W dniu 2011-10-05 17:55, jarek d. pisze:

Pacjent: Punto II 1,2 8V 2000r

P0105 | Czujnik ciśn. w rurze dolotowej | Zwarcie do plusa
U1601 | CAN-komunikacja | Zwarcie plusa/masy lub przerwa
P0120 | Czujnik położenia przepustnicy | Przerwa/zwarcie do plusa

Mechanik mówi wymianie o przepustnicy.
Ale jakoś tak bez przekonania.
Jutro ma dać znać ile będzie kosztowało.

Moje pytanie do grupowiczów: co jest do zrobienia i ile mniej - więcej
moze to kosztować.
Nie wiem, czy ważne: lokalizacja Wrocław.

Czy to są błędy z jakiegoś konkretnego problemu, czy po prostu nałapane przez komputer być może latami?

Bo po podłączeniu do komputera błędy należy skasować, przejechać się tak żeby zreprodukować problem, i odczytać ponownie.

Jeżeli wyskakuje Ci regularnie błędy z komunikacją po CAN, to problemu szukaj przede wszystkim tam, bo w tych warunkach reszta błędów może być wynikiem błędów komunikacji.

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2011-10-05 17:55, jarek d. pisze:

Pacjent: Punto II 1,2 8V 2000r

P0105 | Czujnik ciśn. w rurze dolotowej | Zwarcie do plusa
U1601 | CAN-komunikacja | Zwarcie plusa/masy lub przerwa
P0120 | Czujnik położenia przepustnicy | Przerwa/zwarcie do plusa

Mechanik mówi wymianie o przepustnicy.
Ale jakoś tak bez przekonania.
Jutro ma dać znać ile będzie kosztowało.

Moje pytanie do grupowiczów: co jest do zrobienia i ile mniej -
więcej moze to kosztować.
Nie wiem, czy ważne: lokalizacja Wrocław.

Czy to są błędy z jakiegoś konkretnego problemu, czy po prostu
nałapane przez komputer być może latami?

Bo po podłączeniu do komputera błędy należy skasować, przejechać się
tak żeby zreprodukować problem, i odczytać ponownie.

Jeżeli wyskakuje Ci regularnie błędy z komunikacją po CAN, to problemu
szukaj przede wszystkim tam, bo w tych warunkach reszta błędów może
być wynikiem błędów komunikacji.

Nie miałem wcześniej żadnych kłopotów z silnikiem.
Problem pojawił się niedawna. Objawy:
losowo:
- przy zapalaniu odpala dopiero za drugim razem
- po zapaleniu, będąc na wolnych obrotach - po chwili gaśnie
- przy ruszaniu, na pierwszym biegu, muli powoli kręci ale nie reaguje
na wciskanie pedału gazu
- po wrzuceniu na dwójkę muli, choć mniej niż na jedynce

lub zapala od pyknięcia i śmiga jak gdyby nigdy nic :)

Za radą mechanika, który akurat robił mi zawieszenie, kazałem
mu wymienić świece i kable WN, bo były jeszcze fabryczne. Ale nic to nie
zmieniło.  Więc ten się poddał i poradził wizytę u elektromechanika, co
też zrobiłem i stąd ta diagnoza z komputera.
Aha - mechanik od zawieszenia też sugerował, że coś z przepustnicą.

jarek d.

W dniu 2011-10-05 19:26, jarek d. pisze:

Więc ten się poddał i poradził wizytę u elektromechanika, co
też zrobiłem i stąd ta diagnoza z komputera.

Jeżeli był to jednorazowy odczyt, to trudno cokolwiek powiedzieć.

Żeby odczyt błędów był miarodajny, błędy trzeba skasować, doprowadzić ponownie do wystąpienia objawów i odczytać błędy ponownie.

Bo te błędy które masz, to może być wynik jakiś przypadkowych błędów, które wystąpiły dawno temu.

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2011-10-05 19:26, jarek d. pisze:

Więc ten się poddał i poradził wizytę u elektromechanika, co
też zrobiłem i stąd ta diagnoza z komputera.

Jeżeli był to jednorazowy odczyt, to trudno cokolwiek powiedzieć.

Żeby odczyt błędów był miarodajny, błędy trzeba skasować, doprowadzić
ponownie do wystąpienia objawów i odczytać błędy ponownie.

Bo te błędy które masz, to może być wynik jakiś przypadkowych błędów,
które wystąpiły dawno temu.

Dzięki za odp.

jarek d.