Wiem, że najlepiej byłoby to naprawić profesjonalnie.
Jednak wymagałoby to demontażu połączonego
z ryzykiem zniszczenia kilku wbudowanych rzeczy.
Nie mam na to w tej chwili ani pieniędzy ani czasu.

Na granicy między łazienką a kuchnia, w budynku
z wielkiej płyty, nieznacznie kapie woda z kolanka
w rurce doprowadzającej ciepłą wodę do wanny.
Woda jest pod ciśnieniem, więc tak niewielkie
kapanie świadczy o tym, że szczelina jest naprawdę
niewielka.
Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,
tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli
czy nie kapie znowu.

Bardzo proszę o jakieś skuteczne metody.

Pozdrawiam
Krystyna

W dniu 2014-04-15 17:48, Krystyna pisze:

Woda jest pod ciśnieniem, więc tak niewielkie
kapanie świadczy o tym, że szczelina jest naprawdę
niewielka.
Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,
tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli
czy nie kapie znowu.

Bardzo proszę o jakieś skuteczne metody.

Poxilina

W dniu wtorek, 15 kwietnia 2014 17:58:47 UTC+2 użytkownik Kamikazee napisał:

W dniu 2014-04-15 17:48, Krystyna pisze:

> Woda jest pod ciśnieniem, więc tak niewielkie

> kapanie świadczy o tym, że szczelina jest naprawdę

> niewielka.

> Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,

> tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli

> czy nie kapie znowu.

>

> Bardzo proszę o jakieś skuteczne metody.



Poxilina

W reklamach widziałeś i polecasz. To nie działa bo nie może działać.

Woda jest pod ciśnieniem, więc tak niewielkie
kapanie świadczy o tym, że szczelina jest naprawdę
niewielka.
Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,
tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli
czy nie kapie znowu.
Bardzo proszę o jakieś skuteczne metody.

Poxilina

W reklamach widziałeś i polecasz. To nie działa bo nie może działać.

Dlaczego nie może działać i co Twoim zdaniem działa?

Pozdrawiam
Krystyna

Użytkownik "Krystyna" <Kry@Styna.pl> napisał w wiadomości news:534f5009$0$2376$65785112news.neostrada.pl...

Woda jest pod ciśnieniem, więc tak niewielkie
kapanie świadczy o tym, że szczelina jest naprawdę
niewielka.
Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,
tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli
czy nie kapie znowu.
Bardzo proszę o jakieś skuteczne metody.

.....> Pozdrawiam

Krystyna

mogę powiedzieć jak ja bym z tym problemem postąpił. Zakręcił wodę, wytarł rurę z zewnątrz do sucha, owinął miejsce nieszczelności kilkoma wasstwami taśmy z materiału nasączonej żywicą i po stwardnieniu żywicy włączył wodę. Drugi sposób - opaska gumowa z grubszej gumy (na wyczucie) na miejsce nieszczelności i na to szeroki pas blachy, skręcony śrubami - działający jak cybant. Pozdrawiam Kikuko

mogę powiedzieć jak ja bym z tym problemem postąpił. Zakręcił wodę, wytarł
rurę z zewnątrz do sucha, owinął miejsce nieszczelności kilkoma wasstwami
taśmy z materiału nasączonej żywicą i po stwardnieniu żywicy włączył wodę.

Te rurki są plastikowe (PCV chyba), więc nie wiem czy żywica będzie
odpowiednia, bo zdaje się, że stosuje się ją do łatania dziur w karoserii
samochodowej, czyli w metalu.
Ponadto, czym najlepiej owinąć taką rurkę (kolanko) przed nasączeniem
żywicą? Czy musi to być jakiś rodzaj włókna szklanego (mata szklana),
czy może być kilka warstw cienkiego płótna?

Oczywiście przed zaklejaniem wyłączę dopływ wody i odczekam aż miejsce
przecieku wyschnie.

Pozdrawiam
Krystyna

W dniu piątek, 18 kwietnia 2014 22:31:32 UTC+2 użytkownik Krystyna napisał:

> mogę powiedzieć jak ja bym z tym problemem postąpił. Zakręcił wodę, wytarł

> rurę z zewnątrz do sucha, owinął miejsce nieszczelności kilkoma wasstwami

> taśmy z materiału nasączonej żywicą i po stwardnieniu żywicy włączył wodę.



Te rurki są plastikowe (PCV chyba), więc nie wiem czy żywica będzie

odpowiednia, bo zdaje się, że stosuje się ją do łatania dziur w karoserii

samochodowej, czyli w metalu.

Ponadto, czym najlepiej owinąć taką rurkę (kolanko) przed nasączeniem

żywicą? Czy musi to być jakiś rodzaj włókna szklanego (mata szklana),

czy może być kilka warstw cienkiego płótna?



Oczywiście przed zaklejaniem wyłączę dopływ wody i odczekam aż miejsce

przecieku wyschnie.



Pozdrawiam

Krystyna

I jak wyschnie to w miejsce które podejrzewasz o przeciek wpuść kilka kropli kleju typu kropelka.

Użytkownik wrote:

W dniu piątek, 18 kwietnia 2014 22:31:32 UTC+2 użytkownik Krystyna
napisał:

mogę powiedzieć jak ja bym z tym problemem postąpił. Zakręcił wodę,
wytarł

rurę z zewnątrz do sucha, owinął miejsce nieszczelności kilkoma
wasstwami

taśmy z materiału nasączonej żywicą i po stwardnieniu żywicy
włączył wodę.

Te rurki są plastikowe (PCV chyba), więc nie wiem czy żywica będzie

odpowiednia, bo zdaje się, że stosuje się ją do łatania dziur w
karoserii

samochodowej, czyli w metalu.

Ponadto, czym najlepiej owinąć taką rurkę (kolanko) przed nasączeniem

żywicą? Czy musi to być jakiś rodzaj włókna szklanego (mata szklana),

czy może być kilka warstw cienkiego płótna?



Oczywiście przed zaklejaniem wyłączę dopływ wody i odczekam aż
miejsce

przecieku wyschnie.



Pozdrawiam

Krystyna

I jak wyschnie to w miejsce które podejrzewasz o przeciek wpuść kilka
kropli kleju typu kropelka.

kropelka nie jest wodoodporna niestety i się nie nadaje

jeffrey

W dniu poniedziałek, 21 kwietnia 2014 11:25:51 UTC+2 użytkownik Jeffrey napisał:

Użytkownik wrote:

> W dniu piątek, 18 kwietnia 2014 22:31:32 UTC+2 użytkownik Krystyna

> napisał:

>>> mogę powiedzieć jak ja bym z tym problemem postąpił. Zakręcił >>> wodę,

>>> wytarł

>>

>>> rurę z zewnątrz do sucha, owinął miejsce nieszczelności kilkoma

>>> wasstwami

>>

>>> taśmy z materiału nasączonej żywicą i po stwardnieniu żywicy

>>> włączył wodę.

>>

>>

>>

>> Te rurki są plastikowe (PCV chyba), więc nie wiem czy żywica będzie

>>

>> odpowiednia, bo zdaje się, że stosuje się ją do łatania dziur w

>> karoserii

>>

>> samochodowej, czyli w metalu.

>>

>> Ponadto, czym najlepiej owinąć taką rurkę (kolanko) przed >> nasączeniem

>>

>> żywicą? Czy musi to być jakiś rodzaj włókna szklanego (mata >> szklana),

>>

>> czy może być kilka warstw cienkiego płótna?

>>

>>

>>

>> Oczywiście przed zaklejaniem wyłączę dopływ wody i odczekam aż

>> miejsce

>>

>> przecieku wyschnie.

>>

>>

>>

>> Pozdrawiam

>>

>> Krystyna

>

> I jak wyschnie to w miejsce które podejrzewasz o przeciek wpuść > kilka

> kropli kleju typu kropelka.



kropelka nie jest wodoodporna niestety i się nie nadaje



jeffrey

Mylisz się. To jedyny klej którym można taką nieszczelność przy plastikowej instalacji zakleić z zewnątrz. Warunkiem jest osuszenie przed klejeniem.

W dniu 2014-04-21 21:38, kogutek444@gmail.com pisze:

Mylisz się. To jedyny klej którym można taką nieszczelność przy plastikowej instalacji zakleić z zewnątrz. Warunkiem jest osuszenie przed klejeniem.

Ja bym jednak przeszlifował papierkiem ściernym tą rurkę, wziąłbym krótki odcinek - z 5 cm rurki z takiego samego materiału o średnicy wewnętrznej, jak ta zewnętrzna, przeciął na pół, przytopił wewnętrzną część rurki, przyłożył w miejscu cieknięcia i ścisnął jakimiś metalowymi opaskami i by to trzymało, ewentualnie jakiś klej dwuskładnikowy z jakiegoś CPN (20 lat temu w aucie ojca kleiliśmy tym pompę paliwową na mokro (mokra co prawda od paliwa) bez demontażu, jedynie wytarta jakąś szmatką, zostawiliśmy do stwardnienia i nie ciekło.

W dniu poniedziałek, 21 kwietnia 2014 21:57:34 UTC+2 użytkownik BQB napisał:

W dniu 2014-04-21 21:38, kogutek444@gmail.com pisze:



> Mylisz się. To jedyny klej którym można taką nieszczelność przy plastikowej instalacji zakleić z zewnątrz. Warunkiem jest osuszenie przed klejeniem.



Ja bym jednak przeszlifował papierkiem ściernym tą rurkę, wziąłbym krótki odcinek - z 5 cm rurki z takiego samego materiału o średnicy wewnętrznej, jak ta zewnętrzna, przeciął na pół, przytopił wewnętrzną część rurki, przyłożył w miejscu cieknięcia i ścisnął jakimiś metalowymi opaskami i by to trzymało, ewentualnie jakiś klej dwuskładnikowy z jakiegoś CPN (20 lat temu w aucie ojca kleiliśmy tym pompę paliwową na mokro (mokra co prawda od paliwa) bez demontażu, jedynie wytarta jakąś szmatką, zostawiliśmy do stwardnienia i nie ciekło.

Mózg se przytop. Ty nie rozumiesz słowa pisanego a chcesz radzić. I to nie chodzi o to co ja pisałem. Ty nie wiesz w czym tkwi problem, pomimo że został dobrze opisany.

W dniu 2014-04-22 00:10, kogutek444@gmail.com pisze:

Mózg se przytop. Ty nie rozumiesz słowa pisanego

a chcesz radzić. I to nie chodzi o to co ja pisałem.
Ty nie wiesz w czym tkwi problem, pomimo że został
dobrze opisany.



Włącz zawijanie wierszy.
Zostało na początku napisane, że chodzi o rozwiązanie _prowizoryczne_. Więc założenie obejm, rozpuszczenie tworzywa na zewnętrznej stronie i zaciśnięcie tego metalowymi opaskami spowoduje, że stwardnieje, rozpuszczone tworzywo się ułoży i zaklei obszar wokół dziury. To kapie kroplami, więc nie ma problemu, że zdąży sobie wydrążyć drogę ujścia. Rozwiązanie z kawałkiem gumy i opaską zaciskową, też się sprawdzi jako rozwiązanie _tymczasowe_, tyle, że moja propozycja będzie mniej rzucająca się w oczy.

BTW, dla Twojej informacji, mózgu nie da rady przytopić, za to można kogutka do wody wrzucić i sam się przytopi.

Dnia Mon, 21 Apr 2014 21:57:34 +0200, BQB napisał(a):

mokra co prawda od paliwa

He he, a to oczywiście żadna różnica - OMG :-]
--
XL  "Nie naleĹźy mylić prawdy z opinią większości."  Jean Cocteau

kropelka nie jest wodoodporna niestety i się nie nadaje

Nie udaje mi się na tyle zakręcić wodę by z dziurki przestało kapać
i dlatego nie mogę jej zakleić. Przydałby się klej, którym można
kleić "na mokro". Klej do PCV nie nadaje się do klejenia rzeczy,
które nie są całkowicie suche. Żywica do plastiku się nie nadaje,
więc także odpada.
Jaki klej nadawałby się do zaklejenia małej dziurki, z której trochę
kapie woda?

Pozdrawiam
Krystyna

W dniu poniedziałek, 21 kwietnia 2014 13:05:09 UTC+2 użytkownik Krystyna napisał:

> kropelka nie jest wodoodporna niestety i się nie nadaje

Nie udaje mi się na tyle zakręcić wodę by z dziurki przestało kapać

i dlatego nie mogę jej zakleić. Przydałby się klej, którym można

kleić "na mokro". Klej do PCV nie nadaje się do klejenia rzeczy,

które nie są całkowicie suche. Żywica do plastiku się nie nadaje,

więc także odpada.

Jaki klej nadawałby się do zaklejenia małej dziurki, z której trochę

kapie woda?



Pozdrawiam

Krystyna

Kleju żeby kleił PCV na mokro chyba jeszcze nie wymyślono. I pewno nie wymyślą bo nie ma takiej potrzeby. PCV daje się kleić tylko dedykowanymi klejami do PCV i w ograniczonym zakresie cyjanoakrylowymi ( kropelka, cyjanopan itp).

Kleju żeby kleił PCV na mokro chyba jeszcze nie wymyślono.

A  AQUAKIT?
Na stronie:http://aquakit.com.pl/ podają, że do PCV też się nadaje.
Czy ktoś używał?

Pozdrawiam
Krystyna

Użytkownik "Krystyna" <Kry@Styna.pl> napisał w wiadomości news:5354fb60$0$2377$65785112news.neostrada.pl...

kropelka nie jest wodoodporna niestety i się nie nadaje

Nie udaje mi się na tyle zakręcić wodę by z dziurki przestało kapać
i dlatego nie mogę jej zakleić. Przydałby się klej, którym można
kleić "na mokro". Klej do PCV nie nadaje się do klejenia rzeczy,
które nie są całkowicie suche. Żywica do plastiku się nie nadaje,
więc także odpada.
Jaki klej nadawałby się do zaklejenia małej dziurki, z której trochę
kapie woda?

Pozdrawiam
Krystyna

a czy nie ma kożliwości zakręcić wcześniej wody - nie w mieszkaniu. Druga ewentualność. Po zakręceniu zaworu od wody i odkręceniu wszystkich kranów na max, ciśnienie w rurce powinno zdechnąć. Osuszałbym szmatą i suszarką do włosów i dopiero wtedy kleiłbym. Może w nocy można zakręcić wodę? Pozdrawiam Kikuko

Krystyna wrote:

kropelka nie jest wodoodporna niestety i się nie nadaje

Nie udaje mi się na tyle zakręcić wodę by z dziurki przestało kapać
i dlatego nie mogę jej zakleić. Przydałby się klej, którym można
kleić "na mokro". Klej do PCV nie nadaje się do klejenia rzeczy,
które nie są całkowicie suche. Żywica do plastiku się nie nadaje,
więc także odpada.
Jaki klej nadawałby się do zaklejenia małej dziurki, z której trochę
kapie woda?

Pozdrawiam
Krystyna

co byś nie chciała zrobić to musisz dokładnie wiedzieć którędy leci
piszesz że z kolanka, ale czy z połączenia kolanko-rura czy z samego pękniętego kolanka
to da się zalepić, ale trzeba otwór powiększyć i wpuścić igłą rozcieńczony klej do PCV ( do połączeń klejonych rur z pcv)
oczywiście miejsce musi być absolutnie suche, nawet minimalna ilość wody w szczelinie gwarantuje niepowodzenie
robiłem takie łatanie i się udaje
acha, po takim zabiegu cisnienie można podać najwcześniej po 24h

jeffrey

Oczywiście przed zaklejaniem wyłączę dopływ wody i odczekam aż miejsce
przecieku wyschnie.

Pozdrawiam
Krystyna

Więc jeżeli to plastik (jakikolwiec pcv, PP czy inny) to dziewczyno droga żadnych łatek tylko normalna naprawa- wymiana. W przeciwnym wypadku przy nocnym wzroście ciśnienia rozwali ci to kolano i będziesz miała w domu prywatny basem a sąsiedzi pod Tobą lokalne opady deszczu. Plastikowe elementy nie nadają się do takich napraw.
Jackare

W dniu 2014-08-20 23:08, Jackare pisze:

Oczywiście przed zaklejaniem wyłączę dopływ wody i odczekam aż miejsce
przecieku wyschnie.

Pozdrawiam
Krystyna

Więc jeżeli to plastik (jakikolwiec pcv, PP czy inny) to dziewczyno
droga żadnych łatek tylko normalna naprawa- wymiana. W przeciwnym
wypadku przy nocnym wzroście ciśnienia rozwali ci to kolano i będziesz
miała w domu prywatny basem a sąsiedzi pod Tobą lokalne opady deszczu.
Plastikowe elementy nie nadają się do takich napraw.
Jackare

Myślisz, że od 4 miesięcy Krystyna cały czas czeka na odpowiedź, co zrobić z kapiącą rurą?

--
GAD Zombie
http://gad.art.pl/  http://sadist.art.pl/
http://classicgamesmaniac.gad.art.pl/
http://gry-samochodowe.gad.art.pl/

Bardzo dziękuję za wszystkie rady.
Dodatkowy problem w moim przypadku polega na tym,
że obok rurki z której kapie na brzegu kolanka biegnię
inna rurka, z zimną wodą i trydno będzie dostać się do
tego kolanka na całym jego obwodzie. Może uda mi się
tę drugą rurkę nieco oddciągnąć. Zobaczę.

Natomiast w momencie nazwijmy to uszczelniania
rurki z której kapie w środku rurli wody nie będzie
bo zamknę dopływ wody do caego mieszkania i spuszczę
pozostałą wodę w rurach, oczywi

Bardzo dziękuję za wszystkie rady.
Dodatkowy problem w moim przypadku polega na tym,
że obok rurki, z której kapie na brzegu kolanka, biegnie
inna rurka, z zimną wodą i trudno będzie dostać się do
tego kolanka na całym jego obwodzie. Może uda mi się
tę drugą rurkę nieco odciągnąć. Zobaczę.

Natomiast w momencie nazwijmy to uszczelniania
rurki, z której kapie, w środku rurki wody nie będzie
bo zamknę dopływ wody do całego mieszkania i spuszczę
pozostałą wodę w rurach, oczywiście na tyle na ile mogę
to zrobić przez odkręcenie kranów.

Pozdrawiam
Krystyna

P.S. Przepraszam za falstart przy wysyłaniu tej wiadomości.

Dnia Wed, 16 Apr 2014 15:48:19 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

W reklamach widziałeś i polecasz. To nie działa bo nie może działać.

Działa, pod warunkim osuszenia miejsca pęknięcia - ale nie takiego
osuszenia z zewnątrz, lecz po zakręceniu dopływu wody do tego miejsca
trzeba na nie działać ciepłem, aż wyschnie pęknięcie i bezpośrednie
sąsiedztwo. Z wodą w rurze nie ma na to szans.
--
XL  "Nie naleĹźy mylić prawdy z opinią większości."  Jean Cocteau

W dniu 2014-04-15 17:58, Kamikazee pisze:

Poxilina

Przecież pisze, że kapie pod ciśnieniem, więc nie radź głupot.
Ja bym dał kawałek gumy plus opaska zaciskowa - coś takiego:
http://www.rallyshop.pl/index.php?p134727,opaska-zaciskowa-12-20-mm
Jacek

W dniu 2014-04-17 13:04, Jacek pisze:

W dniu 2014-04-15 17:58, Kamikazee pisze:

Poxilina

Przecież pisze, że kapie pod ciśnieniem, więc nie radź głupot.

Hint: ciśnienie da się wyłączyć.


--
P.Jankisz

Użytkownik "PeJot" <PeJot_@slepyadres.pl> napisał w wiadomości news:liqjfn$fro$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2014-04-17 13:04, Jacek pisze:

W dniu 2014-04-15 17:58, Kamikazee pisze:

Poxilina

Przecież pisze, że kapie pod ciśnieniem, więc nie radź głupot.

Hint: ciśnienie da się wyłączyć.


-- P.Jankisz

czyli zostaje najprostsza czynność. Na miejsce cieknące - opaska gumowa (dętka samochodowa lub coś podobnego - kawałek) i na to opaska z blachy w formie zacisku (pasek blachy wygięty w U i przez nawiercone końce, śruba, i skręcić na max. Niby cybant. problem - z czasem uszczelka - po kilku latach, może na skutek starzenia się gumy znów zacząć cieknąć. Pozdrawiam Kikuko

Witam ponownie

a czy nie ma kożliwości zakręcić wcześniej wody - nie w mieszkaniu.

Raczej nie - za dużo mieszkań w bloku/pionie. Chyba żeby z innego powodu
woda została wyłączona, ale to byłby zbieg okoliczności.

Druga ewentualność. Po zakręceniu zaworu od wody i odkręceniu wszystkich
kranów na max, ciśnienie w rurce powinno zdechnąć.

Nie zdechło wystarczająco, ciągle kapie.

Osuszałbym szmatą i suszarką do włosów i dopiero wtedy kleiłbym.

Nie pomogło.

czyli zostaje najprostsza czynność. Na miejsce cieknące - opaska gumowa
(dętka samochodowa lub coś podobnego - kawałek) i na to opaska z blachy w
formie zacisku (pasek blachy wygięty w U i przez nawiercone końce, śruba,
i skręcić na max. Niby cybant.

Pewnie tak się skończy, ale to chyba nie będzie najprostsza czynność.

Widziałam w Internecie kleje do klejenia na mokro, do plastiku też.
Spróbuję coś znaleźć i kupić małą ilość.
Jeśli ktoś zna konkretną markę takiego kleju i wypróbował to będę wdzięczna
za radę.

Pozdrawiam
Krystyna

Dnia Mon, 21 Apr 2014 17:52:54 +0200, kikuko napisał(a):

czyli zostaje najprostsza czynność. Na miejsce cieknące - opaska gumowa

Istnieje tzw taśma silikonowa, którą owija się takie miejsca. Bardzo
dokładnie przylega.
--
XL  "Nie naleĹźy mylić prawdy z opinią większości."  Jean Cocteau

Istnieje tzw taśma silikonowa, którą owija się takie miejsca. Bardzo
dokładnie przylega.

To mogłoby być rozwiązanie, tym bardziej, że czytałam w Internecie,
że przynajmniej w przypadku niektórych takich taśm, można nawet
zakładać je pod wodą czyli że kapanie w momencie zakładania
nie powinno przeszkadzać.
Przeszkadzać natomiast może to, że, jak już pisałam, blisko biegnie
druga rurka i owinięcie tej kapiącej taśmą, która się klei, będzie trudne.
Może gdyby strona klejąca była zabezpieczona jakąś inną taśma, którą
w momencie zakładania się zdejmuje, to wtedy dałoby się jakoś ją
"przetkać" między tymi rurkami.
Jeśli ktoś ma takie doświadczenia, to bardzo proszę o informacje
jaka konkretnie taśma silikonowa by się nadawała - z Internetu wynika,
że jest bardzo dużo różnych takich taśm.

Ponadto, gdzie takie rzeczy, jak Aquakit, czy taśma silikonowa się kupuje?
OBI, Castorama, Praktiker jeszcze gdzieś indziej? Do wszystkich takich
sklepów mam daleko, więc chciałabym od razu pojechać tam, gdzie będzie
duĹźy wybĂłr.

Pozdrawiam
Krystyna

Dnia Tue, 22 Apr 2014 16:22:37 +0200, Krystyna napisał(a):

Ponadto, gdzie takie rzeczy, jak Aquakit, czy taśma silikonowa się kupuje?
OBI, Castorama, Praktiker

Plus Makro. Jednak nie gwarantuję, że w danym momencie wszędzie tam akurat
jest.


--
XL  "Nie naleĹźy mylić prawdy z opinią większości."  Jean Cocteau

Użytkownik "Krystyna" <Kry@Styna.pl> napisał w wiadomości news:53567b25$0$2153$65785112news.neostrada.pl...

Istnieje tzw taśma silikonowa, którą owija się takie miejsca. Bardzo
dokładnie przylega.

.......................

Ponadto, gdzie takie rzeczy, jak Aquakit, czy taśma silikonowa się kupuje?
OBI, Castorama, Praktiker jeszcze gdzieś indziej? Do wszystkich takich
sklepów mam daleko, więc chciałabym od razu pojechać tam, gdzie będzie
duĹźy wybĂłr.

Pozdrawiam
Krystyna

.... a nie prościej obdzwonić wcześniej? Numery są na stronach konkretnych sieci - konkretnych sklepów (internet). Dochodzi jeszcze Mrówka - PSB. Ja tak robię, do marketów mam dosyć daleko i jadąc znam teoretycznie cenę i porównanie ich w zależności od marketu, dydproporcje czasami są dosyć duże. Pozdrawiam Kikuko

Istnieje tzw taśma silikonowa, którą owija się takie miejsca. Bardzo
dokładnie przylega.

......................

Ponadto, gdzie takie rzeczy, jak Aquakit, czy taśma silikonowa się kupuje?
OBI, Castorama, Praktiker jeszcze gdzieś indziej? Do wszystkich takich
sklepów mam daleko, więc chciałabym od razu pojechać tam, gdzie będzie
duĹźy wybĂłr.

Pozdrawiam
Krystyna

... a nie prościej obdzwonić wcześniej? Numery są na stronach konkretnych sieci - konkretnych sklepów (internet). Dochodzi jeszcze Mrówka - PSB. Ja tak robię, do marketów mam dosyć daleko i jadąc znam teoretycznie cenę i porównanie ich w zależności od marketu, dydproporcje czasami są dosyć duże. Pozdrawiam Kikuko

Też tak robię gdy wiem konkretnie co chcę kupić. W tym wypadku
o co mam pytać kogoś kto odbiera telefony i ma bazę towarów
w komputerze? Że chcę jakąś taśmę silikonową? Jaką?
Pisałam, że z Internetu wynika, że jest ich bardzo dużo co do rodzaju.
Jedyne co mogę zrobić to obejrzeć i ewentualnie dopytać sprzedawcę.
A i tak nie będę wiedziała czy dobrze wygrałam aż nie spróbuję.
Tylko ktoś, kto robił coś takiego w bardzo podobnej sytuacji do mojej
mógłby podpowiedzieć konkretnie co kupić.

Pozdrawiam
Krystyna

Użytkownik "Krystyna" <Kry@Styna.pl> napisał w wiadomości news:534d54aa$0$2241$65785112news.neostrada.pl...

Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,
tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli
czy nie kapie znowu.

Klej do pistoletu na gorąco, z moich doświadczeń do plastiku najlepszy jest ten czarny. :-)

W dniu wtorek, 15 kwietnia 2014 17:48:02 UTC+2 użytkownik Krystyna napisał:

Wiem, że najlepiej byłoby to naprawić profesjonalnie.
Jednak wymagałoby to demontażu połączonego
z ryzykiem zniszczenia kilku wbudowanych rzeczy.
Nie mam na to w tej chwili ani pieniędzy ani czasu.

Na granicy między łazienką a kuchnia, w budynku
z wielkiej płyty, nieznacznie kapie woda z kolanka
w rurce doprowadzającej ciepłą wodę do wanny.
Woda jest pod ciśnieniem, więc tak niewielkie
kapanie świadczy o tym, że szczelina jest naprawdę
niewielka.
Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,
tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli
czy nie kapie znowu.

Bardzo proszę o jakieś skuteczne metody.

Pozdrawiam
Krystyna

W dniu 2017-08-10 o 18:49, slawka.rzezniczak@gmail.com pisze:

W dniu wtorek, 15 kwietnia 2014 17:48:02 UTC+2 użytkownik Krystyna napisał:

Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,
tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli
czy nie kapie znowu.

Już zapewne cieknie strumieniem.
Ale może da radę zaszwejcować?

W dniu 2017-08-10 o 22:28, t-1 pisze:

W dniu 2017-08-10 o 18:49, slawka.rzezniczak@gmail.com pisze:

W dniu wtorek, 15 kwietnia 2014 17:48:02 UTC+2 użytkownik Krystyna napisał:

Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,
tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli
czy nie kapie znowu.

Już zapewne cieknie strumieniem.
Ale może da radę zaszwejcować?

Przepraszam, oczywiście zaszwejsować.

t-1 radzi:

Czy istnieje sposób "załatania" tego na jakiś czas,
tak żeby nie kapało, oczywiście przy częstej kontroli
czy nie kapie znowu.

Już zapewne cieknie strumieniem.
Ale może da radę zaszwejcować?

Przepraszam, oczywiście zaszwejsować.

Jeśli na szoner robiona, to tak. Ale może być krajcowana,
wtedy trzeba zablindować. A w ogóle to najlepiej od razu
dać szprajc na abszperwentyl.

Jarek

--
Dana woda podlegająca ciśnieniu, napotykając na otwór,
czyli szczelinę, wypływa. Praw fizyki pan nie zmienisz
i nie bądź pan głąb.

Najsamprzód ferszlus trzeba roztrajbować.

W dniu 10.08.2017 o 18:49, slawka.rzezniczak@gmail.com pisze:

W dniu wtorek, 15 kwietnia 2014 17:48:02 UTC+2 użytkownik Krystyna napisał:

Wiem, że najlepiej byłoby to naprawić profesjonalnie.

Może po zapoznaniu się z wcześniejszymi poradami osób tu obecnych zdecydujesz się na samodzielne rozwiązanie. Jednak ja na Twoim miejscu bez holajzy raczej bym się nie odważył. Zagrożenie riksztosem jest spore.