Data: 2012-10-29 10:35:03 | |
Autor: BartekK | |
Przednie szyby | |
W dniu 2012-10-28 10:29, qwerty pisze:
Dodatkowo nasuwa się taka refleksja - co jest z nowymi samochodami. Starsze auta miały prosty system wentylacji - wentylator, kanał "luzem" oraz kanał "przez nagrzewnicę" w celu regulacji temperatury (albo cały czas przez nagrzewnicę, a regulacja temperatury przez regulację przepływu ciepłej wody przez nią), potem tylko rozdzielenie na szybę/nogi/kratki i tyle. Nie było gdzie się tam zbierać wodzie, nie było powodu by się tam zbierała. Obecnie masz praktycznie zawsze filtr kabinowy (przeciwpyłkowy), który (zwłaszcza jak zarośnie kurzem syfem i wszystkim co się da) lubi być mokry (choćby od wilgoci z powietrza), a jak zaczynasz przepuszczać przez niego powietrze - to tą wilgoć wrzucasz do auta. Masz wymiennik klimatyzcji - który podczas pracy wytrąca duże ilości wody (która musi być odprowadzana wężykiem, który lubi się zapchać, bo tam mokro ciemno i brudno, więc wszystko "rośnie"). Sprawnie działająca klima faktycznie osusza powietrze lecące do kabiny, ale wilgoć gdzieś musi "zrzucić" - jak jest słabo odprowadzana, to ta wilgoć też paruje, co widać zwłaszcza po wyłączeniu klimy - cała wilgoć nagle wpada do auta... -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|