Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Prostować czy nie?? [foto]

Prostować czy nie?? [foto]

Data: 2009-05-16 14:05:23
Autor: vpw
Prostować czy nie?? [foto]
Użytkownik "PiotrMDC" <piotrmdc@gmail.com> napisał w wiadomości news:811d06f0-64bf-4eed-a620-6eae58c29116o14g2000vbo.googlegroups.com...
Witam,
wpadłem dziś w dziurę która na końcu wzniesienia przygotowali
drogowcy :/ pewnie usuneli asfalt, a ze juz 15 wybiła to  sie zebrali
i nawet tego nie oznaczyli :/ teren zabudowany, droga waska - jechalem
ok 45-50km/h i nagle dojezdzajac do konca wzniesienia widze na rownym
juz terenie idealnie wycieta dziure - prostokat: 2m szeroka 0,5m
długa, z 7cm gleboka i juz nic nie dalo sie zrobic, wpadlem w nia :/
efekt widoczny na zdjeciu...

Miałeś strasznego pecha jak widzę. Przy takiej prędkości i progu 7 cm to większość felg by pewnie nie odczuła. Nie wiem jakie masz opony, ale zazwyczaj maja kilkanaście centymetrów wysokości (chyba, że to niski profil ;)). Przy prędkości ok 50 km/h to raczej opona by przyjęła to uderzenie na siebie. Ja bym jednak poszedł za radą kolegów i naprawił ją prostą metodą (wyklepać, wyważyć i jeździć dalej). Policja może uznać, że takie uszkodzenie przy tak niskiej prędkości raczej nie powstało i zaczną robić jakieś badania. A koszt naprawy raczej jest niewielki. Z drugiej strony jeśli sprawdzisz ciśnienie i będzie się utrzymywało, to nie ma sensu się tym przejmować.

--
vpw

Data: 2009-05-17 22:58:34
Autor: art_noise
Prostować czy nie?? [foto]

Miałeś strasznego pecha jak widzę. Przy takiej prędkości i progu 7 cm to
większość felg by pewnie nie odczuła. Nie wiem jakie masz opony, ale zazwyczaj maja kilkanaście centymetrów wysokości (chyba, że to niski profil ;)). Przy prędkości ok 50 km/h to raczej opona by przyjęła to uderzenie na siebie. Ja bym jednak poszedł za radą kolegów i naprawił ją prostą metodą (wyklepać, wyważyć i jeździć dalej). Policja może uznać, że takie uszkodzenie przy tak niskiej prędkości raczej nie powstało i zaczną robić jakieś badania. A koszt naprawy raczej jest niewielki. Z drugiej strony jeśli sprawdzisz ciśnienie i będzie się utrzymywało, to nie ma sensu się tym przejmować.

Policja nic nie bedzie robic, jakie badania o czym ty piszesz? Badac beda i wydadza wyrok czy felga mogla sie skrzywic czy nie przy danej predkosci i ksztalcie dziury? Jest dziura? Jest. Jest skrzywiona felga? Jest.

Po prostu w takich sytuacjach ZAWSZE trzeba wezwac policje, pokazac dziure i skrzywiona felge. Policjanci zbadaja cie na zawartosc alkoholu, sparwdza dokumenty i jesli wszystko ok pisza protokol. Potem jedziesz do zarzadcy drogi i zalatwiasz odszkodowanie.
Mnie w podobnej sytuacji zajelo to ok 2 godzin tj:
- pol godziny jak przyjechala policja
- pol godziny sprawdzenie dokumentow, trzezwosci, napisanie protokolu
- pol u zarzadcy drogi (zgloszenie szkody)
- pol u zarzadcy drogi jak podwiozlem fakture za nowa felge

potem kasa przyszla na konto.

Takie rzeczy trzeba zglaszac chocby dlatego zeby zarzadcom drogi wreszcie sie zaczelo ja remontowac a nie oplacac ubezpieczenia. Moze wtedy bedzie mniejszy burdel na drogach (jesli chodzi o dziury)

Pozdrawiam
Art_noise

Prostować czy nie?? [foto]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona