Dzisiaj ojciec był w punkcie Ery bo chciał zrezygnować i przenieść się do innej sieci i oczywiście został tak zakręcony, że zgodził się na ich warunki, bo niby lepsze niż u konkurencji.
No właśnie, dostał jakiś abonament za 65 zł i niby w tym abonamencie ma mieć aż 220 minut do wszystkich. Z tego co ja widzę na stronie Ery to w takim abo jest 120 minut. Czy jest możliwe by dla zatrzymania klienta dołożono mu te 100 minut czy tez jak 2 lata temu został oszukany przez sprzedawcę?

Boombastic pisze:

Dzisiaj ojciec był w punkcie Ery bo chciał zrezygnować i przenieść się do innej sieci i oczywiście został tak zakręcony, że zgodził się na ich warunki, bo niby lepsze niż u konkurencji.
No właśnie, dostał jakiś abonament za 65 zł i niby w tym abonamencie ma mieć aż 220 minut do wszystkich. Z tego co ja widzę na stronie Ery to w takim abo jest 120 minut. Czy jest możliwe by dla zatrzymania klienta dołożono mu te 100 minut czy tez jak 2 lata temu został oszukany przez sprzedawcę?

    Wszystko jest możliwe, niech zobaczy co jest w regulaminie promocji, który dostał, w umowie, tylko to jest wiążące, a nie jakieś teksty na stronie.

   Inna sprawa, że abonament ten daje 29 groszy za minutę, niektóre oferty na kartę są lepsze i bardziej elastyczne, a przede wszystkim nie ma sztywnych cen przez 2 lata, no chyba że tata przedkłada "telefon za złotówkę" nad ceną rozmów.

--
Liwiusz

   Wszystko jest możliwe, niech zobaczy co jest w regulaminie promocji, który dostał, w umowie, tylko to jest wiążące, a nie jakieś teksty na stronie.

Jutro go pomęczę o papiery, ale ze względu na odległość i jego wiek nie będzie to łatwe.

  Inna sprawa, że abonament ten daje 29 groszy za minutę, niektóre oferty na kartę są lepsze i bardziej elastyczne, a przede wszystkim nie ma sztywnych cen przez 2 lata, no chyba że tata przedkłada "telefon za złotówkę" nad ceną rozmów.

Jeśli w ogóle to prawda. Ale poza pakietem minut już ma ceny 59 gr i do Play za 72 gr., więc jak przekroczy limit to już jest kiepsko. No i dodatkowo sporo osób do niego dzwoni, więc u pewnej konkurencyjnej sieci dostawałby dodatkowe minuty.
Ale tak to już jest ze starszymi ludzmi że są podatni na sugestie sprzedawców. Śmieszą mnie teksty typu bo u nas jest bardzo duży wybór telefonów i wcisnęli mu Nokię 6500 slide, a ja sugerowałem Nokie 3120 classic której akurat nie ma w Erze.

Na grupie *pl.misc.telefonia.gsm*, dnia 24 marzec (wtorek),
znalazłem donos TW *Boombastic*,
o treści cytowanej poniżej:

więc u pewnej konkurencyjnej sieci dostawałby dodatkowe minuty.

Czy to jeszcze istnieje? Coś mi się obiło o uszy/oczy że już dla nowych
klientów nie ma takiej opcji.
--
Dlaczego tyle osób zarabia na ebookach?
http://ebooki.zlotemysli.pl/wiskoler.php

Użytkownik Boombastic napisał:

Dzisiaj ojciec był w punkcie Ery bo chciał zrezygnować i przenieść się do innej sieci i oczywiście został tak zakręcony, że zgodził się na ich warunki, bo niby lepsze niż u konkurencji.
No właśnie, dostał jakiś abonament za 65 zł i niby w tym abonamencie ma mieć aż 220 minut do wszystkich. Z tego co ja widzę na stronie Ery to w takim abo jest 120 minut. Czy jest możliwe by dla zatrzymania klienta dołożono mu te 100 minut czy tez jak 2 lata temu został oszukany przez sprzedawcę?

Zobacz tu http://www.era.pl/pl/indywidualni/moje_konto/abonament/obniz_koszty

Nie 65 zł tylko 70zł abo ale bez nowego tel. Pewnie to mu dali.

Użytkownik "Bart" <bdkacz@wytnijepf.pl> napisał w wiadomości news:gqbfdd$jrk$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik Boombastic napisał:

Dzisiaj ojciec był w punkcie Ery bo chciał zrezygnować i przenieść się do innej sieci i oczywiście został tak zakręcony, że zgodził się na ich warunki, bo niby lepsze niż u konkurencji.
No właśnie, dostał jakiś abonament za 65 zł i niby w tym abonamencie ma mieć aż 220 minut do wszystkich. Z tego co ja widzę na stronie Ery to w takim abo jest 120 minut. Czy jest możliwe by dla zatrzymania klienta dołożono mu te 100 minut czy tez jak 2 lata temu został oszukany przez sprzedawcę?

Zobacz tu http://www.era.pl/pl/indywidualni/moje_konto/abonament/obniz_koszty

Nie 65 zł tylko 70zł abo ale bez nowego tel. Pewnie to mu dali.

Ale telefon także dostał (znaczy się kupił po obniżonej cenie) :-)
Ale oferta być może jest możliwa.

Użytkownik "Boombastic" <boombasticNOSPAM@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:49c93282$0$29389$f69f905mamut2.aster.pl...

Dzisiaj ojciec był w punkcie Ery bo chciał zrezygnować i przenieść się do innej sieci i oczywiście został tak zakręcony, że zgodził się na ich warunki, bo niby lepsze niż u konkurencji.
No właśnie, dostał jakiś abonament za 65 zł i niby w tym abonamencie ma mieć aż 220 minut do wszystkich. Z tego co ja widzę na stronie Ery to w takim abo jest 120 minut. Czy jest możliwe by dla zatrzymania klienta dołożono mu te 100 minut czy tez jak 2 lata temu został oszukany przez sprzedawcę?

Dwa lata temu bylo dwa lata temu, a teraz jest teraz.

Przy czym dwa lata temu za te kwote mogles dostac np 100minut do Ery plus 80 do wszystkich i jeszcze telefon po znizkowej cenie bez zadnej laski.

J.

Boombastic pisze:

Dzisiaj ojciec był w punkcie Ery bo chciał zrezygnować i przenieść się do innej sieci i oczywiście został tak zakręcony, że zgodził się na ich warunki, bo niby lepsze niż u konkurencji.
No właśnie, dostał jakiś abonament za 65 zł i niby w tym abonamencie ma mieć aż 220 minut do wszystkich. Z tego co ja widzę na stronie Ery to w takim abo jest 120 minut. Czy jest możliwe by dla zatrzymania klienta dołożono mu te 100 minut czy tez jak 2 lata temu został oszukany przez sprzedawcę?

Oczywiście, że możliwe. Dlatego zawsze trzeba się targować jako stały klient. :)