"Współpracownicy magazynu sprawdzali m.in., czy sanitariaty są czyste,
czy w razie potrzeby jest gdzie wysuszyć przemoczone buty,
czy schronisko jest czynne przez całą dobę, czy jedzenie jest smaczne,
a ceny posiłków nie są zbyt wygórowane.
Pod uwagę wzięli także wystrój i atmosferę panującą w schronisku oraz to,
czy obsługa jest sympatyczna."

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,6890048,Schronisko_na_Przegibku_najlepsze_w_Polsce.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1077751

Użytkownik "J_K_K"  napisał

"Współpracownicy magazynu sprawdzali m.in., czy sanitariaty są czyste,
czy w razie potrzeby jest gdzie wysuszyć przemoczone buty,
czy schronisko jest czynne przez całą dobę, czy jedzenie jest smaczne,
a ceny posiłków nie są zbyt wygórowane.
Pod uwagę wzięli także wystrój i atmosferę panującą w schronisku oraz to,
czy obsługa jest sympatyczna."

Ciekawe w czym się mierzy "sympatyczność"; poza tym "współpracownicy n.p.m." gwarancja subiektywności - moim subiektywnym , a jakże , zdaniem :>>

pozdrawiam


Pieszy

J_K_K pisze:

czy schronisko jest czynne przez całą dobę, czy jedzenie jest smaczne,
a ceny posiłków nie są zbyt wygórowane.

http://bansen.cba.pl/galeria/rycerzowa/slides/IMG_1851.html

Tu widzimy, że mięso jest na pewno świeże... Plus? ;)


--
bans

bans wrote:

J_K_K pisze:

czy schronisko jest czynne przez całą dobę, czy jedzenie jest smaczne,
a ceny posiłków nie są zbyt wygórowane.

http://bansen.cba.pl/galeria/rycerzowa/slides/IMG_1851.html

Tu widzimy, że mięso jest na pewno świeże... Plus? ;)

Zwycięzca najwidoczniej serwuje podobną kuchnię :P
http://picasaweb.google.com/Marcin.Lubojanski/Fasolka2007#5120871825781406578

Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy,
tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje
staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na
jędrny biust

Marcin Lubojański pisze:

Zwycięzca najwidoczniej serwuje podobną kuchnię :P

To ta sama koza... Poznałem po Kozim Grzb.. eee... Kozim Wierchu.

http://picasaweb.google.com/Marcin.Lubojanski/Fasolka2007#5120871825781406578

A wnętrza jak w akademiku ;)
http://picasaweb.google.com/Marcin.Lubojanski/Fasolka2007#5120872036234804178



--
bans

bans wrote:

Marcin Lubojański pisze:

Zwycięzca najwidoczniej serwuje podobną kuchnię :P

To ta sama koza... Poznałem po Kozim Grzb.. eee... Kozim Wierchu.

http://picasaweb.google.com/Marcin.Lubojanski/Fasolka2007#5120871825781406578

A wnętrza jak w akademiku ;)
http://picasaweb.google.com/Marcin.Lubojanski/Fasolka2007#5120872036234804178

Te wnętrza to już z innego obiektu nieuwzględnionego w zestawieniu :P PTSM Rycerka Kolonia

Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy,
tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje
staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na
jędrny biust

Marcin Lubojański pisze:

Zwycięzca najwidoczniej serwuje podobną kuchnię :P
http://picasaweb.google.com/Marcin.Lubojanski/Fasolka2007#5120871825781406578

http://gory.blog.stalica.info/galeria/PokazZdjecie/id/303

Czyżby ta sama?

--
Blog: http://blog.stalica.info

Daniel Stalica pisze:

http://gory.blog.stalica.info/galeria/PokazZdjecie/id/303

Czyżby ta sama?

Rezydentka.



