Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   PrzednionapędĂłweczki - taran ujecie...

Przednionapędóweczki - taran ujecie...

Data: 2010-02-11 20:39:10
Autor: smiechu
Przednionapędóweczki - taran ujecie...

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl1m5q$1n7$1news.task.gda.pl...
Coś cienko wam teraz idzie z tymi przednimi napędzikami...
Jak nie możecie jechać, ustawiajcie się na prawym pasie i nie taranujcie innym drogi...
Taran do drogi to chyba kafar.
http://tinyurl.com/yfbjoor
A może tchodziło o taras?
:-)

Pozdr
Biesiada

Data: 2010-02-11 21:08:56
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-11 20:39, smiechu pisze:

http://tinyurl.com/yfbjoor
A może tchodziło o taras?
:-)

Najpierw przeczytaj co znaczy słowo "tarasować". :)

Nadal nie zmienia nic faktu, że przednimi napędami nikt nie daje rady...

Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd rządzi.. Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego... Nikt. Jak mi mówili, że tylny lepszy, to się śmiałem.. :)

Data: 2010-02-11 21:12:27
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Thu, 11 Feb 2010 21:08:56 +0100,  Filip KK wrote:
Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd rządzi.. Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego.

Jezdzilem z tylnym i cie nie rozumiem :-)

Nikt. Jak mi mówili, że tylny lepszy, to się śmiałem.. :)

Nowe auto ? No nic, zima w tym roku dluga, zobaczymy co za miesiac napiszesz :-)

J.

Data: 2010-02-11 21:20:21
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-11 21:12, J.F. pisze:

Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd rządzi..
Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich
przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie
jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego.

Jezdzilem z tylnym i cie nie rozumiem :-)

W jakim samochodzie? :)

Nikt. Jak mi mówili, że tylny lepszy, to się śmiałem.. :)

Nowe auto ?

No nic, zima w tym roku dluga, zobaczymy co za miesiac napiszesz :-)

Wiesz, przy 160 km/h na śniegu da się wrzucić każe auto w poślizg boczny.. Ale przednim napędem wyprowadzić auto z tej prędkości graniczy z cudem! Wystarczy prędkość 60 km/h i dużo trzeba się modlić żeby się udało wyprowadzić przedni napęd tak jak chcemy... A poza miastem, gdy mamy pięknie zaśnieżone drogi, to tylko tylne napędy jadą mimowolnie szybciej.. Wyważenie środka ciężkości samochodu inne, tył niżej, przód wyżej, brak podsterowności...

Data: 2010-02-11 22:14:41
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:
Wyważenie środka ciężkości samochodu inne, tył niżej, przód wyżej, brak podsterowności...

Żebyś się nie zdziwił kiedyś. Zwłaszcza w sytuacji, gdy zaczniesz podsterownie wypadać z zakrętu. Będziesz próbował walczyć i zgubisz moment przejścia w nadsterowność. Różnica będzie taka, że ten rów czy tira z naprzeciwka zobaczysz w lusterkach wstecznych, a nie przez przednią szybę.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 turbotraktor
Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż

Data: 2010-02-11 22:26:38
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-11 22:14, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Wyważenie środka ciężkości samochodu inne, tył niżej, przód wyżej,
brak podsterowności...

Żebyś się nie zdziwił kiedyś. Zwłaszcza w sytuacji, gdy zaczniesz
podsterownie wypadać z zakrętu. Będziesz próbował walczyć i zgubisz
moment przejścia w nadsterowność. Różnica będzie taka, że ten rów czy
tira z naprzeciwka zobaczysz w lusterkach wstecznych, a nie przez
przednią szybę.

Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości. A jak się trafi lód i się wylatuje z zakrętu, to i napęd na 2 ośki nic nie da.

Data: 2010-02-11 22:26:51
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:
Nie generalizowałbym.

To nie generalizuj.

> Oboje wiemy

Hmm, jesteś kobietą? :>

>, że mam rację.

Ech ta wrodzona nieomylność. ;)

Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości.

Każde niby? J.F. ma chyba nieco inne zdanie.

> A jak się trafi lód i
się wylatuje z zakrętu, to i napęd na 2 ośki nic nie da.

Ale ja nie miałem na myśli lodu.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 turbotraktor
Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż

Data: 2010-02-11 22:35:59
Autor: MadMan
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Dnia Thu, 11 Feb 2010 22:26:38 +0100, Filip KK napisał(a):

 Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości.

Fiat 126p także? :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-02-11 22:42:54
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-11 22:35, MadMan pisze:

  Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym
napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości.

Fiat 126p także? :)

Także. :)

Swoją drogą Fiat 126p to bardzo dobre auto na śnieg. :) Jeszcze dobre zimówki i można nieźle pośmigać :)

Data: 2010-02-11 22:07:25
Autor: masti
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia pięknego Thu, 11 Feb 2010 22:42:54 +0100, osobnik zwany Filip KK
wystukał:

W dniu 2010-02-11 22:35, MadMan pisze:

  Oboje wiemy, Ĺźe mam rację. Ĺťe auto z tylnym
napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości.

Fiat 126p takĹźe? :)

TakĹźe. :)

Swoją drogą Fiat 126p to bardzo dobre auto na śnieg. :) Jeszcze dobre
zimówki i można nieźle pośmigać :)

właśnie dlatego, że ma źle rozłożą masę



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-02-12 11:03:44
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-11 23:07, masti pisze:

Swoją drogą Fiat 126p to bardzo dobre auto na śnieg. :) Jeszcze dobre
zimówki i można nieźle pośmigać :)

właśnie dlatego, że ma źle rozłożą masę

Z pamiętnych czasów maluchem mój ojciec zawsze dawał radę zimą, inne zagraniczne samochody już nie. A to było bardzo dobrze widać przed pracą, kto zajechał do samego końca na zaśnieżonym parkingu, a kto stanął w połowie albo na początku...

Data: 2010-02-12 21:20:34
Autor: z
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
Filip KK pisze:

Z pamiętnych czasów maluchem mój ojciec zawsze dawał radę zimą, inne zagraniczne samochody już nie. A to było bardzo dobrze widać przed pracą, kto zajechał do samego końca na zaśnieżonym parkingu, a kto stanął w połowie albo na początku...


Moim zdaniem maluch jest/był dobrym autem na śnieg bo mało ważył.
Miałem kiedyś Corsę A która bardzo dobrze śmigała po śniegu a i przez zaspy dało się przebijać. Corsa B to już zupełnie inna jazda.
Wszystko wszystkim ale na śniegu trzeba umieć jeździć. Trzeba wiedzieć kiedy depnąć a kiedy nie.

z

PS. Jak mnie ostatnio wku.... tępaki nie ustępujące drogi jadącym pod górę na wąskiej nieodśnieżonej uliczce do przedszkola. Wszyscy wiedzą że pod tym śniegiem jest warstwa lodu i każde zatrzymanie kończy się kłopotami a te bałwany się pchają bo im się śpieszy. Jeszcze się trafiła Policja busem i zaparkowała w jedynym miejscu gdzie można sie było wyminąć. BAŁWANY nie kierowcy.

z

Data: 2010-02-12 22:02:17
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Fri, 12 Feb 2010 21:20:34 +0100,  z wrote:
Moim zdaniem maluch jest/był dobrym autem na śnieg bo mało ważył.

ale mial tez malutkie oponki z takim samym cisnieniem.

Naped na 3 kola [tak wynika z nacisku na os napedzana pod gorke],
system TCS zapobiegajacy zerwaniu przyczepnosci [to wynika z mocy
silnika] i mamy auto niezle radzace sobie w gorach na sniegu.

Ale piruet tez potrafi wykonac.

J.

Data: 2010-02-13 22:28:57
Autor: V-Tec
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
J.F. pisze:
On Fri, 12 Feb 2010 21:20:34 +0100,  z wrote:
Moim zdaniem maluch jest/był dobrym autem na śnieg bo mało ważył.

ale mial tez malutkie oponki z takim samym cisnieniem.

Naped na 3 kola [tak wynika z nacisku na os napedzana pod gorke],
system TCS zapobiegajacy zerwaniu przyczepnosci [to wynika z mocy
silnika] i mamy auto niezle radzace sobie w gorach na sniegu.

dokładnie, fiat 850 też był niezły na śniegu.

--
pozdr,
W.

Data: 2010-02-12 22:52:40
Autor: masti
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia pięknego Fri, 12 Feb 2010 21:20:34 +0100, osobnik zwany z wystukał:

Filip KK pisze:

Z pamiętnych czasów maluchem mój ojciec zawsze dawał radę zimą, inne
zagraniczne samochody już nie. A to było bardzo dobrze widać przed
pracą, kto zajechał do samego końca na zaśnieżonym parkingu, a kto
stanął w połowie albo na początku...


Moim zdaniem maluch jest/był dobrym autem na śnieg bo mało ważył.

generalnie mała masa nie jest zaletą. Maluch miał silnik z tyłu więc bardzo dobrze dociążoną oś napędzaną. I to był a główna przyczyna jego dobrej jazdy po śliskim



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-02-13 08:51:57
Autor: z
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
masti pisze:

generalnie mała masa nie jest zaletą. Maluch miał silnik z tyłu więc bardzo dobrze dociążoną oś napędzaną. I to był a główna przyczyna jego dobrej jazdy po śliskim

Różnica w poruszaniu się zimą przy dużym śniegu Corsy A i B była tak wielka że znaczenie na pewno jest. Może nie chodzi tu o trakcję tylko o możliwość dojechania /wyjechania tam gdzie inni nie mogą i w kontekście tematu tak napisałem.

z

Data: 2010-02-12 00:14:56
Autor: ksoniek
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości. A jak się trafi lód i się wylatuje z zakrętu, to i napęd na 2 ośki nic nie da.

spróbuj z tym twoim tylnym napędem wjechać pod bardziej stromą górkę z małą przyczepności.
Brat kiedyś pracował w firmie gdzie wjazd był stromy, co roku w zimie własciciel nie mógł wjechać na teren Mercami i Bmkami, a brat meganką bez problemowo

--
Pozdrawiam
http://powiatowa.info
http://nzozrodzina.org

Data: 2010-02-12 00:44:33
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-12 00:14, ksoniek pisze:

Brat kiedyś pracował w firmie gdzie wjazd był stromy, co roku w zimie
własciciel nie mógł wjechać na teren Mercami i Bmkami, a brat meganką
bez problemowo

Wiesz ... też twierdzę, że tylny napęd na kormoranach polegnie względem przedniego na SP WINTER ;)

Jezu - niedługo zostanę okrzyknięty handlowcem dunlopa ;)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterĂłw   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-02-12 11:07:53
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-12 00:14, ksoniek pisze:

spróbuj z tym twoim tylnym napędem wjechać pod bardziej stromą górkę z
małą przyczepności.

Jak pojechałem na domek, gdzie miałem warunki naprawdę mega śniegowe, to dałem sobie radę pod bardzo strome górki.

Brat kiedyś pracował w firmie gdzie wjazd był stromy, co roku w zimie
własciciel nie mógł wjechać na teren Mercami i Bmkami, a brat meganką
bez problemowo

W życiu w to nie uwierzę, że beemką na _dobrych_ oponach nie mógł podjechać. Ja nie mam tego problemu nigdzie. Wręcz przeciwnie.

Data: 2010-02-16 01:26:23
Autor: złoty
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:


W życiu w to nie uwierzę, że beemką na _dobrych_ oponach nie mógł podjechać.

...wylacz to PS2/3 i wsiadz choc na chwile w jakies autko..to uwierzysz :)

A.

Data: 2010-02-12 11:10:16
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "ksoniek" <ksoniek@interia.pl> napisał w wiadomości news:hl231n$kaj$1inews.gazeta.pl...
Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości. A jak się trafi lód i się wylatuje z zakrętu, to i napęd na 2 ośki nic nie da.

spróbuj z tym twoim tylnym napędem wjechać pod bardziej stromą górkę z małą przyczepności.
Brat kiedyś pracował w firmie gdzie wjazd był stromy, co roku w zimie własciciel nie mógł wjechać na teren Mercami i Bmkami, a brat meganką bez problemowo


to nie musi być góra. W skrajnych wypadkach wystarczy 5cm sniegu na poziej drodze :D


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-12 11:15:25
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-12 11:10, Kuba (aka cita) pisze:

to nie musi być góra. W skrajnych wypadkach wystarczy 5cm sniegu na
poziej drodze :D

Zmień tego opla na coś porządnego i załóż nowe dobre opony, zapewniam Cie że się zdziwisz.

Data: 2010-02-12 11:29:55
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl39o9$vho$11news.task.gda.pl...
W dniu 2010-02-12 11:10, Kuba (aka cita) pisze:

to nie musi być góra. W skrajnych wypadkach wystarczy 5cm sniegu na
poziej drodze :D

Zmień tego opla na coś porządnego i załóż nowe dobre opony, zapewniam Cie że się zdziwisz.

ta, a Ty musisz jeszczs troche pojeździc, zeby zrozumieć co próbują Ci koledzy w tym wątku wytłumaczyc.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-12 11:56:07
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-12 11:29, Kuba (aka cita) pisze:

ta, a Ty musisz jeszczs troche pojeździc, zeby zrozumieć co próbują Ci
koledzy w tym wątku wytłumaczyc.

Lol.

Data: 2010-02-12 12:25:09
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Fri, 12 Feb 2010 00:14:56 +0100,  ksoniek wrote:
Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości. A jak się trafi lód i się wylatuje z zakrętu, to i napęd na 2 ośki nic nie da.

spróbuj z tym twoim tylnym napędem wjechać pod bardziej stromą górkę z małą przyczepności.
Brat kiedyś pracował w firmie gdzie wjazd był stromy, co roku w zimie własciciel nie mógł wjechać na teren Mercami i Bmkami, a brat meganką bez problemowo

No, sierra pod rozne gorki podjezdzalem, a lancuchow nie wyciagnalem
ani razu :-)

J.

Data: 2010-02-12 20:39:54
Autor: Krzysztof 45
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
ksoniek napisał(a):
Brat kiedyś pracował w firmie gdzie wjazd był stromy, co roku w zimie własciciel nie mógł wjechać na teren Mercami i Bmkami, a brat meganką bez problemowo.
Zwróć uwagę jakie szerokie laczki mają w tych autach, pewnie
taką samą jak letnie. Bo siara założyć węższe. I tu mają
problem.

Jak by Bóg był za przednim napędem, chodzilibyśmy na rękach :D
--
Krzysiek

Data: 2010-02-12 22:36:36
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-12 20:39, Krzysztof 45 pisze:

Zwróć uwagę jakie szerokie laczki mają w tych autach, pewnie
taką samą jak letnie. Bo siara założyć węższe. I tu mają
problem.

Nie chodzi o to, że siara.. Ja np. nie mogę założyć węższych jak 225, bo producent takie zaleca na śnieg, jako najwęższe.

Jak by Bóg był za przednim napędem, chodzilibyśmy na rękach :D

Otóż to :)

Data: 2010-02-12 22:45:36
Autor: J_K_K
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl4hle$hm6$1news.task.gda.pl...
Jak by Bóg był za przednim napędem, chodzilibyśmy na rękach :D

Otóż to :)

Są tacy, co umieją ;-)

Pzdr

JKK

Data: 2010-02-12 17:38:40
Autor: DoQ
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:

Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości. A jak się trafi lód i się wylatuje z zakrętu, to i napęd na 2 ośki nic nie da.

Co ma tylny naped do rozłożenia mas? Mozesz to w skrocie opisac jakos?


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-02-12 18:54:44
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:hl40cd$hrh$1mx1.internetia.pl...
Filip KK pisze:

Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości. A jak się trafi lód i się wylatuje z zakrętu, to i napęd na 2 ośki nic nie da.

Co ma tylny naped do rozłożenia mas? Mozesz to w skrocie opisac jakos?


ano tyle,. ze klasyczny uklad (bo o takim mówimy) powoduje, ze mamy silnik z przodu, most i kilka dodatkowych elementów z tyłu, a nie jak w przypadku FWD silnik i cały napęd z przodu.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-12 19:06:07
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-12 18:54, Kuba (aka cita) pisze:


ano tyle,. ze klasyczny uklad (bo o takim mówimy) powoduje, ze mamy
silnik z przodu, most i kilka dodatkowych elementów z tyłu, a nie jak w
przypadku FWD silnik i cały napęd z przodu.

Zapomniałeś dodać, że tył w tylnych napędach (np. w BMW) jest niżej od przodu. Co pozwala na pokonywanie z większą prędkością zakrętów i "dohamowywanie" w zakrętach, czego już nie można robić w przednich napędach (gdzie tył jest wyżej), bo grozi to nadsterownością pojazdu, co w rezultacie może mieć tragiczne skutki.
BMW z seryjnym zawieszeniem, przy prędkości ponad 240 km/h trzyma się drogi jak idealnie przyklejone... A odczuwamy to bardzo dobrze przy wchodzeniu w zakręt. I wtedy dochodzi do nas, co to jest rozłożenie mas w pojeździe. Czego nie można powiedzieć o przednich napędach. Tego nikt nie zrozumie, dopóki się nie przejedzie beemą z taką prędkością.

Data: 2010-02-12 21:36:01
Autor: Robert Rędziak
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Fri, 12 Feb 2010 19:06:07 +0100, Filip KK <nospam@nospam.pl>
wrote:

Zapomniałeś dodać, że tył w tylnych napędach (np. w BMW) jest niżej od przodu.

 Co rano oglądam moje auto i jakoś nigdy tego nie zauważyłem.

Co pozwala na pokonywanie z większą prędkością zakrętów i "dohamowywanie" w zakrętach, czego już nie można robić w przednich napędach (gdzie tył jest wyżej), bo grozi to nadsterownością pojazdu, co w rezultacie może mieć tragiczne skutki.

 Taaaa... Spróbuj dohamowywać w konkretnie pojechanym zakręcie w
 E30 czy E36/5 (spodziewam się, że E36/7 i E36/8 reagują
 podobnie), a potem opowiedz, jak to jest z tą nadsterownością.

BMW z seryjnym zawieszeniem, przy prędkości ponad 240 km/h trzyma się drogi jak idealnie przyklejone... A odczuwamy to bardzo dobrze przy wchodzeniu w zakręt.

 Wchodzisz w zakręty przy 240km/h? Które?

I wtedy dochodzi do nas, co to jest rozłożenie mas w pojeździe.

 To rozłożenie mas, czy wysokość zawieszenia?

