Hejka, co polecacie do odczytu temperatury CPU pod Windows?
Zainstalowałbym CoreTemp ale mój antywirus krzyczy, że to malware...

Swoją drogą na jednym starym laptopie w pracy go mam i nie
widzę żadnych negatywnych "malware'owych" skutków działania
- co ten program ma niby robić złego, nieuczciwego z pecetem?

Pszemol pisze tak:

Zainstalowałbym CoreTemp ale mój antywirus krzyczy, że to malware

a na ten też krzyczy?

http://piterpro.private.pl/HWMonitor.png
http://www.cpuid.com/softwares/hwmonitor/versions-history.html

--
Piter

"PiteR" <email@fauszywy.pl> wrote in message news:XnsA31E3BE785DBCelektroniklocalhost.net...

Pszemol pisze tak:

Zainstalowałbym CoreTemp ale mój antywirus krzyczy, że to malware

a na ten też krzyczy?

http://piterpro.private.pl/HWMonitor.png
http://www.cpuid.com/softwares/hwmonitor/versions-history.html

Na tego nie krzyczy, dzięki :-)

Ale powiedział mi, że laptop koleżanki L635 z i5-460M ma przy
odtwarzaniu filmu z internetu temperaturę obu rdzeni 52-58C... :-(

Wygląda na to, że jednak trzeba będzie rozkręcić pudło i odkurzyć
kaloryferki bo się pewnie nazbierało tam sporo kurzu od 2010 roku...

Bez jaj, żeby i5 było takie gorące przy tak małopracowitej czynności??

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:ljnbmc$cpk$1dont-email.me...

Ale powiedział mi, że laptop koleżanki L635 z i5-460M ma przy
odtwarzaniu filmu z internetu temperaturę obu rdzeni 52-58C... :-(

Wygląda na to, że jednak trzeba będzie rozkręcić pudło i odkurzyć
kaloryferki bo się pewnie nazbierało tam sporo kurzu od 2010 roku...

Bez jaj, żeby i5 było takie gorące przy tak małopracowitej czynności??

Ta Toshiba 13-calowa pochodziła ciut dłużej z tym filmem z netu
i max temperatura została zarejestrowana przez HWMonitor 77C
ale przeważnie utrzymuje się ciut poniżej 60C (57-58C). Niedobrze.

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:ljncgl$gdn$1dont-email.me...

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:ljnbmc$cpk$1dont-email.me...

Ale powiedział mi, że laptop koleżanki L635 z i5-460M ma przy
odtwarzaniu filmu z internetu temperaturę obu rdzeni 52-58C... :-(

Wygląda na to, że jednak trzeba będzie rozkręcić pudło i odkurzyć
kaloryferki bo się pewnie nazbierało tam sporo kurzu od 2010 roku...

Bez jaj, żeby i5 było takie gorące przy tak małopracowitej czynności??

Ta Toshiba 13-calowa pochodziła ciut dłużej z tym filmem z netu
i max temperatura została zarejestrowana przez HWMonitor 77C
ale przeważnie utrzymuje się ciut poniżej 60C (57-58C). Niedobrze.

Laptop zostawiony na noc włączony z zasilaczem ładującym baterię
wyłożył się i rano zastałem go zresetowanego w połowie pracy CHKDSK
które zleciłem wczoraj do wykonania przy następnym restarcie...
CHKDSK zawisł na 79% i siedzi tak teraz, rano, i nie idzie dalej.
Jednak trzeba go rozebrać :-(

W dniu 2014-04-29 07:00, Pszemol pisze:

Ale powiedział mi, że laptop koleżanki L635 z i5-460M ma przy
odtwarzaniu filmu z internetu temperaturę obu rdzeni 52-58C... :-(

Spróbuj najpierw wyciągać odkurzaczem. Serio. Pomaga.
Ja tak robię od kilku lat bo żeby dostać się do "kaloryferka trzeba rozebrać laptopa na części pierwsze.

z

"z" <z@z.pl> wrote in message news:535f4f76$0$2240$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2014-04-29 07:00, Pszemol pisze:

Ale powiedział mi, że laptop koleżanki L635 z i5-460M ma przy
odtwarzaniu filmu z internetu temperaturę obu rdzeni 52-58C... :-(

Spróbuj najpierw wyciągać odkurzaczem. Serio. Pomaga.
Ja tak robię od kilku lat bo żeby dostać się do "kaloryferka trzeba rozebrać laptopa na części pierwsze.

Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem
przez rurkę.

Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem

Kiedys uskutecznialem tandem z odkurzaczem i "air dusterem" z rurka. Troche pomaga zalepienie pozostalych szczelin, np. tasma klejaca, tak aby zostal tylko wlot i wylot. Chyba warto sprobowac bo po rozkrecaniu laptopa zwykle zostaje garsc srubek ;-)

--
Pozdr
G

G Nowak <gnowak200@caledonian.ac.uk> wrote:

Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem

Kiedys uskutecznialem tandem z odkurzaczem i "air dusterem" z rurka.
Troche pomaga zalepienie pozostalych szczelin, np. tasma klejaca, tak aby
zostal tylko wlot i wylot. Chyba warto sprobowac bo po rozkrecaniu
laptopa zwykle zostaje garsc srubek ;-)

Wiem o czym mówisz i sobie czy siostrze parę razy laptop rozbierałem na
generalne czyszczenie, łącznie z wymianą pasty termoprzewodzącej na cpu i
gpu - starałem się aby srubki nie zostały zapasowe :-) Problem jest nie ze
srubkami, bo te zwykle udaje mi się zabezpieczyc tasma klejąca w tych
samych dziurkach z ktorych je wykręciłem, tylko w wielu plastikach jakie
trzeba delikatnie porozłączac z zatrzeskow a te lubia sie czasem zlamac jak
sie danego laptopa nie zna...
W przypadku laptopa "obcego", powierzonego przez koleżankę chyba nie warto
ryzykowac i obluzowanie a potem popchanie kurzu "spowrotem" przez szpary
kaloryfera do komory wiatraka i odessanie go stamtąd odkurzaczem powinno
wystarczyc.

W dniu 2014-04-29 16:15, Pszemol pisze:

Wiem o czym mówisz i sobie czy siostrze parę razy laptop rozbierałem na
generalne czyszczenie, łącznie z wymianą pasty termoprzewodzącej na cpu i
gpu - starałem się aby srubki nie zostały zapasowe :-) Problem jest nie ze
srubkami, bo te zwykle udaje mi się zabezpieczyc tasma klejąca w tych
samych dziurkach z ktorych je wykręciłem, tylko w wielu plastikach jakie
trzeba delikatnie porozłączac z zatrzeskow a te lubia sie czasem zlamac jak
sie danego laptopa nie zna...

Bo producenci specjalnie teraz tak kombinują że po 3-krotnym rozebraniu do czyszczenia już się nie dało złożyć. ;-)
Zablokował mi się napęd szczelinowy DVD. Musiałem rozebrać całego co do jednej śrubki. Na prawdę uważałem ;-) a i tak zatrzask od ... (teraz już nie pamiętam od czego) połamałem.
Wyobraźcie sobie w samochodzie np. wyjmowanie silnika w celu wyczyszczenia klimy. :-)
Klienci by darli szaty a UE wydałaby specjalną dyrektywę :-)

z

z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2014-04-29 16:15, Pszemol pisze:

Wiem o czym mówisz i sobie czy siostrze parę razy laptop rozbierałem na
generalne czyszczenie, łącznie z wymianą pasty termoprzewodzącej na cpu i
gpu - starałem się aby srubki nie zostały zapasowe :-) Problem jest nie ze
srubkami, bo te zwykle udaje mi się zabezpieczyc tasma klejąca w tych
samych dziurkach z ktorych je wykręciłem, tylko w wielu plastikach jakie
trzeba delikatnie porozłączac z zatrzeskow a te lubia sie czasem zlamac jak
sie danego laptopa nie zna...

Bo producenci specjalnie teraz tak kombinują że po 3-krotnym rozebraniu
do czyszczenia już się nie dało złożyć. ;-)
Zablokował mi się napęd szczelinowy DVD. Musiałem rozebrać całego co do
jednej śrubki. Na prawdę uważałem ;-) a i tak zatrzask od ... (teraz już
nie pamiętam od czego) połamałem.
WyobraĹşcie sobie w samochodzie np. wyjmowanie silnika w celu wyczyszczenia klimy. :-)
Klienci by darli szaty a UE wydałaby specjalną dyrektywę :-)

To jest w ogóle wstyd, że laptopy nie mają wyjmowanych filtrow kurzu, ktore
bylyby umieszczone w obiegu powietrza przed turbiną, tam gdzie zasysa
powietrze z zewnątrz. Albo choć za turbiną a przed kaloryferkiem gdzie się
kurz i sierść psa czy kota zwykle osadza i blokuje przepływ powietrza.
Takie filtry montuje się w samochodach (filtr kabinowy klimy) a też w
odkurzaczach, aby właśnie dać szansę przywrócenia sprawnego działania bez
konieczności rozbiórki laptopa.

Użytkownik Pszemol napisał:

To jest w ogóle wstyd, że laptopy nie mają wyjmowanych filtrow kurzu, ktore
bylyby umieszczone w obiegu powietrza przed turbiną, tam gdzie zasysa
powietrze z zewnątrz. Albo choć za turbiną a przed kaloryferkiem gdzie się
kurz i sierść psa czy kota zwykle osadza i blokuje przepływ powietrza.
Takie filtry montuje się w samochodach (filtr kabinowy klimy) a też w
odkurzaczach, aby właśnie dać szansę przywrócenia sprawnego działania bez
konieczności rozbiórki laptopa.

Ale wtedy ludzie rzadziej kupowaliby nowe, bo stare by im sie nie psuly z przegrzania lub z "warkotu" ;)




--
Sims, know it. But what the f%!k is Katy Perry?
http://s1.bild.me/bilder/260513/6329006katy.jpg

# pl.rec.gry.komputerowe - thank you very much!
# http://www.youtube.com/watch?v=i1Cs5fPagno ;)

To jest w ogóle wstyd, że laptopy nie mają wyjmowanych filtrow kurzu, ktore

Laptopy w ogole nie powinny miec wiatrakow i w-pip grzejacych sie kart graficznych.
Oszczedny, chlodny procesor ze zintegrowana grafika
w obudowie dobrze odprowadzajacej cieplo - to jest przyszlosc.

"jakson" <john.smith@example.org> wrote:

To jest w ogóle wstyd, że laptopy nie mają wyjmowanych filtrow kurzu, > ktore

Laptopy w ogole nie powinny miec wiatrakow i w-pip grzejacych sie kart graficznych.
Oszczedny, chlodny procesor ze zintegrowana grafika
w obudowie dobrze odprowadzajacej cieplo - to jest przyszlosc.

Macbook Air?

Laptopy w ogole nie powinny miec wiatrakow i w-pip grzejacych sie kart graficznych.
Oszczedny, chlodny procesor ze zintegrowana grafika
w obudowie dobrze odprowadzajacej cieplo - to jest przyszlosc.

Macbook Air?

Bardzo fajny, ale w tej cenie wolalbym jakiegos HP z Leap Motion czy Lenovo.
Oczywiscie mam na mysli ultrabooki wylacznie bezwiatrakowe / chlodzone pasywnie.

"jakson" <john.smith@example.org> wrote in message news:ljon4g$mlm$1node1.news.atman.pl...

Laptopy w ogole nie powinny miec wiatrakow i w-pip grzejacych sie kart graficznych.
Oszczedny, chlodny procesor ze zintegrowana grafika
w obudowie dobrze odprowadzajacej cieplo - to jest przyszlosc.

Macbook Air?

Bardzo fajny, ale w tej cenie wolalbym jakiegos HP z Leap Motion czy Lenovo.
Oczywiscie mam na mysli ultrabooki wylacznie bezwiatrakowe / chlodzone pasywnie.

Czyli zdajesz sobie sprawę, że to nie żadna przyszłość tylko aktualnie
dostępna, droższa alternatywa.

Czyli zdajesz sobie sprawę, że to nie żadna przyszłość tylko aktualnie
dostępna, droższa alternatywa.

Drozsza i nieco ubozsza wydajnosciowo -
- w takich ultrabookach na ogol siedza procesory (ultra) low voltage.

"jakson" <john.smith@example.org> wrote:

Czyli zdajesz sobie sprawę, że to nie żadna przyszłość tylko aktualnie
dostępna, droższa alternatywa.

Drozsza i nieco ubozsza wydajnosciowo -
- w takich ultrabookach na ogol siedza procesory (ultra) low voltage.

Tak czy inaczej nie sądzę aby w przyszłości wszystkie takie urządzenia
miały pasywne chłodzenie: tu zawsze będzie kompromis między bardziej
gorącym/bardziej wydajnym/wymagającym wiatraka a mniej gorącym/mniej
wydajnym/niewymagającym wiatraka - tak było od dawna i nie sądze aby sie tu
cos miało zmienic.

W dniu 2014-04-29 15:05, G Nowak pisze:

Kiedys uskutecznialem tandem z odkurzaczem i "air dusterem" z rurka.
Troche pomaga zalepienie pozostalych szczelin, np. tasma klejaca,

Może nie aż taśmą ale ten kierunek.
Od 4 lat tak serwisuję swojego della
"odetkać szpary kaloryferka" :-)

z

z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2014-04-29 15:05, G Nowak pisze:

Kiedys uskutecznialem tandem z odkurzaczem i "air dusterem" z rurka.
Troche pomaga zalepienie pozostalych szczelin, np. tasma klejaca,

Może nie aż taśmą ale ten kierunek.
Od 4 lat tak serwisuję swojego della
"odetkać szpary kaloryferka" :-)

I nigdy Ci się odkurzacz nie zapalił? :-)
Te dustery to w praktyce skroplony gaz, taki jak do ładowania
zapalniczek...

Boję się, że mieszanina powietrza i propanu/butanu owiewająca iskrzące
szczotki odkurzaczowego silnika komutatorowego może być ciekawą kombinacją
;-)

W dniu 2014-04-29 17:58, Pszemol pisze:

I nigdy Ci się odkurzacz nie zapalił? :-)

Miałem na myśli ukierunkowany strumień powietrza. Gruba rura do małego otworu i wszystko wyssane ;-)

z

PS. Trzeba _uważać_ żeby silniczek wentylatora nie za bardzo zaszalał i się nie rozpadł z tego pędu. Wszystko z umiarem ;-)

"Pszemol" napisał:

Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem
przez rurkę.

Ja stosuję, z całkiem niezłym temperaturowo skutkiem, następującą metodę:
wycinam z kawałka sprężystego plastiku pasek stosownej długości i przez ten boczny wywietrznik gmeram nim po kolei między listkami radiatora, odsysając to, co spomiędzy nich wygmeram odkurzaczem z małą płaską końcówką. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że syf między listkami radiatora po drugiej stronie wiatraczka zostaje, ale jak pisałem - temperaturowo sprawdza się to od 3 lat i prawdopodobnie wystarczy ta metoda do czasu moralnego zużycia laptopa.

JoteR

"JoteR" <usenet@interia.eu> wrote:

"Pszemol" napisał:

Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem
przez rurkę.

Ja stosuję, z całkiem niezłym temperaturowo skutkiem, następującą metodę:
wycinam z kawałka sprężystego plastiku pasek stosownej długości i przez
ten boczny wywietrznik gmeram nim po kolei między listkami radiatora,
odsysając to, co spomiędzy nich wygmeram odkurzaczem z małą płaską
końcówką. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że syf między listkami radiatora
po drugiej stronie wiatraczka zostaje, ale jak pisałem - temperaturowo
sprawdza się to od 3 lat i prawdopodobnie wystarczy ta metoda do czasu
moralnego zuĹźycia laptopa.

Tak też spróbuje dzis zrobić.
Bo desktop ze starutkim E4500 w tych samych okolicznościach zgłasza
zaledwie 40C.

"Pszemol" napisał:

Tak też spróbuje dzis zrobić.
Bo desktop ze starutkim E4500 w tych samych okolicznościach zgłasza
zaledwie 40C.

Po takim zabiegu mój Dell z i3 raportuje niecałe 40 st.C. przy pracy z 1,4 GHz, przy stałym obciążeniu przy 2,5 GHz temperatura wzrasta do ok. 65 st.C. Potem z tygodnia na tydzień, w miarę zbierania się syfa, te temperatury rosną - jak CoreTemp zgłosi powyżej 80 st.C. w tzw. stresie - znowu pasek, odkurzacz i gmeranie. I tak co 3 miesiące. Fajna zabawa i nawet się nie kurzy. Z serwisówki Della wynika, że aby dostać się do tej "heatpipy" z wiatraczkiem, musiałbym rozłożyć drania na czynniki pierwsze w kilkunastu "stepach". Zabawa na długie zimowe wieczory bez gwarancji złożenia tego wszystkiego z powrotem do kupy.

JoteR

"JoteR" <usenet@interia.eu> wrote in message news:535fda11$0$2362$65785112news.neostrada.pl...

"Pszemol" napisał:

Tak też spróbuje dzis zrobić.
Bo desktop ze starutkim E4500 w tych samych okolicznościach zgłasza
zaledwie 40C.

Po takim zabiegu mój Dell z i3 raportuje niecałe 40 st.C. przy pracy z 1,4 GHz, przy stałym obciążeniu przy 2,5 GHz temperatura wzrasta do ok. 65 st.C. Potem z tygodnia na tydzień, w miarę zbierania się syfa, te temperatury rosną - jak CoreTemp zgłosi powyżej 80 st.C. w tzw. stresie - znowu pasek, odkurzacz i gmeranie. I tak co 3 miesiące. Fajna zabawa i nawet się nie kurzy. Z serwisówki Della wynika, że aby dostać się do tej "heatpipy" z wiatraczkiem, musiałbym rozłożyć drania na czynniki pierwsze w kilkunastu "stepach". Zabawa na długie zimowe wieczory bez gwarancji złożenia tego wszystkiego z powrotem do kupy.

Poszedłem jednak na całość i zdecydowałem się rozkręcić laptopa...

Nie było nawet tak źle - Toshiba zrobiła wiele postępów na przestrzeni
ostatnich lat, starszej generacji laptop siostry sprawiał mi dużo więcej
problemĂłw niĹź ten...

Kurzu na kaloryferku niestety nie było zbyt wiele. Wymieniłem pastę pod i5.

Teraz czekam na zakończenie się "checkdisk'owania" twardziela podpiętego
do mojego desktopa i jak się to żmudne testowanie sektorów skończy to
składam do kupy i będę sprawdzał temperaturę...

Swoją drogą to serwis komputerowy jej powiedział że ma uszkodzony
dysk twardy (dysk $47, z robocizną za wymianę $200!!) i to jest przyczyną
bluescreenów co jakiś czas - na razie błędów na dysku nie widzę, ale jest
dopiero 1/3 zrobione. Temperatura była jednak wysoka. Zobaczymy co będzie.

Dnia 2014-04-29, o godz. 09:06:29
z <z@z.pl> napisał(a):

Spróbuj najpierw wyciągać odkurzaczem. Serio. Pomaga.
Ja tak robię od kilku lat bo żeby dostać się do "kaloryferka trzeba rozebrać laptopa na części pierwsze.

Zasysanie odkurzaczem niewiele daje przy zbitym kurzu - po prostu za
słaby ciąg. Jeśli już to lepiej przedmuchać sprężarką - nawet na stacji
benzynowej - a potem odkurzyć to co się da.

Zdrówko

W dniu 2014-04-29 09:35, Maciek Babcia Dobosz pisze:

Zasysanie odkurzaczem niewiele daje przy zbitym kurzu - po prostu za
słaby ciąg. Jeśli już to lepiej przedmuchać sprężarką - nawet na stacji
benzynowej - a potem odkurzyć to co się da.

Pewnie zależy od stanu, modelu i mocy odkurzacza ;-). U mnie po takiej operacji komputer powraca do fabrycznej temperatury 40 stopni.

z

Dnia 2014-04-29, o godz. 10:27:25
z <z@z.pl> napisał(a):

W dniu 2014-04-29 09:35, Maciek Babcia Dobosz pisze:

> Zasysanie odkurzaczem niewiele daje przy zbitym kurzu - po prostu za
> słaby ciąg. Jeśli już to lepiej przedmuchać sprężarką - nawet na
> stacji benzynowej - a potem odkurzyć to co się da.


Pewnie zależy od stanu, modelu i mocy odkurzacza ;-). U mnie po
takiej operacji komputer powraca do fabrycznej temperatury 40 stopni.

Nawet solidnym odkurzaczem przemysłowym nie wyciągniesz wiele. Sprawdź
na jakimś obudowanym wentylatorze. Zdziwisz się różnicą.

Zdrówko

Dnia 29-04-2014 o 11:21:57 Maciek Babcia Dobosz <babcia@jewish.org.pl>  napisał(a):

Dnia 2014-04-29, o godz. 10:27:25
z <z@z.pl> napisał(a):

W dniu 2014-04-29 09:35, Maciek Babcia Dobosz pisze:

> Zasysanie odkurzaczem niewiele daje przy zbitym kurzu - po prostu za
> słaby ciąg. Jeśli już to lepiej przedmuchać sprężarką - nawet na
> stacji benzynowej - a potem odkurzyć to co się da.


Pewnie zależy od stanu, modelu i mocy odkurzacza ;-). U mnie po
takiej operacji komputer powraca do fabrycznej temperatury 40 stopni.

Nawet solidnym odkurzaczem przemysłowym nie wyciągniesz wiele. Sprawdź
na jakimś obudowanym wentylatorze. Zdziwisz się różnicą.

Zdrówko

Nawet logiczne - ssąc (ssając?) nie wytworzy się większej różnicy ciśnień  niż 1 atmosfera.
A sprężać można ho, ho... ile materiał wytrzyma.

--
Brak sygnaturki.

powiedz wprost bez ściemniania, że tylko idioci czyszczą komputer odkurzaczem i jeszcze... pędzelkiem... ja tak muszę robić w pracy... ta europa to jest całkowicie powalona...

W dniu 2014-04-29 12:17, Sławek Maculewicz pisze:

Nawet logiczne - ssąc (ssając?) nie wytworzy się większej różnicy
ciśnień niż 1 atmosfera.
A sprężać można ho, ho... ile materiał wytrzyma.

Na stolarni czyściłem laptopa kolego sprężonym powietrzem, z pistoletu nie wiem ile dawało, ale wentylator pogubił skrzydełka. Być może były już sfatygowane, lecz trzeba było wentylator wymienić - i to cały, bo z innych laptopów sam wentylator nie dało się przełożyć - albo ośka o złej średnicy, albo skrzydełka za grube, albo zła średnica wentylatora.

W dniu 2014-04-29 09:06, z pisze:

W dniu 2014-04-29 07:00, Pszemol pisze:

Ale powiedział mi, że laptop koleżanki L635 z i5-460M ma przy
odtwarzaniu filmu z internetu temperaturę obu rdzeni 52-58C... :-(

Spróbuj najpierw wyciągać odkurzaczem. Serio. Pomaga.
Ja tak robię od kilku lat bo żeby dostać się do "kaloryferka trzeba
rozebrać laptopa na części pierwsze.

A tu może nie o rozebranie laptopa chodzi ;) a Ty z odkurzaczem wyskakujesz

"Irokez" <no@email.com.pl> wrote in message news:5360c651$0$2144$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2014-04-29 09:06, z pisze:

W dniu 2014-04-29 07:00, Pszemol pisze:

Ale powiedział mi, że laptop koleżanki L635 z i5-460M ma przy
odtwarzaniu filmu z internetu temperaturę obu rdzeni 52-58C... :-(

Spróbuj najpierw wyciągać odkurzaczem. Serio. Pomaga.
Ja tak robię od kilku lat bo żeby dostać się do "kaloryferka trzeba
rozebrać laptopa na części pierwsze.

A tu może nie o rozebranie laptopa chodzi ;) a Ty z odkurzaczem wyskakujesz

:-)

Widzę że panu fantazja poszła w krzoki ;-)

Wracając do laptopa: Scandisk oczywiście błędów na dysku twardym nie wykrył...
Ale - laptop wciąż pracuje gorący. 54-60C w Windows, film z netu podbija mu
temperaturę prawie do 70-paru stopni i właśnie się pojawił bluescreen ponownie...
I to ciekawe, ten sam driver: aswSnx.sys - program antywirusowy AVAST...

NirSoft Bluescreen Viewer pokazuje, że ten sam aswSnx.sys+2cad1 spowodował
BSOD wcześniej  29-go, 14-go dwa razy, 31 marca, 26-go marca, 13-go,
24-go lutego, 23-lutego. Potem mam 3 BSOD od ntoskrnl.exe+75bc0:
17-go lutego, 14-go i 28-go stycznia... Niedobrze.

Dnia Wed, 30 Apr 2014 07:37:22 -0500, Pszemol napisał(a):

:-)

Widzę że panu fantazja poszła w krzoki ;-)

Wracając do laptopa: Scandisk oczywiście błędów na dysku twardym nie wykrył...
Ale - laptop wciąż pracuje gorący. 54-60C w Windows, film z netu podbija mu
temperaturę prawie do 70-paru stopni i właśnie się pojawił bluescreen ponownie...
I to ciekawe, ten sam driver: aswSnx.sys - program antywirusowy AVAST...

NirSoft Bluescreen Viewer pokazuje, że ten sam aswSnx.sys+2cad1 spowodował
BSOD wcześniej  29-go, 14-go dwa razy, 31 marca, 26-go marca, 13-go,
24-go lutego, 23-lutego. Potem mam 3 BSOD od ntoskrnl.exe+75bc0:
17-go lutego, 14-go i 28-go stycznia... Niedobrze.

A weź Ty spreparuj sobie bootowalnego pendrive'a z jakimś Kubuntu, uruchom
toto właśnie w wersji live, odpal ów film z netu i sprawdź, co się wyprawia.

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Mamy scjentologów, Żydów i innych pojebów, czemu ma nie być kościoła     ]
[ wyznawców komórek? (Szkoda, że nie szarych, ale o tych najtrudniej).     ]
[                            (autor nieznany, za pośrednictwem ja.rafi.pl) ]

Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com> wrote:

Dnia Wed, 30 Apr 2014 07:37:22 -0500, Pszemol napisał(a):

:-)

Widzę że panu fantazja poszła w krzoki ;-)

Wracając do laptopa: Scandisk oczywiście błędów na dysku twardym nie wykrył...
Ale - laptop wciąż pracuje gorący. 54-60C w Windows, film z netu podbija mu
temperaturę prawie do 70-paru stopni i właśnie się pojawił bluescreen ponownie...
I to ciekawe, ten sam driver: aswSnx.sys - program antywirusowy AVAST...

NirSoft Bluescreen Viewer pokazuje, że ten sam aswSnx.sys+2cad1 spowodował
BSOD wcześniej  29-go, 14-go dwa razy, 31 marca, 26-go marca, 13-go,
24-go lutego, 23-lutego. Potem mam 3 BSOD od ntoskrnl.exe+75bc0:
17-go lutego, 14-go i 28-go stycznia... Niedobrze.

A weź Ty spreparuj sobie bootowalnego pendrive'a z jakimś Kubuntu, uruchom
toto właśnie w wersji live, odpal ów film z netu i sprawdź, co się wyprawia.

Wiesz co, chyba przełączylem tryp pracy na "performance" z "balanced" przed
ostatnimi pomiarami bo jak wróciłem do "balanced" to procesor jest jednak
teraz ok. 10 C chłodniejszy niż przed czyszczeniem. Co ciekawe jest te same
10C róşnicy gdy nic nie robi w Windows i 10C róşnicy gdy gra film z netu...

No nic, poprawa jest. Trzeba będzie obserwować czy będą znowu jakieś BSOD.

W dniu 2014-04-29 03:05, Pszemol pisze:

Hejka, co polecacie do odczytu temperatury CPU pod Windows?
Zainstalowałbym CoreTemp ale mój antywirus krzyczy, że to malware...

Swoją drogą na jednym starym laptopie w pracy go mam i nie
widzę żadnych negatywnych "malware'owych" skutków działania
- co ten program ma niby robić złego, nieuczciwego z pecetem?

SIV ze strony http://rh-software.com/.
Po zainstalowaniu i uruchomieniu zakładka "status"
aL


--
There’s no normal life, Wyatt. There’s just life.

Hejka, co polecacie do odczytu temperatury CPU pod Windows?

Np. speedfan, ale najlepiej dedykowany program
od producenta plyty glownej.
Inne moga byc "zle skalibrowane".

Zainstalowałbym CoreTemp ale mój antywirus krzyczy, że to malware...

Na 99% false positive.