Jak już nie mam miejsca w dowodzie rejestracyjnym na pieczątkę to dostaję
karteczkę, z którą musze się udać do wydziału komunikacji aby wydali mi
nowy dowód rejestracyjny.

I to wszystko to dla mnie zwykle zlodziejstwo, bo za nowy dowod trzeba zaplacic. Tak jakby nie mozna bylo jezdzic z kartka albo wbic w miejscu adnotacji urzedowych.

Pozdrawiam

DJ

begin DJ

I to wszystko to dla mnie zwykle zlodziejstwo, bo za nowy dowod trzeba
zaplacic. Tak jakby nie mozna bylo jezdzic z kartka albo wbic w miejscu
adnotacji urzedowych.

Albo w notesie albo sobie na czole wytatuować... --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Albo w notesie albo sobie na czole wytatuować...

Mozesz napisac o co ci codzi, bo nie kumam?
Wolisz niepotzrebnie tracic czas i pieniadze w urzedzie?
Jakos np. ubezpieczenie OC nie jest wbijane do dowodu tylko jest na oddzielnej kartce. Czyli mozna ...

DJ

W dniu 08.02.2011 12:22, DJ pisze:

Albo w notesie albo sobie na czole wytatuowaďż˝...

Mozesz napisac o co ci codzi, bo nie kumam?
Wolisz niepotzrebnie tracic czas i pieniadze w urzedzie?
Jakos np. ubezpieczenie OC nie jest wbijane do dowodu tylko jest na
oddzielnej kartce. Czyli mozna ...

Szczegolnie, ze sa kraje, gdzie przeglad jest tylko na kartce a nie w dowodzie. U nas tez by tak moglo byc - jakas latwa kontrola na drodze, gdy masz wszystkie dane (no, przeglad i oc) na szybie wystawione.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

DJ wrote:

Jak już nie mam miejsca w dowodzie rejestracyjnym na pieczątkę to
dostaję karteczkę, z którą musze się udać do wydziału komunikacji
aby wydali mi nowy dowód rejestracyjny.

I to wszystko to dla mnie zwykle zlodziejstwo, bo za nowy dowod trzeba
zaplacic. Tak jakby nie mozna bylo jezdzic z kartka albo wbic w
miejscu adnotacji urzedowych.

którego jest tyle jakby nic tylko co chwila ktoś jakeiś adnotacje robił w dowodach.

ale nei sądze aby ta dysporporcja byla celowa, ona raczej wynika z normalnej głupoty tego kto projektował dow rejestracyjny.

Marek Dyjor pisze:

DJ wrote:

Jak już nie mam miejsca w dowodzie rejestracyjnym na pieczątkę to
dostaję karteczkę, z którą musze się udać do wydziału komunikacji
aby wydali mi nowy dowód rejestracyjny.

I to wszystko to dla mnie zwykle zlodziejstwo, bo za nowy dowod trzeba
zaplacic. Tak jakby nie mozna bylo jezdzic z kartka albo wbic w
miejscu adnotacji urzedowych.

którego jest tyle jakby nic tylko co chwila ktoś jakeiś adnotacje robił w dowodach.

ale nei sądze aby ta dysporporcja byla celowa, ona raczej wynika z normalnej głupoty tego kto projektował dow rejestracyjny.

I racja. Wystarczyła by w zupełności jedna strona na adnotacje.
Były by za to dwie strony na pieczątki z badań tech. Nie wiem jaki jest zazwyczaj czas posiadania pojazdu, ale sądzę, że więcej niż 6 lat. A w 12 by się można zmieścić na spokojnie.

Seco


--
Szukam pracy:
http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w wiadomości news:

I to wszystko to dla mnie zwykle zlodziejstwo, bo za nowy dowod trzeba
zaplacic. Tak jakby nie mozna bylo jezdzic z kartka albo wbic w
miejscu adnotacji urzedowych.

którego jest tyle jakby nic tylko co chwila ktoś jakeiś adnotacje robił w dowodach.

ale nei sądze aby ta dysporporcja byla celowa, ona raczej wynika z normalnej głupoty tego kto projektował dow rejestracyjny.

I racja. Wystarczyła by w zupełności jedna strona na adnotacje.
Były by za to dwie strony na pieczątki z badań tech. Nie wiem jaki jest zazwyczaj czas posiadania pojazdu, ale sądzę, że więcej niż 6 lat.

6 lat to mogą być tylko 3 przeglądy.....

Cavallino pisze:

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w wiadomości news:

I to wszystko to dla mnie zwykle zlodziejstwo, bo za nowy dowod trzeba
zaplacic. Tak jakby nie mozna bylo jezdzic z kartka albo wbic w
miejscu adnotacji urzedowych.

którego jest tyle jakby nic tylko co chwila ktoś jakeiś adnotacje robił w dowodach.

ale nei sądze aby ta dysporporcja byla celowa, ona raczej wynika z normalnej głupoty tego kto projektował dow rejestracyjny.

I racja. Wystarczyła by w zupełności jedna strona na adnotacje.
Były by za to dwie strony na pieczątki z badań tech. Nie wiem jaki jest zazwyczaj czas posiadania pojazdu, ale sądzę, że więcej niż 6 lat.

6 lat to mogą być tylko 3 przeglądy.....

Oczywiście wiem o tym. Mogłem napisać aby uniknąć "łapania" za posta ;-)


--
Szukam pracy:
http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki

On Tue, 8 Feb 2011 09:09:42 +0100, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

6 lat to mogą być tylko 3 przeglądy.....

Przy nowym aucie.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

On 08/02/2011 07:39, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Marek Dyjor pisze:

DJ wrote:

Jak już nie mam miejsca w dowodzie rejestracyjnym na pieczątkę to
dostaję karteczkę, z którą musze się udać do wydziału komunikacji
aby wydali mi nowy dowód rejestracyjny.

I to wszystko to dla mnie zwykle zlodziejstwo, bo za nowy dowod trzeba
zaplacic. Tak jakby nie mozna bylo jezdzic z kartka albo wbic w
miejscu adnotacji urzedowych.

którego jest tyle jakby nic tylko co chwila ktoś jakeiś adnotacje
robił w dowodach.

ale nei sądze aby ta dysporporcja byla celowa, ona raczej wynika z
normalnej głupoty tego kto projektował dow rejestracyjny.

I racja. Wystarczyła by w zupełności jedna strona na adnotacje.
Były by za to dwie strony na pieczątki z badań tech. Nie wiem jaki jest
zazwyczaj czas posiadania pojazdu, ale sądzę, że więcej niż 6 lat. A w
12 by się można zmieścić na spokojnie.

W zasadzie mozna pozbyc sie tych pieczatek kompletnie i przy przegladzie wydawac po prostu druki, wiele krajow tak robi. Ja dowodu rejestracyjnego wogole przy sobie wozic nie musze, swiety spokoj.



--
Pozdrawiam
Kamil

W dniu 2011-02-08 18:11, Kamil pisze:

W zasadzie mozna pozbyc sie tych pieczatek kompletnie i przy przegladzie
wydawac po prostu druki, wiele krajow tak robi. Ja dowodu
rejestracyjnego wogole przy sobie wozic nie musze, swiety spokoj.

Na chuj Ci druki jakieś człowieku. Mało drzew się marnuje na papierkowe sprawy?? Skoro policja sprawdza podczas kontroli przeglądy rejestracyjne i ubezpieczenia, to wyposażyć ich w dodatkowy soft i możliwość sprawdzania tego w systemie na podstawie nr rejestracyjnych.
Wstawianie pieczątek i bazgranie po dokumencie, czyli robienie gówna z dowodu rejestracyjnego pojazdu jest tylko wymysłem komunistycznym.

On Tue, 08 Feb 2011 18:13:47 +0100,  Filip KK wrote:

W dniu 2011-02-08 18:11, Kamil pisze:

W zasadzie mozna pozbyc sie tych pieczatek kompletnie i przy przegladzie
wydawac po prostu druki, wiele krajow tak robi. Ja dowodu
rejestracyjnego wogole przy sobie wozic nie musze, swiety spokoj.

Na chuj Ci druki jakieś człowieku. Mało drzew się marnuje na papierkowe sprawy?? Skoro policja sprawdza podczas kontroli przeglądy rejestracyjne i ubezpieczenia, to wyposażyć ich w dodatkowy soft i możliwość sprawdzania tego w systemie na podstawie nr rejestracyjnych.
Wstawianie pieczątek i bazgranie po dokumencie, czyli robienie gówna z dowodu rejestracyjnego pojazdu jest tylko wymysłem komunistycznym.

A po co marnowac jakis policjantow - kamerka na drodze, pisemko
"Szanowny obywatelu, w dniu xxxx jechal pan droga bez waznych badan
i/lub ubezpieczenia. Grzewne w wysokosci ... nalezy wplacic na konto
...." moze sie drukowac automatycznie.

Na razie firma Neurosoft juz pracuje nad kolejna generacja bramek i
strasza pomiarami predkosci sredniej. Czas na zdecydowana wojne
elektrniczna :-)


J.

W dniu 2011-02-08 18:27, J.F. pisze:

A po co marnowac jakis policjantow - kamerka na drodze, pisemko
"Szanowny obywatelu, w dniu xxxx jechal pan droga bez waznych badan
i/lub ubezpieczenia. Grzewne w wysokosci ... nalezy wplacic na konto
...." moze sie drukowac automatycznie.

Taki system kosztowałby kilkanaście milionów euro. Nie stać Polskę na to, za mały zus jest pobierany, za małe podatki i podatki od podatków...

Na razie firma Neurosoft juz pracuje nad kolejna generacja bramek i
strasza pomiarami predkosci sredniej. Czas na zdecydowana wojne
elektrniczna :-)

Nie ma problemu najmniejszego, by oszukać bramkę. Samochód w ogóle nie musi być widoczny dla takich urządzeń pomiarowych.

On Tue, 08 Feb 2011 18:36:43 +0100,  Filip KK wrote:

W dniu 2011-02-08 18:27, J.F. pisze:

A po co marnowac jakis policjantow - kamerka na drodze, pisemko
"Szanowny obywatelu, w dniu xxxx jechal pan droga bez waznych badan
i/lub ubezpieczenia. Grzewne w wysokosci ... nalezy wplacic na konto
...." moze sie drukowac automatycznie.

Taki system kosztowałby kilkanaście milionów euro. Nie stać Polskę na to, za mały zus jest pobierany, za małe podatki i podatki od podatków...

Nie bedziesz chyba zalowal pol euro na poprawe bezpieczenstwa ? :-P

Na razie firma Neurosoft juz pracuje nad kolejna generacja bramek i
strasza pomiarami predkosci sredniej. Czas na zdecydowana wojne
elektrniczna :-)

Nie ma problemu najmniejszego, by oszukać bramkę. Samochód w ogóle nie musi być widoczny dla takich urządzeń pomiarowych.

Uwazaj, oni stosuja sztuczna inteligencje :-)

J.

W dniu 2011-02-08 18:45, J.F. pisze:

Taki system kosztowałby kilkanaście milionów euro. Nie stać Polskę na
to, za mały zus jest pobierany, za małe podatki i podatki od podatków...

Nie bedziesz chyba zalowal pol euro na poprawe bezpieczenstwa ? :-P

Będę, bo to nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem (i nie piszę tu o przeglądzie - dla czepliwych).

On 2011-02-08, Filip KK <nospam@nospam.pl> wrote:

Na razie firma Neurosoft juz pracuje nad kolejna generacja bramek i
strasza pomiarami predkosci sredniej. Czas na zdecydowana wojne
elektrniczna :-)

Nie ma problemu najmniejszego, by oszukać bramkę. Samochód w ogóle nie musi być widoczny dla takich urządzeń pomiarowych.

No to napisz jak *legalnie* to zrobić. Krzysiek Kiełczewski

On 08/02/2011 17:13, Filip KK wrote:

W dniu 2011-02-08 18:11, Kamil pisze:

W zasadzie mozna pozbyc sie tych pieczatek kompletnie i przy przegladzie
wydawac po prostu druki, wiele krajow tak robi. Ja dowodu
rejestracyjnego wogole przy sobie wozic nie musze, swiety spokoj.

Na chuj Ci druki jakieś człowieku. Mało drzew się marnuje na papierkowe
sprawy?? Skoro policja sprawdza podczas kontroli przeglądy rejestracyjne
i ubezpieczenia, to wyposażyć ich w dodatkowy soft i możliwość
sprawdzania tego w systemie na podstawie nr rejestracyjnych.
Wstawianie pieczątek i bazgranie po dokumencie, czyli robienie gówna z
dowodu rejestracyjnego pojazdu jest tylko wymysłem komunistycznym.

"Na chuj", to ja kupie taki samochod bez mozliwosci sprawdzenia dokumentow, chyba ze chcesz kazdego potencjalnego klienta wysylac na komisariat i niech tam zapyta.


"Na chuj" to ja wysylam sprzedawcow, ktorzy nie maja zadnej historii serwisowej i nawet nie patrze na auto, ktore nie ma przebiegu potwierdzonego przez kilka poprzednich przegladow (wbity jest na dokument).


"Na chuj" to idz pan stad.



--
Pozdrawiam
Kamil

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl>

ale nei sądze aby ta dysporporcja byla celowa, ona raczej wynika z normalnej głupoty tego kto projektował dow rejestracyjny.

I racja. Wystarczyła by w zupełności jedna strona na adnotacje.
Były by za to dwie strony na pieczątki z badań tech. Nie wiem jaki jest zazwyczaj czas posiadania pojazdu, ale sądzę, że więcej niż 6 lat. A w 12 by się można zmieścić na spokojnie.

....jakby te pieczątki i przeglądy naprawdę były niezbędne.