--
bans

J_K_K pisze:

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,6890048,Schronisko_na_Przegibku_najlepsze_w_Polsce.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1077751

"Testerzy docenili m.in., że na Przegibku starym górskim zwyczajem można zanocować nawet wtedy, gdy nie ma miejsc w pokojach. Wtedy wędrowcom udostępniana jest podłoga. Poza tym to jedno z coraz mniej licznych miejsc w górach, gdzie w jadalni nie wisi zakaz spożywania przyniesionych ze sobą kanapek."

Źle się dzieje...

Pzdr,
M.

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Marcin Kysiak pisze:

J_K_K pisze:

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,6890048,Schronisko_na_Przegibku_najlepsze_w_Polsce.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1077751

"Testerzy docenili m.in., że na Przegibku starym górskim zwyczajem można zanocować nawet wtedy, gdy nie ma miejsc w pokojach. Wtedy wędrowcom udostępniana jest podłoga. Poza tym to jedno z coraz mniej licznych miejsc w górach, gdzie w jadalni nie wisi zakaz spożywania przyniesionych ze sobą kanapek."

Źle się dzieje...

Faktycznie się ktoś spotkał, że nawet podłogi nie użyczyli?

A co do schroniska na Przegibku, to mają cieplutki stryszek. :) Ale za sanitaria nie dał bym tak wysokiej oceny, jeśli o nie chodzi to chyba najlepiej było na Miziowej, ale czy to jeszcze schronisko? ;)

--
Blog: http://blog.stalica.info

Witam

Daniel Stalica napisał(a) :

Faktycznie się ktoś spotkał, że nawet podłogi nie użyczyli?

Wetlina, Dom Wycieczkowy PTTK. Jakieś 7-9 lat temu, jesień. Już po opuszczeniu przez Pietrka. Chyba p. Wróbel wtedy był: "To jest porządne schronisko. Tu się nie śpi na podłodze."

Wielki Stożek, PTTK. Tej zimy, luty. Wprawdzie przyjęli mnie o 22 do wolnego pokoju, ale jakaś damulka, opiekunka wycieczki dzieciaków, coś tam pluła się pod nosem pod moim adresem: "Przecież wynajęliśmy całe piętro". Zignorowałem ją :-)
Chciałem zostać na kolejną noc, ale rano kazali mi sobie pójść, bo "całe schronisko jest wynajęte"

Że o Ustrzykach Grn od lat, Kremenaros PTTK, nie wspomnę. Nie ma miejsc i tyle.

Przemyśl PTTK, no dobra to miasto. Rok temu, 2 lata temu, 3 lata temu. Nie ma i już.

Nie PTTK-owskich już nawet nie zliczę. Nie mają obowiązku przyjąć.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E

Na Przegibku faktycznie jest b. dobre jedzonko - jak widać na
załączonych zdjęciach. Mam pewien sentyment do tego miejsca. Spotkałem
tam, za każdym razem, interesujących ludzi.
BTW - każde zestawienie budzi kontrowersje. Moim skromnym zdaniem to
dobrze, że się redakcja npm wysiliła na taki krok. Po lekturze
artykułu wiem, czego mogę spodziewać się w danym miejscu. I tyle.

Pozdrowienia
bd

On Tue, 04 Aug 2009 09:59:50 +0200,  Daniel Stalica wrote:

Faktycznie się ktoś spotkał, że nawet podłogi nie użyczyli?

Murowaniec pare lat temu takie oficjalne ogloszenie dal - nie ma
podlogi. Trzy Korony .. cale schronisko wynajete na kolonie. No ale tam to w
zasadzie nie zarzut - ile nastepnego punktu schronienia ? J.

Użytkownik "Daniel Stalica" <daniel@stalica.info> napisał w wiadomości news:h58ppn$o1r$1inews.gazeta.pl...

Faktycznie się ktoś spotkał, że nawet podłogi nie użyczyli?

