Data: 2010-01-08 14:59:31 | |
Autor: krzysiek | |
Przedłużenie umowy o pracę | |
Znajoma ma podpisaną umowę o pracę do dzisiaj. Ma mieć ją przedłużoną, jednak dokumenty do podpisania mogą dojść za dwa tygodnie (tak jej kierowniczka powiedziała). Co w tej sytuacji ma zrobić? Czy grożą jakieś konsekwencje jeśli jutro pójdzie do pracy i nie będzie mieć umowy?
-- Krzysiek |
|
Data: 2010-01-11 08:45:59 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Przedłużenie umowy o pracę | |
Użytkownik "krzysiek" <anonim@mail.net> napisał
Znajoma ma podpisaną umowę o pracę do dzisiaj. Ma mieć ją przedłużoną, jednak dokumenty do podpisania mogą dojść za dwa tygodnie (tak jej kierowniczka powiedziała). Co w tej sytuacji ma zrobić? Czy grożą jakieś konsekwencje jeśli jutro pójdzie do pracy i nie będzie mieć umowy? Grożą pracodawcy, jeśli w ciągu 7 dniu nie potwierdzi umowy. Ale znając życie, to poślizgi czasowe się zdarzają przy sporządzeniu takich papierków... |
|
Data: 2010-01-11 09:24:42 | |
Autor: Liwiusz | |
Przedłużenie umowy o pracę | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Użytkownik "krzysiek" <anonim@mail.net> napisał Przepis o 7 dniach od dawna już nie obowiązuje. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-01-11 09:48:54 | |
Autor: krzysiek | |
Przedłużenie umowy o pracę | |
Liwiusz pisze:
Grożą pracodawcy, jeśli w ciągu 7 dniu nie potwierdzi umowy. Ale znając życie, to poślizgi czasowe się zdarzają przy sporządzeniu takich papierków... dobra, pytanie co grozi pracownikowi? Podobną sytuację przechodzi tam każdy pracownik, na umowę czekają 2-4 tygodnie. -- Krzysiek |
|
Data: 2010-01-11 10:11:10 | |
Autor: Liwiusz | |
Przedłużenie umowy o pracę | |
krzysiek pisze:
Liwiusz pisze: Pracownikowi grozi to, że w razie sporu będzie musiał dowodzić istnienie stosunku pracy inaczej niż poprzez umowę o pracę. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-01-11 11:07:15 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Przedłużenie umowy o pracę | |
Użytkownik "krzysiek" <anonim@mail.net> napisał
dobra, pytanie co grozi pracownikowi? nic nie grozi tylko ryzykuje. W zależności od powagi firmy i stanowiska, ale czasem się może zdarzyć, że się okaże, iż "on tam po prostu nie pracuje, bo nie ma na to dowodów". Wtedy egzekwowanie czegokolwiek (wynagrodzenie, ubezpieczenie) może być trudne. Podobną sytuację przechodzi tam każdy pracownik, na umowę czekają 2-4 tygodnie. Jeśli masowo w dniu rozpoczęcia pracy nie mają na piśmie warunków umowy, a w ciągu 7 dniu infromacji o urlopach, wynagrodzenie itp. to jest tam łamane prawo pracy, może się tym zająć PIP. To, że pracownicy nie dostają od razu umów to zwykle nieudolność administracyjna, ale się często zdarza. |
|
Data: 2010-01-12 15:30:53 | |
Autor: krzysiek | |
Przedłużenie umowy o pracę | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Użytkownik "krzysiek" <anonim@mail.net> napisał jeśli o to akurat chodzi to firma jest uczciwa - nie ma tu wątpliwości czy dostanie umowę czy nie. Pytanie tylko czy może przyjść jakaś kontrola i się okaże że dziewczyna pracuje na czarno. Wtedy chyba może ponieść jakieś konsekwencje finansowe? -- Krzysiek |
|
Data: 2010-01-13 12:31:26 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Przedłużenie umowy o pracę | |
Użytkownik "krzysiek" <anonim@mail.net> napisał
może przyjść jakaś kontrola Może, PIP i się okaże że dziewczyna pracuje na czarno. Nie zawsze brak umowy na papierze to ozacza, zwł. jeśli dwie strony zgodnie twierdzą, że umowę zawarły choćby ustnie. Poza tym w kwesti legalności, są też zgłoszenia pracownika do ZUS itp. przez pracodawcę: jeśli to zrobili to tym bardziej jest dowód, że jest legalna, tylko nie dopełniono formalności. Wtedy chyba może ponieść jakieś konsekwencje finansowe? IMHO Dopóki nie oszuka fiskusa nie rozliczając się z faktycznie zarobionych pieniędzy to nie. Natomiast pracodawca tak, może ponieść konsekwencje. |
|