Czego nie można powiedzieć o przednich napędach. Tego nikt nie zrozumie, dopóki się nie przejedzie beemą z taką prędkością.

 Zastanawiam się, jak w takim razie można zrobić w Poznianiu 1:54
 w FWD. Oświeciłeś mnie: zapewnie na skróty.

--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-02-12 22:43:20
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-12 22:36, Robert Rędziak pisze:

Zapomniałeś dodać, że tył w tylnych napędach (np. w BMW) jest niżej od
przodu.

  Co rano oglądam moje auto i jakoś nigdy tego nie zauważyłem.

Jakie auto?

Co pozwala na pokonywanie z większą prędkością zakrętów i
"dohamowywanie" w zakrętach, czego już nie można robić w przednich
napędach (gdzie tył jest wyżej), bo grozi to nadsterownością pojazdu, co
w rezultacie może mieć tragiczne skutki.

  Taaaa... Spróbuj dohamowywać w konkretnie pojechanym zakręcie w
  E30 czy E36/5 (spodziewam się, że E36/7 i E36/8 reagują
  podobnie), a potem opowiedz, jak to jest z tą nadsterownością.

Skąd Ty wytrzasnąłeś takie oznaczenia? Ja nie wiem o jakich autach piszesz...

Dzisiaj wszedłem 3 razy w zakręt, długi spokojny łuk na przymorzu (koło pzu na Dąbrowszczaków) i 3 razy potwierdziła się moja teza.
Pierwsze wejście na pograniczu przyczepności, prędkość naprawdę niewielka.
Drugie wejście, bokiem, prędkość znacznie wyższa jak w przypadku pierwszym.
Trzecie wejście z hamulcem w zakręcie, auto idealnie się zachowało, nie wyrzuciło mnie podsterownie.

BMW z seryjnym zawieszeniem, przy prędkości ponad 240 km/h trzyma się
drogi jak idealnie przyklejone... A odczuwamy to bardzo dobrze przy
wchodzeniu w zakręt.

  Wchodzisz w zakręty przy 240km/h? Które?

Na między krajowych.

I wtedy dochodzi do nas, co to jest rozłożenie mas
w pojeździe.

  To rozłożenie mas, czy wysokość zawieszenia?

Wysokość zawieszenia jest obliczona nie po to by sobie był jakiś tam prześwit. Wszystko jest bardzo ważne. I wysokość zawieszenia i rozłożenie mas.

Czego nie można powiedzieć o przednich napędach. Tego nikt
nie zrozumie, dopóki się nie przejedzie beemą z taką prędkością.

  Zastanawiam się, jak w takim razie można zrobić w Poznianiu 1:54
  w FWD. Oświeciłeś mnie: zapewnie na skróty.

Szkoda, że nie wiesz o czym napisałem. Nie wiesz, bo nigdy nie jechałeś w zakręcie z dużą prędkością.

Data: 2010-02-12 22:03:02
Autor: Robert Rędziak
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Fri, 12 Feb 2010 22:43:20 +0100, Filip KK <nospam@nospam.pl>
wrote:

  Co rano oglądam moje auto i jakoś nigdy tego nie zauważyłem.

Jakie auto?

 Takie, jak w stopce.

  Taaaa... Spróbuj dohamowywać w konkretnie pojechanym zakręcie w
  E30 czy E36/5 (spodziewam się, że E36/7 i E36/8 reagują
  podobnie), a potem opowiedz, jak to jest z tą nadsterownością.

Skąd Ty wytrzasnąłeś takie oznaczenia?

 Zapewne z nomenklatury BMW.

Ja nie wiem o jakich autach piszesz...

 To sobie wyguglaj.

Wysokość zawieszenia jest obliczona nie po to by sobie był jakiś tam prześwit. Wszystko jest bardzo ważne. I wysokość zawieszenia i rozłożenie mas.

 Pewnie, pewnie. Co do milimetra, bo inaczej dyfuzor nie działa
 tak skutecznie. W usportowionym dupowozie. Jest jeszcze tysiąc
 innych parametrów jak tłumienie dobicia/odbicia (wolne/szybkie),
 twardośc sprężyn/helperów/stabilizatorów, pochylenie/zbieżność
 kół, kąt wyprzedzenia zwrotnicy, rozstaw kół, szerokość opon,
 rodzaj mieszanki.

 Tylko żadna z nich nie ma zastosowania w aucie ulicznym, bo w
 aucie ulicznym, na przestrzeni lat/tysięcy kilometrów parametry
 bardzo zaczynają odbiegać od pożądanego optimum. Ba, nawet
 zapakowanie bagażnika zmienia wiele z tych parametrów tak
 dalece, że o optimum można zapomnieć. Nie wspominając już o tym,
 że u nas w Bulandzie wielu majstrów od ustawiania geografii nie
 zdaje sobie z tego sprawy, że do poprawnego ustawienia katów
 należy auto obciążyć.

Szkoda, że nie wiesz o czym napisałem. Nie wiesz, bo nigdy nie jechałeś w zakręcie z dużą prędkością.

 Oczywiście, że nie. Tylko zapomniałeś jeszcze opisać ten zakręt.
 240 to sobie możesz chodzić po łukach, a nie po zakrętach. Albo
 na PSOne/2/3.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-02-13 13:49:44
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl4i23$nit$1news.task.gda.pl...

  Taaaa... Spróbuj dohamowywać w konkretnie pojechanym zakręcie w
  E30 czy E36/5 (spodziewam się, że E36/7 i E36/8 reagują
  podobnie), a potem opowiedz, jak to jest z tą nadsterownością.

Skąd Ty wytrzasnąłeś takie oznaczenia? Ja nie wiem o jakich autach piszesz...


pogooglaj sobie troche to dowiesz sie czym jeździsz.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-16 01:30:15
Autor: złoty
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:


Skąd Ty wytrzasnąłeś takie oznaczenia? Ja nie wiem o jakich autach piszesz...


...no tak. W grach na PS2/3 zwykle tego juz nie podaja. Poczytaj na necie koles....heh Nawet w grze warto wiedziec czym "jezdzisz". :)

A.

Data: 2010-02-13 13:48:27
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnhnbie2.ghu.rekindrapak.wkurw.org...
On Fri, 12 Feb 2010 19:06:07 +0100, Filip KK <nospam@nospam.pl>
wrote:

Zapomniałeś dodać, że tył w tylnych napędach (np. w BMW) jest niżej od
przodu.

Co rano oglądam moje auto i jakoś nigdy tego nie zauważyłem.



chodziło o to, ze most jako taki jest stosunkowo cięzki i nisko zawieszony, wiec srodek ciężkości tyłu jest nisko, a nie tył jako taki
Filip generalnie uogólnia w wielu miejscach i wszystko fajnie, tylko, ze połowa z tych wypowiedzi nie dotyczy sliskiej nawierzchni, a połowa z drugiej połowy to bzdury BMWmanii.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-13 18:38:03
Autor: Robert Rędziak
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Sat, 13 Feb 2010 13:48:27 +0100, Kuba (aka cita)
<yes.or.no@wp.pl> wrote:

chodziło o to, ze most jako taki jest stosunkowo cięzki i nisko zawieszony, wiec srodek ciężkości tyłu jest nisko, a nie tył jako taki

 Stawiam dolary przeciw orzechom, że największy wpływ na
 położenie środka cieżkości w aucie RWD ma jednak pozycja
 silnika, skrzyni i ładunku (pasażerowie, zbiornik paliwa,
 bagaż). Potem dopiero dochodzą stosunkowo mało istotne sprawy
 jak most czy akumulator.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-02-13 21:17:52
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnhndscb.3d6.rekindrapak.wkurw.org...
On Sat, 13 Feb 2010 13:48:27 +0100, Kuba (aka cita)
<yes.or.no@wp.pl> wrote:

chodziło o to, ze most jako taki jest stosunkowo cięzki i nisko zawieszony,
wiec srodek ciężkości tyłu jest nisko, a nie tył jako taki

Stawiam dolary przeciw orzechom, że największy wpływ na
położenie środka cieżkości w aucie RWD ma jednak pozycja
silnika, skrzyni i ładunku (pasażerowie, zbiornik paliwa,
bagaż). Potem dopiero dochodzą stosunkowo mało istotne sprawy
jak most czy akumulator.


pewnie i tak, ale bądz co bądz wał (choć mniej) i most, półosie, i zawieszenie w RWD troche ważą i jakiś tam wpływ maja


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-13 21:05:24
Autor: Robert Rędziak
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Sat, 13 Feb 2010 21:17:52 +0100, Kuba (aka cita)
<yes.or.no@wp.pl> wrote:

pewnie i tak, ale bądz co bądz wał (choć mniej) i most, półosie, i zawieszenie w RWD troche ważą i jakiś tam wpływ maja

 Silnik(M52)+skrzynka -- 120+30kg
 przednia część wału -- 8kg (tylna pewnie też coś kole tego)
 dyfer -- 30kg
 półosie -- 12kg

 Zawieszenie waży i tu i tam, chyba że będziemy porównywać
 belkę skrętną z FWD do wielowahacza z RWD, ale to jest
 porównywanie jabłek i pomarańczy.

 Historia zna wiele RWD, które prowadziły się średnio. Zaś co do
 masy/położenia silnika, to wystarczy porównać, jak w zakrętach
 jeździ się np. czterocylindrową i sześciocylindrową trójką
 (szczególnie gdy szóstka jest żeliwna). Nieprzypadkowo poprawne
 wykonanie swapu M35 do E30 nie było najprostszą sprawą, a
 najtwardsi nawet przerabiali ścianę grodziową.

 Korzystnie ciężki tył w RWD ma 911. Nieprzypadkowo 800KM GT2
 łoiło na ćwiartce słynną Suprę, która miała ponoć 1200KM.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-02-13 22:35:57
Autor: V-Tec
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Robert Rędziak pisze:
On Sat, 13 Feb 2010 21:17:52 +0100, Kuba (aka cita)
<yes.or.no@wp.pl> wrote:

pewnie i tak, ale bądz co bądz wał (choć mniej) i most, półosie, i zawieszenie w RWD troche ważą i jakiś tam wpływ maja

 Silnik(M52)+skrzynka -- 120+30kg
 przednia część wału -- 8kg (tylna pewnie też coś kole tego)
 dyfer -- 30kg
 półosie -- 12kg

czyli przeniesienie na tył to odebranie 42kg z przodu i dołożenie na tył (załóżmy, że wał nie zmienia środka ciężkości). IMHO jednak to ma znaczenie, skoro nawet transaxle robili aby te przykładowe 30kg skrzyni przenieść na tył (np. 928).

Pozdr,
W.

Data: 2010-02-13 21:58:13
Autor: Robert Rędziak
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Sat, 13 Feb 2010 22:35:57 +0100, V-Tec <v_tec@zatega.pl>
wrote:

czyli przeniesienie na tył to odebranie 42kg z przodu i dołożenie na tył (załóżmy, że wał nie zmienia środka ciężkości).

 Nie porównuj tego w ten sposób. Skrzynka zblokowana z dyfrem
 będzie ważyć mniej niż skrzynka+dyfer.

IMHO jednak to ma znaczenie, skoro nawet transaxle robili aby te przykładowe 30kg skrzyni przenieść na tył (np. 928).

 Tylko że transaxle to jednak margines aut RWD. Natomiast faktem
 jest, że do uzyskania sensownego nacisku na tylną oś w RWD
 trzeba zrobić parę ciekawych zabiegów (akumulator do bagażnika,
 cofnięcie zespołu napędowego, foteli, czy nawet doważenie
 ołowiem), a i tak zimą nie od rzeczy jest wrzucić paręnaście czy
 -dziesiąt kg do bagażnika, bo transfer ciężaru przy zimowych
 współczynnikach przyczepności możemy sobie w zadek wsadzić.

 I dlatego BMW ma przednie kółka niemalże w narożnikach i
 możliwie mocno cofnięty zespół napędowy (R4 praktycznie wiszą za
 przednią osią, z większymi jest już mniej różowo -- to zresztą
 czuć).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-02-13 23:31:45
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Sat, 13 Feb 2010 21:58:13 +0000 (UTC),  Robert Rędziak wrote:
Tylko że transaxle to jednak margines aut RWD. Natomiast faktem
jest, że do uzyskania sensownego nacisku na tylną oś w RWD
trzeba zrobić parę ciekawych zabiegów (akumulator do bagażnika,

O ile pamietam to nie tylko w BMW ten zabieg.

I dlatego BMW ma przednie kółka niemalże w narożnikach i
możliwie mocno cofnięty zespół napędowy (R4 praktycznie wiszą za
przednią osią, z większymi jest już mniej różowo -- to zresztą
czuć).

Ale w fwd tez nie jest rozowo - silnik poprzeczny musi byc przed lub
za osia. W wielu pojazdach jest przed. W RWD jest jednak wieksze pole manewru.

J.

Data: 2010-02-16 01:28:22
Autor: złoty
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:


Zapomniałeś dodać, że tył w tylnych napędach (np. w BMW) jest niżej od przodu.

...gra Ci falszuje :)

A.

Data: 2010-02-12 20:48:45
Autor: DoQ
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Kuba (aka cita) pisze:

Co ma tylny naped do rozłożenia mas? Mozesz to w skrocie opisac jakos?

ano tyle,. ze klasyczny uklad (bo o takim mówimy) powoduje, ze mamy silnik z przodu, most i kilka dodatkowych elementów z tyłu, a nie jak w przypadku FWD silnik i cały napęd z przodu.

Ale dyfer umieszczony z tylu nie gwarantuje z automatu rozlozenia mas w stosunku 50/50. Poza tym nie mow ze taka Skoda to jakies zajebiscie wywazone RWD jest.

Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-02-13 13:53:17
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:hl4bgq$s51$1mx1.internetia.pl...
Kuba (aka cita) pisze:

Co ma tylny naped do rozłożenia mas? Mozesz to w skrocie opisac jakos?

ano tyle,. ze klasyczny uklad (bo o takim mówimy) powoduje, ze mamy silnik z przodu, most i kilka dodatkowych elementów z tyłu, a nie jak w przypadku FWD silnik i cały napęd z przodu.

Ale dyfer umieszczony z tylu nie gwarantuje z automatu rozlozenia mas w stosunku 50/50. Poza tym nie mow ze taka Skoda to jakies zajebiscie wywazone RWD jest.

pewnie, ze nie gwarantuje, ale ułatwia.
I w ogolności trzeba przyznac, ze ten kawałek żelaza z tyłu pomaga.
ps. nie mówie jednak, ze w FWD nie da sie łądnie rozłożyć mas.

Takie dane znalazłem na sieci

A. Wybitnie nadsterowne:
Matra Bagheera 39+61
Porsche 911 2.7 40+60
Lancia Montecarlo 40+60
Renault 5 Turbo 40+60

B. Umiarkowanie nadsterowne:
Ferrari Dino 308 45+55
Fiat Bertone X1/9 47+53
Ford Capri MkII 1.6 51+49
Ford Escort MkII 1.3 51+49
Porsche 924 51+49

C. Neutralne:
Fiat 130 Coupe 52+48
Volvo 244 2.1 52+48
Opel Monza 3.0 52+48
Capri MkII 3.0 53+47
Alfa Giulietta 1.8 53+47
Mercedes R107 350SL 54+46
Opel Kadett C 1.2 54+46
Opel Rekord E 2.0 54+46
Opel Commodore B 2.8 54+46
Fiat Mirafiori 1.6 54+46

D. Umiarkowanie podsterowne:
Ford Granada MkII 2.3 55+45
Volvo 345 1.7 55+45
Fiat Argenta 56+44
Opel Ascona B 1.6 56+44
Ford Capri Perana 57+43
Ford Taunus MkII 1.6 57+43
BMW 316 E21 57+43
Opel Manta B 2.0 57+43
Jaguar XJS V12 57+43
Renault 17TS 59+41

E: Wybitnie podsterowne:
Lancia Beta 1.6 60+40
VW Jetta II 1.8 61+39
Ford Escort MkIII XR3 61+39
Lancia Delta HF1.6 61+39
Ford Orion MkI 1.6 61+39
Renault 5TX 62+38
Peugeot 104GL 62+38
VW Golf II GTI 62+38
Fiat Ritmo 130 63+37
Opel Ascona C 1.6 63+37
Lancia Beta Coupe 63+37
Renault 18GTS 63+37
Fiat Regata 1.6 64+36
VW Golf I GTI 64+36
VW Polo I 64+36



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-18 19:15:10
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia Fri, 12 Feb 2010 20:48:45 +0100, DoQ napisał(a):


Ale dyfer umieszczony z tylu nie gwarantuje z automatu rozlozenia mas w stosunku 50/50. Poza tym nie mow ze taka Skoda to jakies zajebiscie wywazone RWD jest.

Sam dyfer nie. Jednak silnik nie jest nad przednią osią, a skrzynia to już
daleko za nią. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-14 22:35:53
Autor: Plumpi
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości news:hl44lc$bql$1inews.gazeta.pl...

ano tyle,. ze klasyczny uklad (bo o takim mówimy) powoduje, ze mamy silnik z przodu, most i kilka dodatkowych elementów z tyłu, a nie jak w przypadku FWD silnik i cały napęd z przodu.

I do tego niedociążone tylne koła napędowe, które w sam raz uwielbiają drifciarze, bo się pieknie buksują.
Nie ma to nic wspólnego z prawidłowym rozłożeniem mas i z podniesieniem bezpieczeństwa ortaqz przyczepności. Wręcz przeciwnie im mniej dociążone koła napędzajace tym jest niebezpieczniej.

Data: 2010-02-14 22:44:03
Autor: Cavallino
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hl9qc2$pdu$1news.onet.pl...
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości news:hl44lc$bql$1inews.gazeta.pl...

ano tyle,. ze klasyczny uklad (bo o takim mówimy) powoduje, ze mamy silnik z przodu, most i kilka dodatkowych elementów z tyłu, a nie jak w przypadku FWD silnik i cały napęd z przodu.

I do tego niedociążone tylne koła napędowe, które w sam raz uwielbiają drifciarze, bo się pieknie buksują.
Nie ma to nic wspólnego z prawidłowym rozłożeniem mas i z podniesieniem bezpieczeństwa ortaqz przyczepności. Wręcz przeciwnie im mniej dociążone koła napędzajace tym jest niebezpieczniej.

A tam gadasz.
Na starcie spod świateł tylny napęd się przydaje, wtedy oś napędowa jest dociążona.
Szkoda, że na tym koniec.

Data: 2010-02-15 08:50:57
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hl9qr2$qpo$1news.onet.pl...

A tam gadasz.
Na starcie spod świateł tylny napęd się przydaje, wtedy oś napędowa jest dociążona.


tyle, ze nie na sliskiej nawierzchni, bo żdeby oś sie dociążyla, to musi miec najpierw troche przyczepności...
To jest powód, ktory sprawia, ze FWD w warunkach śnieznych pozowoli na sprawniejsze ruszenie z miejsca niz RWD


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-18 19:16:24
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia Mon, 15 Feb 2010 08:50:57 +0100, Kuba (aka cita) napisał(a):

tyle, ze nie na sliskiej nawierzchni, bo żdeby oś sie dociążyla, to musi miec najpierw troche przyczepności...
To jest powód, ktory sprawia, ze FWD w warunkach śnieznych pozowoli na sprawniejsze ruszenie z miejsca niz RWD

Cholera, to czemu ja Granadą te przedninapędówki na lince pod górke
wyciągałem?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-18 19:15:56
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia Sun, 14 Feb 2010 22:35:53 +0100, Plumpi napisał(a):

I do tego niedociążone tylne koła napędowe, które w sam raz uwielbiają drifciarze, bo się pieknie buksują.
Nie ma to nic wspólnego z prawidłowym rozłożeniem mas i z podniesieniem bezpieczeństwa ortaqz przyczepności. Wręcz przeciwnie im mniej dociążone koła napędzajace tym jest niebezpieczniej.

Powiedział jJacuś jadąc przedninapędówka w rów :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-18 19:14:20
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia Fri, 12 Feb 2010 17:38:40 +0100, DoQ napisał(a):


Co ma tylny naped do rozłożenia mas? Mozesz to w skrocie opisac jakos?

Trochę ma - dyfer swoje waży. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-14 22:27:41
Autor: Plumpi
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl1smo$kei$7news.task.gda.pl...

Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości.

Który ?
W samochodzie, który ma silnik z tyłu to i owszem, ale większości cywilnych samochodów tylnonapędowych silniki są z przodu, a to już jest tragedia.

Data: 2010-02-18 19:16:53
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia Sun, 14 Feb 2010 22:27:41 +0100, Plumpi napisał(a):

Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości.

Który ?
W samochodzie, który ma silnik z tyłu to i owszem, ale większości cywilnych samochodów tylnonapędowych silniki są z przodu, a to już jest tragedia.

Ford Granada - 51/49% na przykład. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-16 01:24:30
Autor: złoty
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:

Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem ma idealnie rozłożony środek ciężkości.

...idealnie to Cie najwyzej w dupe mozna kopnac! :) Skoro juz sie odrywasz od tego PS2/3 to moze choc poczytaj o tych wadach i zaletach poszczegolnych napedow..

A.,

Data: 2010-02-12 14:30:45
Autor: MichałG
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:
W dniu 2010-02-11 21:12, J.F. pisze:

Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd rządzi..
Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich
przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie
jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego.


Wiesz, przy 160 km/h na śniegu da się wrzucić każe auto w poślizg boczny.. Ale przednim napędem wyprowadzić auto z tej prędkości graniczy z cudem! Wystarczy prędkość 60 km/h i dużo trzeba się modlić żeby się udało wyprowadzić przedni napęd tak jak chcemy... A poza miastem, gdy mamy pięknie zaśnieżone drogi, to tylko tylne napędy jadą mimowolnie szybciej.. Wyważenie środka ciężkości samochodu inne, tył niżej, przód wyżej, brak podsterowności...

sio do piaskownicy....

M

Data: 2010-02-12 14:32:14
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-12 14:30, MichałG pisze:
Filip KK pisze:
W dniu 2010-02-11 21:12, J.F. pisze:

Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd rządzi..
Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich
przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie
jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego.


Wiesz, przy 160 km/h na śniegu da się wrzucić każe auto w poślizg
boczny.. Ale przednim napędem wyprowadzić auto z tej prędkości
graniczy z cudem! Wystarczy prędkość 60 km/h i dużo trzeba się modlić
żeby się udało wyprowadzić przedni napęd tak jak chcemy... A poza
miastem, gdy mamy pięknie zaśnieżone drogi, to tylko tylne napędy jadą
mimowolnie szybciej.. Wyważenie środka ciężkości samochodu inne, tył
niżej, przód wyżej, brak podsterowności...

sio do piaskownicy....

Sio do "przednionapędóweczki"....

Data: 2010-02-14 22:27:48
Autor: Plumpi
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl1oqe$bco$2news.task.gda.pl...

Wiesz, przy 160 km/h na śniegu da się wrzucić każe auto w poślizg boczny.. Ale przednim napędem wyprowadzić auto z tej prędkości graniczy z cudem! Wystarczy prędkość 60 km/h i dużo trzeba się modlić żeby się udało wyprowadzić przedni napęd tak jak chcemy... A poza miastem, gdy mamy pięknie zaśnieżone drogi, to tylko tylne napędy jadą mimowolnie szybciej.. Wyważenie środka ciężkości samochodu inne, tył niżej, przód wyżej, brak podsterowności...


Co to według Ciebie znaczy "wyprowadzić" ?
Z poślizgu ?
Jeżeli tak, to Filipie, że tak powiem nie masz racji.
Po prostu inaczej się jeździ samochodem z przednim i tylnym napędem i całkiem inaczej się je wprowadza w poślizg jak i wychodzi z poślizgu.
Dla normalnego Kowalskiego, który jeździ normalnie tzn. wolniej niż 160 po lodzie i śniegu bez popisówek :) po prostu przedni naped jest bezpieczniejszy i łatwiejszy do opanowania na śliskiej nawierzchni o ile kierowcę oduczy się w takich sytuacjach błędnego odruchu tj. wciskania hamulca.
Wyjście z poślizgu w przednionapędowcu polega na dodani gazu i wykonaniu kontry kierownicą. Najczęściej spotykaną reakcją kierowców takim momencie jest wciskanie hamulca co jest po prostu błędem.
O ile w tylnonapędowcu możemy sobie pomóc wyjść z takiego poślizgu hamulcem o tyle w przednionapędowcu używamy gazu.
Przypuszczam, że Twoje doświadczenia z póki co są jeszcze niewielkie i głównie ograniczone do hamowania, stąd Twoje przeświadczenie, że wyjście z poślizgu tylnonapędowcem jest łatwiejsze. Niestety nie jest to prawdą. O wile łatwiej wyjdziemy z poślizgu przednionapędowcem o ile oczywiście będziemy wiedzieli jak się wychodzi z poślizgów zarówno przednionapędowcem jak i tylnonapędowcem.
Teraz uwaga co do hamowania. O ile tylnonapędowcem możemy hamować i mieć nad nim kontrolę i sterowność o tyle w przednionapędowcu zawsze hamujemy tylko i wyłącznie na prostej. Jakiekolwiek próby kierowania autem podczas hamowania kończą się jego obróceniem. Zatem jeżeli trafiamy na jakiś łuk czy zakręt nigdy nie hamujemy na tym łuku czy zakręcie. Hamujemy przed nim tak długo na ile nam pozwala prosta jazda, a sam zakręt pokonujemy tylko i wyłącznie dodając gazu. O ile takie zachowanie w tylnonapędowcu doprowadza do driftu, który musimy mieć naprawdę opanowany, żeby nie wylecieć z drogi o tyle w przednionapędowcu mamy pełną przyczepność i pełną kontrolę nad samochodem, a wszelkie poślizgi bez problemu kontujemy kierownicą. Sam zakręt możemy pokonać z większą prekością niż tylnonapędowcem.

Data: 2010-02-14 22:03:15
Autor: Tomek Kańka
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Plumpi <plumpix@onet.pl> napisał(a)
Dla normalnego Kowalskiego, który jeździ normalnie tzn. wolniej niż 160 po lodzie i śniegu bez popisówek :) po prostu przedni naped jest bezpieczniejszy i łatwiejszy do opanowania na śliskiej nawierzchni o ile kierowcę oduczy się w takich sytuacjach błędnego odruchu tj. wciskania hamulca.
Wyjście z poślizgu w przednionapędowcu polega na dodani gazu i wykonaniu kontry kierownicą. Najczęściej spotykaną reakcją kierowców takim momencie jest wciskanie hamulca co jest po prostu błędem.


To my chyba jeździmy jakimiś zupełnie innymi samochodami. Jeżdżę od
zawsze FWD. 99% poślizgów w jakie wpadały moje samochody, polegają na
poślizgu przedniej osi, i "wyjeżdżaniu" przodu samochodu na zewnątrz
zakrętu. Dodanie gazu w takim momencie powoduje jeszcze większą utrate
przyczepności i większy promień skrętu, ujęcie gazu zwykle przywraca
trakcję. Ale jeśli ujęcie gazu, nie pomaga, to wtedy po prostu hamujemy
(dobrze wtedy wyprostować koła) i próbujemy jeszcze raz, teraz już z
mniejszą prędkością. Tak jeżdziłem swoim poprezdnim samochodem
(Mitsubishi Carisma) i taka technika sprawdzała się w 100%. Teraz mam
samochów z jakąś kontrolą trakcji i ona robi to podobnie, tzn. ujmuje
gazu, żeby złapac przyczepność przodu i hamuje tylnimi kołami, żeby
zacieśnić zakręt. --
Tomek

Data: 2010-02-14 23:38:32
Autor: Plumpi
Przednionapędóweczki - taran ujecie...
Użytkownik "Tomek Kańka" <tom@tomkan.eu.org> napisał w wiadomości news:slrnhngska.duq.tomtv2.dom.local...

Dla normalnego Kowalskiego, ktĂłry jeĹşdzi normalnie tzn. wolniej niĹź 160 po
lodzie i śniegu bez popisówek :) po prostu przedni naped jest
bezpieczniejszy i łatwiejszy do opanowania na śliskiej nawierzchni o ile
kierowcę oduczy się w takich sytuacjach błędnego odruchu tj. wciskania
hamulca.
Wyjście z poślizgu w przednionapędowcu polega na dodani gazu i wykonaniu
kontry kierownicą. Najczęściej spotykaną reakcją kierowców takim momencie
jest wciskanie hamulca co jest po prostu błędem.

To my chyba jeździmy jakimiś zupełnie innymi samochodami. Jeżdżę od
zawsze FWD. 99% poślizgów w jakie wpadały moje samochody, polegają na
poślizgu przedniej osi, i "wyjeżdżaniu" przodu samochodu na zewnątrz
zakrętu. Dodanie gazu w takim momencie powoduje jeszcze większą utrate
przyczepności i większy promień skrętu, ujęcie gazu zwykle przywraca
trakcję.

Bo to są właśnie dokładnie te złe nawyki, o których napisałem, tzn. hamowanie na zakręcie przednionapędowcem :D
Podczas hamowania przednionapędowiec leci zawsze na wprost, nawet jak kręcisz kierownicą w lewo czy w prawo, dlatego hamujemy przed zakrętem na prostej, po czym odpuszczamy hamulec zanim się znajdziemy w łuku, a kiedy złapiemy przyczepność wtedy dodajemy gazu i kręcimy kierownicą tam, gdzie chcemy jechać i tu pokonujemy zakręt tylko dodając gazu, a w razie konieczności tylko kontrujemy kierownicą, aby zacieśnić zakręt. Jakakolwiek próba hamowania na takim zakręcie spowoduje, że nas wyrzuci z zakrętu lub obróci.

Ty zapewne hamując, zbyt późno odpuszczałeś hamulec, będąc już w zakręcie jeszcze byłeś w poślizgu, kiedy przód wypadał z tego zakrętu i tu faktycznie dodanie gazu mogło tylko pogarszać systuację. Ale spróbuj pokonac ten zakręt dokładnie tak jak ja to opisałem, a zobaczysz, że zakręty zaczną się pokonywać same :D
Oczywiście dla smaochodów nafaszerowanych różnymi systemami stosuje się inne techniki.

Ale jeśli ujęcie gazu, nie pomaga, to wtedy po prostu hamujemy
(dobrze wtedy wyprostować koła) i próbujemy jeszcze raz, teraz już z
mniejszą prędkością. Tak jeżdziłem swoim poprezdnim samochodem
(Mitsubishi Carisma) i taka technika sprawdzała się w 100%. Teraz mam
samochów z jakąś kontrolą trakcji i ona robi to podobnie, tzn. ujmuje
gazu, żeby złapac przyczepność przodu i hamuje tylnimi kołami, żeby
zacieśnić zakręt.

Hamuje tak jak tylnonapędowiec :)
Niestety bez kontroli trakcji można także tę metodę stosować w przednionapędowcu z całym powodzeniem, tylko trzeba sie nauczyć jednocześnie dodawać gazu i hamować lewą nogą przekłądając ją ze sprzęgła na hamulec. Coniektórzy potrafią to ponoć jedną nogą tzn. trzymać palcami gaz i wciskać piętą hamulec, ale jest to dość trudna sztuka.

Data: 2010-02-14 23:20:05
Autor: Tomek Kańka
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Plumpi <plumpix@onet.pl> napisał(a)
Użytkownik "Tomek Kańka" <tom@tomkan.eu.org> napisał w wiadomości news:slrnhngska.duq.tomtv2.dom.local...

Dla normalnego Kowalskiego, ktĂłry jeĹşdzi normalnie tzn. wolniej niĹź 160 po
lodzie i śniegu bez popisówek :) po prostu przedni naped jest
bezpieczniejszy i łatwiejszy do opanowania na śliskiej nawierzchni o ile
kierowcę oduczy się w takich sytuacjach błędnego odruchu tj. wciskania
hamulca.
Wyjście z poślizgu w przednionapędowcu polega na dodani gazu i wykonaniu
kontry kierownicą. Najczęściej spotykaną reakcją kierowców takim momencie
jest wciskanie hamulca co jest po prostu błędem.

To my chyba jeździmy jakimiś zupełnie innymi samochodami. Jeżdżę od
zawsze FWD. 99% poślizgów w jakie wpadały moje samochody, polegają na
poślizgu przedniej osi, i "wyjeżdżaniu" przodu samochodu na zewnątrz
zakrętu. Dodanie gazu w takim momencie powoduje jeszcze większą utrate
przyczepności i większy promień skrętu, ujęcie gazu zwykle przywraca
trakcję.

Bo to są właśnie dokładnie te złe nawyki, o których napisałem, tzn. hamowanie na zakręcie przednionapędowcem :D
Podczas hamowania przednionapędowiec leci zawsze na wprost, nawet jak kręcisz kierownicą w lewo czy w prawo, dlatego hamujemy przed zakrętem na prostej, po czym odpuszczamy hamulec zanim się znajdziemy w łuku, a kiedy złapiemy przyczepność wtedy dodajemy gazu i kręcimy kierownicą tam, gdzie chcemy jechać i tu pokonujemy zakręt tylko dodając gazu, a w razie konieczności tylko kontrujemy kierownicą, aby zacieśnić zakręt. Jakakolwiek próba hamowania na takim zakręcie spowoduje, że nas wyrzuci z zakrętu lub obróci.

Ty zapewne hamując, zbyt późno odpuszczałeś hamulec, będąc już w zakręcie jeszcze byłeś w poślizgu, kiedy przód wypadał z tego zakrętu i tu faktycznie dodanie gazu mogło tylko pogarszać systuację. Ale spróbuj pokonac ten zakręt dokładnie tak jak ja to opisałem, a zobaczysz, że zakręty zaczną się pokonywać same :D


Coś się nie rozumiemy. Ja tylko dyskutowałem z Twoją tezą, że jak FWD
wpada w poślizg, to trzeba dodawać gazu. Moje doświadczenia są
całkowicie odmienne. Dodawanie gazu pogarsza sprawę. To są moje
doswiadczenia z jednego samochodu, więc mogą nie być reprezentatywne. Ja
nie pisałem nic o hamowaniu przy wchodzeniu w zakręt, tylko
przejeżdżaniu łuku z wciśniętym (mocniej lub słabiej) gazem. W takim
przypadku, o którym (chyba) Ty mówisz, kiedy hamując wjeżdżamy w zakręt
i okazuje się, że jedzemy prosto, pomoże nam trochę ABS, a nawet jeśli
nie pomoże w 100% to stosunkowo wcześnie da znać, że nie jest dobrze :)

Oczywiście dla smaochodów nafaszerowanych różnymi systemami stosuje się inne techniki.

Ale jeśli ujęcie gazu, nie pomaga, to wtedy po prostu hamujemy
(dobrze wtedy wyprostować koła) i próbujemy jeszcze raz, teraz już z
mniejszą prędkością. Tak jeżdziłem swoim poprezdnim samochodem
(Mitsubishi Carisma) i taka technika sprawdzała się w 100%. Teraz mam
samochów z jakąś kontrolą trakcji i ona robi to podobnie, tzn. ujmuje
gazu, żeby złapac przyczepność przodu i hamuje tylnimi kołami, żeby
zacieśnić zakręt.

Hamuje tak jak tylnonapędowiec :)

Czyli to nie zaleĹźy od FWD/RWD -:)

Niestety bez kontroli trakcji można także tę metodę stosować w przednionapędowcu z całym powodzeniem, tylko trzeba sie nauczyć jednocześnie dodawać gazu i hamować lewą nogą przekłądając ją ze sprzęgła na hamulec. Coniektórzy potrafią to ponoć jedną nogą tzn. trzymać palcami gaz i wciskać piętą hamulec, ale jest to dość trudna sztuka.

Prościej użyć ręcznego.


--
Tomek

Data: 2010-02-15 01:03:42
Autor: Plumpi
Przednionapędóweczki - taran ujecie...
Użytkownik "Tomek Kańka" <tom@tomkan.eu.org> napisał w wiadomości news:slrnhnh0jq.duq.tomtv2.dom.local...

Hamuje tak jak tylnonapędowiec :)

Czyli to nie zaleĹźy od FWD/RWD -:)

Nie w tym jest rzecz.
Chodzi o to, że tylnonapędowce mają większą siłę hamowania na tylnej osi. To pomaga samochodom utrzymać większa sterowność podczas hamowania. Samochody przednionapędowe natomiast większą siłę hamowania mają na przednie koła.
Twój system przyhamowuje tył, czyli dokładnie robi to co tylnonapędowiec w trakcie hamowania po łuku.

Niestety bez kontroli trakcji można także tę metodę stosować w
przednionapędowcu z całym powodzeniem, tylko trzeba sie nauczyć jednocześnie
dodawać gazu i hamować lewą nogą przekłądając ją ze sprzęgła na hamulec.
Coniektórzy potrafią to ponoć jedną nogą tzn. trzymać palcami gaz i wciskać
piętą hamulec, ale jest to dość trudna sztuka.

Prościej użyć ręcznego.

Prościej, ale trudniej :)
Tzn. prościej jest użyć ręcznego, ale trudniej jest go wykorzystać, bo brakuje trzeciej ręki do szybkich kontr kierownicą. Po prostu źle się kręci kierownicą używając tylko jednej ręki, a drugą trzymając hamulec ręczny, który musi być kontrolowany tzn. przyhamowywany i popuszczany.
Poza tym ręczny pomaga przy obrotach w miejscu, ale do manewrów w trakcie jazdy brakuje czasu, aby odbić kierownicą, szarpnąć ręczny i po chwili puścić, skontrować i dodać gazu. O wiele szybcie się to wykona nogą.

Data: 2010-02-15 09:57:39
Autor: Cavallino
Przednionapędóweczki - taran ujecie...
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hla317$c7a$1news.onet.pl...
Użytkownik "Tomek Kańka" <tom@tomkan.eu.org> napisał w wiadomości news:slrnhnh0jq.duq.tomtv2.dom.local...

Hamuje tak jak tylnonapędowiec :)

Czyli to nie zaleĹźy od FWD/RWD -:)

Nie w tym jest rzecz.
Chodzi o to, że tylnonapędowce mają większą siłę hamowania na tylnej osi.

A wróbelek ma jedną nóżkę bardziej.

Data: 2010-02-16 02:11:20
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-15 01:03, Plumpi pisze:

Tzn. prościej jest użyć ręcznego, ale trudniej jest go wykorzystać, bo
brakuje trzeciej ręki do szybkich kontr kierownicą. Po prostu źle się
kręci kierownicą używając tylko jednej ręki, a drugą trzymając hamulec
ręczny, który musi być kontrolowany tzn. przyhamowywany i popuszczany.
Poza tym ręczny pomaga przy obrotach w miejscu, ale do manewrów w
trakcie jazdy brakuje czasu, aby odbić kierownicą, szarpnąć ręczny i po
chwili puścić, skontrować i dodać gazu. O wiele szybcie się to wykona nogą.

I dlatego tylny napęd jest lepszy.

Data: 2010-02-14 23:41:59
Autor: Cavallino
Przednionapędóweczki - taran ujecie...
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:

Ty zapewne hamując, zbyt późno odpuszczałeś hamulec, będąc już w zakręcie jeszcze byłeś w poślizgu

Albo po prostu wpadł w zakręt za szybko.
Praw fizyki nie zmienisz i jeśli jedziesz za szybko, to przód w FWD wyjeżdża na drugi pas i basta (to jest właśnie podsterowność), gaz mu już w tym momencie nie pomoże.

Data: 2010-02-14 22:36:15
Autor: Cavallino
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:
 sam zakręt pokonujemy tylko i wyłącznie
dodając gazu. O ile takie zachowanie w tylnonapędowcu doprowadza do driftu, który musimy mieć naprawdę opanowany, żeby nie wylecieć z drogi o tyle w przednionapędowcu mamy pełną przyczepność i pełną kontrolę nad samochodem, a wszelkie poślizgi bez problemu kontujemy kierownicą. Sam zakręt możemy pokonać z większą prekością niż tylnonapędowcem.

Dokładnie.
Gaz  i kierownica w FWD wystarczy do wyciągania z poślizgu i nie wymaga to praktycznie żadnych umiejętności czy nawet wyczucia auta, po prostu trzeba wiedzieć co zrobić.
Driftu w ten sposób nie zrobisz, tego się trzeba nauczyć.

Ale neofici z BWM tego nie wiedzą, tak jak nie wiedzieli w Golfie jak sobie radzić z poślizgami.

Data: 2010-02-15 00:45:01
Autor: Marcin Luty
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dokładnie.
Gaz  i kierownica w FWD wystarczy do wyciągania z poślizgu i nie wymaga to praktycznie żadnych umiejętności czy nawet wyczucia auta, po prostu trzeba wiedzieć co zrobić.

Do nadsterownego poslizgu owszem - do podsterownego jeszcze sie hamulec reczny przydaje (nie dotyczy Citroenow z hydro bo tam reczny jest na przod co z reszta ma inna zalete przy poslizgach). A wyczucie auta sie przydaje i naprawde wtedy rowniez FWD mozna sie swietnie bawic :-)

--
ml

Data: 2010-02-18 19:17:37
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia Sun, 14 Feb 2010 22:36:15 +0100, Cavallino napisał(a):

Dokładnie.
Gaz  i kierownica w FWD wystarczy do wyciągania z poślizgu i nie wymaga to

Tak, tak, dodajesz gazu w FWD i możesz sobie kręcic gdzie chcesz, a auto
jedzie tam, gdzie chce. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-16 01:22:51
Autor: złoty
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:
ku dluga, zobaczymy co za miesiac napiszesz :-)

Wiesz, przy 160 km/h na śniegu da się wrzucić każe auto w poślizg boczny.. Ale przednim napędem wyprowadzić auto z tej prędkości graniczy z cudem!

...przed wejsciem dalej do gry trzeba bylo wybrac program: trening. :)

pzdr
A.

Data: 2010-02-11 21:21:16
Autor: sop3k
Przednionapędóweczki - taranujecie...
W dniu 2010-02-11 20:39, smiechu pisze:
>
> http://tinyurl.com/yfbjoor
> A może tchodziło o taras?
> :-)
>
Najpierw przeczytaj co znaczy słowo "tarasować". :)

Nadal nie zmienia nic faktu, że przednimi napędami nikt nie daje rady...

Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd
rządzi..
Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego... Nikt. Jak mi mówili, że tylny lepszy, to się śmiałem.. :)

Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie, który klnie jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu wyjeżdza nie mowiac o normalnej dynamicznej jeździe po miescie.

--


Data: 2010-02-11 21:29:03
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-11 21:21, sop3k pisze:

Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie, który klnie
jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu wyjeżdza nie mowiac o
normalnej dynamicznej jeździe po miescie.

Nikt nie mówił, że na letnich oponach zimą się łatwo jeździ... :D

Tylnym napędem trzeba umieć jeździć, tego się nie da ukryć. Praktycznie na nowo trzeba się uczyć jeździć, jak się przesiada z przedniego. Takie jest moje zdanie.

Data: 2010-02-13 16:37:40
Autor: sop3k
Przednionapędóweczki - taranujecie...
W dniu 2010-02-11 21:21, sop3k pisze:

> Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie, który
klnie
> jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu wyjeżdza nie mowiac o
> normalnej dynamicznej jeździe po miescie.
>
Nikt nie mówił, że na letnich oponach zimą się łatwo jeździ... :D

Jeśli uwazasz PIRELLI WINTER 210 SNOWCONTROL SERIE II za letnie opony to gratuluje.

Tylnym napędem trzeba umieć jeździć, tego się nie da ukryć. Praktycznie na nowo trzeba się uczyć jeździć, jak się przesiada z przedniego. Takie jest moje zdanie.

Czyli jednak FWD łatwiej. Z tego samego parkigu Toyota Corolla 2.0 D4D wyjechała nawet szemrania prwadzona prze kobiete(niebyt wytrawnego kierowce), BMW stoi i kręci i wyjechać bez pchania nie chce.

--


Data: 2010-02-13 16:39:26
Autor: sop3k
Przednionapędóweczki - taranujecie...
> W dniu 2010-02-11 21:21, sop3k pisze:
> > > Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie, który klnie
> > jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu wyjeżdza nie mowiac
o
> > normalnej dynamicznej jeździe po miescie.
> >
> Nikt nie mówił, że na letnich oponach zimą się łatwo jeździ... :D

Jeśli uwazasz PIRELLI WINTER 210 SNOWCONTROL SERIE II za letnie opony to gratuluje.

> Tylnym napędem trzeba umieć jeździć, tego się nie da ukryć. Praktycznie > na nowo trzeba się uczyć jeździć, jak się przesiada z przedniego. Takie > jest moje zdanie.

Czyli jednak FWD łatwiej. Z tego samego parkigu Toyota Corolla 2.0 D4D wyjechała nawet szemrania prwadzona prze kobiete(niebyt wytrawnego kierowce), BMW stoi i kręci i wyjechać bez pchania nie chce.

Tak na marginesie szwagier wczesniej 2 lata jeździł seria 3, problemy podobne, wiec nie jest jak mowisz ze przesiadł sie z FWD.


--


Data: 2010-02-14 04:27:36
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-13 16:37, sop3k pisze:

Jeśli uwazasz PIRELLI WINTER 210 SNOWCONTROL SERIE II za letnie opony to
gratuluje.

Pirelli to jedne z gorszych opon.

Czyli jednak FWD łatwiej. Z tego samego parkigu Toyota Corolla 2.0 D4D
wyjechała nawet szemrania prwadzona prze kobiete(niebyt wytrawnego kierowce),
BMW stoi i kręci i wyjechać bez pchania nie chce.


Wybacz kolego, ale za przeproszeniem pierdolisz głupoty aż żal dupę ściska!
Przed chwilą wjechałem na parking pod dyskoteką w śnieg o wysokości około 25 cm. Koła utopione w śniegu prawię do połowy. Nawet dziewczyny spytały się jak wyjadę i czy wyjadę w ogóle?! Zdziwione były! A ja się uśmiałem i powiedziałem, gdybym miał napęd na przód, byśmy nie wyjechali... Chwila konsternacji nastała.. Odpalam, ruszam elegancko, wyjeżdżamy, koła nawet nie zabuksowały. Ucieszyłem się, że za pierwszym razem wyjechaliśmy, bo wiem że z przednim napędem na pewno byśmy nie wyjechali, było za grząsko i za dużo śniegu. Podjeżdżamy dalej, stoi Opel Astra Combi (myślę, cofa albo czeka na coś), jakaś dziewczyna lata dookoła samochodu... I co się okazało? Mieli, mieli, mieli.. Nie może wyjechać ze śniegu. Po którym my spokojnie jechaliśmy. W końcu ruszył, udało mu się. Dziewczyna wsiadła, jadą przed nami.. Cudem jadą! Bo szorowali środkiem pojazdu o śnieg. My za nimi też! Ale ja nie buksowałem, tylko spokojnie za nim jechałem, szorując o śnieg mocno podwoziem, jemu auto szalało na boki jak głupie, moja beema spokojnie taranowała śnieg. Bardzo stroma górka przed nami się wyłania i pełno śniegu na niej. Więc zwalniam, zatrzymuję się na wszelki wypadek, gdyby przedni napęd przed nami nie podjechał. I co?! Miałem rację! Nie podjechali. Cofnąłem się, wzięli rozpęd i dopiero cudem podjechali. A my spokojnie za nimi, bez żadnego rozpędu. Ruszyłem, delikatnie koła zamieliły i spokojnie podjechałem pod górkę z dużą rezerwą.. Kurwa, ja mam napęd na tył i podjeżdżam pod naprawdę stromą zaśnieżoną górkę bez najmniejszego problemu! Potem zjazd w dół, ciasno.. Podjeżdża taksówka (szmelcwagen transporter, mieli przednim napędem by podjechać), zjeżdżam na pobocze, wbijam się w wysoki śnieg, toczę się powoli do przodu, patrzę a mu przód ucieka prosto na moje drzwi! Aż mi się gorąco zrobiło, pieprzone przednie napędy. Pokazałem mu ręką, że ma stać i nie jechać, wyjeżdżając z zaspy minąłem go na centymetry. Pewnie się zdziwił, że nie uciekł mi tył, bo musiałem delikatnie zakręcić, żeby przebić się przez wysoki śnieg.
I co? I co z tymi przednimi napędami pytam? Wielokrotnie widzę, że ludzie mają problemy gdy jest dużo śniegu. Ja nie mam problemów, mam po prostu dobre opony, a tylny napęd mi ułatwia jazdę, nie utrudnia.
Więc przestańcie pieprzyć głupoty, że tylny napęd jest do dupy na parkingu, czy pod górki.

Sorry za błędy jak jakieś są, ale jest późno i nie mam zamiaru nic poprawiać.

Na grunwaldzkiej mercedesy e klasa jeżdżą po 80 i 100 km/h teraz w tych godzinach. Prują jak szaleni, a na ulicy jest ślisko jak cholera. Ja za nimi bez najmniejszego problemu... Mijaliśmy tylko same przednie napędy, które nie jechały szybciej jak 50 km/h. Więc coś w tym jest. Jak miałem golfa IV, to też nie jeździłem szybciej jak 50-60 km/h na śniegu, bo auto tańcowało i się bałem, w bmw mam kontrolę nad samochodem i to ja decyduję kiedy i jak się poślizgnę i nie jest istotne ile mam na liczniku, w porównaniu do mojego poprzedniego samochodu-golfa.


Pozdrawiam.

Data: 2010-02-14 10:45:25
Autor: MadMan
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Dnia Sun, 14 Feb 2010 04:27:36 +0100, Filip KK napisał(a):

moja beema spokojnie taranowała śnieg.

Zupełnie jak przednionapędóweczka!

Bardzo stroma górka przed nami się wyłania i pełno śniegu na niej. Więc zwalniam, zatrzymuję się na wszelki wypadek, gdyby przedni napęd przed nami nie podjechał. I co?! Miałem rację! Nie podjechali.

Mieli wysokiej klasy zimowe opony?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-02-14 14:00:39
Autor: z
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:


Wybacz kolego, ale za przeproszeniem pierdolisz głupoty

E tam... W ten sposób to mozna wszystko udowodnić.
Mi bardzo pomaga w sytuacjach podbramkowych możliwość skręcenia kół w drugą stronę dla złapania lepszej przyczepności.
Nie piszę o trasie tylko o kopaniu w śniegu.
To wszystko jednak to pikuś w porównaniu z umiejętnościami kierowcy.

z

PS. Prześwit samochodu też ma znaczenie. Kupowałem bo wydawała się na wyżej zawieszoną (to też był powód :-) ) ale jak zajrzałem do tylnego zawieszenia to tylna sztywna oś wszystko psuje. Tego na zewnątrz nie widać.

Data: 2010-02-14 15:02:02
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl7qji$gqe$1news.task.gda.pl...
W dniu 2010-02-13 16:37, sop3k pisze:


Wybacz kolego, ale za przeproszeniem pierdolisz głupoty aż żal dupę ściska!
Przed chwilą wjechałem na parking pod dyskoteką w śnieg o wysokości około 25 cm.

I co? I co z tymi przednimi napędami pytam? Wielokrotnie widzę, że ludzie mają problemy gdy jest dużo śniegu. Ja nie mam problemów, mam po prostu dobre opony, a tylny napęd mi ułatwia jazdę, nie utrudnia.
Więc przestańcie pieprzyć głupoty, że tylny napęd jest do dupy na parkingu, czy pod górki.

Na grunwaldzkiej mercedesy e klasa jeżdżą po 80 i 100 km/h teraz w tych godzinach. Prują jak szaleni, a na ulicy jest ślisko jak cholera. Ja za nimi bez najmniejszego problemu... Mijaliśmy tylko same przednie napędy, które nie jechały szybciej jak 50 km/h. Więc coś w tym jest. Jak miałem golfa IV, to też nie jeździłem szybciej jak 50-60 km/h na śniegu, bo auto tańcowało i się bałem, w bmw mam kontrolę nad samochodem i to ja decyduję kiedy i jak się poślizgnę i nie jest istotne ile mam na liczniku, w porównaniu do mojego poprzedniego samochodu-golfa.



Ty jakies sajensfykszyn wypisujesz tutaj :)


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-14 23:00:19
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-14 15:02, Kuba (aka cita) pisze:

Ty jakies sajensfykszyn wypisujesz tutaj :)

Ile Ty masz lat?


Dzisiaj parking Carefour w Gdańsku. Zaśnieżony cały, błoto śniegowe ze 20 cm. Ja wjechałem za drugim razem, tylko dlatego żeby wyprostować samochód. A obok mnie golf IV mielił kilka razy, zanim udało mu się wjechać...

Wnioski sobie sami wyciągnijcie.

Data: 2010-02-14 23:34:53
Autor: sop3k
Przednionapędóweczki - taranujecie...
W dniu 2010-02-14 15:02, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Ty jakies sajensfykszyn wypisujesz tutaj :)
>
Ile Ty masz lat?


Dzisiaj parking Carefour w Gdańsku. Zaśnieżony cały, błoto śniegowe ze 20 cm. Ja wjechałem za drugim razem, tylko dlatego żeby wyprostować samochód. A obok mnie golf IV mielił kilka razy, zanim udało mu się wjechać...

Wnioski sobie sami wyciągnijcie.

No widzisz ja moja Corolla, 25cm sniegu na podworzu, opony całkowiecie niefirmowe, jakies PointS wjechałem za 1 razem, tak samo wyjechałem, tak samo wiekszość osób na podwórzu na którym parkuje. 90% aut to przednio napędówki i co? Sniegu u mnie na podwórzu naprawde sporo, dziś prawie zawisłem podwoziem, ale dałem rade przepchnąc snieg pokrywa pod silnikiem. Nie pier*** wiec głupot, napęd ma 2-rzedne znaczenie.

--


Data: 2010-02-15 17:10:13
Autor: Plumpi
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl7qji$gqe$1news.task.gda.pl...

Nawet dziewczyny spytały się jak wyjadę i czy wyjadę w ogóle?! Zdziwione były! A ja się uśmiałem i powiedziałem, gdybym miał napęd na przód, byśmy nie wyjechali... Chwila konsternacji nastała..

No Ziom, toś im pokazał. Lachony zapewne piszczać lały po nogach .... ;D

Data: 2010-02-16 01:32:58
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-15 17:10, Plumpi pisze:

No Ziom, toś im pokazał. Lachony zapewne piszczać lały po nogach .... ;D

Po pierwsze, nie lachony. Po drugie, trzymaj się tematu.

Data: 2010-02-16 01:32:25
Autor: złoty
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:


Wybacz kolego, ale za przeproszeniem pierdolisz głupoty aż żal dupę ściska!
Przed chwilą wjechałem na parking pod dyskoteką w śnieg o wysokości około 25 cm. Koła utopione w śniegu prawię do połowy. Nawet dziewczyny spytały się jak wyjadę i czy wyjadę w ogóle?! Zdziwione były! A ja się uśmiałem i powiedziałem, gdybym miał napęd na przód, byśmy nie wyjechali...

...a kiedy bedzie smok?
...bo wiesz - w kazdej bajce jest smok :P

A.

Data: 2010-02-16 12:24:47
Autor: Mario
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-14 04:27, Filip KK pisze:

w bmw mam kontrolę nad samochodem i to ja
decyduję kiedy i jak się poślizgnę i nie jest istotne ile mam na
liczniku, w porównaniu do mojego poprzedniego samochodu-golfa.


O ile cały Twój tekst nadaje się do Joe Monstera to zacytowana przeze mnie końcówka to już mistrzostwo świata, pisz więcej takich tekstów na poprawę humoru, ale jeśli Ty to pisałeś na poważnie to lepiej do samochodu dla dobra swojego i innych na drodze nie wsiadaj ;)

Data: 2010-02-16 22:50:16
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-16 12:24, Mario pisze:

w bmw mam kontrolę nad samochodem i to ja
decyduję kiedy i jak się poślizgnę i nie jest istotne ile mam na
liczniku, w porównaniu do mojego poprzedniego samochodu-golfa.

O ile cały Twój tekst nadaje się do Joe Monstera to zacytowana przeze
mnie końcówka to już mistrzostwo świata, pisz więcej takich tekstów na
poprawę humoru, ale jeśli Ty to pisałeś na poważnie to lepiej do
samochodu dla dobra swojego i innych na drodze nie wsiadaj ;)

Nie generalizuj człowieczku.

Data: 2010-02-17 00:46:44
Autor: mw
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On 14 Lut, 04:27, Filip KK <nos...@nospam.pl> wrote:
[...]
Gadasz głupoty.
Fakt jest taki że napęd na tył, jak i napęd na przód nie jest
uniwersalny.
Jak byś miał tego golfa nie składanego z przystanku, to to czy tył cię
wyprzedzi było by do bólu przewidywalne.
Natomiast w tylnonapędówce jest to generalnie łatwe o czym wielu się
przekonało, wykręcając bączka.
Co do wjeżdżania na zalodzoną górę, nie wiem czemu mercedesy zostały w
kotlince a ja swoją favoritką swobodnie wyjechałem.
Co do śniegu, no cóż, też pieprzysz. na śniegu przednionapędówka
zagarnie śnieg pod koła.

Przedni napęd zarzuci ci tyłem w jednym przypadku, kiedy przód będzie
miał przyczepność a tył nie.  Wykonanie czegoś takiego nie stosując
ręcznego jest stosunkowo trudne, zwykle kiedy tył wpada w poślizg,
przód również.


Jeżdżenie 100km po mieście na śliskim uważam za kretynizm pierwszej
wody.

Data: 2010-02-17 13:18:28
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-17 09:46, mw pisze:

Gadasz głupoty.
Fakt jest taki że napęd na tył, jak i napęd na przód nie jest
uniwersalny.
Jak byś miał tego golfa nie składanego z przystanku, to to czy tył cię
wyprzedzi było by do bólu przewidywalne.
Natomiast w tylnonapędówce jest to generalnie łatwe o czym wielu się
przekonało, wykręcając bączka.
Co do wjeżdżania na zalodzoną górę, nie wiem czemu mercedesy zostały w
kotlince a ja swoją favoritką swobodnie wyjechałem.
Co do śniegu, no cóż, też pieprzysz. na śniegu przednionapędówka
zagarnie śnieg pod koła.

Przedni napęd zarzuci ci tyłem w jednym przypadku, kiedy przód będzie
miał przyczepność a tył nie.  Wykonanie czegoś takiego nie stosując
ręcznego jest stosunkowo trudne, zwykle kiedy tył wpada w poślizg,
przód również.


Jeżdżenie 100km po mieście na śliskim uważam za kretynizm pierwszej
wody.

Jeździłeś kiedykolwiek w życiu z tylnym napędem (i nie pytam o MB) ?

Data: 2010-02-17 04:56:57
Autor: mw
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Feb 17, 1:18 pm, Filip KK <nos...@nospam.pl> wrote:
[...]
Jeździłeś kiedykolwiek w życiu z tylnym napędem (i nie pytam o MB) ?
Bardzo często polskim porshe :-P, na łysych oponach.
Ponadto jak pisałem w tym samym wątku, znajomy zbił lampę w swoim BMW
właśnie przez tą "przewidywalność" tylnego napędu.

Od lat jezdze przednionapedowym autem, i raz mi się zdarzylo bąka
zrobić, na własne życzenie, zwykle poślizgi kończą się saneczkowaniem,
suniesz do przodu bez żadnej kontroli, i tutaj tylno napędówka, w
rękach doświadczonego kierowcy oczywiście da radę znacznie lepiej, bo
jadąc w pełnym poślizgu będzie taki osobnik mógł zrobić ciut więcej
niż w aucie z przednim napędem.

Data: 2010-02-17 14:08:00
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-17 13:56, mw pisze:

On Feb 17, 1:18 pm, Filip KK<nos...@nospam.pl>  wrote:
[...]
Jeździłeś kiedykolwiek w życiu z tylnym napędem (i nie pytam o MB) ?
Bardzo często polskim porshe :-P, na łysych oponach.

Czyli nie jeździłeś. A się mówisz mi, że "gadam głupoty" ? Troszkę niedorzeczne.

Ponadto jak pisałem w tym samym wątku, znajomy zbił lampę w swoim BMW
właśnie przez tą "przewidywalność" tylnego napędu.

Wiesz, mój znajomy w ogóle nie jeździ BMW zimą, ale on ma M powera, w takim aucie można mówić o braku przewidywalności...

Od lat jezdze przednionapedowym autem, i raz mi się zdarzylo bąka
zrobić, na własne życzenie, zwykle poślizgi kończą się saneczkowaniem,
suniesz do przodu bez żadnej kontroli, i tutaj tylno napędówka, w
rękach doświadczonego kierowcy oczywiście da radę znacznie lepiej, bo
jadąc w pełnym poślizgu będzie taki osobnik mógł zrobić ciut więcej
niż w aucie z przednim napędem.

Dziękuję, że chociaż Ty się z tym nie spierasz.

Data: 2010-02-17 06:09:51
Autor: mw
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Feb 17, 2:08 pm, Filip KK <nos...@nospam.pl> wrote:
[...]
> Bardzo często polskim porshe :-P, na łysych oponach.

Czyli nie jeździłeś. A się mówisz mi, że "gadam głupoty" ? Troszkę
niedorzeczne.
Gadasz głupoty odnośnie tego że przednionapędowemu autu ucieka tył.
Żeby zawinąć tyłem trzeba się jednak trochę postarać.
W aucie z napędem na tył jest to trochę łatwiejsze, wystarczy depnąć
gazu.

> Ponadto jak pisałem w tym samym wątku, znajomy zbił lampę w swoim BMW
> właśnie przez tą "przewidywalność" tylnego napędu.
Wiesz, mój znajomy w ogóle nie jeździ BMW zimą, ale on ma M powera, w
takim aucie można mówić o braku przewidywalności...
A więc zgadzasz się że jeżeli w tylno napędowym aucie depnie się na
śliskim można uzyskać ciekawy efekt.

> Od lat jezdze przednionapedowym autem, i raz mi się zdarzylo bąka
> zrobić, na własne życzenie, zwykle poślizgi kończą się saneczkowaniem,
> suniesz do przodu bez żadnej kontroli, i tutaj tylno napędówka, w
> rękach doświadczonego kierowcy oczywiście da radę znacznie lepiej, bo
> jadąc w pełnym poślizgu będzie taki osobnik mógł zrobić ciut więcej
> niż w aucie z przednim napędem.
Dziękuję, że chociaż Ty się z tym nie spierasz.
Z tym akurat się trudno spierać, jak i z tym że takich kierowców jest
stosunkowo mało, przerażająco duża ilość w przypadku poślizgu
najchętniej wyskoczyła by z auta.

Data: 2010-02-17 15:27:12
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-17 15:09, mw pisze:

Gadasz głupoty odnośnie tego że przednionapędowemu autu ucieka tył.

Nie gadam głupot. W przednim napędzie auta są źle wyważone i tył jest dużo za lekki. I wystarczy nawet puścić gaz albo hamować silnikiem, żeby tył wprowadzić samoczynnie w poślizg. Miałem takie sytuacje nie raz.

Żeby zawinąć tyłem trzeba się jednak trochę postarać.

W przednim napędzie? Wystarczy skręcić gwałtownie kierownice i tył leci...

W aucie z napędem na tył jest to trochę łatwiejsze, wystarczy depnąć
gazu.

Ale to nie chodzi o to, czy dodajesz gazu, czy nie. Mówimy o wpadaniu auta w poślizg podczas normalnej jazdy. W obu przypadkach (fwd i rwd) wystarczy rozpędzić się do jakiejś prędkości i wyrzucić na luz i auto z przednim napędem łatwiej wrzucisz w poślizg samymi ruchami kierownicą, niż auto z tylnym napędem. Chodzi o rozłożenie mas. W przednich napędach tył jest niedociążony i to jest problem.

Ponadto jak pisałem w tym samym wątku, znajomy zbił lampę w swoim BMW
właśnie przez tą "przewidywalność" tylnego napędu.
Wiesz, mój znajomy w ogóle nie jeździ BMW zimą, ale on ma M powera, w
takim aucie można mówić o braku przewidywalności...
A więc zgadzasz się że jeżeli w tylno napędowym aucie depnie się na
śliskim można uzyskać ciekawy efekt.

A gdzieś się z tym nie zgadzałem? 400 koni w przednim napędzie sobie nawet na suchym nie poradzi, a co dopiero na mokrym.

Od lat jezdze przednionapedowym autem, i raz mi się zdarzylo bąka
zrobić, na własne życzenie, zwykle poślizgi kończą się saneczkowaniem,
suniesz do przodu bez żadnej kontroli, i tutaj tylno napędówka, w
rękach doświadczonego kierowcy oczywiście da radę znacznie lepiej, bo
jadąc w pełnym poślizgu będzie taki osobnik mógł zrobić ciut więcej
niż w aucie z przednim napędem.
Dziękuję, że chociaż Ty się z tym nie spierasz.
Z tym akurat się trudno spierać, jak i z tym że takich kierowców jest
stosunkowo mało, przerażająco duża ilość w przypadku poślizgu
najchętniej wyskoczyła by z auta.

Niestety. Dlatego każdemu proponuję ćwiczyć ślizganie się, oczywiście w jakimś bezpiecznym miejscu, żeby opanować naturalne odruchy wyprowadzania auta z poślizgu. Głupia kontra kierownicą może ocalić komuś auto, a co dopiero jak połączyć tę kontrę kierownicą z pedałami (nie mylić z ludźmi).

Data: 2010-02-18 01:26:12
Autor: mw
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Feb 17, 3:27 pm, Filip KK <nos...@nospam.pl> wrote:
[...]
Nie gadam głupot. W przednim napędzie auta są źle wyważone i tył jest
dużo za lekki. I wystarczy nawet puścić gaz albo hamować silnikiem, żeby
tył wprowadzić samoczynnie w poślizg. Miałem takie sytuacje nie raz.
Tył jest lekki, ale nie od razu nie dociążony, zwykle siedzi tam
zbiornik paliwa, i jest trochę stali, efekt jest taki że nie jest tak
drastycznie lekki, nie musi być bardzo ciężki, ponieważ jest wleczony.
tak naprawdę żeby sam cię wyprzedził trzeba przyhamować przodem (ostra
redukcja) z hamowaniem silnikiem.

> Żeby zawinąć tyłem trzeba się jednak trochę postarać.

W przednim napędzie? Wystarczy skręcić gwałtownie kierownice i tył leci...
To tak nie działa, zrobiłem setki tysięcy kilometrów FWD, zwykle
poślizgi kończyły się saneczkarstwem.

> W aucie z napędem na tył jest to trochę łatwiejsze, wystarczy depnąć
> gazu.

Ale to nie chodzi o to, czy dodajesz gazu, czy nie. Mówimy o wpadaniu
auta w poślizg podczas normalnej jazdy. W obu przypadkach (fwd i rwd)
wystarczy rozpędzić się do jakiejś prędkości i wyrzucić na luz i auto z
przednim napędem łatwiej wrzucisz w poślizg samymi ruchami kierownicą,
niż auto z tylnym napędem. Chodzi o rozłożenie mas. W przednich napędach
tył jest niedociążony i to jest problem.
Zwykle prowadzenie auta związane jest  z dodawaniem lub odejmowaniem
gazu, jazda na luzie + manewrowanie nie jest normalną sytuacją. Na
suchym naprawde musiał byś rozpędzić się do 70-80 km/h, a i to uślizgi
byś zanotował, a nie bąka.
Natomiast depnij gazu ze skręconymi kołami w RWD, moim zdaniem o
przedawkowanie gazu jest łatwiej niż o jazdę na luzie z prędkością
70km/h. Prawda że tył jest lekki, ale też nie na tyle żeby zachowywał
się kompletnie bezwładnie.
Pozatym pickupy RWD też się produkuje, a te dopiero mają problem,
zauważ że tam jest tylko paka i przeniesienie napędu.


> A więc zgadzasz się że jeżeli w tylno napędowym aucie depnie się na
> śliskim można uzyskać ciekawy efekt.
A gdzieś się z tym nie zgadzałem? 400 koni w przednim napędzie sobie
nawet na suchym nie poradzi, a co dopiero na mokrym.
Najpierw ktoś musiałby je zrobić, ale ze względu na koszt materiałów
pewnie nie prędko.


> Z tym akurat się trudno spierać, jak i z tym że takich kierowców jest
> stosunkowo mało, przerażająco duża ilość w przypadku poślizgu
> najchętniej wyskoczyła by z auta.

Niestety. Dlatego każdemu proponuję ćwiczyć ślizganie się, oczywiście w
jakimś bezpiecznym miejscu, żeby opanować naturalne odruchy
wyprowadzania auta z poślizgu. Głupia kontra kierownicą może ocalić
komuś auto, a co dopiero jak połączyć tę kontrę kierownicą z pedałami
(nie mylić z ludźmi).
Tu się zgadzam, natomiast FWD jest dobre z innego powodu, zwykle tylna
oś zajmuje mniej miejsca, w związku z czym większy jest bagażnik, brak
przeniesienia napędu do tyłu, powoduje że są tańsze.

Data: 2010-02-18 09:49:36
Autor: Adam Czajka
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
hey

Filip KK pisze:
Gadasz głupoty odnośnie tego że przednionapędowemu autu ucieka tył.
Nie gadam głupot. W przednim napędzie auta są źle wyważone i tył jest dużo za lekki. I wystarczy nawet puścić gaz albo hamować silnikiem, żeby tył wprowadzić samoczynnie w poślizg. Miałem takie sytuacje nie raz.

To trzeba było naprawić samochód, a nie zmieniać. Żeby w FWD wpaść w
taki poślizg, w którym tył by cię wyprzedził to trzeba ręcznego użyć.
Ale jak ktoś jeździ bez amortyzatorów z tyłu, to sam się prosi o kłopot.
Typowe zachowanie FWD gdy za szybko wejdzie w zakręt lub gdy się w nim
zacznie hamować to wyjeżdżanie na zewnątrz łuku. Spowodowany on jest
uślizgiem przednich kół, ale wzdłużna oś samochodu pokrywa się mniej
więcej z jego kierunkiem ruchu. Dopiero kolejna przesadzona kontra
może doprowadzić do obrócenia auta.

Żeby zawinąć tyłem trzeba się jednak trochę postarać.
W przednim napędzie? Wystarczy skręcić gwałtownie kierownice i tył leci...

Nie masz racji. Spróbuj to zrobić.

W aucie z napędem na tył jest to trochę łatwiejsze, wystarczy depnąć
gazu.
Ale to nie chodzi o to, czy dodajesz gazu, czy nie. Mówimy o wpadaniu auta w poślizg podczas normalnej jazdy. W obu przypadkach (fwd i rwd) wystarczy rozpędzić się do jakiejś prędkości i wyrzucić na luz i auto z przednim napędem łatwiej wrzucisz w poślizg samymi ruchami kierownicą, niż auto z tylnym napędem.

Jazdę na luzie nazywasz normalną jazdą? Weź w końcu wsiądź do sprawnego
FWD i wprowadź go tak w poślizg.
Dlatego FWD nie nadają się do driftingu, bo trudniej jest je wprowadzić
w poślizg. Skubane nie chcą jeździć bokami na suchym wcale, a na śliskim
trzeba użyć ręcznego.

A gdzieś się z tym nie zgadzałem? 400 koni w przednim napędzie sobie nawet na suchym nie poradzi, a co dopiero na mokrym.

A z czym sobie nie poradzi?

--
Pozdrawiam

Adam Czajka

Data: 2010-02-18 10:03:53
Autor: MarcinJM
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Adam Czajka pisze:

To trzeba było naprawić samochód, a nie zmieniać. Żeby w FWD wpaść w
taki poślizg, w którym tył by cię wyprzedził to trzeba ręcznego użyć.
Ale jak ktoś jeździ bez amortyzatorów z tyłu, to sam się prosi o kłopot.
Typowe zachowanie FWD gdy za szybko wejdzie w zakręt lub gdy się w nim
zacznie hamować to wyjeżdżanie na zewnątrz łuku. Spowodowany on jest
uślizgiem przednich kół, ale wzdłużna oś samochodu pokrywa się mniej
więcej z jego kierunkiem ruchu. Dopiero kolejna przesadzona kontra
może doprowadzić do obrócenia auta.

Doprawdy?
http://www.youtube.com/watch?v=oJ5tIhXPg14
Nie dotykalem recznego, ba w ogole nie uzylem hampli.


--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2010-02-18 10:39:25
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
MarcinJM pisze:
Adam Czajka pisze:

To trzeba było naprawić samochód, a nie zmieniać. Żeby w FWD wpaść w
taki poślizg, w którym tył by cię wyprzedził to trzeba ręcznego użyć.
Ale jak ktoś jeździ bez amortyzatorów z tyłu, to sam się prosi o kłopot.
Typowe zachowanie FWD gdy za szybko wejdzie w zakręt lub gdy się w nim
zacznie hamować to wyjeżdżanie na zewnątrz łuku. Spowodowany on jest
uślizgiem przednich kół, ale wzdłużna oś samochodu pokrywa się mniej
więcej z jego kierunkiem ruchu. Dopiero kolejna przesadzona kontra
może doprowadzić do obrócenia auta.

Doprawdy?
http://www.youtube.com/watch?v=oJ5tIhXPg14
Nie dotykalem recznego, ba w ogole nie uzylem hampli.

Nie użyłeś hampli, ale zdławiłeś silnik, który zadziałał jak dość mocny hampel _tylko_przedniej_osi_. Tył był odciążony na tyle, że poleciał do przodu, do zewnętrznej zakrętu.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 turbotraktor
Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż

Data: 2010-02-18 11:07:08
Autor: MarcinJM
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
MarcinJM pisze:
Adam Czajka pisze:

To trzeba było naprawić samochód, a nie zmieniać. Żeby w FWD wpaść w
taki poślizg, w którym tył by cię wyprzedził to trzeba ręcznego użyć.
Ale jak ktoś jeździ bez amortyzatorów z tyłu, to sam się prosi o kłopot.
Typowe zachowanie FWD gdy za szybko wejdzie w zakręt lub gdy się w nim
zacznie hamować to wyjeżdżanie na zewnątrz łuku. Spowodowany on jest
uślizgiem przednich kół, ale wzdłużna oś samochodu pokrywa się mniej
więcej z jego kierunkiem ruchu. Dopiero kolejna przesadzona kontra
może doprowadzić do obrócenia auta.

Doprawdy?
http://www.youtube.com/watch?v=oJ5tIhXPg14
Nie dotykalem recznego, ba w ogole nie uzylem hampli.

Nie użyłeś hampli, ale zdławiłeś silnik, który zadziałał jak dość mocny hampel _tylko_przedniej_osi_. Tył był odciążony na tyle, że poleciał do przodu, do zewnętrznej zakrętu.

Oczywiscie. Doskonale wiem jaki blad popelnilem. Dodatkowo zamiast natychmiast dac gaz na dno i miec szanse wybrnac z sytuacji puscilem go.
Obecnie po wielu godzinach treningow to sie nie zdarza. Naprawde komus sie wydaje, ze "w takiej sytuacji zrobie to i to"  to sie rzeczywiscie tylko wydaje. Jesli odruchy sa niewytrenowane to cala teorie szlag trafia na polu walki :)
Ale kolega Adam twierdzi, ze "Żeby w FWD wpaść w taki poślizg, w którym tył by cię wyprzedził to trzeba ręcznego użyć."
Pokazalem, ze tkwi w bledzie.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2010-02-18 14:24:17
Autor: Mirek Ptak
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Dnia 2010-02-18 11:07,  *MarcinJM* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Ale kolega Adam twierdzi, ze "Żeby w FWD wpaść w taki poślizg, w którym
tył by cię wyprzedził to trzeba ręcznego użyć."
Pokazalem, ze tkwi w bledzie.

Masz rację :) - w nietypowych sytuacjach FWD też potrafi zamieść tyłkiem, co niestety przećwiczyłem Astrą II kombi w 2005 roku.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-02-19 15:37:31
Autor: Yans van Horn
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
MarcinJM wrote:
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
MarcinJM pisze:
Adam Czajka pisze:

To trzeba było naprawić samochód, a nie zmieniać. Żeby w FWD wpaść w
taki poślizg, w którym tył by cię wyprzedził to trzeba ręcznego użyć.
Ale jak ktoś jeździ bez amortyzatorów z tyłu, to sam się prosi o kłopot.
Typowe zachowanie FWD gdy za szybko wejdzie w zakręt lub gdy się w nim
zacznie hamować to wyjeżdżanie na zewnątrz łuku. Spowodowany on jest
uślizgiem przednich kół, ale wzdłużna oś samochodu pokrywa się mniej
więcej z jego kierunkiem ruchu. Dopiero kolejna przesadzona kontra
może doprowadzić do obrócenia auta.

Doprawdy?
http://www.youtube.com/watch?v=oJ5tIhXPg14
Nie dotykalem recznego, ba w ogole nie uzylem hampli.

Nie użyłeś hampli, ale zdławiłeś silnik, który zadziałał jak dość mocny hampel _tylko_przedniej_osi_. Tył był odciążony na tyle, że poleciał do przodu, do zewnętrznej zakrętu.

Oczywiscie. Doskonale wiem jaki blad popelnilem. Dodatkowo zamiast natychmiast dac gaz na dno i miec szanse wybrnac z sytuacji puscilem go.
Obecnie po wielu godzinach treningow to sie nie zdarza. Naprawde komus sie wydaje, ze "w takiej sytuacji zrobie to i to"  to sie rzeczywiscie tylko wydaje. Jesli odruchy sa niewytrenowane to cala teorie szlag trafia na polu walki :)

Tu film szkoleniowy, jak to należy robić :-)

http://www.youtube.com/watch?v=gPCGnkApnDU

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2010-02-20 07:21:12
Autor: MarcinJM
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Yans van Horn pisze:
Tu film szkoleniowy, jak to należy robić :-)

http://www.youtube.com/watch?v=gPCGnkApnDU

Nie tak do konca, mogl pociagnac jeszcze slizg 10-20m z pedalem w podlodze. Oczywiscie "na oko" bo pewnie sa powody dla ktorych tego nie uczynil :) Nie wiadomo jaka moc tego auta i jaki naped, czy w ogole fizycznie by sie dalo. Bo opony mocno kleily, wiec pewnie slicki.

Jednakze przytomnosc umyslu i refleks niesamowite. Moze raczej dobrze wytrenowane.


Raczej tutaj jest wzorcowa szkoleniowka "dla mas pracujacych":
http://www.youtube.com/watch?v=_U5isCL83U4

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2010-02-18 11:12:46
Autor: Adam Czajka
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
hey

MarcinJM pisze:
Adam Czajka pisze:

To trzeba było naprawić samochód, a nie zmieniać. Żeby w FWD wpaść w
taki poślizg, w którym tył by cię wyprzedził to trzeba ręcznego użyć.
Ale jak ktoś jeździ bez amortyzatorów z tyłu, to sam się prosi o kłopot.
Typowe zachowanie FWD gdy za szybko wejdzie w zakręt lub gdy się w nim
zacznie hamować to wyjeżdżanie na zewnątrz łuku.
Doprawdy?
http://www.youtube.com/watch?v=oJ5tIhXPg14
Nie dotykalem recznego, ba w ogole nie uzylem hampli.

Przeanalizuj rzetelnie własny film i odpowiedz jak jego treść ma się
do typowego zachowania FWD w zakrętach, a tym bardziej jak się ma do
zimowej jazdy po 3pasmówce w mieście, od czego zaczął się wątek?

W 4 sek. zaczynasz ścinać zakręt, w 5 sek. prawym przednim kołem łapiesz
miękką, zarośniętą trawą krawędź pola i do tego dochodzi redukcja do II
i za mało gazu, więc dodatkowo zwiększasz siłę jego hamowania. To koło
zaczyna robić za oś, a samochód za poruszającą się wskazówkę zegara, to
musi się obrócić.

--
Pozdrawiam

Adam Czajka

Data: 2010-02-18 11:21:34
Autor: Adam Czajka
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
O, nie odświeżyłem wątku i nie widziałem następnych maili w których
już o tym pisałeś.
Oczywiście można doprowadzić w szczególnych warunkach np. jadąc
na granicy przyczepności po szutrze do obrócenia się FWD, ale nie
jest to typowe.

--
Pozdrawiam

Adam Czajka

Data: 2010-02-18 14:22:25
Autor: Mirek Ptak
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Dnia 2010-02-18 10:03,  *MarcinJM* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Typowe zachowanie FWD gdy za szybko wejdzie w zakręt lub gdy się w nim
zacznie hamować to wyjeżdżanie na zewnątrz łuku. Spowodowany on jest
uślizgiem przednich kół, ale wzdłużna oś samochodu pokrywa się mniej
więcej z jego kierunkiem ruchu. Dopiero kolejna przesadzona kontra
może doprowadzić do obrócenia auta.

Doprawdy?
http://www.youtube.com/watch?v=oJ5tIhXPg14
Nie dotykalem recznego, ba w ogole nie uzylem hampli.


No ale Ty hamowałeś przodem :)
Poza tym OIW "typowe zachowanie FWD" jest takie samo jak typowe zachowanie RWD jeśli nie szaleje się gazem - tzn. zarówno FWD jak i RWD są z natury podsterowne (nie dotyczy Porsche ;) ) wbrew obiegowej opinii o nadsterowności RWD.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-02-19 00:11:47
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia Thu, 18 Feb 2010 14:22:25 +0100, Mirek Ptak napisał(a):

No ale Ty hamowałeś przodem :)
Poza tym OIW "typowe zachowanie FWD" jest takie samo jak typowe zachowanie RWD jeśli nie szaleje się gazem - tzn. zarówno FWD jak i RWD są z natury podsterowne (nie dotyczy Porsche ;) ) wbrew obiegowej opinii o nadsterowności RWD.

Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby w RWD najpierw poszedł przód. Zawsze leciał w poślizg najpierw tył. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-19 00:56:55
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Fri, 19 Feb 2010 00:11:47 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Thu, 18 Feb 2010 14:22:25 +0100, Mirek Ptak napisał(a):
Poza tym OIW "typowe zachowanie FWD" jest takie samo jak typowe zachowanie RWD jeśli nie szaleje się gazem - tzn. zarówno FWD jak i RWD są z natury podsterowne (nie dotyczy Porsche ;) ) wbrew obiegowej opinii o nadsterowności RWD.

Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby w RWD najpierw poszedł przód. Zawsze leciał w poślizg najpierw tył.

Bo macie dwie zupelnie inne sprawy na mysli.

A poza tym na sniegu w scierce najpierw mi uciekal przod.
Ale to byc moze kwestia opon byla.

J.

Data: 2010-02-19 00:03:28
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia Thu, 18 Feb 2010 09:49:36 +0100, Adam Czajka napisał(a):

To trzeba było naprawić samochód, a nie zmieniać. Żeby w FWD wpaść w
taki poślizg, w którym tył by cię wyprzedził to trzeba ręcznego użyć.

LOL. To w takim razie u mnie w Berlingo sam się zaciągnął. Wystarczy tylko odruchowo ująć trochę gazu.
Dlatego FWD nie nadają się do driftingu, bo trudniej jest je wprowadzić
w poślizg. Skubane nie chcą jeździć bokami na suchym wcale, a na śliskim
trzeba użyć ręcznego.

Nie. Dlatego, że jak wejdą w poślizg przodem, to bardzo ciężko z niego
wychodzą. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-19 00:59:20
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Fri, 19 Feb 2010 00:03:28 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Thu, 18 Feb 2010 09:49:36 +0100, Adam Czajka napisał(a):
Dlatego FWD nie nadają się do driftingu, bo trudniej jest je wprowadzić
w poślizg. Skubane nie chcą jeździć bokami na suchym wcale, a na śliskim
trzeba użyć ręcznego.

Nie. Dlatego, że jak wejdą w poślizg przodem, to bardzo ciężko z niego
wychodzą.

Hm, mam wrazenie ze koledzy zadnego rajdu nie widzieli.

Polecam na youtube walimskie patelnie.

J.

Data: 2010-02-21 21:12:40
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia Fri, 19 Feb 2010 00:59:20 +0100, J.F. napisał(a):

Nie. Dlatego, że jak wejdą w poślizg przodem, to bardzo ciężko z niego
wychodzą.

Hm, mam wrazenie ze koledzy zadnego rajdu nie widzieli.

Jarek, na rajdzie, to samochód jest wkładany w poślizg, a nie wpada w
niego. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-21 22:30:34
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Sun, 21 Feb 2010 21:12:40 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Fri, 19 Feb 2010 00:59:20 +0100, J.F. napisał(a):
Nie. Dlatego, że jak wejdą w poślizg przodem, to bardzo ciężko z niego
wychodzą.
Hm, mam wrazenie ze koledzy zadnego rajdu nie widzieli.

Jarek, na rajdzie, to samochód jest wkładany w poślizg, a nie wpada w
niego.

Ale widac ze jak kierowca potrafi, to zasadniczo auto wychodzi z
poslizgu wtedy kiedy trzeba :-)

J.

Data: 2010-02-21 23:09:57
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
J.F. pisze:
On Sun, 21 Feb 2010 21:12:40 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Fri, 19 Feb 2010 00:59:20 +0100, J.F. napisał(a):
Nie. Dlatego, że jak wejdą w poślizg przodem, to bardzo ciężko z niego
wychodzą.
Hm, mam wrazenie ze koledzy zadnego rajdu nie widzieli.
Jarek, na rajdzie, to samochód jest wkładany w poślizg, a nie wpada w
niego.

Ale widac ze jak kierowca potrafi, to zasadniczo auto wychodzi z
poslizgu wtedy kiedy trzeba :-)

Bo to się nazywa poślizg kontrolowany. To trochę inne cudo, niż to co wyczyniają miszczowie na drogach publicznych.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 turbotraktor
Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż

Data: 2010-02-23 05:20:18
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Data: 2010-03-24 20:11:38
Autor: jerzu
Przednionapędóweczk i - taranujecie...
On Tue, 23 Feb 2010 05:20:18 +0100, Filip KK <nospam@nospam.pl> wrote:

Czyżby przednionapędóweczki zawiodły?
http://www.smog.pl/wideo/32132/kolejna_fatalna_droga_w_szczecinie_uwazajcie_kierowcy/ <rotfl>

Ja bym raczej obstawiał kiepskie opony. Miałem to samo w tym roku. Po
weekendowych opadach śniegu nie mogłem wyjechać z parkingu.



Oblodzona górka :D http://www.smog.pl/wideo/31903/feralna_oblodzona_gorka_hamulce_cie_nie_uratuja/ <lol>

Suchar...




--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
http://chomikuj.pl/?page=146767 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-02-16 01:31:28
Autor: złoty
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:


Tylnym napędem trzeba umieć jeździć, tego się nie da ukryć.

...przednim tez. Jak juz zrobisz PJ moze sie nauczysz na tym i na tym.. :)

pzdr
A.

Data: 2010-02-11 21:40:19
Autor: Przembo
PrzednionapÄ?dĂłweczki - taranujecie...
Użytkownik "sop3k" <sop3kWYTNIJTO@o2.pl> napisał w wiadomości news:095f.00000320.4b7466bcnewsgate.onet.pl...
W dniu 2010-02-11 20:39, smiechu pisze:
http://tinyurl.com/yfbjoor
A może tchodziło o taras?
:-)
Najpierw przeczytaj co znaczy słowo "tarasować". :)
Nadal nie zmienia nic faktu, że przednimi napędami nikt nie daje
rady...
Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd
rządzi..
Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich
przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie
jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego...
Nikt. Jak  mi mĂłwili, Ĺźe tylny lepszy, to się śmiałem.. :)
Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie, który
klnie  jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu wyjeżdza
nie mowiac o  normalnej dynamicznej jeździe po miescie.

A czym jeździł wczesniej? Może problem tkwi w czym innym?

Pozdr

Data: 2010-02-13 22:45:01
Autor: V-Tec
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
sop3k pisze:
[..]
Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie, który klnie jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu wyjeżdza nie mowiac o normalnej dynamicznej jeździe po miescie.

kolega też ma BWM i problemy z podjazdem pod górkę do domu, gdzie FWD sobie radzą...


W.

Data: 2010-02-14 04:29:09
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-13 22:45, V-Tec pisze:
sop3k pisze:
[..]
Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie,
który klnie jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu
wyjeżdza nie mowiac o normalnej dynamicznej jeździe po miescie.

kolega też ma BWM i problemy z podjazdem pod górkę do domu, gdzie FWD
sobie radzą...

To niech kolega sobie kupi nowe dobre opony. Ja nie mam problemów z podjazdami pod górki, wręcz przeciwnie - rwie się aż pod górki!

Data: 2010-02-14 08:40:29
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl7qmf$gqe$2news.task.gda.pl...
W dniu 2010-02-13 22:45, V-Tec pisze:
sop3k pisze:
[..]
Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie,
który klnie jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu
wyjeżdza nie mowiac o normalnej dynamicznej jeździe po miescie.

kolega też ma BWM i problemy z podjazdem pod górkę do domu, gdzie FWD
sobie radzą...

To niech kolega sobie kupi nowe dobre opony. Ja nie mam problemów z podjazdami pod górki, wręcz przeciwnie - rwie się aż pod górki!


już co najmniej drugi raz podkreslasz, ze w RWD bardzo ważne są dobre opony zimowe, bo jak ktoś ma byle jakie to ma problemy. Sam to przyznajesz.
Widzisz i tu jest różnica między RWD a FWD, bo w tym drugim założyć byle jakie zimówki i po ruszysz i pojedziesz. Podobnie w tym wątku mozna przeczytac, ze jak ktoś RWD ma problem z ruszeniem na sliskim to znaczy, ze brak mu umiejętności. A widzisz w FWD wsiada za kierwnice przysłowiowa baba i jakoś rusza.

Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony zimowe i bardzo dobre umiejętności.
A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-14 10:42:34
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Sun, 14 Feb 2010 08:40:29 +0100,  Kuba (aka cita) wrote:
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości
To niech kolega sobie kupi nowe dobre opony. Ja nie mam problemów z podjazdami pod górki, wręcz przeciwnie - rwie się aż pod górki!

już co najmniej drugi raz podkreslasz, ze w RWD bardzo ważne są dobre opony zimowe, bo jak ktoś ma byle jakie to ma problemy. Sam to przyznajesz.
Widzisz i tu jest różnica między RWD a FWD, bo w tym drugim założyć byle jakie zimówki i po ruszysz i pojedziesz. Podobnie w tym wątku mozna przeczytac, ze jak ktoś RWD ma problem z ruszeniem na sliskim to znaczy, ze brak mu umiejętności. A widzisz w FWD wsiada za kierwnice przysłowiowa baba i jakoś rusza.

Wcale nie jest tak rozowo z FWD.

Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony zimowe i bardzo dobre umiejętności.
A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.

Zima w tym roku trzyma, zobaczymy jak sie dla Filipa skonczy :-)

J.

Data: 2010-02-14 23:06:33
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-14 08:40, Kuba (aka cita) pisze:

Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony zimowe
i bardzo dobre umiejętności.
A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.

Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie jeździć, niech nie wsiada w ogóle!

Data: 2010-02-15 08:54:37
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl9s5l$t7h$2news.task.gda.pl...
W dniu 2010-02-14 08:40, Kuba (aka cita) pisze:

Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony zimowe
i bardzo dobre umiejętności.
A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.

Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie jeździć, niech nie wsiada w ogóle!


to tylko potwierdza to co napisałem, ze w FWD wsiądzie byle blondi i z dużym prawdopodobieństwem sobie poradzi, a w RWD musi wsiąść ktoś kto potrafi jeździc.
To wcale nie jest wyższość RWD nad FWD w zimie a obrazuje tylko tyle, ze wcale z RWD nie jest tak różowo.
To, ze ja, czy Ty sobie radzimy z RWD nie znaczy, ze jest lepszy na zime.
Tak jak i w tym poście potwierdzileś to co pisze, tak jak i w innych, gdzie piszesz, ze w RWD "podstawą są dobre opony zimowe" - bo widzisz w FWD wystarczą byle jakie opony zimowe i też będzie ok (oczywiście wszystko w pewnych granicach - jednak zakladając byle jakie ppony do RWD nie zrobisz napewno .. nic)


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-16 22:56:10
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-15 08:54, Kuba (aka cita) pisze:

to tylko potwierdza to co napisałem, ze w FWD wsiądzie byle blondi i z
dużym prawdopodobieństwem sobie poradzi, a w RWD musi wsiąść ktoś kto
potrafi jeździc.

Nie generalizuj. Bo w BMW masz systemy, które z pewnością sobie poradzą z autem w najgorszych warunkach zimowych jeżdżąc po mieście. I ten samochód może spokojnie prowadzić kobieta, na pewno nic się nie stanie. Bez przesadyzmów, ok?

To wcale nie jest wyższość RWD nad FWD w zimie a obrazuje tylko tyle, ze
wcale z RWD nie jest tak różowo.

Wyższość RWD nad FWD polega na kontrolowaniu poślizgów w extremalnych sytuacjach, a do takich sytuacji raczej się nie dopuszcza jeżdżąc w korkach po mieście. Tylko szarżując specjalnie gdzieś na jakimś bezpiecznym odcinku.

To, ze ja, czy Ty sobie radzimy z RWD nie znaczy, ze jest lepszy na zime.
Tak jak i w tym poście potwierdzileś to co pisze, tak jak i w innych,
gdzie piszesz, ze w RWD "podstawą są dobre opony zimowe" - bo widzisz w
FWD wystarczą byle jakie opony zimowe i też będzie ok (oczywiście
wszystko w pewnych granicach - jednak zakladając byle jakie ppony do RWD
nie zrobisz napewno .. nic)

Przedni napęd daje tylko pozornie lepszą przyczepność. Mam w drugim aucie przedni napęd, a w trzecim aucie tylny i mam duże porównanie, wierz mi.

Data: 2010-02-15 17:14:28
Autor: Plumpi
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl9s5l$t7h$2news.task.gda.pl...

Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony zimowe
i bardzo dobre umiejętności.
A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.

Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie jeździć, niech nie wsiada w ogóle!

WOW! To na RWD potrzebne jest specjalne prawo jazdy ?
He he he - coraz bardziej zaczynają mnię bawić Twoje wypowiedzi :D

Data: 2010-02-15 18:28:23
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Mon, 15 Feb 2010 17:14:28 +0100,  Plumpi wrote:
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości
Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie jeździć, niech nie wsiada w ogóle!

WOW! To na RWD potrzebne jest specjalne prawo jazdy ?
He he he - coraz bardziej zaczynają mnię bawić Twoje wypowiedzi :D

Ale to by nie bylo takie glupie. Obowiazkowy kurs doszkalajacy, bez niego nie wolno wyprzedzac :-)

J.

Data: 2010-02-15 20:01:29
Autor: Cavallino
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hlbrtg$l12$1news.onet.pl...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl9s5l$t7h$2news.task.gda.pl...

Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony zimowe
i bardzo dobre umiejętności.
A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.

Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie jeździć, niech nie wsiada w ogóle!

WOW! To na RWD potrzebne jest specjalne prawo jazdy ?
He he he - coraz bardziej zaczynają mnię bawić Twoje wypowiedzi :D

Ktoś wie ile on ma lat?
Bo z jego wypowiedzi ropa z pryszczy się leje....

Data: 2010-02-15 20:10:51
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Mon, 15 Feb 2010 20:01:29 +0100,  Cavallino wrote:
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości
Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie jeździć, niech nie wsiada w ogóle!

WOW! To na RWD potrzebne jest specjalne prawo jazdy ?
He he he - coraz bardziej zaczynają mnię bawić Twoje wypowiedzi :D

Ktoś wie ile on ma lat?
Bo z jego wypowiedzi ropa z pryszczy się leje....

Troche sie juz kreci na grupie.

Proponuje przeczekac, zima nadal trzyma, wkrotce moze zmienic mu
zdanie :-)

J.

Data: 2010-02-15 20:17:26
Autor: Przembo
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:vv6jn5dv6k5odvglkm7pqq1849jk00ap644ax.com...
On Mon, 15 Feb 2010 20:01:29 +0100,  Cavallino wrote:
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości
Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie
jeździć, niech nie wsiada w ogóle!
WOW! To na RWD potrzebne jest specjalne prawo jazdy ?
He he he - coraz bardziej zaczynają mnię bawić Twoje wypowiedzi :D
Ktoś wie ile on ma lat?
Bo z jego wypowiedzi ropa z pryszczy się leje....
Troche sie juz kreci na grupie.
Proponuje przeczekac, zima nadal trzyma, wkrotce moze zmienic mu
zdanie :-)


Nowy wątek będzie miał tytuł:
"Czteropędy rządzą!"

Pozdr

Data: 2010-02-15 20:20:19
Autor: Cavallino
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Przembo" <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał w wiadomości news:

Proponuje przeczekac, zima nadal trzyma, wkrotce moze zmienic mu
zdanie :-)


Nowy wątek będzie miał tytuł:
"Czteropędy rządzą!"

Ale to chociaż będzie zgodne z prawdą.
Więc nie będzie tak bulwersować jak wciskanie ewidetnych bzdur.

Data: 2010-02-15 20:18:22
Autor: Cavallino
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:vv6jn5dv6k5odvglkm7pqq1849jk00ap644ax.com...
On Mon, 15 Feb 2010 20:01:29 +0100,  Cavallino wrote:
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości
Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie
jeździć, niech nie wsiada w ogóle!

WOW! To na RWD potrzebne jest specjalne prawo jazdy ?
He he he - coraz bardziej zaczynają mnię bawić Twoje wypowiedzi :D

Ktoś wie ile on ma lat?
Bo z jego wypowiedzi ropa z pryszczy się leje....

Troche sie juz kreci na grupie.

Proponuje przeczekac, zima nadal trzyma, wkrotce moze zmienic mu
zdanie :-)

Daj znać jakby co, bo ja nie wytrzymałem i nie czytam jego kolejnej twórczości.

Data: 2010-02-15 20:12:37
Autor: Przembo
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hlc5m8$h1p$1news.onet.pl...
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hlbrtg$l12$1news.onet.pl...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl9s5l$t7h$2news.task.gda.pl...
Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony
zimowe i bardzo dobre umiejętności.
A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.
Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie jeździć, niech nie wsiada w ogóle!
WOW! To na RWD potrzebne jest specjalne prawo jazdy ?
He he he - coraz bardziej zaczynają mnię bawić Twoje wypowiedzi :D
Ktoś wie ile on ma lat?
Bo z jego wypowiedzi ropa z pryszczy się leje....

A o kogo pytasz, bo mam wrażenie że osoba z która się zgadzasz w kwestii FWD również ma fajn teorie, sam nie wiem czy nie lepsze :)

Pozdr

Data: 2010-02-15 20:19:31
Autor: Cavallino
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Przembo" <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał w wiadomości news:hlc6b5$j21$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hlc5m8$h1p$1news.onet.pl...
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:hlbrtg$l12$1news.onet.pl...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl9s5l$t7h$2news.task.gda.pl...
Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony
zimowe i bardzo dobre umiejętności.
A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.
Nie. To oznacza, że RWD nie jest dla cip drogowych. Jak ktoś nie umie jeździć, niech nie wsiada w ogóle!
WOW! To na RWD potrzebne jest specjalne prawo jazdy ?
He he he - coraz bardziej zaczynają mnię bawić Twoje wypowiedzi :D
Ktoś wie ile on ma lat?
Bo z jego wypowiedzi ropa z pryszczy się leje....

A o kogo pytasz,

O autora wątku.

bo mam wrażenie że osoba z która się zgadzasz w kwestii FWD również ma fajn teorie, sam nie wiem czy nie lepsze :)

Nie do końca się z nim zgadzam, jak już się dało zauważyć.
W tej kwestii, bo w większości to wcale. ;-)

Data: 2010-02-15 19:14:16
Autor: V-Tec
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:
W dniu 2010-02-13 22:45, V-Tec pisze:
sop3k pisze:
[..]
Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie,
który klnie jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu
wyjeżdza nie mowiac o normalnej dynamicznej jeździe po miescie.

kolega też ma BWM i problemy z podjazdem pod górkę do domu, gdzie FWD
sobie radzą...

To niech kolega sobie kupi nowe dobre opony. Ja nie mam problemów z podjazdami pod górki, wręcz przeciwnie - rwie się aż pod górki!

miałe jakieś dobre opony zmiowe, ale nie dawały rady.

--
pozdr,
W.

Data: 2010-02-11 21:39:04
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-11 21:08, Filip KK pisze:

przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie
jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego... Nikt. Jak
mi mówili, że tylny lepszy, to się śmiałem.. :)

Tyś mnie kiedyś w takiej dyskusji nie zbluzgał kiedyś ????

Pamiętam, że zostałem zdaje się min przez ciebie zbluzgany za twierdzenie, że poślizg w tylnym napędzie jest bardziej przewidywalny i łatwiejszy do kontrolowania ... potem wchodzi się na etap wywoływania tego poślizgu. Teraz ciągle (niestety) jeżdżę FWD i płakać mi się chce, kiedy z nienacka w śliskim zakręcie okazuje się, że tył mnie wyprzedza (w sposób nieoczekiwany) ... w RWD przynajmniej dokładnie wiedziałem kiedy przyczepność zniknie ... a tu - co rusz niespodzianka.

BTW - do miłośników "wielosezonówek" - tak mi się wzięło ... od paru dni jeżdżę naprzemiennie autami w konstelacji:

195x65x15

Opony na każdym ze składów:

1 FRIGO
2 KORMORAN
3 SP WINTER SPORT M3

Jezus chrystus, mada faka ... chcesz się pozbyć teściowej - kup jej 1 i 2 ...


3 jest dobre, bo ma "SP" w nazwie ;)
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterĂłw   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-02-11 21:45:10
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-11 21:39, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

Tyś mnie kiedyś w takiej dyskusji nie zbluzgał kiedyś ????

Najmocniej Cię przepraszam. Stary, jestem w stanie Ci piwo postawić w ramach przeprosin. :) Ja naprawdę nie wiedziałem!!! :D

Pamiętam, że zostałem zdaje się min przez ciebie zbluzgany za
twierdzenie, że poślizg w tylnym napędzie jest bardziej przewidywalny i
łatwiejszy do kontrolowania ... potem wchodzi się na etap wywoływania
tego poślizgu. Teraz ciągle (niestety) jeżdżę FWD i płakać mi się chce,
kiedy z nienacka w śliskim zakręcie okazuje się, że tył mnie wyprzedza
(w sposób nieoczekiwany) ... w RWD przynajmniej dokładnie wiedziałem
kiedy przyczepność zniknie ... a tu - co rusz niespodzianka.

Amen.

I tego nikt nie zrozumie, nikt kto nigdy nie miał RWD z dobrymi oponami zimą...

Data: 2010-02-11 21:45:43
Autor: 'Tom N'
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
"Rafał \"SP\" Gil" w <news:hl1pt9$f91$1inews.gazeta.pl>:
 
od paru dni jeżdżę naprzemiennie autami w konstelacji:

195x65x15

Opony na każdym ze składów:

1 FRIGO
2 KORMORAN
3 SP WINTER SPORT M3

A czwarta jaka?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-02-11 21:20:57
Autor: to
Przednionapędóweczki - taranujecie...
'Tom N' wrote:

Opony na każdym ze składów:

1 FRIGO
2 KORMORAN
3 SP WINTER SPORT M3

A czwarta jaka?

Czwartej nie było, przecież pisze.

--
cokolwiek

Data: 2010-02-11 21:50:27
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-11 21:45, 'Tom N' pisze:

A czwarta jaka?

;)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterĂłw   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-02-11 22:07:25
Autor: masti
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Dnia pięknego Thu, 11 Feb 2010 21:45:43 +0100, osobnik zwany 'Tom N'
wystukał:

"Rafał \"SP\" Gil" w <news:hl1pt9$f91$1inews.gazeta.pl>:
 
od paru dni jeżdżę naprzemiennie autami w konstelacji:

195x65x15

Opony na każdym ze składów:

1 FRIGO
2 KORMORAN
3 SP WINTER SPORT M3

A czwarta jaka?

to pewnie cytryna była :) 3 wystarczą :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-02-12 00:09:18
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Thu, 11 Feb 2010 21:39:04 +0100,  Rafał "SP" Gil wrote:
Pamiętam, że zostałem zdaje się min przez ciebie zbluzgany za twierdzenie, że poślizg w tylnym napędzie jest bardziej przewidywalny i łatwiejszy do kontrolowania ... potem wchodzi się na etap wywoływania tego poślizgu. Teraz ciągle (niestety) jeżdżę FWD i płakać mi się chce, kiedy z nienacka w śliskim zakręcie okazuje się, że tył mnie wyprzedza (w sposób nieoczekiwany) ...

RWD potrafi to zrobic na prostej :-)
FWD co prawda tez :-)

w RWD przynajmniej dokładnie wiedziałem kiedy przyczepność zniknie ... a tu - co rusz niespodzianka.

A tak szczerze - ile razy beta wyjechala poza swoj pas ruchu w sposob
niekontrolowany ?

BTW - do miłośników "wielosezonówek" - tak mi się wzięło ... od paru dni jeżdżę naprzemiennie autami w konstelacji:
1 FRIGO
2 KORMORAN
3 SP WINTER SPORT M3
Jezus chrystus, mada faka ... chcesz się pozbyć teściowej - kup jej 1 i 2 ...
3 jest dobre, bo ma "SP" w nazwie ;)

Ale zaraz - Frigo to zimowki, i to IMHO calkiem dobre, a Kormoran nie
ma zadnych calorocznych w ofercie.

J.

Data: 2010-02-12 00:58:04
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-12 00:09, J.F. pisze:

Pamiętam, że zostałem zdaje się min przez ciebie zbluzgany za
twierdzenie, że poślizg w tylnym napędzie jest bardziej
przewidywalny i łatwiejszy do kontrolowania ... potem wchodzi
się na etap wywoływania tego poślizgu. Teraz ciągle (niestety)
jeżdżę FWD i płakać mi się chce, kiedy z nienacka w śliskim
zakręcie okazuje się, że tył mnie wyprzedza (w sposób
nieoczekiwany) ...
RWD potrafi to zrobic na prostej :-)

Na prostej - nie zdarzyło mi się

FWD co prawda tez :-)

Na prostej - zdarzało mi się ... BTW - zauważyłeś (chwilowo jestem w wawie) mamy napad zimy - dziś pod eklerkiem utkłem FWD bo nie chciałem mu robić zniszczeń ... sytuacja do której przywykłem w bumie - jezdnia zwężona przez lodowo śniegowe zaspy - wróg z przeciwka nie wpadł na pomysł, że wg góralskiej wiedzy nie miał pierwszeństwa (powienineś wiedzieć, że na wąskiej jezdni gdzie nie mieszczą się 2 auta pierwszeństwo ma to co jedzie z góry) ... chwyciłem w ostatniej chwili pobocze i zawisłem przednią osią w powietrzu na lodowym nasypie - w tylnym napędzie (manewr robiłem intuicyjnie) zawieszenie się przodem nad zaspą/rowem/lodem nie jest problemem - a zderzenia unikniesz .... musieli mnie targać na linach (a tylko po jabola pojechałem parę metrów do leklerka) ... a wracając - w RWD zawsze wiedziałem, że po *tym manewrze* stracę przyczepność i inicjalizowałem ratowanie dupy, tj zakładałem "kontrę wstępną" (nie mylić z grą) ... w takich sytuacjach przód po prostu zaskakuje ... brakuje mi po śmierci TDSa napędu na tył w zimie .... jakoś bumą dawałem radę w Szczawnicy a przedni napęd zaskakuje mnie co zakręt - i tak jak filip napisać - "ciągnę się jak sanki w maju" - ale robię to asekuracyjnie - bo mam lęki - inna sprawa, że w foce dziewczyny nie mam takich lęków bo tam są SP WINTER ... już sam nie wiem czy to laki czy FWD ...

w RWD przynajmniej dokładnie wiedziałem kiedy
przyczepność zniknie ... a tu - co rusz niespodzianka.
A tak szczerze - ile razy beta wyjechala poza swoj pas ruchu w sposob
niekontrolowany ?

Jak policzyłem to :

- około 20 razy - się gówniarz chciał wyszaleć. Ty nie jeździłeś ze mną nigdy, ale znajomi mówią, że przez ost 10 lat zmieniłem sposób jazdy ... Powiedzmy że 20 razy, z czego 15 razy się wybroniłem ... z pozostałych 5 to imho przyczyną była gołoledź/lód ...

Teraz jestem użytkownikiem FWD - i ta zima powoduje, że już kilka razy musiałem się odkopywać z zasp/rowów ... i po wylądowaniu w rowie - wyłażę z auta, i ni *uja nie wiem czemu w nim wylądowałem ;/

BTW - do miłośników "wielosezonówek" - tak mi się wzięło ... od
paru dni jeżdżę naprzemiennie autami w konstelacji:
1 FRIGO
2 KORMORAN
3 SP WINTER SPORT M3
Jezus chrystus, mada faka ... chcesz się pozbyć teściowej - kup
jej 1 i 2 ...
3 jest dobre, bo ma "SP" w nazwie ;)
Ale zaraz - Frigo to zimowki, i to IMHO calkiem dobre, a Kormoran nie
ma zadnych calorocznych w ofercie.

Na 1 i 2 znak "śnieżynki" ... na 3 - też ... szkoda, że wątek nie powstał 4 dni temu - dałbym ci potestować u mnie pod meliną wszystkie 3 laczki (zaśnieżone były do dzisiejszych opadów) ... sam byś przyznał, że opad cyca. Do póki nie masz okazji pojeździć 3 autami tej samej klasy na tych samych oponach imho nie masz prawa wypowiadać się (nie mówię o modelach - bo to wiadomo - auto/rozmiar/etc) ... ale wracając do tematu - mam 3 identyczne auta i 3 rodzaje opon na nich - pomiędzy 1 i 2 a 3 - niebo a ziemia .

Dodam, że po 3 - zabawa ręcznym kończy się brutalniej - a dokładnie brutalniejszym złapaniem przyczepności ... na 1 i 2 w tych samych warunkach - brutal jest większy - walenie bączków totalnie niekontrolowanych, a bączki nie są fajne w RWD.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterĂłw   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-02-12 07:20:20
Autor: Massai
Przednionapędóweczki - taranujecie..=?UTF-8?B?= ?Lg=
"Rafał \"SP\" Gil" wrote:

- wróg z przeciwka nie wpadł na pomysł, że wg góralskiej wiedzy
nie miał pierwszeństwa (powienineś wiedzieć, że na wąskiej
jezdni gdzie nie mieszczą się 2 auta pierwszeństwo ma to co jedzie
z gĂłry)

Już Ci pisali, więc się monotonnie powtórzę:
Jeśli ty się zatrzymasz żeby go przepuścić, to za chwilę
pojedziesz dalej.
Jeśli on się zatrzyma - może już nie ruszyć. Będzie się musiał
cofać, i nabierać znowu rozpędu.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-02-12 07:45:49
Autor: Seba
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
Dnia Fri, 12 Feb 2010 00:58:04 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

(powienineś wiedzieć, że na wąskiej jezdni gdzie nie mieszczą się 2 auta pierwszeństwo ma to co jedzie z góry)

A ja zawsze myślałem, że ten co podjeżdżą ma w takiej sytuacji niepisane
pierwszeństwo.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2010-02-12 09:29:26
Autor: Krzysiek Kielczewski
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On 2010-02-11, Rafał "SP" Gil <usenet@motopower.pl> wrote:
- wróg z przeciwka nie wpadł na pomysł, że wg góralskiej wiedzy nie miał pierwszeństwa (powienineś wiedzieć, że na wąskiej jezdni gdzie nie mieszczą się 2 auta pierwszeństwo ma to co jedzie z góry)

Ty dopytaj tych górali jeszcze raz.

Teraz jestem użytkownikiem FWD - i ta zima powoduje, że już kilka razy musiałem się odkopywać z zasp/rowów ... i po wylądowaniu w rowie - wyłażę z auta, i ni *uja nie wiem czemu w nim wylądowałem ;/

Bo jeździsz jak idiota.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-02-12 12:25:09
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Fri, 12 Feb 2010 00:58:04 +0100,  Rafał "SP" Gil wrote:
jestem w wawie) mamy napad zimy - dziś pod eklerkiem utkłem FWD bo nie chciałem mu robić zniszczeń ... sytuacja do której przywykłem w bumie - jezdnia zwężona przez lodowo śniegowe zaspy - wróg z przeciwka nie wpadł na pomysł, że wg góralskiej wiedzy nie miał pierwszeństwa (powienineś wiedzieć, że na wąskiej jezdni gdzie nie mieszczą się 2 auta pierwszeństwo ma to co jedzie z góry)

No jak ? Kultura i rozsadek nakazuja przepuscic tego co jedzie pod gore :-)

... chwyciłem w ostatniej chwili pobocze i zawisłem przednią osią w powietrzu na lodowym nasypie

Ale tego to juz nie rozumiem - fotka moze jakas ? Nasyp rozumiem gdzies z boku .. skreciles o 90 stopni ?
w RWD przynajmniej dokładnie wiedziałem kiedy
przyczepność zniknie ... a tu - co rusz niespodzianka.
A tak szczerze - ile razy beta wyjechala poza swoj pas ruchu w sposob
niekontrolowany ?

Jak policzyłem to :
- około 20 razy - się gówniarz chciał wyszaleć. Ty nie jeździłeś ze mną nigdy, ale znajomi mówią, że przez ost 10 lat zmieniłem sposób jazdy ... Powiedzmy że 20 razy, z czego 15 razy się wybroniłem ... z pozostałych 5 to imho przyczyną była gołoledź/lód ...

A FWD to powiadasz 20 razy dziennie ? :-)

Teraz jestem użytkownikiem FWD - i ta zima powoduje, że już kilka razy musiałem się odkopywać z zasp/rowów ... i po wylądowaniu w rowie - wyłażę z auta, i ni *uja nie wiem czemu w nim wylądowałem ;/

Przyczyna jest zawsze ta sama: predkosc za duza :-)

J.

Data: 2010-02-11 22:30:59
Autor: Cavallino
Przednionapędóweczki - taran ujecie...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl1o52$35q$2news.task.gda.pl...
W dniu 2010-02-11 20:39, smiechu pisze:

http://tinyurl.com/yfbjoor
A może tchodziło o taras?
:-)

Najpierw przeczytaj co znaczy słowo "tarasować". :)

To raczej Ty przeczytaj gdzie je napisałeś.....

Data: 2010-02-12 09:25:09
Autor: Krzysiek Kielczewski
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On 2010-02-11, Filip KK <nospam@nospam.pl> wrote:

Najpierw przeczytaj co znaczy słowo "tarasować". :)

A Ty przeczytaj co napisałeś. To nie było "tarasować"...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-02-12 10:59:49
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-12 09:25, Krzysiek Kielczewski pisze:

Najpierw przeczytaj co znaczy słowo "tarasować". :)

A Ty przeczytaj co napisałeś. To nie było "tarasować"...

Tarasować znaczy stać. Nijak to się ma do jazdy, którą można nazwać taranowaniem...

Data: 2010-02-12 11:34:08
Autor: Krzysiek Kielczewski
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On 2010-02-12, Filip KK <nospam@nospam.pl> wrote:

Najpierw przeczytaj co znaczy słowo "tarasować". :)

A Ty przeczytaj co napisałeś. To nie było "tarasować"...

Tarasować znaczy stać. Nijak to się ma do jazdy, którą można nazwać taranowaniem...

Ty jeszcze doczytaj co to znaczy "taranować"...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-02-12 21:05:58
Autor: DoQ
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Filip KK pisze:

A Ty przeczytaj co napisałeś. To nie było "tarasować"...
Tarasować znaczy stać. Nijak to się ma do jazdy, którą można nazwać taranowaniem...

Czyli tarasować to znaczy opalać się na tarasie - tak mniej wiecej po twojemu by bylo...


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-02-12 10:03:58
Autor: Jakub Witkowski
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
Filip KK pisze:

przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego... Nikt.

Dopóki jeździłem tylnym, to myślałem że lepszy.
Ale o nie jest lepszy. Jest gorszy. Ale za to fajniejszy.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-02-12 11:02:06
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-12 10:03, Jakub Witkowski pisze:

Dopóki jeździłem tylnym, to myślałem że lepszy.
Ale o nie jest lepszy. Jest gorszy. Ale za to fajniejszy.

To teraz napisz jakim samochodem jeździłeś, na jakich oponach i ile miały bieżnika.

Data: 2010-02-13 13:09:04
Autor: bartekkr
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl38vb$vho$7news.task.gda.pl...
Dopóki jeździłem tylnym, to myślałem że lepszy.
Ale o nie jest lepszy. Jest gorszy. Ale za to fajniejszy.

To teraz napisz jakim samochodem jeździłeś, na jakich oponach i ile miały bieżnika.

To moze ja sie wypowiem. Moj stary, poczciwy MB W124 E320 kombi znow spedza zime w garazu. Tyl jest tak lekki, ze w ogole sie nie trzyma. Kupilem mu nowe UG7+ i duzo to nie dalo. Kazde dodanie gazu i dupa chodzi jak chce. Z podworka ledwo da sie wyjechac. Nie bede ryzykowal zdrowia i zycia, wiec teraz jezdze niewielkim sedanem AWD (moc jest przekazywana P : T   30:70 - 50:50) i nie ma nic lepszego. Da sie i poszalec bokami i bezpiecznie pojezdzic.

Data: 2010-02-13 13:55:05
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "bartekkr" <krabar@gmail.com> napisał w wiadomości news:hl64t5$5qt$1news.onet.pl...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl38vb$vho$7news.task.gda.pl...
Dopóki jeździłem tylnym, to myślałem że lepszy.
Ale o nie jest lepszy. Jest gorszy. Ale za to fajniejszy.

To teraz napisz jakim samochodem jeździłeś, na jakich oponach i ile miały bieżnika.

To moze ja sie wypowiem. Moj stary, poczciwy MB W124 E320 kombi znow spedza zime w garazu.

heheh - też mialem ale W210
Masakra :D ale zime przejeździlem i nawet w górach bylem :D


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-14 04:33:04
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-13 13:09, bartekkr pisze:

To moze ja sie wypowiem. Moj stary, poczciwy MB W124 E320 kombi znow spedza
zime w garazu. Tyl jest tak lekki, ze w ogole sie nie trzyma. Kupilem mu
nowe UG7+

Dowiadywałem się u wielu specjalistów od opon, jakie mam opony kupić konkretnie do BMW o konkretnym rozmiarze. I słyszałem od znajomego (wulkanizatora), że mam zapomnieć o tych oponach co wymieniłeś.

BMW - Będę Mercedesy Wyprzedzał... Może coś w tym jest?

Ale dzisiaj prułem za taksówką e-klasą (okular) i powiem Ci szczerze, że tak chłop cisnął, że byłem w szoku... Nie było to szalenie szybko, bo momentami musiałem za nim zwalniać ale pewnie jechał i bardzo ładnie wchodził w zakręty (bez poślizgów). Na pewno nie miał byle jakich opon.

Data: 2010-02-14 10:57:28
Autor: bartekkr
Przednionapędóweczki - taranujecie...
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hl7qtq$gqe$3news.task.gda.pl...
Dowiadywałem się u wielu specjalistów od opon, jakie mam opony kupić konkretnie do BMW o konkretnym rozmiarze. I słyszałem od znajomego (wulkanizatora), że mam zapomnieć o tych oponach co wymieniłeś.

ROTFL! A kto to sa specjalisci od opon? Jakos UG7 wygraly w testach ADAC, wiec to bardziej mnie przekonuje niz twoi znajomi wulkanizatorzy. W innym aucie tez mam te opony i na lepszych jezszcze nie jezdzilem. Ten MB po prostu ma za lekki tyl i za duzo mocy (220KM) do spokojnej jazdy zima.

Data: 2010-02-14 14:29:39
Autor: J_K_K
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "bartekkr" <krabar@gmail.com> napisał w wiadomości news:hl8hb5$cup$1news.onet.pl...
ROTFL! A kto to sa specjalisci od opon? Jakos UG7 wygraly w testach ADAC,

Nie tak hop.
Popatrz np. na ich wynik na sniegu, a np. Dunlop WinterSport 3D.

Pzdr

JKK

Data: 2010-02-14 14:36:04
Autor: J.F.
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Sun, 14 Feb 2010 10:57:28 +0100,  bartekkr wrote:
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości
Dowiadywałem się u wielu specjalistów od opon, jakie mam opony kupić konkretnie do BMW o konkretnym rozmiarze. I słyszałem od znajomego (wulkanizatora), że mam zapomnieć o tych oponach co wymieniłeś.

ROTFL! A kto to sa specjalisci od opon? Jakos UG7 wygraly w testach ADAC, wiec to bardziej mnie przekonuje niz twoi znajomi wulkanizatorzy.

Tak jest. Spytac znajomego wulkanizatora w jakim aucie i jakim
rozmiarze i ile wytrzymaly mu te UG. A sie okaze ze wcale nie jezdzil
:-)

J.

Data: 2010-02-14 14:58:21
Autor: DoQ
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
J.F. pisze:

Tak jest. Spytac znajomego wulkanizatora w jakim aucie i jakim
rozmiarze i ile wytrzymaly mu te UG. A sie okaze ze wcale nie jezdzil
:-)

Dla wulkanizatora najlepsze są te opony, na które akurat ma największe rabaty i może dać duży narzut - taka kurwa troche :)

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-02-14 15:29:24
Autor: Kuba \(aka cita\)
Przednionapędóweczki - taranujecie...

Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:hl8vns$8tj$1mx1.internetia.pl...
J.F. pisze:

Tak jest. Spytac znajomego wulkanizatora w jakim aucie i jakim
rozmiarze i ile wytrzymaly mu te UG. A sie okaze ze wcale nie jezdzil
:-)

Dla wulkanizatora najlepsze są te opony, na które akurat ma największe rabaty i może dać duży narzut - taka kurwa troche :)


jak lekarz, handlowiec-akwizytor, merczendajser, aptekarz i cała masa innych ....
Kurwa akurat chyba najmniej..



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-14 15:34:05
Autor: DoQ
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
Kuba (aka cita) pisze:

Dla wulkanizatora najlepsze są te opony, na które akurat ma największe rabaty i może dać duży narzut - taka kurwa troche :)
jak lekarz, handlowiec-akwizytor, merczendajser, aptekarz i cała masa innych ...

No dokladnie :)

Kurwa akurat chyba najmniej..

E tam, sprzedaje sie jak kurwa:)

Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-02-14 23:08:42
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-14 10:57, bartekkr pisze:

ROTFL! A kto to sa specjalisci od opon? Jakos UG7 wygraly w testach ADAC,
wiec to bardziej mnie przekonuje niz twoi znajomi wulkanizatorzy. W innym
aucie tez mam te opony i na lepszych jezszcze nie jezdzilem.

ROTFL!

Ten MB po
prostu ma za lekki tyl i za duzo mocy (220KM) do spokojnej jazdy zima.


Rotfl! Co ma moc do jazdy zimą?! Jakieś kretyńskie gadanie... Jak ktoś nie potrafi operować gazem, to niech kupi sobie 75 konny silniczek.

Data: 2010-02-14 22:31:58
Autor: Robert Rędziak
Przednionapędóweczki - taranujecie...
On Sun, 14 Feb 2010 23:08:42 +0100, Filip KK <nospam@nospam.pl>
wrote:

Rotfl! Co ma moc do jazdy zimą?! Jakieś kretyńskie gadanie... Jak ktoś nie potrafi operować gazem, to niech kupi sobie 75 konny silniczek.

 A wiesz jak boli, gdy fachowiec łoi Cię litrowym Yarisem na
 serpentynach, a Ty srasz w portki ze strachu, jak po całym
 opakowaniu laksigenu?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-02-14 14:04:32
Autor: Michał Baszyński
Przednionapędóweczki - taranujecie. ..
W dniu 2010-02-13 13:09, bartekkr pisze:

To moze ja sie wypowiem. Moj stary, poczciwy MB W124 E320 kombi znow spedza
zime w garazu. Tyl jest tak lekki, ze w ogole sie nie trzyma.

w124 ma na grząskim (a nie tylko śniegu..) dwie wady, wyglądające trochę sprzecznie ;-): po pierwsze ma za lekki tył (trzeba go dociążać), po drugie za duża masa ogólna.
Ale to był samochód projektowany do komfortowego jeżdżenia po dobrych, niemieckich drogach, a nie polskich bezdrożach ;-)

--
Pozdr.
Michał

Data: 2010-02-18 19:19:54
Autor: Adam Płaszczyca
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
Dnia Fri, 12 Feb 2010 10:03:58 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):


Dopóki jeździłem tylnym, to myślałem że lepszy.
Ale o nie jest lepszy. Jest gorszy. Ale za to fajniejszy.

No tak, jest gorszy, bo więcej może. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-02-12 11:03:25
Autor: kamil
Przednionapędóweczki - taran ujecie...
"Filip KK" <nospam@nospam.pl> wrote in message news:hl1o52$35q$2news.task.gda.pl...

Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd rządzi.. Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich

Swoj blad zrozumiesz dopiero, kiedy przesiadziesz sie na AWD. :-)



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-02-12 12:08:25
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-12 12:03, kamil pisze:

Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd
rządzi.. Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich

Swoj blad zrozumiesz dopiero, kiedy przesiadziesz sie na AWD. :-)

Dlaczego tak mówisz, jakbym nie miał bladego pojęcia co potrafi 4x4 ?

Data: 2010-02-12 11:22:36
Autor: kamil
Przednionapędóweczki - taran ujecie...


"Filip KK" <nospam@nospam.pl> wrote in message news:hl3crl$vho$16news.task.gda.pl...
W dniu 2010-02-12 12:03, kamil pisze:

Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd
rządzi.. Byłem w dużym błędzie.. I w tym o to miejscu chciałem wszystkich

Swoj blad zrozumiesz dopiero, kiedy przesiadziesz sie na AWD. :-)

Dlaczego tak mówisz, jakbym nie miał bladego pojęcia co potrafi 4x4 ?

Mowie tak, bo denerwuja mnie cwaniaki w RWD tarasujace zima droge, kiedy ja moglbym jechac znacznie szybciej. ;)




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-02-12 12:27:42
Autor: Filip KK
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
W dniu 2010-02-12 12:22, kamil pisze:

Mowie tak, bo denerwuja mnie cwaniaki w RWD tarasujace zima droge, kiedy
ja moglbym jechac znacznie szybciej. ;)

:D
Uważaj tylko, bo zaraz Ci napiszą na grupie, że brak Ci rozumu, że rów zaliczysz, że nie wyhamujesz i coś jeszcze.. (zapomniałem).. :)

Przykro mi, że natrafiasz na cwaniaków w RWD, którzy tarasują Ci drogę. Też na takiego ostatnio trafiłem... Nie mógł z wąskiej uliczki (nie dało się wyminąć) zaparkować, bo miał letnie opony w BMW w największe śniegi. Pomogłem mu wepchnąć z trudem to auto na chodnik, bo bym stał pół nocy, zanim by podjechał pod 10 cm śnieg na chodniku... Niestety ludziom wyobraźni brakuje...

Data: 2010-02-16 01:21:40
Autor: złoty
Przednionapędóweczki - taranujecie.. .
Filip KK pisze:
Dopóki nie przesiadłem się na tylny, myślałem że przedni napęd rządzi.. Byłem w dużym błędzie.

...ale do ktorego levela doszedles? Dzieci mowia, ze do 7 jest jeszcze spoko :)

pzdr
A.

Przednionapędóweczki - taran ujecie...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona