Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach

Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach

Data: 2011-04-06 09:31:47
Autor: Amir
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
Witam!

Mam do Was pytanie

Mianowicie wiele lat temu dziadek przepisał mamie dom w stanie surowym
niewykonczony w gorach i kilka działek, drugiemu synowi tez jakis inny stary dom i kilka działek,

trzeciemu synowi co za lat komuny wyjechał do Ameryki
i nie dawał znaku życia nic nie przepisał.

Przepis był za życia dziadka


Po ponad 20 lub więcej lat
brat z USA, wystawił pełnomocnistwo prawnikowi
z polski i domagają się przekazania części należnosci
której nie otrzymał stresując moją i tak zestresowaną mamę.

Czy ma do tego prawo? przeciez jak by chciał dać dziadek mu coś
to by dał.
jak temat ugryźć, czy odrazu wynająć prawnika? kto poniesie koszty?
Mamę nie za bardzo stać na prawnika.

czy on ma do tego prawo
pozdrawiam i dziękuję za podpowiedź
A

Data: 2011-04-06 07:38:50
Autor: jureq
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
Dnia Wed, 06 Apr 2011 09:31:47 +0200, Amir napisał(a):

Mianowicie wiele lat temu dziadek przepisaÂł mamie dom w stanie surowym
niewykonczony w gorach i kilka dziaÂłek, drugiemu synowi tez jakis inny
stary dom i kilka dziaÂłek,

trzeciemu synowi co za lat komuny wyjechaÂł do Ameryki i nie dawaÂł znaku
Âżycia nic nie przepisaÂł.

Przepis byÂł za Âżycia dziadka

Po ponad 20 lub wiĂŞcej lat
brat z USA, wystawiÂł peÂłnomocnistwo prawnikowi z polski i domagajÂą siĂŞ
przekazania czĂŞÂści naleÂżnosci ktĂłrej nie otrzymaÂł stresujÂąc mojÂą i tak
zestresowanÂą mamĂŞ.

Czy ma do tego prawo? przeciez jak by chciaÂł daĂŚ dziadek mu coÂś to by
daÂł.
jak temat ugryŒæ, czy odrazu wynaj±æ prawnika? kto poniesie koszty? Mamê
nie za bardzo staĂŚ na prawnika.

czy on ma do tego prawo

Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki dowiedział się o jego śmierci?

Data: 2011-04-06 08:08:11
Autor: jureq
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
Dnia Wed, 06 Apr 2011 07:38:50 +0000, jureq napisał(a):

Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki
dowiedział się o jego śmierci?

I jeszcze: czy oprócz tych darowizn był po dziadku jakiś spadek?

Data: 2011-04-06 10:14:44
Autor: Amir
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach

Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki
dowiedział się o jego śmierci?

I jeszcze: czy oprócz tych darowizn był po dziadku jakiś spadek?

Mamie dziadek wiele lat przed śmiercą przepisał nieruchomości,
drugiemu bratu 2 lata przed śmiercią przepisał nieruchomośc.

W dniu  śmierci nie miał zupełnie nic.

pozdrawiam
AT

Data: 2011-04-07 06:40:26
Autor: jureq
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
Dnia Wed, 06 Apr 2011 10:14:44 +0200, Amir napisał(a):

Mamie dziadek wiele lat przed ÂśmiercÂą przepisaÂł nieruchomoÂści, drugiemu
bratu 2 lata przed ÂśmierciÂą przepisaÂł nieruchomoÂśc.

No to jeszcze jedno ważne pytanie, które dużo może zmieniać: czy te wszystkie działki z domami, to były oficjalnie gospodarstwa rolne czy nie?

Data: 2011-04-06 10:05:23
Autor: Amir
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
> Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki
dowiedział się o jego śmierci?


Dziadek zmarł w 97roku

O jego śmierci z pewnością dowiedział się bardzo szybko,
gdyż w ameryce jest jeszcze spora czesc jego rodziny.

pozdrawiam

Data: 2011-04-07 08:23:20
Autor: Andrzej Ława
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
W dniu 06.04.2011 10:05, Amir pisze:
 > Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki
dowiedział się o jego śmierci?


Dziadek zmarł w 97roku

WOW! Toż do niemalże dwa millenia temu!

Data: 2011-04-06 10:21:28
Autor: cyklista
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
W dniu 06.04.2011 09:38, jureq pisze:

Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki
dowiedział się o jego śmierci?
JeĹźeli  Amir pojęcia "przepis" uĹźywa w znaczeniu "umowa darowizny", a dziadek w chwili śmierci nie posiadał juĹź majątku, to chyba nie ma to większego znaczenia?

Data: 2011-04-06 14:30:54
Autor: Gotfryd Smolik news
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
On Wed, 6 Apr 2011, cyklista wrote:

W dniu 06.04.2011 09:38, jureq pisze:

Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki
dowiedział się o jego śmierci?
Jeżeli  Amir pojęcia "przepis" używa w znaczeniu "umowa darowizny", a dziadek w chwili śmierci nie posiadał już majątku, to chyba nie ma to większego znaczenia?

  Ależ ma.
  Darowizna była na rzecz spadkobierców, dla celów określenia zachowku
liczy się więc do spadku.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-06 10:54:37
Autor: witek
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
On 4/6/2011 7:30 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
Ależ ma.

ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci wiedział.

  Darowizna była na rzecz spadkobierców, dla celów określenia zachowku
liczy się więc do spadku.

j.w.
za późno

Data: 2011-04-07 08:24:50
Autor: Andrzej Ława
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
W dniu 06.04.2011 17:54, witek pisze:
On 4/6/2011 7:30 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
Ależ ma.

ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci wiedział.

A jesteś w stanie to udowodnić?

Data: 2011-04-07 01:55:43
Autor: witek
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
On 4/7/2011 1:24 AM, Andrzej Ława wrote:
W dniu 06.04.2011 17:54, witek pisze:
On 4/6/2011 7:30 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
Ależ ma.

ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci wiedział.

A jesteś w stanie to udowodnić?


to znaczy co?
3 lata, czy to, że wiedział.

Cos w poście powyżej było, że rodzina liczna, więc wystarczy, zeby któryś w sądzie napomnknął, że o śmierci sie w groni rodzinnym rozmawiało.

Data: 2011-04-07 12:31:22
Autor: Andrzej Ława
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
W dniu 07.04.2011 08:55, witek pisze:

ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci
wiedział.

A jesteś w stanie to udowodnić?


to znaczy co?
3 lata, czy to, że wiedział.

To, czy wiedział już od dostatecznie długiego czasu, że termin minął.

Cos w poście powyżej było, że rodzina liczna, więc wystarczy, zeby
któryś w sądzie napomnknął, że o śmierci sie w groni rodzinnym rozmawiało.

Napomknienia w sądzie są mało istotne.

Muszą być świadkowe i w miarę zgodne zeznania.

Inaczej będziesz miał sytuację, że ktoś "napomknie", że mówił, a ten z
roszczeniem zezna, że nic nie słyszał.

I komu sąd ma uwierzyć, hmm?

Data: 2011-04-07 06:29:50
Autor: jureq
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
Dnia Thu, 07 Apr 2011 08:24:50 +0200, Andrzej Ława napisał(a):

ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci
wiedział.

A jesteś w stanie to udowodnić?

I tu jest problem. Prawnicy będą twierdzić, że nie wiedział. I szykuje się długotrwała sprawa o zachowek. Komu ostatecznie sąd uwierzy nie wiadomo.

Data: 2011-04-07 01:56:35
Autor: witek
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
On 4/7/2011 1:29 AM, jureq wrote:
Dnia Thu, 07 Apr 2011 08:24:50 +0200, Andrzej Ława napisał(a):

ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci
wiedział.

A jesteś w stanie to udowodnić?

I tu jest problem. Prawnicy będą twierdzić, że nie wiedział. I szykuje
się długotrwała sprawa o zachowek. Komu ostatecznie sąd uwierzy nie
wiadomo.

szukaj po rodzinie  jakiejś dawnej korespondencji, w ktĂłrej coś by wspominał, Ĺźe wiedział.

Data: 2011-04-07 12:32:26
Autor: Andrzej Ława
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
W dniu 07.04.2011 08:56, witek pisze:

szukaj po rodzinie  jakiejś dawnej korespondencji, w ktĂłrej coś by
wspominał, że wiedział.

Czyli jak pisałem: trzeba ten fakt udowodnić.

Nie wystarczy skwitowanie tego stwierdzeniem, że "na pewno musiał
wiedzieć, bo tam rodzina była i pewnie wiedzieli i może mówili".

Data: 2011-04-07 08:35:53
Autor: spp
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
W dniu 2011-04-07 08:29, jureq pisze:

ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci
wiedział.

A jesteś w stanie to udowodnić?

I tu jest problem. Prawnicy będą twierdzić, że nie wiedział. I szykuje
się długotrwała sprawa o zachowek. Komu ostatecznie sąd uwierzy nie
wiadomo.


> Dziadek zmarďż˝ w 97roku
>
> O jego �mierci z pewno�ci� dowiedzia� si� bardzo szybko,
> gdyďż˝ w ameryce jest jeszcze spora czesc jego rodziny.

Tu jest pewna nadzieja.

--
spp

Data: 2011-04-06 16:27:42
Autor: Amir
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
>  Ależ ma.
 Darowizna była na rzecz spadkobierców, dla celów określenia zachowku
liczy się więc do spadku.


Juz z prawnikiem wyjaśniłem
generalnie
ma prawo walczyć o swoje.
pozdrawiam

Data: 2011-04-06 10:59:53
Autor: Kamil
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
Dnia Wed, 6 Apr 2011 07:38:50 +0000 (UTC), jureq napisał(a):

Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki dowiedział się o jego śmierci?

A to "drugie pokolenie" czyli wnuczki dziedziczą "po dziadkach", jeżeli
żyją dzieci umierającego dziadka (czyli mama naszych bohaterów)?

Data: 2011-04-06 11:03:49
Autor: Kamil
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
Dnia Wed, 6 Apr 2011 10:59:53 +0200, Kamil napisał(a):

Dnia Wed, 6 Apr 2011 07:38:50 +0000 (UTC), jureq napisał(a):

Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki dowiedział się o jego śmierci?

A to "drugie pokolenie" czyli wnuczki dziedziczą "po dziadkach", jeżeli
żyją dzieci umierającego dziadka (czyli mama naszych bohaterów)?

Ajjj...założyłem że Amir pisał o swoim bracie, a tymczasem CHYBA miał na
myśli swojego wujka który wyjechał do USA.... chociaż to też nie pasuje, bo
raz posługuje się określeniem "brat z USA", a raz "syn który wyjechał do
USA za czasów komuny".

Data: 2011-04-06 11:25:42
Autor: Amir
Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach

> Ajjj...założyłem że Amir pisał o swoim bracie, a tymczasem CHYBA miał na
myśli swojego wujka który wyjechał do USA.... chociaż to też nie pasuje, bo
raz posługuje się określeniem "brat z USA", a raz "syn który wyjechał do
USA za czasów komuny".

Tak, oczywiście chodzi o mojego wujka, brata mamy.

pozdrawiam
AT

Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona