"Lewacki prowokator" miał być dowodem, że na placu Konstytucji, policję i dziennikarzy atakowali nie tylko "patriotyczni kibice" i narodowcy.

Porównanie dwóch filmów zamieścił po raz pierwszy serwis pyta.pl. Na pierwszym jest "jakaś lewacka demonstracja. Jeden z lewaków na zdjęciu", na drugim "ten sam człowiek, tym razem na Marszu Niepodległości ze zgrają kiboli". W białej kominiarce, charakterystyczna twarz, widać jak atakuje fotoreportera. Informacja pojawiła się potem m.in. na "Frondzie", w "Gazecie Polskiej", "Gościu niedzielnym".

Powoływał się na nią Krzysztof Bosak, o "lewackiej prowokacji, którą wykryły prawicowe portale" mówił Bronisław Wildstein. Marta Brzezińska na "Frondzie" dodała, że fotoreporter, który dostał w twarz też może być prowokatorem, bo "w najlepsze gawędzi sobie z grupą zamaskowanych osób, spośród których prawdopodobnie napastnik". Trwała też dyskusja na forach kibicowskich. Potem ucichła.


Okazało się, że napastnik w białej kominiarce to jednak "swój", więc trzeba przestać publikować jego zdjęcia. "Panowie, proszę tutaj o niewrzucanie zdjęć rzekomo lewackiego prowokatora. Sprawa jest wyjaśniona. To nie są te same osoby. Nie ma mowy o prowokacji w tym przypadku" - pisze administrator forum kibiców Legii Warszawa.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10645947,Prowokator___A_nie__to_jednak_nasz_czlowiek_.html#ixzz1dmfdSqFR




Przemek

--

Prokurator Wełna podkreśla, że wydając tego rodzaju polecenia "Święczkowski, Ziobro i
Kaczmarek mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława
Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że
"nie pozwala on na stawianie zarzutów".

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9tsnt$rtf$1news.onet.pl...

"Lewacki prowokator" miał być dowodem, że na placu Konstytucji, policję i dziennikarzy atakowali nie tylko "patriotyczni kibice" i narodowcy.

Porównanie dwóch filmów zamieścił po raz pierwszy serwis pyta.pl. Na pierwszym jest "jakaś lewacka demonstracja. Jeden z lewaków na zdjęciu", na drugim "ten sam człowiek, tym razem na Marszu Niepodległości ze zgrają kiboli". W białej kominiarce, charakterystyczna twarz, widać jak atakuje fotoreportera. Informacja pojawiła się potem m.in. na "Frondzie", w "Gazecie Polskiej", "Gościu niedzielnym".

Powoływał się na nią Krzysztof Bosak, o "lewackiej prowokacji, którą wykryły prawicowe portale" mówił Bronisław Wildstein. Marta Brzezińska na "Frondzie" dodała, że fotoreporter, który dostał w twarz też może być prowokatorem, bo "w najlepsze gawędzi sobie z grupą zamaskowanych osób, spośród których prawdopodobnie napastnik". Trwała też dyskusja na forach kibicowskich. Potem ucichła.


Okazało się, że napastnik w białej kominiarce to jednak "swój", więc trzeba przestać publikować jego zdjęcia. "Panowie, proszę tutaj o niewrzucanie zdjęć rzekomo lewackiego prowokatora. Sprawa jest wyjaśniona. To nie są te same osoby. Nie ma mowy o prowokacji w tym przypadku" - pisze administrator forum kibiców Legii Warszawa.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10645947,Prowokator___A_nie__to_jednak_nasz_czlowiek_.html#ixzz1dmfdSqFR

Co z tego. Już jest po ptokach. Informacja poszła. Sam słyszałem w TVN24 Wildsteina. Kto miał uwierzyć - uwierzył.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał

Co z tego. Już jest po ptokach. Informacja poszła. Sam słyszałem w TVN24 Wildsteina. Kto miał uwierzyć - uwierzył.

Te dwadzieścia kilka procent wierzy jeszcze przed podaniem informacji. To bez znaczenia.


Przemek

--

Prokurator Wełna podkreśla, że wydając tego rodzaju polecenia "Święczkowski, Ziobro i
Kaczmarek mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława
Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że
"nie pozwala on na stawianie zarzutów".

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9tsnt$rtf$1news.onet.pl...

"Lewacki prowokator" miał być dowodem, że na placu Konstytucji, policję i dziennikarzy atakowali nie tylko "patriotyczni kibice" i narodowcy.

Porównanie dwóch filmów zamieścił po raz pierwszy serwis pyta.pl. Na pierwszym jest "jakaś lewacka demonstracja. Jeden z lewaków na zdjęciu", na drugim "ten sam człowiek, tym razem na Marszu Niepodległości ze zgrają kiboli". W białej kominiarce, charakterystyczna twarz, widać jak atakuje fotoreportera. Informacja pojawiła się potem m.in. na "Frondzie", w "Gazecie Polskiej", "Gościu niedzielnym".

Powoływał się na nią Krzysztof Bosak, o "lewackiej prowokacji, którą wykryły prawicowe portale" mówił Bronisław Wildstein. Marta Brzezińska na "Frondzie" dodała, że fotoreporter, który dostał w twarz też może być prowokatorem, bo "w najlepsze gawędzi sobie z grupą zamaskowanych osób, spośród których prawdopodobnie napastnik". Trwała też dyskusja na forach kibicowskich. Potem ucichła.


Okazało się, że napastnik w białej kominiarce to jednak "swój", więc trzeba przestać publikować jego zdjęcia.

Swój, to znaczy czyj?

To tylko świadzcy o tym, że i portal Fronda jest spenetrowana przez służby, a
najprawdopodobniej krypro żydowska tuba propagandowa...

boukun