Wieczór, schronisko w Myślenicach odprawiło mnie z kwitkiem, zaczyna padać, wszystkie pokoje do wynajęcia zajęte, na Kudłacze 2 godzinki z buta. Cudem znalazłem pokój w hotelu obok wyciągu, ktoś tam nie przyjechał i pani się ulitowała. Zapłaciłem jak za schronisko.
Co do noclegów na podłodze to Schronisko w Dolinie 5 Stawów, bije wszystkich na głowę. Jak tam ostatnio byłem to wchodząc do kibelka można było stuknąć człowieka w głowę. Wszędzie ludzie poukładani jak śledzie, nawet na zewnątrz. Na ławkach, stołach, pod schodami. Chwała im za to. Zabawne historie się w nocy odbywają: Budzę się, środek nocy, ktoś wstaje do kibelka w sali wieloosobowej na górze. Ledwo widać czarną postać w ciemnościach, stąpającą cicho wśród gęsto wyłożonej śpiącymi ludźmi podłogi. Nagle rozlega się rozpaczliwie przeraźliwy wrzask przydeptanej osoby: JEZUUU !!! Chyba się bardziej przestraszył, niż go coś zabolało. Przydeptujący też był w ciężkim szoku :)

Pozdrawiam
Andrzej

Andy pisze:

Co do noclegów na podłodze to Schronisko w Dolinie 5 Stawów, bije wszystkich na głowę. Jak tam ostatnio byłem to wchodząc do kibelka można było stuknąć człowieka w głowę. Wszędzie ludzie poukładani jak śledzie, nawet na zewnątrz. Na ławkach, stołach, pod schodami. Chwała im za to.

Czy ja wiem, czy chwała? Gdyby tam nocowali tylko turyści, którzy naprawdę _muszą_ to byłoby pusto. A tak to większość miejsc zajmują ludzie, których celem jest schronisko same w sobie, nie mówiąc już o tym, że chodzą tam sobie poimprezować.

Tu akurat zgadzam sie z radykalnymi poglądami Cywińskiego - żadnych schronisk w Tatrach - faktycznie nie ma w tych górach miejsca, gdzie nie dałoby się wejść i wrócić tego samego dnia.


--
bans

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:h5r5ek$kdu$1mx1.internetia.pl...

Andy pisze:

Co do noclegów na podłodze to Schronisko w Dolinie 5 Stawów, bije wszystkich na głowę. Jak tam ostatnio byłem to wchodząc do kibelka można było stuknąć człowieka w głowę. Wszędzie ludzie poukładani jak śledzie, nawet na zewnątrz. Na ławkach, stołach, pod schodami. Chwała im za to.

Czy ja wiem, czy chwała? Gdyby tam nocowali tylko turyści, którzy naprawdę _muszą_ to byłoby pusto. A tak to większość miejsc zajmują ludzie, których celem jest schronisko same w sobie, nie mówiąc już o tym, że chodzą tam sobie poimprezować.

Tu akurat zgadzam sie z radykalnymi poglądami Cywińskiego - żadnych schronisk w Tatrach - faktycznie nie ma w tych górach miejsca, gdzie nie dałoby się wejść i wrócić tego samego dnia.

no jasne, ale gdzieś musisz spać, a wstawanie o 5 rano i start z Zakopanego to męczarnia. Moja trasa wyglądała następująco.

Przyjazd pociągiem do Zakopca - oczywiście cała noc z głowy bo pociąg jedzie ponad 10 godzin.
Dojście do 5 Stawów z ciężkim plecakiem przez Zawrat. Nocleg.
O 6 rano wyjście na Rysy przez Świstówkę i powrót przez Szpiglasową.
Nocleg w 5 Stawach i rano powrót przez Krzyżne.
wyszło 60km i ponad 6km przewyższeń w niecałe 3 dni.

Co do startów z Zakopca to tydzień temu tak właśnie robiłem. Namiocik rozbity "Za Strugiem" O ile Giewont, Kościelec itp. nie stanowią problemu. To trasa Palenica->Rysy->Palenica daje w kość. Zwłaszcza powrót z Morskiego Oka tą ceprostradą. Na Orlą też lepiej oszczędzić godzinę wdrapywania się na hale.

