Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rz±du PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych!

Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rz±du PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych!

Data: 2011-11-14 08:03:45
Autor: Przemysław W
Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rz±du PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych!
Prokurator ujawnia: były naciski polityczne. W tajnych zeznaniach złożonych przed s±dem krakowski prokurator Marek Wełna ujawnia po latach, jak urzędnicy rz±du PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych
- Z pierwszych spotkań ze Zbigniewem Ziobro, Bogdanem ¦więczkowskim i Januszem Kaczmarkiem wynikało, że nie s± oni zainteresowani rzetelnym prowadzeniem ¶ledztwa. Chodziło im tylko o pokazanie spektakularnych akcji ukierunkowanych przeciwko ich przeciwnikom politycznym. Moi przełożeni, ci bezpo¶redni i ci z Warszawy, wymagali przede wszystkim analiz materiału dowodowego pod k±tem ciekawych osób, które mówi± o jeszcze ciekawszych osobach. Każda z trzech wymienionych osób oczekiwała ode mnie przedstawienia materiałów, które mogłyby kompromitować polityków, w szczególno¶ci Sojuszu Lewicy Demokratycznej, chodziło im o takie osoby jak: Leszek Miller, Jacek Piechota, Józef i Maria Oleksy, Aleksander i Jolanta Kwa¶niewscy (...) wydawano mi polecenia i czyniono sugestie o konieczno¶ci postawienia zarzutów karnych tym osobom. Takie sytuacje miały miejsce kilka razy"- to fragment zeznania prokuratora Marka Wełny złożonego 3 listopada przed wydziałem cywilnym warszawskiego s±du okręgowego.

"Z nadziej±, gdy władzę objęło PiS"

Wełna występował tam jako ¶wiadek w procesie, jaki prezes PiS Jarosław Kaczyński wytoczył Romanowi Giertychowi (swojemu dawnemu koalicjantowi) za, to że ten publicznie zarzucił mu "zbieranie haków" na przeciwników politycznych w czasach rz±dów PiS.

Prokurator Wełna kierował wtedy ¶ledztwami zwi±zanymi z obrotem paliwami, które na przełomie 2005 i 2006 r. bardzo interesowały polityków PiS. Teraz, po sze¶ciu latach, opowiedział przed s±dem, jak najpierw miał nadzieje, że pod ich rz±dami sprawy ulegn± przyspieszeniu, i jak te nadzieje zostały zawiedzione.

Wcze¶niej s±d musiał zwolnić go z tajemnicy służbowej, dlatego zeznania złożył za zamkniętymi drzwiami.

Redakcja "Gazety" ma pełny protokół jego przesłuchania. Prokurator opowiada, że w już 2005 r. dzięki decyzji Andrzeja Barcikowskiego (szefa ABW w czasach rz±dów SLD) jego zespół otrzymał obszerne materiały służb specjalnych na temat "nieprawidłowo¶ci w dystrybucji produktami ropopochodnymi". W materiałach pojawiały się nazwiska osób publicznych. "Skala pocz±tkowo przeraziła nas, oczekiwali¶my wsparcia nie tylko od przełożonych, ale też od osób sprawuj±cych władzę. Oczekiwali¶my takiej pomocy z nadziej±, gdy władzę objęło PiS" - mówi prokurator.

I zaraz dodaje: "Po pierwszych kontaktach z osobami sprawuj±cymi nadzór w Ministerstwie Sprawiedliwo¶ci moje oczekiwania zostały zniweczone".

"Takie s± oczekiwania pana Jarosława Kaczyńskiego"

Potem wymienia nazwiska ludzi lewicy, na których kazano szukać mu haków. "Takie sytuacje miały miejsce kilka razy w okresie od grudnia 2005 do marca 2006 r., kiedy złożyłem rezygnację z kierowania zespołem" - mówi, wspominaj±c sytuację ze stycznia 2006 r. Wtedy Bogdan ¦więczkowski (wówczas szef wydziału przestępczo¶ci zorganizowanej Prokuratury Krajowej, póĽniej szef ABW) "wydał mi polecenie wyst±pienia do austriackich organów ¶cigania o przekazanie 138 kaset, na których miały być zarejestrowane podsłuchy rozmów telefonicznych między Jolant± Kwa¶niewsk± a panami Kun± i Żaglem, które miały wskazywać na nieprawidłowo¶ci w Fundacji Porozumienie bez Barier prowadzonej przez Jolantę Kwa¶niewsk±". (Aleksander Kuna i Andrzej Żagiel to dwaj obywatele Austrii polskiego pochodzenia oskarżani o udział w licznych aferach).

Wełna podkre¶la, że wydaj±c tego rodzaju polecenia "¦więczkowski, Ziobro i Kaczmarek mówili wprost, że takie s± oczekiwania pana Jarosława Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że "nie pozwala on na stawianie zarzutów".


Z ministerstwa do "Gazety Polskiej"

W swoich zeznaniach Wełna pokazuje też, jak istotne dla ówczesnej władzy były media, którym przekazywano kopie akt ze ¶ledztw. Wspomina, że na polecenie przełożonych robił "wydruki materiałów" z prowadzonych ¶ledztw i "trafiały one potem w różne miejsca, do biur poselskich np. Zbigniewa Wassermanna". Dowiedział się o tym od dziennikarza, który czytał dokumenty w tym biurze poselskim.

Gdy przekazał materiały do biura ¦więczkowskiego i Kaczmarka, ci poinformowali go, żeby "kupił sobie czasopismo prawicowe, w którym za dwa tygodnie ma się ukazać publikacja dotycz±ca wyników mojego ¶ledztwa". Wełna nie pamięta nazwy czasopisma, ale pamięta, że naczelnym był Tomasz Sakiewicz, musiała więc być to sympatyzuj±ca z PiS "Gazeta Polska". Wełna: "Mówili mi, że ukaż± się publikacje upokarzaj±ce SLD. Po zapoznaniu się z tymi publikacjami dochodziłem do wniosku, że były one oparte na przekazanych przeze mnie informacjach o ¶ledztwie do Warszawy. Ja przekazywałem te materiały w drodze służbowej, natomiast nikt się mnie nie pytał, czy można je potem udostępnić dziennikarzom".

Wełna opisuje również "przypadek pani Patrycji Koteckiej, aktualnej małżonki pana Ziobro", w czasach PiS pełni±cej stanowisko dyrektorskie w TVP. Zeznaje, że nie chciał jej dać akt jednej ze spraw. "Cała sytuacja skończyła się tak, że pan ¦więczkowski zadzwonił do mnie i kazał przynie¶ć mi tę opinię w zębach, bo sprawa ma charakter wagi państwowej".

Jak umierało ¶ledztwo

Według Wełny sprawy paliwowe - pocz±tkowo atrakcyjne dla rz±dz±cych wówczas polityków - stopniowo przestały cieszyć się ich zainteresowaniem. "W tym ¶ledztwie występowało całe spektrum osób ze ¶wiata polityki do lewej do prawej strony" - mówi prokurator, którego zdaniem wła¶nie z tego powodu podzielono sprawę na "kilkaset w±tków". "Odbierałem to jako próbę przejęcia kontroli nad postępowaniem, w którym występowali politycy zwi±zani z byłym Porozumieniem Centrum [pierwsza partia Kaczyńskiego] i ewentualnie z PiS , np. pan Adam Glapiński".

Ten opis prok. Wełna kończy stwierdzeniem: "1 marca 2006r. zrezygnowałem z kierowania tym zespołem, gdy zorientowałem się, jakie były rzeczywiste zamiary kierownictwa prokuratury i faktyczne cele, czyli prowadzenie wył±cznie w±tków dotycz±cych przeciwników politycznych PiS, nawet je¶li materiał miał charakter poboczny".

Podobne zeznania - również w trybie tajnym - Wełna składał na posiedzeniu sejmowej komisji ds. nacisków. Ale jej przewodnicz±cy Andrzej Czuma pomin±ł je w swojej wersji raportu (wynikało z niej, że żadnych nacisków nie było). W wersji przyjętej ostatecznie jest mowa o nieprawidłowo¶ciach w "działaniach Bogdana ¦więczkowskiego wobec prokuratora Marka Wełny", ale bez rozwinięcia tego w±tku.

¦więczkowski nie chciał rozmawiać z "Gazet±". Z Ziobr± nie udało się nam skontaktować. Dla Kaczmarka zeznania Wełny s± trudne do skomentowania - dotycz± okresu, gdy aktywnie współtworzył politykę PiS. Gdy póĽniej - latem 2007 r. - sam znalazł się w "w kręgu podejrzeń" w zwi±zku z tzw. afer± gruntow±, ujawnił bardzo wiele nieprawidłowo¶ci, do których dochodziło w latach 2005-07. Teraz mówi, że nie przypomina sobie tak intensywnych spotkań z Wełn±.

- Nigdy żadnemu prokuratorowi nie wydawałem poleceń o charakterze politycznym - zapewnia. Dodaje, że chciałby, aby Wełna to, co zeznał w s±dzie, "powiedział mu prosto w twarz".

Jolanta Kwa¶niewska mówi, że nie jest zdziwiona kolejn± informacj± o tym, że szukano haków na ni± i na jej męża. - Zabrali wszystkie dokumenty fundacji, badali je przez dwa lata. Nie znaleziono nic. A w trakcie w prawicowych mediach szargano dorobek fundacji, moje dobre imię i niszczono ludzi ze mn± zwi±zanych - ocenia. Pytana, czy prowadziła rozmowy telefoniczne z Kun± i Żaglem, Kwa¶niewska mówi: - Ani telefonicznych, ani żadnych innych. Mogliby sobie ¶ci±gać te nagrania. W życiu z tym panami nie rozmawiałam i nie miałam żadnych relacji. Raz przedstawiono mi ich na jakim¶ przyjęciu, gdzie były dziesi±tki ludzi. Nie byłabym nawet w stanie ich rozpoznać.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10634414,Jak_PiS_hakow_szukal.html#ixzz1df1hNdxc





Przemek

--

"Fundusz Ko¶cielny został ustanowiony w złych czasach PRL jako rekompensata
za odebrane mienie. My¶lałem, że skoro Ko¶ciół odzyskuje mienie, to ten Fundusz
powinien zostać zlikwidowany. Teraz słyszę, że ma zostać zast±piony czym¶
znacznie obszerniejszym i pochodz±cym z budżetu państwa."

Data: 2011-11-14 08:45:56
Autor: WW
Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rządu PiS kazali mu szukać haków na przeciwn ików politycznych!
W dniu 2011-11-14 08:03, Przemysław W pisze:
Prokurator ujawnia: były naciski polityczne. [...]

Mam odruchy wymiotne.
Wtedy posłusznie i ochoczo robił co mu kazano a teraz merda ogonkiem i chce zasłużyć na kąsek u nowego pana, opluwając poprzedniego.

  Pozdrawiam
  WW
„Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem
  Polska bÄ™dzie wiochÄ… a Polak burakiem”.

Data: 2011-11-14 08:53:44
Autor: Przemysław W
Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rządu PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych!

Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:j9qgvk$8rj$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-11-14 08:03, Przemysław W pisze:
Prokurator ujawnia: były naciski polityczne. [...]

Mam odruchy wymiotne.
Wtedy posłusznie i ochoczo robił co mu kazano a teraz merda ogonkiem i chce zasłużyć na kąsek u nowego pana, opluwając poprzedniego.



Nie bardzo:

"Takie sytuacje miały miejsce kilka razy w okresie od grudnia 2005 do marca
2006 r., kiedy złożyłem rezygnację z kierowania zespołem" - mówi,
wspominajÄ…c sytuacjÄ™ ze stycznia 2006"



Przemek

--

Prokurator Wełna podkreśla, że wydając tego rodzaju polecenia "Święczkowski, Ziobro i
Kaczmarek mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława
Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że
"nie pozwala on na stawianie zarzutĂłw".

Data: 2011-11-14 09:24:06
Autor: WW
Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rządu PiS kazali mu szukać haków na przeciwn ików politycznych!
W dniu 2011-11-14 08:53, Przemysław W pisze:

Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości
news:j9qgvk$8rj$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-11-14 08:03, Przemysław W pisze:
Prokurator ujawnia: były naciski polityczne. [...]

Mam odruchy wymiotne.
Wtedy posłusznie i ochoczo robił co mu kazano a teraz merda ogonkiem i
chce zasłużyć na kąsek u nowego pana, opluwając poprzedniego.



Nie bardzo:

"Takie sytuacje miały miejsce kilka razy w okresie od grudnia 2005 do marca
2006 r., kiedy złożyłem rezygnację z kierowania zespołem" - mówi,
wspominajÄ…c sytuacjÄ™ ze stycznia 2006"

Pan Wełna i jego "czyny" były kilkakrotnie dość dokładnie opisywane w "NIE".
Lista ludzi ktĂłrych skrzywdziĹ‚ na rozkaz, jak i umoĹĽliwiĹ‚ caĹ‚kowita bezkarność  jest wyjÄ…tkowo dĹ‚uga. W normalnym kraju siedziaĹ‚ by w wiezieniu.
Na co teraz liczy ?

  Pozdrawiam
  WW
„Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem
  Polska bÄ™dzie wiochÄ… a Polak burakiem”.

Data: 2011-11-14 08:54:52
Autor: A. Filip
Za PO tego nie będzie! ;-) [Was: Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rządu PiS kazali mu szukać haków politycznych!]
Przemysław W <brońmy RP przed pisem@op.pl> pisze:
Prokurator ujawnia: były naciski polityczne. W tajnych zeznaniach
złożonych przed sądem krakowski prokurator Marek Wełna ujawnia po
latach, jak urzędnicy rządu PiS kazali mu szukać haków na przeciwników
politycznych
- Z pierwszych spotkań ze Zbigniewem Ziobro, Bogdanem Święczkowskim i
Januszem Kaczmarkiem wynikało, że nie są oni zainteresowani rzetelnym
prowadzeniem śledztwa. Chodziło im tylko o pokazanie spektakularnych
akcji ukierunkowanych przeciwko ich przeciwnikom politycznym. Moi
przełożeni, ci bezpośredni i ci z Warszawy, wymagali przede wszystkim
analiz materiału dowodowego pod kątem ciekawych osób, które mówią o
jeszcze ciekawszych osobach. KaĹĽda z trzech wymienionych osĂłb
oczekiwała ode mnie przedstawienia materiałów, które mogłyby
kompromitować polityków, w szczególności Sojuszu Lewicy
[...]

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10634414,Jak_PiS_hakow_szukal.html#ixzz1df1hNdxc

Dziękuje ci za publiczne zapewnienie że PO zrobi to (już) "subtelniej" :-)

--
A. Filip : Ĺšwiat jaki jest kaĹĽdy widzi (inaczej).
Gdy kobieta mówi, że dostała od kuzyna złoty pierścionek, to albo złoto
jest fałszywe, albo kuzyn.
  -- PrzysĹ‚owie arabskie (pl.wikiquote.org)

Data: 2011-11-14 09:23:25
Autor: Bogdan Idzikowski
Za PO tego nie będzie! ;-) [Was: Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rządu PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych!]

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:rl7nusfjqy-BBEjoann.huge.strangled.net...
Przemysław W <brońmy RP przed pisem@op.pl> pisze:
Prokurator ujawnia: były naciski polityczne. W tajnych zeznaniach
złożonych przed sądem krakowski prokurator Marek Wełna ujawnia po
latach, jak urzędnicy rządu PiS kazali mu szukać haków na przeciwników
politycznych
- Z pierwszych spotkań ze Zbigniewem Ziobro, Bogdanem Święczkowskim i
Januszem Kaczmarkiem wynikało, że nie są oni zainteresowani rzetelnym
prowadzeniem śledztwa. Chodziło im tylko o pokazanie spektakularnych
akcji ukierunkowanych przeciwko ich przeciwnikom politycznym. Moi
przełożeni, ci bezpośredni i ci z Warszawy, wymagali przede wszystkim
analiz materiału dowodowego pod kątem ciekawych osób, które mówią o
jeszcze ciekawszych osobach. KaĹĽda z trzech wymienionych osĂłb
oczekiwała ode mnie przedstawienia materiałów, które mogłyby
kompromitować polityków, w szczególności Sojuszu Lewicy
[...]

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10634414,Jak_PiS_hakow_szukal.html#ixzz1df1hNdxc

Dziękuje ci za publiczne zapewnienie że PO zrobi to (już) "subtelniej" :-)

No! No! Ciągle właśnie spotykam się z tym zjawiskiem - tłumaczenie złodzieja.
Właśnie tłumaczysz (w twoim mniemaniu subtelnie), że złodziej jest niewinny, przecież inni też kradną.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2011-11-14 09:23:45
Autor: jadrys
Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rządu PiS kazali mu szukać haków na przeciwn ików politycznych!
W dniu 2011-11-14 08:03, Przemysław W pisze:
Prokurator ujawnia: były naciski polityczne. W tajnych zeznaniach złożonych przed sądem krakowski prokurator Marek Wełna ujawnia po latach, jak urzędnicy rządu PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych




Przemek



Tak tak, jeszcze jest ktoś gotów uwierzyć w tych przeciwników politycznych... Ścigają się oni bez opamiętania W ten sposób że rozszabrowali prawie cały majątek narodowy Polaków a żaden nich nie postawił nawet sobie zarzutów w tej sprawie.. Skończyła banda cyrk pod tytułem zły SLD, a zaczęła spektakl pod tytułem PO kontra PiS. A bezmyślna gawiedź nie ma kiedy pomyśleć o zmianach.


--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2011-11-14 10:18:13
Autor: Bambaryła
Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rz±du PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych!

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomo¶ci news:j9qegi$drq$1news.onet.pl...
Prokurator ujawnia: były naciski polityczne. W tajnych zeznaniach złożonych przed s±dem krakowski prokurator Marek Wełna ujawnia po latach, jak urzędnicy rz±du PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych

Z tego co pamiętam J.Kaczyński stanowczo zaprzeczał jakoby naciski istniały. Czyżby chciał powiedzieć, że jego podwładni robili to bez jego wiedzy? Czy nie było tak, że wykonywali tylko rozkazy?

BBR

Prokurator Wełna ujawnia jak urzędnicy rz±du PiS kazali mu szukać haków na przeciwników politycznych!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona