Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Promocja w markecie i brak przestrzegania jej

Promocja w markecie i brak przestrzegania jej

Data: 2011-01-27 21:15:14
Autor: .B:artek.
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
W dniu 27-01-2011 20:54, Maciek pisze:
W sieci sklepów Kaufland nad kasami widnieje duża tablica informacyjna takiej
mniej więcej treści:
"U nas nie czekasz w kolejce do kasy - to gwarantujemy!

Każdy, kto czeka w kolejce do kasy dłużej niż 5 minut,

a nie wszystkie kasy są czynne, w ramach przeprosin otrzyma od nas bon towarowy
o wartości 5 zł. (Do odebrania

w punkcie informacyjnym)."

Identyczna informacja znajduje się na ich stronie.

Stałem w kolejce 10 minut, nie wszystkie kasy były otwarte, także uznałem, że
wybadam temat.

Oczywiście w punkcie obsługi nie zawiodłem się, suma sumarum wyszło na to, że w
pompkę mogę się cmoknąć, 5zł nie zobaczę, ale za to dostanę czekoladę (jej cena
na sklepie około 2zł). Osoba w biurze obsługi klienta przy okazji, tak jakby w
pakiecie do tych 5zł, była potwornie bezczelna i wyraźnie próbowała zakpić sobie
ze mnie, że dziad muszę być, bo przychodzę po 5zł i mogę do centrali sobie
zadzwonić, jak mi coś nie pasuje.

Teraz pytanko - czy sklep może uskuteczniać tego typu "promocje"?Czy jest to
legalne?

Tak.

Czy tego typu akcja to nie jest przypadkiem promocja i nie podlega
jakimś regulacjom prawnym?

W zasadzie podlega Kodeksowi cywilnemu (tzw. przyrzeczenie publiczne) i ewentualnie ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Gdzie można zgłosić i czym grozi organizacja tego
typu "promocji"?

Ale co chcesz zgłaszać? Z prawnego punktu widzenia wygląda to tak, że masz rację i należy Ci się 5 zł za czekanie (tzn. w myśl przepisów KC złożone zostało przyrzeczenie publiczne, spełniły się jego warunki i przyrzekający ma obowiązek wypłacić Ci nagrodę), ale... musisz wszystko ładnie udowodnić. To znaczy w razie draki w sądzie (jeżeli do sądu dojdzie), powinieneś udowodnić, że stałeś w kolejce do kasy dłużej niż te 5 minut, że zgłosiłeś ten fakt i nie otrzymałeś nic w zamian. Tylko czy jest sens za 5 zł to robić...


--
..B:artek.

Data: 2011-01-27 21:24:10
Autor: Johnson
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
..B:artek. pisze:

Tylko czy jest sens za 5 zł to robić...



Lepiej "zagłosować" nogami.

--
@2011 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2011-01-27 21:29:08
Autor: mvoicem
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
(27.01.2011 21:15), .B:artek. wrote:

W zasadzie podlega Kodeksowi cywilnemu (tzw. przyrzeczenie publiczne) i
ewentualnie ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Gdzie można zgłosić i czym grozi organizacja tego
typu "promocji"?

Ale co chcesz zgłaszać? Z prawnego punktu widzenia wygląda to tak, że
masz rację i należy Ci się 5 zł za czekanie (tzn. w myśl przepisów KC
złożone zostało przyrzeczenie publiczne, spełniły się jego warunki i
przyrzekający ma obowiązek wypłacić Ci nagrodę), ale... musisz wszystko
ładnie udowodnić. To znaczy w razie draki w sądzie (jeżeli do sądu
dojdzie), powinieneś udowodnić, że stałeś w kolejce do kasy dłużej niż
te 5 minut, że zgłosiłeś ten fakt i nie otrzymałeś nic w zamian. Tylko
czy jest sens za 5 zł to robić...

Ja bym napisał pismo, że dnia takiego i takiego ... stałeś 10 minut, w
info cię olali (jak znasz to imie) i do centrali. W związku z tym proszę
o przelanie na konto ....

Tyle ze a) dla ciekawości bardziej niż dla kasy... jeżeli to jest
oddolna inicjatywa, to chociaż jakieś przeprosiny powinieneś dostać.
Jeżeli to jest znowu zgodne z wytycznymi z centrali, to raczej będą szli
w zaparte;
b) mailem albo osobiście, jeżeli tam chodzisz, jest ci po drodze i
natracisz na złożenie pisma (kopia i potwierdzenie na kopii) kupy czasu.
Bo oczywiście poczta "z trąbką" zupełnie się nie kalkuluje :)

p. m.

Data: 2011-01-27 15:48:30
Autor: witek
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
On 1/27/2011 2:29 PM, mvoicem wrote:
W związku z tym proszę
o przelanie na konto ....


bonu towarowego ?

Data: 2011-01-27 22:52:21
Autor: mvoicem
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
(27.01.2011 22:48), witek wrote:
On 1/27/2011 2:29 PM, mvoicem wrote:
W związku z tym proszę
o przelanie na konto ....


bonu towarowego ?


Równowartości, whatever ...

p. m.

Data: 2011-01-27 22:36:40
Autor: Maciek
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
Ja bym napisał pismo, że dnia takiego i takiego ... stałeś 10 minut, w

info cię olali (jak znasz to imie) i do centrali. W związku z tym proszę

o przelanie na konto ....



Tyle ze a) dla ciekawości bardziej niż dla kasy... jeżeli to jest

oddolna inicjatywa, to chociaż jakieś przeprosiny powinieneś dostać.

Jeżeli to jest znowu zgodne z wytycznymi z centrali, to raczej będą szli

w zaparte;

b) mailem albo osobiście, jeżeli tam chodzisz, jest ci po drodze i

natracisz na złożenie pisma (kopia i potwierdzenie na kopii) kupy czasu.

Bo oczywiście poczta "z trąbką" zupełnie się nie kalkuluje :)



p. m.

Wysłałem pismo poprzez ich formularz na stronce internetowej. Ciekawe jaki
będzie odzew. Na pewno poinformuję na grupie. Kasa nie warta "dochodzenia swoich
praw" na poważnie, ale zobaczymy jak postrzegają pojęcie uczciwości.

--


Data: 2011-01-28 10:24:14
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
W dniu 27.01.2011 21:29, mvoicem pisze:
Ja bym napisał pismo, że dnia takiego i takiego ... stałeś 10 minut, w
info cię olali (jak znasz to imie) i do centrali. W związku z tym proszę
o przelanie na konto ....

Uważaj, że się przejmą....

Mnie przez 15 minut ochrona w Realu bezpodstawnie rewidowała, tylko
dlatego, że ich durna bramka wyje jak widzi moją torbę, a na koniec
stwierdzili bezczelnie, że ,,no to się panu udało, że nic nie
znaleźliśmy, nie wiemy jak to pan ukrył''. Napisałem pismo do Reala z
prośbą o przeglądnięcie nagrania z rewizji i ustalenie czy takie
traktowanie klienta jest właściwe i że dopóki nie otrzymam wyjaśnienia,
nie będę u nich kupował niczego.

Myślisz, że przysłali choć zdanie ,,uważamy, że wszystko jest OK'' albo
jakąś inną odpowiedź z szablonu-nie-na-temat, jak to zwykły przesyłać
instytucje typu mBank? Nie, zero odpowiedzi. Pojedynczy klient tak
naprawdę ma dla nich zerowe znaczenie. Bank ma pewnie obowiązek reakcji
na reklamacje, więc użyje  szablonu-nie-na-temat, a Real nie ma żadnego
obowiązku, to poszło do /dev/niszczarka

--
Przemysław Adam Śmiejek

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego
(J 1,14)

Data: 2011-01-28 11:30:37
Autor: mvoicem
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
(28.01.2011 10:24), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 27.01.2011 21:29, mvoicem pisze:
> Ja bym napisał pismo, że dnia takiego i takiego ... stałeś 10 minut, w
> info cię olali (jak znasz to imie) i do centrali. W związku z tym proszę
> o przelanie na konto ....
Uważaj, że się przejmą....
[...]
Pojedynczy klient tak
naprawdę ma dla nich zerowe znaczenie

Przejmą się albo nie, warto to ustalić :).

p. m.

Data: 2011-01-28 11:35:29
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
W dniu 28.01.2011 11:30, mvoicem pisze:
(28.01.2011 10:24), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 27.01.2011 21:29, mvoicem pisze:
Ja bym napisał pismo, że dnia takiego i takiego ... stałeś 10 minut, w
info cię olali (jak znasz to imie) i do centrali. W związku z tym proszę
o przelanie na konto ....
Uważaj, że się przejmą....
[...]
Pojedynczy klient tak
naprawdę ma dla nich zerowe znaczenie

Przejmą się albo nie, warto to ustalić :).