Pozdrawiam
Andrzej

Andy pisze:

To trasa Palenica->Rysy->Palenica daje w kość. Zwłaszcza powrót z Morskiego Oka tą ceprostradą. Na Orlą też lepiej oszczędzić godzinę wdrapywania się na hale.

No widzisz, tak się już przyzwyczaiłeś do wygody, że dojście do Moka to już dla ciebie rutyna i nuda. Rozumiem, dla mnie też, powinienem napisać precyzyjniej - IMHO turystycznym udogodnieniem w górach powinny być znaki szlaków - i to głownie po to, żebyśmy nie łazili w losowych kierunkach i nie straszyli niedźwiedzi ;)
Żadnych asfaltów, schronisk, kamiennych chodników i schodów, łańcuchów, klamer itp.

Głupie wejście na Gąsienicową może stać się przyjemną wycieczką, a nie nudnym podejściem do właściwego szlaku. Na Zawracie też nie zobczysz tłumów, bo odpuszczą na hali (o ile tam się w ogóle wybiorą...) po stwierdzeniu, że nie można tam kupić piwa.


--
bans

bans pisze:

IMHO turystycznym udogodnieniem w górach powinny być znaki szlaków

Zgubiłem słowo "jedynie"

"IMHO jedynym turystycznym udogodnieniem w górach powinny być
znaki szlaków"


--
bans

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:h5rfq9$2d7$1mx1.internetia.pl...

Andy pisze:

To trasa Palenica->Rysy->Palenica daje w kość. Zwłaszcza powrót z Morskiego Oka tą ceprostradą. Na Orlą też lepiej oszczędzić godzinę wdrapywania się na hale.

No widzisz, tak się już przyzwyczaiłeś do wygody, że dojście do Moka to już dla ciebie rutyna i nuda. Rozumiem, dla mnie też, powinienem napisać precyzyjniej - IMHO turystycznym udogodnieniem w górach powinny być znaki szlaków - i to głownie po to, żebyśmy nie łazili w losowych kierunkach i nie straszyli niedźwiedzi ;)
Żadnych asfaltów, schronisk, kamiennych chodników i schodów, łańcuchów, klamer itp.

Głupie wejście na Gąsienicową może stać się przyjemną wycieczką, a nie nudnym podejściem do właściwego szlaku. Na Zawracie też nie zobczysz tłumów, bo odpuszczą na hali (o ile tam się w ogóle wybiorą...) po stwierdzeniu, że nie można tam kupić piwa.

No ja rozumiem, Tychy, 2 godzinki samochodem i jesteś. Wstajesz sobie w sobotę o 5 i o 7 na szlak w niedzielę o 20 zaczynasz wracać. Ja niestety tak blisko nie mam, a jak już się wybiorę, spędzę pół dnia w samochodzie i spalę benzyny za 140zł , to nie interesuje mnie kursowanie ze stonką ceprostradą tam i spowrotem. Konikami to tylko i wyłącznie inwalidzi z papierkami powinni jechać. Oczywiście znając góralskie zamiłowanie do dutków, byłby to martwy przepis. Schroniska są potrzebne, ale to muszą być schroniska, a nie trzepacze dutków jak w Murowańcu. Miałem okazję być we wszystkich górach w polsce, ogólnie nie jest źle, dobrze, że są schroniska, ale przechodząc obok kolejki na Kasprowy miałem ochotę wracać. Spokojnie trzeba tylko unikać sezonowo i całorocznie oblężonych typu Dom Śląski latem, Samotnia, Murowaniec, Pięć Stawów itp No chyba, że zmienili by prawo i wszędzie na jeden dzień można było by się rozbić namiotem. O ile w resztę gór bez problemu lezę w każdą pogodę, wtedy człowieczka to przez trzy dni można nie spotkać, np. Srebrna Góra -> Wałbrzych w marcu. Na ogół nie jest źle, nawet zatłoczone w dzień schroniska robią się puste na wieczór puste. Zaklepujesz sobie miejsce w wieloosobowym kilka dni wcześniej, przychodzisz o 21 i nie ma tłoku. W całej polsce tak się da, a w Tatrach nie. Zresztą, wolę Bieszczady, które niestety są jeszcze dalej. Ostatnio wracałem samochodem 10 godzin i to nie w korkach :) Na szczęście bliżej jest cała masa gór :) Polecam Śnieżnik na jesień.

Pozdrawiam
Andrzej

Andy pisze:

Ja niestety tak blisko nie mam, a jak już się wybiorę, spędzę pół dnia w samochodzie i spalę benzyny za 140zł , to nie interesuje mnie kursowanie ze stonką ceprostradą tam i spowrotem.

[ciach]

godzin i to nie w korkach :) Na szczęście bliżej jest cała masa gór :)

Trudno, lajf iz a bycz, ja mam nad morze 600km, w Bieszczady i Sudety po 400 i jakoś żyję. W Bieszczadach nie byłem nigdy, w Sudetach 2 razy w życiu, nad morzem ostatnio 15 lat temu. Na szczęście turystyczne łązenie po Tatrach mi już gardłem wychodzi, na wspinaczkę muszę zaczekać, więc jest szansa na wyjazd w innym kierunku ;)



--
bans

"Andy" <sonqo@poczta.onet.pl> w <h5tjes$hp0$1@news.dialog.net.pl>:

... turystycznym udogodnieniem w górach powinny być znaki szlaków

... nie interesuje mnie kursowanie ze stonką ceprostradą  tam i spowrotem. Konikami to tylko i wyłącznie inwalidzi z papierkami powinni jechać...

Jak, zgodnie z postulatem, jedynym udogodnieniem będą znaki szlaków,
to żadnej stonki nie będzie. I żadnych koników.



pozdrawi AM
--
makaraj      Pan Bóg stworzył Góry
na              by oddzielić gazeta       chłopców od mężczyzn.    pl          http://www.akglodz.org/

Andrzej Makarczuk pisze:

"Andy" <sonqo@poczta.onet.pl> w <h5tjes$hp0$1@news.dialog.net.pl>:

... turystycznym udogodnieniem w górach powinny być znaki szlaków

... nie interesuje mnie kursowanie ze stonką ceprostradą  tam i spowrotem. Konikami to tylko i wyłącznie inwalidzi z papierkami powinni jechać...

Jak, zgodnie z postulatem, jedynym udogodnieniem będą znaki szlaków,
to żadnej stonki nie będzie. I żadnych koników.

Żebyś się nie zdziwił, są plany, aby wywalić dorożkaży z drogi do moka, a ich miejsce miały by zająć ekologiczne (na gaz lub prąd) busy dla osób niepełnosprawnych.

--
live_evil

live_evil pisze:

a ich miejsce miały by zająć ekologiczne (na gaz lub prąd) busy dla osób niepełnosprawnych.

A pojazdy na owies i siano nie są ekologiczne?!


--
bans

Dnia Fri, 14 Aug 2009 07:54:05 +0200, bans napisał(a):

A pojazdy na owies i siano nie są ekologiczne?!

Wydalają, ergo zmieniają kwasowość gleby.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kiedy widzisz kobietę, pamiętaj, to diabeł!
 Ona jest swoistym piekłem!"
papież Pius II

Olin pisze:

A pojazdy na owies i siano nie są ekologiczne?!

Wydalają, ergo zmieniają kwasowość gleby.

Raczej kwasowość asfaltu...


--
bans

Dnia Fri, 14 Aug 2009 09:03:11 +0200, bans napisał(a):

Raczej kwasowość asfaltu...

No właśnie; a potem konieczne są remonty.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

Zasada Larsona:
Dokonaj czegoś niemożliwego, a szef zaliczy to do twoich obowiązków.

Olin pisze:

No właśnie; a potem konieczne są remonty.

Te kupy koni z drogi do Moka to zdaje się są groźniejsze niż krew Obcego.

--
bans