On Fri, 27 Jan 2012 10:23:12 +0000 (UTC), kakmar wrote:

Właśnie usłyszałem że protestując przeciwko ceną paliw, będą blokować autostrady i jakieś inne drogi w 42 miastach. To ja mam takie proste pytanie, czy ich zupełnie pojebało?
Ja rozumiem jakby zablokowali bramę/wjazd, do URM, MF, sejmu czy Orlenu.
Ale zwykłe drogi dla zwykłych ludzi? Po co?

Może ja niedoceniam siły ludzkiej głupoty, ale uważam że ten protest jest
tak głupi że aż trudno uwierzyć.

Wymyślili go chyba w ministerstwie finansów w celu zrobienia kabaretu z
problemu jakim są ceny paliw.

Kierowcy mają zablokować sami siebie, zużywając do tego blokowania masę
paliwa i powodując wyższe zużycie paliwa w korkach które stworzą. Jedyni co się z protestu ucieszą to koncerny naftowe i skarb państwa który
zarobi na akcyzie za paliwo zużyte na protest. Protest przeciwko cenie paliwa powinien przede wszystkim polegać na
ograniczeniu używania paliwa. A protest siłowy na uniemożliwieniu
korzystania z paliwa. A tu goście wymyślili sobie coś zupełnie odwrotnego - "na złość mamie
odmrożą własne uszy" :) A na złość cenie paliwa zużyją go jeszcze więcej i sami się zablokują na
drogach. Zresztą to chyba jeden z setek przeróżnych fejsbukowych protestów przeciwko
najprzeróżniejszym rzeczom. Kilka tysięcy osób "lajknie", ale na cokolwiek więcej to już pary w majtach
zabraknie :) Wyjedzie po kilka-kilkanaście aut w każdym mieście, zmarnują
trochę paliwa i rozjadą do domów w poczuciu że zrobili coś wielkiego.

Już takich "protestów" było pełno - żeby nie kupować paliwa w jakiś tam
dzień (taa... kupić dzień wcześniej lub później), albo żeby nie kupować
paliwa na jakiś tam stacjach (ale kupować na innych). W każdym razie akcja taka mądra jak obrazek jej logo - kierowca sam sobie w
łeb strzela pistoletem z dystrybutora :)

W dniu 28-01-2012 00:15, Tomasz Pyra pisze:

Kierowcy mają zablokować sami siebie, zużywając do tego blokowania masę
paliwa i powodując wyższe zużycie paliwa w korkach które stworzą.
Jedyni co się z protestu ucieszą to koncerny naftowe i skarb państwa który
zarobi na akcyzie za paliwo zużyte na protest.
W każdym razie akcja taka mądra jak obrazek jej logo - kierowca sam sobie w
łeb strzela pistoletem z dystrybutora :)

O tym właśnie pisałem, ale podobno jak dojrzeję to zrozumiem ;)
Takie typowe "na złość mamie odmrożę sobie uszy".


--
Paweł

On Sat, 28 Jan 2012 11:21:14 +0100, DoQ wrote:

W dniu 28-01-2012 00:15, Tomasz Pyra pisze:

Kierowcy mają zablokować sami siebie, zużywając do tego blokowania masę
paliwa i powodując wyższe zużycie paliwa w korkach które stworzą.
Jedyni co się z protestu ucieszą to koncerny naftowe i skarb państwa który
zarobi na akcyzie za paliwo zużyte na protest.
W każdym razie akcja taka mądra jak obrazek jej logo - kierowca sam sobie w
łeb strzela pistoletem z dystrybutora :)

O tym właśnie pisałem, ale podobno jak dojrzeję to zrozumiem ;)
Takie typowe "na złość mamie odmrożę sobie uszy".

Na CB dziś słyszałem jeszcze "na złość tacie, sfajdam się w gacie" ;)

Dnia Sat, 28 Jan 2012 00:15:18 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Może ja niedoceniam siły ludzkiej głupoty, ale uważam że ten protest jest
tak głupi że aż trudno uwierzyć.
Wymyślili go chyba w ministerstwie finansów w celu zrobienia kabaretu z
problemu jakim są ceny paliw.

Sie zastanawiam jak sie ci kierowcy umawiaja ... moze to jakies gazety
wymyslily ? Napisza ze bedzie ... i bedzie, bo napisaly ?

Kierowcy mają zablokować sami siebie, zużywając do tego blokowania masę
paliwa i powodując wyższe zużycie paliwa w korkach które stworzą. Jedyni co się z protestu ucieszą to koncerny naftowe i skarb państwa który
zarobi na akcyzie za paliwo zużyte na protest.

A tak niekoniecznie - bo mozna zaprezentowac Orlenowi ze auta na
autostradzsie moga spalac dwa razy mniej, i zaprezentowac premierowi ze za
autostrady nikt nie zaplaci :-)

Protest przeciwko cenie paliwa powinien przede wszystkim polegać na
ograniczeniu używania paliwa.

Tydzien tramwajami i pociagami ?

A protest siłowy na uniemożliwieniu korzystania z paliwa.

Podpalic stacje Orlenu ? :-)
Czy zablokowac cysterny ... na drogach ?

Bo blokowanie stacji bylo tydzien temu .. do tego duzo nie trzeba - pare
osob zastawi dystrybutory, zatankuje po pare litrow, przy kasie zacznie z
hot-dogami grymasic, kartami placic, przy pin sie mylic ... a reszta
klientow pojedzie. Tylko chetnych do protestu zabraklo.

Zresztą to chyba jeden z setek przeróżnych fejsbukowych protestów przeciwko
najprzeróżniejszym rzeczom. Kilka tysięcy osób "lajknie", ale na cokolwiek więcej to już pary w majtach
zabraknie :)

No, trzeba przyznac ze na to ACTA odzew byl zadziwiajaco spory .. i cos
chyba nasz premier zauwazyl ze to tez wyborcy ...

J.

On Sat, 28 Jan 2012 11:46:55 +0100, J.F. wrote:

Dnia Sat, 28 Jan 2012 00:15:18 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Może ja niedoceniam siły ludzkiej głupoty, ale uważam że ten protest jest
tak głupi że aż trudno uwierzyć.
Wymyślili go chyba w ministerstwie finansów w celu zrobienia kabaretu z
problemu jakim są ceny paliw.

Sie zastanawiam jak sie ci kierowcy umawiaja ... moze to jakies gazety
wymyslily ? Napisza ze bedzie ... i bedzie, bo napisaly ?

Najbardziej chyba wokół fanpage wydarzenia na Facebooku.
Próbowałem chwilę dyskutować prywatnymi wiadomościami, z takim tam
najaktywniejszym organizatorem, ale gość nie sprawiał wrażenia
kontaktującego.

Próbowałem dopytać przeciw czemu konkretnie protestuje i co uważa że ktoś
powinien zrobić, ale odnoszę wrażenie że nie rozumiał pytań - twierdzi ma
być benzyna po 3zł na stacjach i koniec.

Nie żebym był przekonany że to cokolwiek determinuje, ale na jego profilu
ma świeże zdjęcia... z własnej studniówki.

Kierowcy mają zablokować sami siebie, zużywając do tego blokowania masę
paliwa i powodując wyższe zużycie paliwa w korkach które stworzą. Jedyni co się z protestu ucieszą to koncerny naftowe i skarb państwa który
zarobi na akcyzie za paliwo zużyte na protest.

A tak niekoniecznie - bo mozna zaprezentowac Orlenowi ze auta na
autostradzsie moga spalac dwa razy mniej, i zaprezentowac premierowi ze za
autostrady nikt nie zaplaci :-)

Protest przeciwko cenie paliwa powinien przede wszystkim polegać na
ograniczeniu używania paliwa.

Tydzien tramwajami i pociagami ?

Ja bym proponował raz w tygodniu, ale stale :)
Zryw niewiele ta - tygodniowy bojkot stacji większość kierowców przeżyje
tankując do pełna przed protestem.

Za to jakieś, nawet niewielkie ograniczenie zużycia paliwa, to już będzie
jakiś spadek wpływów z podatków i sygnał dla rządzących którego chyba
jeszcze nigdy nie dostali.

Bo póki co reakcjami społeczeństwa na kolejne podwyżki cen paliw było
kupowanie coraz większych samochodów z większymi silnikami i robienie nimi
coraz więcej kilometrów...

A protest siłowy na uniemożliwieniu korzystania z paliwa.

Podpalic stacje Orlenu ? :-)

Rafinerię ;)

Bo blokowanie stacji bylo tydzien temu .. do tego duzo nie trzeba - pare
osob zastawi dystrybutory, zatankuje po pare litrow, przy kasie zacznie z
hot-dogami grymasic, kartami placic, przy pin sie mylic ... a reszta
klientow pojedzie. Tylko chetnych do protestu zabraklo.

No jeżeli celem protestu jest ograniczenie ceny paliw np. o 5gr na litrze,
to można próować na stacjach paliw ;)

Zresztą to chyba jeden z setek przeróżnych fejsbukowych protestów przeciwko
najprzeróżniejszym rzeczom. Kilka tysięcy osób "lajknie", ale na cokolwiek więcej to już pary w majtach
zabraknie :)

No, trzeba przyznac ze na to ACTA odzew byl zadziwiajaco spory .. i cos
chyba nasz premier zauwazyl ze to tez wyborcy ...

17000 osób "lubi" protest przeciwko cenie paliw.
217000 osób "lubi" protest "nie dla ACTA w Polsce"


Zresztą jako że miekszkam prawie na trasie przejazdu protestu, to poszedłem
popatrzeć.
Trudno powiedzieć ilu było protestujących, ilu już zakorkowanych, ale korek
taki na parę minut stania zrobili - rozmiarami coś jak w dzień powszedni.
Trochę policji kieruje ruchem, na górze lata śmigłowiec.
Na parkingu posłuchałem CB i lecą na nich same joby...

Taka to akcja cudowna... Dzięki niej jutro zatankujemy zapewne za 3zł ;)

On Sat, 28 Jan 2012 12:51:58 +0100, Tomasz Pyra wrote:

Trudno powiedzieć ilu było protestujących, ilu już zakorkowanych, ale korek
taki na parę minut stania zrobili - rozmiarami coś jak w dzień powszedni.
Trochę policji kieruje ruchem, na górze lata śmigłowiec.
Na parkingu posłuchałem CB i lecą na nich same joby...

A tu cały ten bałagan na targeo:
http://img812.imageshack.us/img812/8192/korekr.jpg

Na austradach pewnie zakorkują więcej samochodów, bo w mieście to każdy ich
ominie i pojedzie inną drogą.

Dnia 27.01.2012 Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisał/a:

W każdym razie akcja taka mądra jak obrazek jej logo - kierowca sam sobie w
łeb strzela pistoletem z dystrybutora :)

Ładne podsumowanie. Akcja byłaby nawet zabawna, gdyby nie działa się naprawdę.

--
kakmaratgmaildotcom

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>

Właśnie usłyszałem że protestując przeciwko ceną paliw, będą blokować
autostrady i jakieś inne drogi w 42 miastach.
To ja mam takie proste pytanie, czy ich zupełnie pojebało?
Ja rozumiem jakby zablokowali bramę/wjazd, do URM, MF, sejmu czy Orlenu.
Ale zwykłe drogi dla zwykłych ludzi? Po co?

Może ja niedoceniam siły ludzkiej głupoty, ale uważam że ten protest jest
tak głupi że aż trudno uwierzyć.

Wymyślili go chyba w ministerstwie finansów w celu zrobienia kabaretu z
problemu jakim są ceny paliw.

Kierowcy mają zablokować sami siebie, zużywając do tego blokowania masę
paliwa i powodując wyższe zużycie paliwa w korkach które stworzą.
Jedyni co się z protestu ucieszą to koncerny naftowe i skarb państwa który
zarobi na akcyzie za paliwo zużyte na protest.

Protest przeciwko cenie paliwa powinien przede wszystkim polegać na
ograniczeniu używania paliwa. A protest siłowy na uniemożliwieniu
korzystania z paliwa.

A tu goście wymyślili sobie coś zupełnie odwrotnego - "na złość mamie
odmrożą własne uszy" :)
A na złość cenie paliwa zużyją go jeszcze więcej i sami się zablokują na
drogach.

Zresztą to chyba jeden z setek przeróżnych fejsbukowych protestów przeciwko
najprzeróżniejszym rzeczom.
Kilka tysięcy osób "lajknie", ale na cokolwiek więcej to już pary w majtach
zabraknie :) Wyjedzie po kilka-kilkanaście aut w każdym mieście, zmarnują
trochę paliwa i rozjadą do domów w poczuciu że zrobili coś wielkiego.

Już takich "protestów" było pełno - żeby nie kupować paliwa w jakiś tam
dzień (taa... kupić dzień wcześniej lub później), albo żeby nie kupować
paliwa na jakiś tam stacjach (ale kupować na innych).

W każdym razie akcja taka mądra jak obrazek jej logo - kierowca sam sobie w
łeb strzela pistoletem z dystrybutora :)

Pomyliłeś protest ze strajkiem.