No to ci mówię, że się nie przejmą. To w ogóle przecież nie jest żywa
osoba, tylko osoba prawna. Osoba prawna nie ma uczuć, po prostu system
przemieli twoje skargi.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego
(J 1,14)

Data: 2011-01-28 11:43:35
Autor: mvoicem
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
(28.01.2011 11:35), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 28.01.2011 11:30, mvoicem pisze:
(28.01.2011 10:24), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 27.01.2011 21:29, mvoicem pisze:
Ja bym napisał pismo, że dnia takiego i takiego ... stałeś 10 minut, w
info cię olali (jak znasz to imie) i do centrali. W związku z tym proszę
o przelanie na konto ....
Uważaj, że się przejmą....
[...]
Pojedynczy klient tak
naprawdę ma dla nich zerowe znaczenie

Przejmą się albo nie, warto to ustalić :).

No to ci mówię, że się nie przejmą. To w ogóle przecież nie jest żywa
osoba, tylko osoba prawna. Osoba prawna nie ma uczuć, po prostu system
przemieli twoje skargi.


Czasami się przejmują. Oczywiście nie osoba prawna, tylko ktoś dla niej
pracujący, ale czasem przeproszą, czasem przeproszą i powiedzą że to się
więcej nie powtórzy, czasem to co wcześniej + to się rzeczywiście więcej
nie powtarza (za to obsługa sklepu patrzy na ciebie bykiem), a czasem
nawet jakiegoś gifta wyślą.

Mogą się zachować rozmaicie.

p. m.

Data: 2011-01-28 12:27:58
Autor: Maciek
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej


Czasami się przejmują. Oczywiście nie osoba prawna, tylko ktoś dla niej
pracujący, ale czasem przeproszą, czasem przeproszą i powiedzą że to się
więcej nie powtórzy, czasem to co wcześniej + to się rzeczywiście więcej
nie powtarza (za to obsługa sklepu patrzy na ciebie bykiem), a czasem
nawet jakiegoś gifta wyślą.

Mogą się zachować rozmaicie.

p. m.

No to już wiemy. Przeprosili, ponoć poinformowali dyrektora tego konkretnego
marketu i dyrektora regionalnego o nieprawidłowościach w oddziale oraz obiecali
przesłać bon w ramach przeprosin.

Niesmak i tak pozostał, bo nie o 5zł chodzi w tym wszystkim. No ale aby upewnić
się, że przeprosiny są szczere, wybadam czy ta "promocja" już funkcjonuje
prawidłowo i następnym razem dadzą piątaka bez użalania się przez mail i czy
poziom kultury "kierownika" się podniósł.

Pozdrawiam.

--


Data: 2011-02-10 10:48:36
Autor: Maciek
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej

> > Czasami się przejmują. Oczywiście nie osoba prawna, tylko ktoś dla niej
> pracujący, ale czasem przeproszą, czasem przeproszą i powiedzą że to się
> więcej nie powtórzy, czasem to co wcześniej + to się rzeczywiście więcej
> nie powtarza (za to obsługa sklepu patrzy na ciebie bykiem), a czasem
> nawet jakiegoś gifta wyślą.

> Mogą się zachować rozmaicie.
> > p. m.


No to już wiemy. Przeprosili, ponoć poinformowali dyrektora tego konkretnego
marketu i dyrektora regionalnego o nieprawidłowościach w oddziale oraz obiecali
przesłać bon w ramach przeprosin.

Niesmak i tak pozostał, bo nie o 5zł chodzi w tym wszystkim. No ale aby upewnić
się, że przeprosiny są szczere, wybadam czy ta "promocja" już funkcjonuje
prawidłowo i następnym razem dadzą piątaka bez użalania się przez mail i czy
poziom kultury "kierownika" się podniósł.

Pozdrawiam.


No i piętno... :(
Dzień po mailu zadzwonił do mnie dyrektor oddziału, w którym zdarzenie miało
miejsce i przez 30 minut przepraszał za takie zachowanie pracownika. Obiecał dać
bon i upominek w ramach przeprosin. Przy okazji okazało się, że nigdy do tej
pory nie zdarzyło się aby jakiś klient nie otrzymał 5zł, że uczciwość i
rzetelność to domena tego marketu, że mają najlepszy wynik pomyłek w cenach
wśród wszystkich marketów, że wszystko jest uczciwie, rzetelnie, zgodnie z
warunkami wszystkich promocji, o których poczytać możemy na tablicach
informacyjnych marketu. Hm... krótkie śledztwo wśród znajomych wykazało, że
nigdy, nikomu nie udało się tych 5zł otrzymać. Zawsze jest to jakaś tania
czekolada, albo płyta z filmem "z gazety". Łącznie kilkanaście przypadków udało
mi się odszukać. Nie mówię już o tym, że często gęsto mówią klientowi, że
kłamie, że nie ma kolejek i nic nie dostanie.
Dziwnie nie potrafił wyjaśnić owy dyrektor, co w takim razie robił karton
czekolad na dziale obsługi klienta, skąd się tam wziął i czy pracownicy na
własną rękę kupują te czekolady i rozdają je klientom? Hm... przykro się robi,
że gość marnuje mi 30 minut na nic nie warte przeprosiny.

Minęło dni parę, z "centrali" przyszły listowne przeprosiny wraz z bonem na
15zł. Podarowałem bon komuś z rodziny, kto bliżej ma do Kauflandu i wiem, że
robi tam zakupy regularnie. Osoba ta przy okazji zakupów postanowiła skorzystać
z bonu. Stała w kolejce 12 minut (nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że
osoba ta kłamie, a wręcz 110% pewności, że mówi prawdę). Poszła zgodnie z
warunkami przyrzeczenia po odbiór 5zł i usłyszała od dyrektora (tego samego co
tak kajał się przede mną), że nie ma kolejek, że na pewno nie stała dłużej niż 5
minut i nic się nie należy... oj nieładnie, nieładnie.

Przykro się robi, że dane słowo jest tak mało warte, że stanowisko dyrektora
powierza się osobie, która nie ma najmniejszych skrupułów, że przeprasza się
klienta i obiecuje coś, a dalej nic nie zmienia w swoich działaniach.

Nie jestem jakimś pieniaczem, z chęcią dokopania komuś dla własnej satysfakcji.
Cała akcja z Kauflandem wynikła jedynie z faktu bardzo bezczelnego zachowania
jednego z pracowników i w zasadzie wziąłbym tą czekoladę, gdyby tylko zamiast
chamskiej odzywki padło zwykłe "proszę", "przepraszam".

--


Data: 2011-01-28 08:50:45
Autor: cyklista
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
Użytkownik .B:artek. napisał:

te 5 minut, że zgłosiłeś ten fakt i nie otrzymałeś nic w zamian. Tylko
czy jest sens za 5 zł to robić...



Mając dużo czasu a mało pieniędzy, wystarczy chodzić do nich parę razy dziennie, kupować coś za 50 groszy, dokumentować stanie w kolejce. Po roku (więc jakieś 1000 wejść) iść do sądu hurtem i walczyć o 5 tys. :-)

Data: 2011-01-28 10:24:59
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
W dniu 28.01.2011 08:50, cyklista pisze:
Mając dużo czasu a mało pieniędzy, wystarczy chodzić do nich parę razy
dziennie, kupować coś za 50 groszy, dokumentować stanie w kolejce. Po
roku (więc jakieś 1000 wejść) iść do sądu hurtem i walczyć o 5 tys. :-)

Tylko jak to udokumentujesz?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego
(J 1,14)

Data: 2011-01-28 10:49:05
Autor: cyklista
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:
W dniu 28.01.2011 08:50, cyklista pisze:
Mając dużo czasu a mało pieniędzy, wystarczy chodzić do nich parę razy
dziennie, kupować coś za 50 groszy, dokumentować stanie w kolejce. Po
roku (więc jakieś 1000 wejść) iść do sądu hurtem i walczyć o 5 tys. :-)

Tylko jak to udokumentujesz?



Mało to jest kamerek usb po kilka złotych?, Nie potrzebna jest super jakość żeby stwierdzić ile czasu upłynęło. To szczegóły techniczne nie wnoszące nic do treści zadania.

Data: 2011-01-28 11:36:47
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Promocja w markecie i brak przestrzegania jej
W dniu 28.01.2011 10:49, cyklista pisze:
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:
W dniu 28.01.2011 08:50, cyklista pisze:
Mając dużo czasu a mało pieniędzy, wystarczy chodzić do nich parę razy
dziennie, kupować coś za 50 groszy, dokumentować stanie w kolejce. Po
roku (więc jakieś 1000 wejść) iść do sądu hurtem i walczyć o 5 tys. :-)

Tylko jak to udokumentujesz?



Mało to jest kamerek usb po kilka złotych?,

No mało.... Ja takich nie widziałem, żeby nagrywały materiał i
kosztowały parę zł.

Nie potrzebna jest super
jakość żeby stwierdzić ile czasu upłynęło.

No a żeby nie było że zmontowane, to jeszcze trzeba mieć zaplombowane i
certyfikowane.


To szczegóły techniczne nie
wnoszące nic do treści zadania.


Nic, poza niewykonalnością albo nieopłacalnością.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego
(J 1,14)

Promocja w markecie i brak przestrzegania jej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona