Data: 2011-11-24 07:48:38 | |
Autor: Przemysław W | |
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie picowskiego chama. | |
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie znieważenia prezydenta Bronisława Komorowskiego przez radnego PiS Macieja Maciejowskiego na Twitterze
Informuje o tym "Życie Warszawy" i przypomina co się stało: "Miała być konf LOT, ale to bydlę musi sie podlansować, podziękuj swoim panom z Kremla pajacu" - m.in. taki wpis znalazł się na stronie radnego 1 listopada, gdy po awaryjnym lądowaniu boeinga na Okęciu, na konferencji prasowej prezydent pogratulował pilotowi. Śledczy na piątek zaprosili Maciejowskiego na przesłuchanie. Jak sam mówi, ma je składać w charakterze świadka, co go dziwi, bo w takiej sytuacji nie może odmówić zeznań. - To metody rodem z państwa policyjnego. Najpierw śledczy chcą uzyskać moje zeznania, by potem na ich podstawie postawić mi zarzuty - ocenia radny . zeczniczka stołecznej prokuratury Monika Lewandowska mówi, że nie ma przeszkód do przesłuchania w charakterze świadka osoby podejrzanej. - W przypadku postawienia jej zarzutu wcześniej składane przez nią zeznania nie mogą być dowodem w sprawie - podkreśla. W związku z wpisami radnego na Twitterze już wcześniej Rada Warszawy odwołała go z funkcji wiceprzewodniczącego stołecznej komisji kultury i promocji. Jak informował rzecznik PiS Adam Hofman, sprawą Maciejowskiego na wniosek prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, zajął się rzecznik dyscypliny partyjnej. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10699592,Radny_PiS_w_prokuraturze_za_zniewazenie_prezydenta.html#ixzz1ebRMNYSf Przemek -- Prokurator Wełna podkreśla, że wydając tego rodzaju polecenia "Święczkowski, Ziobro i Kaczmarek mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że "nie pozwala on na stawianie zarzutów". |
|