Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Proste zabezpieczenie wierzytelności.

Proste zabezpieczenie wierzytelności.

Data: 2020-03-25 09:10:53
Autor: m4rkiz
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
Jakiś czas temu pożyczyłem znajomemu znajomego trochę ponad dwie dychy na ratującą życie operację. Ponieważ sprawa była szerzej znana i jak się wydawało pewna oraz szybka (solidne ubezpieczenie grupowe z którego miał nastąpić zwrot większości kwoty etc.) podpisaliśmy umowę pożyczki bez uwzględniania nawet inflacji. Taki dobry uczynek bo akurat z okazji sprzedaży nieruchomości miałem pieniądze które leżały na śmiesznie oprocentowanym koncie.

Sytuacja rozwinęła się w taki sposób że w zasadzie spisuję ten dług na straty (wielu wierzycieli, przepisanie majątku na żonę, rozwód z orzeczeniem winy z jego strony, pobyt w psychiatryku - wszystko ustawione bo jak wyszedł od razu się pogodzili i mieszkają razem kiedy nie pracuje za granicą), ale nie da się ukryć ze miło by było gdybym jednak te pieniądze zobaczył.

Czy ktoś ma doświadczenie z firmami oferującymi bezzaliczkowe (niekoniecznie, ale niezbyt chcę inwestować kolejne tysiące w tak niepewną sprawę) ściąganie długów? Jest sens się w to bawić czy prościej zainteresować się samemu (chociaż na nadmiar czasu nie narzekam a doświadczenie w temacie mam zerowe).

Data: 2020-03-25 15:09:41
Autor: Robert Tomasik
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 25.03.2020 o 09:10, m4rkiz pisze:
Jakiś czas temu pożyczyłem znajomemu znajomego trochę ponad dwie dychy
na ratującą życie operację. Ponieważ sprawa była szerzej znana i jak się
wydawało pewna oraz szybka (solidne ubezpieczenie grupowe z którego miał
nastąpić zwrot większości kwoty etc.) podpisaliśmy umowę pożyczki bez
uwzględniania nawet inflacji. Taki dobry uczynek bo akurat z okazji
sprzedaży nieruchomości miałem pieniądze które leżały na śmiesznie
oprocentowanym koncie.

Sytuacja rozwinęła się w taki sposób że w zasadzie spisuję ten dług na
straty (wielu wierzycieli, przepisanie majątku na żonę, rozwód z
orzeczeniem winy z jego strony, pobyt w psychiatryku - wszystko
ustawione bo jak wyszedł od razu się pogodzili i mieszkają razem kiedy
nie pracuje za granicą), ale nie da się ukryć ze miło by było gdybym
jednak te pieniądze zobaczył.

Czy ktoś ma doświadczenie z firmami oferującymi bezzaliczkowe
(niekoniecznie, ale niezbyt chcę inwestować kolejne tysiące w tak
niepewną sprawę) ściąganie długów? Jest sens się w to bawić czy prościej
zainteresować się samemu (chociaż na nadmiar czasu nie narzekam a
doświadczenie w temacie mam zerowe).

Jeśli Ty znając znajomego uważasz, że egzekucja nie jest możliwa, to
sądzisz, ze firma robiąca to masowo coś więcej wskóra?

Ja bym złożył wniosek o nakaz zapłaty do sądu.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-25 15:28:19
Autor: Wiesiaczek
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 25.03.2020 o 15:09, Robert Tomasik pisze:
W dniu 25.03.2020 o 09:10, m4rkiz pisze:
Jakiś czas temu pożyczyłem znajomemu znajomego trochę ponad dwie dychy
na ratującą życie operację. Ponieważ sprawa była szerzej znana i jak się
wydawało pewna oraz szybka (solidne ubezpieczenie grupowe z którego miał
nastąpić zwrot większości kwoty etc.) podpisaliśmy umowę pożyczki bez
uwzględniania nawet inflacji. Taki dobry uczynek bo akurat z okazji
sprzedaży nieruchomości miałem pieniądze które leżały na śmiesznie
oprocentowanym koncie.

Sytuacja rozwinęła się w taki sposób że w zasadzie spisuję ten dług na
straty (wielu wierzycieli, przepisanie majątku na żonę, rozwód z
orzeczeniem winy z jego strony, pobyt w psychiatryku - wszystko
ustawione bo jak wyszedł od razu się pogodzili i mieszkają razem kiedy
nie pracuje za granicą), ale nie da się ukryć ze miło by było gdybym
jednak te pieniądze zobaczył.

Czy ktoś ma doświadczenie z firmami oferującymi bezzaliczkowe
(niekoniecznie, ale niezbyt chcę inwestować kolejne tysiące w tak
niepewną sprawę) ściąganie długów? Jest sens się w to bawić czy prościej
zainteresować się samemu (chociaż na nadmiar czasu nie narzekam a
doświadczenie w temacie mam zerowe).

Jeśli Ty znając znajomego uważasz, że egzekucja nie jest możliwa, to
sądzisz, ze firma robiąca to masowo coś więcej wskóra?

Ja bym złożył wniosek o nakaz zapłaty do sądu.

Miałem kolegę , któremu powiedziałem o podobnym problemie.
Zaproponował mi pomoc Zdzicha.
A co robi ten Zdzicho, zapytałem?
Zdzicho? On nic nie robi! Przychodzi z tobą do dłużnika i patrzy.

Podobno żaden dłużnik mu się nie oparł :)


--
Wiesiaczek (dziś z podkarpackiej wsi - kwarantanna)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2020-03-25 15:43:00
Autor: Robert Tomasik
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 25.03.2020 o 15:28, Wiesiaczek pisze:

Jeśli Ty znając znajomego uważasz, że egzekucja nie jest możliwa, to
sądzisz, ze firma robiąca to masowo coś więcej wskóra?
Ja bym złożył wniosek o nakaz zapłaty do sądu.
Miałem kolegę , któremu powiedziałem o podobnym problemie.
Zaproponował mi pomoc Zdzicha.
A co robi ten Zdzicho, zapytałem?
Zdzicho? On nic nie robi! Przychodzi z tobą do dłużnika i patrzy.
Podobno żaden dłużnik mu się nie oparł :)

Ja też znam takie opowieści. Tylko potem, jak Zdzichowi się noga
powinie, to wszyscy, co to z nim chodzili, siadają razem na ławie
oskarżonych i gęsto się tłumaczą, czemu on patrzył :-) Zalecał bym
daleko posuniętą ostrożność.

Mimo wszystko nie słyszałem, by ktoś się z pozwu o nakaz zapłaty i
wniosku do komornika musiał tłumaczyć, a komornikowi udaje się często
coś odzyskać. Ze Zdzichami sprawa jest taka trochę trudna do weryfikacji.


--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-25 22:59:41
Autor: Animka
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 2020-03-25 o 15:28, Wiesiaczek pisze:
W dniu 25.03.2020 o 15:09, Robert Tomasik pisze:
W dniu 25.03.2020 o 09:10, m4rkiz pisze:
Jakiś czas temu pożyczyłem znajomemu znajomego trochę ponad dwie dychy
na ratującą życie operację. Ponieważ sprawa była szerzej znana i jak się
wydawało pewna oraz szybka (solidne ubezpieczenie grupowe z którego miał
nastąpić zwrot większości kwoty etc.) podpisaliśmy umowę pożyczki bez
uwzględniania nawet inflacji. Taki dobry uczynek bo akurat z okazji
sprzedaży nieruchomości miałem pieniądze które leżały na śmiesznie
oprocentowanym koncie.

Sytuacja rozwinęła się w taki sposób że w zasadzie spisuję ten dług na
straty (wielu wierzycieli, przepisanie majątku na żonę, rozwód z
orzeczeniem winy z jego strony, pobyt w psychiatryku - wszystko
ustawione bo jak wyszedł od razu się pogodzili i mieszkają razem kiedy
nie pracuje za granicą), ale nie da się ukryć ze miło by było gdybym
jednak te pieniądze zobaczył.

Czy ktoś ma doświadczenie z firmami oferującymi bezzaliczkowe
(niekoniecznie, ale niezbyt chcę inwestować kolejne tysiące w tak
niepewną sprawę) ściąganie długów? Jest sens się w to bawić czy prościej
zainteresować się samemu (chociaż na nadmiar czasu nie narzekam a
doświadczenie w temacie mam zerowe).

Jeśli Ty znając znajomego uważasz, że egzekucja nie jest możliwa, to
sądzisz, ze firma robiąca to masowo coś więcej wskóra?

Ja bym złożył wniosek o nakaz zapłaty do sądu.

Miałem kolegę , któremu powiedziałem o podobnym problemie.
Zaproponował mi pomoc Zdzicha.
A co robi ten Zdzicho, zapytałem?
Zdzicho? On nic nie robi! Przychodzi z tobą do dłużnika i patrzy.

Podobno żaden dłużnik mu się nie oparł :)

Jak miał pieniądze, a jak nie miał to co?


--
animka

Data: 2020-03-26 12:14:51
Autor: Wiesiaczek
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 25.03.2020 o 22:59, Animka pisze:
W dniu 2020-03-25 o 15:28, Wiesiaczek pisze:
W dniu 25.03.2020 o 15:09, Robert Tomasik pisze:
W dniu 25.03.2020 o 09:10, m4rkiz pisze:
Jakiś czas temu pożyczyłem znajomemu znajomego trochę ponad dwie dychy
na ratującą życie operację. Ponieważ sprawa była szerzej znana i jak się
wydawało pewna oraz szybka (solidne ubezpieczenie grupowe z którego miał
nastąpić zwrot większości kwoty etc.) podpisaliśmy umowę pożyczki bez
uwzględniania nawet inflacji. Taki dobry uczynek bo akurat z okazji
sprzedaży nieruchomości miałem pieniądze które leżały na śmiesznie
oprocentowanym koncie.

Sytuacja rozwinęła się w taki sposób że w zasadzie spisuję ten dług na
straty (wielu wierzycieli, przepisanie majątku na żonę, rozwód z
orzeczeniem winy z jego strony, pobyt w psychiatryku - wszystko
ustawione bo jak wyszedł od razu się pogodzili i mieszkają razem kiedy
nie pracuje za granicą), ale nie da się ukryć ze miło by było gdybym
jednak te pieniądze zobaczył.

Czy ktoś ma doświadczenie z firmami oferującymi bezzaliczkowe
(niekoniecznie, ale niezbyt chcę inwestować kolejne tysiące w tak
niepewną sprawę) ściąganie długów? Jest sens się w to bawić czy prościej
zainteresować się samemu (chociaż na nadmiar czasu nie narzekam a
doświadczenie w temacie mam zerowe).

Jeśli Ty znając znajomego uważasz, że egzekucja nie jest możliwa, to
sądzisz, ze firma robiąca to masowo coś więcej wskóra?

Ja bym złożył wniosek o nakaz zapłaty do sądu.

Miałem kolegę , któremu powiedziałem o podobnym problemie.
Zaproponował mi pomoc Zdzicha.
A co robi ten Zdzicho, zapytałem?
Zdzicho? On nic nie robi! Przychodzi z tobą do dłużnika i patrzy.

Podobno żaden dłużnik mu się nie oparł :)

Jak miał pieniądze, a jak nie miał to co?

To do Providenta! :)
--
Wiesiaczek (dziś z podkarpackiej wsi - kwarantanna)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2020-03-26 16:24:23
Autor: Animka
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 2020-03-26 o 12:14, Wiesiaczek pisze:
W dniu 25.03.2020 o 22:59, Animka pisze:
W dniu 2020-03-25 o 15:28, Wiesiaczek pisze:
W dniu 25.03.2020 o 15:09, Robert Tomasik pisze:
W dniu 25.03.2020 o 09:10, m4rkiz pisze:
Jakiś czas temu pożyczyłem znajomemu znajomego trochę ponad dwie dychy
na ratującą życie operację. Ponieważ sprawa była szerzej znana i jak się
wydawało pewna oraz szybka (solidne ubezpieczenie grupowe z którego miał
nastąpić zwrot większości kwoty etc.) podpisaliśmy umowę pożyczki bez
uwzględniania nawet inflacji. Taki dobry uczynek bo akurat z okazji
sprzedaży nieruchomości miałem pieniądze które leżały na śmiesznie
oprocentowanym koncie.

Sytuacja rozwinęła się w taki sposób że w zasadzie spisuję ten dług na
straty (wielu wierzycieli, przepisanie majątku na żonę, rozwód z
orzeczeniem winy z jego strony, pobyt w psychiatryku - wszystko
ustawione bo jak wyszedł od razu się pogodzili i mieszkają razem kiedy
nie pracuje za granicą), ale nie da się ukryć ze miło by było gdybym
jednak te pieniądze zobaczył.

Czy ktoś ma doświadczenie z firmami oferującymi bezzaliczkowe
(niekoniecznie, ale niezbyt chcę inwestować kolejne tysiące w tak
niepewną sprawę) ściąganie długów? Jest sens się w to bawić czy prościej
zainteresować się samemu (chociaż na nadmiar czasu nie narzekam a
doświadczenie w temacie mam zerowe).

Jeśli Ty znając znajomego uważasz, że egzekucja nie jest możliwa, to
sądzisz, ze firma robiąca to masowo coś więcej wskóra?

Ja bym złożył wniosek o nakaz zapłaty do sądu.

Miałem kolegę , któremu powiedziałem o podobnym problemie.
Zaproponował mi pomoc Zdzicha.
A co robi ten Zdzicho, zapytałem?
Zdzicho? On nic nie robi! Przychodzi z tobą do dłużnika i patrzy.

Podobno żaden dłużnik mu się nie oparł :)

Jak miał pieniądze, a jak nie miał to co?

To do Providenta! :)

LOL

--
animka

Data: 2020-03-26 08:59:58
Autor: Liwiusz
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 2020-03-25 o 15:28, Wiesiaczek pisze:

Miałem kolegę , któremu powiedziałem o podobnym problemie.
Zaproponował mi pomoc Zdzicha.
A co robi ten Zdzicho, zapytałem?
Zdzicho? On nic nie robi! Przychodzi z tobą do dłużnika i patrzy.

Podobno żaden dłużnik mu się nie oparł :)

Niektórzy się oparli, a takie przychodzenie i patrzenie może być przez sądy uznane za groźby karalne. Kara dla ciebie i dla Zdzicha.

--
Liwiusz

Data: 2020-03-26 12:14:12
Autor: Wiesiaczek
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 26.03.2020 o 08:59, Liwiusz pisze:
W dniu 2020-03-25 o 15:28, Wiesiaczek pisze:

Miałem kolegę , któremu powiedziałem o podobnym problemie.
Zaproponował mi pomoc Zdzicha.
A co robi ten Zdzicho, zapytałem?
Zdzicho? On nic nie robi! Przychodzi z tobą do dłużnika i patrzy.

Podobno żaden dłużnik mu się nie oparł :)

Niektórzy się oparli, a takie przychodzenie i patrzenie może być przez sądy uznane za groźby karalne. Kara dla ciebie i dla Zdzicha.

Groźby karalne?
Nie można przyjść do dłużnika z asystentem albo z kierowcą?
Chyba przeginasz?


--
Wiesiaczek (dziś z podkarpackiej wsi - kwarantanna)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2020-03-26 12:36:37
Autor: Liwiusz
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 2020-03-26 o 12:14, Wiesiaczek pisze:
W dniu 26.03.2020 o 08:59, Liwiusz pisze:
W dniu 2020-03-25 o 15:28, Wiesiaczek pisze:

Miałem kolegę , któremu powiedziałem o podobnym problemie.
Zaproponował mi pomoc Zdzicha.
A co robi ten Zdzicho, zapytałem?
Zdzicho? On nic nie robi! Przychodzi z tobą do dłużnika i patrzy.

Podobno żaden dłużnik mu się nie oparł :)

Niektórzy się oparli, a takie przychodzenie i patrzenie może być przez sądy uznane za groźby karalne. Kara dla ciebie i dla Zdzicha.

Groźby karalne?

Tak.

Nie można przyjść do dłużnika z asystentem albo z kierowcą?

Nie dyskutujemy o przyjściu z asystentem lub kierowcą, tylko przyjściu ze Zdziśkiem, czytaj z karkiem, który samą swoją obecnością będzie wzbudzał obawę.

Chyba przeginasz?

Otóż nie. Sądy stwierdzają, że groźby karalne mogą przybrać również taką formę, że nic się nie powie, nic nic nie pokaże gestem, ale właśnie przyjdzie z osobą, lub osobami, których sama obecność może być groźbą.

Konkretnie o sprawie, której czytałem, jako groźbę karalną uznano przyjście z kilkoma "ochroniarzami" i pokazanie ręką gestu "dawaj pieniądze".

--
Liwiusz

Data: 2020-03-26 13:27:35
Autor: Robert Tomasik
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 26.03.2020 o 12:14, Wiesiaczek pisze:
Groźby karalne?
Nie można przyjść do dłużnika z asystentem albo z kierowcą?
Chyba przeginasz?

Można przyjść nawet z drużyną asystentów, tylko, jak kilku dłużników się
poskarży, to będziesz się z tego długo tłumaczył. Nie twierdzę, że od
razu Cię zamknął.

No i z doświadczenia wiem, że czasem tacy asystenci wymykają się spod
kontroli. I pół biedy, jak działają sami, to wówczas sami za to
odpowiadają. Ale jak są Twoimi asystentami, to tak trochę za nich
odpowiadasz jako kierownik.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-26 13:57:04
Autor: ąćęłńóśźż
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
Bo policja uwielbia przyjmować zgłoszenia o asystentach, a 112 wysyła trzy tajnowozy.
Ha, ha, ha, ha, ha, .....

Data: 2020-03-26 22:15:30
Autor: m4rkiz
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
On 2020-03-25 15:28, Wiesiaczek wrote:
Miałem kolegę , któremu powiedziałem o podobnym problemie.
Zaproponował mi pomoc Zdzicha.
A co robi ten Zdzicho, zapytałem?
Zdzicho? On nic nie robi! Przychodzi z tobą do dłużnika i patrzy.

Podobno żaden dłużnik mu się nie oparł :)

To były policjant, Zdzichu niekoniecznie go przekona. Dodatkowo - ciężko się będzie z nim spotkać twarzą w twarz. Miałem na myśli raczej zrobienie co tylko możliwe żeby ustawić się w kolejce po kasę wydając na to jak najmniej w pierwszej kolejności czasu w drugiej pieniędzy.

Nie chcę się doktoryzować z pism procesowych - jeszcze żadnego nie pisałem a w sądzie byłem ostatnio na wycieczce w podstawówce 30 lat temu i wolę żeby tak zostało. Pytam o opinię na temat czy i komu warto zaufać że relatywnie tanio pociągnie sprawę aż do komornika nie narażając na niepotrzebne koszty i nie zawalając sprawy przy okazji.

Data: 2020-03-26 22:29:39
Autor: Robert Tomasik
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 26.03.2020 o 22:15, m4rkiz pisze:

To były policjant, Zdzichu niekoniecznie go przekona. Dodatkowo - ciężko
się będzie z nim spotkać twarzą w twarz. Miałem na myśli raczej
zrobienie co tylko możliwe żeby ustawić się w kolejce po kasę wydając na
to jak najmniej w pierwszej kolejności czasu w drugiej pieniędzy.

To przydałby sie nakaz zapłaty i emeryturę mu pobierać :-)

Nie chcę się doktoryzować z pism procesowych - jeszcze żadnego nie
pisałem a w sądzie byłem ostatnio na wycieczce w podstawówce 30 lat temu
i wolę żeby tak zostało. Pytam o opinię na temat czy i komu warto zaufać
że relatywnie tanio pociągnie sprawę aż do komornika nie narażając na
niepotrzebne koszty i nie zawalając sprawy przy okazji.

I nadal do sądu iść nie musisz. Jak masz umowę, to możesz to wysłać.
Chyba nawet elektronicznie by się dało. Natomiast faktem jest, że jak
gość nie ma kasy, to niewiele to da w praktyce.
--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-28 17:11:01
Autor: gaska.alojzy
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
użytkownik m4rkiz napisał:

Nie chcę się doktoryzować z pism procesowych - jeszcze żadnego nie pisałem a w sądzie byłem ostatnio na wycieczce w podstawówce 30 lat temu i wolę żeby tak zostało. Pytam o opinię na temat czy i komu warto zaufać że relatywnie tanio pociągnie sprawę aż do komornika nie narażając na niepotrzebne koszty i nie zawalając sprawy przy okazji.




1. dobra stara papuga 3300-4500pln 2. windykacja
3. na własną rękę, w takim przypadku lepiej odpuść całą sprawę

Podobno skarga pauliańska jest martwym przepisem w PL.

Data: 2020-03-29 01:20:45
Autor: Robert Tomasik
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 29.03.2020 o 01:11, gaska.alojzy@gmail.com pisze:

Podobno skarga pauliańska jest martwym przepisem w PL.

No więc to ostatnie muszę zdementować. Znam przypadki, ze się to
powiodło. Natomiast ogólnie w takim wypadku nieźle się, kodeks karny
spisuje.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-28 05:34:40
Autor: gaska.alojzy
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
użytkownik m4rkiz napisał:
 Proste zabezpieczenie wierzytelności.


weksel panien +
https://pl.wikipedia.org/wiki/Weksel#D%C5%82u%C5%BCnicy_wekslowi

Data: 2020-03-28 14:34:09
Autor: Robert Tomasik
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
W dniu 28.03.2020 o 13:34, gaska.alojzy@gmail.com pisze:

 Proste zabezpieczenie wierzytelności.
weksel panien +
https://pl.wikipedia.org/wiki/Weksel#D%C5%82u%C5%BCnicy_wekslowi

Pomysł niezły, tym nie mniej niewiele to pytającego do odzyskania
pieniędzy przybliży. No i pytanie, czy dłużnik będzie chciał go teraz
podpisać. W praktyce ułatwiłoby to uzyskanie nakazu zapłaty, albo
sprzedaż tego długu.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-30 22:27:37
Autor: m4rkiz
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
On 2020-03-28 14:34, Robert Tomasik wrote:
  Proste zabezpieczenie wierzytelności.
weksel panien +
https://pl.wikipedia.org/wiki/Weksel#D%C5%82u%C5%BCnicy_wekslowi

Pomysł niezły, tym nie mniej niewiele to pytającego do odzyskania
pieniędzy przybliży. No i pytanie, czy dłużnik będzie chciał go teraz
podpisać. W praktyce ułatwiłoby to uzyskanie nakazu zapłaty, albo
sprzedaż tego długu.

Wysłałem skany umowy do jakiejś pierwszej z brzegu windykacji bez zaliczkowej żeby ocenili. Odesłali mi wzory w których upoważniam ich do działań wobec dłużnika i reprezentacji przed sadem. Jako ze zakres mi nieco nie odpowiada a cennik na stronie i w przesłanych mi dokumentach istotnie się rozmija dałem sobie spokój. Tymczasem dzisiaj dzwoni dłużnik i chce się dogadać - okazuje się ze nie czekając na zawarcie umowy czy jakieś upoważnienie wzięli się do 'roboty'.

Będąc realistą na podpisanie weksla czy gotówkę do reki nie liczę. Ale zabezpieczenie się przed nadciągającą (moim zdaniem) inflacją byłoby już jakimś sukcesem. Więc biorąc pod uwagę dotychczasową historię tego długu byłbym wniebowzięty gdyby zechciał podpisać coś takiego jak to:

https://ibb.co/whmfHR6

Sugerujecie coś zmienić\poprawić?

Data: 2020-03-28 05:36:47
Autor: gaska.alojzy
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
użytkownik m4rkiz napisał:

Sytuacja rozwinęła się w taki sposób że w zasadzie spisuję ten dług na straty (wielu wierzycieli, przepisanie majątku na żonę, rozwód z orzeczeniem winy z jego strony, pobyt w psychiatryku - wszystko ustawione bo jak wyszedł od razu się pogodzili i mieszkają razem kiedy nie pracuje za granicą), ale nie da się ukryć ze miło by było gdybym jednak te pieniądze zobaczył.


Czyli mamy głupsze społeczeństwo od tego przedwojennego.
Nu ale na biednego nie trafiło więc jest oki.

Data: 2020-03-28 22:16:45
Autor: m4rkiz
Proste zabezpieczenie wierzytelności.
On 2020-03-28 13:36, gaska.alojzy@gmail.com wrote:
Sytuacja rozwinęła się w taki sposób że w zasadzie spisuję ten dług na
straty (wielu wierzycieli, przepisanie majątku na żonę, rozwód z
orzeczeniem winy z jego strony, pobyt w psychiatryku - wszystko
ustawione bo jak wyszedł od razu się pogodzili i mieszkają razem kiedy
nie pracuje za granicą), ale nie da się ukryć ze miło by było gdybym
jednak te pieniądze zobaczył.

Czyli mamy głupsze społeczeństwo od tego przedwojennego.

Ciekawe wnioski z jednej historii w pięciu zdaniach.

Nu ale na biednego nie trafiło więc jest oki.

Wszystkiego w życiu trzeba się nauczyć, ktoś te błędy musi popełnić, w tym wypadku padło na mnie. Ale owszem, też uważam że to stosunkowo tania lekcja.

Proste zabezpieczenie wierzytelności.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona