorze czarnym,  czy ten też jest niedostępny?" otrzymal odpowiedz: "OK, dziękuję. Z wyrazami szacunku"
To wciaz nie koniec, wczoraj kupil na Allegro podobna Rebe, zadowolony ze w koncu sie udalo; nic z tego...."telefon od goscia ze sklepu rowerowego - sory ale ludzie kupowali na allegro i w sklepie i okazuje sie ze juz nie mamy bialego i z manetka na kierownicy bo mielismy super cene i wykupili, wiec mozesz poczekac tak do poniedzialku to bedziemy mieli ale czarne i bez manetki na kierownicy ale to looz bo mozna dokupic manetke."
To teraz jakas norma prowadzenia handlu czesciami rowerowymi?
Przegapilem cos w ciagu ostatnich 2 lat?

Data: 2013-05-23 13:59:57
Autor: Marek
"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych
Przygania kocio garnkowi.
Widocznie Internet psuje jako nie tylko handlu.

kolka przerzutki

...itd.
Po kolce przerzutki zapaa mnie kolka i wymikem. Wol czyta krzaczki.
;)
Ze sklepami jak z internautami. Wikszo dziaa kompetentnie. Pewnie macie z kumplem pecha.

--
Marek

Data: 2013-05-23 21:48:16
Autor: ToMasz
"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych
W dniu 23.05.2013 20:08, atm pisze:
(...)
To teraz jakas norma prowadzenia handlu czesciami rowerowymi?
tak, nie tylko w rowerach
Przegapilem cos w ciagu ostatnich 2 lat?
nie wiem, świat idzie w tym kierunku. Może w ramach ochrony klienta kiedyś wprowadzimy zakaz wirtualnych sprzedaży? Nie internetowych, tylko wirtualnych, typu wystawiam gwiazdkę z nieba, a jak ktoś kliknie kup teraz to szukam dla niego tej gwiazdki w hurtowniach? Romet dwa lata temu miał taką akcje - zrywamy umowy z handlarzami z allegro. tyle że umów zerwali kilka, a sam romet raczej "nie rządzi"...
Nie martw się, ja w poniedziałek zamówiłem w sklepie (sprzedanych 5 dostępnych 9) telefon z odbiorem osobistym. Dzisiaj w czwartek dowiedziałem się że telefon będzie gotowy do odbioru osobistego jeszcze w tym tygodniu.
ToMasz

Data: 2013-05-24 10:20:25
Autor: Alfer_z_pracy
"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych
atm napisał:
na pytanie: "Widzę też ten amortyzator w kolorze czarnym,  czy ten też jest niedostępny?" otrzymal odpowiedz: "OK, dziękuję. Z wyrazami szacunku"

:-))) Temat rzeka!

Co prawda mam wrażenie, że z biegiem lat kontakt ze sklepami się polepsza, ale rzeczywiście podobnych kwiatków do tego powyżej miałem mnóstwo. Wtedy zapala mi się czerwone światełko. Jeżeli zadaję pytanie o najmniejsze detale, a jak wiadomo one mają w naszej działce spore znaczenie, a gość odpisuje zdawkowo "tak, mamy" to jest spore prwadopodobieństwo że zaledwie rzucił okiem na 1 linijkę tekstu i na tym się skończyło. Nie wiem czym to tłumaczyć. Ostatnio modna jest dysleksja chociaż to chyba coś innego. Może po prostu ludzie, którzy zajmują się handlowaniem tudzież skręcaniem podzespołów w serwisie nie mają włączonej w mózgu opcji "uważnie czytam"? Pocieszyć się jedynie można, że podobnie jest w innych branżach. W moim zawodzie detale grają olbrzymią rolę, a często na 5 szczegółowych pytań klient odpowiada "tak". A potem jest płacz "panie, ale to nie tak miało być!".

A co do braku towaru zadeklarowenego na stronie to u niektórych sprzedawców to niemal standard. Dlatego dobrze mieć sprawdzonych. Czasem w sortowaniu po cenie na górze wyskakują "dziwni" sprzedawcy, po czym okazuje się że albo się tylko pozycjonowali ceną a towaru brak, albo na przykład cena owszem zgadza się ale dotyczy opony drutowej a nie zwijanej - bo facet się nie zna. To przykład z zycia wzięty. Trzeba uważać, na allegro dodatkowo czytać komentarze. Jak ma czerwone komentarze, wśród których jest sporo "nie odbiera telefonów" czy "długi kontakt ze sprzedawcą" to aukcję olewam, bo nie mam czasu ani nerwów na walkę ze sprzedawcą.

Na początku sezonu zachciało mi się zrobić własną koszulkę rowerową. Po zbadaniu rynku uderzyłem do Questa (tego od Włoszczowskiej). No JezusMaria, droga przez mękę. Na mejle nie odpisują, w końcu jak odpisują to odpowiadają na 1 z 3 pytań. Cenę zaakceptowałem, już chcę działać, ale muszę pewnie techniczne konkrety ustalić. W końcu po 2 mejlach bez odpowiedzi (telefony ponaglające też były) temat odpuściłem, a firma - pomimo że przecież temat był w toku - nawet nie pokusiła się o pytanie "Czy realizujemy zlecenie?". Domyślam się że niecałe 300 złotych dla firmy to nic, ale ziarnko do ziarnka...

A poniżej, jako jeszcze jedna ilustracja, fragment mojego maila do pewnego sklepu. Dodam, że korespondencję otrzymywałem od 2 różnych osób, przy czym ewidentnie jedna pisała co innego niż druga :-)

==============
"Szanowni Państwo, historia tego zamówienia to jest świetna droga do otrzymania negatywa.

7 marca zakupiłem towar. Była godzina 13:49. Płatność została dokonana natychmiastowo. O godzinie 13:53 czyli 4 minuty później dostałem potwierdzenie “Twoja wpłata została przekazana sprzedającemu na jego rachunek w PayU.” W załącznikach potwierdzenia.

16 marca, kiedy wciąż nie otrzymałem przesyłki, wysłałem zapytanie. Minęło 9 dni, a towaru nie mam.

18 marca (po 2 dniach!) otrzymałem odpowiedź “Bardzo przepraszamy z tak długi okres oczekiwania na zamówiony przez Pana towar. Łańcuchy powinny dotrzeć do pana w przeciągu 1 – 2 dni. “ Minęło 11 dni, a towaru nie mam.

20 marca piszecie "Kontaktuje się w sprawie zamówienia, za które nie odnotowaliśmy jeszcze wpłaty". Minęło 13 dni, a towaru nie mam."

==============

Data: 2013-05-24 12:05:48
Autor: atm
"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych

Wczoraj kupilem w znanym sklepie na Allegro kasete i dwa lancuchy
liczac, ze zgodnie z ich haslem wielkimi literami wymalowanymi w opisie
aukcji moge kupic kilka przedmiotow a zaplacic raz. Oczywiscie tak nie
jest, na dziendobry nie ma takiej opcji w formularzu zaplaty (no chyba,
ze laskawie zapakuja dwa lancuchy z jednej aukcji do jednej paczki, ale
jesli to mieli na mysli to bija na glowe gwiazdki na koncu zdania
operatorow komorkowych). Przed chwila zas dostalem od nich maila, ze nie
maja kasety, ktora wczoraj kupilem i ktora wciaz jest dostepana na
jednej z ich ofert "Kup teraz".... Ba, dostepnych jest wciaz 18 sztuk!!!
Dokonalem zakupu u konkurencji, placac powtornie za przesylke.

Przed chwila dostalem maila ze sklepu "od lancuchow", w ramach przeprosin pokryja koszty przesylki za pobraniem.

Data: 2013-05-24 13:00:29
Autor: bans
"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych
W dniu 2013-05-24 12:05, atm pisze:

Przed chwila dostalem maila ze sklepu "od lancuchow", w ramach
przeprosin pokryja koszty przesylki za pobraniem.

Czytaj precla?



--
bans

Data: 2013-05-24 13:08:41
Autor: atm
"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych
On 2013-05-24 13:00, bans wrote:
W dniu 2013-05-24 12:05, atm pisze:

Przed chwila dostalem maila ze sklepu "od lancuchow", w ramach
przeprosin pokryja koszty przesylki za pobraniem.

Czytaj precla?



Jesli nawet czytaja to i tak sie nie przyznaja ;]

Data: 2013-05-25 10:42:16
Autor: J.F.
"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych
Dnia Thu, 23 May 2013 20:08:28 +0200, atm napisa(a):
Przed chwila zas dostalem od nich maila, ze nie maja kasety, ktora wczoraj kupilem i ktora wciaz jest dostepana na jednej z ich ofert "Kup teraz".... Ba, dostepnych jest wciaz 18 sztuk!!!

To jest wlasnie profesjonalizm. Oferta stala, znajdzie sie klient, to bedziemy sie martwic. Najtrudniej znalezc klienta.

Nie wiem jak w rowerach, ale kupowalem inne rzeczy i to swego rodzaju
norma. wystawionych 100 sztuk, a sklep ma na stanie jedna, reszte
wezmie w poniedzialek z hurtowni i rozesle.
Hurtownia ... kto wie, moze ma setke na stanie, a moze tylko 20, a
moze wcale ...

Owszem, nie u wszystkich, wiekszosc towarow jednak dotarla, moze po
prostu sie zalapalem na to co mieli na miejscu lub w hurtowni.

J.

"Profesjonalizm" internetowych sklepow rowerowych

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona