Data: 2012-07-21 23:52:09 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Promenteus | |
[Sorki za nowy wątek]
http://www.filmweb.pl/film/Prometeusz-2012-523230 http://www.imdb.com/title/tt1446714/ Da się. I da się w 3D (Real 3D). Nie jest to scenariuszowa rewelacja jednak rozczarowanie o wiele mniejsze niż w przypadku Avatara. Po seansie więcej pytań niż odpowiedzi. Film miał być R rated, jednak spokojnie można go pokazać obcykanemu w filmach przygodowych, sci-fi i o superbohaterach 10-latkowi. Nie ma scen przemocy jakich nie było w filmach dla nastolatków czy dzieciaków. Nie ma scen gore jakie były w Alienie (w kontekście gore to gorsza jest scena topiącej się czaszki w Indiana Jones niż cały Prometheus), napięcie ledwo liźnięte - na tyle, żeby film nie nudził, ale zbyt mało, żeby czuć satysfakcję. Taki dzieciak z rodzicem spokojnie strawi film w domu. Trochę żal z tego powodu, bo żadnego z Obcych bym dzieciom nie pokazał, a ten pewnie obejrzymy jak pojawi się lektor. No cóż - kasa misiu. :( Zachowanie bohaterów - jak dla mnie w wielu przypadkach mało realne. Np. kto normalny by schylał się do wężopodobnego stworzenia i go "kićkał" jak małą dzidzię? Niestety do pięt nie dorasta Alienowi, czy Aliensowi, ale w gruncie rzeczy do dobry kawałek kina - niespełniający oczekiwań, ale może kiedy nakręcą następne części wyjdzie z tego coś konkretnego. Nie jest to wielkie SF. Po prostu dobre. Aktorzy zagrali poprawnie, ale nie widzę tutaj bohatera na miarę Ellen Ripley. Fassbender świetny - ale nie pokazał całego potencjału jaki wynikał z http://www.youtube.com/watch?v=cWmbqH_z7jM Noomi Rapace zupełnie okej, zagrała jak trzeba. Charlize Theron - nie będę oceniał, bo wiem, że umie zagrać, a tu chyba miała tylko wyglądać. A za wygląd już uwielbiam. :) Cała reszta jakoś się rozmywa i nic ciekawego jako aktorzy nie pokazała. Marc Streitenfeld muzyką filmu nie popsuł - świetnie się harmonizuje z obrazem. Za to do samego słuchania - bez rewelacji. Zresztą podobnie jest z muzyką do Aliena Jerrego Goldsmitha. Zresztą trochę nawiązań do Aliena było słuchać. I do Aliena 3 Elliota Goldenthala. Jedyny ciekawy motyw to ten powtarzający się z Going In. To nie muzyka, która wpada w ucho więc jak ktoś nie jest melomanem, to z daleka. :) Co do zajawki - zaczyna mnie denerwować ta chora maniera łącząca ze sobą sceny, która nie mają ze sobą związku (do tego dokładając ścieżki dialogowe z innych części filmu), sugerując, że film jest o czymś innym niż jest w rzeczywistości. W gruncie rzeczy w trakcie oglądania filmu i łączenia scen z zajawek właściwie film przestaje czymkolwiek zaskakiwać a zawód rośnie. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2012-07-22 08:55:15 | |
Autor: Marcin N | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-21 23:52, Habeck Colibretto pisze:
Co do zajawki - zaczyna mnie denerwować ta chora maniera łącząca ze sobą (Spoiler) .. .. .. .. Już, już wydawało się, że fajnie nawiążą zakończeniem filmu do Aliena, gdy okazało się, że obcy wykluł się z kosmity jakoś tak bez sensu. Przecież kosmitę znaleźli w Alienie siedzącego w fotelu pilota w pełnym skafandrze. W dodatku zdążył włączyć sygnał ostrzegawczy. A tu co? Jajco. Z niedociągnięć: strasznie zirytowało mnie, gdy dwóch ludzi zgubiło się w korytarzu. Kurczę, jakiś robot na bieżąco robił mapę, mieli stałą łączność ze statkiem, a tu co? Zabłądzili! Bzdura. No i to zdejmowanie hełmów w nieznanym środowisku... w dodatku przy -12 st C nawet te śmieszne czapeczki pozdejmowali, tak im było gorąco. Szkoda, szkoda, bo potencjał był. Nawet podobało mi się, że chwilami zapominałem, że oglądam serię Obcego. -- MN |
|
Data: 2012-07-22 19:06:23 | |
Autor: Marcin N | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-22 18:18, Kenjiro pisze:
JuĹź, juĹź wydawaĹo siÄ, Ĺźe fajnie nawiÄ ĹźÄ zakoĹczeniem filmu do Aliena, Serio? Czyli scenarzysta kpi sobie z widza montujÄ c sceny w tej sterowni kosmitĂłw tak, Ĺźeby widz miaĹ pewnoĹÄ, Ĺźe to to samo miejsce. AĹź tu nagle okazuje siÄ, Ĺźe nie tylko to nie jest ten sam pojazd, ale nawet nie ta sama planeta? Popelina i tyle. -- MN |
|
Data: 2012-07-22 19:48:27 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Sun, 22 Jul 2012 19:06:23 +0200, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote: W dniu 2012-07-22 18:18, Kenjiro pisze: zamiast sie zastanawiac nad takimi drugorzednymi drobiazgami, moze by sie ktos zastanowil nad tym, o co w tym filmie chodzilo. a moze inaczej. jak odebral jego przeslanie? jak zrozumial o ile w ogole. <rs> |
|
Data: 2012-07-23 09:05:14 | |
Autor: Marcin N | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-23 01:48, rs pisze:
zamiast sie zastanawiac nad takimi drugorzednymi drobiazgami, moze by (spoilery) .. .. Przypadkiem wpadłem na jakieś forum, gdzie młodzi ludzie z wypiekami opisywali, jak głębokie pytania zadawane są w tym filmie. O ten... jak mu tam... sens życia i nasze pochodzenie. Gdy człowiek ma swoje lata - to te pytania dawno już sobie zadał i każdy na prywatny użytek wymyślił sobie dawno odpowiedzi (mniej lub bardziej sensowne). W filmie nie było nic porywającego, owszem, był ładny i dość nastrojowy, jednak nie był głęboki. Gdy pierwszy raz zobaczyłem te dżdżownice w jaskini obok pojemników - jako najbardziej niedorzeczny odrzuciłem z miejsca pomysł, że to "rdzenni mieszkańcy planety". Założyłem, że planeta to jałowa skała. Wygląda jednak na to, że reżyser wymyślił sobie, że dżdżownice są tutejsze, a tylko ten cieknący płyn jest "dziełem szatana". Gdy pani naukowiec robiła sobie operację - próbowałem sobie znaleźć wytłumaczenie, czemu sama musi radzić sobie z problemem i założyłem, że jak tylko ktoś ją odnajdzie, to akcja potoczy się "prawidłowo". Znowu lipa - najbardziej niedorzeczny splot wydarzeń okazał się "jedynie słuszny". I tak wiele razy. Jak tu szukać drugiego dna, skoro w filmie porobiono same dziecinne założenia. Zwłaszcza, że spodziewałem się poziomu pierwszego Obcego, gdzie odczuwało się powagę sytuacji, gdzie kwarantanna to była KWARANTANNA, gdzie zakażony człowiek był w centrum uwagi zarówno bohaterów jak i widza. Już sam początek Prometeusza budził mój niepokój: "załoga - 17 osób". Pomyślałem: "kurczę, za dużo, żeby widz zdążył się z tyloma zaprzyjaźnić; pewnie dziesięciu pójdzie na szybki odstrzał i są potrzebni jako tło". Nawet tu nie trafiłem i w scenie ataku Prometeusza na statek kosmitów - nie znałem tych dzielnych pilotów, którzy poświęcili się dla ludzkości. Być może oczekiwałem zbyt wiele. Seria Obcych to były jedne z najważniejszych filmów mojego młodego życia. Być może to rozbudziło mój apetyt. Ale nie! Nie będę tłumaczył szmiry swoimi za wysokimi oczekiwaniami. Widziałem ostatnio dobre filmy SF. Choćby "Ja robot", albo "Moon" czy "Apollo 18", co tam - nawet ostatni "Star Trek" i jeszcze kilka innych, które wyleciały mi z pamięci. Za bardzo się rozpisałem. Kończę. -- MN |
|
Data: 2012-07-23 09:24:56 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:juit36$t4g$1news.task.gda.pl... W dniu 2012-07-23 01:48, rs pisze: Kuzwa nie wiem co w tym filmie jest, ze tylu cwokow nie kuma. Wszystko jest na cacy na tacy. Widziałem ostatnio dobre filmy SF. Choćby "Ja robot", albo "Moon" czy "Apollo 18", No, to juz druga osoba ktora reklamuje osiemnastke, musze w koncu obejrzec. |
|
Data: 2012-07-24 15:21:53 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Promenteus | |
Dnia 23.07.2012, o godzinie 09.24.56, na pl.rec.film, Ghost napisał(a):
zamiast sie zastanawiac nad takimi drugorzednymi drobiazgami, moze by Żadna rewelacja. Moon lepiej drugi raz obejrzeć. Ciekawostka, ale nic ciekawego. :) Więc się nie nastawiaj na wielkie Scifi. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2012-07-23 13:45:35 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Mon, 23 Jul 2012 09:05:14 +0200, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote: W dniu 2012-07-23 01:48, rs pisze: now wlasnie. wybrales z tego filmu drobne scenki, elementy, a ja pytalem o zrozumienie tego filmu. calego filmu. to o czym w szkole podstawowej sie mowi: "co autor chcial powiedziec?" jak ty zrozumiales przekaz calego filmu, a nie to, czy dana scenka miala sens, albo nie, ani nawet czy film ci sie podobal czy nie. pytam o co, twoim zdaniem, w tymi filmie chodzilo. syntetycznie. <rs> |
|
Data: 2012-07-24 21:04:41 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-23 09:05, Marcin N pisze:
Przypadkiem wpadłem na jakieś forum, gdzie młodzi ludzie z wypiekami O, to, to. Z tego co widzę, to filmem szczególnie zachwycają się wierzący. Bo główna bohaterka taka religijna, bo fabuła niby odwołuje się do chrześcijaństwa itp. Tyle tylko, że te "głębokie treści" dotyczące antropogenezy tak naprawdę niczym nie różnią się od mitologii świata "Stargate". Też mamy starożytnych "bogów" z kosmosu. Mamy obcą rasę, która stworzyła ludzkie życie na swoje podobieństwo (Pradawni). Tyle tylko, że w przypadku SG nie traktowało się tego poważnie. Dzięki temu można było oglądać serial z przyjemnością, przymykając oko na wszystkie bzdury i nielogiczności. W "Prometeuszu" zaserwowano nam to wszystko na poważnie. Co więcej - główny wątek tego filmu zawiera wszystkie brednie i nielogiczności kreacjonizmu, szczególnie tego w "ufologicznym", daenikenowskim wydaniu :) |
|
Data: 2012-07-24 18:47:28 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Tue, 24 Jul 2012 21:04:41 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote: W dniu 2012-07-23 09:05, Marcin N pisze: gdzie ty sie w tym film chrzescianstwa doszukales? a moim zdaniem to jak zostala pokazana ta bohaterka w ostatniej czesci filmu, to jest krytytyka wiary (choc wiara w obliczu realnego stworcy nie ma juz racji bytu) za wszelka cene, choc ostatnia scene tlumacze sobie raczej jako juz, ze wyzbyla sie wiary per se, a dostala zwyklego napedu naukowego, na odpowiedz na pytanie: dlaczego?. Tyle tylko, że te "głębokie treści" dotyczące antropogenezy tak naprawdę niczym nie różnią się od mitologii świata "Stargate". dlaczego kreacjonizm? ten "duzy" nie stworzyl przeciez nas. nie stworzyl tez swiata. rozsypal tylko swoje DNA, ktorego fragmenty z nim dzielimy. my to robimy generalnie za kazdym razem jak umieramy, wiec gdzie tu kreacjonizm w sensie tego religijnego? a tego akurat, ze poczatek zycia na ziemi, nie pochodzi z kosmosu tego jeszcze nie wiemy. to jest jedno z pytan, ktore stawia ten film. nie ma w tym akurat zadnych bredni. <rs> |
|
Data: 2012-07-25 09:22:15 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 00:47, rs pisze:
gdzie ty sie w tym film chrzescianstwa doszukales? Oj, to nie ja. Takie interpretacje już krążą w sieci (bynajmniej ja się z nimi nie zgadzam). Niemniej zauważyłem, że część ludzi mocno podkreśla te 2000 lat, kiedy to ludzkość została "zbawiona" przez katastrofę w bazie inżynierów. Chyba zapominają, że akcja filmu toczy się pod koniec XXI wieku, ale przecież wszystko zależy od tego, jak dokładnie byli w stanie datować wiek zwłok Inżynierów. No i do tego ten cały wątek z głęboko wierzącą Shaw... Wydaje mi się, że amerykanie lubią takie treści przemycać do filmów, żeby podlizać się religijnym odbiorcom. Już samo podkreślanie wartości "wiary" w procesie poznawczym jest jednym z największych absurdów tego scenariusza. Bo tak NAPRAWDĘ czym dysponowało małżeństwo naukowców? Piktogramem, zawierającym (rzekomo) koordynaty pewnego miejsca we wszechświecie. Jak niby można z tego wysnuć logiczny wniosek, że człowiek został stworzony przez kosmitów? No jak? W jaki sposób ten jeden piktogram obala wszystkie genetyczne i paleontologiczne dowody na miejscowe pochodzenie naszego gatunku? Aha - już wiem - wystarczy, że panienka powie, że ona w to WIERZY. I już znajdzie się bogaty frajer, który wyłoży kasę na wyprawę (zamiast najpierw puścić tam jakąś sondę). dlaczego kreacjonizm? ten "duzy" nie stworzyl przeciez nas. nie Zrobił coś więcej - to chyba oczywiste. Kiedy my umieramy, materia tworząca nasze ciała trafia do ponownego obiegu, zostaje zdemontowana i wykorzystana przez inne organizmy. Jego DNA w jakiś sposób doprowadziło do powstania człowieka. Zwróć uwagę na to, że w filmie nie było mowy o kilku wspólnych fragmentach DNA, ale stuprocentowej zgodności między ludźmi i Inżynierami. Poza tym "kreacjonizmów" jest wiele. Niektóre opcje (szczególnie te powiązane z kultami UFO) zakładają interwencję w pewnym momencie istnienia Ziemi, która zakończyła się powstaniem człowieka. a tego akurat, ze poczatek zycia na ziemi, nie pochodzi z kosmosu tego Są, i to gigantyczne. :) Dyskusja na temat biogenezy wciąż jest otwarta i panspermia jest jedną z hipotez (nawet jeśli byłoby to prawdą, pytanie o proces jaki dał początek życiu wciąż będzie otwarte - zmieni się jedyne miejsce, w którym się to stało). Jeśli jednak zakładamy, że pierwsza scena pokazuje początek ŻYCIA (całego życia) na Ziemi, to nic się nie zgadza z dobrze udokumentowanym rozwojem życia na naszej planecie. Cywilizacja Inżynierów ma w takim wypadku kilka miliardów lat... Jeśli uznamy, że chodzi jedynie o akt stworzenia człowieka w oparciu o obce DNA, to musimy zignorować nasze genetyczne pokrewieństwo ze wszystkimi innymi istotami na naszej planecie. |
|
Data: 2012-07-25 09:34:59 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości news:juo6r9$jbt$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-07-25 00:47, rs pisze: Co jest oczywsita bzdura i dalsze dywagacje nie maja sensu. Jeśli jednak zakładamy, że pierwsza scena pokazuje początek ŻYCIA (całego życia) na Ziemi, to nic się nie zgadza z dobrze udokumentowanym rozwojem życia na naszej planecie. Bo poniewaz? |
|
Data: 2012-07-25 11:21:41 | |
Autor: Marcin N | |
Promenteus | |
Przesadzacie Panowie z tym rozbieraniem filmu na atomy.
Producent rzucił do scenarzysty "panie kolego, dodajcie trochę wątków genetycznych i religijnych, żeby podsycić dyskusję na temat filmu". I pan scenarzysta dorzucił. Nie widzę sensu tego tak dogłębnie analizować. Czy to pierwszy film, który nagina naszą naukową wiedzę? -- MN |
|
Data: 2012-07-25 11:26:58 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:juodqu$vrq$1news.task.gda.pl... Przesadzacie Panowie z tym rozbieraniem filmu na atomy. Wiadomo, ze oczekiwanie od filmu absolutnej wiarygodnosci nie ma sensu - taki film mialby nikle szanse na zwrot nakladow. Natomiast dyskusja wokol, jak najbardziej ma - czasem mozna sie czegos dowiedziec przy okazji, jakies wnioski wyprowadzic itp. |
|
Data: 2012-07-25 11:28:56 | |
Autor: Marcin N | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 11:26, Ghost pisze:
Wiadomo, ze oczekiwanie od filmu absolutnej wiarygodnosci nie ma sensu - Prawda. Chętnie czytam Wasze wypowiedzi, jednak niepotrzebnie aż tak odnosicie je do filmu w kwestiach ewolucji. To, że w filmie jest milion bzdur - ustaliliśmy wspólnie już na początku wątku. -- MN |
|
Data: 2012-07-25 11:27:59 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
On 25.07.2012 11:21, Marcin N wrote:
Przesadzacie Panowie z tym rozbieraniem filmu na atomy. Nie :) Przeanalizuj sobie ruch na tej grupie na przestrzeni ostatniego roku. Dobrze sobie podyskutować. Producent rzucił do scenarzysty "panie kolego, dodajcie trochę wątków I cóż z tego? Przypomniał mi się inny eksperyment z tej okazji: przywiązano do ogona krowy pędzel umoczony w farbie i podstawiono płótno. Krowa jak to krowa - machała ogonem :) Potem ową "twórczość" wystawiono w galerii i obserwowano reakcje publiczności :) Ileż tam teorii powstało pt. "co autor miał na myśli" :) -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-25 12:30:36 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Wed, 25 Jul 2012 11:21:41 +0200, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote: Przesadzacie Panowie z tym rozbieraniem filmu na atomy. mowisz, ze nie widzisz sensu analizowac, a sam pare postow wczesniej wytykasz w tym filmie sceny i drobiazgi, ktore uwazasz za nielogicznie. wiec jak to w koncu u ciebie jest. sam analizujesz, ale jak robia to inni, to juz nie ma sensu? <rs> |
|
Data: 2012-07-25 11:45:16 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Wed, 25 Jul 2012 09:22:15 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote: W dniu 2012-07-25 00:47, rs pisze: no tak. bo jak wierzaca w boga, to musi byc chrzescianstwo. masz jakis namiar na taka recke? chetnie bym sie zapoznal z dokladniejsza argumentacja. Wydaje mi się, że amerykanie lubią takie treści przemycać do filmów, żeby podlizać się religijnym odbiorcom. Już samo podkreślanie wartości "wiary" w procesie poznawczym jest jednym z największych absurdów tego scenariusza. zalezy jakie filmy ogladasz. z tego co ja ogladalem, to wiekszosc filmow amerykanskich zawiera krytyke chrzescijanstwa, dogmatycznej wiary itp. i to czesto wcale nie przemycana, a nawet podana wprost. Bo tak NAPRAWDĘ czym dysponowało małżeństwo naukowców? Piktogramem, zawierającym (rzekomo) koordynaty pewnego miejsca we wszechświecie. Jak niby można z tego wysnuć logiczny wniosek, że człowiek został stworzony przez kosmitów? No jak? W jaki sposób ten jeden piktogram obala wszystkie genetyczne i paleontologiczne dowody na miejscowe pochodzenie naszego gatunku? Aha - już wiem - wystarczy, że panienka powie, że ona w to WIERZY. I już znajdzie się bogaty frajer, który wyłoży kasę na wyprawę (zamiast najpierw puścić tam jakąś sondę). no i juz masz. i to jest wlasnie ironia w pokazaniu takiej wiary. dlaczego kreacjonizm? ten "duzy" nie stworzyl przeciez nas. nie ale to moglo byc na bardzo wczesnym etapie instnienia naszej planety, kiedy nie bylo jeszcze tutaj DNA. DNA ma to do siebie, ze sie samorekombinuje, wiec dostarczenie go na ziemie, moglo wystartowac proces ewolucyjny. ten aspekt filmu moze byc wlasnie odejsciem od kreacjonizmu w ujeciu religijnym. w sumie duzy kolej mogl wpasc na ziemie, zeby zrobic kupe. na jedno by prawie wyszlo. Poza tym "kreacjonizmów" jest wiele. Niektóre opcje (szczególnie te powiązane z kultami UFO) zakładają interwencję w pewnym momencie istnienia Ziemi, która zakończyła się powstaniem człowieka. to, ze zycie przybylo z kosmosu nie jest takie od czapy i nadal jest w swiecie naukowym brane pod uwage. a tego akurat, ze poczatek zycia na ziemi, nie pochodzi z kosmosu tego no gdzie? Dyskusja na temat biogenezy wciąż jest otwarta i panspermia jest jedną z hipotez (nawet jeśli byłoby to prawdą, pytanie o proces jaki dał początek życiu wciąż będzie otwarte - zmieni się jedyne miejsce, w którym się to stało). wiec? Jeśli jednak zakładamy, że pierwsza scena pokazuje początek ŻYCIA (całego życia) na Ziemi, to nic się nie zgadza z dobrze udokumentowanym rozwojem życia na naszej planecie. Cywilizacja Inżynierów ma w takim wypadku kilka miliardów lat... dokaldnie tak i tu jest myk, ze oni przez te 3,5 miliarda lat sie nic, a nic nie zmienili. byc moze trzymetrowy, dwunozny, chyba ze zlamanym nosem miesniak, jest w kosmosie wygladem optymalnym. Jeśli uznamy, że chodzi jedynie o akt stworzenia człowieka w oparciu o obce DNA, to musimy zignorować nasze genetyczne pokrewieństwo ze wszystkimi innymi istotami na naszej planecie. ale ja nie twierdze, ze to byl akt stworzenia wylacznie czlowieka. wrecz przeciwnie. od poczatku sadze, ze bylo to wystartowanie procesu ewolucji. <rs> |
|
Data: 2012-07-25 18:51:20 | |
Autor: Krzysztof Mitko | |
Promenteus | |
rs wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 09:22:15 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl> Znasz jakÄ Ĺ innÄ religiÄ niĹź chrzeĹcijaĹstwo, ktĂłrej wyznawcy noszÄ wisiorki z krzyĹźem? ZrobiĹ coĹ wiÄcej - to chyba oczywiste. Kiedy my umieramy, materia tworzÄ ca nasze ciaĹa trafia do ponownego obiegu, zostaje zdemontowana i wykorzystana przez inne organizmy. Jego DNA w jakiĹ sposĂłb doprowadziĹo do powstania czĹowieka. ZwrĂłÄ uwagÄ na to, Ĺźe w filmie nie byĹo mowy o kilku wspĂłlnych fragmentach DNA, ale stuprocentowej zgodnoĹci miÄdzy ludĹşmi i InĹźynierami. No to jest wĹaĹnie bez sensu - stwierdzajÄ , Ĺźe DNA InĹźynierĂłw jest identyczne z ludzkim, czyli wedĹug twojej teorii piÄÄ miliardĂłw lat przypadkowych mutacji daĹo dokĹadnie to samo DNA, co DNA InĹźynierĂłw. Tu nie chodzi o "zaczÄli sztucznie, a potem juĹź sobie samo leciaĹo", tylko o to, co wyszĹo. NaprawdÄ nie masz problemĂłw z zaakceptowaniem tak maĹego prawdopodobieĹstwa? JeĹźeli w wersji reĹźyserskiej wytnÄ tÄ scenÄ (i parÄ innych), to film wiele zyska :). -- Z pozdrowieniami, Krzysztof Mitko |
|
Data: 2012-07-25 15:55:27 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Wed, 25 Jul 2012 18:51:20 +0000 (UTC), Krzysztof Mitko
<fakemail@krzysztof.at.eml.dot.cc> wrote: rs wrote: tutaj rozmawiamy o kreatorze, ktory jest obecny chyba w kazdej religii istniejacej czy wymarlej. w scenie kiedy dziewczynka rozmawia z ojcem na temat smierci, mowa jest o wielu religiach, ale np. o wspolnej wizji raju. dlatego pytalem o recke, zeby wiedziec dlaczego ten film jest utozszamiany z religia chrzescianska. jak juz pisalem, dla mnie sposob pokazania glownej doktorki jest wysmianiem wiary za wszelka cene. dla mnie ona w filmie nie jest postacia pozytywna. Zrobił coś więcej - to chyba oczywiste. Kiedy my umieramy, materia tworząca nasze ciała trafia do ponownego obiegu, zostaje zdemontowana i wykorzystana przez inne organizmy. Jego DNA w jakiś sposób doprowadziło do powstania człowieka. Zwróć uwagę na to, że w filmie nie było mowy o kilku wspólnych fragmentach DNA, ale stuprocentowej zgodności między ludźmi i Inżynierami. jakkolwiek mutacje moga byc przypadkowe, to ich promocja w procesie ewolucji juz jest wyznaczana skutecznoscia adaptacji do danego srodowiska. z tym nie mam wielkiego problemu. jakby nie bylo trzeba zaakceptowac fakt, ze inzynierowie sa o poltora raza wyzsi i prawie niebiescy, wiec pelna zgodnosc DNA mozna, na dzien dobry, wsadzic miedzy bajki. mam wiele problemow z tym filmem, ale akurat to nie jest jeden z nich. Jeżeli w wersji reżyserskiej wytną tę scenę (i parę innych), to film wiele zyska :). trzeba by bylo wyciac wiele scen, ale wtedy nie sadze, zeby film mial w ogole jakas ciaglosc. <rs> |
|
Data: 2012-09-16 01:48:00 | |
Autor: the_foe | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 21:55, rs pisze:
z tym nie mam wielkiego problemu. jakby nie bylo trzeba zaakceptowac tak patrzac to pelna zgodnosc maja tylko jednojajowe blizniaki. Wiadomo, ze chodzi o zgodnosc w obrębie gatunku. Taką pełną zgodność maja w obrebie gatunku ludzkiego Masajowie i Pigmeje. Irlandczycy i Nigeryjczycy. Kobiety i mezczyzni... -- the_foe |
|
Data: 2012-09-15 22:04:12 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Sun, 16 Sep 2012 01:48:00 +0200, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
W dniu 2012-07-25 21:55, rs pisze: np. w obrebie takiego gatunku, ktory ma dwie nogi, dwie rece i glowe. a wlasnie, bo nie zrwocilem uwagi, czy ten niebieski to byl mezczyzna czy kobieta, czy moze pomiedzy? chyba ten aspekt byl przemilczany w filmie. <rs> |
|
Data: 2012-09-16 15:35:03 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Promenteus | |
Dnia 16.09.2012, o godzinie 04.04.12, na pl.rec.film, rs napisał(a):
z tym nie mam wielkiego problemu. jakby nie bylo trzeba zaakceptowac Wyglądał jak facet, ale w dzisiejszym świecie to żadna wskazówka. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2012-09-18 13:30:43 | |
Autor: Ed | |
Promenteus | |
W dniu 2012-09-16 15:35, Habeck Colibretto pisze:
Dnia 16.09.2012, o godzinie 04.04.12, na pl.rec.film, rs napisał(a): Prawdopodobnie te sceny rzucą jakieś światło co do zamysłu: http://www.totalfilm.com/news/new-prometheus-image-shows-previously-unseen-alien |
|
Data: 2012-07-25 21:02:41 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
UĹźytkownik "Krzysztof Mitko" <fakemail@krzysztof.at.eml.dot.cc> napisaĹ w wiadomoĹci news:jupf78$56g$1dont-email.me... rs wrote: no tak. bo jak wierzaca w boga, to musi byc chrzescianstwo. masz jakis Szatanisci No to jest wĹaĹnie bez sensu - stwierdzajÄ , Ĺźe DNA InĹźynierĂłw jest Dodatkowy klopot w tym, ze nie moga miec identycznego dna przy tak duzej roznicy w wygladze zewnetrznym, wiec.... moze to byl tylko skrot myslowy. , czyli wedĹug twojej teorii piÄÄ miliardĂłw lat Trudne do akceptacji, ale... jesli zalozyc, iz posiadaja niesamowicie potezna wiedze na granicy magii, to te geny jednak mogly miec moc "przebijania sie" przez szum statystyczny by w koncu wyjsc na wierzch, cos jak inercja w kierunku wyznaczonego porzadku. Z mozliwoscia przetrwania i innych mutacji. |
|
Data: 2012-09-16 01:42:36 | |
Autor: the_foe | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 21:02, Ghost pisze:
Dodatkowy klopot w tym, ze nie moga miec identycznego dna przy tak duzej moga, wszytko zalezy od srodowiska i doboru plciowego. Dosc szybko mozna uwydatniac pewne pozadane cechy. Przykladem sa tu rasy psĂłw. -- the_foe |
|
Data: 2012-11-01 22:18:05 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
UĹźytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:k333pb$9td$1news.dialog.net.pl... W dniu 2012-07-25 21:02, Ghost pisze: Gdyby ludzie mogli miec tak rozne rozmiary to by mieli (jako, ze maja znacznie lepsze warunki niz psy) jak widac nie moga. |
|
Data: 2012-11-03 11:11:37 | |
Autor: Marek | |
Promenteus | |
On Thu, 1 Nov 2012 22:18:05 +0100, "Ghost" <ghost@everywhere.pl> wrote:
Gdyby ludzie mogli miec tak rozne rozmiary to by mieli (jako, zemaja OczywiĹcie Ĺźeby mieli, wĹrĂłd ludzi nie wystÄpuje taka selekcja i wzmacnianie pewnych cech jak zrobiono to z psami (bo ludzie za bardzo sie mieszaja nawet w obrebie wlasnej rasy). MoĹźnaby "wyhodowaÄ" ludzi o wzroĹcie 1m i 2.5m. stosujÄ c odpowiednia selekcjÄ i reprodukowaÄ tylko te osobniki ktĂłre majÄ poĹźÄ dane cechy (w tym przypadku wzrost). -- Marek |
|
Data: 2012-07-24 20:53:41 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-22 19:06, Marcin N pisze:
Czyli scenarzysta kpi sobie z widza montujÄ c sceny w tej sterowni Do gĹowy przychodzi mi tylko jedno, przeraĹźajÄ ce wrÄcz wyjaĹnienie. TwĂłrcy zabrali siÄ za robienie tego filmu, nie przypomniawszy sobie nawet dokĹadnie oryginalnego "Obcego". Gdy wszystko zostaĹo juĹź zmontowane i za chwilÄ miaĹo pĂłjĹÄ do dystrybucji, ktoĹ bardziej rozgarniÄty zĹapaĹ siÄ za gĹowÄ i krzyknÄ Ĺ: "Panowie! To siÄ nie zgadza". Nie byĹo czasu na krÄcenie dodatkowych scen, poprawianie montaĹźu itp. NaprÄdce zmieniono wiÄc nazwÄ planety. Tyle tylko, Ĺźe teraz nic nie ma sensu... SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER JeĹli "Prometeusz" rzeczywiĹcie przedstawia genezÄ XenomorfĂłw, to skÄ d siÄ oni wziÄli na innej plancie, tej ktĂłrÄ odwiedziĹa zaĹoga Nostromo??? |
|
Data: 2012-07-24 21:34:37 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
SPOJLER Po tylu genialnych excathedrach z takim banalnym pytaniem do ludzi? JenuĹa. |
|
Data: 2012-07-24 22:18:52 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-24 21:34, Ghost pisze:
SPOJLERPo tylu genialnych excathedrach z takim banalnym pytaniem do ludzi? JenuĹa. No nie... Ja rozumiem, Ĺźe zaĹoga Nostromo trafiĹa na pozostaĹoĹci po innej katastrofie, ktĂłra zakoĹczyĹa siÄ narodzinami Xenomorfa. Tyle tylko, Ĺźe wydaje mi siÄ to maksymalnie naciÄ gane. Prequel, ktĂłry nawet w bezpoĹredni sposĂłb nie nawiÄ zuje do wydarzeĹ z oryginaĹu, stosujÄ c jednakĹźe niemalĹźe identycznÄ scenografiÄ? Po co? naprawdÄ tak trudno byĹoby tak uĹoĹźyÄ scenariusz, Ĺźeby akcja toczyĹa siÄ na tej samej planecie? Niestety - podejrzewam, Ĺźe twĂłrcy za późno dostrzegli swojÄ pomyĹkÄ, ratujÄ c siÄ jak tylko mogli. Poza tym nie lubiÄ "Prometeusza" za jeszcze jednÄ rzecz - za to, Ĺźe rozwala kanon. PodobaĹo mi siÄ dotychczasowe uniwersum - zamieszkiwane przez Alieny i PredatorĂłw, dwa prastare gatunki. O ile AvP nie byĹy filmami najwyĹźszych lotĂłw, to nie powinno siÄ ich przekreĹlaÄ (a wraz z nimi gier i komiksĂłw). A przecieĹź daĹoby siÄ to poĹÄ czyÄ... Jakby nie patrzeÄ trochÄ dziwnie prezentuje siÄ fakt, Ĺźe Weyland byĹ w stanie sfinansowaÄ ekspedycjÄ opartÄ na bajaniach pary naukowcĂłw (w ktĂłrych wiÄcej byĹo religijnej wiary niĹź naukowej hipotezy). Fakt - sprawdzenie tej lokalizacji byĹo warte zachodu, jednak na etapie przygotowaĹ do wyprawy nie byĹo Ĺźadnych konkretnych dowodĂłw na poparcie hipotezy "InĹźynierĂłw". natomiast samo to, Ĺźe korporacja juĹź wiele lat wczeĹniej zetknÄĹa siÄ z obcymi formami Ĺźycia i przejawia nimi mocne zainteresowanie wiele by tĹumaczyĹo. |
|
Data: 2012-07-24 22:24:38 | |
Autor: Marcin N | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-24 22:18, Atlantis pisze:
W dniu 2012-07-24 21:34, Ghost pisze: No nie... Ja rozumiem, Ĺźe zaĹoga Nostromo trafiĹa na pozostaĹoĹci po Tak naprawdÄ to na czym polegaĹa pomyĹka? Tylko na tym, Ĺźe na koĹcu obcy siÄ wykluwa w innym pomieszczeniu? TakÄ duperelÄ moĹźna byĹo szybko zmieniÄ (zrenderowaÄ) albo po prostu wyciÄ Ä i podaÄ jÄ w poprawionej formie w wersji "reĹźyserskiej". Chyba, Ĺźe sÄ teĹź inne bĹÄdy. SÄ ? -- MN |
|
Data: 2012-07-24 22:33:12 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
UĹźytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:jun09v$89g$1news.task.gda.pl... W dniu 2012-07-24 22:18, Atlantis pisze: Nie ma pomylki, to tylko atlantis probuje lansowac swoja bezmyslna koncepcje. |
|
Data: 2012-07-24 22:32:20 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
UĹźytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:jumvvi$pbe$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-07-24 21:34, Ghost pisze: Zadne dotychczasowe, to tylko jakas debilna odnoga i nie wiem jak komukolwiek mogla sie podobac. |
|
Data: 2012-08-01 12:53:27 | |
Autor: Seoman | |
Promenteus | |
UĹźytkownik "Atlantis" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:jumvvi$pbe$1@inews.gazeta.pl...
... Tak czytam, co piszesz, i robi mi siÄ coraz bardziej sĹabo. Nie wytrzymam, coĹ napiszÄ i od siebie. No nie... Ja rozumiem, Ĺźe zaĹoga Nostromo trafiĹa na pozostaĹoĹci po innej katastrofie, ktĂłra zakoĹczyĹa siÄ narodzinami Xenomorfa. Tyle tylko, Ĺźe wydaje mi siÄ to maksymalnie naciÄ gane. Prequel, ktĂłry nawet w bezpoĹredni sposĂłb nie nawiÄ zuje do wydarzeĹ z oryginaĹu, stosujÄ c jednakĹźe niemalĹźe identycznÄ scenografiÄ? .... Ja pierniczÄ. A jak majÄ wyglÄ daÄ statki tych samych obcych o tym samym przeznaczeniu? Inaczej? Samolot teĹź ma dwa skrzydĹa, ogon i kokpit. Jaka tu ma byÄ niby róşnica w scenografii? Poza tym, dla mnie oczywiste byĹo, Ĺźe ta "broĹ biologiczna" ze statkĂłw, prawdopodobnie wymierzona w róşne twory inĹźynierĂłw, po prostu jest zróşnicowana. To, co byĹo pokazane w "Obcym", to jakiĹ wycinek tej róşnorodnoĹci. Ja tam nie miaĹem problemu z tym, Ĺźe na jednym statku z broniÄ jest milion jaj ksenomorfĂłw, a na drugim milion puszek robali. Nie wiem teĹź, skÄ d Ci siÄ wziÄĹy przypuszczenia, Ĺźe to ta sama planeta i te same sytuacje stanowiÄ ce jeden ciÄ g, bo nic na to nie wskazywaĹo Poza tym nie lubiÄ "Prometeusza" za jeszcze jednÄ rzecz - za to, Ĺźe rozwala kanon. PodobaĹo mi siÄ dotychczasowe uniwersum - zamieszkiwane przez Alieny i PredatorĂłw, dwa prastare gatunki. To jest uniwersum komiksĂłw, a nie Ridley'a Scotta. Nie wiem, dlaczego miaĹby nie rozporzÄ dzaÄ do woli swoim pomysĹem. ĹÄ czenie Aliena z Predatorem to byĹ ukĹon w stronÄ dwunastolatkĂłw, ktĂłrzy chcieli zobaczyÄ, jak teĹź w starciu z obcaczami wypadnie Batman albo Spiderman. MoĹźe ĹźyczyĹbyĹ sobie, Ĺźe nastÄpnym razem z Predatorem walczyĹ Bruce Wayne, bo zdarzyĹo siÄ to w jakimĹ "kanonie" z komiksĂłw? Film sam w sobie miaĹ mnĂłstwo durnot, ale mam wraĹźenie, Ĺźe to czepialstwo jest wymierzone nie w to, co trzeba. Ja miaĹem niskie oczekiwania, a bawiĹem siÄ doĹÄ dobrze. Jedyna niekonsekwencja, do ktĂłrej osobiĹcie mĂłgĹbym siÄ przyczepiÄ - udawanie, Ĺźe "od poczÄ tku" InĹźynierowie byli humanoidalni, tylko nosili takie dziwne kaski. Po projekcji filmu odpaliĹem sobie pierwszego Aliena w domu - na mostku statku obcych widaÄ byĹo, Ĺźe nawigator to nie jest ciaĹo w skafandrze, tylko autentyczny szkielet - czaszka miaĹa jakieĹ zÄ bki, "nos" byĹ zroĹniÄty z mostkiem, wyglÄ daĹo to wszystko organicznie - w Prometeuszu prĂłbowali jakoĹ ratowaÄ sytuacjÄ pokazujÄ c, jak duĹźy-niebieski siada w fotelu i zamyka siÄ wokóŠniego taka szkieletopodobna zbroja - ale to byĹo moooocno naciÄ gane. Pozdrawiam, Seoman Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2012-07-23 11:02:08 | |
Autor: Mariusz Wozniak | |
Promenteus | |
Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jug84e$jj5$1@news.task.gda.pl...
(Spoiler) To byla inna planeta, inny statek i inny eksperyment. W Alienie rzecz dziala sie na LV-426. Zakonczenie pokazuje tylko, ze bylo wiecej eksperymentow biologicznych w celu stworzenia xenomorphow ;) X. |
|
Data: 2012-07-23 22:36:55 | |
Autor: Latet | |
Promenteus | |
(Spoiler)
.. .. .. .. Pewnych rzeczy w tym filmie nie rozumiem: 1. Dlaczego ten sympatyczny i poczciwy robot wlał człowiekowi do szampana kroplę "krwi" (czy cokolwiek to było) obcych? 2. Wkazówki w starożytnych rysunkach w jaskiniach - po co? Przecież "inżynierowie" zamierzali przylecieć na Ziemię i dokonać zagłady. 3. Na pytanie - dlaczego postanowili zniszczyć ludzkość odpowiedzi i tak raczej nie ma. |
|
Data: 2012-07-24 13:56:18 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Promenteus | |
Dnia 23.07.2012, o godzinie 22.36.55, na pl.rec.film, Latet napisał(a):
(Spoiler) Big things have small beginnings. Może miał taki program? 2. Wkazówki w starożytnych rysunkach w jaskiniach - po co? Przecież "inżynierowie" zamierzali przylecieć na Ziemię i dokonać zagłady. Ale może dopiero później? 3. Na pytanie - dlaczego postanowili zniszczyć ludzkość odpowiedzi i tak raczej nie ma. Może będzie w drugiej części. Mnie nadal zadziwia jak obce tak bardzo rosną skoro nie mają co żryć. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2012-07-24 14:54:41 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
On 24.07.2012 13:56, Habeck Colibretto wrote:
Może miał taki program? No i zdecydowanie nie był ani poczciwy, ani sympatyczny :) -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-24 15:19:04 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Promenteus | |
Dnia 24.07.2012, o godzinie 14.54.41, na pl.rec.film, duddits napisał(a):
Może miał taki program? Ta da! http://www.youtube.com/watch?v=yFYmv6t_Xyg -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2012-08-01 12:55:33 | |
Autor: Seoman | |
Promenteus | |
Użytkownik "Habeck Colibretto" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1o6wfynmk0tdu.dlg@habeck.pl...
Mnie nadal zadziwia jak obce tak bardzo rosną skoro nie mają co żryć. O, to, to :) Przypomina mi się tylko to, co mówił Ash w Alienie - coś o tym, że obcy ma umiejętność zastępowania swoich komórek silikonem (?), żeby przetrwać w ciężkich warunkach. To była scena badania facehuggera. W każdym razie ta kwestia też mnie męczy :) Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2012-08-01 13:08:10 | |
Autor: Ed | |
Promenteus | |
W dniu 2012-08-01 12:55, Seoman pisze:
Użytkownik "Habeck Colibretto" napisał w wiadomości grup Słyszałem kiedyś o facecie, który miał tak paskudną przemianę materii, że jak wypił 100g wódki, to przybierał na wadze ok. 1kg. Jak pił z kolegami, to sadzali go na wadze, żeby pokazać to niedowiarkom. Wystarczy sobie teraz tylko wyobrazić, że w tych ok. 900g produktu przemiany materii znalazłoby się znowu 10% wódki, to jaką masę końcowa osiągnąłby ten facet po setce? ;> |
|
Data: 2012-08-01 23:24:51 | |
Autor: Hikikomori Mint | |
Promenteus | |
On 01.08.2012 13:08, Ed wrote:
W dniu 2012-08-01 12:55, Seoman pisze:....az zapadlby sie w czarna dziure ;) -- Tak bankrutujÄ firmy, ktĂłre budowaĹy na Euro 2012 http://www.bankier.pl/wiadomosci/news.html?thread_id=598 https://www.google.pl/#q=polskie+firmy+bankrutuj%C4%85 Polscy politycy nieustannie dzialaja na szkode polskich firm i polskiego spoleczenstwa! |
|
Data: 2012-09-14 15:06:17 | |
Autor: the_foe | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-24 13:56, Habeck Colibretto pisze:
Mnie nadal zadziwia jak obce tak bardzo rosną skoro nie mają co żryć. to, to, to ;) tez mnie to meczy. W oryginale mozna wysnuc teorie ze maluch zzeral karaluchy a gdy podrosl przeszedl na szczury. W tym przypadku byl szczelnie zamkniety w ambulatorium gdzie nie ma co zryc. -- the_foe |
|
Data: 2012-07-24 21:21:31 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-23 22:36, Latet pisze:
1. Dlaczego ten sympatyczny i poczciwy robot wlał człowiekowi do Poprzednie części "Obcego" widziałeś? Jeśli tak, to już masz odpowiedź. :) 2. Wkazówki w starożytnych rysunkach w jaskiniach - po co? Przecież Pewnie odpowiedź ma zostać udzielona w kolejnej części (o ile powstanie). Zwróć jednak uwagę na to, że rysunki powstały na przestrzeni od kilkudziesięciu do kilku tysięcy lat temu. Wtedy ich zamiary względem ludzkości mogły być całkowicie inne. Może też istnieją jakieś osobne fakcje? 3. Na pytanie - dlaczego postanowili zniszczyć ludzkość odpowiedzi i tak Bardziej zastanawiające jest dlaczego nie powtórzyli próby. Planeta nie była ich homeworldem. Zginęła tylko stosunkowo nieliczna załoga placówki, w której eksperymentowali nad bronią biologiczną. Dziwne jest już samo to, że to samo stało się w innych placówkach na tej samej planecie (ten dodatkowy statek deus ex machina...). Jeszcze dziwniejsze jest to, że taki sam los spotkał placówki na innych planetach (chociaż ja będę upierał się przy tym, że pierwotnie to miało być to samo miejsce co w "Obcym", ale filmowcy zdali sobie sprawę z wpadki i zmienili nazwę). Ja tłumaczę to istnieniem dwóch fakcji - anty i proludzkiej. Gdy ta pierwsza szykowała się do ataku na Ziemię, druga przeprowadziła sabotaż i załatwiła ich własną bronią. |
|
Data: 2012-07-24 22:05:21 | |
Autor: Brodi | |
Promenteus | |
Tutaj ogranicza nas wyobraĹşnia. MoĹźe chcieli byÄ uwaĹźani za bogĂłw a ludzie siÄ zbuntowali, dlatego 2000 lat temu chcieli nas zniszczyÄ. Tylko dlaczego zostawili mapÄ do tego ksiÄĹźyca a nie do homeworld ?3. Na pytanie - dlaczego postanowili zniszczyÄ ludzkoĹÄ odpowiedzi i tak Ciekawi mnie pierwsza scena filmu, widaÄ BiaĹego i prawdopodobnie rytualne samobĂłjstwo na ziemi, oraz odlatujÄ cy statek. W koĹcu jakaĹ sensowna prĂłba odpowiedzi :] Albo byĹo kilka frakcji, albo byĹo to super hiper tajne i gdy stracili kontakt z ksiÄĹźycem to maĹo kto wiedziaĹ co siÄ staĹo i to zatuszowano. A moĹźe wszystko jest o wiele prostsze. Prometeusz - BiaĹy siÄ zbuntowaĹ, wykradĹ trochÄ cudĂłw i uciekĹ na ziemiÄ, tam stworzyĹ ludzi, za co później zostaĹ ukarany bo nie byĹo to zgodne z ich prawem - scena poczÄ tkowa filmu. Mimo wszystko , pomijajÄ c efekty specjalne ktĂłrych nie daĹo siÄ zrealizowaÄ 30 lat temu to film niestety nie dorĂłwna Obcemu. Takich filmĂłw juĹź siÄ nie krÄci, my siÄ starzejemy i nie da siÄ tego ponownie przeĹźyÄ na ekranie. Przez caĹy film brakowaĹo mi kilku scen, czekamy na wersjÄ DC :] |
|
Data: 2012-07-24 22:11:46 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-24 22:05, Brodi pisze:
Ciekawi mnie pierwsza scena filmu, widaÄ BiaĹego i prawdopodobnie No niby tak miaĹo powstaÄ Ĺźycie na ziemi :) StÄ d zbliĹźenia na rozpadajÄ cÄ siÄ helisÄ DNA i takie tam. Tak przynajmniej ja to odebraĹem. -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-24 21:13:23 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Tue, 24 Jul 2012 22:11:46 +0200, duddits <pawel@RM-gomoto.tv>
wrote: W dniu 2012-07-24 22:05, Brodi pisze: owszem, ta scena jest chyba dosc oczywista. ale jedna z ogolniejszych interpretacji jaki widze, to to ze ten "duzy", to wlasnie jeden z nas za kilka milionow lat. a ta cala reszta, tych w filmie, bardzo do nas podobnych to to, co w procesie ewolucji, gdzies tam za 3,5 miliarda lat wyroslo, co sie okazalo nieudanym expetymentem, w przyszlosci zagrazajacym kosmosowi? mozna tez interpretowac, w ten sposob, ze duzi, wykombinowali, ze na Ziemi nic dobrego w wyniku ewolucji nie wyjdzie, wiec "zatruwajac" DNA jednego z nich, nie chceli dopuscic rozwoju, ale im sie cos obsunelo. teraz wracali dokonczyc misji. tak czy tak. caly film widzi mi sie jako alegoria na parcie wspolczesnej nauki na bioinzynierie. mozna tez do mixu, przywolac gierke jaka z alienami przeprowadzali predatorzy w wersji komiksowej alien vs. predator i szukac tam jakiejs pomocy. osobiscie jednak chcialbym rozpatrywac prometeusza w zupelnym oderwaniu od scottowego alien'a. tak naprawde jest za malo rzeczy wspolnych. chyba, ze ktos znajdzie jakies przekonywujace powiazanie tych dwoch historii, poza ksztaltem statku, choc i tak sadze, ze jego wielkosc moze swiadczyc, ze byly to dwa zupelnie rozne pojazdy, a taki ksztalt byl wymuszony np. jakimis prawami dalekiej astrofizyki. <rs> |
|
Data: 2012-07-24 22:28:16 | |
Autor: Marcin N | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-24 22:11, duddits pisze:
W dniu 2012-07-24 22:05, Brodi pisze: Ĺťycie? Chyba czĹowiek. Jak siÄ zastanowiÄ - to ĹmierÄ tego kosmity nie wyglÄ daĹa na ĹatwÄ i przyjemnÄ . Nie mieli innego sposobu? Mogli mu chociaĹź podaÄ narkozÄ, albo co... -- MN |
|
Data: 2012-07-24 22:37:19 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-24 22:28, Marcin N pisze:
Ĺťycie? Chyba czĹowiek. Tak od razu wylazĹ z wody? Cholera wie, moĹźe i tak :) Ja myĹlÄ, Ĺźe jednak Ĺźycie ewoluowaĹo w konsekwencji tego czynu, no ale to tylko taka moja osobista interpretacja. Faktycznie nie rozumiem tego poĹwiÄcenia ..., to juĹź Jezus miaĹ Ĺatwiej. -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-25 00:23:22 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Promenteus | |
Dnia 24.07.2012, o godzinie 22.37.19, na pl.rec.film, duddits napisał(a):
Życie? Chyba człowiek. W porównaniu do tego, że rozpad trwał tylko chwilę i po rozpadzie po prostu inżynier przestał istnieć... to chyba nie miał łatwiej. Poza tym istnienie ludzi to mógł być przypadek. Poza tym nawet jeżeli nie, to przecież zanim powstał człowiek minęło przynajmniej z pół miliarda lat. To kawałek czasu nawet dla takich humanoidalnych, z ciała i krwi inżynierów. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2012-07-25 09:33:16 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
On 25.07.2012 00:23, Habeck Colibretto wrote:
W porównaniu do tego, że rozpad trwał tylko chwilę i po rozpadzie po prostu Może i masz rację, ale jednak człowiek musi cierpieć ..., to nieodłączny ból naszej egzystencji :) Jezus miał o tyle łatwiej, że potem zmartwychwstał, ale to chyba temat na inną dyskusję :) -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-25 07:48:24 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
UĹźytkownik "duddits" <pawel@RM-gomoto.tv> napisaĹ w wiadomoĹci news:jun11l$d0$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-07-24 22:28, Marcin N pisze: No dyc: pro-me-te-usz i szysko jafne. |
|
Data: 2012-07-25 08:44:27 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-24 22:37, duddits pisze:
SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER Tak od razu wylazĹ z wody? Cholera wie, moĹźe i tak :) Te scena to tylko taki "Ĺrodek poetycki". ScenarzyĹci wyraĹşnie nawiÄ zujÄ do mitu o Prometeuszu, ktĂłry kradnie bogom ogieĹ aby umocniÄ ludzi (w tym wypadku poĹwiÄca DNA "bogĂłw" aby ludzie mogli powstaÄ) za co musi zapĹaciÄ agoniÄ (sÄp wyjadajÄ cy odrastajÄ cÄ wÄ trobÄ - rozpadajÄ ce siÄ ciaĹo). Wazy w Ĺadowni statku w oczywisty sposĂłb nawiÄ zujÄ do powiÄ zanego mitu o Pandorze. Tak czy inaczej dosĹowna interpretacja tego wÄ tku prowadzi do caĹkowitej niespĂłjnoĹci opowiadanej historii - jak to zwykle ma miejsce w przypadku kreacjonistycznych i paleoastronautycznych bredni. :) Po pierwsze KIEDY ten InĹźynier miaĹ siÄ poĹwiÄciÄ? Raczej nie byĹ to moment powstania Ĺźycia na naszej planecie - gdy to rodziĹo siÄ w oceanach, lÄ dy nie nadawaĹy siÄ jeszcze do Ĺźycia. Tymczasem widzimy, Ĺźe obcy spokojnie sobie spaceruje, bez Ĺźadnego skafandra czy aparatu tlenowego. Taka hipoteza oznaczaĹaby teĹź, Ĺźe cywilizacja InĹźynierĂłw liczy sobie przynajmniej KILKA MILIARDĂW lat, w momencie, gdy trafia na nich zaĹoga Prometeusza. A tego zwyczajnie po nich nie byĹo widaÄ. Co wiÄcej - zaĹoga placĂłwki na tym ksiÄĹźycu (sprzed 2 tysiÄcy lat) wyglÄ da tak samo, jak ten ze sceny poczÄ tkowej. Druga moĹźliwoĹÄ jest taka, Ĺźe obcy przybyli na ZiemiÄ juĹź z istniejÄ cÄ biosferÄ (pewnie jakieĹ kilka milionĂłw lat temu - juĹź lepiej, chociaĹź ciÄ gle bardzo duĹźo), interweniujÄ c celem stworzenia inteligentnego gatunku, bÄdÄ cego ich kopiÄ . W filmie widzieliĹmy przecieĹź, Ĺźe potrafiÄ sprawiÄ, iĹź przedstawiciel jednego gatunku "rodzi" innÄ istotÄ. Tylko tutaj scenarzyĹci wpadajÄ w kolejnÄ puĹapkÄ. Co z wszystkimi dowodami na teoriÄ ewolucji? Co z genetycznym pokrewieĹstwem miedzy czĹowiekiem i wszystkimi innymi organizmami na Ziemi? Co z zapisem kopalnym? Trudno dyskutowaÄ z teoriÄ ewolucji - fakty, ktĂłre za niÄ przemawiajÄ sÄ praktycznie niepodwaĹźalne. Mam wraĹźenie, Ĺźe film spodoba siÄ kreacjonistom. ;) |
|
Data: 2012-07-25 09:31:04 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
UĹźytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:juo4kd$sf5$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-07-24 22:37, duddits pisze: Zartujesz? ktĂłry kradnie bogom ogieĹ aby umocniÄ ludzi (w tym wypadku poĹwiÄca DNA "bogĂłw" aby ludzie mogli powstaÄ) za co musi zapĹaciÄ agoniÄ (sÄp wyjadajÄ cy odrastajÄ cÄ wÄ trobÄ - rozpadajÄ ce siÄ ciaĹo). Moze jednak doczytaj ten mit - darowanie ognia nie bylo w filmie wyeksponowane, natomiast stworzenie czlowieka, jakby bardziej. Tak czy inaczej dosĹowna interpretacja tego wÄ tku prowadzi do caĹkowitej niespĂłjnoĹci opowiadanej historii - jak to zwykle ma miejsce w przypadku kreacjonistycznych i paleoastronautycznych bredni. :) Jesli nazywasz kreacjonizmem, stworznie organizmu na drodze manipulacji genetycznych to masz najwyrazniej jakas antyreligijna szajbe. I to calkiem spora. Taka hipoteza oznaczaĹaby teĹź, Ĺźe cywilizacja InĹźynierĂłw liczy sobie przynajmniej KILKA MILIARDĂW lat, w momencie, gdy trafia na nich zaĹoga Prometeusza. A tego zwyczajnie po nich nie byĹo widaÄ. Niby po czym mialbys to poznac? I dlaczego uwazasz, ze czas wszedzie plynie tak samo? Acha, no i podroze kosmiczne na pokazane w filmie odleglosci sa niemozliwe. Case closed. |
|
Data: 2012-07-25 10:06:46 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 09:31, Ghost pisze:
A termin "licentia poetica" jest ci znany? Jesli nazywasz kreacjonizmem, stworznie organizmu na drodze manipulacji Kreacjonizm to przede wszystkim odrzucenie teorii ewolucji przez dobĂłr naturalny, na rzecz idei mĂłwiÄ cej, iĹź Ĺźycie (lub czĹowiek) zostaĹ zaprojektowany przez innÄ , inteligentnÄ istotÄ. NIE KONIECZNIE MUSI TO BYÄ BĂG. ZauwaĹź, Ĺźe nawet amerykaĹscy fundamentaliĹci zmienili ostatnio taktykÄ i coraz czÄĹciej mĂłwiÄ o nieokreĹlonym "inteligentnym projektancie", unikajÄ c sĹowa "BĂłg". ChcÄ w ten sposĂłb uniknÄ Ä oskarĹźeĹ o Ĺamanie pierwszej poprawki do konstytucji, przy prĂłbach wprowadzania tych treĹci do szkĂłĹ. Termin "kreacjonizm" nie odnosi siÄ tylko i wyĹÄ cznie do chrzeĹcijaĹskich fundamentalistĂłw. RĂłwnie dobrze moĹźna w ten sposĂłb okreĹliÄ czĹonkĂłw kultĂłw UFO, karmiÄ cych siÄ nawzajem bredniami Deanikena, iĹź to kosmici stworzyli czĹowieka. Niby po czym mialbys to poznac? Skala nie ta... Kilka miliardĂłw na rozwĂłj cywilizacji technicznej, a ich statek moĹźna bezproblemowo rozwaliÄ, idÄ c na kolizjÄ konstrukcjÄ stworzonÄ przez rasÄ, ktĂłra dopiero co zaczÄĹa lataÄ miÄdzy gwiazdami... |
|
Data: 2012-07-25 10:18:06 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
UĹźytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:juo9eo$nv1$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-07-25 09:31, Ghost pisze: A termin pepretuum mobile znasz? Jesli nazywasz kreacjonizmem, stworznie organizmu na drodze manipulacji Nie. Kreacjonizm dzialac moze na poziomie: wrzucmy w tym i tym miejscu taka i taka komorke, a warunki dokoncza sprawe, nie potrzebujemy dokladnie tego i tamtego, byleby by mialo siamto i owamto. Niby po czym mialbys to poznac? A moze przeceniasz tempo i stalosc rozwoju? |
|
Data: 2012-07-28 00:17:18 | |
Autor: Latet | |
Promenteus | |
1. Dlaczego ten sympatyczny i poczciwy robot wlał człowiekowi do Ale dlaczego chciał to zrobić? W ogóle wiedział, co robi? latet |
|
Data: 2012-07-28 07:40:28 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Latet" <latet@latet.pl> napisał w wiadomości news:juv41j$s6l$1inews.gazeta.pl... 1. Dlaczego ten sympatyczny i poczciwy robot wlał człowiekowi do Dostales odpowiedz i ponownie zadajesz to samo pytanie. W ogóle wiedział, co robi? Wiedzial. |
|
Data: 2012-07-28 22:29:14 | |
Autor: Latet | |
Promenteus | |
1. Dlaczego ten sympatyczny i poczciwy robot wlał człowiekowi do Poprzednie części oglądałem, ale dość dawno. Więc nie rozumiem tej "odpowiedzi". Można bardziej wprost? latet |
|
Data: 2012-07-29 06:46:37 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Latet" <latet@latet.pl> napisał w wiadomości news:jv1i2v$10u$1inews.gazeta.pl... 1. Dlaczego ten sympatyczny i poczciwy robot wlał człowiekowi do Chcial sciagnac obcego na ziemie. |
|
Data: 2012-07-29 22:21:30 | |
Autor: Latet | |
Promenteus | |
Poprzednie części oglądałem, ale dość dawno. Więc nie rozumiem tej "odpowiedzi". Dlaczego? Współpracował z "inżynierami"? Przeprogramowali go jakoś (zawirusowali)? Czy sam z siebie "marzył" o zagładzie swoich ludzkich "panów"? latet |
|
Data: 2012-07-30 08:11:56 | |
Autor: Ed | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-29 22:21, Latet pisze:
Poprzednie części oglądałem, ale dość dawno. Więc nie rozumiem tej Z tego co pamiętam, w "Obcym" po kontakcie z obca formą życia włączył się androidowi nadrzędny imperatyw - zdobyć jak najwięcej danych. Znalezisko było cenniejsze niż życie załogi, której szanse przetrwania skalkulował w dodatku jako zerowe lub niewielkie. |
|
Data: 2012-07-30 08:20:26 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Latet" <latet@latet.pl> napisał w wiadomości news:jv460e$3po$1inews.gazeta.pl... Poprzednie części oglądałem, ale dość dawno. Więc nie rozumiem tej "odpowiedzi". Trollujesz czy faktycznie nigdy nie ogladales, zadnej czesci obcego? |
|
Data: 2012-07-30 21:03:58 | |
Autor: Latet | |
Promenteus | |
Dlaczego? Współpracował z "inżynierami"? Przeprogramowali go jakoś (zawirusowali)? Właśnie sobie odświeżam Obcego 1. Tam rzeczywiście robot był wcześniej zaprogramowany na sprowadzenie na Ziemię ew. obcego - za wszelką cenę, nawet życia załogi. Ale w Prometeuszu robot był chyba zaprogramowany przez tego staruszka, który też był na pokładzie, więc coś tu mi się nie zgadza. Chyba, że miał program "nadrzędny", o którym nikt nie wiedział. latet |
|
Data: 2012-07-31 08:56:16 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Latet" <latet@latet.pl> napisał w wiadomości news:jv6lr5$n1v$1inews.gazeta.pl... Dlaczego? Współpracował z "inżynierami"? Przeprogramowali go jakoś (zawirusowali)? I w drugiej czesci tez chodzilo o srpowadzenie obcego na Ziemie. I w trzeciej tez, a w czwartej dopieto sprawe. Ale w Prometeuszu robot był chyba zaprogramowany przez tego staruszka, który też był na pokładzie, więc coś tu mi się nie zgadza. Chyba, że miał program "nadrzędny", o którym nikt nie wiedział. Mujborze. A kim byl staruszek? Dla kogo pracowal robot z pierwszej czesci? |
|
Data: 2012-08-02 12:26:28 | |
Autor: Latet | |
Promenteus | |
Ale w Prometeuszu robot był chyba zaprogramowany przez tego staruszka, który też był na pokładzie, więc coś tu mi się nie zgadza. Chyba, że miał program "nadrzędny", o którym nikt nie wiedział. Staruszkowi zależało na dotarciu do "inżynierów". Czyżby zakładał, że mogą być dowolną formą życia? Poza tym skoro sam się pofatygował w kosmos, aby ich spotkać, to po co miałby programować robota, na ich ściągnięcie na ziemię? latet |
|
Data: 2012-08-02 19:04:01 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Latet" <latet@latet.pl> napisał w wiadomości news:jvdkkr$3c7$1inews.gazeta.pl... Ale w Prometeuszu robot był chyba zaprogramowany przez tego staruszka, który też był na pokładzie, więc coś tu mi się nie zgadza. Chyba, że miał program "nadrzędny", o którym nikt nie wiedział. Robot sciagal inzynierow na Ziemie? |
|
Data: 2012-07-25 22:23:23 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
Swoją drogą jeszcze jedna rzecz rzuciła mi się w oczy.
Mianowicie przypomina mi się scena z oryginalnego "Obcego", kiedy to znajdują mostek rozbitego statku, z martwym kosmitą w tym dziwnym fotelu. Zawsze podczas oglądania tej sceny moją uwagę zwracała jego wielkość - wydawał się wprost ogromny, ludzie byli w porównaniu z nim maleńcy. Tymczasem w "Prometeuszu"... SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER Inżynierowie są co prawda zauważalnie więksi od człowieka, ale nie aż tak bardzo. Można ich uznać po prostu za rasę wysokich i muskularnych ludzi. Nawet w tych swoich skafandrach i hełmach nie wydają się szczególnie gigantyczni (hologramy). Generalnie moim zdaniem trochę źle się stało, że ten film powstał jako prequel "Obcego" - jak dla mnie nieco na siłę. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby był to po prostu osobny film osadzony w tym samym uniwersum. Mogliby tak sobie darować 100% zgodność genetyczną między ludźmi i Inżynierami, zostawiając ich takimi, jakimi byli w oryginalnym filmie. |
|
Data: 2012-07-25 16:40:59 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Wed, 25 Jul 2012 22:23:23 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote: Generalnie moim zdaniem trochę źle się stało, że ten film powstał jako prequel "Obcego" - jak dla mnie nieco na siłę. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby był to po prostu osobny film osadzony w tym samym uniwersum. ale dlaczego nie? dlaczego trzeba zakladac, ze to ma byc prequel? z tego co wiem ani scott ani lindelof nie wypowiedzieli sie pozytywnie, na ten temat. twierdzili jedynie, ze wlasnie jest to niejako filmy te dzieja sie we wspolnym swiecie, choc maja wspolne elementy, ale mowia tez o zuplenie innych rzeczach. to jest daleko za ogolne, zeby wyciagac konkretne wnioski dotyczace powiazan tych filmow. sadze, ze mowienie o tym filmie jako sequele aliena, moze byc zabiegiem marketingowym. <rs> |
|
Data: 2012-07-25 23:11:58 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 22:40, rs pisze:
wyciagac konkretne wnioski dotyczace powiazan tych filmow. sadze, ze Tylko wszystko wskazuje na to, że gdy scenariusz zaczął powstawać film miał być prequelem "Obcego", ale w międzyczasie koncepcja zmieniła się kilka razy. Każdy z kim rozmawiałem po wyjściu z kina był przekonany, że akcja toczy się na tej samej planecie, co oryginalny "Obcy". I faktycznie - przecież wszystko do pewnego momentu zdaje się pasować. wyjaśniając wątki z oryginału. Dopiero Inżynier umierający nie tam gdzie trzeba sygnalizuje, że coś tu jest nie tak... Jeśli twórcy już zdecydowali się na porzucenie tej koncepcji, to moim zdaniem powinni to zrobić do końca, nie wciskając już na siłę Xenomorphów do tej bajki. Bynajmniej nie bronię tutaj kiepskich filmów AvP, chociaż z drugiej strony w przypadku gier i komiksów (które pod względem fabuły nie miały nic wspólnego z filmami AvP) ten mariaż wypadł akurat pozytywnie. |
|
Data: 2012-07-25 17:23:58 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Wed, 25 Jul 2012 23:11:58 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote: W dniu 2012-07-25 22:40, rs pisze: no wlasnie. bylo pare wersji scenariusza, a z tego co wiem, to pierwsza wersja miala byc w ogole sequelem. jednak ten, przerobiony, ktory wykorzystano w filmie, swiadczy, ze to tylko ten sam swiat - cokolwiek to znaczy. to mowi i scott i lindelof w odpowiedzi na takie pytania, wiec moze im, przynajmniej pod tym wzgledem, zaufac. Jeśli twórcy już zdecydowali się na porzucenie tej koncepcji, to moim zdaniem powinni to zrobić do końca, nie wciskając już na siłę Xenomorphów do tej bajki. ale nawet one byly inne. Bynajmniej nie bronię tutaj kiepskich filmów AvP, chociaż z drugiej strony w przypadku gier i komiksów (które pod względem fabuły nie miały nic wspólnego z filmami AvP) ten mariaż wypadł akurat pozytywnie. nie za bardzo rozumiem, o czym piszesz wyzej, ale dodam ze historie w komiksie AvP sa bardzo intrygujace (no moze w pierwszej czesci. druga ledwo zmoglem), a ja zasadniczo nie lubie komiksow. ale tu odlatujemy od tematu. <rs> |
|
Data: 2012-07-26 18:44:02 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 23:23, rs pisze:
no wlasnie. bylo pare wersji scenariusza, a z tego co wiem, to I właśnie o to chodzi, że ten film zamiast udzielać odpowiedzi na pytania zadawane przez fanów od 1979 roku, niepotrzebnie miesza w uniwersum. Alieny wciśnięte na siłę, rasa obcych z rozbitego statku nie dosyć, że się skurczyła, to jeszcze została przerobiona na "ludzi" (WTF!?). Do tego jeśli ktoś oglądając "Prometeusza" nie wychwyci tego, że akcja toczy się na innej planecie, będzie miał do końca wrażenie, że fabuła zmierza do jakiejś jasnej konkluzji, spinającej klamrą dotychczasowe opowieści o Obcych. A tu zonk... Dokładnie z tego samego powodu byłem zawiedziony finałami BSG i LOSTa. Jeśli twórcy już zdecydowali się na porzucenie tej koncepcji, to moim Ta akurat jeszcze można by przełknąć. Wiadomo w końcu, że wygląd obcego zależy w dużej mierze od gatunku nosiciela - ten z trójki wyglądał w końcu inaczej, ponieważ rozwinął się w psie. Rzecz jasna twórcy podchodzili do tej zasady dosyć swobodnie i w komiksach AvP mieliśmy standardowych, "ludzkich" obcych, chociaż rośli wewnątrz różnych obcych zwierząt. Ale już w przypadku Predatora wychodził Predalien. ;) W "Prometeuszu" kwestię trochę komplikuje fakt genetycznej identyczności ludzi i inżynierów. Z drugiej strony kto wie - może o wyglądzie obcego decydują też cechy fenotypowe, a te w przypadku obydwu ras są nieco odmienne. :) nie za bardzo rozumiem, o czym piszesz wyzej, ale dodam ze historie w Generalnie racja - moje zastrzeżenia co do wyrzucenia z kanonu AvP powstały jeszcze wtedy, gdy nie wiedziałem, że akcja filmu toczy się na innej planecie niż w "Obcym". Biorąc poprawkę na ten fakt można stwierdzić, że przecież nic nie stoi na przeszkodzie wcześniejszemu powstaniu Xenomorphów i rozprzestrzenieniu się ich po galaktyce. (Swoją drogą komiks AvP także mi się podobał, a nad grami z tej serii w czasach liceum przesiedziałem wiele godzin. ;P) BTW jeszcze jedna rzecz mnie dziwi w fabule "Prometeusza" - skala zaplanowanego ataku na Ziemię. Intro wskazuje na to, że prawdopodobnie wystarczyła ofiara JEDNEGO Inżyniera, aby z jego materiału genetycznego uwolnionego do ekosystemu mógł powstać człowiek. W jakiś czas później przedstawiciele tej rasy stwierdzają, że człowieka trzeba zniszczyć. I co robią? Budują bazy na kilku planetach, na każdej z nich umieszczając statki pełne śmiercionośnej broni biologicznej. Po co? Żeby zniszczyć ludzkość będącą wtedy na poziomie epoki żelaza? Spodziewali się silnego oporu ze strony rzymskich legionistów? ;) Nie wystarczyłoby uwolnienie zaraźliwego wirusa, selektywnie likwidującego przedstawicieli gatunku homo sapiens? ;) |
|
Data: 2012-07-26 13:33:49 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Thu, 26 Jul 2012 18:44:02 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote: W dniu 2012-07-25 23:23, rs pisze: ale skoro autorzy odeszli od tworzeniu filmu jako prequel, to dlaczego ten film ma cokolwiek tlumaczyc, co sie dzialo w innym filmie? zamiast preque/sequel, juz wolalbym w stosunku do tego filmu uzyc okreslenia reboot, ktore zaklada jakies wspolne elementy z innym filmem/seria czy komiksem/ksiazka, ale nie zaklada ciaglasci akcji z nimi. moze tworzyc zaczatek nowej historii, albo serii, ktora powinna juz bazowac na koherentnej logice ale odrebnej logice. W "Prometeuszu" kwestię trochę komplikuje fakt genetycznej identyczności ludzi i inżynierów. Z drugiej strony kto wie - może o wyglądzie obcego decydują też cechy fenotypowe, a te w przypadku obydwu ras są nieco odmienne. :) to z tworzeniem zycia/czlowieka na swoje podobienstwo, jest chyba tylko zabiegiem, majacym wprowadzic pewne zaleznosci myslowe, ale nie powinien byc odbierany doslownie. w tym filmie jest wiele rzeczy, ktore jak sie zaczyna rozumiec doslownie, to cala logika historii rozlazi sie w szwach. naprawde nie sadze, zeby scott byl idiota, albo jak to tu niektorzy proponuja, kpil z widza, zeby pokazywal takie rzeczy bez konkretnego powodu. BTW jeszcze jedna rzecz mnie dziwi w fabule "Prometeusza" - skala zaplanowanego ataku na Ziemię. Intro wskazuje na to, że prawdopodobnie wystarczyła ofiara JEDNEGO Inżyniera, aby z jego materiału genetycznego uwolnionego do ekosystemu mógł powstać człowiek. W jakiś czas później przedstawiciele tej rasy stwierdzają, że człowieka trzeba zniszczyć. I co robią? Budują bazy na kilku planetach, na każdej z nich umieszczając statki pełne śmiercionośnej broni biologicznej. ... jak potop, to potop. to cale niszczenie ziemi i jej mieszkancow, moze byc nawiazaniem, to starotestamentowego psychopatycznego boga. jesli idziemy w te interpretacje, to mozna to rozumiec: byl taki jeden "bog" ktory stworzyl zycie na ziemi "poczatek ksiegi rodzaju"), ale on byl jednym z wielu "bogow" (powrot do poganstwa, ktore jest zaznaczone, nawet w pierwszym przykazaniu mojzeszowym), a teraz jeden taki palant (przypowiesc o noe i wymordowaniu prawie calej populacji ludzkiej) chce nas wszystkich, z jakis tam sobie znanych powodow, ktore moga byc tak samo niedorzeczne, jak te podane w biblii, wymordowac. Nie wystarczyłoby uwolnienie zaraźliwego wirusa, selektywnie likwidującego przedstawicieli gatunku homo sapiens? ;) kuku nam, mozna by zrobic, na wiele sposobow (np. jednym celnym ladunkiem spalic nam atmosfere, albo chocby warstwe ozonowa i sami sie ugotujemy), no ale tak sobie to wymyslili w scenariuszu. plagi chorob i szaranczy mamy w biblii, wiec moze autorzy chcieli w tym kierunku skierowac skojarzenia widza. byc moze ten film trzeba odbierac, jako luzny ciag skojarzen na temat, religii, wiary, tworzenia, smierci, niszczenia w mixie z zabawami z bioinzynieria, AI, parciem czlowieka do zaspokojenia swojej ciekawosci za wszelka cene itp. zreszta cos w tym stylu, w jednym wywiadzie mowi scenarzysta. <rs> |
|
Data: 2012-07-26 23:05:10 | |
Autor: Atlantis | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-26 19:33, rs pisze:
ale skoro autorzy odeszli od tworzeniu filmu jako prequel, to dlaczego No tak - to już ma więcej sensu. Przy czym moim zdaniem reboot serii "Obcy" jest całkowicie zbędne. Oryginał się aż tak bardzo nie zestarzał. Noże tylko kukła obcego wygląda dzisiaj już trochę mniej przerażająco niż kiedyś, te ekrany CRT z przeskakującymi cyferkami też trochę rażą. ;) Jednak co najwyżej film można by odświeżyć przez nakręcenie remake'u, wedle tego samego scenariusza. To samo tyczy się drugiej i trzeciej części. Co więcej: oryginalny "Obcy" bije "Prometeusza" pod względem jakości scenariusza. "Prometeusz" to zresztą kiepski materiał na reboot serii. Wyraźnie widać, że twórcy chcą opowiadać zupełnie inną historię, a Obcy zostali tam wciśnięci trochę na siłę. Prawdę mówiąc nie wiem czym kierowali się scenarzyści - przecież bez większego wysiłku można by mieć i jedno, i drugie. To znaczy pełną spójność z oryginałem, jak również wątek Inżynierów do rozwijania w ramach osobnej odnogi tego samego uniwersum. to z tworzeniem zycia/czlowieka na swoje podobienstwo, jest chyba Ciągle jednak uważam, że twórcy nieco przeholowali z tą stuprocentową zgodnością DNA. Wystarczyłoby wspomnieć o identycznej biochemii i wspólnych fragmentach podwójnej helisy. ;) jak potop, to potop. to cale niszczenie ziemi i jej mieszkancow, moze Ciszej, nie wiadomo kto słucha. :) Wyznawcy są jeszcze gorsi od starotestamentowego Boga. Zwłaszcza uzbrojeni w art. 196 KK. Niejaka Doda ostatnio się o tym przekonała. :) skierowac skojarzenia widza. byc moze ten film trzeba odbierac, jako Myślę, że twórcy opierali się głównie na mitologii greckiej. To znaczy mitach o Prometeuszu i Pandorze. |
|
Data: 2012-07-26 20:12:57 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Thu, 26 Jul 2012 23:05:10 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote: W dniu 2012-07-26 19:33, rs pisze: niby tak, ale to nie ma co porownywac. w obcym jest historia prosta jak jebanie, jak to mowia na plebanii, bieganka, strzelanka w klaustrofobicznej atmosferze. a tu masz zlepek kultury, metafizyki, filozofii, religii, kutlury korporacyjnej itp. "Prometeusz" to zresztą kiepski materiał na reboot serii. Wyraźnie widać, że twórcy chcą opowiadać zupełnie inną historię, a Obcy zostali tam wciśnięci trochę na siłę. no dokladnie na tym moze polegac reboot. bierzesz np. czerwonego kapturka, ktory bedzie psychopata, mordujacym staruszki, chodzacym z wilczurem przy nodze. Prawdę mówiąc nie wiem czym kierowali się scenarzyści - przecież bez większego wysiłku można by mieć i jedno, i drugie. To znaczy pełną spójność z oryginałem, jak również wątek Inżynierów do rozwijania w ramach osobnej odnogi tego samego uniwersum. no wlasnie widac nie chcieli. to z tworzeniem zycia/czlowieka na swoje podobienstwo, jest chyba pewnie tak, no to wtedy by odpadla z rozwazan cala otoczka religijego kreacjonizmu, ktory chyba jest istotny. sadze, ze to wszystko byly bardzo cwanie pomyslane zabiegi, albo .... albo cos im sie bardzo sypnelo w procesie montazu. jak potop, to potop. to cale niszczenie ziemi i jej mieszkancow, mozeCiszej, nie wiadomo kto słucha. :) a taki darski ma ich nadal gdzies, choc juz biblii nie pruje. w tajemnicy ci powiem, ze moga mnie cmoknac. jak chca sobie urazac uczucia religijne (nadstawiac drugi policzek), to ja bardzo chetnie im w tym moge pomoc. ale jak uda sie im wprowadzic stosy, to dopiero wtedy do nich dolacze. skierowac skojarzenia widza. byc moze ten film trzeba odbierac, jakoMyślę, że twórcy opierali się głównie na mitologii greckiej. To znaczy mitach o Prometeuszu i Pandorze. to na pewno tez bylo w mixie. szkoda jednak, ze ten film, jakby na niego nie patrzec, to ma dziury logiczne, ktore jest trudno lyknac nawet jesli sie zaakceptuje ogolna konwencje. <rs> |
|
Data: 2012-07-30 08:22:09 | |
Autor: Ed | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-26 18:44, Atlantis pisze:
W dniu 2012-07-25 23:23, rs pisze: IMO twórcy filmu chyba sami nie mogli się zdecydować, czy to ma być pastisz "Obcego" czy coś nowego i na ile. Tak czy inaczej, zachowanie załogi, a zwłaszcza kłótnię Shaw z umierającym potentatem w obliczu stwórcy uważam za trochę nie na miejscu. Poza tym rzadko nasze ego dopuszcza myśl, że być może jesteśmy tylko jedno sezonową uprawą eksperymentalną, której wynik w świetle powyższego okazał się trochę rozczarowujący ;> |
|
Data: 2012-07-25 22:28:31 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości news:jupkk5$al2$1inews.gazeta.pl... SPOJLER Sa ewidentnie wielcy, nie jak duzi ludzie. Nie wiem skad Ty bierzesz te wszystkie bzdury, poczawszy od upodobania koncepcji uniwersum z tylka wyjetego, z obcym i predatorem do kupy. |
|
Data: 2012-07-25 22:41:58 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 22:28, Ghost pisze:
SPOJLER Gdzieś o tym już czytałem, zostało to w każdym razie zauważone niemal od razu. W "Obcym" ten posąg SJ miał coś około 27 stóp, czyli jakieś 8 metrów (!), podczas gdy w Prometeuszu jest to "zaledwie" 8 stóp czyli coś około 2.5m. Na dobrą sprawę tyle co koszykarz z NBA ;) http://io9.com/5879560/everything-we-know-about-ridley-scotts-space-jockeys -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-25 23:12:34 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "duddits" <pawel@RM-gomoto.tv> napisał w wiadomości news:juplma$epq$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-07-25 22:28, Ghost pisze: Gdzie masz te 2.5 metra? |
|
Data: 2012-07-25 23:31:41 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 23:12, Ghost pisze:
Gdzie masz te 2.5 metra? Ja to nie. Zaledwie 1.81m :) Gdzie mi tam do Inżyniera. http://aliens.wikia.com/wiki/Mala'kak -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-25 23:49:31 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "duddits" <pawel@RM-gomoto.tv> napisał w wiadomości news:jupojf$ka0$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-07-25 23:12, Ghost pisze: Ale to wyglada na wysokosc w fotelu, w dodatku tego z oryginalengo aliena. |
|
Data: 2012-07-26 09:17:07 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
On 25.07.2012 23:49, Ghost wrote:
Ale to wyglada na wysokosc w fotelu, w dodatku tego z oryginalengo aliena. No dyć przeca o tym właśnie pisałem. Zgoda, że z fotelem. Mimo wszystko jednak był sporo większy. Zerknij choćby na tę scenę na YT: http://www.youtube.com/watch?v=eDRLtgr2T9E -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-26 09:32:42 | |
Autor: Marcin N | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-26 09:17, duddits pisze:
On 25.07.2012 23:49, Ghost wrote: Jako ciekawostkę dodam, że w tej scenie grały dzieci, żeby kosmita w fotelu wyglądał na jeszcze większego. Poza tym - doskonale widać, że to kości a nie żaden skafander. -- MN |
|
Data: 2012-07-26 03:47:23 | |
Autor: rs | |
Promenteus | |
On Thu, 26 Jul 2012 09:32:42 +0200, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote: W dniu 2012-07-26 09:17, duddits pisze: czyli wszystko sie zgadza. to kolejny powod, zeby P nie traktowac jako prequel do A. <rs> |
|
Data: 2012-07-26 10:57:24 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:juqrqj$qjj$1news.task.gda.pl... W dniu 2012-07-26 09:17, duddits pisze: Exoskeleton. |
|
Data: 2012-07-26 11:00:11 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "duddits" <pawel@NOSPAM.gomoto.tv> napisał w wiadomości news:juqqtj$269s$1news2.ipartners.pl... On 25.07.2012 23:49, Ghost wrote: ??? Pisales o 27 stopach a nie 8 i o wzroscie. Skup sie. Mimo wszystko jednak był sporo większy. Byc moze, ale ja pisalem, ze ten z prometusza nie ma wzroztu koszykarza. |
|
Data: 2012-07-26 11:06:44 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
On 26.07.2012 11:00, Ghost wrote:
Byc moze, ale ja pisalem, ze ten z prometusza nie ma wzroztu koszykarza. Wydaje się, że na pewno. 8 stóp to jest osiągalny wzrost przez człowieka. Zgadza się to mniej więcej z tymi proporcjami (przeciętny człowiek/Inżynier), które widać w Prometeuszu. -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-26 11:43:12 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "duddits" <pawel@NOSPAM.gomoto.tv> napisał w wiadomości news:jur1b4$29gt$1news2.ipartners.pl... On 26.07.2012 11:00, Ghost wrote: Przeciez nie przecze temu, wez sie czlowieku sup, please! Zgadza się to mniej więcej z tymi proporcjami (przeciętny człowiek/Inżynier), które widać w Prometeuszu. Po mojemu byli wyzsi. |
|
Data: 2012-07-26 11:45:08 | |
Autor: duddits | |
Promenteus | |
On 26.07.2012 11:43, Ghost wrote:
Po mojemu byli wyzsi. Wystarczyło to od razu napisać Mr Focus. -- [GoMoto.TV] naszym motorem jest pasja |
|
Data: 2012-07-26 12:59:36 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "duddits" <pawel@NOSPAM.gomoto.tv> napisał w wiadomości news:jur3j4$2aeu$1news2.ipartners.pl... On 26.07.2012 11:43, Ghost wrote: Pisalem. |
|
Data: 2012-07-26 09:01:18 | |
Autor: Marcin N | |
Promenteus | |
W dniu 2012-07-25 23:31, duddits pisze:
W dniu 2012-07-25 23:12, Ghost pisze: Kolejne kpiny robione z widza. W starym Obcym kosmita przedstawiony był jako zupełnie odmienna od ludzi istota z jakimś zewnętrznym szkieletem. W nowym filmie oczywiście wszystko muszą zepsuć i dodać "mały druczek": to nie szkielet, tylko skafander. Cała otoczka tajemniczości, niezwykłości, odmienności - od razu znika i zostaje goła... kpina z widza! -- MN |
|
Data: 2012-07-26 11:00:42 | |
Autor: Ghost | |
Promenteus | |
Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:juqpvn$lkv$1news.task.gda.pl... W dniu 2012-07-25 23:31, duddits pisze: exoskeleton |
|