Witam,

Czy można prosić organizatorów safari Bałtyckich o zamieszczenie zdjęć kabin, miejsc gdzie będą spali goście, jadalni, miejsc do wypoczynku, toalet itp. tak jak to jest od dawna już przyjęte w krajach trzeciego świata (a my jesteśmy przecież w Europie :) ) w ofertach safari?

Tym bardziej przy cenach odpowiadających promocyjnym w krajach trzeciego świata za luksusowe statki (ok 100 euro dzień, 4 nurkowania dziennie, jacuzzi, telewizor plazmowy na pół ściany :), pełna klimatyzacja (regulacja w każdej kabinie), toalety, duże podwójne łózka, prysznice w każdej kabinie. Oczywiście kuchnia "full-wypas :)"

:)

Czy nie sądzicie, że safari w Polsce to kompletna amatorka?

  kurcze a mnie przez dlugie lata to wlasnie sie w baltyku podobalo,tzn. spartanskie warunki na lodzi ktora (lodz) nie jedno widziala :) prawie zawsze fala i wiatr,pazdziernik i listopad zero turystow wraki w ciemnosciach...potem piwo chleb ze smalcem i ogorki.
a teraz jade do sharm bo chce zeby bylo cieplo i jasno i zamiast twina i stage'y ...jedna mala butla...starosc? juz?
 pozdrawiam







--

  kurcze a mnie przez dlugie lata to wlasnie sie w baltyku podobalo,tzn. spartanskie warunki na lodzi ktora (lodz) nie jedno widziala :) prawie

zawsze

fala i wiatr,pazdziernik i listopad zero turystow wraki w

ciemnosciach...potem

piwo chleb ze smalcem i ogorki.
a teraz jade do sharm bo chce zeby bylo cieplo i jasno i zamiast twina i stage'y ...jedna mala butla...starosc? juz?
 pozdrawiam

SKS? :-)))





--

--

> SKS? :-)))

  na to wyglada:)

--

> > SKS? :-)))
  na to wyglada:)

Witam w klubie :-))). Tak zupełnie w temacie to ja nadal wolę bałtyk z tą całą otoczką. Byłem na safari w egiptowie i raczej więcej się nie wybieram. Nie specjalnie widzę zabieranie nienurkujących partnerów na jakiekolwiek safari więc się na temat warunków lokalowych się nie wypowiadam. Sposób wywołania tematu i cała ta otoczka też mi jakoś nie leży. Za to Bałtyk i wody północne są ok. Wiadomo pogoda może być różna, widoczność też ale jak kiedyś na Frankenie na 60m było widać bez latarek to był to najpiękniejszy widok z możliwych. Ludzie nurkują dla różnych wrażeń, jedni lubią ciepłe wody i kolorowe rybki, inni wraki czy skalne utwory w zielonej, zimnej wody, a jeszcze inni jaskinie które też napewno są różne. Myślę, że istotne jest przeżywanie tego co lubimy, a te wszystkie słowne (mam nadzieję, że tylko) przepychanki są lekko żenujące i obniżają prestiż środowiska, ale jak ktoś to lubi... o gustach się nie dyskutuje. Uff to chyba ten sam syndrom - SKS :-))
Pozdrawiam


--

> > > SKS? :-)))
>  
>  na to wyglada:)
Witam w klubie :-))). Tak zupełnie w temacie to ja nadal wolę bałtyk z tą

całą

otoczką. Byłem na safari w egiptowie i raczej więcej się nie wybieram. Nie specjalnie widzę zabieranie nienurkujących partnerów na jakiekolwiek safari więc się na temat warunków lokalowych się nie wypowiadam. Sposób wywołania tematu i cała ta otoczka też mi jakoś nie leży. Za to Bałtyk i wody północne są ok. Wiadomo pogoda może być różna, widoczność też ale jak kiedyś na Frankenie na 60m było widać bez latarek to był to najpiękniejszy widok z możliwych. Ludzie nurkują dla różnych wrażeń, jedni lubią ciepłe wody i kolorowe rybki, inni wraki czy skalne utwory w zielonej, zimnej wody, a jeszcze inni jaskinie które też napewno są różne. Myślę, że istotne jest przeżywanie tego co lubimy, a te wszystkie słowne (mam nadzieję, że tylko) przepychanki są lekko żenujące i obniżają prestiż środowiska, ale jak ktoś to lubi... o gustach się nie dyskutuje. Uff to chyba ten sam syndrom - SKS :-))
Pozdrawiam

  wszystko na temat :)
pozdrawiam

--