Wybory, partyjne programy i polityka wschodnia. W sprawie Ukrainy jest pełna zgoda - trzeba jej pomagać i popierać członkostwo w Unii Europejskiej. W sprawie Rosji głębokie różnice - wynika z ankiety Fundacji Batorego

W ubiegłym tygodniu w Warszawie odbył się szczyt Partnerstwa Wschodniego - jedno z najważniejszych wydarzeń polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. To inicjatywa wypracowana przez polską i szwedzką dyplomację, która ma przybliżać sześć państw - Białoruś, Ukrainę, Mołdawię, Gruzję, Azerbejdżan i Armenię - do Unii.

- Partnerstwo Wschodnie to faktycznie koncepcja niemiecka, którą tylko dla niepoznaki zgłosiły cztery lata temu Polska i Szwecja - ogłosił wczoraj dość niespodziewanie w Fundacji Batorego Witold Waszczykowski z PiS. Były wiceszef MSZ i BBN, kandydat na posła z listy PiS reprezentował swoją partię na debacie Fundacji Batorego o polityce wschodniej w programach głównych polskich partii politycznych.



Na tym oświadczeniu polityk PiS nie skończył. Zdaniem Waszczykowskiego polskie władze popierają Mołdawię w ramach Partnerstwa tylko po to, by obsługiwać interesy Berlina, któremu zależy na rozwiązaniu konfliktu w Naddniestrzu bez udziału USA.

Stwierdził też, że ostatni szczyt Partnerstwa w Warszawie był totalną klapą, nie przybliżył państw tej inicjatywy do Europy ani o milimetr, a zniesienie wiz dla postradzieckiej szóstki jest celem nierealistycznym i dlatego nie ma sensu w ogóle zajmować się tą sprawą.

Gdy przedstawiciele innych partii (PO, PSL, SLD, PJN, Ruch Palikota) próbowali ripostować, Waszczykowski stwierdził, że szykują grunt pod przyszłą koalicję. - Musimy zmienić kanony polskiej polityki zagranicznej. Polska powinna realnie współkształtować politykę NATO i UE. Dlatego nie jesteśmy miłośnikami Partnerstwa Wschodniego.

Przypomnijmy, że sympatii dla projektu Partnerstwa nie krył zmarły prezydent Lech Kaczyński, a polityka wschodnia - z wyjątkiem stosunków z Rosją - była w jego czasach jedną z niewielu dziedzin, w których PiS mógł się dogadać z PO. Ankieta Fundacji Batorego pokazuje, że te czasy należą do przeszłości.

"Polityka zagraniczna nie zajmuje w programach polskich partii zbyt wiele miejsca" - konstatują eksperci Fundacji Batorego, którzy przygotowali ankietę. Najwięcej miejsca poświęcają sprawom zagranicznym i polityce wschodniej SLD. "Przyświeca nam dążenie do rozszerzania stabilności i integracji na wschód od naszych granic, tak by mieć Zachód na Zachodzie i Zachód na Wschodzie" - czytamy w programie SLD. Lewica jest za systemem zachęt dla krajów Partnerstwa, by zbliżać je do Europy, a jedną z nich ma być właśnie ruch bezwizowy. SLD jest także za stworzeniem Trójkąta Kaliningradzkiego na wzór Trójkąta Weimarskiego, w którym Polska będzie współpracować z Niemcami i Rosją.

Platforma chce utrzymać pozycję Polski jako głównego sprzymierzeńca Ukrainy na forum unijnym, pogłębiać dialog unijny z Rosją i wspierać transformację demokratyczną na Białorusi. Przede wszystkim wzmacniać zaś Partnerstwo Wschodnie - "inicjatywę flagową rządu", którą uznaje za główne narzędzie europejskiej i polskiej polityki wschodniej.

PSL mówi dość ogólnie o dążeniu do budowy zaufania i intensywnych kontaktów zarówno z krajami Partnerstwa Wschodniego, jak i Rosją. O stosowaniu presji na Białoruś i wsparciu białoruskiej opozycji. Ludowcy chcą także zawrzeć unijne umowy stowarzyszeniowe z jak największą liczbą państw Partnerstwa.

Z kolei Ruch Palikota stawia przede wszystkim na współpracę gospodarczą, rozwój polskiego eksportu do Rosji i innych państw b. ZSRR. PJN opowiada się za perspektywą członkostwa w Unii dla najbardziej rozwiniętych krajów na Wschodzie, czyli Mołdawii i Ukrainy. Jest także za rozwojem Partnerstwa Wschodniego oraz racjonalnym dialogiem z Rosją.

PiS jako jedyna z głównych partii nie odpowiedział na ankietę Fundacji Batorego. Witold Waszczykowski tłumaczy, że pytania dotarły do niego zbyt późno. Z dokumentów programowych tej partii widać jednak nacisk na bezpieczeństwo energetyczne, czyli sporą rezerwę wobec Rosji i nadzieje związane z południowym Kaukazem. PiS jest za członkostwem Gruzji w NATO oraz wsparciem dla dążeń euroatlantyckich Ukrainy.

- Ogólnie poglądy polskich partii na politykę wschodnią można porównać do szklanki, która jest w połowie pusta lub pełna - ocenia publicystka Bogumiła Berdychowska. - Optymista oceni, że zbieżność jest duża. Pesymista zwróci uwagę na różnice mogące utrudnić stworzenie konsensusu w tej dziedzinie w przypadku powstania nowej koalicji po niedzielnych wyborach.

- W programach polskich partii brakuje pomysłów, co Polska może zrobić, by przybliżyć perspektywę europejską krajom Partnerstwa Wschodniego - komentuje Adam Balcer, ekspert DemosEuropa. - Państwa basenu Morza Śródziemnego zbliżają się do Unii głównie dzięki Francji, jej inwestycjom, stypendiom. Powinniśmy zastanowić się, co my jako państwo możemy zrobić dla Wschodu.

- poparli pomysł utworzenia dużych, państwowych fundacji związanych z partiami na wzór analogicznych fundacji niemieckich, które będą aktywne w promowaniu Polski za granicą i realizowaniu zadań polskiej polityki zagranicznej na Wschodzie.

Szczegółowe wyniki ankiety na www.batory.org.pl



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10408578,PiS_nie_lubi_Partnerstwa_Wschodniego.html#ixzz1Zswhg36N



Przemek

--

"- Gdybym miał prostować kłamstwa, nieścisłości, nadużycia w wypowiadane przez oponentów politycznych,
w tym przez prezesa Kaczyńskiego, to od rana do wieczora musiałbym robić wyłącznie to - powiedział Tusk."