Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Promenteus

Promenteus

Data: 2012-07-25 22:23:23
Autor: Atlantis
Promenteus
Swoją drogą jeszcze jedna rzecz rzuciła mi się w oczy.
Mianowicie przypomina mi się scena z oryginalnego "Obcego", kiedy to znajdują mostek rozbitego statku, z martwym kosmitą w tym dziwnym fotelu. Zawsze podczas oglądania tej sceny moją uwagę zwracała jego wielkość - wydawał się wprost ogromny, ludzie byli w porównaniu z nim maleńcy. Tymczasem w "Prometeuszu"...

SPOJLER














SPOJLER













SPOJLER










SPOJLER

Inżynierowie są co prawda zauważalnie więksi od człowieka, ale nie aż tak bardzo. Można ich uznać po prostu za rasę wysokich i muskularnych ludzi. Nawet w tych swoich skafandrach i hełmach nie wydają się szczególnie gigantyczni (hologramy).

Generalnie moim zdaniem trochę źle się stało, że ten film powstał jako prequel "Obcego" - jak dla mnie nieco na siłę. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby był to po prostu osobny film osadzony w tym samym uniwersum. Mogliby tak sobie darować 100% zgodność genetyczną między ludźmi i Inżynierami, zostawiając ich takimi, jakimi byli w oryginalnym filmie.

Data: 2012-07-25 16:40:59
Autor: rs
Promenteus
On Wed, 25 Jul 2012 22:23:23 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:

Generalnie moim zdaniem trochę źle się stało, że ten film powstał jako prequel "Obcego" - jak dla mnie nieco na siłę. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby był to po prostu osobny film osadzony w tym samym uniwersum.

ale dlaczego nie? dlaczego trzeba zakladac, ze to ma byc prequel? z
tego co wiem ani scott ani lindelof nie wypowiedzieli sie pozytywnie,
na ten temat. twierdzili jedynie, ze wlasnie jest to niejako filmy te
dzieja sie we wspolnym swiecie, choc maja wspolne elementy, ale mowia
tez o zuplenie innych rzeczach. to jest daleko za ogolne, zeby
wyciagac konkretne wnioski dotyczace powiazan tych filmow. sadze, ze
mowienie o tym filmie jako sequele aliena, moze byc zabiegiem
marketingowym. <rs>

Data: 2012-07-25 23:11:58
Autor: Atlantis
Promenteus
W dniu 2012-07-25 22:40, rs pisze:

wyciagac konkretne wnioski dotyczace powiazan tych filmow. sadze, ze
mowienie o tym filmie jako sequele aliena, moze byc zabiegiem
marketingowym. <rs>

Tylko wszystko wskazuje na to, że gdy scenariusz zaczął powstawać film miał być prequelem "Obcego", ale w międzyczasie koncepcja zmieniła się kilka razy. Każdy z kim rozmawiałem po wyjściu z kina był przekonany, że akcja toczy się na tej samej planecie, co oryginalny "Obcy". I faktycznie - przecież wszystko do pewnego momentu zdaje się pasować. wyjaśniając wątki z oryginału. Dopiero Inżynier umierający nie tam gdzie trzeba sygnalizuje, że coś tu jest nie tak...

Jeśli twórcy już zdecydowali się na porzucenie tej koncepcji, to moim zdaniem powinni to zrobić do końca, nie wciskając już na siłę Xenomorphów do tej bajki. Bynajmniej nie bronię tutaj kiepskich filmów AvP, chociaż z drugiej strony w przypadku gier i komiksów (które pod względem fabuły nie miały nic wspólnego z filmami AvP) ten mariaż wypadł akurat pozytywnie.

Data: 2012-07-25 17:23:58
Autor: rs
Promenteus
On Wed, 25 Jul 2012 23:11:58 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:

W dniu 2012-07-25 22:40, rs pisze:

wyciagac konkretne wnioski dotyczace powiazan tych filmow. sadze, ze
mowienie o tym filmie jako sequele aliena, moze byc zabiegiem
marketingowym. <rs>

Tylko wszystko wskazuje na to, że gdy scenariusz zaczął powstawać film miał być prequelem "Obcego", ale w międzyczasie koncepcja zmieniła się kilka razy. Każdy z kim rozmawiałem po wyjściu z kina był przekonany, że akcja toczy się na tej samej planecie, co oryginalny "Obcy". I faktycznie - przecież wszystko do pewnego momentu zdaje się pasować. wyjaśniając wątki z oryginału. Dopiero Inżynier umierający nie tam gdzie trzeba sygnalizuje, że coś tu jest nie tak...

no wlasnie. bylo pare wersji scenariusza, a z tego co wiem, to
pierwsza wersja miala byc w ogole sequelem. jednak ten, przerobiony,
ktory wykorzystano w filmie, swiadczy, ze to tylko ten sam swiat -
cokolwiek to znaczy. to mowi i scott i lindelof w odpowiedzi na takie
pytania, wiec moze im, przynajmniej pod tym wzgledem, zaufac.

Jeśli twórcy już zdecydowali się na porzucenie tej koncepcji, to moim zdaniem powinni to zrobić do końca, nie wciskając już na siłę Xenomorphów do tej bajki.

ale nawet one byly inne.
Bynajmniej nie bronię tutaj kiepskich filmów AvP, chociaż z drugiej strony w przypadku gier i komiksów (które pod względem fabuły nie miały nic wspólnego z filmami AvP) ten mariaż wypadł akurat pozytywnie.

nie za bardzo rozumiem, o czym piszesz wyzej, ale dodam ze historie w
komiksie AvP sa bardzo intrygujace (no moze w pierwszej czesci. druga
ledwo zmoglem), a ja zasadniczo nie lubie komiksow. ale tu odlatujemy
od tematu. <rs>

Data: 2012-07-26 18:44:02
Autor: Atlantis
Promenteus
W dniu 2012-07-25 23:23, rs pisze:

no wlasnie. bylo pare wersji scenariusza, a z tego co wiem, to
pierwsza wersja miala byc w ogole sequelem. jednak ten, przerobiony,
ktory wykorzystano w filmie, swiadczy, ze to tylko ten sam swiat -
cokolwiek to znaczy. to mowi i scott i lindelof w odpowiedzi na takie
pytania, wiec moze im, przynajmniej pod tym wzgledem, zaufac.

I właśnie o to chodzi, że ten film zamiast udzielać odpowiedzi na pytania zadawane przez fanów od 1979 roku, niepotrzebnie miesza w uniwersum. Alieny wciśnięte na siłę, rasa obcych z rozbitego statku nie dosyć, że się skurczyła, to jeszcze została przerobiona na "ludzi" (WTF!?). Do tego jeśli ktoś oglądając "Prometeusza" nie wychwyci tego, że akcja toczy się na innej planecie, będzie miał do końca wrażenie, że fabuła zmierza do jakiejś jasnej konkluzji, spinającej klamrą dotychczasowe opowieści o Obcych. A tu zonk... Dokładnie z tego samego powodu byłem zawiedziony finałami BSG i LOSTa.



Jeśli twórcy już zdecydowali się na porzucenie tej koncepcji, to moim
zdaniem powinni to zrobić do końca, nie wciskając już na siłę
Xenomorphów do tej bajki.

ale nawet one byly inne.

Ta akurat jeszcze można by przełknąć. Wiadomo w końcu, że wygląd obcego zależy w dużej mierze od gatunku nosiciela - ten z trójki wyglądał w końcu inaczej, ponieważ rozwinął się w psie. Rzecz jasna twórcy podchodzili do tej zasady dosyć swobodnie i w komiksach AvP mieliśmy standardowych, "ludzkich" obcych, chociaż rośli wewnątrz różnych obcych zwierząt. Ale już w przypadku Predatora wychodził Predalien. ;)

W "Prometeuszu" kwestię trochę komplikuje fakt genetycznej identyczności ludzi i inżynierów. Z drugiej strony kto wie - może o wyglądzie obcego decydują też cechy fenotypowe, a te w przypadku obydwu ras są nieco odmienne. :)


nie za bardzo rozumiem, o czym piszesz wyzej, ale dodam ze historie w
komiksie AvP sa bardzo intrygujace (no moze w pierwszej czesci. druga
ledwo zmoglem), a ja zasadniczo nie lubie komiksow. ale tu odlatujemy
od tematu. <rs>

Generalnie racja - moje zastrzeżenia co do wyrzucenia z kanonu AvP powstały jeszcze wtedy, gdy nie wiedziałem, że akcja filmu toczy się na innej planecie niż w "Obcym". Biorąc poprawkę na ten fakt można stwierdzić, że przecież nic nie stoi na przeszkodzie wcześniejszemu powstaniu Xenomorphów i rozprzestrzenieniu się ich po galaktyce.

(Swoją drogą komiks AvP także mi się podobał, a nad grami z tej serii w czasach liceum przesiedziałem wiele godzin. ;P)


BTW jeszcze jedna rzecz mnie dziwi w fabule "Prometeusza" - skala zaplanowanego ataku na Ziemię. Intro wskazuje na to, że prawdopodobnie wystarczyła ofiara JEDNEGO Inżyniera, aby z jego materiału genetycznego uwolnionego do ekosystemu mógł powstać człowiek. W jakiś czas później przedstawiciele tej rasy stwierdzają, że człowieka trzeba zniszczyć. I co robią? Budują bazy na kilku planetach, na każdej z nich umieszczając statki pełne śmiercionośnej broni biologicznej. Po co? Żeby zniszczyć ludzkość będącą wtedy na poziomie epoki żelaza? Spodziewali się silnego oporu ze strony rzymskich legionistów? ;)
Nie wystarczyłoby uwolnienie zaraźliwego wirusa, selektywnie likwidującego przedstawicieli gatunku homo sapiens? ;)

Data: 2012-07-26 13:33:49
Autor: rs
Promenteus
On Thu, 26 Jul 2012 18:44:02 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:

W dniu 2012-07-25 23:23, rs pisze:

no wlasnie. bylo pare wersji scenariusza, a z tego co wiem, to
pierwsza wersja miala byc w ogole sequelem. jednak ten, przerobiony,
ktory wykorzystano w filmie, swiadczy, ze to tylko ten sam swiat -
cokolwiek to znaczy. to mowi i scott i lindelof w odpowiedzi na takie
pytania, wiec moze im, przynajmniej pod tym wzgledem, zaufac.

I właśnie o to chodzi, że ten film zamiast udzielać odpowiedzi na pytania zadawane przez fanów od 1979 roku, niepotrzebnie miesza w uniwersum. Alieny wciśnięte na siłę, rasa obcych z rozbitego statku nie dosyć, że się skurczyła, to jeszcze została przerobiona na "ludzi" (WTF!?). Do tego jeśli ktoś oglądając "Prometeusza" nie wychwyci tego, że akcja toczy się na innej planecie, będzie miał do końca wrażenie, że fabuła zmierza do jakiejś jasnej konkluzji, spinającej klamrą dotychczasowe opowieści o Obcych. A tu zonk... Dokładnie z tego samego powodu byłem zawiedziony finałami BSG i LOSTa.

ale skoro autorzy odeszli od tworzeniu filmu jako prequel, to dlaczego
ten film ma cokolwiek tlumaczyc, co sie dzialo w innym filmie? zamiast
preque/sequel, juz wolalbym w stosunku do tego filmu uzyc okreslenia
reboot, ktore zaklada jakies wspolne elementy z innym filmem/seria czy
komiksem/ksiazka, ale nie zaklada ciaglasci akcji z nimi. moze tworzyc
zaczatek nowej historii, albo serii, ktora powinna juz bazowac na
koherentnej logice ale odrebnej logice.

W "Prometeuszu" kwestię trochę komplikuje fakt genetycznej identyczności ludzi i inżynierów. Z drugiej strony kto wie - może o wyglądzie obcego decydują też cechy fenotypowe, a te w przypadku obydwu ras są nieco odmienne. :)

to z tworzeniem zycia/czlowieka na swoje podobienstwo, jest chyba
tylko zabiegiem, majacym wprowadzic pewne zaleznosci myslowe, ale nie
powinien byc odbierany doslownie. w tym filmie jest wiele rzeczy,
ktore jak sie zaczyna rozumiec doslownie, to cala logika historii
rozlazi sie w szwach. naprawde nie sadze, zeby scott byl idiota, albo
jak to tu niektorzy proponuja, kpil z widza, zeby pokazywal takie
rzeczy bez konkretnego powodu.
BTW jeszcze jedna rzecz mnie dziwi w fabule "Prometeusza" - skala zaplanowanego ataku na Ziemię. Intro wskazuje na to, że prawdopodobnie wystarczyła ofiara JEDNEGO Inżyniera, aby z jego materiału genetycznego uwolnionego do ekosystemu mógł powstać człowiek. W jakiś czas później przedstawiciele tej rasy stwierdzają, że człowieka trzeba zniszczyć. I co robią? Budują bazy na kilku planetach, na każdej z nich umieszczając statki pełne śmiercionośnej broni biologicznej. ...

jak potop, to potop. to cale niszczenie ziemi i jej mieszkancow, moze
byc nawiazaniem, to starotestamentowego psychopatycznego boga. jesli
idziemy w te interpretacje, to mozna to rozumiec: byl taki jeden "bog"
ktory stworzyl zycie na ziemi "poczatek ksiegi rodzaju"), ale on byl
jednym z wielu "bogow" (powrot do poganstwa, ktore jest zaznaczone,
nawet w pierwszym przykazaniu mojzeszowym), a teraz jeden taki palant
(przypowiesc o noe i wymordowaniu prawie calej populacji ludzkiej)
chce nas wszystkich, z jakis tam sobie znanych powodow, ktore moga byc
tak samo niedorzeczne, jak te podane w biblii, wymordowac. 
Nie wystarczyłoby uwolnienie zaraźliwego wirusa, selektywnie likwidującego przedstawicieli gatunku homo sapiens? ;)

kuku nam, mozna by zrobic, na wiele sposobow (np. jednym celnym
ladunkiem spalic nam atmosfere, albo chocby warstwe ozonowa i sami sie
ugotujemy), no ale tak sobie to wymyslili w scenariuszu. plagi chorob
i szaranczy mamy w biblii, wiec moze autorzy chcieli w tym kierunku
skierowac skojarzenia widza. byc moze ten film trzeba odbierac, jako
luzny ciag skojarzen na temat, religii, wiary, tworzenia, smierci,
niszczenia w mixie z zabawami z bioinzynieria, AI, parciem czlowieka
do zaspokojenia swojej ciekawosci za wszelka cene itp. zreszta cos w
tym stylu, w jednym wywiadzie mowi scenarzysta. <rs>

Data: 2012-07-26 23:05:10
Autor: Atlantis
Promenteus
W dniu 2012-07-26 19:33, rs pisze:

ale skoro autorzy odeszli od tworzeniu filmu jako prequel, to dlaczego
ten film ma cokolwiek tlumaczyc, co sie dzialo w innym filmie? zamiast
preque/sequel, juz wolalbym w stosunku do tego filmu uzyc okreslenia
reboot

No tak - to już ma więcej sensu. Przy czym moim zdaniem reboot serii "Obcy" jest całkowicie zbędne. Oryginał się aż tak bardzo nie zestarzał. Noże tylko kukła obcego wygląda dzisiaj już trochę mniej przerażająco niż kiedyś, te ekrany CRT z przeskakującymi cyferkami też trochę rażą. ;) Jednak co najwyżej film można by odświeżyć przez nakręcenie remake'u, wedle tego samego scenariusza. To samo tyczy się drugiej i trzeciej części.
Co więcej: oryginalny "Obcy" bije "Prometeusza" pod względem jakości scenariusza.

"Prometeusz" to zresztą kiepski materiał na reboot serii. Wyraźnie widać, że twórcy chcą opowiadać zupełnie inną historię, a Obcy zostali tam wciśnięci trochę na siłę. Prawdę mówiąc nie wiem czym kierowali się scenarzyści - przecież bez większego wysiłku można by mieć i jedno, i drugie. To znaczy pełną spójność z oryginałem, jak również wątek Inżynierów do rozwijania w ramach osobnej odnogi tego samego uniwersum.


to z tworzeniem zycia/czlowieka na swoje podobienstwo, jest chyba
tylko zabiegiem, majacym wprowadzic pewne zaleznosci myslowe, ale nie
powinien byc odbierany doslownie. w tym filmie jest wiele rzeczy,
ktore jak sie zaczyna rozumiec doslownie, to cala logika historii
rozlazi sie w szwach.

Ciągle jednak uważam, że twórcy nieco przeholowali z tą stuprocentową zgodnością DNA. Wystarczyłoby wspomnieć o identycznej biochemii i wspólnych fragmentach podwójnej helisy. ;)


jak potop, to potop. to cale niszczenie ziemi i jej mieszkancow, moze
byc nawiazaniem, to starotestamentowego psychopatycznego boga. jesli
idziemy w te interpretacje, to mozna to rozumiec: byl taki jeden "bog"

Ciszej, nie wiadomo kto słucha. :)
Wyznawcy są jeszcze gorsi od starotestamentowego Boga. Zwłaszcza uzbrojeni w art. 196 KK. Niejaka Doda ostatnio się o tym przekonała. :)



skierowac skojarzenia widza. byc moze ten film trzeba odbierac, jako
luzny ciag skojarzen na temat, religii, wiary, tworzenia, smierci,

Myślę, że twórcy opierali się głównie na mitologii greckiej. To znaczy mitach o Prometeuszu i Pandorze.

Data: 2012-07-26 20:12:57
Autor: rs
Promenteus
On Thu, 26 Jul 2012 23:05:10 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:

W dniu 2012-07-26 19:33, rs pisze:

ale skoro autorzy odeszli od tworzeniu filmu jako prequel, to dlaczego
ten film ma cokolwiek tlumaczyc, co sie dzialo w innym filmie? zamiast
preque/sequel, juz wolalbym w stosunku do tego filmu uzyc okreslenia
reboot

No tak - to już ma więcej sensu. Przy czym moim zdaniem reboot serii "Obcy" jest całkowicie zbędne. Oryginał się aż tak bardzo nie zestarzał. Noże tylko kukła obcego wygląda dzisiaj już trochę mniej przerażająco niż kiedyś, te ekrany CRT z przeskakującymi cyferkami też trochę rażą. ;) Jednak co najwyżej film można by odświeżyć przez nakręcenie remake'u, wedle tego samego scenariusza. To samo tyczy się drugiej i trzeciej części.
Co więcej: oryginalny "Obcy" bije "Prometeusza" pod względem jakości scenariusza.

niby tak, ale to nie ma co porownywac. w obcym jest historia prosta
jak jebanie, jak to mowia na plebanii, bieganka, strzelanka w
klaustrofobicznej atmosferze. a tu masz zlepek kultury, metafizyki,
filozofii, religii, kutlury korporacyjnej itp.

"Prometeusz" to zresztą kiepski materiał na reboot serii. Wyraźnie widać, że twórcy chcą opowiadać zupełnie inną historię, a Obcy zostali tam wciśnięci trochę na siłę.

no dokladnie na tym moze polegac reboot. bierzesz np. czerwonego
kapturka, ktory bedzie psychopata, mordujacym staruszki, chodzacym z
wilczurem przy nodze.
Prawdę mówiąc nie wiem czym kierowali się scenarzyści - przecież bez większego wysiłku można by mieć i jedno, i drugie. To znaczy pełną spójność z oryginałem, jak również wątek Inżynierów do rozwijania w ramach osobnej odnogi tego samego uniwersum.

no wlasnie widac nie chcieli.
to z tworzeniem zycia/czlowieka na swoje podobienstwo, jest chyba
tylko zabiegiem, majacym wprowadzic pewne zaleznosci myslowe, ale nie
powinien byc odbierany doslownie. w tym filmie jest wiele rzeczy,
ktore jak sie zaczyna rozumiec doslownie, to cala logika historii
rozlazi sie w szwach.

Ciągle jednak uważam, że twórcy nieco przeholowali z tą stuprocentową zgodnością DNA. Wystarczyłoby wspomnieć o identycznej biochemii i wspólnych fragmentach podwójnej helisy. ;)

pewnie tak, no to wtedy by odpadla z rozwazan cala otoczka religijego
kreacjonizmu, ktory chyba jest istotny. sadze, ze to wszystko byly
bardzo cwanie pomyslane zabiegi, albo .... albo cos im sie bardzo
sypnelo w procesie montazu.

jak potop, to potop. to cale niszczenie ziemi i jej mieszkancow, moze
byc nawiazaniem, to starotestamentowego psychopatycznego boga. jesli
idziemy w te interpretacje, to mozna to rozumiec: byl taki jeden "bog"
Ciszej, nie wiadomo kto słucha. :)
Wyznawcy są jeszcze gorsi od starotestamentowego Boga. Zwłaszcza uzbrojeni w art. 196 KK. Niejaka Doda ostatnio się o tym przekonała. :)

a taki darski ma ich nadal gdzies, choc juz biblii nie pruje. w tajemnicy ci powiem, ze moga mnie cmoknac. jak chca sobie urazac
uczucia religijne (nadstawiac drugi policzek), to ja bardzo chetnie im
w tym moge pomoc. ale jak uda sie im wprowadzic stosy, to dopiero
wtedy do nich dolacze.
skierowac skojarzenia widza. byc moze ten film trzeba odbierac, jako
luzny ciag skojarzen na temat, religii, wiary, tworzenia, smierci,
Myślę, że twórcy opierali się głównie na mitologii greckiej. To znaczy mitach o Prometeuszu i Pandorze.

to na pewno tez bylo w mixie. szkoda jednak, ze ten film, jakby na
niego nie patrzec, to ma dziury logiczne, ktore jest trudno lyknac
nawet jesli sie zaakceptuje ogolna konwencje. <rs>

Data: 2012-07-30 08:22:09
Autor: Ed
Promenteus
W dniu 2012-07-26 18:44, Atlantis pisze:
W dniu 2012-07-25 23:23, rs pisze:

no wlasnie. bylo pare wersji scenariusza, a z tego co wiem, to
pierwsza wersja miala byc w ogole sequelem. jednak ten, przerobiony,
ktory wykorzystano w filmie, swiadczy, ze to tylko ten sam swiat -
cokolwiek to znaczy. to mowi i scott i lindelof w odpowiedzi na takie
pytania, wiec moze im, przynajmniej pod tym wzgledem, zaufac.

I właśnie o to chodzi, że ten film zamiast udzielać odpowiedzi na
pytania zadawane przez fanów od 1979 roku, niepotrzebnie miesza w
uniwersum. Alieny wciśnięte na siłę, rasa obcych z rozbitego statku nie
dosyć, że się skurczyła, to jeszcze została przerobiona na "ludzi"
(WTF!?). Do tego jeśli ktoś oglądając "Prometeusza" nie wychwyci tego,
że akcja toczy się na innej planecie, będzie miał do końca wrażenie, że
fabuła zmierza do jakiejś jasnej konkluzji, spinającej klamrą
dotychczasowe opowieści o Obcych. A tu zonk... Dokładnie z tego samego
powodu byłem zawiedziony finałami BSG i LOSTa.



Jeśli twórcy już zdecydowali się na porzucenie tej koncepcji, to moim
zdaniem powinni to zrobić do końca, nie wciskając już na siłę
Xenomorphów do tej bajki.

ale nawet one byly inne.

Ta akurat jeszcze można by przełknąć. Wiadomo w końcu, że wygląd obcego
zależy w dużej mierze od gatunku nosiciela - ten z trójki wyglądał w
końcu inaczej, ponieważ rozwinął się w psie. Rzecz jasna twórcy
podchodzili do tej zasady dosyć swobodnie i w komiksach AvP mieliśmy
standardowych, "ludzkich" obcych, chociaż rośli wewnątrz różnych obcych
zwierząt. Ale już w przypadku Predatora wychodził Predalien. ;)

W "Prometeuszu" kwestię trochę komplikuje fakt genetycznej identyczności
ludzi i inżynierów. Z drugiej strony kto wie - może o wyglądzie obcego
decydują też cechy fenotypowe, a te w przypadku obydwu ras są nieco
odmienne. :)


nie za bardzo rozumiem, o czym piszesz wyzej, ale dodam ze historie w
komiksie AvP sa bardzo intrygujace (no moze w pierwszej czesci. druga
ledwo zmoglem), a ja zasadniczo nie lubie komiksow. ale tu odlatujemy
od tematu. <rs>

Generalnie racja - moje zastrzeżenia co do wyrzucenia z kanonu AvP
powstały jeszcze wtedy, gdy nie wiedziałem, że akcja filmu toczy się na
innej planecie niż w "Obcym". Biorąc poprawkę na ten fakt można
stwierdzić, że przecież nic nie stoi na przeszkodzie wcześniejszemu
powstaniu Xenomorphów i rozprzestrzenieniu się ich po galaktyce.

(Swoją drogą komiks AvP także mi się podobał, a nad grami z tej serii w
czasach liceum przesiedziałem wiele godzin. ;P)


BTW jeszcze jedna rzecz mnie dziwi w fabule "Prometeusza" - skala
zaplanowanego ataku na Ziemię. Intro wskazuje na to, że prawdopodobnie
wystarczyła ofiara JEDNEGO Inżyniera, aby z jego materiału genetycznego
uwolnionego do ekosystemu mógł powstać człowiek. W jakiś czas później
przedstawiciele tej rasy stwierdzają, że człowieka trzeba zniszczyć. I
co robią? Budują bazy na kilku planetach, na każdej z nich umieszczając
statki pełne śmiercionośnej broni biologicznej. Po co? Żeby zniszczyć
ludzkość będącą wtedy na poziomie epoki żelaza? Spodziewali się silnego
oporu ze strony rzymskich legionistów? ;)
Nie wystarczyłoby uwolnienie zaraźliwego wirusa, selektywnie
likwidującego przedstawicieli gatunku homo sapiens? ;)

IMO twórcy filmu chyba sami nie mogli się zdecydować, czy to ma być pastisz "Obcego" czy coś nowego i na ile.
Tak czy inaczej, zachowanie załogi, a zwłaszcza kłótnię Shaw z umierającym potentatem w obliczu stwórcy uważam za trochę nie na miejscu.
Poza tym rzadko nasze ego dopuszcza myśl, że być może jesteśmy tylko jedno sezonową uprawą eksperymentalną, której wynik w świetle powyższego okazał się trochę rozczarowujący ;>

Data: 2012-07-25 22:28:31
Autor: Ghost
Promenteus

Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości news:jupkk5$al2$1inews.gazeta.pl...

SPOJLER














SPOJLER













SPOJLER










SPOJLER

Inżynierowie są co prawda zauważalnie więksi od człowieka, ale nie aż tak bardzo. Można ich uznać po prostu za rasę wysokich i muskularnych ludzi.

Sa ewidentnie wielcy, nie jak duzi ludzie. Nie wiem skad Ty bierzesz te wszystkie bzdury, poczawszy od upodobania koncepcji uniwersum z tylka wyjetego, z obcym i predatorem do kupy.

Data: 2012-07-25 22:41:58
Autor: duddits
Promenteus
W dniu 2012-07-25 22:28, Ghost pisze:
SPOJLER














SPOJLER













SPOJLER










SPOJLER

Inżynierowie są co prawda zauważalnie więksi od człowieka, ale nie aż
tak bardzo. Można ich uznać po prostu za rasę wysokich i muskularnych
ludzi.

Sa ewidentnie wielcy, nie jak duzi ludzie. Nie wiem skad Ty bierzesz te
wszystkie bzdury, poczawszy od upodobania koncepcji uniwersum z tylka
wyjetego, z obcym i predatorem do kupy.

Gdzieś o tym już czytałem, zostało to w każdym razie zauważone niemal od razu. W "Obcym" ten posąg SJ miał coś około 27 stóp, czyli jakieś 8 metrów (!), podczas gdy w Prometeuszu jest to "zaledwie" 8 stóp czyli coś około 2.5m. Na dobrą sprawę tyle co koszykarz z NBA ;)

http://io9.com/5879560/everything-we-know-about-ridley-scotts-space-jockeys

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

Data: 2012-07-25 23:12:34
Autor: Ghost
Promenteus

Użytkownik "duddits" <pawel@RM-gomoto.tv> napisał w wiadomości news:juplma$epq$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-07-25 22:28, Ghost pisze:
SPOJLER














SPOJLER













SPOJLER










SPOJLER

Inżynierowie są co prawda zauważalnie więksi od człowieka, ale nie aż
tak bardzo. Można ich uznać po prostu za rasę wysokich i muskularnych
ludzi.

Sa ewidentnie wielcy, nie jak duzi ludzie. Nie wiem skad Ty bierzesz te
wszystkie bzdury, poczawszy od upodobania koncepcji uniwersum z tylka
wyjetego, z obcym i predatorem do kupy.

Gdzieś o tym już czytałem, zostało to w każdym razie zauważone niemal od razu. W "Obcym" ten posąg SJ miał coś około 27 stóp, czyli jakieś 8 metrów (!), podczas gdy w Prometeuszu jest to "zaledwie" 8 stóp czyli coś około 2.5m. Na dobrą sprawę tyle co koszykarz z NBA ;)

http://io9.com/5879560/everything-we-know-about-ridley-scotts-space-jockeys

Gdzie masz te 2.5 metra?

Data: 2012-07-25 23:31:41
Autor: duddits
Promenteus
W dniu 2012-07-25 23:12, Ghost pisze:
Gdzie masz te 2.5 metra?

Ja to nie. Zaledwie 1.81m :) Gdzie mi tam do Inżyniera.

http://aliens.wikia.com/wiki/Mala'kak

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

Data: 2012-07-25 23:49:31
Autor: Ghost
Promenteus

Użytkownik "duddits" <pawel@RM-gomoto.tv> napisał w wiadomości news:jupojf$ka0$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-07-25 23:12, Ghost pisze:
Gdzie masz te 2.5 metra?

Ja to nie. Zaledwie 1.81m :) Gdzie mi tam do Inżyniera.

http://aliens.wikia.com/wiki/Mala'kak

Ale to wyglada na wysokosc w fotelu, w dodatku tego z oryginalengo aliena.

Data: 2012-07-26 09:17:07
Autor: duddits
Promenteus
On 25.07.2012 23:49, Ghost wrote:
Ale to wyglada na wysokosc w fotelu, w dodatku tego z oryginalengo aliena.

No dyć przeca o tym właśnie pisałem. Zgoda, że z fotelem. Mimo wszystko jednak był sporo większy. Zerknij choćby na tę scenę na YT:

http://www.youtube.com/watch?v=eDRLtgr2T9E

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

Data: 2012-07-26 09:32:42
Autor: Marcin N
Promenteus
W dniu 2012-07-26 09:17, duddits pisze:
On 25.07.2012 23:49, Ghost wrote:
Ale to wyglada na wysokosc w fotelu, w dodatku tego z oryginalengo
aliena.

No dyć przeca o tym właśnie pisałem. Zgoda, że z fotelem. Mimo wszystko
jednak był sporo większy. Zerknij choćby na tę scenę na YT:

http://www.youtube.com/watch?v=eDRLtgr2T9E

Jako ciekawostkę dodam, że w tej scenie grały dzieci, żeby kosmita w fotelu wyglądał na jeszcze większego.

Poza tym - doskonale widać, że to kości a nie żaden skafander.


--
MN

Data: 2012-07-26 03:47:23
Autor: rs
Promenteus
On Thu, 26 Jul 2012 09:32:42 +0200, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

W dniu 2012-07-26 09:17, duddits pisze:
On 25.07.2012 23:49, Ghost wrote:
Ale to wyglada na wysokosc w fotelu, w dodatku tego z oryginalengo
aliena.

No dyć przeca o tym właśnie pisałem. Zgoda, że z fotelem. Mimo wszystko
jednak był sporo większy. Zerknij choćby na tę scenę na YT:

http://www.youtube.com/watch?v=eDRLtgr2T9E

Jako ciekawostkę dodam, że w tej scenie grały dzieci, żeby kosmita w fotelu wyglądał na jeszcze większego.

Poza tym - doskonale widać, że to kości a nie żaden skafander.

czyli wszystko sie zgadza. to kolejny powod, zeby P nie traktowac jako
prequel do A.  <rs>

Data: 2012-07-26 10:57:24
Autor: Ghost
Promenteus

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:juqrqj$qjj$1news.task.gda.pl...
W dniu 2012-07-26 09:17, duddits pisze:
On 25.07.2012 23:49, Ghost wrote:
Ale to wyglada na wysokosc w fotelu, w dodatku tego z oryginalengo
aliena.

No dyć przeca o tym właśnie pisałem. Zgoda, że z fotelem. Mimo wszystko
jednak był sporo większy. Zerknij choćby na tę scenę na YT:

http://www.youtube.com/watch?v=eDRLtgr2T9E

Jako ciekawostkę dodam, że w tej scenie grały dzieci, żeby kosmita w fotelu wyglądał na jeszcze większego.

Poza tym - doskonale widać, że to kości a nie żaden skafander.

Exoskeleton.

Data: 2012-07-26 11:00:11
Autor: Ghost
Promenteus

Użytkownik "duddits" <pawel@NOSPAM.gomoto.tv> napisał w wiadomości news:juqqtj$269s$1news2.ipartners.pl...
On 25.07.2012 23:49, Ghost wrote:
Ale to wyglada na wysokosc w fotelu, w dodatku tego z oryginalengo aliena.

No dyć przeca o tym właśnie pisałem. Zgoda, że z fotelem.

??? Pisales o 27 stopach a nie 8 i o wzroscie. Skup sie.

Mimo wszystko jednak był sporo większy.

Byc moze, ale ja pisalem, ze ten z prometusza nie ma wzroztu koszykarza.

Data: 2012-07-26 11:06:44
Autor: duddits
Promenteus
On 26.07.2012 11:00, Ghost wrote:
Byc moze, ale ja pisalem, ze ten z prometusza nie ma wzroztu koszykarza.

Wydaje się, że na pewno. 8 stóp to jest osiągalny wzrost przez człowieka. Zgadza się to mniej więcej z tymi proporcjami (przeciętny człowiek/Inżynier), które widać w Prometeuszu.

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

Data: 2012-07-26 11:43:12
Autor: Ghost
Promenteus

Użytkownik "duddits" <pawel@NOSPAM.gomoto.tv> napisał w wiadomości news:jur1b4$29gt$1news2.ipartners.pl...
On 26.07.2012 11:00, Ghost wrote:
Byc moze, ale ja pisalem, ze ten z prometusza nie ma wzroztu koszykarza.

8 stóp to jest osiągalny wzrost przez człowieka.

Przeciez nie przecze temu, wez sie czlowieku sup, please!

Zgadza się to mniej więcej z tymi proporcjami (przeciętny człowiek/Inżynier), które widać w Prometeuszu.

Po mojemu byli wyzsi.

Data: 2012-07-26 11:45:08
Autor: duddits
Promenteus
On 26.07.2012 11:43, Ghost wrote:
Po mojemu byli wyzsi.

Wystarczyło to od razu napisać Mr Focus.

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

Data: 2012-07-26 12:59:36
Autor: Ghost
Promenteus

Użytkownik "duddits" <pawel@NOSPAM.gomoto.tv> napisał w wiadomości news:jur3j4$2aeu$1news2.ipartners.pl...
On 26.07.2012 11:43, Ghost wrote:
Po mojemu byli wyzsi.

Wystarczyło to od razu napisać Mr Focus.

Pisalem.

Data: 2012-07-26 09:01:18
Autor: Marcin N
Promenteus
W dniu 2012-07-25 23:31, duddits pisze:
W dniu 2012-07-25 23:12, Ghost pisze:
Gdzie masz te 2.5 metra?

Ja to nie. Zaledwie 1.81m :) Gdzie mi tam do Inżyniera.

http://aliens.wikia.com/wiki/Mala'kak

Kolejne kpiny robione z widza.

W starym Obcym kosmita przedstawiony był jako zupełnie odmienna od ludzi istota z jakimś zewnętrznym szkieletem. W nowym filmie oczywiście wszystko muszą zepsuć i dodać "mały druczek": to nie szkielet, tylko skafander.

Cała otoczka tajemniczości, niezwykłości, odmienności - od razu znika i zostaje goła... kpina z widza!


--
MN

Data: 2012-07-26 11:00:42
Autor: Ghost
Promenteus

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:juqpvn$lkv$1news.task.gda.pl...
W dniu 2012-07-25 23:31, duddits pisze:
W dniu 2012-07-25 23:12, Ghost pisze:
Gdzie masz te 2.5 metra?

Ja to nie. Zaledwie 1.81m :) Gdzie mi tam do Inżyniera.

http://aliens.wikia.com/wiki/Mala'kak

Kolejne kpiny robione z widza.

W starym Obcym kosmita przedstawiony był jako zupełnie odmienna od ludzi istota z jakimś zewnętrznym szkieletem. W nowym filmie oczywiście wszystko muszą zepsuć i dodać "mały druczek": to nie szkielet, tylko skafander.

exoskeleton

Promenteus

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona